Znaleziono 201 wyników
- 27 gru 2020, 18:49
- Forum: Wewnętrzna Jaskinia
- Temat: Posąg Thahara
- Odpowiedzi: 108
- Odsłony: 6427
Szyszka nie była w wielkim błędzie – wojownik miał w końcu komu imponować, tym bardziej dlatego, że zbliżał się już do wieku, w którym było to coraz cięższe. Zaoferował więc zaniesienie piskląt na grzbiecie do świątyni – i raz z nimi na jego grzbiet wpakowała się i partnerka.
Z dodatkowym więc bagażem, czyli czarodziejką przewieszoną przez skrzydła jak worek kartofli i dodatkowo pikającą przy każdym złym zakręcie, plus oczywiście pisklęciem siedzącym tuż obok, wyruszyli na wyprawę.
Dotarli do świątyni już popołudniem. Nie omieszkał próbować przecisnąć się przez wejście z Szyszką wciąż leżącą mu na grzbiecie i zwalić na nią zbyt wąskiego przejścia. Gdy jednak już znaleźli się w środku sięgnął po Modraszkę ostrożnie i postawił ją na podłodze, czarodziejkę zostawiając na sobie z łapami wciąż wiszącymi w powietrzu – przynajmniej póki sama z niego nie zeszła, na co zareagował głębokim westchnięciem i szczerym ubolewaniem.
– Skoro już raz zeszłaś, to nie wejdziesz na mój grzbiet po raz kolejny – odparł karcąco, w myślach gratulując sobie za tę odpowiedź. O, bogowie! Nie będzie musiał przemycać już i pić eliksiru, gdy nie widzi.
Przysiadając obok Szelestu i okrywając bok Modraszki ogonem, mówił jeszcze przez chwilę do Koralowej, zanim skupił się na pisklęciu.
– Mówiłaś, że nigdy tutaj nie byłaś, prawda? To tutaj możesz skierować swoje modlitwy do każdego z bogów – wyjaśnił. Chociaż mówił do adeptki, liczył, że i córka będzie słuchać chociaż jednym uchem. – Puste piedestały należą do tych z bogów, których iskry zostały już zwrócone Wolnym Stadom, ale jeżeli zwrócisz się do nich, ich właściciele wciąż cię usłyszą. Pozostałe rzeźby są tutaj nadal, lecz odkąd iskry tych bogów zostały skradzione, nie odpowiadają na modlitwy – wyjaśnił. – Pewnie nas nie słyszą, ale… może tylko nie mają jak odpowiedzieć?
– Pomodlimy się tutaj, a potem oprowadzę Modraszkę i Sasankę po świątyni. Jeżeli masz ochotę, będziesz mogła się przyłączyć – a teraz możesz pochodzić po niej sama. – Wyszczerzył się.
Zwrócił się potem do Modraszki, stojącej teraz na posadzce. Wskazał jej łbem pusty piedestał, przed którym się zatrzymali.
– To piedestał Thahara – powiedział. – Niegdyś stał tu jego posąg, ale odkąd stado Ziemi zwróciło jego iskrę, powrócił do życia i jest obecny pośród Wolnych Stad. Kto wie, może zobaczymy go dzisiaj? – Uśmiechnął się. Jednym uchem słuchał słów Szakłaka, wypowiadanych tuż obok, czując dziwną dumę rozlewającą się ciepło w środku. – Możesz mówić do niego na głos, a możesz też zupełnie po cichu, jak ja. Thahar lubi żarty, wiesz? – podpowiedział jej szeptem.
Potem sam poświęcił chwilę, zwracając się do boga. Wiedział zapewne doskonale, jak wiele maleństw pojawiło się znów w stadzie. Znów były pod opieką jego i jego rodziny, a pora Białych Ziem rozszalała się już na dobre – miał nadzieję, że każdy członek stada zniesie ją dobrze, a i pisklętom pozwoli przetrwać, bo przywiązał się do nich już zdecydowanie za mocno.
Z dodatkowym więc bagażem, czyli czarodziejką przewieszoną przez skrzydła jak worek kartofli i dodatkowo pikającą przy każdym złym zakręcie, plus oczywiście pisklęciem siedzącym tuż obok, wyruszyli na wyprawę.
Dotarli do świątyni już popołudniem. Nie omieszkał próbować przecisnąć się przez wejście z Szyszką wciąż leżącą mu na grzbiecie i zwalić na nią zbyt wąskiego przejścia. Gdy jednak już znaleźli się w środku sięgnął po Modraszkę ostrożnie i postawił ją na podłodze, czarodziejkę zostawiając na sobie z łapami wciąż wiszącymi w powietrzu – przynajmniej póki sama z niego nie zeszła, na co zareagował głębokim westchnięciem i szczerym ubolewaniem.
