Bliźniacze Skały

Bardzo charakterystyczne i spokojne miejsce, w którym niemal czuje się posmak miłości w powietrzu. Smocze pary przychodzą tutaj, aby pobyć razem w romantycznej scenerii, a czasem też zaglądają tu i te bez drugiej połówki, w nadziei, że tu właśnie ją spotkają.
Brzytwoskrzydły
Dawna postać
szoruję usta mydłem
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 715
Rejestracja: 05 cze 2017, 19:25
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 48
Rasa: Zwyczajny

Post autor: Brzytwoskrzydły »

A: S: 3| W: 4| Z: 1| I: 4| P: 1| A: 1
U: B,S,L,W,Skr,Śl,A,O,MO: 1| MP,MA: 2
Atuty: Wytrzymały; Chytry Przeciwnik, Twardy jak diament, Wybraniec Bogów

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Lorem odruchowo cofnął się o kilka łusek, widząc jak Znamię Burzy stworzył dysk. Wyglądało to dosyć realistycznie i dla sprawdzenia samiec stworzył niewielki kamyczek ktirym rzucił w stronę dysku. Przeleciał przez twór a więc była to tylko iluzja. Musiał się upewnić
– No....To na pewno może zabić. Może to kiedyś wykorzystam......?
Powiedział Lorem i rozprostował na chwilę skrzydła, rozciągając przy okazji mięśnie. Ale poczuł jako tako satysfakcję, kiedy Znamię zgodził się na zostanie jego mistrzem. Podobało mu się to, bo mógł sam podjąć decyzję a nie, że Płomień sam mu by kogoś wyznaczył. W sumie nie było jak podczas jego ceremoni chociażby dla tego, że wtedy nie istniał sojusz z Wodnymi
– Przecież oczywiste chyba, że madara ma więcej możliwości
Odpowiedział z lekkimi pretensjami, jakby nie chciał usłyszeć tego pytania. Ale padło i trochę bez sensu byłoby na nie nie odpowiedzieć
– Hm...A czy jako Mistrz wyznaczysz mi jakieś zadanie?

Licznik słów: 150
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Spalili mi łeb
Znamię Burzy
Dawna postać
sam se dał bana xD
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1469
Rejestracja: 06 maja 2016, 20:10
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 60
Rasa: Skrajny
Opiekun: Ciche Wody
Mistrz: nikt i wszyscy zarazem
Partner: Tęcza

Post autor: Znamię Burzy »

A: S: 1| W: 4| Z: 2| I: 5| P: 2| A: 1
U: S,A,O,L,Skr,Śl,B,Pł,MP,W,M: 1| MO: 2| MA: 3
Atuty: Inteligentny,Niezdarny Wojownik,Mistyk, Wybraniec Bogów, Magiczny Śpiew
Zacisnął w rozbawieniu wargi, gdy Tnący sprawdził prawdziwość jego tworu. Nie był materialny, bo nie było takiej potrzeby. Sama projekcja wystarczyła, aby pokazać sens jego działania. Skinął łbem, gdy adept zasugerował, że może kiedyś użyć tego pomysłu. Z pokolenia na pokolenie. Gdyby nie Kruczopióry, on sam zapewne w życiu nie stworzyłby czegoś podobnego. A naprawdę było warto.
Ha, niebywale maddara miała ogromne możliwości, jednak większość smoków wolało oprzeć się na swojej sile fizycznej, a nie tej mentalnej. Nawet pomimo niemałych zdolności w sztuce panowania nad smoczą energią. Jednak przyjął wyjaśnienie Ognistego do wiadomości. Po pierwsze było zrozumiałe, a po drugie... nie chciał go jeszcze bardziej rozdrażnić. Na to przyjdzie czas podczas nauki.
– Oprócz wzmocnienia swoich umiejętności, będziesz musiał albo stawić czoła jakiemukolwiek wojownikowi czy magowi i zadać mu co najmniej jedną ranę, albo wygrać pojedynek przeciwko adeptowi. O twoje umiejętności oczywiście odpowiednio zadbam – stwierdził. Zadanie nie było trudne, kto wie, czy nie okaże się prostsze, niż ich nauka. – Jesteś gotowy, aby zacząć naukę... dziś, teraz? Czy chcesz zacząć ją w najbliższych dniach?

Licznik słów: 175
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Inteligentny
Jednorazowo +1 do Inteligencji

Niezdarny wojownik
Kiedy smok jest atakowany fizycznie, atakujący ma dodatkowe +1 do ST. Atut uniemożliwia zostanie wojownikiem i łowcą.

Mistyk
Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku magicznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.

Wybraniec bogów
Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie.

Deimos | puma
KP
S: 1| W: 1| Z: 2| I: 0| P: 2| A: 1
A, O, Skr: 1

Avatar od Bzu Imiennego
Avatar od Szkarłatnej
Avatar od Łzawego

#0066ff
Brzytwoskrzydły
Dawna postać
szoruję usta mydłem
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 715
Rejestracja: 05 cze 2017, 19:25
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 48
Rasa: Zwyczajny

Post autor: Brzytwoskrzydły »

A: S: 3| W: 4| Z: 1| I: 4| P: 1| A: 1
U: B,S,L,W,Skr,Śl,A,O,MO: 1| MP,MA: 2
Atuty: Wytrzymały; Chytry Przeciwnik, Twardy jak diament, Wybraniec Bogów
Pomimo tego, że Lorem nie miał w zwyczaju uśmiechania się – co teraz też nie nastąpiło – nie dało się nie zauważyć, że wyraźnie jest zadowlony. Cała jego postawa ciała o tym mówiła no i ogon, który lekko drżał z ekscytacji a kolce na łbe mu wtórowały. Pomimo tej wiecznie zadziornej miny, która czasem była niebywale chłodna i beznamiętna, adept miał w sobie jeszcze jakieś resztki "lepszego ja". O ile tak w ogóle można to nazwać. Zastanowił się nad przeciwnikiem, czy nadal chce wzywać Krwistego Kolca? Pominąwszy fakt, że w ogóle go nie zna to czemu by nie? A drugiej strony znał jak na razie jednego maga i jednego wojownika – Znamię Burzy i Szczyt Potęgi. Oby dwa smoki wykluczał, jeden i drugi byli zbyt doświadczeni a Lorem chciałby na pierwszą walkę iść z kimś w miarę równym. Według niego to by było szaleństwo jakby chciał wygrać z dorosłym magiem czy wojownikiem....
– Nie znam zbyt wielu smoków. Możesz mi kogoś zaproponować.....?
Ni to zapytał ni to stwierdził. Kiedy padło pytanie czy zacząć naukę tu czy teraz, Mistrz nie musiał czekać za długo
– Jutro. Na Stromych Kilfach....skoro namy ten cały sojusz...
Powiedział Lorem i spojrzał na horyzont. W sumie lubił tamto miejsce, szum wiatru i wody...potrafił się przy tym uspokoić i wyciszyć jak nigdy. Jeżeli Mistrz nie miałby nic więcej do dodania, Lorem rozwinął skrzydła i odleciał tam gdzie go skrzydła poniosą.

