Znaleziono 34 wyniki

autor: Wizja Ognia
08 sie 2021, 21:08
Forum: Błękitna Skała
Temat: Podnóża Skały
Odpowiedzi: 655
Odsłony: 92065

Odchrząknęła, kiedy się odezwał, a potem pokręciła łbem.
— To nie mnie powinieneś przepraszać — odparła zatem po prostu, chcąc dać do zrozumienia, że przeprosiny niewiele dadzą. — To tylko słowa, nie czyny — dodała, by rozjaśnić o co jej chodziło. Nie liczyły się przeprosiny, za którymi nie szły żadne działania. Przepraszał i przepraszał, po co jej to? Czuła się zdradzona, a skazy pozostawionej na sercu przez zdradę nie szło tak łatwo zmazać.
Podeszła nieco bliżej jaja, przyglądając się mu. Potem ponownie przez jej pysk przemknęło zdziwienie, kiedy Agnar poprosił ją o nazwanie małego stworzenia. Przechyliła odrobinę łeb. Biedne, maleńkie stworzonko. Takie bezbronne.
— Adaran. Aerdie — wypowiedziała po dłużej chwili milczenia, prostując się. Chwyciła jajo delikatnie w swoje objęcia, przyglądała mu się. — Kto jest matką? To twoja krew? — zapytała ostrożnie, mrużąc odrobinę ślepia. Jeśli spłodził jajo będąc na wygnaniu... Zrobił nierozsądnie. Chciała jeszcze wierzyć, że tak nie było.
autor: Wizja Ognia
08 sie 2021, 19:25
Forum: Szklisty Zagajnik
Temat: Lustrzany las
Odpowiedzi: 720
Odsłony: 98039

Agnar odezwał się, a Palące Światło wyprostowała się. Nie mogła pozwolić na to, by pisklę trafiło ponownie w jego łapy. Spojrzała po matce; wiedziała, że ta zaopiekuje się nią odpowiednio i nie pozwoli zdrajcy ją zabrać. Zdrajcy... Jak dziwnie to brzmiało, choć jednocześnie – tak miało właśnie być. Pamiętała o tym, wiedziała to. Zdążyła oswoić się z tą myślą.
Kiedy otrzymała znak, przymknęła powieki, a w jej umyśle zaczął tworzyć się zarys tworu. Była to kula wielkości jej dwóch dłoni. Otoczona jasną, świetlistą błoną, półprzezroczystą; było widać w niej, jak czerwono-pomarańczowy, gęsty płyn przelewa się, kręci w środku niespokojnie, czekając, aż błona pęknie i go uwolni. Był gorący, niczym lawa, konsystencję też miał podobną; niczym ta, która przelewała się w wulkanie. Miała przeżerać się przez delikatne łuski, niczym przez liście, miała przedzierać się przez mięso, do kości i coraz dalej, by uszkodzić delikatne organy. To nie miał być łagodny twór, który mógł zostawić jedynie powierzchowne rany. Miał palić tak, jak paliło ją poczucie zdrady i złość. Twór nie posiadał zapachu, bo ten wydobędzie się z palącego się ciała, nie miał też smaku. Miał pojawić się nad głową Agnara, pięć szponów od niej, znajdując się prosto nad jego ślepiami. Kula miała spaść, a po dotknięciu ciała smoka – błona pękłaby, rozlewając wrzącą "lawę" prosto na jego ślepia i pysk, przeżerając się przez delikatne fragmenty ciała, idąc coraz niżej. Tchnęła maddarę w twór.
autor: Wizja Ognia
08 sie 2021, 18:18
Forum: Szklisty Zagajnik
Temat: Lustrzany las
Odpowiedzi: 720
Odsłony: 98039

Leciała za swoimi towarzyszami, beznamiętnym spojrzeniem lustrując otoczenie. Była pozbawiona myśli podobnych do tych, które okalały umysł jej brata; wierzyła Granicy Wybuchu, wiedziała także, że matka nie wycofałaby się tak łatwo. A jeśli ona by tego nie zrobiła... To Arakai tym bardziej.
Przebierała skrzydłami. Lecieli nad drzewami, kierując się do lustrzanego lasu, który był stosunkowo blisko, przynajmniej na tyle, by dotarcie na miejsce nie musiało zająć im zbyt wiele czasu... By mógł go wykorzystać. Przełknęła ślinę, zniżyła odrobinę lot, spoglądając pod siebie. Maleństwo... Biedne maleństwo, które nie zasługiwało na taki początek życia. Na takiego pecha. W ślad za wywernami obniżyła lot na tyle, by móc wylądować na ziemi, niedaleko swojego brata. Widziała, że matka zajmowała się już maleństwem, co niosło za sobą ulgę Palącego Światła.
~ Nie pozwól mu patrzeć, proszę ~ wysłała matce mentalną prośbę. Tylko na tym jej zależało.
Była gotowa.
autor: Wizja Ognia
08 sie 2021, 18:10
Forum: Szklisty Zagajnik
Temat: Sosnowy Bór
Odpowiedzi: 297
Odsłony: 44661

