Znaleziono 387 wyników

autor: Jaskiniowy Kolec
12 maja 2014, 9:26
Forum: Ciemna Grota
Temat: Drewniana Figura Aterala
Odpowiedzi: 313
Odsłony: 30175

Przybył i Sumienny, który za sprawą swojej siostry, chciał poczynić jakieś kroki w sprawie swojego ojca. Nie tylko jednak o takie sprawy będzie pytał ciekawski smok...
Wszedł po cichu, jakby byl nieproszonym gościem. Czuł sie nieswojo w tym miejscu, ale oczwiście dzielnie ukrywał swoje emocje.
autor: Jaskiniowy Kolec
09 maja 2014, 7:02
Forum: Skały Pokoju
Temat: Spotkanie II
Odpowiedzi: 37
Odsłony: 2115

Sumienny przyleciał jak najszybciej mógł. Niestety dość mocno się spóźnił, więc wkroczył na skały wręcz skradając się. Stanął niedaleko ojca i słuchał co mają do powiedzenia.
Usłyszał już skrawek słów ojca i strasznie to go zainteresowało. Obrońca?
Tak poza tym ojciec jakoś strasznie nie wyglądał. Przynajmniej dziś.
-Przepraszam za spóźnienie, ojcze.
Szepnął cicho po wypowiedzi Złudzenia i czekał na dalszy rozwój sytuacji.
Poznał oczywiście Nieśmiertelną, która-choć mała- prezentowała dumny majestat ognia. Nie dało się jej nie lubić. To fakt.
autor: Jaskiniowy Kolec
29 kwie 2014, 21:04
Forum: Błękitna Skała
Temat: Łączka Przy Skale
Odpowiedzi: 626
Odsłony: 76131

Sumienny już miał pełny obraz wszystkich stad, przynajmniej z ust każdego stada. Nieśmiertelny Ogień niedawno również opowiadał mu o smokach Ognia.
Stwierdzić można było jedno. Stada różniły się bardzo od siebie i dobrze, iż istniał podział na 3 oddzielne stada. Inaczej mogłoby dochodzić do codziennych potyczek i krwawych walk.
No ale nie czas na takie przemyślenia. Na to przyjdzie pora po rozmowie i po odejściu z tego miejsca.
Na wzmiankę o swoim 'wygadaniu' o mało nie prychnął. Wydał z siebie jedynie cichy warkot. Dużo nie gadał, ale jak mówił, to obrażał niewarte uwagi smoki... I tyle. No ale mniejsza i o to.
-Podoba i to pewnie dlatego, że pasuje do moich preferencji. Smoki nie gadają za dużo, nie uśmiechają się zbyt często i ogólnie trzymają się swoich spraw. Niemniej jednak jeśli potrzebujesz pomocy to ją uzyskasz. Woda została przyjęta dość... Ciepło. Nie było sporów o to, iż nie powinniśmy ich przyjmować. Wszyscy przyjęli to z chłodną aprobatą.
Sumienny poprawił swoją pozycję i zastanowił się nad kolejnym pytaniem.
-Co wiesz na temat starego stada Wody...?
autor: Jaskiniowy Kolec
27 kwie 2014, 18:00
Forum: Błękitna Skała
Temat: Łączka Przy Skale
Odpowiedzi: 626
Odsłony: 76131

-Szkoda...-Oznajmił krótko nie zmieniając nawet na chwilę wyrazu swojego pyska-Zawsze było warto spróbować.
Nie żeby Sumienny uznawał, że Złota jest głupia, po prostu uznał, że w potoku pytań, mogłaby odpowiedzieć i na to. Z tak cennymi informacjami... No cóż. Przydałby się ojcu. A tak to teraz przede wszystkim zajmował się swoją Mruczącą.
-Więc w takim razie skoro tak postrzegasz ogień... Powiedz szczerze jak oceniasz swoje stado. I jak oceniasz moje...?
autor: Jaskiniowy Kolec
27 kwie 2014, 11:12
Forum: Błękitna Skała
Temat: Łączka Przy Skale
Odpowiedzi: 626
Odsłony: 76131