Licznik słów: 233
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Spalili mi łeb
Wieczorna Aura
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 703
Rejestracja: 29 sty 2017, 15:15
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Księżyce: 102
Rasa: Skrajny
Opiekun: Zmierzch Gwiazd[*]
Mistrz: Zmierzch Gwiazd[*]
Partner: Wirtuoz Szeptów[*]

Post autor: Wieczorna Aura »

A: S: 1| W: 2| Z: 5| M: 1| P: 4| A: 1
U: B,L,Pł,O,A,W,MO,MA,MP,Kż,M: 1| Śl: 2| Skr: 3
Atuty: Kruszyna, Pamięć Przodka, Tropiciel, Znawca Terenów, Opiekun
Aura niespiesznie sunęła po niebie, miętowym wzrokiem lustrując tereny znajdujące się pod nią. Już dawno nie zapuszczała się na tereny wspólne, a najdalej wychodziła na granice. Tym razem nie wyszła po prostu odetchnąć świeżym powietrzem. Miała się spotkać ze Szmaragdem, z którym też od jakiegoś czasu nie rozmawiała. Ostatni raz widziała go podczas dyskusji odnośnie niedoszłej wojny między stadnej. Liczyła wtedy, że może się nie pojawi, lecz los zdecydował inaczej. Koniec końców do walk nie doszło i nie musiała się martwić, iż stanie naprzeciwko ukochanego czy syna.
Dostrzegając kątem oka Bliźniacze Skały, postanowiła tu wylądować. Ostrożnie zniżyła lot i wysunęła pazury, aby nie poślizgnąć się przy zetknięciu z podłożem. Tak jak na terenach Ziemi, tak i tu świat został okryty białym puchem z każdej możliwej strony. Rozejrzała się dookoła, jednak nie była w nastroju na podziwianie krajobrazów. Ruszyła w stronę skupiska większych głazów, po czym położyła się przy nich na lewym boku. Tylne łapy wyciągnęła do tyłu, a przednie skrzyżowała z przodu, by po chwili ułożyć na nich łeb. Ogon zawinęła bliżej ciała, natomiast skrzydła pozostawiła luźno na grzbiecie. Przymknęła lekko ślepia, wypuszczając z nozdrzy obłok chłodnego powietrza. Nie było jej zimno i nie przeszkadzała jej obecność śniegu. Zanim tu dotarła wysłała impuls do Szmaragda z informacją, gdzie powinien jej szukać. Domyśliła się, że jakiś czas zajmie mu dotarcie tutaj, więc stwierdziła, iż lepiej się położyć i w ciszy cierpliwie czekać, aż ten przybędzie.

Licznik słów: 234
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
~Life and death and love and birth,
And peace and war on the planet Earth.
Is there anything that's worth more
Than peace and love on the planet Earth~

Atuty:
Kruszyna
-1/4 mięsa wymaganego do sytości.
Pamięć Przodka
-2 ST do walki z drapieżnikami na polowaniu/misji/wyprawie.
Tropiciel– Następne użycie: 16.10
+1 sukces do Śl raz na tydzień.
Znawca terenów– Następne użycie: 6.01.19
znalezienie zdobyczy dającej 4/4 pożywienia/kamienia szlachetnego/dorodnego zioła raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie.
Opiekun
-2 ST dla kompana.

Toboe
S: 1| W: 1| Z: 2| I: 0| P: 2| A: 1
A,O,Skr: 1
kk


#66CCCC #339900

Choroba: zapalenie płuc (smok nie może ziać ani mówić)
Wirtuoz Szeptów
Dawna postać
Słowa obcej pieśni
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 650
Rejestracja: 07 mar 2017, 21:25
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 95
Rasa: Skrajny
Opiekun: Nie był potrzebny
Mistrz: Teraz on nim będzie.
Partner: Wieczorna Aura

Post autor: Wirtuoz Szeptów »

A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
U: MA,MO,B,L,Pł,A,O,Kż,MP:1|Śl,Skr,W:2
Atuty: Spostrzegawczy; Pamięć przodka; Lekkostopy; Znawca Terenów; Zdrów jak Ryba
Było tak blisko... Tak blisko by rodzina stanęła naprzeciw siebie w walce. Smuciły mnie te wszystkie straszne wydarzenia ostatnich księżyców. Wiele też o tym myślałem. O śmierci, jej niuchronności i z tym co po niej nastąpi. Nie chciałem trwać jak duch. Chciałem narodzić się na nowo jak Perła... Bez wspomnień, bez zmartwień.
Spotkanie z Aurą miało być odskocznią od tych wszystkich myśli, zwłaszcza że dawno się nie widzieliśmy. Szczerze to za nią tęskniłem. Tak jak samiec tęskni za samicą... Gdy piechotą dotarłem nad Bliźniacze Skały rozejrzałem się szukając samicy. W pierwszym momencie dojrzałem tylko biały puch. W końcu jednak zobaczyłem Aurę. Ehh... Stare wspomnienia wracają, te piękne wspomnienia. Podgradłem się do samicy uważnie stawiając łapy. Gdy stałem już obok polizałem ją po karku. Wesoły uśmiech w końcu powrócił na mój pysk...

