Znaleziono 84 wyniki

autor: Puchata Zagłada
05 sty 2022, 19:28
Forum: Wewnętrzna Jaskinia
Temat: PosÄ…g Thahara
Odpowiedzi: 108
Odsłony: 7068

Hmmm, to może w takim razie kiedyś jeszcze wrócą do tego tematu. Gdy wraz z matką weszły do świątyni, toksyna jak w niewielu sytuacjach spokojnie i bez szaleństw powtórzyła za bryzą skinięcie głową do każdego piedestału, po czym w ciszy słuchała co ma ona do powiedzenia. Potwierdziła skinięciem łba że słyszała już o wspomnianym bogu, a następnie zamarła w bezruchu z opadniętą szczęka nie do końca wierzą co właśnie się dzieje. Radość ją wręcz rozrywała, ale uznała że nie będzie krzyczeć w takim miejscu. To znaczy że teraz będzie mieć futerko?! I będzie mogła pluć kwasem na niedobre stworzonka?!? Marzenia się jednak spełniają! Przytuliła się do łapy matki i także spuściła łeb, oczekując na to co się teraz wydarzy lub co będzie musiała zrobić.
autor: Puchata Zagłada
21 gru 2021, 23:33
Forum: Czarne Wzgórza
Temat: Wzgórze
Odpowiedzi: 600
Odsłony: 74967

Hmm...niech będzie, serce skradnie mu kiedy indziej....w ten czy inny sposób. Ale to zrobi!
A jak już jest okazja to pora wyładować energię! Oczywiście że bieganie, a co innego!
– Chwila, czekaj, skąd ty wyciągnąłeś tą czapkę? I od kiedy ty masz wąsy i brodę? Sussy... Idziemy biegać teraz! Trzeba być prędkością! Szybki szybko szybka szybcy auuu run boy run! The world is on fire!– tak, słowoto skręcił w jakiś niezrozumiały język, jak zwykle zresztą. Ale co ta msię przejmować!. Czekała na odpowiedź co do czapy i tego co ma robić
autor: Puchata Zagłada
14 gru 2021, 0:47
Forum: Czarne Wzgórza
Temat: Wzgórze
Odpowiedzi: 600
Odsłony: 74967

No wiedziała że jest najlepsza! Nawet jeśli wolała atakować czarami! Dobra, wyrwać wyrwać.....co by tu można wyrwać.....rzepę jak kiedyś u dziadka żera! Albo to nie ta bajka i się pomyliła? O, chlopaka można wyrwać...ale chwila, to nauka walki a nie uwodzenia,hmmm...Zęba da radę! Ale nie miała przeszkolenia dentystycznego to chyab nie wyjdzie. Po dluższej chwili i sortowaniu co się da wyrwać, zdecydowała się na serduszko! Korzystając z swoim małych rozmiarów szybciutko ustawiła się praktycznie pod pyskiem nauczyciela, po czym całą swoją nienawiść skumulowaną przez te przeklęte róźowe robaki nieśmiertelne skierowała w swoją lewą łapę i wysunięte pazury, i jak tylko najmocniej potrafiła wyprowadziła cios prosto w pierś Astrala, przebijając sie przez skórę, a potem docierając do serca, miażdżąc je i wyrywając z dumnym okrzykiem! Oczywiście znowu stało się to w jej głowie, tak naprawdę siły w łapie miała tyle że przy wykonaniu tego ataku Astral mógłby co najwyżej poczuć jakby ktoś go uderzył kijkiem z wykałaczką. W końcu to tylko nauka, prawda?
autor: Puchata Zagłada
12 gru 2021, 21:22
Forum: Czarne Wzgórza
Temat: Wzgórze
Odpowiedzi: 600
Odsłony: 74967

Yyyy....no to tego ten.....po co sie bronić jsk można uciekać z okrzykiem nigerundayoooooo na ustach...czy jakoś tak to leciało, nie pamiętała. Ale spróbujmy w takim razie. Jeśli on chce przywalić w lewy bok, to go odbijemy! Usztywniła więc cialo, napięła się, a gdy łapa wroga byłaby już dostatecznie blisko szybko ruszyłaby ciałem w górę i lewo tak aby łapa odbiła się prosto w pysk nauczyciela. Haha, fizyka, noobie! Jak ciało a w cialo b to cialo n w ciało a – pomyślała, ale co to znaczyło to nie wiedziała. Ewidentnie szyszki spadają z nieba czy coś. Oczywiście zadziałałoby gdyby to leciała sama łapa a nie pazury. Albo jak się bardziej utuczy to bedzie łapać takie ataki na tłuszczyk. To też w tej sytuacji bycia chudym patykiem wyczekała dobry momemt i gdy mogła lekko się przesunęła z delikatnym obrotem po czym swoją przednią lewą łapą zamachnęła się od dołu chcąc odbić łapę nauczyciela uderzając jakieś 4 długości pazura od czuba łapy astrala. Wojna psychologiczna też była ważnym aspektem, to też nonszalancko dodała:
-Masz krzywo obcięte pazury, nanananana!– czasami była przerażona swoim geniuszem, ale rak to już było z najlepszymi z najlepszych!
autor: Puchata Zagłada
11 gru 2021, 19:30
Forum: Czarne Wzgórza
Temat: Wzgórze
Odpowiedzi: 600
Odsłony: 74967

