Znaleziono 209 wyników

autor: Pryzmatyczny Kolec
wczoraj, 1:25
Forum: Błękitna Skała
Temat: Mały Wodospad
Odpowiedzi: 800
Odsłony: 94487

Mały Wodospad

....Spojrzałem na samca z lekkim bólem w oczach. Mógł ujrzeć w nich więcej niż zwyczajne roztargnienie i smutek świata ukryty za wieloma maskami i uśmiechami. Tutaj prawda wyszła przy jednym pytaniu, tak prostym i trafiającym w sedno mego problemu. Słowami zburzył skrzętnie utrzymany fason
Ja... Zostałem zmuszony. To nie był MÓJ wybór. Zostałem wręcz porwany do mgieł, gdzie nie dali mi żadnego wyboru. – spojrzałem na ziemie. Chciałbym się pod nią zapaść, zanurzyć w mroku tych sześć ogonów pod nią. Zdechnąć przez grzechy me i tamte... Bardiej czuje, że muszę zmienić otoczenie.

....Kiwnąłem pyskiem twierdząco, założenie było ciężkie. Tym bardziej przypominając sobie próby na obu gryfach. Bogowie... Oby Tamci nie opowiedzieli prawdy o tej wyprawie. Choć i tak będzie słabo... Na kolejne pytania tylko odpowiedziałem uśmiechem. Niektóre aspekty jednak powinna tłumaczyć osoba co naucza perswazji. Ja w tym najlepszy nie jestem...
Gdy tylko mój atak łaskotek nie był na tyle skuteczny na ile myślałem. Zdołał futrzany się obronić. Złapać na moje łapki i przycisnąć do ziemi. Na tyle mógł zrobić. Nie zdołał jednak obrócić mnie.
Prawie Ci się udało Xeri. – posłałem mu kokieteryjny uśmiech, patrząc w oczy. Dobrze było mieć te dwie pary oczu

Alternatywna Łuska
autor: Pryzmatyczny Kolec
10 maja 2024, 18:22
Forum: Szklisty Zagajnik
Temat: Łąka głazów
Odpowiedzi: 526
Odsłony: 82516

Łąka głazów

....Z uśmiechem na pysku patrzyłem na jej wyczyn. Był dobry... Bardzo dobry. Kiwnąłem lekko pyszczkiem zadowolony. Coś ma te zagadnienia na bycie dobrym magiem.
Znakomicie. Na teraz zakończymy. Znasz podstawy, które trzeba na spokojnie przećwiczyć. Polecam pójść na arenę czy szukać kłopotów na polowaniu. Obie formy będą tutaj adekwatne. – zaśmiałem się cicho i przyjaźnie. Usiadłem obok adeptka, patrząc w niebo i słońce, które powoli kończy dzisiejszą wędrówkę. – Szybko ten czas dziś minął. Nawet nie zauważyłem kiedy to wszystko minęło. – położyłem się plackiem na skale. Dając łuską i futru na brzuchu zaznać świetlistej kąpieli.

Alternatywna Łuska
autor: Pryzmatyczny Kolec
02 maja 2024, 23:37
Forum: Zimne Jezioro
Temat: Gorąca zatoczka
Odpowiedzi: 1013
Odsłony: 132806

Gorąca zatoczka

....Woda niespodziewanie obryzgała moje plecy. Zaśmiałem się z tego po przyjacielsku.
Masz racje... Powinno się zawsze uważać na plecy. – ponownie zanurzyłem, widząc zmęczenie samczyka. Dużo zrobił i tak jestem zdziwiony, że miał w sobie aż tyle sił. Będzie z niego dobry wojownik. Bardzo dobrze. Zaśmiałem się w duchu, Z takim to będzie można walczyć na spokojnie i długo... – Oddychaj powoli i przez nos. Pomoże Ci to uspokoić dech i tętno. Wojownik powinien panować nad nimi. To kluczowe w długiej i męczącej walce. – zasugerowałem samczykowi, przyglądając mu się uważnie co zrobi.

