Znaleziono 76 wyników

autor: Lazurytowa Łuska
14 maja 2015, 16:25
Forum: Zimne Jezioro
Temat: Mała plaża
Odpowiedzi: 893
Odsłony: 137406

– Hmm... Czy za pomocą tej... Magii, smoczy mag będzie w stanie wyczarować sobie pomocników? To znaczy, Ty wyczarowałaś dla mnie tego kwiatka a czy starsi czarodzieje potrafią wyczarować na przykład, drugiego smoka, który walczyłby w ich obronie?
To by było takie super! Smok albo wilk stworzony w całości z wody lub ognia! Mała aż podskoczyła, jej wyobraźnia działała na pełnych obrotach a z kolei ciekawość nie dawała chwili wytchnienia...
– Mama jest czarodziejką, gdy uczyła mnie skoku wyczarowała drewniany patyk, to znaczy, tyczkę taką. Ale tyczką chyba nie da się bronić...
autor: Lazurytowa Łuska
13 maja 2015, 19:02
Forum: Bliźniacze Skały
Temat: Łąka Młodych Smoków
Odpowiedzi: 700
Odsłony: 87007

Otrząsnęła się z kurzu i pyłu który nieprzyjemnie zalegał na jej łuskach. Wybitnie nie lubiła tego uczucia więc parsknęła niby obrażona.
– Jest mokro, zwierzęta wyjdą z ukrycia dopiero za jakiś czas... Ale możemy pogonić żaby! Zawsze wychodzą gdy skończy padać.... Dodała po chwili uspokajając emocje, gonienie skaczących żab było jednym z jej ulubionych zajęć! Żaby są przecież takimi śmiesznymi stworzonkami.
– Pf! Fuknęła głośno.
– To sie jeszcze okaże. Smagnęła my ogonem koło nosa po czym wybiegła na wilgotną trawę.
autor: Lazurytowa Łuska
12 maja 2015, 16:52
Forum: Bliźniacze Skały
Temat: Łąka Młodych Smoków
Odpowiedzi: 700
Odsłony: 87007

Parsknęła agresywnie... Czy on naprawdę myślał że to koniec sparingu? Jeśli tak to był w wielkim błędzie. Cienisty samczyk dobrze przekalkulował, że Ra ma przewagę dzięki swoim skrzydłom... I dobrze, bo własnie teraz miała zamiar je wykorzystać.
Zgięła ramiona skrzydeł tuląc je ku górnej granicy ich ramion, napięła mięśnie prawej strony ramienia co sprawiło że w łatwy sposób – pomagając sobie prawą łapą (zarówno przednią jak i zadnią) przeturlała się na bok, tym samym zrzucając z siebie Cienia.
Gdy leżał już na ziemi zawachlowała skrzydłami, oparła ciężar ciała na tylnych nogach a przednie wycelowała w stronę przedramion cienistego, tak, chciała go unieruchomić tak samo jak on pogrywał z nią. I choć ogon Ra ciągle tkwił w zwojach Amandraculla teraz to ona była na zwycięskiej pozycji!
– Chciałbyś. Fuknęła władczo, cóż on sobie myślał... Że zwycięży z córą Pożeracza? Wyszczerzyła zęby marszcząc elastyczne łuski na pysku... Karmin spojrzenia samiczki spoczął na owalach oczu Amana, biel jej owalnych źrenic przypominała księżyc w pełni...
– Wygrałam! Wypaliła nagle odrywając wzrok od samca, chwilę później zeszła z niego defiladowym wręcz krokiem.
autor: Lazurytowa Łuska
11 maja 2015, 19:19
Forum: Bliźniacze Skały
Temat: Łąka Młodych Smoków
Odpowiedzi: 700
Odsłony: 87007

