Znaleziono 248 wyników

autor: Melodia Ciał
06 mar 2020, 15:20
Forum: Dzika Puszcza
Temat: Pisklęcia równina
Odpowiedzi: 624
Odsłony: 101830

Melodyjny przypatrywał sie atakowi jaki wyprowadziła młoda, było dobrze, ale mogło być lepiej, jednak był to pierwszy atak Ziemianki więc nie miał zamiaru sie zbytnio czepiac. By uniknąć rysek na wewnętrznej stronie łapy, czerwonołuski odsunął się w stronę przeciwną od ataku Zirki.
– Dobrze, a teraz broń się– powiedział po czym doskoczył do niej, unosząc prawa, przednią łapę i celując nią w lewy bok smoczycy. Miał w najgorszym razie musnąć pazurami Zirke. w prawdziwej walce pewnie chciałby wyrwać mięśnie, ale teraz specjalnie używał swojej zręczności nie siły, a poza tym starał się mimo wszystko, gdyby jednak pomarańczowa nie obroniła się (choć był pewien że to zrobi) tylko ją drasnąć.
autor: Melodia Ciał
28 lut 2020, 21:34
Forum: Szklisty Zagajnik
Temat: Szumiąca polana
Odpowiedzi: 763
Odsłony: 117443

Słysząc że jeszcze się nie przedstawił, klepnął się w łepetynę
– Ano tak, nie powiedziałem ci nawet jak mam na imię. Melodyjny Kolec. Poza tym co do tych wojowników...Jest ich kilku ale powiedzmy że ostatnio mam z częścią z nich niezbyt dobry kontakt. Powiedzmy, że nie zgadzam się z pewnymi decyzjami jakie podjęli kilka księżyców temu. – słysząc kolejne pytanie zastanowił się. Miał mistrrzynię, ale ona chciała mu urwac łeb, poza tym jej nie lubił
– No niby mam mistrzynię, ale ona jest jednym z głównych smoków z którymi moje poglądy rozmijają się bardzo daleko, no i który chętnie urwałby mi łeb gdyby mógł. Dlatego wolałbym pobierać nauki u kogoś, kto może nie konieczne najpier odgryza łeb a potem pyta o racje
autor: Melodia Ciał
28 lut 2020, 21:23
Forum: Dzika Puszcza
Temat: Pisklęcia równina
Odpowiedzi: 624
Odsłony: 101830

Przyjrzał jej się, poprawił to i owo po czym stanął naprzeciw niej
– Na początek kilka słów o ataku i obronie. Znasz już pozycję wyjściową, która ma ci ułatwiać ruchy, teraz powinnaś poznać sposoby ataku. Zasadniczo posługujemy sie siłą swoich mięśni albo zręcznością. Wyglądasz na dość niedużą i smukłą więc pewnie zręczność jest twoją mocniejszą stroną. Ataki zręcznościowe maja na celu ranienie przeciwnika szybkimi ruchami łap, łba i tym podobnych. Zadajemy z ich pomoca płytkie ale obszerne rany na przykład zadrapania, przecięcia tętnic, zył i tak dalej. Jeżeli bronisz sie z pomocą zwinności powinnas odskakiwac, odturlać się, paść na ziemię, robić uniki, wszystko co wymaga refleksu, predkości, precyzji.– przerwał by młoda przyswoiła informacje
– Dobrze a teraz praktyczna część. Zrobimy tak jak w prawdziwej walce, najpierw ty zaatakujesz mnie, nastepnie ja ciebie, ty bedziesz musiała się bronić i tak w kółko. Ja akurat polegam na swojej sile więc w czasie obrony powinienem próbowac cię odtrącić, uderzyć, odepchnąć, a w czasie ataku tworzyc głębokie rany, złamania czy wyrywać mięśnie, ale nie chcemy ofiar więc będe unikał twoich ciosów. Przy atakach również będę uważał by cię nie zranić więc o nic się nie martw. Atakuj, wybierz cel i spróbuj wyprowadzić dowolny atak
autor: Melodia Ciał
28 lut 2020, 9:07
Forum: Czarne Wzgórza
Temat: Drzewo na Wzgórzu
Odpowiedzi: 587
Odsłony: 85245