Licznik słów: 131
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Głos Vozuriima
Spokój jest największym szaleństwem naszych czasów. Atuty:
~ Spostrzegawczy ~
Jednorazowo +1 do percepcji.
~Pamięć Przodka ~
Minus 2ST na A i O przeciwko drapieżnikom.
~ Lekkostopy ~ Smok ma automatyczny sukces przy teście na podkradanie się do zwierzyny łownej. Do użycia raz na dwa tygodnie w polowaniu. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona. Zużyty: Do 20.03.2018
~ Znawca Terenów~ Raz na dwa tygodnie smok napotyka na polowaniu/wyprawie dodatkową zdobycz (dającą 4/4 mięsa), kamień czy dorodne zioło (w zależności od tego czego akurat szukał). Zużyty: Do 23.10.2018
~ Zdrów jak ryba ~
Szansa na wystąpienie chorób i powikłań spada. O pojawieniu się ich świadczy tylko wynik 9 z rzutu k10. Posiadane:
~ Mięso/Owoce: 0/4 | 0/4
~ Kamienie: -–
~ Inne: duża perłowa łuska smoka górskiego, dwa szmaragdowe pióra wczepione za uchem. Dialogi: #66FF66
Wieczorna Aura
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 703
Rejestracja: 29 sty 2017, 15:15
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Księżyce: 102
Rasa: Skrajny
Opiekun: Zmierzch Gwiazd[*]
Mistrz: Zmierzch Gwiazd[*]
Partner: Wirtuoz Szeptów[*]

Post autor: Wieczorna Aura »

A: S: 1| W: 2| Z: 5| M: 1| P: 4| A: 1
U: B,L,Pł,O,A,W,MO,MA,MP,Kż,M: 1| Śl: 2| Skr: 3
Atuty: Kruszyna, Pamięć Przodka, Tropiciel, Znawca Terenów, Opiekun
Gdy tak czekała na przybycie partnera, jej myśli znowu ruszyły w stronę wydarzeń na Skałach Pokoju. Zwykle nie brała udziału w wojnach i był to pierwszy raz, kiedy stawiła się wraz ze swoim stadem. Wcześniej była za młoda, ale i o wiele bardziej wycofana. Nie czuła niczego osobistego w stosunku do poprzednich sytuacji. Jednak tym razem cała sprawa zaczęła się od członka jej rodziny i po prostu nie mogła tego tak zostawić. Nie rozumiała działań Krwistego. Najpierw mówił jej, iż chcę się poprawić, żeby księżyce później planować odejście i pozostanie samotnikiem. Dlaczego to wszystko było takie zawikłane?
Smoczyca prychnęła i ponownie oczyściła umysł, wsłuchując się w dźwięki otoczenia. Wtedy właśnie wyłapała bardzo cichy odgłos łap na śniegu. Aura od razu się uśmiechnęła, a troski którymi się do tej pory zadręczała zniknęły bez śladu. Bez problemu rozpoznała smoka, który próbował się do niej podkraść. Pozostając w bezruchu, czekała aż ten się zbliży. Gdy wreszcie to się stało Wieczorna poczuła przyjazne liźnięcie na karku. Podniosła powoli łeb do góry, otwierając całkowicie swe miętowe oczy, po czym odwróciła się w stronę Szmaragda. Unosząc się jedynie na przednich łapach, przysunęła się do jego pyska, aby polizać go czule za uchem. -Witaj mój puchaty łowco. Już dawno nie zdarzyło nam się tak spotkać- szepnęła do niego, odsuwając lekko głowę do tyłu, by móc spojrzeć mu w oczy.

Licznik słów: 222
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
~Life and death and love and birth,
And peace and war on the planet Earth.
Is there anything that's worth more
Than peace and love on the planet Earth~

Atuty:
Kruszyna
-1/4 mięsa wymaganego do sytości.
Pamięć Przodka
-2 ST do walki z drapieżnikami na polowaniu/misji/wyprawie.
Tropiciel– Następne użycie: 16.10
+1 sukces do Śl raz na tydzień.
Znawca terenów– Następne użycie: 6.01.19
znalezienie zdobyczy dającej 4/4 pożywienia/kamienia szlachetnego/dorodnego zioła raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie.
Opiekun
-2 ST dla kompana.

Toboe
S: 1| W: 1| Z: 2| I: 0| P: 2| A: 1
A,O,Skr: 1
kk


#66CCCC #339900

Choroba: zapalenie płuc (smok nie może ziać ani mówić)
Wirtuoz Szeptów
Dawna postać
Słowa obcej pieśni
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 650
Rejestracja: 07 mar 2017, 21:25
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 95
Rasa: Skrajny
Opiekun: Nie był potrzebny
Mistrz: Teraz on nim będzie.
Partner: Wieczorna Aura

Post autor: Wirtuoz Szeptów »

A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
U: MA,MO,B,L,Pł,A,O,Kż,MP:1|Śl,Skr,W:2
Atuty: Spostrzegawczy; Pamięć przodka; Lekkostopy; Znawca Terenów; Zdrów jak Ryba
Bogom dzięki sytuacja Grzmota była mi dalsza niż bliższa. Dziwne prawda? Skoro miałbym za niego przelać krew własną i bliskich nie wiedząc w zasadzie dlaczego walczę. Hmm... Niektórzy to chyba nazwą wiernością, a inni powiedzą ślepe posłuszeństwo. Ja sam byłem podzielony. Dla Płomienia zrobiłbym wszystko o co by mnie poprosił, w końcu jestem jego bratem, lecz... Mam zbyt dużą tendencję do myślenia o rzeczach mniej lub bardziej ważnych.
Gdy Aura polizała mnie za uchem w błogim odruchu uderzyłem kilkukrotnie ogonem o śnieg. Aż chciałoby się zamruczeć jak puchaty kociak.
~ Futrzasta Rybka nie boi się spotykać z wrogiem?~ Zażartowałem kładąc się obok samicy.
~ Tęskniłem za tobą...
Powiedziałem kładąc łeb na szyi samicy.

Licznik słów: 113
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Głos Vozuriima
Spokój jest największym szaleństwem naszych czasów. Atuty:
~ Spostrzegawczy ~
Jednorazowo +1 do percepcji.
~Pamięć Przodka ~
Minus 2ST na A i O przeciwko drapieżnikom.
~ Lekkostopy ~ Smok ma automatyczny sukces przy teście na podkradanie się do zwierzyny łownej. Do użycia raz na dwa tygodnie w polowaniu. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona. Zużyty: Do 20.03.2018
~ Znawca Terenów~ Raz na dwa tygodnie smok napotyka na polowaniu/wyprawie dodatkową zdobycz (dającą 4/4 mięsa), kamień czy dorodne zioło (w zależności od tego czego akurat szukał). Zużyty: Do 23.10.2018
~ Zdrów jak ryba ~
Szansa na wystąpienie chorób i powikłań spada. O pojawieniu się ich świadczy tylko wynik 9 z rzutu k10. Posiadane:
~ Mięso/Owoce: 0/4 | 0/4
~ Kamienie: -–
~ Inne: duża perłowa łuska smoka górskiego, dwa szmaragdowe pióra wczepione za uchem. Dialogi: #66FF66
Wieczorna Aura
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 703
Rejestracja: 29 sty 2017, 15:15
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Księżyce: 102
Rasa: Skrajny
Opiekun: Zmierzch Gwiazd[*]
Mistrz: Zmierzch Gwiazd[*]
Partner: Wirtuoz Szeptów[*]