– Shiro wracaj. Nakazała mu stanowczym tonem, Rahvik była kiedyś świadkiem, jak podczas jednej z burz, świetlisty pazur uderzył w drzewo. Kora pękła otulona jasnością błyskawicy, a gdy blask opadł drzewo stanęło w płomieniach... Mała samiczka nie chciała by Shiro podzielił los wcześniej wspomnianego drzewa, stąd też jej stanowczy ton głosu.
– Co Ty... Za jąkała się, nie spodziewała się takiego obrotu spraw... Ale... Czemu nie! Zabawa to zabawa! Pozwoliła wywrócić się na grzbiet, po chwili rozłożyła szeroko skrzydła, wyprostowała przednie łapki a opuszkami szponiastych palców zaparła się o klatkę piersiową Cienistego. Szyję ugięła w "S" i cofnęła lekko w tył, do tego wszystkiego dochodziły odsłonięte przez podniesioną górną wargę kły... Wyglądała odprawy groźnie, jak na podlotka któremu tylko zabawa w głowie.
autor: Lazurytowa Łuska
11 maja 2015, 17:28
Forum: Bliźniacze Skały
Temat: Łąka Młodych Smoków
Odpowiedzi: 700
Odsłony: 87007

Ziewnęła przeciągle prezentując światu uzębienie. Potem mlasnęła soczyście, oblizując końcówką języka górny rant pyska. Wydawało jej się że Aman coś mówił, skierowała więc ślepka ku niemu, lecz czy na pewno? Może po prostu mamrocze przez sen... Pochyliła pysk ku niemu nadstawiając uszu. "Nie chcę Cię stracić" Ale jak miała to odebrać? Czyżby i ten smok był sierotką, to chyba raczej mało możliwe, a jeśli? Nie mniej postanowiła nie zawieść Cienistego, nie miał skrzydeł... A więc los odebrał mu jedną z najwspanialszych rzeczy w jakiej smoki zwykły się wprawiać przez eony, jeśli nie miał też nikogo bliskiego... Był naprawdę nieszczęśliwy. Wysunęła końcówkę lekko rozwidlonego języka poza pyszczek i polizała Cienistego samczyka po czole. Zrobiła to czule, z niemal siostrzaną troską...
autor: Lazurytowa Łuska
11 maja 2015, 16:33
Forum: Bliźniacze Skały
Temat: Łąka Młodych Smoków
Odpowiedzi: 700
Odsłony: 87007

– Nie chcę sobie tego wyobrażać, jednakże gdyby coś takiego spotkało moją rodzinę czy mnie samą... Stałabym się tylko silniejsza, chciałabym stać się silną, by móc pomścić tych którzy umarli na moich oczach. Odpowiedziała hardo a w jej blado-księżycowych ślepiach zaskrzył płomień złości. Było jej przykro z powodu starty Elena, jednak nie umiała tego okazać. Nie chciała tego okazać. Sądziła bowiem że stanowcza i zdecydowana postawa niej samej, bardziej podbuduje samczyka niż lament. Odetchnęła, kolejna błyskawica rozgałęziła się na niebie jasną łuną, wtedy to usłyszała stłumiony skowyt Elendrajisa. Sapnęła przysuwając się bliżej niego, wolnym skrzydłem otuliła jego wątłe ciałko.
autor: Lazurytowa Łuska
11 maja 2015, 16:18
Forum: Bliźniacze Skały
Temat: Łąka Młodych Smoków
Odpowiedzi: 700
Odsłony: 87007