Zesztywniała, kiedy Mora odezwała się, karząc im... Wracać? Spojrzała po smoczycy, nie odzywając się. Skąd miałaby być nagła zmiana planów? Poruszyła się niespokojnie, nie wiedząc, co zrobić. Nie po to tutaj przybywała, żeby teraz wycofać się. To było ciężkie, tak, jednak wiedziała, na co się pisze, a tym samym – wiedziała, że tego chce. Kiedy Granica Wybuchu odezwała się, Arakai wyprostowała się, mierząc Morę chłodniejszym spojrzeniem. Czyli stchórzyła.
— Następnym razem... Jeśli chcesz tchórzyć, to nie pociągaj za sobą innych — powiedziała wreszcie tonem cichym, nagle jakby zmęczonym. Pokręciła łbem, rozłożyła skrzydła. Mogła próbować ich powstrzymywać, ale czy był jakikolwiek sens? Słowa Żagwi Ognia były ważniejsze, niż słowa jej zastępczyni.
Ale nie próbowała. Arakai odprowadziła ją spojrzeniem, a potem obiła się od ziemi. Potem o tym pomyśli; teraz... Teraz skupiała się na własnym celu.

/zt
autor: Wizja Ognia
07 sie 2021, 21:00
Forum: Szklisty Zagajnik
Temat: Sosnowy Bór
Odpowiedzi: 297
Odsłony: 44661

Nie wiedziała, jak powinna się czuć, dlatego zawzięcie odpychała od siebie jakiekolwiek uczucia. Pozwalała emocjonalnej pustce rozlać się po jej wnętrzu, znieczulić umysł i jednocześnie rozjaśnić go; funkcjonował pewniej, szybciej, kiedy w grę nie wchodziły uczuciowe bodźce. Spojrzała po Morze, nie odzywając się, kiedy zadała pytanie. Spojrzała potem po chochliku, mrużąc odrobinę ślepia. Przyzwyczaiła się do jego obecności przez te kilka chwil, choć wciąż, w jakiś sposób, zdawał się być niezbyt przyjemnym elementem otoczenia. Potem jej spojrzenie przeniosło się na Granicę Wybuchu.
A na koniec spojrzała na Gromowego Kolca. Nim zdążyła cokolwiek powiedzieć, odezwał się także jej brat. Kiwnęła głową, jakby zgadzała się, mimo że nie było z czym. Poruszyła się niespokojnie, rozejrzała dookoła. Takie rozmowy, proste i przyziemne, nie pasowały jej do sytuacji. Sprawiały, że czuła się niekomfortowo. Ale zaraz odepchnęła od siebie i to uczucie, skupiając się za to na chłodzie, jaki przejął jej serce.
autor: Wizja Ognia
06 sie 2021, 0:21
Forum: Błękitna Skała
Temat: Podnóża Skały
Odpowiedzi: 655
Odsłony: 92065

Kiedy otrzymała wezwanie, jej mięśnie stężały. Skamieniała, a głos brata odbijał się w jej umyśle, raz po raz. Spotkanie. Prosił o spotkanie. Nie potrafiła określić jednoznacznie uczuć, które w nią nagle uderzyły; wiedziała jednak, że dominowała złość. Paląca i dusząca. Zwlekała, nim wreszcie odesłała odpowiedź. Twierdzącą.
Wylądowała u podnóży błękitnej skały, prostując się, mierząc spojrzeniem Agnara. Widziała jajo u jego stóp, przez co nie potrafiła powstrzymać zaskoczenia, jakie mignęło na jej pysku. Dopiero po chwili odchrząknęła, odganiając zdziwienie od siebie. Rozejrzała się, nim przybrała wreszcie zobojętniały wyraz pyska, gdy skupiła spojrzenie na wygnańcu.
— Słucham — powiedziała krótko, bez zbędnych wylewności. Chciał się spotkać, więc musiał mieć ku temu powód... Chciała go wysłuchać. Chciała wysłuchać tego, co miał do powiedzenia, nim powie i zrobi cokolwiek dalej.
autor: Wizja Ognia
30 lip 2021, 21:48
Forum: Warsztat
Temat: Kwarce Magii Ataku i Magii Obrony
Odpowiedzi: 132
Odsłony: 6227

Po poprzedniej wizycie u kwarcu magii ataku, przybyła w to miejsce ponownie. Trzymała w pysku kolejne zawiniątko, które tym razem postawiła pod kwarcem magii obrony. Miała prosty cel – udoskonalić swoje zdolności defensywne tak, jak udoskonaliła te ofensywne. Położyła przed kwarcem swój pakunek, w którym jawiły się kamienie szlachetne, cztery, tak samo, jak poprzednim razem. Wyprostowała się, przesłała myśl w stronę kwarcu, po czym czekała.