Porywczy Kolec
autor: Pryzmatyczny Kolec
02 maja 2024, 14:07
Forum: Czarne Wzgórza
Temat: Drzewo na Wzgórzu
Odpowiedzi: 585
Odsłony: 79709

Drzewo na Wzgórzu

....Ile to już minęło, nim moje łapy powróciły na te tereny? Leciałem wzdłuż granicy mgieł i słońca, by móc odpocząć jeszcze chwilę, nim spotkam się ze swym przeznaczeniem. Stary Mgieł nie będzie i tak zadowolony z powrotu. Wylądowałem pod samotnym drzewem w towarzystwie kompanki. Ta zmęczona położyła się w cieniu starego dębu. Ja zaś patrzyłem na księżyc, górujący w oddali. Obserwowałem tę iddylę, tak różną od tego co sam widziałem. Ostatni czas tylko walka i szukanie prawdy, którą ostatecznie znalazłem sporym kosztem... Wiosenny wiatr wkradał się w szczeliny grubej, skórzanej zbroi. Niby nadal nowa i śmierdziała resztkami garbiny, lecz widać po niej, że nie jedną walkę stoczyła. Cała była podniszczona przez ślady pazurów, zadrapań od broni białej czy przypaleń. Z wiatrem też mogła ciągnąc się won przypominającą samotnika niż stałego mieszkańca stada mgieł. Od dawna moja łapa tam nie stanęła

Czarna Łuska
autor: Pryzmatyczny Kolec
30 kwie 2024, 21:45
Forum: Ogólne
Temat: Powiadomienia
Odpowiedzi: 3982
Odsłony: 166646

Powiadomienia

– 4/4 mięsa — ZUS

Aktualizacja – leci na spłatę długu.
autor: Pryzmatyczny Kolec
28 kwie 2024, 0:56
Forum: Błękitna Skała
Temat: Mały Wodospad
Odpowiedzi: 800
Odsłony: 94487

Mały Wodospad

...Kiwnąłem głową z lekkim uśmiechem
Pisanie pazurem po wodzie. Ich ojciec mnie wychowywał. Miłe duszyczki – posłałem mu lekki uśmiech. Widziałem to mikro zakłopotanie. Zaczepiłem go lekko i po przyjacielsku. – Uszy do góry. Prawdę mówiąc znam więcej słonecznych smoków i z własnego stada. – wypaliłem ze szczerością w głosie. Jakoś za swoimi nie przepadam. Są zbyt... Inni i widzą tylko ojca w moich czynach i słowach.

...Kiwnąłem głową i spojrzałem oburzony na samicę hipogryfa, która jak nigdy nic zjadała płat mięsa. Bogowie co ja mam z tą latającą koniną.
Parę dni dopiero jest moim kompanem. Spotkałem ją na polowaniu w górach. Jest łagodna jak baranek, ale zajęła moje ulubione skóry. – fuknąłem oburzony i wróciłem do łaskotania. Niestety nie pozostał mi dłużny. Tak dobrał się do moich pach. Zaśmiałem się i miziałem samca w jego czułych punktem. Zobaczymy kto tym razem przegra walkę na gilgotki. Na to wszytko patrzyła węglowa kreaturka z lekkim politowaniem. Nie wtrącała się, choć wnikliwie analizowała co się dzieje.

Alternatywna Łuska
autor: Pryzmatyczny Kolec
10 kwie 2024, 1:00
Forum: Szklisty Zagajnik
Temat: Łąka głazów
Odpowiedzi: 526
Odsłony: 82516

