Znaleziono 118 wyników

autor: Milczenie Maków
02 wrz 2021, 20:47
Forum: Ogólne
Temat: Powiadomienia
Odpowiedzi: 4025
Odsłony: 233453

8/4 mięsa z mojego ekwipunku do skarbca na ostateczną spłatę długu

Akt.
autor: Milczenie Maków
27 sie 2021, 23:09
Forum: Szklisty Zagajnik
Temat: Stara brzoza
Odpowiedzi: 631
Odsłony: 96503

Nie zareagował na zbliżającą się sylwetkę Oleandry, zbyt pochłonięty własnymi myślami. Nie lubił myśleć o swojej przeszłości, ale gdy raz temat został poruszony, jego umysłowi trudno było przejść na coś innego. Mimo że miał już czterdzieści księżyców na karku, wciąż zbyt mocno wpływało na niego to, co miało miejsce, gdy był jeszcze bardzo młody. Normalnie poszedłby na intensywne polowanie i się zmęczył. Teraz jednak gadał z Łaską Aterala i czuł, że mogłaby go źle zrozumieć, gdyby nagle od niej uciekł. Nie chciał jej przypadkiem urazić.

... I choć naprawdę tego nie chciał, w typowy dla siebie sposób i tak to zrobił. Może nie uraził, ale sprawił, że poczuła się źle. Podejrzewał czemu, ale nie wiedział co do tego miało jej bycie w Wodzie. Jakby nagle zaczęli mówić o czymś zupełnie innym. Jego mózg uparcie próbował połączyć jeden wątek z drugim, ale nie był w stanie. W takich chwilach łowca jeszcze bardziej sobie uświadamiał jak wybrakowanym smokiem był.

Co – wyrzucił z siebie cicho, kładąc uszy po sobie. – Co do tego ma twoje bycie w Wodzie. – Poruszył niespokojnie ogonem, wyraźnie zbity z tropu.

Błyskotka zaś, wyczuwając nastrój swojego smoczego towarzysza puściła patyk i zwróciła pysk ku niemu, jakby Imbir przestał nagle istnieć. To nie tak, że nagle nie chciała się bawić, ale zwyczajnie jej smok był wyżej na liście priorytetów. W końcu to ona pilnowała, by w ogóle jadł i zajmował się sobą, i próbowała go pocieszyć, gdy czuł się gorzej niż zwykle. Wciąż mało rozumiała otaczający ją świat, ale nie przeszkadzało jej to w opiekowaniu się smokiem, który również się nią opiekował. Można spokojnie powiedzieć na tym etapie, że znali się od małego i razem dorastali. Choć między nimi przepływała nadnaturalna więź, oprócz niej wytworzyła się również swego rodzaju przyjaźń i wzajemne zrozumienie.

Właśnie dlatego Błyskotka wlepiła brązowe oczy w smoczego łowcę i zastygła w bezruchu, obserwując czujnie sytuację i próbując ją na swój sposób zrozumieć.
autor: Milczenie Maków
26 sie 2021, 22:14
Forum: Świątynia
Temat: Plac przed świątynią
Odpowiedzi: 1579
Odsłony: 98396

Przyszedł i on, może trochę spóźniony, może nie. Nie miał ostatnio zbyt wiele energii, choć trudno było to po nim dostrzec. Skinął głową obecnym smokom i bez słowa dorzucił swój pakunek. Wyglądało na to, że wychodzili w tym samym składzie... Miał nadzieję, że nie spotkają więcej dwunogów, ale zarazem wiedział, że nic nie szło po jego myśli. Nie miał jednak serca odmawiać Frar.

//8/4 mięsa na misję 27.08.2021
autor: Milczenie Maków
24 sie 2021, 9:15
Forum: Ogólne
Temat: Powiadomienia
Odpowiedzi: 4025
Odsłony: 233453

poproszę bezzwrotną pożyczkę 8/4 mjenska. wydałem prawie całe moje żarcie na kwarc a ostatnio leżę z aktywnością i nie chcę zagłodzić stada. |D

Akt.
autor: Milczenie Maków
21 sie 2021, 19:27
Forum: Czarne Wzgórza
Temat: Wzgórze
Odpowiedzi: 600
Odsłony: 74964

Bajki i wierszyki brzmiały jak coś dla piskląt, ale może mógłby o nich posłuchać pod wymówką, że to jakby chciał czymś zająć pisklęta ze stada. Gdy Jutrzenka zaczęła się zbierać i rzuciła słowa pożegnania, skinął w jej kierunku głową.