– Skoro już raz zeszłaś, to nie wejdziesz na mój grzbiet po raz kolejny – odparł karcąco, w myślach gratulując sobie za tę odpowiedź. O, bogowie! Nie będzie musiał przemycać już i pić eliksiru, gdy nie widzi.
Przysiadając obok Szelestu i okrywając bok Modraszki ogonem, mówił jeszcze przez chwilę do Koralowej, zanim skupił się na pisklęciu.
– Mówiłaś, że nigdy tutaj nie byłaś, prawda? To tutaj możesz skierować swoje modlitwy do każdego z bogów – wyjaśnił. Chociaż mówił do adeptki, liczył, że i córka będzie słuchać chociaż jednym uchem. – Puste piedestały należą do tych z bogów, których iskry zostały już zwrócone Wolnym Stadom, ale jeżeli zwrócisz się do nich, ich właściciele wciąż cię usłyszą. Pozostałe rzeźby są tutaj nadal, lecz odkąd iskry tych bogów zostały skradzione, nie odpowiadają na modlitwy – wyjaśnił. – Pewnie nas nie słyszą, ale… może tylko nie mają jak odpowiedzieć?
– Pomodlimy się tutaj, a potem oprowadzę Modraszkę i Sasankę po świątyni. Jeżeli masz ochotę, będziesz mogła się przyłączyć – a teraz możesz pochodzić po niej sama. – Wyszczerzył się.
Zwrócił się potem do Modraszki, stojącej teraz na posadzce. Wskazał jej łbem pusty piedestał, przed którym się zatrzymali.
– To piedestał Thahara – powiedział. – Niegdyś stał tu jego posąg, ale odkąd stado Ziemi zwróciło jego iskrę, powrócił do życia i jest obecny pośród Wolnych Stad. Kto wie, może zobaczymy go dzisiaj? – Uśmiechnął się. Jednym uchem słuchał słów Szakłaka, wypowiadanych tuż obok, czując dziwną dumę rozlewającą się ciepło w środku. – Możesz mówić do niego na głos, a możesz też zupełnie po cichu, jak ja. Thahar lubi żarty, wiesz? – podpowiedział jej szeptem.
Potem sam poświęcił chwilę, zwracając się do boga. Wiedział zapewne doskonale, jak wiele maleństw pojawiło się znów w stadzie. Znów były pod opieką jego i jego rodziny, a pora Białych Ziem rozszalała się już na dobre – miał nadzieję, że każdy członek stada zniesie ją dobrze, a i pisklętom pozwoli przetrwać, bo przywiązał się do nich już zdecydowanie za mocno.
- 25 gru 2020, 20:00
- Forum: Ogólne
- Temat: Powiadomienia
- Odpowiedzi: 3998
- Odsłony: 171482
Leczenie Dziedzictwa Wojny – https://smoki-wolnych-stad.pl/viewt ... 477#409477 Okres rehabilitacji do 15 / 01.
Leczenie Infamii Nieumarłych – https://smoki-wolnych-stad.pl/viewt ... 477#409477
Kalectwo: brak prawego skrzydła
Szarlatańska Obietnica: + Punkt Leczenia
Zużyte zioła: 3x chmiel, 4x jałowiec, 7x jemioła, 2x macierzanka, 3x melisa, 2x nawłoć, 2x ślaz, 3x tasznik, 3x żmijowiec, 3x żywokost
Aktualizacja.
Leczenie Infamii Nieumarłych – https://smoki-wolnych-stad.pl/viewt ... 477#409477
Kalectwo: brak prawego skrzydła
Szarlatańska Obietnica: + Punkt Leczenia
Zużyte zioła: 3x chmiel, 4x jałowiec, 7x jemioła, 2x macierzanka, 3x melisa, 2x nawłoć, 2x ślaz, 3x tasznik, 3x żmijowiec, 3x żywokost
Aktualizacja.
- 25 gru 2020, 17:09
- Forum: Świątynia
- Temat: Ołtarz Erycala
- Odpowiedzi: 724
- Odsłony: 33073
Cofnął łeb, a Szyszka trąciła go nosem. Uśmiechnął się i polizał ją po czole, słysząc odpowiedź.
Szyszka stanęła na ołtarzu, a on zatrzymał się za nią, patrząc z dołu. Kiedy był tu ostatnio? Jeszcze nie było z nim czarodziejki – miał wrażenie, że od tamtego czasu minęła cała wieczność.