Podwinęła przednie łapy pod klatkę piersiową a łebek i szyję delikatnie ugięła. Cóż ten Elen wygadywał...? Zdziwiła się, wszak czy odbieranie żyć innym stworzeniom, by zaspokoić własny głód nie było dla smoków czymś... Zupełnie normalnym?
– Co Ty wygadujesz... Mruknęła w jego stronę otwierając szerzej zdziwione ślepia.
– Myślisz że gdyby wilczyca spotkała na swojej drodze smoka Twojej wielkości, siliłaby się na litość? Zagryzła by Cię w kilka chwil a Twoim ciałem nakarmiła swoje piskl... To znaczy szczenięta. Tak samo postąpiłby orzeł czy lis. Obruszyła się nieco, co za absurdalne podejście do sprawy, fuknęła kołysząc błękitno-szarą kryzą na karku.
– Oczywiście możesz nie zabijać, nie jeść mięsa, możesz jeść owoce... Ale nigdy nie myśl o cierpieniu drugiego stworzenia gdy to, szczerzy w Twoją stronę kły. Dodała nieco spokojniej, tym razem wpatrzona w bezkres nieba po drugiej stronie groty.
autor: Lazurytowa Łuska
10 maja 2015, 21:37
Forum: Bliźniacze Skały
Temat: Łąka Młodych Smoków
Odpowiedzi: 700
Odsłony: 87007

Poczuła się zmieszana gdy Elen wspomniał o swoich zaginionych rodzicach... To już któreś pisklę z rzędu od którego słyszy podobną nowinę. Czy życie dorosłych gadów jest aż tak ciężkie, że zmusza ich do porzucania własnych piskląt...? I czemu działo się to tak często. Skrzywiła się lekko zasmucona. I nawet szemrzący przyjemnie deszcz nie zdołał rozegnać ciemnych chmur jakie przyćmiły radość i pogodę ducha Ra. Poszła więc za Shiro, cóż on tam znowu znalazł... Nora? Grota? Czy po prostu zwykła, głęboka dziura, nie ważne... Wgramoliła się do środka i usadowiła bliżej Amana, owinęła długim ogonem zarówno siebie i jego, gdyż spostrzegła że ten spokojnie zasnął. Uśmiechnęła się ciepło, widocznie samczyk był bardzo zmęczony...
Rozłożyła skrzydło i spoczęła jego ramię na grzbiecie Cienistego. Trąciła go również delikatnie czubkiem nosa w czoło, chcąc sprawdzić czy aby na pewno zasnął. Ra nie dostrzegła łez spływających po smoczym pyszczku, mylnie stwierdziła iż muszą to być jedne z ostatnich kropli deszczu, jakie osiadły na ciele smoka. Przecież cała ich czwórka była tutaj, w mniejszym lub większym stopniu przemoczona.
– Czemu nie jadasz mięsa? Rzuciła zaciekawiona w stronę najmniejszego z piskląt. Gdy skończyła mówić ziewnęła szeroko ukazując kły, wtedy to jasnobłękitna błyskawica przeszyła niebo a huk grzmotu poruszył konarami drzew.
autor: Lazurytowa Łuska
10 maja 2015, 20:04
Forum: Bliźniacze Skały
Temat: Łąka Młodych Smoków
Odpowiedzi: 700
Odsłony: 87007

Smoczyca, o łuskach zabarwionych granatem nieba zwiastującego ulewę pokręciła przecząco głową.
– Nie, nie jestem. Należę do stada Ognia. Wyjaśniła malcowi. Gdy ten skończył mówić Ra obwąchała go raz kolejny, tym razem mniej... Nachalnie.
– Elendrajis... Powtórzyła melodyjnie, wznosząc ku niebu łeb osadzony na zgrabnej, giętkiej szyi którą od spodniej strony pokrywały twardsze, ostro zakończone kostne płyty.
– Piękne miano. Pochwaliła go krótko, kolejny raz strosząc i na przemian składając ku barkom błękitne błony długich skrzydeł.
– Któż Cię nim obdarzył hm? Zagaiła zaciekawiona siadając na przeciw samczyka.
Słysząc uwagę Shiro burknęła gardłowo w jego kierunku. Była smokiem więc burczenie i warczenie wychodziło jej tak samo dobrze jak większym samczykom czy dorosłym samicom...
– Nie jestem głodna. Rzuciła żartobliwie będąc prawie pewną iż zrozumieją ten, hm? Niesmaczny żart. Wtem poczuła na karku wilgoć, podniosła głowę ku niebu i uśmiechnęła się, kochała deszcz, a zjawisko burzy wręcz wielbiła... Bez słowa wstała na równe łapy, przymknęła ślepia z melancholijnym uwielbieniem i zastygła w bezruchu pozwalając by coraz to cięższe krople obmywały jej ciało. Odetchnęła głęboko, nadstawiła uszu słysząc jakby, warczenie? Tak to niebo warczało, z oddali naciągała jedna z niewielu, wiosennych burz. Poczuła jak ziemia, trawa i drzewa drżą strwożone bliskością żywiołu. Ocknęła się dopiero po chwili, otrząsnęła nieznacznie i zawróciła ku młodnikowi liściastych drzew.
– Chodźmy. Zmokniecie. Mruknęła rozbawiona.
– Burza przepłoszyła zwierzynę więc raczej nici z polowania. Dodała nieznacznie smutniejąc.
autor: Lazurytowa Łuska
10 maja 2015, 19:09
Forum: Bliźniacze Skały
Temat: Łąka Młodych Smoków
Odpowiedzi: 700
Odsłony: 87007

