Znaleziono 8 wyników

autor: Głęboki Kolec
29 maja 2020, 12:11
Forum: Dzika Puszcza
Temat: Las
Odpowiedzi: 601
Odsłony: 95573

Po pierwszej odpowiedzi Wyzwolonego, Młody się trochę zamyślił. No tak przecież nie można czekać na ofiarę bez końca.
W końcu Brązowy Smok powiedział w jaki sposób trzeba się łożyć aby było najwygodniej. Pozycja wyglądała bardzo sensownie. Gdy starszy smok skończył młody przeszedł do powtarzania tego czego przed chwilą się dowiedział.
Przykucnął więc zginając łapy w kolanach i łokciach dość szeroko by utrzymać równowagę, stanął na palcach, choć po chwili zaczęły go boleć – starał się nie okazywać tego na pysku. Następnie złożył skrzydła równo z ciałem, wyprostował szyję przed siebie, i podniósł ciężki ogon, choć sprawiło mu to największą trudność. Po chwili jednak odpuścił. Będzie musiał poćwiczyć mięśnie aby na polowaniach nie odstraszyć zwierzyny. Wtem znowu uniósł ogon i stał tak zerkając na nauczyciela i oczekując komentarza z lekkim uśmiechem na pysku.
autor: Głęboki Kolec
17 maja 2020, 13:35
Forum: Dzika Puszcza
Temat: Las
Odpowiedzi: 601
Odsłony: 95573

Nywloroth nie przypuszczał, że inne smoki mogą być od razu tak przyjaźnie nastawione. Po słowach Wyzwolonego uśmiechnął się do niego i uspokoił. Zrobił jeszcze parę kroków zastanawiając się nad odpowiedzią.
-Dziki mają nienajlepszy wzrok ale mają dobry węch i słuch. Na pewno ustawiłbym się pod wiatr aby nie mógł mnie wyczuć. O ile nie bylibyśmy w lesie. W lesie jest trudniej, bo wiatr wieje tylko w koronach drzew, zwłaszcza w gęstych jak ten gdzie powietrze nie może się przedostać. Spróbowałbym się ukryć w wysokiej trawie, albo krzakach, albo nawet na drzewie... w końcu po co dzik miałby patrzeć w górę? – odpowiedział już bardziej pewny siebie spoglądając na nauczyciela, po czym spojrzał się w las. Tak ten las zdecydowanie był jednym z najbardziej bujnych jakie widział. Ciekawe jakie zwierzęta się w nim czaiły...
autor: Głęboki Kolec
16 maja 2020, 13:29
Forum: Dzika Puszcza
Temat: Las
Odpowiedzi: 601
Odsłony: 95573

Niespodzianka nieźle się udała. Nywloroth wystraszył się do tego stopnia, że stworzył tarczę z korzeni za pomocą maddary odskakując do tyłu. Dopiero po chwili zaglądając przez szpary między korzeniami zauważył, że Brązowy smok nie chce mu zrobić krzywdy, a nawet wie kim jest. Gdy Młody wstał tarcza zniknęła, a on wytrzepał się z kawałków wyrwanej trawy.
– Ja jestem Głęboki Kolec... um Nywloroth. Jestem adeptem Stada Wody i potrzebuję nauk u Ciebie. Miło mi Cię Poznać. – powiedział dość niepewnie zerkając za kompanem Wyzwolonego.
Zaraz potem wstał i przedzierając się przez krzaki wszedł do lasu.
autor: Głęboki Kolec
16 maja 2020, 9:36
Forum: Dzika Puszcza
Temat: Las
Odpowiedzi: 601
Odsłony: 95573

Poranek rozpoczął się dość leniwie, Młody smok wyszedł z jamy by odetchnąć świeżym powietrzem. Niebo było lekko zachmurzone, ptaki radośnie świergotały, trawa zielona, już niewiele pozostało na niej śniegu.
Nywloroth ruszył przed siebie w stronę miejsc spokoju by wybrać odpowiednie miejsce na naukę z jednym ze smoków Stada Ziemi. Nigdy nie zapuszczał się w te rejony, wolał trzymać się z dala od granic i ogólnie miejsc w których mogą chodzić smoki z innych stad. Dzisiaj zrobił wyjątek by poznać w końcu kogoś nowego... w sumie nawet we własnym stadzie prawie nikt go nie znał. Szukanie miejsca na spotkanie zajęło mu kilka godzin, nie potrafił znaleźć ustronnego miejsca, gdzie nikt by ich nie widział, a jednocześnie mogliby przechadzać się na duże odległości. W końcu w oddali zobaczył las... w sumie puszczę i to dość mroczną. Podszedł pod jej kraniec by zajrzeć w ciemność. Można było usłyszeć śpiew ptaków zmieszanych z szumem liści. Nic po za tym. Wysłał więc wiadomość mentalną do Wyzwolonego, że ich miejscem nauki będzie ta właśnie puszcza.
autor: Głęboki Kolec
29 mar 2020, 19:31
Forum: Górska Jaskinia
Temat: Legowisko
Odpowiedzi: 1036
Odsłony: 44312