To prawda. Złota jeszcze niewiele wiedziała w takim razie, skoro uważała Ziemnych za nudnych. W każdym stadzie były zatargi. Ziemni mieli pod skórą chowanie swojej urazy, ale kiedy przychodził moment zemsty... Wtedy jest znacznie, znacznie słodsza...
Złota nie zadała pytania i Sumienny przez chwilę zastanawiał się czy warto podejmować temat. No ale w końcu się uczyli wzajemnie. Szczerość za szczerość. Tak powinno być.
-Nie wiem jakie podejście miał do tego Uśmiech Cienia, ale Nieśmiertelna przy rozmowie ze mną puszyła się i mówiła o tym, że Złudzenie zawdzięcza jej stanięcie na czele Ziemnych. Myślę, że głos Ognia nie sprzeciwiał się, dlatego iż swoich czasów, przywódca Ziemnych walczył z Nieśmiertelną. Myslę, że właśnie to przesądziło o jej zdaniu. Nie wiem jednak jaka jest prawda i kto wygrał pojedynek...
Odpowiedział najlepiej jak umiał. Sam zastanawiał się nad pytaniem krótko.
-Jaką macie sytuację ogólnie w stadzie? Więcej wojowników czy magów...?
autor: Jaskiniowy Kolec
26 kwie 2014, 23:17
Forum: Czarne Wzgórza
Temat: Czarny Staw
Odpowiedzi: 1031
Odsłony: 117992

Sumienny nie był pisklęciem już od pewnego czasu. Ba. Miał umiejętności równające się już prawie dorosłemu wojownikowi. Fakt faktem jednak. Był młody. Ale czy to wykluczało jego zwinność? Zaiste-nie. Sumienny nie nabył umiejętności krycia się, a jeśli umiałby to pewnie gdzieś by się zaszył i obserwował smoczycę idącą ze swoim kompanem.
Prawda była taka, że pierwszy raz widział innego towarzysza, niż kompani ojca. Niedźwiedź nie latał. Nie mógł zarazem poruszać się tak szybko jak smok, ale na pewno nadrabiał siłą.
Nie czas jednak na rozważanie! Sumienny przede wszystkim musiał ocenić sytuację nastawienia starszej smoczycy. I to nie byle kilka księżyców starszej. Zmrużył ślepia i przyglądnął się jej sylwetce. Od razu mógł stwierdzić, że łączy go z tą samicą ta sama mieszanka ras.
Kiedy go spostrzegła nie wyraziła zarazem wrogości. Sumienny więc nie musiał uciekać. Przynajmniej na razie.
W ciszy, zwinnie podszedł bliżej samicy z jej kompanem. Kiedy znalazł się dwa ogony od niej, ukłonił się uprzejmie i przedstawił się.
-Jestem Sumienny Kolec- Potem podniósł łeb i spojrzał w oczy starszej smoczycy. Mogła przede wszystkim stwierdzić u niego typowe cechy starego stada Ziemi. Tłumił w sobie jakiekolwiek emocje, co było już słychać w jego głosie- chłodną i trzeźwą postawę. W oczach młodego nie dało się wyczytać nic. Były to żółte ślepia, ale nie kryły w sobie nic, poza pustką. Zupełnie jak ojciec jego- Złudzenie Życia.
autor: Jaskiniowy Kolec
26 kwie 2014, 20:41
Forum: Błękitna Skała
Temat: Łączka Przy Skale
Odpowiedzi: 626
Odsłony: 76131

-Chyba każdy smok słyszał już, że mój ojciec przejął przywództwo po Splamionej Ziemi. Została przez Złudzenie oskarżona o zaniedbania wobec klanu i chory związek jej postaci, wraz z jej towarzyszem... Gryfem, o ile dobrze pamiętam. Sami bogowie uznawali, iż postępowała źle. Uwolnili jej więź z towarzyszem, który w jednej chwili odleciał, zapominając o całym związku z tą, która zmuszała go do związku.
Odpowiedział w pewnym sensie formułkę. Ale sam też musiał coś powiedzieć od siebie.
-Z tego co zdołałem usłyszeć, Złudzenie miał osobisty żal do Splamionej, ponieważ w historii został zdegradowany przez Splamioną, ponieważ ona była jego mistrzynią. Role się odwróciły, a Splamiona po całej tej historii uciekła i słuch o niej zaginął na pewien czas, aż w końcu nie odnaleziono ją nieżywą...– Teraz dopiero historia była pełna. Sumienny miał pamięć niemałą! No ale czas teraz na jego pytanie... Może coś więcej dowie się o Cieniu.
-Dlaczego uważasz, że Ogień jest dziwny? Chodzi o ich zwyczaje, czy zachowanie?
autor: Jaskiniowy Kolec
26 kwie 2014, 12:45
Forum: Błękitna Skała
Temat: Łączka Przy Skale
Odpowiedzi: 626
Odsłony: 76131

-Przede wszystkim dlatego, że mieliśmy własne problemy w stadzie. Zmiana władzy i wyrzucenie Splamionej było zbyt dużym dla nas problemem, aby jeszcze się mieszać w wojny. Poza tym Woda była dla nas neutralna. Mieliśmy wystarczające tereny, szczególnie w porównaniu do was. Kiedy sytuacja się ustabilizowała, Złudzenie wyszedł z inicjatywą do Wody z połączeniem...
Oznajmił spokojnie i podreptał w miejscu, dla poprawienia wygody swojego siedzenia.
Chyba tyle miał do powiedzenia na ten temat.
-Czemu Cień trzyma sojusz z Ogniem?
autor: Jaskiniowy Kolec
25 kwie 2014, 17:17
Forum: Błękitna Skała
Temat: Łączka Przy Skale
Odpowiedzi: 626
Odsłony: 76131

