Znaleziono 45 wyników

autor: Szlak Blizn
20 maja 2024, 13:29
Forum: Wyspa na Jeziorze
Temat: Wyspa na Jeziorze
Odpowiedzi: 322
Odsłony: 22168

Wyspa na Jeziorze

Aj, czyli jednak ktoś go szukał. Ale jakoś teraz nie czuł się z tym lepiej, wręcz przeciwnie. Nie miał absolutnie żadnego usprawiedliwienia, jego działania były czysto egoistyczne. Zniknięcie nie polepszyło niczyjej sytuacji, jedynie pozwoliło mu dorosnąć.
Czyżby to właśnie była kolejna lekcja? Zachodził w głowie czy Citi też była zła na Aventusa kiedy wrócił? Czy jak zwykle, przywitała go z otwartymi skrzydłami i typowym dla siebie, pełnym ciepła uśmiechem?
Nie miał co porównywać Xeri do Dmuchawca, obie miały prawo być wściekłe.

Ale kiedy ze smoczycy puściły wszelkie hamulce i potokiem słów zasypywała Batsu słodko gorzkim tonem, ten prostował się bardziej i co kilka oddechów zbliżał się do wielookiej.
– Hej, nie jesteś popaprana, ani zepsuta. Nie myśl tak o sobie, jesteś bardzo bystra, wiesz? – zmarszczył czoło zmartwiony tym, jak o sobie myśli. – Kiedy przyszłaś, byłaś tak cicho, że gdybyś tylko chciała mogłabyś mi skopać tyłek a ja nawet bym nie wiedział co mnie uderzyło. Na pewno świetnie sobie radzisz na polowaniach – posłał jej ciepły ale i pełen dumy uśmiech.

Fakt, nie znali się jakoś szczególnie długo, nie wie co siedzi jej w głowie i dlaczego ma o sobie takie mniemanie. Mogła być też opcja, że wydarzyło się coś podczas jego nieobecności, a to rozwalało go jeszcze bardziej.
Podniosł błoniaste, masywne skrzydło i otulił nim Xeri, przysunął bliżej zadek na tyle, by mogła się do niego przytulić. Jednak gest był na tyle delikatny i niepewny, że gdyby tylko się odsunęła, nie powstrzymywałby jej.
Podniósł swoje dwie pary uszu zaciekawiony, ale jeszcze bardziej zaniepokojony o czym chciałaby mu powiedzieć.
Serce chciało mu wyskoczyć z piersi i oddalić się w sina dał, Batsu tylko popatrzył na nią – O co chodzi?

Alternatywna Łuska
autor: Szlak Blizn
20 maja 2024, 12:34
Forum: Wyspa na Jeziorze
Temat: Wyspa na Jeziorze
Odpowiedzi: 322
Odsłony: 22168

Wyspa na Jeziorze

Miał pewne wątpliwości czy przyjdzie, a z każdym uderzeniem serca te uczucia utwierdzały go w przekonaniu, że no cóż – spieprzył tę relację po całej linii. Może w gruncie rzeczy, był podobny do swojego ojca?
Odganiał te natrętne myśli kręcąc energicznie pyskiem, jakby chciał otrząsnąć się od upierdliwego komara. Oddechy mijały, a Xeri się nie pokazywała, uśmiechnął się do siebie cierpko i kiedy już wstawał aby odejść, zatrzymał się gwałtownie, a właściwie aż cofnął na widok smoczycy. Długo tu stała? Cholera, dobrze opanowała jego nauki, praktycznie ani jej nie wyczuł, ani nie usłyszał.
I co teraz? Co jej powiedzieć? Zaprosił ją na pogawetke ale jak zacząć rozmowę?
– Bardzo ładnie wyglądasz, Xeri – powiedzial spokojnie posyłając niepewny uśmiech. W końcu, przecież nie był już rozdygotanym szczeniakiem który w panice uciekał przed każdą napotkaną smoczycą.

Teraz wydproslał, ale wcześniej odszedł bez słowa, jak ojciec. Co mógł teraz zrobić? – Ja, to głupie, ale chciałem Cię przeprosić że zniknalem. Tak, nie było to w żaden sposób mądre, powinienem powiedzieć... Zwłaszcza Tobie. Spieprzyłem do reszty – zawiesił łeb ale nie spuszczał z niej wzroku. Chyba prościej by było, gdyby strzeliła mu w pysk niż jakby miała zacząć płakać, bogowie, a jak zacznie? Wolałby się też nie rozpłakać obok niej, bo wcale by to nie pomogło. Nabrał głęboko powietrza, aż nadął się jak rozdymka. Przyjmie wszystko na klatę, nawet jeżeli każe mu nie pokazywać się na oczy, uszanuje to, z bólem.