Post autor: Wieczorna Aura »

A: S: 1| W: 2| Z: 5| M: 1| P: 4| A: 1
U: B,L,Pł,O,A,W,MO,MA,MP,Kż,M: 1| Śl: 2| Skr: 3
Atuty: Kruszyna, Pamięć Przodka, Tropiciel, Znawca Terenów, Opiekun
Ona pewnie też stawiłaby się do walki, jeśli tak zarządziłaby ich przywódczyni. Jednak wpierw wolałaby poznać powód tej agresji. Składała przysięgę, której zamierzała się trzymać, a nawet bez niej wspierałaby smoki Ziemi, bo byli dla niej jak rodzina. Miała też bliskich w stadzie Ognia i ciężko byłoby jej zranić któregokolwiek z nich. Teraz nie musiała się tym martwić, gdyż konflikt trochę się wyciszył, a ona mogła spędzić czas ze Szmaragdem.
Reakcja samca na czułości rozbawiła Aurę. Każdy miał jakiś wrażliwy punkt, który wywoływał taki lub podobny odruch. -Ależ skąd, a może to Biały Amant obawia się spotkania z groźną Ziemistą?– smoczyca także się zaśmiała. Nieugięta prosiła o ostrożność i rozwagę przy spotkaniach ze smokami Ognia, ale w przypadku nie było to potrzebne.
-Ja za tobą też...– odpowiedziała, przysuwając łeb bliżej jego. -Mam nadzieje, że na razie będzie spokój i nie powstaną żadne nowe konflikty między naszymi stadami- szepnęła do niego z nadzieją w głosie.

Licznik słów: 154
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
~Life and death and love and birth,
And peace and war on the planet Earth.
Is there anything that's worth more
Than peace and love on the planet Earth~

Atuty:
Kruszyna
-1/4 mięsa wymaganego do sytości.
Pamięć Przodka
-2 ST do walki z drapieżnikami na polowaniu/misji/wyprawie.
Tropiciel– Następne użycie: 16.10
+1 sukces do Śl raz na tydzień.
Znawca terenów– Następne użycie: 6.01.19
znalezienie zdobyczy dającej 4/4 pożywienia/kamienia szlachetnego/dorodnego zioła raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie.
Opiekun
-2 ST dla kompana.

Toboe
S: 1| W: 1| Z: 2| I: 0| P: 2| A: 1
A,O,Skr: 1
kk


#66CCCC #339900

Choroba: zapalenie płuc (smok nie może ziać ani mówić)
Wirtuoz Szeptów
Dawna postać
Słowa obcej pieśni
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 650
Rejestracja: 07 mar 2017, 21:25
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 95
Rasa: Skrajny
Opiekun: Nie był potrzebny
Mistrz: Teraz on nim będzie.
Partner: Wieczorna Aura

Post autor: Wirtuoz Szeptów »

A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
U: MA,MO,B,L,Pł,A,O,Kż,MP:1|Śl,Skr,W:2
Atuty: Spostrzegawczy; Pamięć przodka; Lekkostopy; Znawca Terenów; Zdrów jak Ryba
Chyba najlepiej będzie zapomnieć o wydarzeniach ze Skał Pokoju i żyć dalej w złudnym przekonaniu o wiecznym pokoju. Tak byłoby lepiej dla nas wszystkich.
Z resztą... Starzeje się. Niedługo pewnie zostanę wykluczony z wielu czynności w tym z walki więc czym się martwię? Nawet mimo przysięgi, która tak samo jak Aurę zobowiązuje mnie do obrony stada.
~ Biały Amant nikogo się nie boi. No może poza łosiami.~
Odpowiedziałem wesoło się uśmiechając.
Wspaniałe jest mieć kogoś takiego. Kogoś kto kocha bez względu na wrogość innych.
~ Prowokatorka tych konfliktów nie żyje więc może nie mamy się o co martwić.~
Odpowiedziałem tonąc w myślach. Może nie powinienem tak móc o Rytuale. W końcu nie znałem jej lepiej niż z widzenia, ale... Przez nią stało się tyle złego.
~ Ciekawi mnie tylko rola twojego brata w tym wszystkim. Czym sobie zasłużył na wyrok? Nie mów jeśli nie chcesz.~
Zapytałem spokojnie powoli bujając ogonem nad śniegiem.

Licznik słów: 152
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Głos Vozuriima
Spokój jest największym szaleństwem naszych czasów. Atuty:
~ Spostrzegawczy ~
Jednorazowo +1 do percepcji.
~Pamięć Przodka ~
Minus 2ST na A i O przeciwko drapieżnikom.
~ Lekkostopy ~ Smok ma automatyczny sukces przy teście na podkradanie się do zwierzyny łownej. Do użycia raz na dwa tygodnie w polowaniu. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona. Zużyty: Do 20.03.2018
~ Znawca Terenów~ Raz na dwa tygodnie smok napotyka na polowaniu/wyprawie dodatkową zdobycz (dającą 4/4 mięsa), kamień czy dorodne zioło (w zależności od tego czego akurat szukał). Zużyty: Do 23.10.2018
~ Zdrów jak ryba ~
Szansa na wystąpienie chorób i powikłań spada. O pojawieniu się ich świadczy tylko wynik 9 z rzutu k10. Posiadane:
~ Mięso/Owoce: 0/4 | 0/4
~ Kamienie: -–
~ Inne: duża perłowa łuska smoka górskiego, dwa szmaragdowe pióra wczepione za uchem. Dialogi: #66FF66
Wieczorna Aura
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 703
Rejestracja: 29 sty 2017, 15:15
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Księżyce: 102
Rasa: Skrajny
Opiekun: Zmierzch Gwiazd[*]
Mistrz: Zmierzch Gwiazd[*]
Partner: Wirtuoz Szeptów[*]

Post autor: Wieczorna Aura »

