Znaleziono 38 wyników

autor: Zaraźliwy Optymizm
04 cze 2024, 13:26
Forum: Świątynia
Temat: Świątynia
Odpowiedzi: 719
Odsłony: 35223

Świątynia

Samiec wysłuchał swojego wuja, po czym wzrok swój z powrotem skierował w miejsce, gdzie składane są dary. Zamknął na chwilę ślepia zastanawiając się w myślach. Jego modlitwa? Cóż. Pozostanie znana tylko jemu i bogom. Zaraz jednak otworzył oczy i obrócił się powoli do Rytmu. Skierował w jego stronę swoje kroki, ale po mimice jego pyska oraz ogólnym napięciu ciała, widać było, że Moranowi wycieczka się podoba.
-Możemy ruszać dalej.
Powiedział pogodnym głosem. Jakby z jego głowy chwilowo uleciały wszelkie troski.

Rytm Wydm
autor: Zaraźliwy Optymizm
02 cze 2024, 12:32
Forum: Ogólne
Temat: Powiadomienia
Odpowiedzi: 1674
Odsłony: 73503

Powiadomienia

cytryn, onyks, szmaragd na spłate dlugu
  • aktualizacja
autor: Zaraźliwy Optymizm
28 maja 2024, 11:44
Forum: Świątynia
Temat: Świątynia
Odpowiedzi: 719
Odsłony: 35223

Świątynia

Samiec spojrzał się na kamień i już pomyślal sobie w głowie, że mógłby wymienić kurczaka brata na jakiegoś ciekawszego, oczywiście tylko sobie w głowie żartował, kiedy nagle Rytm podał całkowicie inną opcję. Nieco rozbawiony spojrzał na swojego wuja.
-Nie kuś mnie. Teraz jak to powiedziałeś to tym bardziej mam ochotę spróbować.
Zaśmiał się jednak ze swoich słów, bo ciężko by mu było się władować z tym wielkim cielskiem do góry. Ale zaraz Rytm powiedział o bogu śmierci. Moran podniósł łeb i spojrzał w tamtym kierunku. Potem zerknął na Rytma i powoli ruszył w tamtą stronę. Dlaczego? Był bardziej świadom pewnych rzeczy niż nie jeden młody smok. Powoli usiadł w ciemnej grocie i spuścił łeb. Jeśli Rytm wszedł za nim, ten po prostu się odezwał.
-Leczenia są ze śmiercią często związane. Jedni jej umykają...inni nie.
Powiedział cicho. To był ciężki temat ale niestety bardzo prawdziwy, związany z jego profesją.

Rytm Wydm
autor: Zaraźliwy Optymizm
28 maja 2024, 11:10
Forum: Zimne Jezioro
Temat: Wypalona plaża
Odpowiedzi: 734
Odsłony: 113445

Wypalona plaża

Samiec pociągnał nosem kiedy ta zaczęła wyciągać swoje rzeczy. Nie podchodził bo nie było to grzeczne, ale kiedy otworzyła ten ostatni proszek, do jego nozdrzy doszedł dziwny, nieznajomy, ale przyjemny zapach. Przekrzywił głowę zaskoczony i zrobil krok do przodu chcąc zerknąć na te dziwne rzeczy. Spojrzał na samicę.
-Nie wiem co powiedziałaś, ale pachnie to ładnie.
Powiedział na spokojnie i teraz już całkowicie podszedł do samicy. Jego ciekawość przerosła obawy i wydawało się, że ten proszek na prawdę go zaintrygował.

Prip
autor: Zaraźliwy Optymizm
28 maja 2024, 10:51
Forum: Skały Pokoju
Temat: Spotkanie X
Odpowiedzi: 52
Odsłony: 1400

Spotkanie X

Samiec był tutaj po raz pierwszy. Przyszedł na piechotę ale to też dlatego że prowadził swojego brata. Może nie dokładnie prowadził, bo brat znakomicie radził sobie z podróżowaniem samemu. Bardziej po prostu dotrzymywał mu dzisiaj towarzystwa na ziemi. Przy okazji obejrzeli na prawdę sporo ciekawych rzeczy po drodze! Ale to nic. Przybyli i oni, skinął łbem innym i sprawdził czy jest ktoś znajomy.
-Oh! Ojcze!
Zawołał do Przeświadczenia po czym razem z Herianem podszedł do niego i usiadł obok. Obecni!