Alternatywna Łuska
autor: Szlak Blizn
20 maja 2024, 10:31
Forum: Wyspa na Jeziorze
Temat: Wyspa na Jeziorze
Odpowiedzi: 322
Odsłony: 22168

Wyspa na Jeziorze

Nie pamiętał już kiedy ostatnio wyruszał na spacery poza terenami własnego stada. Był już rosłym smokiem, który wyruszył na wyprawę w nieznane poza Wolne Stada, ale właśnie teraz uświadomił sobie, jak bardzo nie zna miejsca w którym żył.
Wyspa była urokliwa, ale przede wszystkim dawała nieco chłodu w upalne dni takie jak dziś. Lato wkraczało długimi susami, a dla futrzastego smoka było już odrobinę za ciepło.
Siedząc pod jednym z drzew, sięgnął myślami do Xerox. Dawno jej nie widział, ciekawiło go, co u niej.
Czy udało jej się zostać pełnoprawnym łowcą, jak odnajduje się w stadzie?
Tylko jak ją zaprosić? Odszedł tak nagle, nie żegnając się z nikim, czy ona go w ogóle pamięta?
~ Xero, emmm, jakbyś chciała się spotkać to jestem już na Wspólnych i tego... ~ sięgnął myślami do smoczycy, wysyłając jej obraz miejsca w którym się znajdował.

Alternatywna Łuska
autor: Szlak Blizn
16 lut 2024, 7:29
Forum: Bliźniacze Skały
Temat: Skalna Polanka
Odpowiedzi: 453
Odsłony: 69269

Skalna Polanka

Batsu odskoczył automatycznie przybierając pozycję bojowa. Nie spodziewał się, że Xeri która spotkał był zwykłym złudzeniem za sprawą najpewniej duszka.
– Trochę mało zabawny żart, wiesz? – powiedział z oburzeniem w głosie, ale za chwilę się rozluźnił i uśmiechnął.
-Ra-Ra-Randke? – przełknął głośno ślinę. Wiosna się zbliżała i czuł dziwne mrowienie w ciele. Ale czy zna się na tyle długo z Xeri aby...?
Zmrużył ślepia podejrzliwie i ścisnął pysk
– Powiedzmy że pójdę i wybiorę jaskinie, co wtedy? Na pewno przyjdzie a nie będzie to Twoja kolejna sztuczka?– zapytał dalej niepewnie. Wciąż trzymał w łapie kamień, jeżeli duszek go oszuka, zabierze go i da smoczycy przy innej okazji.
autor: Szlak Blizn
15 lut 2024, 7:34
Forum: Bliźniacze Skały
Temat: Skalna Polanka
Odpowiedzi: 453
Odsłony: 69269

Skalna Polanka

Batsu spacerował jak to miał często w zwyczaju. Nie miał nastroju. Obie jego mistrzynie odeszły pozostawiając w jego sercu ogromną wyrwę. Pogrążony w myślach wpierw nie dostrzegł pomarańczowych płatków. Zastrzygł uszami i podniósł łeb, ale nie wiedział skąd konkretnie spadały, jakby z nicości.
Potem jednak dostrzegł Xeri, uśmiechnął się ciepło na myśl o smoczycy i uniósł kącik pyska. Pamiętał jak pouczył nieco smoczyce łowieckiego fachu i jak bardzo była dla niego miła i sympatyczna. Na początku stał i obserwował jak pielęgnuje swoją wielobarwną grzywę. Dostrzegł leżący nieopodal kamień, który wyglądał niczym nocne niebo i... Wziął go z myślą, że w sumie jest całkiem ładny. Chwycił go w łapę i szczęśliwy podreptał do smoczycy. – Hej Xeri! Jak sobie radzisz jako łowca? – przycisnął obok smoczycy, wciąż ściskając kamień w łapie. Podaruje jej prezent, jak nadąży się odpowiednia okazja – Pomoc Ci z grzywa?
autor: Szlak Blizn
14 sty 2024, 17:23
Forum: Ogólne
Temat: Powiadomienia
Odpowiedzi: 4025
Odsłony: 233106

Powiadomienia

– pierwszy poziom umiejętności specjalnej – L23, zużyj do końca '24*

Z mojego kp do Duszenia Cierni

Aktualizacja.
autor: Szlak Blizn
11 sty 2024, 13:42
Forum: Ogólne
Temat: Powiadomienia
Odpowiedzi: 1697
Odsłony: 98057

Powiadomienia

– pierwszy poziom umiejętności specjalnej – L23, zużyj do końca '24*

Z mojego kp do Duszenia Cierni

Aktualizacja
autor: Szlak Blizn
29 gru 2023, 12:20
Forum: Szklisty Zagajnik
Temat: Szumiąca polana
Odpowiedzi: 763
Odsłony: 117449