Łąka głazów

....Ach! Bicz, Dobry wybór, bardzo dobry. Wokół ramienia stworzyłem sporawą, prostokątną tarczę, przypominająca tę piechoty ludzkiej. Sama tarcza tym razem przypominała drewnianą z koloru czy kształtu, lecz materiał, jaki tutaj został użyty to twardy diament...
....Lekko się zaskoczyłem, gdy znikł bicz. Jestem ciekaw co chciała zrobić. Chciałem w tym czasie stworzy kolejny atak, aby ją jakkolwiek zaskoczyć. Miałem tkać kolejny twór, lecz gdy nagle moją uwagę przykuło to co pojawiło się wokół moich łapą i zaczęło mnie pochłaniać. Lekko się uśmiechnąłem z zadowoleniem
Ciekawy pomysł. Na pewno rozproszy i chwilę trzeba będzie się z tym bawić. Tak na sam koniec coś, co może się przydać. Jak wiesz mamy mały problem z ludźmi. Oni lubią używać strzał czy armat. Przy tym ostatnim lepiej unikać jak jest możliwość, albo bronic całą swoją mocą i też nie zadziała z wielkim prawdopodobieństwem. – odchrząknąłem cicho. Na samą myśl lekko zaschło mi w gardle. Straszne rzeczy stworzyli ludzie... – Wracając do łuków. Musisz nauczyć się bronic przed strzałami lecącymi od różnych stron. Postaraj się obronić, a na dziś skończymy. – posłałem uśmiech i nie dając wiele czasu do myślenia stworzyłem trzy strzały. Dwie miały uderzyć w prawy bark od strony łopatki, zaś ostatnia tak an zmyłkę z tyłu w lewy część kupra.

Alternatywna Łuska
autor: Pryzmatyczny Kolec
07 kwie 2024, 12:12
Forum: Błękitna Skała
Temat: Mały Wodospad
Odpowiedzi: 800
Odsłony: 94487

Mały Wodospad

....Kiwnąłem głową. Znałem jeszcze kilka słoneczek.
Widmo Tęczy, Kalekę... Jak miał na imię... Ach...! Powiernik pieśni. Do tego orzeszywani bracia Moron i ten drugi... Czuję że jeszcze kogoś pominąłem... – zawstydzony podrapałem się po uchu, a wolną łapką przewróciłem mięsko...

....Łaskotki laskotkami, ale wyładowanie hippogryficy. Czułem maddare krążącą wokół Xeri. Zaś ta wegielkowa kobyła zbliżyła się do obiadu.
Thrud... Zostaw mój obiad! – ta ne robiąc sobie nic z mojej prośby, chapsła jeden kawałek w ptasi pysk. Usiadła obok i powoli zagryzała sarninę pod drzewem – Wybacz... To moja nowa towarzyszka, Thrud. – spojrzałem na samca i z powrotem zacząłem go delikatnie łaskotać po boku idąc w stronę szyi. Nie zostawię tego futerka bez wymiziania

Alternatywna Łuska
autor: Pryzmatyczny Kolec
05 kwie 2024, 23:18
Forum: Błękitna Skała
Temat: Mały Wodospad
Odpowiedzi: 800
Odsłony: 94487

Mały Wodospad

....Byłem wdzięczny za to, że nie naciskał zbytnio na mój przepis. Posłałem mu tylko tajemniczy uśmieszek
Przeświadcenie Dobrobytu i Gwiazdeczka mnie uczyli za pisklaka. Wspólne spędzanie czasu. Jestem smakoszem i lubię zjadać najlepsze kąski. – spojrzałem na niego łakomym wzrokiem i oblizałem się po pyszczku. Dawno nie zjadałem niczego dobrego w tak dobrym towarzystwie.
....Kiwnąłem głową. Dobrze, że się jakoś dogadują. Szkoda tylko że wolno to idzie, ale cóż czego wymagać można od dwóch dusz w jednym ciele? Ogon już dotarł prawie do boku
Dobra... Bardzo dobra... – w tym momencie mój ogon zaczął łaskotać samca po boku. Wkradając sie krańcem piór w jego futerko. Posłałem mu uśmiech przyjemny i do ogona miały dołączyć łapki, al e w tym momencie obok nas wylądowała Thrud ze swoim pyskiem pełnym zainteresowania. Wpatrywała się w mięso na ogniu.