Samiec na moment zamarł. Ach wkopał się z wyznaniami, ale zabrnął chyba za daleko żeby się wycofać. Trudno, raz kozie śmierć, najwyżej go wyśmieje.Odetchnął głęboko i rozpoczął wyznanie
-Ach co myślę ? No wiesz...Uważam że mam przed sobą piękno w czystej postaci, masz w sobie coś co nie pozwala oderwać od ciebie spojrzenia. Poza tym...– przerwał na moment, nie znał jej zbyt długo i jeszcze nie wiele mógł powiedzieć o jej charakterze, ale mimo wszystko polubił morską wężową.
– Mimo, ze nie mieliśmy ze sobą dotąd wiele do czynienia, czuję się po prostu dobrze w twojej obecności, nie wiem dlaczego ale potrafię z tobą szczerze porozmawiać, bez lęku, mimo że nasze stada z jakiś zamierzchłych powodów się nienawidzą. Masz w sobie coś co przyciąga -zakończył krótkie wyznanie. Jak samica zareaguje ? To już nie zależało od niego
autor: Melodia Ciał
28 lut 2020, 8:52
Forum: Dzika Puszcza
Temat: Pisklęcia równina
Odpowiedzi: 624
Odsłony: 101830

Pomyślał chwilę. Tak, mógł jej chyba pokazać jak atakować i się bronić, racja ?
-A więc chcesz po prostu wiedzieć jak walczyć. Nie będę cię męczył teorią walki, tutaj praktyka jest najważniejsza, poza tym to co trzeba wytłumaczę w trakcie. Żeby w ogóle móc atakować, albo się bronić, musisz przyjąć inną pozycję, taką która umożliwi ci utrzymanie lepszej równowagi zarówno w czasie ataku, jak i obrony. Jest podobna do tej, którą przyjmujesz w czasie biegu– zaznaczył po czym sam ustawił się w rzeczonej pozycji. Rozstawił szerzej łapy, nieco wysuwając w przód swoją prawą, przednią łapę, a to dlatego, że nią najczęściej atakował. Łapy ugiął nieco w kolanach i łokciach, żeby łatwiej móc skoczyć w stronę przeciwnika. Skrzydła przycisnął do ciała, ale nie na tyle by krępowały ruchy, ogon uniósł nieznacznie ku górze i usztywnił, nie powinien się palętać pod łapami. Łeb nieznacznie obniżył.


//Nie przeszkadza ci tryb nauki obrona + atak razem ?
autor: Melodia Ciał
26 lut 2020, 15:04
Forum: Szklisty Zagajnik
Temat: Szumiąca polana
Odpowiedzi: 763
Odsłony: 117443

Samiec uśmiechnął się lekko, słysząc ostatnie zdanie Wojownika
-Nie używać pochopnie mówisz ? Tego akurat możesz być pewien. Chcę być w walce jak najlepszy, ale siły używam dopiero w ostateczności, kiedy nie będzie absolutnie innego wyjścia. Może i większość smoków nie podziela mojego zdania, ale dla mnie umiejętność walki to narzędzie, którego należy ostrożnie używać– czy mu uwierzy ? Może tak. Tak czy inaczej Mohawk wiedział, że walka jest ostatecznością, na przykład w takim wypadku jak napad latawca na polowaniu.
autor: Melodia Ciał
25 lut 2020, 23:33
Forum: Szklisty Zagajnik
Temat: Szumiąca polana
Odpowiedzi: 763
Odsłony: 117443

Przechylił łeb w wyrazie zaciekawienia. Ale specyficzny był ten smok!
– Pasmo niepowodzeń na arenie ? A moze przeciwnie masa sukcesów ? Hej, a może mógłbyś mnie trochę podszkolić, mnie ostatnio nie idzie i uważam że warto byłoby się doszkolić w dziedzinie ataku i obrony– pytać można było, a czy się zgodzi to już inna sprawa
autor: Melodia Ciał
25 lut 2020, 9:19
Forum: Dzika Puszcza
Temat: Pisklęcia równina
Odpowiedzi: 624
Odsłony: 101830

Mohawk zdecydowanie i na szczęście dla Zirki nie był jak typowy smok z Plagi. Uśmiechnął się lekko i odezwał się
– Na imię mi Melodyjny Kolec i tak, umiem walczyć, chociaż nie przepadam za walką dla samej walki. A co? Chcesz się nauczyć? Mimo wszystko warto umieć się bronić, nigdy nic nie wiadomo, kogo spotkasz w lesie...– powiedział z lekkim rozbawieniem.
autor: Melodia Ciał
23 lut 2020, 19:57
Forum: Dzika Puszcza
Temat: Pisklęcia równina
Odpowiedzi: 624
Odsłony: 101830