Szumiąca polana

Wsunął palce łap w grzywę na karku aby się pomasować. – Ekhm, Twoje oczy... Też są bardzo ładne – cholera, zaraz roztopi swoim gorącem cały śnieg wokół siebie!
Nabrał kilka wdechów przez nos, aby chłodne powietrze ostudziło go odrobinę.
– W zasadzie często je słyszę, od matki, ciotek... Jakbym miał się zastanowić to właśnie z nimi najwięcej spędzałem czasu, bo ojciec... Cóż, śpieszył się – mruknął gorzko pod nosem. Po jego powrocie wciąż miał żal, chociaz cieszył się że Aventus wrócił cały i zdrowy to jednak brakowało tego drugiego rodzica.
Batsu pokręcił łbem aby odgonić od siebie nieprzyjemne myśli.
– Wiesz, myslę... Że po prostu, no wiesz. Ja jestem dorosłym samcem i kiedy obca samica jest dla mnie miła, może być to dość... Kłopotliwe – ponownie zaśmiał się głupkowato i chrząknął.

Pieśń Feniksa
autor: Szlak Blizn
27 gru 2023, 11:34
Forum: Dzika Puszcza
Temat: Samotny pagórek
Odpowiedzi: 636
Odsłony: 91679

Samotny pagórek

Kiedy usłyszał o roztrzepaniu mistrzyni tylko uniósł łeb i zaśmiał się głośno – Haha! Nie, absolutnie nie masz się czym przejmować! Czuwaliczka jest tak roztrzepana, że własnego łba kiedyś zapomni, gubi się byle gdzie i wcale bym się nie zdziwił, jakby sobie przypomniała że na ognisku zostawiła dzbanek z naparem – poklepał samca po barku – Nie masz się o co martwić, zresztą, jeżeli nie daje Ci to spokoju to możesz z nią porozmawiać. Nie znajdziesz drugiej cieplejszej smoczycy, no, może oprócz mojej matki. – zwolnił nieco tempa, aby nie iść zbyt szybko, jego krok to mogły być dwa dla mniejszego samca.
– Ile ja spałem... – uniósł spojrzenie ku górze, jakby właśnie tam była odpowiedź – Dwa może trzy księżyce? Wiesz, smoczy sen to dość... skomplikowana sprawa. – powiedział poważniej – Są smoki które budzą się szybko, tak jak ja, ale są też które... przesypiają większość swojego życia, co ciekawe, nie każdy się starzeje – powiedział pocieszająco – Rozumiem że ktoś u ciebie zasnął? Hę? – westchnął cicho, wypuszczając gorący obłoczek pary z pyska.
– Nie skreślaj ich, dbaj o ich ciała i jedyne co możesz teraz zrobić to... Czekać, ale nie żyj tylko ich snem. Na pewno by nie chcieli abyś siedział w depresji i zamartwiał się o ich stan – posłał smokowi niepewny uśmiech.

Nieugięty Kolec
autor: Szlak Blizn
27 gru 2023, 11:24
Forum: Szklisty Zagajnik
Temat: Szumiąca polana
Odpowiedzi: 763
Odsłony: 117449

Szumiąca polana

Samiec zamrugał zdziwiony i podniósł się gwałtownie. – Nie, nie, nie to miałem na myśli, ekhm – zrobił kilka kroków w jej stronę, nieco odważniej. – Zaskoczyłaś mnie po prostu, byłem pewny że jestem tutaj sam – chrząknął i zaśmiał się nerwowo przez całość niezręcznej sytuacji.
– Ja.. Tego, no. Przepraszam za to co wydarzyło się na arenie ostatnim razem. – Wyprostował się, nabierając nieco pewności siebie. Batsu był honorowym wojownikiem, ucieczka z pola walki była dla niego największą plamą na dumie, jednak nie był typem który nie umiał przepraszać, czuł się jeszcze gorzej ze świadomością, że tym "taktycznym odwrotem" mógł urazić Czarodziejkę z Mgieł.
– Ale jeżeli chcesz wiedzieć dlaczego to zrobiłem to... chyba, nie wiem, może mnie trochę speszyłaś – spuścił wzrok i podrapał się szponami w tył głowy mamrocząc dość cicho ostatnie słowo. Znowu poczuł jak kotłuje mu się w żołądku aż miałby ochotę puścić pawia gdzieś w pobliskich krzakach, ale chyba zamiast polepszyć to bardziej pogorszyłby obecna sytuację.