Przeświadczenie Dobrobytu Zarys Aspektów
autor: Zaraźliwy Optymizm
26 maja 2024, 17:27
Forum: Zimne Jezioro
Temat: Wypalona plaża
Odpowiedzi: 734
Odsłony: 113445

Wypalona plaża

Samiec obserwował poczynania swojej rozmówczyni. Napisan. O rany ale dziwnie. On jednak zaraz podszedł powoli do niej i palcem napisał zaraz pod jej napisem Zaraźliwy Optymizm. Tylko po to żeby pokazać jej jak to się pisze w ich języki. Porozumiewanie się nie było proste. Ale mimo to? Ta zakapturzona dziwna samica wydawała się być całkiem w porządku. Przynajmniej, dopóki go nie zabiła i nie skonsumowała jego zwłok. Zastanowił się co jeszcze mógł powiedzieć. Pazurem wskazał wpierw na słońce na niebie a potem na siebie. Iiii.. i pokazał jej swoją torbę lekko otwierając. Były tam różne zioła lecznicze.

Prip
autor: Zaraźliwy Optymizm
26 maja 2024, 12:19
Forum: Zimne Jezioro
Temat: Wypalona plaża
Odpowiedzi: 734
Odsłony: 113445

Wypalona plaża

Samiec zamrugał nieco swoimi oczami kiedy spoglądał się na samicę. Kompletnie nie rozumiał o co chodzi, ale powoli się uspokajał. Jego grzywa nie była już tak zjeżona, jego ciało wciąż było napięte ale nie tak mocno. Skrzydła ułożył przy bokach nieco swobodniej. Wzrok caly czas jednak spoczywał na dziwnej, zakapturzonej postaci. Dobrobyt. Przyjaciel. To nieco uspokajało sytuację, na pewno. Dal zjeć..zjeść? Może o to chodzilo? A potem kolejna fala informacji. Usiadł nerwowo i zamiótł ogonem ziemię, kiedy samica wskazała na niego. Nie rozumiał jej. On? Ja? Ah!
-Zaraźliwy Optymizm?
Jego ton brzmiał bardziej na pytający niż cokolwiek. Nie wiedział czy zrozumie o co chodzi więc jeszcze poklepal się po piersi łapą. Totalnie. Jakby rozmawiał z jakimś jaszczurołakiem albo innym stworzeniem nie spełna rozumu. Ale czego sie nie robi prawda?
Prip
autor: Zaraźliwy Optymizm
26 maja 2024, 10:46
Forum: Ogólne
Temat: Powiadomienia
Odpowiedzi: 4020
Odsłony: 183096

Powiadomienia

Pieśń Feniksa
1x średnia [rany kłute na lewym kolanie; liczne pęknięcia kości; krwawienie; ból]; 1x lekka [pękniety nadgarstek, ból przy poruszaniu dłonią, opuchlizna]
Pieśń Feniksa vs Oblicze Determinacji

Aktualizacja.
autor: Zaraźliwy Optymizm
26 maja 2024, 10:44
Forum: Ogólne
Temat: Powiadomienia
Odpowiedzi: 1674
Odsłony: 73503

Powiadomienia

Powiernik Pieśni
1x lekka [rana tłuczona na prawym nadgarstku; krwawienie wewnętrzne; ból]
Powiernik Pieśni vs Oblicze Determinacji

Aktualizacja
autor: Zaraźliwy Optymizm
23 maja 2024, 21:49
Forum: Kompani
Temat: Mavi
Odpowiedzi: 1
Odsłony: 73

Mavi


Imię: Mavi
Płeć: Samiec
Gatunek: Gryf
Opis wyglądu: Jako, iż jest to specjalna odmiana spotkana daleko na pustyni podczas jednej z wypraw, gryf ten jest praktycznie cały niebieski. Jedynie pióra idące przez szyję i grzbiet kłębki futra na ogonie, spód skrzydeł, dziób oraz przednie, ptasie łapy mają ciemny, prawie czarny kolor. Na ciele pojawiająa się też pasy o nieco głębszej, niebieskiej barwie. Leb i podbrzusze ma jednak wyraźnie jaśniejsze. Na swojej szyi nosi żółtą obroże ze skóry z wyraźnym napisem "NIE GŁASKAĆ" wybitym przez orki w ich obozie.
Charakter: Jest dość ciekawskim stworzeniem. Jako, że nie miał zbyt dużej styczności ze smokami, widać jego zainteresowanie Moranem oraz podobnymi do niego. Bywa energiczny i czasem pakuje się tam gdzie nie powinien, ale z drugiej strony nie jest to nic dziwnego w przypadku młodego stworzenia.

Data zdobycia: 23.05.2024
Pochodzenie: misja
Typ: 3
Inne: Może korzystać z magii. Może latać. Może wędrować po terenach górskich.