Niech go uznaje za szczeniaka. Kiedyś jeszcze się za to policzą... No ale nie czas teraz na odpyskiwania sobie. Czas na naukę.
-Całe stado wody przyłączyło się do nas. Przywódca Ziemi zauważył jakie korzyści przyniesie takie połączenie. Dostaliśmy w swoje szeregi kilka zręcznych łap, które w razie potrzeby będą bronić nowego stada. Stado Wody natomiast miało do wyboru żarcie się pomiędzy sobą o przywództwo, a to jeszcze bardziej uszczupliłoby ich niewielką grupkę, albo przyłączenie się do silniejszego stada o stabilnej sytuacji. Nazwa stada została zmieniona na właśnie z tego powodu, Złudzenie Życia podjęło taką decyzję przede wszystkim dlatego, aby reszta stad nie pomyślała sobie, iż wchłonęliśmy smoki wody i przejęliśmy ich tereny... To była decyzja podjęta przez obie strony.
Temat chyba wyczerpał, a ponieważ podawał fakty, które sam odczuł na skórze, nie mógł się bardziej wypowiedzieć na ten temat.
Teraz czas na jego pytanie. To raczej nie będzie rozmowa jednostronna.
-Co myślą o nas Ci w Cieniu? Wiem, że była wojna Cienia z wodą i waszemu przywódcy mogło się nie spodobać połączenie stad...
Przy nauce Sumienny nie skąpił słów, choćby na zadawane pytania. Złota głupia nie była i na pewno zrozumie jakich informacji oczekuje.
autor: Jaskiniowy Kolec
25 kwie 2014, 16:49
Forum: Błękitna Skała
Temat: Łączka Przy Skale
Odpowiedzi: 626
Odsłony: 76131

Złota na pewno byłaby bardzo rozbawiona, gdyby to jej się przytrafił taki dowcip. Szczególnie jeśli zrobiłby to ktoś obcy za czasów, gdy była pisklęciem.
No ale mniejsza o to. Nadal byli sojusznikami, więc i rozmowy nie mógł odmówić. To znaczy mógł, ale postrzegał mniej więcej tak samo jak Złota. Skoro może się przydać, do tego czasu można to wykorzystać.
-Czemu nie...-Odpowiedział chłodno i usiadł na zadzie trzymając ogon za sobą. Jego puszysta końcówka nieco drgała, co mogło oznaczać, że jest zdenerwowany. A nie był. To był tylko sygnał do tego, aby Złota czuła się 'lepiej'. Sumienny miał rozum i wiedział jak postąpić, aby smoczyca Cienia myślała, iż jest górą. Po prawdzie na tą chwilę jeszcze była. Ale to się już niedługo zmieni...
autor: Jaskiniowy Kolec
25 kwie 2014, 16:01
Forum: Błękitna Skała
Temat: Łączka Przy Skale
Odpowiedzi: 626
Odsłony: 76131

Sumienny przybył na wezwanie bez ociągania się, chodź znalazłoby się tysiące lepszych miejsc na rozmowę ze starszą adeptką, albo i bez niej, w milszym towarzystwie...
No ale jednak przyleciał. Czegoś chciała od nieco młodszego adepta.
Białas wylądował jakiś ogon od Złotej i w ciszy złożył skrzydła. To raczej ona powinna się odezwać pierwsza, w końcu go wzywała. No i oczywiście poza tym Sumienny nie będzie z siebie robił uległego. To że posiada umiejętności, nie oznacza jednak, iż może używać ich na prawdo i lewo. Szczególnie przeciw sojuszniczemu smokowi.
autor: Jaskiniowy Kolec
25 kwie 2014, 15:39
Forum: Czarne Wzgórza
Temat: Czarny Staw
Odpowiedzi: 1031
Odsłony: 117992

Ojciec byłby zły, gdyby się dowiedział, iż jeszcze niedoświadczony adept poleciał nad czarny staw. Niemniej jednak Sumienny szukał dla siebie miejsca, a tu jak na razie było najciszej i biało. Praktycznie tak samo jak on był biały. Wylądował przy samym stawie i napił się z niego wody. Miejsce było ciekawe. Młody mógł tutaj choćby i zasnąć, ale nie był jeszcze na tyle nierozważny, aby tak uczynić.
Odpocznie i pewnie pójdzie w swoją stronę, chyba że znów natknie się na kogoś ciekawego...

Wyszukiwanie zaawansowane