Obca Idea: 1x średnia [rana magiczna: oparzenia II stopnia na palcach prawej przedniej łapy, ból, gorączka]
viewtopic.php?p=613803#p613803
Aktualizacja
Znaleziono 12 wyników
- 07 sty 2024, 16:08
- Forum: Ogólne
- Temat: Powiadomienia
- Odpowiedzi: 1476
- Odsłony: 53036
- 07 sty 2024, 15:58
- Forum: Dzika Puszcza
- Temat: Kapliczka Ognvara
- Odpowiedzi: 44
- Odsłony: 2371
Kapliczka Ognvara
Pod jednym z odłamków leżała nieduża karta wielkości smoczego palca. Była sztywna, nieprzemakalna. Nie oddziaływała na nią żadna magiczna sztuczka, ani nie można było jej zniszczyć. Lśniła w blasku słońca, a najbardziej w oczy rzucały się ciemne litery zapisane smoczymi runami, na tle zakrytego, niezidentyfikowanego obrazka:
  ,,Przeznaczeniu oddaj siłę. Zamknij oczy i zwyciężaj lub zniknij w pyle."  
–
Pierwsza osoba, która znajdzie przedmiot, może zraportować go w "Innych":
nieodkryta karta* – użyj przy dowolnej akcji do końca stycznia '24
  ,,Przeznaczeniu oddaj siłę. Zamknij oczy i zwyciężaj lub zniknij w pyle."  
–
Pierwsza osoba, która znajdzie przedmiot, może zraportować go w "Innych":
nieodkryta karta* – użyj przy dowolnej akcji do końca stycznia '24
- 07 sty 2024, 15:56
- Forum: Błękitna Skała
- Temat: Polana
- Odpowiedzi: 722
- Odsłony: 80891
Polana
Na polanie, pod oszronioną paprocią, leżała nieduża karta wielkości smoczego palca. Była sztywna, nieprzemakalna. Nie oddziaływała na nią żadna magiczna sztuczka, ani nie można było jej zniszczyć. Lśniła w blasku słońca, a najbardziej w oczy rzucały się ciemne litery zapisane smoczymi runami, na tle zakrytego, niezidentyfikowanego obrazka:
  ,,Przeznaczeniu oddaj siłę. Zamknij oczy i zwyciężaj lub zniknij w pyle."  
–
Pierwsza osoba, która przyjdzie i znajdzie przedmiot, może zraportować go w "Innych":
nieodkryta karta* – użyj przy dowolnej akcji do końca stycznia '24
  ,,Przeznaczeniu oddaj siłę. Zamknij oczy i zwyciężaj lub zniknij w pyle."  
–
Pierwsza osoba, która przyjdzie i znajdzie przedmiot, może zraportować go w "Innych":
nieodkryta karta* – użyj przy dowolnej akcji do końca stycznia '24
- 01 sty 2024, 19:49
- Forum: Błękitna Skała
- Temat: Mały Wodospad
- Odpowiedzi: 787
- Odsłony: 91805
Mały Wodospad
Pod kaskadą wody, na jednym z mokrych kamieni, leżała nieduża karta wielkości smoczego palca. Była sztywna, nieprzemakalna. Nie oddziaływała na nią żadna magiczna sztuczka, ani nie można było jej zniszczyć. Lśniła w blasku słońca, a najbardziej w oczy rzucały się ciemne litery zapisane smoczymi runami, na tle zakrytego, niezidentyfikowanego obrazka:
  ,,Przeznaczeniu oddaj siłę. Zamknij oczy i zwyciężaj lub zniknij w pyle."  
–
Pierwsza osoba, która przyjdzie i znajdzie przedmiot, może zraportować go w "Innych":
nieodkryta karta* – użyj przy dowolnej akcji do końca stycznia '24
  ,,Przeznaczeniu oddaj siłę. Zamknij oczy i zwyciężaj lub zniknij w pyle."  