Też dziękuję. Do zobaczenia – rzucił za nią, odprowadzając ją wzrokiem.

Gdy zniknęła z jego pola widzenia, westchnął cicho i skierował się ku obozowi Plagi. Zastanawiał się nad powiedzeniem o wszystkim mamie, ale nie był pewien. To była sprawa piastunki, i to do niej należała ostateczna decyzja względem wszystkiego.

zt.
autor: Milczenie Maków
21 sie 2021, 19:19
Forum: Czarne Wzgórza
Temat: Wzgórze
Odpowiedzi: 600
Odsłony: 74964

Obserwował z zainteresowaniem poczynania Jutrzenki. Był trochę niczym pisklę, które po raz pierwszy w życiu dostało zabawkę. Nie wiedział, że można było w ten sposób spędzać czas, i że nie było to wcale takie nieprzyjemne. Nie wymagało również mówienia. Wysłuchał uważnie instrukcji, po czym zaczęli grę.

Chwilę to zajęło, ale o dziwo udało mu się wygrać. Znów się poczuł nieco głupio, ale musiał przyznać, że było to interesujące doświadczenie. Nawet prawie relaksujące. Zerknął na smoczycę, oddając jej kamienie.

To było ciekawe – mruknął cicho. – Jak się znów spotkamy. Czy pokażesz mi więcej gier. – Miał nadzieję, że tak; nie był pewien, czy znalazłby chętnego do gry, ale prawdopodobnie mama by mu nie odmówiła w ostateczności.
autor: Milczenie Maków
21 sie 2021, 19:07
Forum: Czarne Wzgórza
Temat: Wzgórze
Odpowiedzi: 600
Odsłony: 74964

Jego serce również biło szybciej niż powinno, co spowodowane było nietypowością owej sytuacji. Zesztywniał nieco, gdy Jutrzenka otarła się pyskiem o jego bark, ale nie odepchnął jej. Miał nadzieję, że ta rozmowa jej mimo wszystko trochę pomogła... i że będzie w stanie poczuć się lepiej.

Kiwnął głową twierdząco zarówno na pierwsze, jak i drugie pytanie, choć przy tym drugim nieco się zawahał. Wypuścił powoli powietrze przez nos, zerkając znów na kamienie i patyki.

Możemy... w coś jeszcze pograć – odparł na głos.

Był trochę ciekaw jakie jeszcze gry miała w zanadrzu smoczyca.
autor: Milczenie Maków
21 sie 2021, 18:50
Forum: Czarne Wzgórza
Temat: Wzgórze
Odpowiedzi: 600
Odsłony: 74964

To spotkanie było nietypowe i najwyraźniej takie postanowiło pozostać. Yarhra również się zawahał, gdy otrzymał pytanie. Nie był pewien jak na nie zareagować. Jednak... było mu szkoda Jutrzenki. Teoretycznie wiedział jak to powinno wyglądać. Nie wiedział jednak czy dotyczyło to smoków w takiej sytuacji jak smoczyca z Ziemi.

Minęło jeszcze parę chwil, nim zebrał się do odpowiedzi. Również użył mentalnego przekazu, nie chcąc, by Jutrzenkę spotkały jakiekolwiek kłopoty, w razie gdyby ktoś usłyszał.
autor: Milczenie Maków
21 sie 2021, 18:30
Forum: Czarne Wzgórza
Temat: Wzgórze
Odpowiedzi: 600
Odsłony: 74964

Jego ślepia otworzyły się nieco szerzej i przesunęły po pysku Jutrzenki, gdy padła z niego odpowiedź. Kolejna rzecz, której się nie spodziewał. Wyglądała na szczerą, gdy to mówiło. Od razu zrobiło jej się szkoda smoczycy. Szczególnie, gdy kontynuowała. Pogrzeb... ostatni, który pamiętał, to ten Mihr i Shirona. Zostali pożegnani godnie. Nie wyobrażał sobie sytuacji, w której nikt by się nie zjawił. Jego zdanie o stadzie Ziemi tylko się pogorszyło.