Zatrzymał dech w piersi, gdy maddara zawibrowała, a kikut przedniej łapy pojawił się tam na powrót. Roześmiał się szczęśliwy, ale stres, który z niego uchodził był na tyle duży, że wraz z ulgą mogła wymknąć mu się jedna lub dwie jeszcze łzy.
– Heh – sapnął, podchodząc bliżej do partnerki: jeżeli obróciłaby się w jego stronę, pochwyciłby w swoją łapę jej własną, na powrót już sprawną. – To niemal niesprawiedliwe, znów będziesz mnie mogła… śpiewem… rozpraszać w walce – zaśmiał się.
Szyszka stanęła na ołtarzu, a on zatrzymał się za nią, patrząc z dołu. Kiedy był tu ostatnio? Jeszcze nie było z nim czarodziejki – miał wrażenie, że od tamtego czasu minęła cała wieczność.
Zatrzymał dech w piersi, gdy maddara zawibrowała, a kikut przedniej łapy pojawił się tam na powrót. Roześmiał się szczęśliwy, ale stres, który z niego uchodził był na tyle duży, że wraz z ulgą mogła wymknąć mu się jedna lub dwie jeszcze łzy.
– Heh – sapnął, podchodząc bliżej do partnerki: jeżeli obróciłaby się w jego stronę, pochwyciłby w swoją łapę jej własną, na powrót już sprawną. – To niemal niesprawiedliwe, znów będziesz mnie mogła… śpiewem… rozpraszać w walce – zaśmiał się.
- 14 gru 2020, 19:55
- Forum: Szklisty Zagajnik
- Temat: Srebrzysty staw
- Odpowiedzi: 690
- Odsłony: 112019
– Nadal możemy z nim porozmawiać – wzruszył barkami. – Wolałabyś, by najpierw nas do siebie przekonał? Jeżeli byłby zbyt przekonujący, to może nie czulibyśmy nawet potrzeby, by porozmawiać z Ziemią. To nie świadczy o nim najlepiej, ale chyba lepiej dla nas – uznał, z coraz wyżej uniesioną brwią obserwując Szyszkę pożerającą kolejne owoce. – To miało być przede wszystkim dla nich, żarłoku! – fuknął. – Zostaną tylko ogórki – jęknął, ale nie odmówił przekąsce.
Szyszka podsunęła mu pod nos gruszkę, a on otworzył pysk i sekundę później chapnął ją całą. Trzymał pysk w miejscu przez chwilę, pozwalając, by Szyszka pociągnęła z powrotem za ogonek – tylko po to, by jak go wyciągnęła okazało się, że nic już za nim nie ma.
– W takim raszie tesz go zaprosę – wybełkotał z pełnymi ustami i sięgnął po maddarę, szukając umysłu Światokrążcy.
~ Przyjdziesz nad Srebrzysty Staw w Szklistym Zagajniku? Chcielibyśmy porozmawiać tam o Berim ~ wyjaśnił przyjacielowi zdawkowo.
Szyszka podsunęła mu pod nos gruszkę, a on otworzył pysk i sekundę później chapnął ją całą. Trzymał pysk w miejscu przez chwilę, pozwalając, by Szyszka pociągnęła z powrotem za ogonek – tylko po to, by jak go wyciągnęła okazało się, że nic już za nim nie ma.
– W takim raszie tesz go zaprosę – wybełkotał z pełnymi ustami i sięgnął po maddarę, szukając umysłu Światokrążcy.
~ Przyjdziesz nad Srebrzysty Staw w Szklistym Zagajniku? Chcielibyśmy porozmawiać tam o Berim ~ wyjaśnił przyjacielowi zdawkowo.
- 14 gru 2020, 19:52
- Forum: Ogólne
- Temat: Powiadomienia
- Odpowiedzi: 5668
- Odsłony: 224635
Leczenie Pogodnej Myśli – https://smoki-wolnych-stad.pl/viewt ... 690#406690
Basior Lancetowaty: + Punkt Leczenia
Zużyte zioła: 2x ostróżeczka, 2x rzęśl
Basior Lancetowaty: + Punkt Leczenia
Zużyte zioła: 2x ostróżeczka, 2x rzęśl
- 14 gru 2020, 19:49
- Forum: Ogólne
- Temat: Powiadomienia
- Odpowiedzi: 3998
- Odsłony: 171482
Leczenie Barbarzyńskiego Pogromu – https://smoki-wolnych-stad.pl/viewt ... 06686Okres rehabilitacji do 28 / 12.
Leczenie Dieanida – https://smoki-wolnych-stad.pl/viewt ... 686#406686 Okres rehabilitacji do 28 / 12.
Zużyte zioła: 1x babka, 4x jałowiec, 4x jemioła, 5x nawłoć, 2x ślaz
Aktualizacja.