/2x turkus, 1x bursztyn, 1x topaz za MO II
autor: Wizja Ognia
21 lip 2021, 1:09
Forum: Warsztat
Temat: Kwarce Magii Ataku i Magii Obrony
Odpowiedzi: 132
Odsłony: 6227

Po wizycie przy kwarcu wytrzymałości, skierowała się prosto do kwarcu magii ataku. Tego dnia szalała, szastała kamieniami szlachetnymi, ale wiedziała, że w przyszłości to jej się opłaci. Przełknęła ślinę. Potrzebowała wzmocnić swoje ataki, przyswoić wiedzę, którą trzymały w sobie kwarce. Niestety wiedza, szczególnie szybka do przyswojenia, kosztowała. Ułożyła przed odpowiednim kwarcem swoją zapłatę, odsunęła się – przesłała w jego stronę myśl, prośbę, i czekała.

/nefryt, perła, topaz, opal za magię ataku II
autor: Wizja Ognia
21 lip 2021, 1:06
Forum: Warsztat
Temat: Kwarce Siły i Wytrzymałości
Odpowiedzi: 346
Odsłony: 14662

Zjawiła się na miejscu, niosąc w łapach kolejną paczuszkę. Powędrowała prosto pod kwarc odpowiedzialny za wytrzymałość; musiała się wspomóc. Wiedziała, że odstawała pod tym względem od innych wojowników, czarodziejów. Kwarce wydawały jej się najodpowiedniejszym miejscem do tego zadania, wszakże pomogły jej już z jej mocą, sprawiając, że źródło stało się silniejsze. Podeszła nieco bliżej, położyła paczuszkę przed kwarcem i odetchnęła. W myślach stworzyła życzenie i przesłała je w stronę kwarcu, jednocześnie zastanawiając się – kto był za niego odpowiedzialny? Co go napędzało?

/diament, 2x cytryn, szmaragd, agat, jaspis za wytrzymałość II
autor: Wizja Ognia
08 lip 2021, 20:27
Forum: Warsztat
Temat: Kwarce Zręczności i Mocy
Odpowiedzi: 280
Odsłony: 12330

Zjawiła się na miejscu, niosąc w łapie swoją zapłatę. Wyglądała na zdeterminowaną, by wreszcie coś zmienić, dostać to, czego chciała. Miała konkretny cel i z niego nie rezygnowała, toteż po wejściu do świątyni, od razu skierowała się pod kwarc mocy. Ułożyła przed nim swoją zapłatę, kamienie i mięso, pozwalając sobie jedynie na chwilę wahania. A jeśli to za mało? Jeśli kwarc potrzebował czegoś więcej, żeby obudzić w niej maddarę?
Potrząsnęła łbem. Nie, to nie był czas na wątpliwości i namysły, miała odpowiednio dużą zapłatę. Odsunęła się na krok, wyprostowała i spojrzała na kwarc. Wiedziała, że nie musi nic mówić. W jej głowie ułożyło się jedynie życzenie: chcę lepiej władać maddarą.

/8/4 mięsa, rubin, perła, opal, ametyst za moc II
autor: Wizja Ognia
27 cze 2021, 11:45
Forum: Warsztat
Temat: Kwarce Wiedzy i Perswazja
Odpowiedzi: 36
Odsłony: 2106

Słyszała kiedyś o tych magicznych kamieniach, mogących nauczyć smoki różnych rzeczy. Jako, że jej zostało kilka nauk, a nie bardzo lubiła tej konkretnej, przybyła tutaj wraz z zapłatą w postaci mięsa. Ułożyła je przed kwarcem i cofnęła się o krok.
-Nauczysz mnie perswazji?– była to całkiem przydatna umiejętność, zwłaszcza gdy chciało się mieć dwóch kompanów, tak jak ona.