A: S: 1| W: 2| Z: 5| M: 1| P: 4| A: 1
U: B,L,Pł,O,A,W,MO,MA,MP,Kż,M: 1| Śl: 2| Skr: 3
Atuty: Kruszyna, Pamięć Przodka, Tropiciel, Znawca Terenów, Opiekun
Walka nigdy nie była jej powołaniem, a już niedługo i ona zostanie wykluczona z tego obowiązku, co chociaż Szmaragd był trochę starszy to nie zmieniało faktu, że i Aura nie była już taka młoda jak kiedyś. Zwykle nie zwracała na to uwagi, lecz nie da się uniknąć rzeczywistości. Nie musi to być jednak złe. Koniec końców nie będzie się musiała martwić, iż stanie do walki z własną rodziną.
-Łosiami? W moim przekonaniu dziki mogą być nawet straszniejsze- odpowiedziała równie wesoło co on. Czyżby na terenach Ognia zamiast wściekłych dzików grasowały agresywne łosie? Ciekawe zjawisko, że zwykle niegroźni mieszkańcy lasów nagle zaczęły się bawić w atakowanie polujących smoków.
Komentarz odnośnie śmierci przywódczyni Cienie postanowiła przemilczeć. Umarła w honorowej walce, więc teoretycznie powinien być spokój, lecz to co zrobiła Ferida na oczach reszty obecnych na pewno nie polepszyło stosunków Ognia z Cieniem. Zdrajczyni cienia nie wystarczyła jedynie wygrana i od razu po śmierci przeciwniczki zaczęła odprawiać jakieś szalone rytuały. Aura nie miała zielonego pojęcia po co to robi, ale zdecydowanie jej się to nie podobało.
Pytanie o Grzmota nie było zaskoczeniem. Spodziewała się, że rozmowa może pójść tym tropem, bo i ona pewnie chciałaby wiedzieć o co chodzi, gdyby sprawa nie dotyczyła Ziemi. Nie miała powodów, aby niczego ukrywać, lecz mimo wszystko bała się, iż spojrzenie Szmaragda może się zmienić. Ostatecznie pośrednio przyczyniła się do wydania wyroku na własnego brata. Odpowiedziała mimo to.
-Grzmot od małego sprawiał problemy w stadzie. Nie były to wielkie kłopoty i zwykle nasza matka ograniczała się jedynie do upomnienia słownego, ewentualnie do dodatkowych patroli. Mój brat za każdym razem mówił, że się poprawi i że chcę stać się lepszy. Jednak chyba niezbyt dobrze mu to szło. Pamiętam jak postanowił wyzwać naszą matkę na walkę na arenie przez co o mało nie zginął. Ona nie chciała go skrzywdzić, to był wypadek. Po tym wydarzeniu porozmawialiśmy sami i wtedy też usłyszłam od niego, iż nadal będzie się starał pomagać stadu. Wierzyłam, że mu się uda. Księżyce później okazało się, że chcę odejść. Zostać samotnikiem. Złamać przysięgę, którą dał mi i całej Ziemi. To było po tym jak wtrącił się do dyskusji na temat Feridy z Cienia. Nie wiem jak potoczyły się rozmowy, ale chyba nie najlepiej. Wiedziałam, że nie zgodzą się go po prostu wypuścić, więc zaproponowałam, aby odszedł za barierę. Odmówił. Gdy jednak zawisła nad nim kara śmierci, momentalnie zmienił zdanie. Złożył następną przysięgę, że odejdzie za barierę i nie wróci na tereny wolnych stad. Jednak tego nie zrobił. Słowo dla niego nic nie znaczy. Nie chciałam żeby umarł i nadal nie chcę, ale nie potrafię mu już uwierzyć.– opowiedziała całą historię, co jakiś czas przerywając aby nabrać powietrza i pozbierać myśli. Ta cała sytuacja wyszła nie tak jak powinna. Zawsze kierowała się rozumem, lecz to nie zmieniało tego jak się czuła. Przecież przez krótką chwilę skazała własnego brata na śmierć. Miętowe oczy Aury zaszły lekką mgłą jakby patrzyły na wydarzenia z przeszłości, nie widząc tego co ma teraz przed sobą.

Licznik słów: 493
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
~Life and death and love and birth,
And peace and war on the planet Earth.
Is there anything that's worth more
Than peace and love on the planet Earth~

Atuty:
Kruszyna
-1/4 mięsa wymaganego do sytości.
Pamięć Przodka
-2 ST do walki z drapieżnikami na polowaniu/misji/wyprawie.
Tropiciel– Następne użycie: 16.10
+1 sukces do Śl raz na tydzień.
Znawca terenów– Następne użycie: 6.01.19
znalezienie zdobyczy dającej 4/4 pożywienia/kamienia szlachetnego/dorodnego zioła raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie.
Opiekun
-2 ST dla kompana.

Toboe
S: 1| W: 1| Z: 2| I: 0| P: 2| A: 1
A,O,Skr: 1
kk


#66CCCC #339900

Choroba: zapalenie płuc (smok nie może ziać ani mówić)
Wirtuoz Szeptów
Dawna postać
Słowa obcej pieśni
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 650
Rejestracja: 07 mar 2017, 21:25
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 95
Rasa: Skrajny
Opiekun: Nie był potrzebny
Mistrz: Teraz on nim będzie.
Partner: Wieczorna Aura

Post autor: Wirtuoz Szeptów »

A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
U: MA,MO,B,L,Pł,A,O,Kż,MP:1|Śl,Skr,W:2
Atuty: Spostrzegawczy; Pamięć przodka; Lekkostopy; Znawca Terenów; Zdrów jak Ryba
Agresja zwierząt dotąd nie branych za agresywne brała się pewnie z przedłużającej się zimy i tym samym brak pożywienia.
Ehh... Wszystkim nam daje się we znaki ta cholerna pora. Mogłaby wreszcie dobiec końca i pewnie wszystkim... Nie tylko nam smokom żyłoby się lepiej.
Uśmiechnąłem się słysząc o tym jak to straszliwe bywają dziki. Może jeszcze niedługo roślinożercy wypędzą nas spod bariery. Hmm... To z pewnością byłaby ciekawa sytuacja. Co do Feridy nie miałem wyraźnego zdania odnośnie jej czynu. Każdy ma prawo do religii, dziwnej mniej lub bardziej, lecz... To zachacza o bestialstwo prawda?
Gdy tak myślałem o tym wszystkim Aura zaczęła temat Grzmota. Dość nieprzyjemny temat jeśli mam być szczery. Tyle szkód przez tylko jedną złą cechę, którą można było wyeliminować w dzieciństwie gdyby tylko ją dostrzeżono i poświęcono dużo uwagi. Brak sumienności to podstawa do braku zaufania. Tylko tyle mogę powiedzieć.
Westchnąłem głęboko myśląc nad zmianą tematu.
~ A jak się miewa twoja matka?~
Powiedziałem z uśmiechem. W końcu jakby nie patrzeć ma już chyba ponad sto księżyców prawda?