Ha! Tchórz! Sam nie podejdzie, wiec sama się pofatyguje! Ruszyła powolnym krokiem w stronę niebieskiego nadal się śmiejąc. Wyskoczyła w stronę przeciwnika, w powietrzu rozkładając skrzydła i pogardliwie patrząc zakrzyknęła: -Za Warudo! – W tym momencie czas się zatrzymał, a ona sama akrobatycznie zadała tysiace ciosów siekajacych nauczyciela na kawałki! Gdy skończyła serie oddaliła się na bezpieczną odległość i odwracając łeb powiedziała: – Zero– A przynajmniej tak to wyglądało w jej głowie. Tak naprawdę doskoczyła do Astrala, w powietrzu wyciagając prawą łapę, aby przed samym lądowaniem pacnąć go w łeb. W zamierzeniu miała mu rozwalić czaszkę, ale że była małą kluchą to skończyło się na delikatnym pacnięciu jakby kijkiem, po czym szybko cofnęła się o 3 długości ogona, tak lda bezpieczeństwa. Ale ona widziała co innego i o!
autor: Puchata Zagłada
11 gru 2021, 18:29
Forum: Czarne Wzgórza
Temat: Wzgórze
Odpowiedzi: 600
Odsłony: 74967

Eeee...hallo prokurator dzieci chcą pobić! To temu mnie w miejscu zatrzymał! Nigdy więcej nie ufać niebieskim! No to trzeba coś zrobić. Toksyna na szczęście była w dogodniej pozycji, to też żwawo wybiła się łapkami, odskakując do tyłu. Pomogła sobie lekko skrzydlami aby nabrać delikatnie dystansu. Lądując zamortyzowała sus uginając łapy, a skrzydła wróciły na poprzednią pozycję. Dodatkowo podparła się ogonem aby nie fiknąć w tył. Przywróciła następnie głowę i ogon do pozycji wyjściowej i gapiła się spod byka na nauczyciela śmiejąc się demonicznie.
-Ho ho......skaczesz na mnie? Zamiast uciekać, podchodzisz jak najbliżej do mnie? Nawet jeśli twój nauczyciel kiedyś nauczył się sekretu świata, nie będziesz mi w stanie nic zrobić! Zatem podejdź jak najbliżej żeby mogła skopać ten twój niebieski zad!– może i prowokowanie większego smoka do ataku nie było mądre samemu nie umiejąc walczyć, ale nie powstrzymywało ją to bo myślenie to nie była jej specjalność!
autor: Puchata Zagłada
09 gru 2021, 22:20
Forum: Czarne Wzgórza
Temat: Wzgórze
Odpowiedzi: 600
Odsłony: 74967

Dobra, nie biegać, raz w życiu można, zrozumiano.
Pochyliła łeb do przodu jak pokazane i wyprostowała garba. Następnie przycisnęła skrzydła do boków, ponownie jak na wyżej załączonym obrazku. Następnie szeroko rozstawiła rozstawiła skrzydła i ugięła swoje łapy, brzuszek opuszczając niczym jakiś lowrider czy inne lambo. Ogon także podniosła i nieco usztywniła, a jak już miała taką możliwość to pobujała tyłkiem rytmicznie na boki w prawo i lewo. Nadążała z wszystkim, a nawet miała czas na swoje dodatki!
autor: Puchata Zagłada
09 gru 2021, 0:10
Forum: Czarne Wzgórza
Temat: Wzgórze
Odpowiedzi: 600
Odsłony: 74967

Małą kula energii nie lubiła siedzieć w miejscu, ale opowieść ją jakośtam zainteresowała.
-O jaaa, a czyją łapę miałeś? I kto ci ją ukradnął na wojnie? Jak go spotkam to mu walnę w łeb i przyniosę jego łapę! A jak nie żyje to wykopie spod ziemi! Chyba też się nada?– kradnięcie cudzych łapek to przestępstwo nagradzane oddaniem własnej łapki! Ot co!
Hmmm..... czyli takie duże ulane kluseczki jak błysk ale twarde i skaczące smoczki jak ja! Dobrze wiedzieć! A co do punktów witalnych to hmm..... Gardełko! I brzuszek! Nie chciała bym tam oberwać bo by bardzo bolało. No i chyba jeszcze pod ogonkiem, tam z tyłu! Ale głównie zasłaniała bym szyję i brzusio! A takiego zgniłego śmierdzącego zdrajcę od razu bym tam biła!– niewytłumaczalnie w toksynce od urodzenia była wysoka potrzeba mordu i zaznaczania dominacji, ale to raczej przydatne dla przyszłej zabójczyni!
autor: Puchata Zagłada
08 gru 2021, 23:07
Forum: Czarne Wzgórza
Temat: Wzgórze
Odpowiedzi: 600
Odsłony: 74967

Kolejne nauki! I to z ulubionym nauczycielem! Jak tylko się dowiedziała że jest na to opcja to zerwała się z groty podrzucając kamienie i pewnie waląc nimi w łeb każdemu obecnemu na miejscu, ale zanim się zorientowali co i jak to ona już była daleko! Gdy już po pewnym czasie dobiegła nie miejsce, bo latanie ją nudziło, ani to ciekawe i nie można slalomu miedzy drzewami robić, wyparzyła z krzaków szybciej niż stara baba spóźniona na mszę do kościoła, a ostatni kawałek przejechała na brzuchu jak pingwin korzystając z właściwości śniegu. Zatrzymała się niedaleko astrala i zaczęła swoje tradycyjne pląsy i bieganie w koło.
-Dobra, kogo bijemy, kto ucieka, ale gadzinie łupnę w łeb! Pewnie coś ukradł co nie? Albo mówił że idzie po mleko do sklepu a poszedł do innego stada! – nastawiona iście bojowo gotowa była na robienie czegokolwiek co będzie trzeba. Nawet mandarynke zje jak najman! Albo na jasną górę pójdzie bronić!

Wyszukiwanie zaawansowane