–
Pierwsza osoba, która przyjdzie i znajdzie przedmiot, może zraportować go w "Innych":
nieodkryta karta* – użyj przy dowolnej akcji do końca stycznia '24
- 01 sty 2024, 19:49
- Forum: Cmentarz
- Temat: Tablica Samotników
- Odpowiedzi: 20
- Odsłony: 1292
Tablica Samotników
Na oszlifowanym głazie leżała nieduża karta wielkości smoczego palca. Była sztywna, nieprzemakalna. Nie oddziaływała na nią żadna magiczna sztuczka, ani nie można było jej zniszczyć. Lśniła w blasku słońca, a najbardziej w oczy rzucały się ciemne litery zapisane smoczymi runami, na tle zakrytego, niezidentyfikowanego obrazka:
  ,,Przeznaczeniu oddaj siłę. Zamknij oczy i zwyciężaj lub zniknij w pyle."  
–
Pierwsza osoba, która przyjdzie i znajdzie przedmiot, może zraportować go w "Innych":
nieodkryta karta* – użyj przy dowolnej akcji do końca stycznia '24
  ,,Przeznaczeniu oddaj siłę. Zamknij oczy i zwyciężaj lub zniknij w pyle."  
–
Pierwsza osoba, która przyjdzie i znajdzie przedmiot, może zraportować go w "Innych":
nieodkryta karta* – użyj przy dowolnej akcji do końca stycznia '24
- 09 cze 2023, 18:53
- Forum: Zimne Jezioro
- Temat: Uprowadzony okręt
- Odpowiedzi: 20
- Odsłony: 1339
Uprowadzony okręt
Tego dnia z mórz pod pieczą Stada Słońca zniknął niespodziewanie jeden ze statków, który transportował dobra między wyspami na południu. Jego nieobecność odczuli także mrocznoelficcy zwiadowcy w stadzie Mgieł – okręt nie pojawiał się o wyznaczonej porze przy Wyspie Tulipa i nie wyglądało to na sprawkę wieloryba.
Karawela została podniesiona w powietrze przez nieznane nikomu siły. Załoga straciła panowanie nad statkiem i w panice próbowała znaleźć sprawcę. Krzyki ludzi rozbijały się echem przez chmury, prawdopodobnie strasząc niejednego smoka w okolicy. Dopiero przy granicy stad Mgieł i Słońca pogoda się polepszyła, a obłoki nie skrywały już jednopokładowego okrętu. Po drodze paru marynarzy wypadło za burtę, rozkwaszając się o ziemię. Niektórzy zwisali bezwładnie nogami, resztkami sił w dłoniach chwytając się tego co się dało, byle tylko nie podzielić losu pozostałych kamratów. Przekleństwa i krzyki rozdzierały niebo.
Okręt w dość szybkim tempie znalazł się nad Zimnym Jeziorem, gdzie utracił wysokość. Spadł do wody, nie roztrzaskując się przy tym na drobne. Fala uderzeniowa zalała część brzegu nim wróciła do jeziora. Karawela kołysała się na boki, kiedy statek odzyskiwał równowagę po tej niespodziewanej podróży. Kolejna część ludzi zginęła podczas zderzenia się z taflą wody, a na pokładzie nie zostało ich zbyt wielu. O ile ktokolwiek. Zrobiło się dziwnie cicho.
Riromi się roześmiał i złapał za brzuch, patrząc jak załoganci próbują się zorientować w tym co się właściwie wydarzyło. Unosił się nad wodą nieopodal łajby, szczerząc przy tym zęby. Tym razem przybrał formę brązowego chochlika.
___________________________
Trasa statku: klik
Jeżeli ktoś miał fabuły w okolicy trasy lub Zimnego Jeziora (w których pisano nie później niż tydzień temu i nie zostały zakończone przez dopisek "zt"), może stamtąd wyjść i pojawić się na miejscu.