Licznik słów: 170
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Głos Vozuriima
Spokój jest największym szaleństwem naszych czasów. Atuty:
~ Spostrzegawczy ~
Jednorazowo +1 do percepcji.
~Pamięć Przodka ~
Minus 2ST na A i O przeciwko drapieżnikom.
~ Lekkostopy ~ Smok ma automatyczny sukces przy teście na podkradanie się do zwierzyny łownej. Do użycia raz na dwa tygodnie w polowaniu. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona. Zużyty: Do 20.03.2018
~ Znawca Terenów~ Raz na dwa tygodnie smok napotyka na polowaniu/wyprawie dodatkową zdobycz (dającą 4/4 mięsa), kamień czy dorodne zioło (w zależności od tego czego akurat szukał). Zużyty: Do 23.10.2018
~ Zdrów jak ryba ~
Szansa na wystąpienie chorób i powikłań spada. O pojawieniu się ich świadczy tylko wynik 9 z rzutu k10. Posiadane:
~ Mięso/Owoce: 0/4 | 0/4
~ Kamienie: -–
~ Inne: duża perłowa łuska smoka górskiego, dwa szmaragdowe pióra wczepione za uchem. Dialogi: #66FF66
Wieczorna Aura
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 703
Rejestracja: 29 sty 2017, 15:15
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Księżyce: 102
Rasa: Skrajny
Opiekun: Zmierzch Gwiazd[*]
Mistrz: Zmierzch Gwiazd[*]
Partner: Wirtuoz Szeptów[*]

Post autor: Wieczorna Aura »

A: S: 1| W: 2| Z: 5| M: 1| P: 4| A: 1
U: B,L,Pł,O,A,W,MO,MA,MP,Kż,M: 1| Śl: 2| Skr: 3
Atuty: Kruszyna, Pamięć Przodka, Tropiciel, Znawca Terenów, Opiekun
/Przepraszam, że tak długo nie odpisywałam, ale po prostu ostatnio nie mogę się w ogóle zabrać do pisania na forum

Po jej dość długiej wypowiedzi zapadła chwila ciszy. Teraz gdy wyrzuciła z siebie całą to opowieść o jej bracie, pomyślała czy się zbytnio nie rozgadała. Na pewno dało się to jakoś streścić, żeby nie wylewać praktycznie pełnej historii życia Grzmota. Aura nie miała doświadczenie w dłuższych wypowiedziach poza tymi paroma razami, kiedy uczyła się lub uczyła kogoś sztuk łowieckich. Dlatego zmartwiła się tym że jej odpowiedź mogła przytłoczyć Szmaragda. Nie chciała go wplątywać do problemów stada, choć fakt prawie powstałej wojny mógł ją w tym uprzedzić.
Na szczęście dla niej samiec nie zamilknął na zawsze i z własnej inicjatywy postanowił zmienić temat rozmowy. Była mu za to bardzo wdzięczna, gdyż wolała na chwile zapomnieć o zdradach, wojnach i konfliktach. O wiele przyjemniej jest się skupić na pozytywnych rzeczach oraz obecności bliskiej jej sercu osoby. Na myśl o matce również się uśmiechnęła. O niej zdecydowania chętniej opowie.
-Trzyma się naprawdę, naprawdę dobrze. Mogę z pełną szczerością przyznać, że wygląda nawet młodziej niż jej własne dzieci. Po tym jak całym stadem wybraliśmy się do świątyni porozmawiać z bogami, zniknęła w jasnym blasku, by na kolejnej ceremonii zjawić się odmłodzona i w pełni sił. Stała się prorokiem i przyjęła nowe imię: Zmierzch Gwiazd. Z początku wprost nie wierzyłam własnym oczom- przyznała ze śmiechem Wieczorna. Była bardzo dumna z matki i niezmiernie cieszył ją fakt, iż już na pewno jej nie opuści. Prorocy, z tego co wiedziała, żyją dłużej niż przeciętny smok, dlatego starość już nie złapie Gwiazdy za ogon.
-A co słychać u naszych dzieci? Pewnie już wyrosły na porządne dorosłe smoki- zapytała, po chwili delikatnym głosem.

Licznik słów: 284
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
~Life and death and love and birth,
And peace and war on the planet Earth.
Is there anything that's worth more
Than peace and love on the planet Earth~

Atuty:
Kruszyna
-1/4 mięsa wymaganego do sytości.
Pamięć Przodka
-2 ST do walki z drapieżnikami na polowaniu/misji/wyprawie.
Tropiciel– Następne użycie: 16.10
+1 sukces do Śl raz na tydzień.
Znawca terenów– Następne użycie: 6.01.19
znalezienie zdobyczy dającej 4/4 pożywienia/kamienia szlachetnego/dorodnego zioła raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie.
Opiekun
-2 ST dla kompana.

Toboe
S: 1| W: 1| Z: 2| I: 0| P: 2| A: 1
A,O,Skr: 1
kk


#66CCCC #339900

Choroba: zapalenie płuc (smok nie może ziać ani mówić)
Wirtuoz Szeptów
Dawna postać
Słowa obcej pieśni
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 650
Rejestracja: 07 mar 2017, 21:25
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 95
Rasa: Skrajny
Opiekun: Nie był potrzebny
Mistrz: Teraz on nim będzie.
Partner: Wieczorna Aura

Post autor: Wirtuoz Szeptów »

A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
U: MA,MO,B,L,Pł,A,O,Kż,MP:1|Śl,Skr,W:2
Atuty: Spostrzegawczy; Pamięć przodka; Lekkostopy; Znawca Terenów; Zdrów jak Ryba
Jak mnie życie nauczyło od polityki można uciekać... Daremnie. Grzmot nie był mi na tyle bliski bym przesadnie go bronił. Po prostu uważam, że póki winą nie jest śmierć, karą też śmierć być nie powinna. Proste rozumowanie prawda? Życie za życie. Ehh... Czy ostatnio każda moja myśl musi sprowadzać się do tego jednego wydarzenia tak dawno temu? Takiej przeszłości przecież nie warto drążyć.
Temat mojej jakby nie patrzeć teściowej wydawał się dużo ciekawszy i przyjemniejszy. Została prorokiem... Aż dziw bierze. To niestety oznacza, że może przeżyć i mnie i Aurę, a czy to nie jest największy cios dla rodzica? Patrzeć jak dzieci odchodzą?
~ Najwyraźniej muszę jej pogratulować. Oczywiście jeśli zechce się spotkać. Jako prorok pewnie ma mniej okazji do rozmowy.~
Powiedziałem z delikatnym uśmiechem. Dla Strzałki był to wielki zaszczyt. Mieć kogoś takiego w rodzinie... Być córką proroka.
Słysząc pytanie posmutniałem trochę.
~ Niestety Aro nie udało się dotrwać do dorosłego wieku, a miałem taką nadzieję. Nezurii natomiast niedługo zostanie pełnym wojownikiem. Jestem niezmiernie dumny z jego rozwoju... Prawie tak jak z Rek... Rek została piastunką. Jest bardzo silna wbrew swojej aparycji. Dowiodła to zostając zastępcą. No i jest jeszcze...~
Przerwałem nie pewnie. Nie powinienem chyba o niej mówić... Nie chodzi o to, że Wieczornej nie ufam. Po prostu nie wiem jak zareaguje, a nie chcę by przez to patrzyła na mnie inaczej...
~ Przyjąłem pewną smoczycę pod swoje skrzydła. Uznałem za córkę i pokochałem jak własne dziecko. Znasz ją... Jest już dorosła, ale nie wiem przez jaki pryzmat ją widzisz... I przez jaki spojrzysz teraz na jej ojca.~
Powiedziałem już z powagą wymalowaną na pysku. Fioletowe ślepia były wlepione w samicę, pióra delikatnie drgały tworząc szelest. Podałem jej dużo informacji choć imienia nie dałem na tacy. Jak zareaguje?