(Aman ona sobie zadała to pytanie "w duchu" ;) Tzn, zapytała o to sama siebie. Myślałam że opisałam to wystarczająco oczywiście. :) )
– Wysłuchała Cienistego uważnie, ale jakim cudem samczyk posłyszał jej wewnętrzne wątpliwości? Zamrugała kilkakrotnie i potrząsnęła łebkiem, może to znowu ta magia o której już wcześniej opowiadały jej inne, o wiele starsze smoki. Odwracając się w stronę Shiro zawachlowała szeroko rozłożonymi skrzydłami, nie zrobiła tego specjalnie, po prostu czuła że musi rozprostować zastygłe mięśnie ramion.
– Shiro to Twój znajomy? Skinęła łbem w stronę drugiego, białego gada, nieco mniejszego od samego Shiro i o wiele drobniejszego niż ona sama. Oczekując odpowiedzi podeszła bliżej niego, zbliżyła nos ku jego drobnej mordce i wdychając w nozdrza spory haust powietrza, starała się zapamiętać jego woń.
Okazało się to całkiem łatwe, w dodatku Elen pachniał stężałą krwią a ona wręcz uwielbiała ten zapach...
Oblizała lubieżnie pysk a jej ślepka błysnęły przebiegle.
– Witaj. Mruknęła leniwie wbijając karmin spojrzenia w drobną, filigranową wręcz sylwetkę smoczka.
autor: Lazurytowa Łuska
10 maja 2015, 15:21
Forum: Bliźniacze Skały
Temat: Łąka Młodych Smoków
Odpowiedzi: 700
Odsłony: 87007

Przelotnym spojrzeniem skontrolowała wszystkie, zgromadzone dookoła niej smoki. Przyjemna ulga zagościła w jej ognistym sercu, gdy na kilka dłuższych chwil jej wzrok spoczął na sylwetce Shiro. Ucieszyła się w duchu iż malec, po ich ostatnim spotkaniu ze spokojem odnalazł drogę do domu i teraz był cały i zdrowy. Kolejny raz potarła łbem jego bark. Potem łypnęła na drugiego białego smoka, gdyby nie to że dobrze znała zapach Shiro z pewnością pomyliłaby się patrząc na oba pisklęta, były podobne a tak różne zarazem.
– Nazywam się Rahvik, córka Wichury i Pożeracza. Przedstawiła się dostojnie i z dumą. Puszyła się niczym lwica ilekroć wypowiadała imiona rodziców, nie dlatego iż była próżna. Dlatego iż status rodzicieli wiele dla niej znaczył.
Zniżyła łba przekręcając go nieco na prawo w geście zaciekawienia, bil źrenic samiczki spoczęła na barkach Cienistego, czyżby coś mu się stało? Dlatego nie miał skrzydeł? A może to jeden z tych smoków bezskrzydłych? Nie mniej brak skrzydeł u samczyka kompletnie jej nie przeszkadzał, świsnęła ogonem w powietrzu mrugając delikatnie.
– A Ty jak masz na imię? Mruknęła przeciągle jakby wciąż trwając w zafascynowaniu wzbudzonym osobliwym wyglądem samczyka.
autor: Lazurytowa Łuska
10 maja 2015, 14:05
Forum: Bliźniacze Skały
Temat: Łąka Młodych Smoków
Odpowiedzi: 700
Odsłony: 87007