Karawela została podniesiona w powietrze przez nieznane nikomu siły. Załoga straciła panowanie nad statkiem i w panice próbowała znaleźć sprawcę. Krzyki ludzi rozbijały się echem przez chmury, prawdopodobnie strasząc niejednego smoka w okolicy. Dopiero przy granicy stad Mgieł i Słońca pogoda się polepszyła, a obłoki nie skrywały już jednopokładowego okrętu. Po drodze paru marynarzy wypadło za burtę, rozkwaszając się o ziemię. Niektórzy zwisali bezwładnie nogami, resztkami sił w dłoniach chwytając się tego co się dało, byle tylko nie podzielić losu pozostałych kamratów. Przekleństwa i krzyki rozdzierały niebo.
Okręt w dość szybkim tempie znalazł się nad Zimnym Jeziorem, gdzie utracił wysokość. Spadł do wody, nie roztrzaskując się przy tym na drobne. Fala uderzeniowa zalała część brzegu nim wróciła do jeziora. Karawela kołysała się na boki, kiedy statek odzyskiwał równowagę po tej niespodziewanej podróży. Kolejna część ludzi zginęła podczas zderzenia się z taflą wody, a na pokładzie nie zostało ich zbyt wielu. O ile ktokolwiek. Zrobiło się dziwnie cicho.
Riromi się roześmiał i złapał za brzuch, patrząc jak załoganci próbują się zorientować w tym co się właściwie wydarzyło. Unosił się nad wodą nieopodal łajby, szczerząc przy tym zęby. Tym razem przybrał formę brązowego chochlika.
___________________________
Trasa statku: klik
Jeżeli ktoś miał fabuły w okolicy trasy lub Zimnego Jeziora (w których pisano nie później niż tydzień temu i nie zostały zakończone przez dopisek "zt"), może stamtąd wyjść i pojawić się na miejscu.
- 26 lut 2023, 0:46
- Forum: Skalny Gigant
- Temat: Aktualności
- Odpowiedzi: 5
- Odsłony: 665
Aktualności
Jak tylko Wrząca Krew opuściła wyspę na jeziorze po rozmowie z Riromim, napis na skale uległ delikatnej zmianie...
Verhu wysysysa silimaki nosem prosto zziemi.
- 26 lut 2023, 0:46
- Forum: Wyspa na Jeziorze
- Temat: Wnętrze Skalnego Giganta
- Odpowiedzi: 158
- Odsłony: 7202
Wnętrze Skalnego Giganta
– Riromi. – Odpowiedział, chociaż nie podzielał jej szerokiego uśmiechu. Drugie imię brzmiało znacznie ciekawiej od pierwszego. Czyli wrzała jej często krew... hmm!
Miał się już zasadniczo zbierać, ale wojowniczka... zadała mu pytanie? Pochwaliła go? Nie był pewien.
– Czad? – powtórzył za nią, smakując to słowo. – No, może tak. Ale ani trochę zabawne. – Uznał. – Zresztą, sama zobaczysz coś lepszego od wysadzania głów jak użyjesz tego liścia! – Podskoczył i rozmył się w szarym dymie, zostawiając ją samą. /zt
Miał się już zasadniczo zbierać, ale wojowniczka... zadała mu pytanie? Pochwaliła go? Nie był pewien.
– Czad? – powtórzył za nią, smakując to słowo. – No, może tak. Ale ani trochę zabawne. – Uznał. – Zresztą, sama zobaczysz coś lepszego od wysadzania głów jak użyjesz tego liścia! – Podskoczył i rozmył się w szarym dymie, zostawiając ją samą. /zt
- 26 lut 2023, 0:07
- Forum: Wyspa na Jeziorze
- Temat: Wnętrze Skalnego Giganta
- Odpowiedzi: 158
- Odsłony: 7202
Wnętrze Skalnego Giganta
Kim był...?
– A ty? – odbił pytanie, bo przecież sama mu się nie przedstawiła! Co z tego, że to on mało elegancko ją zaczepił.
Mrugnął. Był zdziwiony jej niewypowiedzianym zarzutem.
– Gdybym chciał kogoś zabić to, no nie wiem, rozsadziłbym mu głowę, czy coś. Zero zabawy! – Zapewnił.