Licznik słów: 290
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Głos Vozuriima
Spokój jest największym szaleństwem naszych czasów. Atuty:
~ Spostrzegawczy ~
Jednorazowo +1 do percepcji.
~Pamięć Przodka ~
Minus 2ST na A i O przeciwko drapieżnikom.
~ Lekkostopy ~ Smok ma automatyczny sukces przy teście na podkradanie się do zwierzyny łownej. Do użycia raz na dwa tygodnie w polowaniu. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona. Zużyty: Do 20.03.2018
~ Znawca Terenów~ Raz na dwa tygodnie smok napotyka na polowaniu/wyprawie dodatkową zdobycz (dającą 4/4 mięsa), kamień czy dorodne zioło (w zależności od tego czego akurat szukał). Zużyty: Do 23.10.2018
~ Zdrów jak ryba ~
Szansa na wystąpienie chorób i powikłań spada. O pojawieniu się ich świadczy tylko wynik 9 z rzutu k10. Posiadane:
~ Mięso/Owoce: 0/4 | 0/4
~ Kamienie: -–
~ Inne: duża perłowa łuska smoka górskiego, dwa szmaragdowe pióra wczepione za uchem. Dialogi: #66FF66
Wieczorna Aura
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 703
Rejestracja: 29 sty 2017, 15:15
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Księżyce: 102
Rasa: Skrajny
Opiekun: Zmierzch Gwiazd[*]
Mistrz: Zmierzch Gwiazd[*]
Partner: Wirtuoz Szeptów[*]

Post autor: Wieczorna Aura »

A: S: 1| W: 2| Z: 5| M: 1| P: 4| A: 1
U: B,L,Pł,O,A,W,MO,MA,MP,Kż,M: 1| Śl: 2| Skr: 3
Atuty: Kruszyna, Pamięć Przodka, Tropiciel, Znawca Terenów, Opiekun
Pozycja matki bardzo cieszyła Aurę, nie tyle ze względu na przywileje, bo o nie szczególnie nie dbała, a raczej przez fakt że już jej nie opuści. W takim układzie to Wieczorna odejdzie pierwsza z tego świata, co dla młodszej łowczyni jest dobre, jednak da starszej już niekonieczne. Żaden rodzic nie chcę patrzeć na krzywdę własnych dzieci, a co dopiero oglądać ich śmierć. Z tym zaszczytnym miejscem Gwiazda spotka wiele pokoleń i wszystkie przeżyje. W takich chwilach można się zastanowić czy to rzeczywiście błogosławieństwo czy może raczej przekleństwo zesłane przez bogów. Albo dwa w jednym.
Po tym jak zapytała o ich dzieci, dostrzegła ślad smutku na pysku Szmaragda. Ta reakcja zmartwiła smoczyce, gdyż mogła oznaczać jedynie nieszczęście. Miała świadomość, że wiele piskląt nie dożywa dorosłości, miała jednak nadzieje, iż może ich ominie. Przekrzywiając lekko głowę na bok, uważnie wysłuchała słów ukochanego. Jej ogon drgnął na wieść o odejściu Aro. Może i nie był jej rodzonym synem, lecz nadal traktowała go jak takiego. Choć spotkała go tylko raz to nadal to na nią wpłynęło. Kolejne informacje były już zdecydowanie pogodniejsze. -To dobrze, że wszystko z nimi w porządku. Przykro mi z powodu Aro, lecz czasem to nieuniknione. Rek została zastępcą. To naprawdę wspaniale. Powinnam sama jej pogratulować.– powiedziała głosem przepełnionym nutką dumy. -To też twoja zasługę. Ty ich wychowałeś- rzekła do Szmaragda. Sama niewiele zrobiła by zaistnieć w życiu dzieci. Bardzo tego żałuje, ale czas mija a oni dorastają. Pewnie na starość nie będę jej pamiętać.
Kiedy myślała że to już koniec wieści, samiec z chwilą wahania ponownie zabrał głos. Serce smoczycy na chwile zabiło szybciej, by zaraz wrócić do normy. Powaga wymalowana na pysku łowcy wpłynęła i na Aurę, które także poważniejąc skupiła się na kolejnej wypowiedzi Szmaragda. Z każdym słowem coraz lepiej pojmowała co ten chcę jej przekazać. Nie potrzebowała zbyt wielu wskazówek, żeby domyślić się o kogo chodzi. Ta decyzja na pewno nie zmieniła sposobu w jaki Wieczorna patrzyła na ukochanego, ale nie do końca jej też rozumiała. Poprawiła ułożenie skrzydeł na grzbiecie i zamyśliła się na krótką chwilę.
-Wiem o kim mówisz, jednak nie rozumiem dlaczego się na to zdecydowałeś. Nie oceniam cię źle. Chcę po prostu wiedzieć z czego to wynika. Gdyż na pewno nie podjąłeś tej decyzji spontanicznie, a w moich oczach wspomniana smoczyca nie zrobiła zbyt dobrego wrażenia. Nie rozmawiałam z nią sama, więc nie wiem jaka jest. Może coś mi o niej opowiesz?– wszystko powiedziała spokojnym, pojednawczym głosem. Jeśli dobrze zrozumiała to rozmawiali o Feridzie, która jako zdrajca Cienia pokonała byłą przywódczynie i pożarła jej serce. Aura nie uznała by tego za dobre namiary na córkę, lecz może jej zdanie jest powierzchowne, a sama samiczka nie jest taka zła?

