W Podniebnych Górach, na skraju smoczych terenów, znajduje się duża jaskinia, zamieszkiwana przez starego i dość zrzędliwego smoka, nazywanego przez Wolne Stada Nauczycielem. Tu możesz nauczyć się zdolności a także zdobyć upragnione zwierzę, oczywiście za odpowiednią opłatą.
W końcu do Nauczyciela przybyła i ona. Słyszała wiele opowieści o gburowatym samcu, który dysponował ogromną wiedzą. Weszła do Legowiska, zastając w nim także wodną smoczycę. Skłoniła głowę przed nauczycielem, a potem przywołała ze swojej groty mały stosik kamieni szlachetnych.
– Witaj Nauczycielu, zwę się Zaranna Łuska. Chciałabym, abyś pomógł mi w oswojeniu cienia.– powiedziała, spoglądając na samca żółtymi oczyma. Była podekscytowana, ale zachowywała się spokojnie, by nie drażnić starszego smoka. Jedynym co mogło zdradzać jej emocje, była poruszająca się lekko końcówka ogona.
Ostry WzrokWszystkie testy percepcji na polowaniu oparte na wzroku mają dodatkową kość.SzczęściarzW przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem (lub akcji utrudnionej) Atut daje automatyczny 1 sukces. Do użycia w pojedynczej akcji raz na dwa tygodnie w polowaniu/misji lub raz na pojedynek. Następne użycie (polowanie): 03.07PoszukiwaczRaz na tydzień w polowaniu/misji smok ma 1 dodatkowy sukces do testów na Percepcję (niepołączonych z żadną umiejętnością). Następne użycie (polowanie): 28.06Wybraniec BogówSmok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie (w polowaniu łowcy raz na dwa tygodnie). Następne użycie (polowanie): 16.06NieulękłyDo smoka należy pierwszy ruch w walce, a przeciwnik ma +1 ST w pierwszej turze. Karta kompana |za avatar pięknie dziękuję Kryształowemu Kolcowi ♥ | Drzewko genealogiczne | Następne użycie Błysku: 02.07
Do legowiska Nauczyciela przybył...pisklak. No. Już nie taki mały, ale wciąż jeszcze pisklę. Miał ze sobą sześć kamieni szlachetnych i chciał je dobrze wydać. A chciał usprawnić swoją wytrzymałość, w końcu to mu się przyda. Dlatego też wszedł do legowiska i już wiedział, że ten czarnołuski to ten, którego szukał, dlatego położył przed nim sześć kamieni szlachetnych – rubin, szafir, onyks, diament, cytryn, agat i uśmiechnął się beztrosko.
– Słyszałem, że pan pomaga w różnych rzeczach. Chciałbym umieć więcej wytrzymać. – powiedział, czekając na ewentualną odmowę. Czy ten smok uczył takie młode, jak on?
Samica wspięła się do Górskiej Jaskini, słyszała że mieszkał tu bardzo mądry smok który mógł z niej wydobyć ukryty potencjał. Wzięła więc swoją starą torbę wyszytą przez znajomą z skóry wielbłądziej, wpakowała tam wszystkie swoje kamienie, większość sama znalazła a to co jej brakło wzięła ze skarbca i tak oto znalazła się w Legowisku Nauczyciela. -Dzień dobry! – przywitała się – Czy mógłbyś mi pomóc bym nie męczyła się tak bardzo? – zapytała po czym wyjeła z torby trzynaście kamieni. i położyła je przed starym smokiem.
//Wszytskie kamyki z KP na szybki atrybut – Wytrzymałość 2
(5x Rubin, 2x cytryn, granat, 2x opal, 2x szmaragd, onyks)
Szczęściarz – W przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem (lub akcji utrudnionej) Atut daje automatyczny 1 sukces.
Niezdarny Wojownik – Kiedy smok jest atakowany fizycznie, atakujący ma dodatkowe +1 do ST.
Mistyk – Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku magicznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.
