Znaleziono 3 wyniki

autor: Texotli
10 sie 2020, 15:30
Forum: ÅšwiÄ…tynia
Temat: ÅšwiÄ…tynia
Odpowiedzi: 714
Odsłony: 33372

Razem z innymi przyczłapała tu również Tex – zafascynowana wszystkim dookoła, nie przestawała się rozglądać. Nie wiedziała do końca, po co i dlaczego, jednak znała ogólną ideę bogów i tego, do czego służą świątynie – do modlitwy, oczywiście. Chociaż co prawda nikt nie powiedział jej, jak taka modlitwa ma wyglądać... Ale to chyba nic strasznego, dopóki intencje są szczere, prawda?
Przystanęła w miejscu, blisko swojego rodzeństwa-od-innych-rodziców i przymknęła oczy, starając się zebrać swoją koncentrację. To nie było łatwe – wciąż miała ochotę rozglądać się i patrzeć na innych, co oni robią, by brać z nich przykład. Ale czy powinna tak robić? Przymknęła oczy jeszcze mocniej, skupiając się na swojej modlitwie.
– Przepraszam, jeśli jestem zbyt bezczelna lub... lub nie godna by się zwracać do Was! Chciałabym... Och, może powinnam najpierw się przedstawić? Przepraszam! Jestem Texotli, córka Wybebeszonych Jelit i Wy-Wy-Wysłanniczki Nieba! Ja... chciałabym przede wszystkim podziękować... za życie. Że w ogóle tu jestem. Chciałabym tez podziękować za obie moje mamy, które są kochane... I za wujka oczywiście też, który jest super fajny i za moich przyjaciół też! I w ogóle wszystkich, którzy mi pomagają... I nie wiem... cóż, nie wiem o co prosić! Chyba... chyba zawsze chciałam być Czarodziejką... To znaczy, nie wiem czy to w ogóle coś, co powinnam robić, ale odkąd... odkąd... słuchałam o tym, chciałabym... iść w tym kierunku! I proszę... jeśli to nie jest bezczelne... o pomoc w spełnieniu mojego marzenia. Bardzo proszę! – powiedziała żywiołowo, podnosząc oczy ku górze, w których widać było ogniste iskierki.
autor: Texotli
10 sie 2020, 15:19
Forum: Skały Pokoju
Temat: MÅ‚ode Spotkanie XV
Odpowiedzi: 148
Odsłony: 8126

Tex była na tyle skołowana całą sytuacją, że jedyne, co robiła przez ostatni czas, to patrzenie prosto i próba przyjęcia całego ogromu informacji – zadawane pytania nie pomagały jej, nie dając jej wręcz ani chwili wytchnienia, nie pozwalając na wypoczynek od skupienia i koncentracji. Co chwila odwracała głowę, patrząc, kto zadaje pytanie, raz za razem odwracając się raz w jedną, raz w drugą stronę. To wszystko... było dla niej tak nagłe i tak przytłaczające, że skuliła się delikatnie, jakby chcąc schować się w swojej skorupie i odrzucić całą tą lekcję, te wszystkie informacje darowane jej na tacy. Zmrużyła oczy, starając się słuchać spokojnie, jednak nie wszystko dla niej było tak zrozumiałe jak dla innych.
Wyprostowała się delikatnie, uspokajając oddech i cichutko zapytała, jednak mając nadzieję, że mimo wszystko jej uzbierana odwaga, naładowana w to właśnie pytanie nie przysporzy jej wstydu i upokorzenia.
Otwarła pyszczek, po czym zawahała się – a co jeśli już ktoś o to zapytał? A ona tego nie słyszała? O nie, wtedy wyjdzie na zupełną ignorantkę i będzie strasznie, strasznie głupio!
A może jednak powinna spróbować? Jeśli chociaż trochę przybliży ją do zrozumienia tego wszystkiego...
– Emmm... Pr-Proroku? Czy to bogowie decydują o naszym wyglądzie i charakterze? – pisnęła, po czym przymknęła z powrotem oczy, cała zawstydzona.
autor: Texotli
02 sie 2020, 14:01
Forum: Skały Pokoju
Temat: MÅ‚ode Spotkanie XV
Odpowiedzi: 148
Odsłony: 8126

Tex nie miała bladego pojęcia, co się dzieje. Nie wiedziała, skąd dobiegał głos ani – co on oznaczał. Czy tylko ona go słyszała? A może i wszyscy inni? Nerwowo rozejrzała się, machając panicznie skrzydełkami, które jeszcze niezbyt spełniały swoją funkcję, ale pomagały jej utrzymać równowagę. Powiedzmy, że mniej więcej.
Zauważyła że niektórzy udają się w jedną stronę, więc to musiał być jakiś znak – jakieś zebranie, coś się dzieje. Nie zastanawiając się długo nabrała głośno powietrza, i starając się nie przewracać za bardzo, zaczęła wytrwale człapać w stronę zbiorowiska, by nareszcie odsapnąć po tej ciekawej wycieczce. Rozejrzała się jeszcze bardziej zdezorientowana.
Podeszła do bardziej jej znanych dzieciaków Przesilenia, po czym cichutko przycupnęła obok nich, wciąż rozglądając się dookoła z szeroko otwartymi oczami. Chyba wszyscy wiedzieli trochę więcej od niej.

Wyszukiwanie zaawansowane