Leczenie Dieanida – https://smoki-wolnych-stad.pl/viewt ... 686#406686 Okres rehabilitacji do 28 / 12.
Zużyte zioła: 1x babka, 4x jałowiec, 4x jemioła, 5x nawłoć, 2x ślaz
Aktualizacja.
- 13 gru 2020, 23:01
- Forum: Szklisty Zagajnik
- Temat: Srebrzysty staw
- Odpowiedzi: 690
- Odsłony: 112019
Jeden z samotników poprosił Wodę o przyjęcie go w swoje szeregi. Zanim jednak porozmawiają z nim więcej, zaprosili przywódców Ziemi – aktualnego i poprzedniego – na rozmowę o historii jego odejścia.
~ Gasnący Wiciokrzewie, Korono Ziemi ~ rozległo się wtedy w głowach dwójki smoków ~ dawny członek waszego stada chciałby dołączyć do Wody. Biorąc jednak pod uwagę, jak emocjonalne było jego odejście, chcielibyśmy dowiedzieć się o tej historii więcej i posłuchać waszej strony, zanim podejmiemy jakiekolwiek decyzje. Jeżeli macie czas, spotkajmy się i porozmawiajmy.
Oba smoki wyraziły zaś chęć na spotkanie, dlatego kilka dni później wylądowali wśród Szlistego Zagajnika, dostrzegając niedaleko jednego ze stawów ustronne, wolne od smoków miejsce.
~ Jesteśmy na miejscu. Czekamy przy Srebrzystym Stawie ~ poinformował jeszcze przywódców, spoglądając na Szyszkę.
– Wiem też, że Żer również był przy tym wszystkim i nie darzy Beriego sympatią – rzucił niepewnie. Położył na trawie tobołek z napitkiem, suszonymi owocami i przetworami: obiecał kiedyś Koronie spotkanie, które nie będzie tak oficjalne, jak poprzednie. Nie było mu to dane, ale skoro rozmowa mogła być długa sądził, że każda ze stron mogła mieć ochotę na zwilżenie gardła. – Myślisz, że i jego powinniśmy zaprosić?
I on był niegdysiejszym przywódcą, ale nie był pewien, czy nie przemawiała przez niego sympatia do Światokrążcy. Spojrzał niepewnie na Szyszkę, układając się pod jednym z drzew.
~ Gasnący Wiciokrzewie, Korono Ziemi ~ rozległo się wtedy w głowach dwójki smoków ~ dawny członek waszego stada chciałby dołączyć do Wody. Biorąc jednak pod uwagę, jak emocjonalne było jego odejście, chcielibyśmy dowiedzieć się o tej historii więcej i posłuchać waszej strony, zanim podejmiemy jakiekolwiek decyzje. Jeżeli macie czas, spotkajmy się i porozmawiajmy.
Oba smoki wyraziły zaś chęć na spotkanie, dlatego kilka dni później wylądowali wśród Szlistego Zagajnika, dostrzegając niedaleko jednego ze stawów ustronne, wolne od smoków miejsce.
~ Jesteśmy na miejscu. Czekamy przy Srebrzystym Stawie ~ poinformował jeszcze przywódców, spoglądając na Szyszkę.
– Wiem też, że Żer również był przy tym wszystkim i nie darzy Beriego sympatią – rzucił niepewnie. Położył na trawie tobołek z napitkiem, suszonymi owocami i przetworami: obiecał kiedyś Koronie spotkanie, które nie będzie tak oficjalne, jak poprzednie. Nie było mu to dane, ale skoro rozmowa mogła być długa sądził, że każda ze stron mogła mieć ochotę na zwilżenie gardła. – Myślisz, że i jego powinniśmy zaprosić?
I on był niegdysiejszym przywódcą, ale nie był pewien, czy nie przemawiała przez niego sympatia do Światokrążcy. Spojrzał niepewnie na Szyszkę, układając się pod jednym z drzew.
- 08 gru 2020, 14:11
- Forum: Ogólne
- Temat: Powiadomienia
- Odpowiedzi: 5668
- Odsłony: 224635
Leczenie Echa Zbłąkanych – https://smoki-wolnych-stad.pl/viewt ... 316#405316
Leczenie Upojnego Kolca – https://smoki-wolnych-stad.pl/viewt ... 316#405316 leczenie choroby nieudane.
Basior Lancetowaty: + Punkt Leczenia
Zużyte zioła: 2x morszczyn, 2x nawłoć
Leczenie Upojnego Kolca – https://smoki-wolnych-stad.pl/viewt ... 316#405316 leczenie choroby nieudane.
Basior Lancetowaty: + Punkt Leczenia
Zużyte zioła: 2x morszczyn, 2x nawłoć