– A ty? – odbił pytanie, bo przecież sama mu się nie przedstawiła! Co z tego, że to on mało elegancko ją zaczepił.
Mrugnął. Był zdziwiony jej niewypowiedzianym zarzutem.
– Gdybym chciał kogoś zabić to, no nie wiem, rozsadziłbym mu głowę, czy coś. Zero zabawy! – Zapewnił.
- 25 lut 2023, 23:44
- Forum: Wyspa na Jeziorze
- Temat: Wnętrze Skalnego Giganta
- Odpowiedzi: 158
- Odsłony: 7202
Wnętrze Skalnego Giganta
Kącik pyszczka wiewiórki drgnął na wyjaśnienie o pokrewieństwie smoczyc. Mina mu jednak zrzedła na ten absurdalny zarzut!
– Mówić? Ja? – dotknął się łapką do piersi, teatralnie urażony. – Chętnie zobaczyłbym więcej i–och! Wiem, wiem! – klasnął w ekscytacji.
Pstryknął palcami, a na ziemi przed wojowniczką pojawił się ciemnobrązowy liść klonu. Jednak po dotknięciu go okazałoby się, że wcale nie miał faktury roślinnej. Był dość sztywny i... lepki. Przynajmniej od spodu.
– Przyklej go do piór swojej admy. Gwarantuję, że umrzesz ze śmiechu! – sam zarechotał na samą myśl o tym, co się wtedy stanie. – Tylko niech widownia będzie duża, to mój jedyny warunek! Może na ceremonii! O, to byłoby dobre. – Zasugerował, przyglądając się Verhu wyczekująco.
Ciekawe czy jednak stchórzy?
+tajemniczy liść od Riromiego – użyj do 25 marca 23'
– Mówić? Ja? – dotknął się łapką do piersi, teatralnie urażony. – Chętnie zobaczyłbym więcej i–och! Wiem, wiem! – klasnął w ekscytacji.
Pstryknął palcami, a na ziemi przed wojowniczką pojawił się ciemnobrązowy liść klonu. Jednak po dotknięciu go okazałoby się, że wcale nie miał faktury roślinnej. Był dość sztywny i... lepki. Przynajmniej od spodu.
– Przyklej go do piór swojej admy. Gwarantuję, że umrzesz ze śmiechu! – sam zarechotał na samą myśl o tym, co się wtedy stanie. – Tylko niech widownia będzie duża, to mój jedyny warunek! Może na ceremonii! O, to byłoby dobre. – Zasugerował, przyglądając się Verhu wyczekująco.
Ciekawe czy jednak stchórzy?
+tajemniczy liść od Riromiego – użyj do 25 marca 23'
- 25 lut 2023, 23:20
- Forum: Wyspa na Jeziorze
- Temat: Wnętrze Skalnego Giganta
- Odpowiedzi: 158
- Odsłony: 7202
Wnętrze Skalnego Giganta
Zachichotał.
– Tutaj – pojawił się na jej kufie w formie szarej wiewiórki. Puszysty ogon zwisał między nozdrzami Verhu, łaskocząc ją w nos.
– To było całkiem zabawne! Kim jest Aie? – zainteresował się, a w jego paciorkowych oczach wręcz błyszczała intryga.
– Tutaj – pojawił się na jej kufie w formie szarej wiewiórki. Puszysty ogon zwisał między nozdrzami Verhu, łaskocząc ją w nos.
– To było całkiem zabawne! Kim jest Aie? – zainteresował się, a w jego paciorkowych oczach wręcz błyszczała intryga.
- 25 lut 2023, 22:47
- Forum: Wyspa na Jeziorze
- Temat: Wnętrze Skalnego Giganta
- Odpowiedzi: 158
- Odsłony: 7202
Wnętrze Skalnego Giganta
Zanim Wrząca Krew zdążyła opuścić zgliszcza giganta, coś zaszumiało przy jej lewym uchu.
– Hej, ty!
– Hej, ty!