Alternatywna Łuska
autor: Pryzmatyczny Kolec
05 kwie 2024, 2:36
Forum: Bliźniacze Skały
Temat: Samotna Sosna
Odpowiedzi: 559
Odsłony: 72303

Samotna Sosna

....Widziałem te cofnięcie pyska i ten żal w oczach... Czułem, że coś powiedziałem nie tak. Mimo słow, jakie potem padły. Piękne, delikatne, ale nie do końca prawdziwe w ku mej persony.
Nie oceniaj się tak nisko, Ślicznoto o tych pięknych Oczach. Choć i twe spojrzenie skłamać umie. Widzisz może smoka co ma tylko ładne oczy, lecz w środku jest równie zniszczony co ten świat... Smoka, który nie zna prawdziwości światła uczuć, jedynie mroku zaznał i w nim żyje samotnie. Czym jest miłość niż łudą przeszłych księżyców obleczone i tak mgłą czasów. Czy szczęście, które inne niż mara poranka zabiera sen. Nie jestem idealny... Może nawet zbyt zniszczony i trzyma mnie to, czego moje własne stado we mnie nienawidzi czy boi się. – zrobiłem niepewny krok w tył. Widziałem jak sama się martwi i lęka. – Oboje nie jesteśmy idealni. Wad pełni. Ja co... Co nie umie zobaczyć szczerości i świata po świcie. Bez nadziei, bez możliwości... Ja... – urwałem w pół zdania. Nie umiałem o tym mówić. Sięgałem swego dnia i oblicza problemów. Potrzebowałem oddechów, by uspokoić mrok, który narastał. By zmienić temat... Spojrzałem z powrotem w dal. W niebo, a na pysku pojawiła się szczerość.
Dziękuję Ci za szczerość... Niestety, czy stety miło się dla Ciebie gotowało. Chciałem móc ponownie ujrzeć twój tak inspirujący uśmiech. Nadziei nie robię sobie. Po prostu przeczuwam, że nikogo tutaj nie znajdę. Zbyt odstaje od dusz pod Tym Niebem i Tymi Gwiazdami... Więc... – przeniosłem nieśmiało wzrok na samicę, która swoim spojrzeniem potrafiła roztopić i scalić resztki tego co mogło być moim sercem – Czy byś chciała mi potowarzyszyć, chociaż od czasu do czasu przy tym małym palenisku z czymś dobrym na nim? Być... – przerwałem w ponowie nie wiedząc, jak poprawnie nazwać taką relację. Czy to przyjaźń, czy coś więcej? Może i by się chciało więcej... Niestety oboje byliśmy szczerzy. Ja młody, głupi i ranny, i Ona...

Fabia
autor: Pryzmatyczny Kolec
05 kwie 2024, 1:10
Forum: Zimne Jezioro
Temat: Gorąca zatoczka
Odpowiedzi: 1013
Odsłony: 132806

Gorąca zatoczka

....Zaśmiałem się słysząc to pisknięcie. Było takie urocze, ale nie przeszkodziło mi, aby zebrać kolejną pecynę śniegu i rzucić w uciekającego pisklaka. Nie powinno się odwracać plecami do przeciwnika. Taka prosta i podstawowa zasada każdego woja czy maga.
Nie powinieneś się odsłaniać plecami do wroga, przyjacielu! – zawołałem zaraz po rzucie i samemu starałem się ponownie zebrać amunicję...

Porywczy Kolec
autor: Pryzmatyczny Kolec
02 kwie 2024, 23:33
Forum: Kompani
Temat: Thrud
Odpowiedzi: 3
Odsłony: 82

Thrud

Imię: Thrud
Płeć: Samica
Gatunek: Hipogryf
Opis wyglądu: Samica jest jak na swój gatunek duża. Głównym kolorem jej ciała jest z matowa czerń przypominająca swoim odcieniem węgiel. Dopiero przy piórach, pojedyncze z nich mają kolor żywej, plamistej czerwieni. Całością przypominając rozżarzony kawał węgla wyjętego z paleniska. Ma Jej oczy są złote z czerwonymi plamkami.
Charakter: Z pozoru nieufna, stroniąca od nieznanych sobie stworzeń czy smoków, będąc zaborna względem swoich własności. Zyskuje przy bliższym poznaniu, okazując trochę i chęć do zabaw. Młode akceptuje i zawsze się nimi zajmie, nie chcąc by coś im się stało.
Data zdobycia: 28.03.2024
Pochodzenie: polowanie
Typ: 2
Inne:



ATRYBUTY
Siła: 1
Wytrzymałość: 1
Zręczność: 1
Moc: 1
Percepcja: 3
Aparycja: 1

UMIEJĘTNOŚCI (wpisuje Moderator)
Bieg: 1
Lot: 1
Atak: 1
Obrona: 1
Skradanie: 1
Śledzenie: 1

Dieta: wszystkożerność
Data ostatniego karmienia: klik
autor: Pryzmatyczny Kolec
01 kwie 2024, 0:15
Forum: Błękitna Skała
Temat: Mały Wodospad
Odpowiedzi: 800
Odsłony: 94487

Mały Wodospad

....W podzięce za klepnięcie, tylko pomruk wydobył się z mego gardła. Oczywiście udawałem, że nie widzę tego rycia w ziemi.
Z uśmiechem na mordce przewróciłem kawałki mięska.
To mięso jagnięce marynowanie w miodzie, jałowcu i kilku przyprawach. Mieszanki nie zdradzę, trochę się męczyłem nad jej dopracowaniem – spojrzałem na niego z tajemniczym uśmieszkiem – Jak tam dogadanie się z Dae? Ostatnio uczyłem was magicznej walki. Zaskoczyło mnie to... – ogonem zakradłem się do jego boku, chcąc krańcem piór podrażnić lekko przyjaciela.

//Alternatywna Łuska
autor: Pryzmatyczny Kolec
30 mar 2024, 23:32
Forum: Zimne Jezioro
Temat: Źródło rzeki
Odpowiedzi: 403
Odsłony: 66481

Źródło rzeki

....Niestety byłem tym beznadziejnym przypadkiem adepta, który był dość głuchy i ślepy na to. Podrapałem się jedyne zakłopotany za uchem.
Nadal się tego uczę, ale idzie mi średnio i nie mam na myśli magii kanibala. Źle to ująłem. Wszystko ma zamiar. Zamiar skrzywdzenia, tworzenia, myśl i mogę dalej to wymienić. Gdy ktoś mnie atakuje, jestem w stanie to wyczuć instynktownie, zaś resztę ciężko... – byłem słabym magiem, który miał być czarodziejem. Naprawdę feralne ze mnie połączenie

....Wzruszyłem lekko barkami
Może nadal tereny wspólne mogę tutaj być, ale nie lubię się naprzykrzać innym smokom. Każdy czasem lubi być sam i miło Cię poznać. Jestem Yngwe – delikatnie ugiąłem kark przed nim, z szacunku do innego smoka

Nieśmiertelne Pragnienia
autor: Pryzmatyczny Kolec
30 mar 2024, 0:33
Forum: Zimne Jezioro
Temat: Źródło rzeki
Odpowiedzi: 403
Odsłony: 66481

Źródło rzeki

....jego stwierdzenie mnie lekko uraziło i posłałem u w zamian krzywy uśmiech.
Mam z tym problem. Sam przez niestabilne źródło, emituję maddarę i cudzą jest mi ciężej wyczuć jeśli nie nosi znamion głodu krwi. – zrobiłem pół kroku w przód, nie chcąc gadać do niego przez chaszcze. – Mam nadzieję, że nie przeszkadzam... Jeśli tak to powiedz, a pójdę w swoją stronę... – naprawdę nie lubiłem narzucać się innym smokom. Po prostu wolę spytać się niż być tym którego uważają za niewychowanego. Owinąłem ogon wokół łap i spojrzałem ponownie na starszego smoka – Jak Cię zwą? Mnie Pryzmatyczny kolec... – zagaiłem. Siedzenie w milczeniu było niezbyt miłe i mocno niezręczne

Nieśmiertelne Pragnienia

Wyszukiwanie zaawansowane