Posiadane:
Żeton: Srebrny x1 (23.09.14), Brązowy x1 (05.09.15)
___Zmora znowu odwiedziła starego samca. Nie chodziło jednak o naukę. Tych już nie potrzebowała. Chodziło o coś innego. Przybyła do jaskini Kaltarela, witając go skinieniem rogatego łba. Bądź co bądź, samcowi należał się pewien szacunek. ___~ Valar Morghulis. ~ Odezwała się w umyśle samca łagodnym, mruczącym głosem, po czym przywołała ze swojej jaskini aż trzy różne kryształy. Kolekcjonera, Ideału i Szczodrobliwego. Każdy miał nieco inną barwę. Do tego samica dorzuciła dwa rubiny oraz opal. ___~ Mógłbyś je naładować? ~ Zapytała, znowu mentalnie. Na lewym boku jej szyi widać było białe łuski, zlewające się z tymi na spodzie jej ciała. Pamiątka po paskudnym spotkaniu z tym, który zwał się Bogiem Śmierci.
Pojawiła się i ona. Wolnym krokiem wkroczyła do jaskini. Nie raz słyszała o starym smoku, który pomagał – za opłatą, oczywiście – młodszym, mniej doświadczonym w opanowaniu nowych technik, nowych umiejętności czy też ulepszeniu tych już znanych. Dlatego się tutaj pojawiła, wyprostowana i, jak mówiła jej sylwetka, dumna. Przeleciała spojrzeniem po już znajdujących się tutaj smokach, część z nich rozpoznając, część – nie. Westchnęła cicho, po czym przywołała ze swojego legowiska kamienie. Pojawiły się tuż przed nią, zaś ona spojrzała na smoka, który miał być owym Nauczycielem.
– Witaj – wypowiedziała w końcu. – Zwą mnie Wybraną Łuską – przedstawiła się, nim nareszcie podsunęła nieco do przodu kamienie. – Pragnę lepiej panować nad swoją Maddarą. Zatem proszę, byś mi w tym pomógł – wyrzuciła po krótkiej chwili ciszy i zesztywniała, czekając na odpowiedź.
/4x szmaragd, perła, akwamaryn, 3x diament, 3x ametyst, tygrysie oko za błyskawiczną naukę Inteligencji V
Aby odpowiedziec szybko musial te smoki jakos pogrupowac. Dlatego tez najpierw zaczal od atrybutow fizycznych.
– Wy wszyscy
Wskazal na Zimowa Arie, Amoka oraz Miedziana Luske.
– Idzcie na Polke Skalna. Ty
Pokazal na Zaranna Luske.
– Udaj sie na Skaly Madrosci.
Na Upiorny Rytual rzucil zas poirytowane spojrzenie.
– Po co mi za wracasz glowe w tym miejscu. Idz tam gdzie powinnas isc.
Krysztaly laduje sie przeciez w innym miejscu. Czyzby Przywodczyni o tym zapomniala?
– Lesny Zakatek
Zwrocil sie do Wybranej Luski. Oczywiscie od kazdego smoka odebral odpowiednia oplate, ktora po chwili ladowala na wielkim stosie.
Atuty: Szczęściarz; Parzystołuski; Twardy jak diament;
Słyszała o tym miejscu jedynie z opowieści więc nie była pewna jak się zachować... W dodatku cały czas była jeszcze osłabiona przez te wszystkie walki i tak dalej. Jeśli jednak Nauczyciel mógł jej pomóc stać się silniejszą... warto było spróbować prawda? Przyszła więc powolnym krokiem. -Witaj Nauczycielu istoto równa bogom... czy mogłabym prosić cię czy w swej łaskawości sprawiłbyś bym stała się silniejsza? Moje stado tego potrzebuje... Oczywiście mam stosowną zapłatę.– powiedziała poważnym głosem choć nie była pewna jak zareaguje sam samiec. Oby tylko jej nie przegonił... nie mogła do tego dopuścić. Stąd jej głos pełen szacunku dla istoty tak potężnej... pochyliła też nieznacznie łeb. U jej łap leżały wszystkie kamienie jakie udało jej się zebrać.