Pieśń Feniksa
autor: Szlak Blizn
26 gru 2023, 20:37
Forum: Szklisty Zagajnik
Temat: Szumiąca polana
Odpowiedzi: 763
Odsłony: 117449

Szumiąca polana

Batsu wyciągnął leniwie łapy wydobywając z siebie długi i przeciągły pomruk. Rozprostował błoniaste skrzydła i zatrzepotał nimi powoli i leniwie otwierając swoje ślepia by otworzyć szeroko paszczę ziewając głośno. Cały czas był pewny, że jest sam bez żadnego smoka czy ptactwa.
Ale jego ślepiom ukazała się samica.
TA samica.
Zamarł.
Przełknął głośno ślinę.
– O cholera, to Ty... – wybełkotał i szybko spuścił wzrok, kładąc łapę na swoim pysku. – No tak, ten, no. Ekhem. Dawno się nie widzieliśmy od ... ostatniego czasu. – spróbował jakoś zagaić podnosząc swoje cielsko do siadu. Czuł się cholernie niezręcznie, ale tym razem nie zamierzał uciekać! Przynajmniej na razie.

Pieśń Feniksa
autor: Szlak Blizn
26 gru 2023, 20:32
Forum: Dzika Puszcza
Temat: Samotny pagórek
Odpowiedzi: 636
Odsłony: 91679

Samotny pagórek

Ożywił się jeszcze bardziej na wieść o swojej ciotce – Znasz ją? To moja ciotka, jej partnerka jest moją mistrzynią, a co u niej... hmm, w zasadzie to cięzko mi powiedzieć, niedawno się wybudziłem z długiego snu. Ale zajrzę do niej niebawem, pewnie ma urwanie łba jako uzdrowicielka – zaśmiał się cicho i szedł przy prawym barku Ziemistego.
Co jakiś czas zerkał w jego kierunku aż w końcu zapytał – Wiesz, wyglądasz jakby coś Cię trapiło. Może chcesz to z siebie zrzucić? Oczywiście, jesli chcesz, nic na siłę – powiedział najdelikatniej jak tylko mógł z troską w głosie.
Sam miał pewny problem, ale nie myślał o tym teraz, miał już pewien plan ułożony w głowie co z tym zrobić, ale Ziemisty wydawał się nieco przygnębiony, a Batsu być może był zbyt empatycznym i troskliwym smokiem.

Nieugięty Kolec
autor: Szlak Blizn
25 gru 2023, 17:42
Forum: Ogólne
Temat: Powiadomienia
Odpowiedzi: 1697
Odsłony: 98057

Powiadomienia

2/4 mięsa, 2/4 roślin dla Płochej Ćmy
  • aktualizacja
autor: Szlak Blizn
24 gru 2023, 19:14
Forum: Dzika Puszcza
Temat: Samotny pagórek
Odpowiedzi: 636
Odsłony: 91679

Samotny pagórek

Wyglądało na to, że samiec chyba nie skumał po co Batsu wyciągnął łapę. Bez największego namysłu złapał Kairakiego za łapę i ścisnął ją w geście przywitania.
– To taki gest na przywitanie. Nie bój się, nie zjem Cię – zaśmiał się głośno a nastepnie puścił łapę Ziemistego.
– Poza drobnym katarem, kaszlem i zwykłymi chorobami jakie dopadają smoki, jest dobrze, nie ma niczego, z czym by sobie nie poradziła nasza wspaniała uzdrowicielka Topola. – Jak radzicie sobie z łowcami? Jævla dritt – wycedził przez zaciśnięte kły, wyraz pyska wojownika zrobiła się przez chwilę poważna i groźna. Ale tylko na krótką chwilę, bo uraczył Ziemistego ciepłym uśmiechem.
– Może zamiast siedzieć wolisz się przespacerować? Kto wie, może znajdziemy coś ciekawego? – zasugerował.

Wygięta Choinka
autor: Szlak Blizn
23 gru 2023, 15:35
Forum: Dzika Puszcza
Temat: Samotny pagórek
Odpowiedzi: 636
Odsłony: 91679

Samotny pagórek

Smok jeszcze dobrze nie zdążył się rozłozyć plackiem na ziemi, więc gdy przybył ziemisty, wojownik wstał i otrzepał swoje futro ze śniegu. Spojrzał na nieznajomego smoka przybierając łagodny wyraz pyska.
– Nie przeszkadzasz, w zasadzie nawet nieco mi się nudziło – zaśmiał się cicho i wyciągnął prawą, przednią łapę w stronę smoka. – Szlak Blizn, wojownik ze Słońca, możesz mnie też nazywać Batsu – zaśmiał się cicho, a następnie rozejrzał czy są sami.
– Samotny spacer, hę? Taka piękna pogoda aż zachęca aby się nieco przejść – zaśmiał się cicho. – W stadzie wszyscy zdrowi?

Nieugięty Kolec

Wyszukiwanie zaawansowane