Drgnęła nieznacznie słysząc głos Shiro... Nie dlatego że samczyk ją wystraszyła, nic z tych rzeczy, była po prostu zaskoczona.
– Witaj Shiro. Rzekła czule pocierając rogatym czołem o jego łuskowate ramię.
– Co tutaj robisz? Hm? Zagaiła odwracając się frontem do niego, po chwili spostrzegła ruch pośród traw, a do jej uszu dobiegło imię innego smoka? Zastrzygła uchem.
– Kto tam jest? Wychyliła się w stronę białaska ale i jak się okazało także ku Amanowi, którego wcześniej też nie spostrzegła...
autor: Lazurytowa Łuska
10 maja 2015, 13:12
Forum: Bliźniacze Skały
Temat: Łąka Młodych Smoków
Odpowiedzi: 700
Odsłony: 87007

Ra delikatnie wpełzła pomiędzy trawy. Jej kroki były ostrożne i przemyślane a ona sama na chwile obecną bardziej przypominała wprawioną w łowach lwicę niżeli smoka. Podniosła nieco wyżej łeb, chcąc dostrzec hałasujące ponad jej głową wrony, to właśnie skrzek tych ptaków przywiódł ją w to miejsce...
Zaciekawiona pociągnęła nosem, akurat gdy wiatr zmienił kierunek w ten sposób doszczętnie straciła, i tak już ledwie wyczuwalną woń padliny. No cóż, nie musiała się tym za nadto przejmować, nie była przecież głodna, znalezienie truchła byłoby tylko miłą odmianą w powoli nudzącej się, pisklęcej monotonni.
autor: Lazurytowa Łuska
04 maja 2015, 11:26
Forum: Błękitna Skała
Temat: Mały Wodospad
Odpowiedzi: 803
Odsłony: 101318

– Więc pójdę, nie będę kazała im czekać. Rzuciła hardo, mierząc radosnym i pełnym nadziei spojrzeniem mordkę Szepczącej.
– Dziękuję, że pokazałaś mi swoje skrzydła. Dodała powoli odwracając się w kierunku z którego przyszła.
– To było coś niesamowitego, mam nadzieję że kiedyś jeszcze je zobaczę. Smagnęła wesoło ogonem powietrze.
– Bywaj Cieniu! To mówiąc podskoczyła na tylnych łapkach i wskoczyła w gęste, okryte mrokiem zarośla.
autor: Lazurytowa Łuska
02 maja 2015, 21:11
Forum: Błękitna Skała
Temat: Mały Wodospad
Odpowiedzi: 803
Odsłony: 101318

– Czy to znaczy że...? Zamyśliła się zaciskając sploty ogona dookoła jednej z własnych łydek.
– Wciąż nie wiem jak mam je zinterpretować... Może będę wspaniałą wojowniczką! Siejącą postrach wśród wrogów swoich i wrogów moich bliskich? A może to tylko moje odległe marzenie którego nigdy nie zdołam dosięgnąć? Tyle niewiadomych... Pokręciła łebkiem roztargniona i po części rozdarta.
– Muszę zapytać bogów. Jej ślepka błysnęły jasno, a mlecznobiała źrenica rozlała się okręgiem po karminie twardówki.
– Oni z pewnością będą znali odpowiedź... Przecież oni wiedzą wszystko czyż nie?

Wyszukiwanie zaawansowane