/wszystkie kamyki z KP na błyskawiczną naukę atrybutu Siła
Samiec przez chwilę przyglądał się smoczycy, po czym lekko skinął łbem. Zabrał przyniesione kamienie, które następnie wylądowały na stosie. – Półka Skalna – burknął w stronę cienistej, nie tracąc na nią więcej czasu. A przynajmniej nie tutaj.
Słyszała kiedyś o nim. Wiedziała, że jego mądrość niemal nie znała granic, że udzielał nauk innym smokom, pobierając od nich opłaty w postaci mięsa i kamieni szlachetnych. Uczył wiele pokoleń, a jego skarb był niewątpliwie dzięki temu pokaźny. Był legendą i chyba nikt już nie zastanawiał się, skąd przybył i do czego potrzebna mu taka fortuna.
Aura tajemnicy i specyficznego zapachu sprawiła, że mimo iż otrzymała od matki dość pobieżne informacje na temat Górskiej Jaskini, trafiła tu niemal bez problemów. Zagłębiła się w chłodny mrok jaskini i pociągnęła nozdrzami- w powietrzu unosiła się woń wielu smoków, ale najintensywniejsza należała do niego.
Zrobiła kilka kroków i przystanęła, opuszczając łeb i kładąc na ziemi ostrożnie niesioną w zębach porcję mięsa . Następnie przemówiła do mroku.
– Nauczycielu, przybyłam do ciebie z darem i prośbą o naukę. By zostać dobrym magiem, potrzebuję zwiększyć moje umiejętności obrony magicznej– patrzyła w mrok i uważnie nasłuchiwała. Czy Nauczyciel odpowie na jej prośbę?
~Stars are never sleeping~
Dead ones and the living
Stars are out tonight
~Szczęściarz~ w przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem (lub akcji utrudnionej) Atut daje automatyczny 1 sukces.
~Chytry przeciwnik~ potrafisz na swoją korzyść obrócić ruch twojego przeciwnika podczas walki, w ten sposób zdobywając nad nim nieznaczną przewagę.
___Do legowiska Nauczyciela zawitał kolejny uczeń, którym po raz drugi już była młoda, wywernowa samiczka. Widać było, że targa coś na grzbiecie, próbując uchować to między nastroszonymi łuskami. W końcu, gdy znalazła się wewnątrz, kamienie poupadały na ziemię, a młódka szybko podsunęła je pod łapy czarnołuskiego. ___– Witaj Missstrzu. Chcę szybciej zadawać ciosy i zwinniej się przed nimi bronić. – Powiedziała z dumą, unosząc rogaty łeb. Trzynaście kamieni. Lśniących i pięknych. To powinno go zadowolić.
Przybył pełen zapału i dobrego humoru do jaskini Nauczyciela. Wszedł do środka, poszukał wzrokiem smoka pozwalającego na zdobycie kompana – Cześć Nauczycielu ! Chciałbym cię prosić o pomoc przy zdobyciu kompana i...mam kamienie dla ciebie – powiedział kładąc kamyki na ziemi
Atuty:
Grupa I: Silny
Grupa II: Oporny magik
Kiedy smok jest atakowany magią, atakujący ma dodatkowe +1 do ST. Atut uniemożliwia zostanie magiem i uzdrowicielem
Grupa III: Twardy jak diament
-1 ST do testów na Wytrz.
Grupa IV:
Uniosl brew widzac, ze ziemna przyniosla mu nie kamien ale mieso.
– A kamieni do juz nie masz w swoich zapasach?
Burknal poirytowany ale mieso przyjal. Co jak co ale zaplata sie zgadzala.
– Skaly Madrosci.
Wskazal Swietlistej miejsce spotkania, po czym skupil sie na kolejnej ziemnej. Tym razem jednak pisklaku.
– Polka Skalna
Mruknal, odbierajac od niej spora ilosc kamieni. Na koncu zajal sie cienistym.
– Lesny Zakatek
Poinstruowal Zroszonego, zgarnawszy od niego kamienie.