To... źle. Nie powinno tak być. Nie w stadzie – powiedział cicho, zniżając nieco głowę. – Poczucie bycia się chcianym i potrzebnym. Każdy smok na to zasługuje. – Nawet on, mimo że nie miał o sobie najlepszego zdania, nie był zupełnie zbędny, a na pewno nie czuł się niechciany przez Frar i Iluna, którzy zawsze starali mu się pomóc.

Odchrząknął, czując drapanie w gardle. W takich chwilach żałował, że nie udało mu się zrobić jeszcze żadnej kamiennej miski, którą mógłby użyć do tworzenia naparów. Mógłby się wtedy podzielić z Jutrzenką.
autor: Milczenie Maków
21 sie 2021, 17:24
Forum: Czarne Wzgórza
Temat: Wzgórze
Odpowiedzi: 600
Odsłony: 74964

Zabawa z pisklętami... Yarhra nie miał w tym żadnego doświadczenia, więc nie potrafił nic na to odpowiedzieć. W swoim życiu miał mało kontaktu z najmłodszymi członkami stada, mimo że niemało się ich przewinęło. One same też niezbyt wchodziły mu w drogę, może prócz Aohy, gdy był młodszy.

Zamyślił się na moment na pytanie Jutrzenki. Co miał jej odpowiedzieć, gdy sam czuł się bardziej balastem niż wartościowym członkiem stada? Nie sądził jednak, by inne smoki tak myślały, szczególnie jego rodzice. Inaczej prawdopodobnie by mu powiedzieli. Westchnął ciężko, stukając pazurem o jeden z kamyków leżących między trawami porastającymi wzgórze. Nie chciał zdradzić zbyt dużo, dlatego musiał zastanowić się nad tym, ile mógł powiedzieć na głos.

Różnie. Trochę jak w dużej rodzinie. Ale mimo problemów... staramy trzymać się razem. Moja mama stara się każdemu pomóc. Tata również. Chcą by każdy czuł się dobrze – odparł, zerkając ukradkiem ku smoczycy. – A... jak jest w Ziemi. – Skoro odpowiedział to liczył, że i Jutrzenka odpowie mu na pytanie.
autor: Milczenie Maków
21 sie 2021, 16:47
Forum: Czarne Wzgórza
Temat: Wzgórze
Odpowiedzi: 600
Odsłony: 74964

Przechylił głowę na bok. Jakie jeszcze były inne gry? Był trochę ciekaw. Nie kojarzył, by w Pladze młode smoki bawiły się w cokolwiek, może poza ćwiczeniem walki... Choć nie było go zbyt często w obozie, więc może zwyczajnie nie widział tego.

Czy macie w Ziemi... dużo takich zabaw – mruknął, przyglądając się patykom i kamieniom.

Zamrugał, zdziwiony pytaniem o rangę mamy. Nie powiedział jej dopiero co? Z drugiej strony nie każdy smok używający czarów faktycznie bawił się w bicie na arenie, równie dobrze mógł być łowcą. Niemal równie zdziwiony był tatą Jutrzenki, który piastował w swoim życiu trzy różne rangi. Yarhra nie wyobrażał sobie takiego życia. On od zawsze wiedział, że chciał być łowcą i nikim innym. To jedyne, do czego się nadawał... z reguły.