ATRYBUTY
Siła: 1
Wytrzymałość: 1
Zręczność: 2
Moc: 1
Percepcja: 2
Aparycja: 1


UMIEJĘTNOŚCI (wpisuje Moderator)
Bieg: 1
Lot: 1
Atak: 1
Obrona: 1
Skradanie: 1
Śledzenie: 1

Dieta: Mięsożerność
Data ostatniego karmienia: klik
autor: Zaraźliwy Optymizm
23 maja 2024, 14:06
Forum: Zimne Jezioro
Temat: Wypalona plaża
Odpowiedzi: 734
Odsłony: 113445

Wypalona plaża

I nagle ten dziwny smok zaczął mówić do niego w niezrozumiałym języku. Nic nie rozumiał. Do momentu kiedy nagle. Nagle...
-Dobrobyt? Znasz Dobrobyta? To mój ojciec.
Powiedział. Ale czy cokolwiek ten smok zrozumie? Teraz już nie do końca wiedział jak do tego wszystkiego podchodzić. Ciężko mu nawet ocenić płeć przez tą szmatę na jego ciele. Z głosu może trochę samica, ale reszta nic mu nie mówiła. Zaraz jednak westchnął cicho i spoglądał się na tego przybysza już nieco mniej spanikowany. Nie doszło do ataku, wiec to chyba nic złego. Przeżyje. Przynajmniej na razie. Na wszelki wypadek powiadomił swojego brata mentalnie o swoim położeniu i sytuacji w jakiej się znalazł.

Prip
autor: Zaraźliwy Optymizm
23 maja 2024, 14:02
Forum: Świątynia
Temat: Świątynia
Odpowiedzi: 719
Odsłony: 35223

Świątynia

Smok poderwał się na łapy widząc swojego wuja po czym odparł na jego słowa.
-Wiesz, zauważyłem posągi, ale nigdy mocno nie zwracałem na nie uwagi. Nie zdarzyło mi się też nigdy jeszcze przyjść tutaj na modły. Ostatnio po prostu zajrzałem na chwilę jak płaciliśmy za wyprawę i to jest tak na prawdę tyle.
Powiedział na spokojnie i podszedł do niego wolnym krokiem. Wydawało mu się że nic nie przeskrobał. A może przeskrobał ale o tym nie wiedział? Był prawie dorosły jednak mimo to słowa wujka sprawiły że obudziło się w nim wewnętrzne pisklę które bardzo nie chciało dostać kupki ziemi pod magicznym, zimowym drzewkiem. O ile takie rytuały gdzieś istniały.

Rytm Wydm
autor: Zaraźliwy Optymizm
22 maja 2024, 17:58
Forum: Zimne Jezioro
Temat: Wypalona plaża
Odpowiedzi: 734
Odsłony: 113445

Wypalona plaża

Samiec poczuł czyjąś obecność. Chłód owiał jego grzbiet kiedy powoli obracał głowę by przerażony, zielonym okiem dotrzeć mrocznego, zakapturzonego smoka. Zerwał się na równe łapy i obrócił przodem do nieznajomego, zadnie łapy ładując do zimnej wody jeziora. Zafalował delikatnie ogonem oraz uniósł nieco swe skrzydła by wydawać się większym.
-Kim jesteś.
Przybysz nie miał na sobie woni stad. To było chyba najbardziej przerażające. Moran tak długo czuł zapachy różnych stad, ale jednak stad, że obecność na tych ziemiach kogoś o woni tak wymieszanej, wprawiała go w osłupienie.

Prip
autor: Zaraźliwy Optymizm
22 maja 2024, 12:03
Forum: Zimne Jezioro
Temat: Wypalona plaża
Odpowiedzi: 734
Odsłony: 113445

Wypalona plaża

Samiec wylądował na plazy nad jeziorem i spojrzał na toń. Czasami zastanawiał się jak to jest pływać tam w głębinach. Ale nie odważył się nigdy. Umiał pływać, chociaż jakieś głębsze nurkowanie nie do końca mu odpowiadało. Zaraz jednak westchnął cicho i uśmiechnął się leciutko. Okolica była bardzo spokojna a on sam mógł nieco odpocząć między wyprawami. Było to też fajne miejsce do spotkań no bo...Kto nie chciałby od czasu do czasu wybrać się nad jezioro?

Prip
autor: Zaraźliwy Optymizm
22 maja 2024, 10:18
Forum: Świątynia
Temat: Świątynia
Odpowiedzi: 719
Odsłony: 35223

Świątynia

Samiec umówił się na tą wycieczkę ze swoim wujem. Wylądował przed świątynią i powoli wszedł do środka. Czuł się tutaj obco ale zachowywał przy tym wszystkim ciszę. Powoli usiadł gdzieś z boku, przy wejściu i kompletnie nie wiedział co ma robić. Dziwne uczucie. I ta przerażająca pustka. Musiał jednak oczekiwać swojego wuja i nie zamierzał się szwędać jakoś szczególnie sam. A co jak coś mu urwie ogon? Mimo że nie był pewien tej całej wiary to jednak wolał nie igrać z mocami silniejszymi od niego samego. Ziewnął zmęczony i mlasnął z dwa razy.

Rytm Wydm

Wyszukiwanie zaawansowane