To nie była łatwa podróż. Dzisiejszego ranka odwiedziła ją Kamanae Cienia, niosąc nie mały stos błyszczących kamieni, które wcześniej nie miały dla Amarilli większej wartości.
Wyjaśniła jej jednak, że w pewnych górach gdzieś na wspólnym terytorium, urzędował pewien mistyczny Nauczycie, który mógłby jej pomóc zwiększyć swoją zręczność przy nakładaniu opatrunków.
Wdzięczna za ten dar i wskazówki odnalazła Jaskinie. Weszła ostrożnie do środka i rozejrzała się bursztynowymi ślepiami.
Dostrzegła czarnego samca, który odprawiał dwoje młodzików. Odczekała grzecznie i pokłoniła się.
– Witaj, Kształcący, wieść niesie, że u ciebie mogę zwiększyć swoją efektywność w nakładaniu opatrunków, o to mój dar za ów szkolenie – wymruczała flegmatycznie, kładąc przed sobą stosik błyszczących kamieni.
Jeżeli potrzebujesz pomocy, rady lub zauważyłeś jakieś
nieprawidłowości – sprawdź do kogo najlepiej się zwrócić!
Czasami lawina uzależniona jest od pojedynczego płatka śniegu.
Czasami kamyk zyskuje szansę odkrycia, co mogłoby się stać, gdyby tylko odbił się w innym kierunku.
Nauczyciel spojrzał na smoczycę, wzdychając przy tym ciężko. – Półka Skalna. – Burknął do cienistej. Przyniesione przez nią kamienie błyskawicznie zniknęły gdzieś za jego plecami. Ostatnio jego kolekcja znacznie się wzbogaciła. Przecież nie tak dawno skończył uczyć inną samicę, za taką samą cenę.
Atuty: Zwinny, Pamięć przodków, Tropiciel, Znawca terenów
Znów tutaj. I miała nadzieje że ostatni raz szczerze, nie chciało jej się więcej tutaj łazić. Ale mus to mus, kto inny zechce z nią popracować tak jak Nauczyciel? Za te piękne kamienie? A one spływały smoczycy jak manna z nieba, wprost pod łapy. Wynagrodzenie za lata udręki ze ślepotą? A to sobie sprawi coś dobrego na starość. Postawiła łapy delikatnie w Górskiej Jaskini najpierw, bowiem zaraz postawiła je pewnie i wchodząc wgłąb, ustawiła stosik kamieni na ziemi. Krótka piłka, bez jakiś przeciągnięć. – Witaj. Chciałabym popracować nad swoją aparycją. – rzuciła, odsuwając się od kamieni.
// szafir, agat, tygrysie oko, ametyst, topaz, bursztyn, ametyst, turkus, nefryt ,2x akwamaryn, 2x rubin za Aparycję III
Hansel
Sowa U: A,O: 3| Skr,Kż: 2 // A:W:1 Z:2 I:1 P:2 A:1 KP Umiejętności magiczne/fizyczne: +4ST Śledzenie/MP: +1ST -1ST po rzutach na "widzenie maddarą" -2ST w przypadku poświęcenia tury kompana (nie tyczy się śledzenia i MP) ~Atuty~ Pamięć Przodków Smok zna słabe punkty drapieżników, przez co ma -2 do ST do Ataków/Obron podczas walki z nimi (nie działa na Arenie). Zwinny Jednorazowo +1 do Zręczności Tropiciel Raz na dwa tygodnie smok znajduje na polowaniu zwierzę dające 4/4 mięsa, niezależnie od tego czy go szuka. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona. Znawca Terenów Raz na dwa tygodnie smok napotyka na polowaniu/wyprawie dodatkową zdobycz (dającą 4/4 mięsa), kamień czy dorodne zioło (w zależności od tego czego akurat szukał).
Uniósł łeb z łap, omiatając sylwetkę Łowczyni beznamiętnym spojrzeniem. Chwilę później przyniesione kamienie zniknęły. Do uszu smoczycy doszedł jednak ich brzęk, gdy spoczęły na stosie obok reszty. – Leśny Zakątek. – odparł z cichym westchnięciem.