Moja mama jest czarodziejem. I przywódcą. Tata wojownikiem. – Zawahał się na moment, nim ponownie otworzył pysk. – Przepraszam. Nie wiem czy moja mama uczyłaby smoka z Ziemi. Musiałbym zapytać. Plaga i Ziemia... nie mają najlepszej historii. Ale jest dobrym smokiem. Jeśli ją poproszę... może się zgodzi – wyjaśnił szybko.
autor: Milczenie Maków
21 sie 2021, 16:16
Forum: Warsztat
Temat: Kwarce Percepcji i Aparycji
Odpowiedzi: 327
Odsłony: 14409

Dawno nie odwiedzał kwarców, ale wreszcie postanowił to zmienić. Obiecał stadu stawać się coraz lepszym, a ostatnio tkwił w martwym punkcie ze swoimi umiejętnościami. Dlatego udał się do kwarcu percepcji i postawił przed nim swoje dary, czekając, aż zostaną zabrane, a niewidzialny nauczyciel dopełni swojej części umowy.

//cytryn, 9/4 owoców i 15/4 mięsa za percepcja III
autor: Milczenie Maków
21 sie 2021, 16:02
Forum: Czarne Wzgórza
Temat: Wzgórze
Odpowiedzi: 600
Odsłony: 74964

Drgnął, nieco zaskoczony reakcją smoczycy. Nie był pewien czy to kwestia czarów, że poszło mu w miarę dobrze. Mimo wszystko jednak cieszył się, że Jutrzenka nie miała mu za złe tego, że zebrał więcej punktów niż ona w jej własnej grze. Na pytanie o naukę wyraźnie się zawahał, wspominając próbę nauczenia Sasanki magii. Nie wyszło mu wtedy najlepiej. Nie sądził, by w wyższym stopniu nauki był w stanie cokolwiek pomóc.

Ja. Nie umiem uczyć. – Ułożył ogon bliżej siebie, zaś końcówkę wcisnął pod swoją łapę, by przestała drgać wbrew jego woli. – Moja mama... Nawałnica Cieni. Jest dobrym czarodziejem. Dużo lepszym ode mnie. Mogłaby cię nauczyć – zaoferował, choć nieco niepewnie, bo nie był pewien czy Frar uczyłaby smoka z obcego stada, i to z Ziemi.
autor: Milczenie Maków
21 sie 2021, 14:08
Forum: Czarne Wzgórza
Temat: Wzgórze
Odpowiedzi: 600
Odsłony: 74964

Miał szczęście, bo bierka, przy której skusiła Jutrzenka utorowała mu łatwą ścieżkę do zebrania pozostałych patyków. Odetchnął przy przedostatnim, zaraz po nim przenosząc ostatni patyczek do siebie. Poszło mu... lepiej niż smoczycy z Ziemi, najwyraźniej. Był trochę zaskoczony tym faktem. Z reguły mało co mu wychodziło, szczególnie jeśli nie miało związku z fuchą łowiecką.

Przełknął ślinę i znów zwrócił wzrok ku sylwetce Jutrzenki, nie wiedząc co zrobić dalej, skoro najwyraźniej skończyli. Nie bawił się i nie grał nigdy z innymi smokami, więc czuł się jak ryba wyrzucona na ląd. Miał nadzieję, że smoczycy nie przeszkadzało to za bardzo.

Było... w porządku. – Niespokojne ruchy ogona i napięte mięśnie zdradzały nerwowość, która nigdy do końca go nie opuszczała, gdy był w czyimś towarzystwie. – Nigdy nie grałem. W takie... gry – przyznał po chwili, spuszczając spojrzenie na zebrane przez siebie patyki.
autor: Milczenie Maków
21 sie 2021, 13:36
Forum: Czarne Wzgórza
Temat: Wzgórze
Odpowiedzi: 600
Odsłony: 74964

Tura Jutrzenki nie trwała długo, ale Yarhra nie skomentował tego w żaden sposób, nawet w myślach. Gra nie była prosta, szczególnie gdy prostsze do zebrania patyki się kończyły, a zostawały te ustawione w trudniejszych pozycjach. Gdy tylko przyszła jego kolej, zaczął wybierać te, które wydawały się najbardziej stabilne, nim przeszedł do tych kłopotliwych. O dziwo nie szło mu najgorzej. Podejrzane. Skusił dopiero przy dziesiątym patyku, więc puścił go z maddarowego chwytu, zerkając na bark smoczycy z Ziemi.

Wyszukiwanie zaawansowane