Tymczasem niedoszły prawie wojownik wybrał się na spacer po puszczy. Kiedy dotarł na równinę, spostrzegł kolorowe pisklę a może raczej adeptkę ? nie wiedział ale wiek sugerował raczej adepta. Byli na terenach wsplnych, bezpieczny grunt racja ? Podszedł do niej i stanął oboki, nie ukrywając swojej obecności
-Hej. Co tu robisz mała ?
autor: Melodia Ciał
19 lut 2020, 10:00
Forum: Czarne Wzgórza
Temat: Drzewo na Wzgórzu
Odpowiedzi: 587
Odsłony: 85245

Słuchał jej w ciszy o ile ciszą można było nazwać bezustanne wycie wiatru. Na szczęście drzewo osłaniało ich częściowo od tej wichury. Co on czuł rozmawiając z nią ? Fascynację jej osobą i urokiem osobistym, poza tym niepokój. Co się zdarzy jeśli ktoś ich nakryje, na pewno nic miłego, ale ten lęk mieszał się z dziwną ekscytacją, której nie umiał opisać. Była to częściowo pisklęca ekscytacja podobna temu co czuje pisklak kiedy robi coś zakazanego, po drugie bardziej samcza. Nie mógł zaprzeczyć Wodna pociągała go w każdym sensie. Jasne, znał ją krótko ale co mu szkodziło próbować ? No nic mu nie szkodziło, najwyżej da mu panienka kosza i tyle.
– Miło słyszeć kogoś kto chociaż po części podziela twoje poglądy. Co do tego co stało się w Pladze, proszę, nie mów o tym nikomu i tak naraziłem się już na tyle, ze powoli zaczynam się martwić o swój łeb. A wiesz, lubię go kiedy jest na swoim miejscu – powiedział mrugnąwszy jednym ze ślepi. Widać mimo wszystko nie opuszczało go poczucie humoru.
Jeśli smoczyca nie dodała niczego od siebie, siedzieli chwile w ciszy po czym Melodyjny rozłożył jedno skrzydło i położył na grzbiecie smoczycy. Nie był pewien czy zimno jej wadziło czy nie, ale stwierdził ze tak będzie przyjemniej, jemu zawsze opatulenie się skrzydłami jak szczelnym kocykiem, pomagało poczuć się lepiej.
– Hmmm, szkoda ze smok nie może nałożyć więzi drugiemu smokowi, albo raczej związać się psychiczną więzią z innym smokiem...ale z drugiej strony gdyby tak znać wszystkie myśli i odczucia innego smoka, to miałoby tyleż wad co pozytywów. Gdybyś wiedziała o czym myślę teraz pewnie wyśmiałabyś to, a może nie...– gdyby mógł się rumienić, stałby się właśnie czerwieńszy niż był.
autor: Melodia Ciał
16 lut 2020, 13:41
Forum: Szklisty Zagajnik
Temat: Szumiąca polana
Odpowiedzi: 763
Odsłony: 117443

Usłyszał kroki na śniegu, lekkie skrzypienie. Odwrócił łeb w stronę z której dochodziły te charakterystyczne dźwięki i spostrzegł specyficznego gada. Wyglądał jakby ktoś wziął dwa smoki i odciął jednemu z nich łepetynę, żeby przyczepić ją do drugiego gada. Uśmiechnął się na tą myśl po czym wstał z ziemi i ruszył w kierunku przybysza. Stanął jakiś ogon od niego, przekrzywiając łeb w wyrazie zaciekawienia. Wciągnął powietrze w nozdrza. Czuł od niego zapach Ziemi. Pewnie gdyby był jak inni Plagijczycy, wyszczerzyłby teraz kły w wyrazie niezadowolenia, ale nie, on wciąż wydawał się zaciekawiony.
– Pochodzisz z Ziemi, racja ?– zapytał po czym przyjrzał mu się dokładniej – Coś niemrawo wyglądasz...