// 8/4 mięsa za perswazje I
autor: Wizja Ognia
13 mar 2021, 17:05
Forum: Zimne Jezioro
Temat: Jezioro
Odpowiedzi: 894
Odsłony: 137615

Wszystko działo się strasznie szybko, a ona sama ledwo zdołała poukładać sobie wszystko we łbie, a już reszta grupy miała plan działania. Jedni wznieśli się ponad tafle lodu, by z powietrza obserwować, zaś reszta miała dostać się pod lód. Należała do tych drugich, w końcu to w wodzie czuła się najlepiej. Gdy jedna ze smoczyc zdołała przebić się przez tafle, ona powoli podeszłą do nich. Ktoś coś zauważył, maddara poszła w ruch. Uważnie słuchała wszystkiego co mówią oraz wysyłają, a gdy Destrukcujna wynurzyła się odsunęła sie nieco by zrobić miejsce.
– Mogę spróbować się tam wcisnąć, jestem całkiem mała. – wężowa krew płynąca w jej żyłach zdecydowanie wpłynęła na budowę jej ciałka. Długie oraz giętkie ułatwiało pokonanie właśnie takich przeszkód. – Przynajmniej tak pomogę, skoro nie umiem wiele więcej... Tylko ktoś musiał by popłynąć ze mną i obronić w razie czego. – jeśli nikt nie miał nic przeciwko wślizgnęła by się przez dziurę w lodzie. Oddech później jej łepek pojawił by się nad powierzchnią wody czekając.
autor: Wizja Ognia
26 lut 2021, 22:08
Forum: Zimne Jezioro
Temat: Jezioro
Odpowiedzi: 894
Odsłony: 137615

Całą drogę podążała za dwiema samicami, starała się dotrzymać im tempa, jednak czasami bywało to trudne. Krótkie łapki nie sprzyjały szybkiemu bieganiu, a śnieg dodatkowo utrudniał zadanie. Kilkukrotnie większe zaspy zatrzymywały się na kilka cennych uderzeń serca, przez co odległość od prowadzących nieco się zwiększyła.
Słyszała jednak co mówiła, więc od razu podeszła do krawędzi zamarzniętej tafli wody.
– Kto wam to powiedział? – spytała naciskając łapką na powierzchnie lodu. Chciała zobaczyć jak wytrzymały jest oraz czy przebicie go było by bardzo trudne. Lubiła pływać, więc zanurzenie w zimnej wodzie nie było dla niej problemem, w końcu w takich temperaturach uczyła się z ojcem jak się to robi.
autor: Wizja Ognia
26 lut 2021, 22:03
Forum: Skały Pokoju
Temat: MÅ‚ode Spotkanie XVI
Odpowiedzi: 117
Odsłony: 7187

Obecność marchewki nieco podniosła ją na duchu, co pozwoliło jej się nieco rozluźnić.
– Pomogła mi tutaj dotrzeć, ale chyba poszła zanim się zaczęła. Nigdzie jej nie widzę. – dla pewności rozejrzała się jeszcze na około, smoczycy jednak nie było. Gdy dołączył do nich kolejny smok, przyjrzała się przybyszce.
– Arakai – przedstawiła się krótko po czym dodała – Ja jeszcze nie umiem. – tutaj cały uśmiech nieco zmalał. Jeśli w tym zadaniu liczyły się umiejętności, będzie głównie ciężarem dla grupy. Niewiele umiała pomimo, że tak bardzo starała się na naukach.
Następnie nadszedł podział na grupy. Nie była ani z Mekhan, ani z nowo poznaną smoczycą. W takim razie z kim? Skąd miała wiedzieć, które wymienione smoki to te ze spotkania? Pożegnała się z dwoma młodzikami i ruszyła w poszukiwanie chociaż jednego członka pierwszej grupki. Pozostałe zdążyły się nieco uformować, lub zwyczajnie odchodzili w swoich kierunkach, tak więc wybór nie był zbyt duży. Padło na zieloną, znacznie większą.
– Jesteś w pierwszej?– spytała nieco ciszej, siląc się chociaż na minimalną pewność siebie w głosie. Gdy jej pytanie zostało potwierdzone, skinęła łebkiem na jej słowa i podążyła za nimi.

//zt
autor: Wizja Ognia
22 lut 2021, 11:07
Forum: Skały Pokoju
Temat: MÅ‚ode Spotkanie XVI
Odpowiedzi: 117
Odsłony: 7187

Przez cały ten czas spokojnie siedziała na swoim miejscu, długi ogon powoli przesuwał się po ziemi, wyjątkowo nie pokrytej białym puchem. Obserwowała jak smoki zbierają się w grupki by rozmawiać ze sobą lub zwyczajnie siedziały na swoich miejscach, tak jak ona. Niewielu tu znała, więc i jej pewność siebie upadła niemal całkowicie. Byli tu członkowie z wszystkich czterech stąd, do tego dwójka starszych smoków oraz kilku kompanów.
Gdy Prorok zaczął mówić, to na nim skupiła całą swoją uwagę, uważnie słuchając na czym ma polegać to spotkanie. Czy szukanie maddarowych kul było tymi ważnymi rzeczami? Gdy tylko nadszedł czas znalezienie sobie grupy wstała powoli i skierowała się do pewnej marchewki.
– Hej, mogła bym być z tobą? – zapytała cichutko, a na pyszczku pojawił się delikatny uśmiech.

Wyszukiwanie zaawansowane