Młody przybył jak najszybciej mógł. A był dość daleko, bo właśnie ganiał za zającami, gdy przyszła do niego wiadomość mentalna. Nie chciał kończyć zabawy, ale przecież to jego ojciec, nie mógł mu odmówić. Spóźniony trochę wszedł do jaskini przepraszając, że musieli na niego czekać. Usiadł obok Lumiego. – W jakim celu się dziś spotykamy? – Spytał trochę niepewnie.
autor: Głęboki Kolec
01 mar 2020, 16:38
Forum: Wewnętrzna Jaskinia
Temat: PosÄ…g Thahara
Odpowiedzi: 108
Odsłony: 7063

Nywloroth dowiedział się o istnieniu świątyni dopiero niedawno. Do tej pory nie miał pojęcia, że Bogowie mogą przychodzić do nas na prawdę. Teraz jest wdzięczny przywódcy, że mu to uświadomił.
Postanowił więc zobaczyć jednego z nich póki jeszcze przebywa na tych terenach i się z nim przywitać, przy okazji zaspokoić głód.
Przyszedł późnym popołudniem pod świątynię. Już przy wejściu było słychać głosy innych smoków. Powoli wszedł do środka, a jego oczom ukazała się masa najróżniejszych smoków. Każdy był inny. Jedne rozmawiały ze sobą, inne jadły, niektóre się modliły. Niepewnie podszedł bliżej i jego oczom ukazał się sam Thahar. Uśmiechając się kroczył dalej, ukłonił się Thaharowi i witał się ze smokami które zwróciły na niego uwagę. Gdzieś tam w oddali między smokami zauważył porządny kawał jakiegoś kurczaka czy kaczki . Podbiegł do niego i zabrał gdzieś w kąt niosąc go w pysku. Wolał zjeść go sam w bardziej ustronnym miejscu. Po zjedzeniu wolał jeszcze chwilę zostać w otoczeniu innych gadów tym razem siadając obok Thahara.
autor: Głęboki Kolec
26 sty 2020, 15:12
Forum: Czarne Wzgórza
Temat: Cicha Jaskinia
Odpowiedzi: 445
Odsłony: 66325

Młody smok uśmiechnął się do ojca gdy ten usiadł koło niego. Chciał się przedstawić Krwawemu, ale Mułek go wyprzedził przedstawiając go Axarusowi.
-Miło mi was poznać- odpowiedział lekko onieśmielony, lecz wciąż uśmiechnięty.
Słuchał uważnie o czym mówią smoki, starał się wchłonąć jak najwięcej tego co mówią dorosłe smoki, jednocześnie zastanawiając się co robi teraz jego brat.
Gdy odezwała Freira lekko się przestraszył. Gdy wyszła z krzaków wstał by przyjrzeć się jej. Bardzo spodobały mu się jej łuski, i w sumie na tym skupił swoje myśli. Ostatnie co usłyszał to to, że będą musieli nazbierać jedzenia i innych rzeczy na nowe stado. Poczuł sie trochę nieswojo wiedząc, że tak na prawde musi sie jeszcze dużo nauczyć zanim będzie mógł wyjść z jaskini sam by pozwiedzać i pomóc nowo poznanym smokom w przygotowaniach do stworzenia nowego stada, dlatego musiał się pospieszyć.
autor: Głęboki Kolec
05 sty 2020, 22:43
Forum: Czarne Wzgórza
Temat: Cicha Jaskinia
Odpowiedzi: 445
Odsłony: 66325

Dzisiejszego ranka Mody smok wstał bardzo wcześnie obudzony śpiewem ptaków. Wyszedł ze swego domu zobaczyć kto tak ładnie mu gra. Spojrzał na drzewo rosnące nieopodal jaskini, a tam siedział mały kolory ptaszek. Podszedł do niego po cichutku nie chcąc go wystraszyć, lecz gdy ptak go zauważył odleciał na kolejne drzewo. Nywloroth ruszył za nim w pogoń. Ptak szybko przeskakiwał z gałęzi na gałąź, a Młody potykając się o własne łapy próbował za nim nadążyć. Tym sposobem znalazł się gdzieś w lesie, ale nie przestraszyło go to, gdyż dobrze go znał. Postanowił nie wychodzić z lasu mimo, że lekko doskwierał mu głód, stwierdził, że po drodze pozjada jakieś robactwo. Tak spędził najbliższe kilka godzin. Chodząc po lesie, szukając robaków i słuchając śpiewu ptaków.
W trakcie swojej wędrówki usłyszał wiadomość od Mułka. Zawrócił więc i poszedł w stronę jaskini. Po drodze napotykał kicające zające – które z resztą chętnie ganiał – oraz przelatujące smoki, zapewne bardzo zajęte swoimi sprawami.
Gdy w końcu dotarł na miejsce wszyscy byli już zebrani. Przywitał się grzecznie i usiadł pod ścianą.

Wyszukiwanie zaawansowane