///Nauka, aktualne tylko powolne odpisy :D
autor: Melodia Ciał
13 lut 2020, 14:18
Forum: Ogólne
Temat: Powiadomienia
Odpowiedzi: 4025
Odsłony: 233003

– granat – latawiec zeżarł :(

Akt.
autor: Melodia Ciał
12 lut 2020, 23:27
Forum: Czarne Wzgórza
Temat: Drzewo na Wzgórzu
Odpowiedzi: 587
Odsłony: 85245

Wiedział czym to groziło, przekonał się o tym aż za dobrze ostatnimi czasy, ale Toń wydawała mu się bliższa niż większość Plagusów w tym momencie. Miał nadzieję że żaden Wirus nie latał tu teraz w taką pogodę. Kiedy słuchał jej zwierzeń, wyraz jego pyska złagodniał, chyba rozumiał aż za dobrze co czuła.
– Łowcy smoków ? Dwunogi ? Czy jakieś inne stwory ? Albo wiesz co nie opowiadaj, jeśli to na prawdę takie trudne, nie powinienem o to pytać. – powiedział łagodnie. Tak, zdecydowanie odstawał od większości Plagowiczów. Słysząc o harpii, ciekawość rozbudziła się w nim jak światło poranka.
– Nie słyszałem dotąd o żadnym smoku, który związałby się z harpią. To musi być niesamowite uczucie tak odczuwać emocje i myśli innej istoty. Pamiętam jak mówiła mi o tym Kuszenie Diabła, to było...dawno temu. Opowiadała też o maddarze. Zastanwiam się czemu większość wojowników nienawidzi maddary. Jasne, trudno się walczy z kimś kto jej używa, ale to niesamowita moc, która tak samo jak siła mięśni może uczynić wiele złego, ale też dobrego. – powiedział a w jego głosie można było wyczuć fascynację tematem.
– A wracając do harpii...Iskry. To chyba miło mieć przy sobie tak bliską sobie istotę, mam rację ? Zawsze możesz komuś przekazać co czujesz, co przeżywasz. Szkoda że tak niewiele smoków docenia więzi zarówno między smokiem i zwierzęciem, a dwoma smokami. Mało kto potrafi i chce wysłuchać tego co czujesz. Myślę że strach i cała gamma emocji jakie nam dano, służą czemuś, zastanawiam się czy na prawdę silny jest ten kto uważa że nie odczuwa leku i smutku, a może ten kto nie boi się do tego przyznać ?– ciągnął swój wywód ale po chwili przerwał i spojrzał na Niespokojną. Chyba jego tok myślowy pędził jak niespokojna rzeka.
autor: Melodia Ciał
10 lut 2020, 22:11
Forum: Szklisty Zagajnik
Temat: Szumiąca polana
Odpowiedzi: 763
Odsłony: 117443

Melodyjny przemierzał terytorium Szklistego Zagajniku aż wylądował na polanie. Było tu teraz spokojnie, żadnych smoków, przeszkadzajek. Co prawda wadziło mu że zimowa porą nie słychać śpiewu ptaków i szumu liści na wietrze, a zamiast tego gwizdy wichru, ale jak się nie ma co się lubi...Rozejrzał się, zorientował się że jest bezpieczny po czym naciągnął się jak wielki kociak, a następnie jak ptaszysko zaczął rozprostowywać skrzydła. Na koniec tej gimnastyki ziewnł przeciągle i wypuścił obłok dymu z nozdrzy, ach piękny był dziś poranek.
autor: Melodia Ciał
09 lut 2020, 20:12
Forum: Czarne Wzgórza
Temat: Drzewo na Wzgórzu
Odpowiedzi: 587
Odsłony: 85245

Owinął się szczeelniej skrzydłami, a słysząc komentarz o pogodzie, westchnął ciężko.
– Taak, zamieć jest niemożliwa, ale chyba cieszę się, że utknąłem tu z tobą a nie którąś z moich sióstr albo pożal się Kamanorze mistrzynię.[color]– warknął. Czuł chyba że komuś musi zwierzyć się z rosnącego w nim gniewu zanim wyzwie któregoś do walki na smierć i życie.
– Nie powinienem tego mówić, zwłaszcza smokowi z innego stada, ale mam już dość milczenia. Plaga nie jest już dla mnie jak dom, przynajmniej nie na razie. Zginął jedyny smok, któremu na prawdę ufałem, jeden z niewielu, z którym łączyła mnie tak silna więź...Od dawna skrajne poglądy członków Plagi stały mi ością w gardle, ale teraz...ach szkoda gadać. Muszę odreagować, a co u ciebie ? Jak życie ?– zapytał po tym jak wyżalił się Niespokojnej. Nie chciał wyjść na płaczkę, która przybiega do pierwszego smoka żeby sobie popłakusiać. Ponadto cieakwiło go co tam się działo w życiu Wodnej, jak tam żyło się w Wodzie ?

Wyszukiwanie zaawansowane