Licznik słów: 445
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
~Life and death and love and birth,
And peace and war on the planet Earth.
Is there anything that's worth more
Than peace and love on the planet Earth~

Atuty:
Kruszyna
-1/4 mięsa wymaganego do sytości.
Pamięć Przodka
-2 ST do walki z drapieżnikami na polowaniu/misji/wyprawie.
Tropiciel– Następne użycie: 16.10
+1 sukces do Śl raz na tydzień.
Znawca terenów– Następne użycie: 6.01.19
znalezienie zdobyczy dającej 4/4 pożywienia/kamienia szlachetnego/dorodnego zioła raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie.
Opiekun
-2 ST dla kompana.

Toboe
S: 1| W: 1| Z: 2| I: 0| P: 2| A: 1
A,O,Skr: 1
kk


#66CCCC #339900

Choroba: zapalenie płuc (smok nie może ziać ani mówić)
Wirtuoz Szeptów
Dawna postać
Słowa obcej pieśni
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 650
Rejestracja: 07 mar 2017, 21:25
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 95
Rasa: Skrajny
Opiekun: Nie był potrzebny
Mistrz: Teraz on nim będzie.
Partner: Wieczorna Aura

Post autor: Wirtuoz Szeptów »

A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
U: MA,MO,B,L,Pł,A,O,Kż,MP:1|Śl,Skr,W:2
Atuty: Spostrzegawczy; Pamięć przodka; Lekkostopy; Znawca Terenów; Zdrów jak Ryba
Ja niestety nie miałem rodziców, których pozycja mogła być dla mnie powodem do dumy. W zasadzie... Nigdy nie miałem rodziców z prawdziwego zdarzenia. Choć ojciec... Ehh... Każde wspomnienie o nim i o jego losie mnie bolą. Sprawiają, że czuje względem siebie nienawiść. Nienawiść za coś na co ja nie miałem wpływu. Moja matka natomiast? Zafascynowana panem równin chciała zrobić ze mnie zabójcę takiego jakim sama była. Przez te wszystkie księżyce żałowałem tylko tego, że oboje nie odeszli tak jak powinni, że nigdy nie odwiedzę kurhanu z wyrytymi imionami rodziny. W zasadzie nawet tych imion nie znałem.
Z tego trwającego zamyślenia wyrwały mnie dopiero słowa Aury. Były bolesną prawdą, która jednak koiła rany.
~ Boli mnie tylko, że nie miałem na to wpływu.~
Powiedziałem głosem w zasadzie wypranym z emocji. Dobrze, że temat uległ zmianie.
~ Jeśli chcesz mogę zapytać czy nie chcą się z tobą spotkać. Na pewno będą szczęśliwi.~
Powiedziałem już z uśmiechem.
Temat Feridy był dla mnie oczywiście nie pewny. Postrzegana była przecież jako wróg i Ziemi i Cienia, a jej rodzina mogła być dobrym celem do ataku.
~ Dziękuję, że tego nie robisz. Podjąłem tą decyzję bo... W Feridzie widzę siebie. Wiem jak trudno wrócić do normalności po wygnaniu. Jak trudno ponownie komuś zaufać. Jak strach przed byłym oprawcą może doprowadzić do paranoi lub nawet do szaleństwa. Ja w przeciwieństwie do niej nigdy nie miałem odwagi wrócić do miejsca, które było dla mnie domem. Nie odważyłem się stawić czoła oprawcy. Jednak... Wygnańcom potrzebna jest rodzina bez różnicy jak odważni by nie byli. Rek i Nezurii tego chcieli. Ja widziałem w tym okazję na lepsze życie dla Feridy więc dlaczego miałbym się nie zgodzić?~
Powiedziałem nie odwracając wzroku od Strzałki. Czy zrozumie? Czy może tylko smok wygnany zrozumie ból wygnania?

Licznik słów: 292
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Głos Vozuriima
Spokój jest największym szaleństwem naszych czasów. Atuty:
~ Spostrzegawczy ~
Jednorazowo +1 do percepcji.
~Pamięć Przodka ~
Minus 2ST na A i O przeciwko drapieżnikom.
~ Lekkostopy ~ Smok ma automatyczny sukces przy teście na podkradanie się do zwierzyny łownej. Do użycia raz na dwa tygodnie w polowaniu. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona. Zużyty: Do 20.03.2018
~ Znawca Terenów~ Raz na dwa tygodnie smok napotyka na polowaniu/wyprawie dodatkową zdobycz (dającą 4/4 mięsa), kamień czy dorodne zioło (w zależności od tego czego akurat szukał). Zużyty: Do 23.10.2018
~ Zdrów jak ryba ~
Szansa na wystąpienie chorób i powikłań spada. O pojawieniu się ich świadczy tylko wynik 9 z rzutu k10. Posiadane:
~ Mięso/Owoce: 0/4 | 0/4
~ Kamienie: -–
~ Inne: duża perłowa łuska smoka górskiego, dwa szmaragdowe pióra wczepione za uchem. Dialogi: #66FF66
Wieczorna Aura
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 703
Rejestracja: 29 sty 2017, 15:15
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Księżyce: 102
Rasa: Skrajny
Opiekun: Zmierzch Gwiazd[*]
Mistrz: Zmierzch Gwiazd[*]
Partner: Wirtuoz Szeptów[*]

Post autor: Wieczorna Aura »

A: S: 1| W: 2| Z: 5| M: 1| P: 4| A: 1
U: B,L,Pł,O,A,W,MO,MA,MP,Kż,M: 1| Śl: 2| Skr: 3
Atuty: Kruszyna, Pamięć Przodka, Tropiciel, Znawca Terenów, Opiekun
Spotkanie z dziećmi byłoby dla niej czymś naprawdę wyjątkowym, lecz napawało ją też mocnym zwątpieniem. Na oczy widzieli ją tylko raz, oprócz Prędkiego którego uczyła magii, więc nie mogła być pewna czy rzeczywiście postrzegają ją jako kogoś bliskiego. Ona sama dorosła bez więzi z własnym ojcem, co sprawiło że jego brak niezbyt jej doskwierał. Zawsze mogła zwrócić się do matki, a o drugim rodzicu dowiedziała się kompletnie przypadkiem, kiedy ten przybył ją nakarmić. Przeprowadzili ze sobą krótką rozmowę, która nie rozwinęła ich relacji. Czy mogła liczyć, iż w jej przypadku będzie inaczej?
-Spotkanie... Szczerze trochę się tego obawiam. Nie byłam obecna w ich życiu i widzieliśmy się jak byli bardzo mali. Czy naprawdę będą chcieli się spotkać? Oczywiście pewnie się zgodzą, ale przez brak wcześniejszych kontaktów to wszystko może wyjść dość niezręcznie- wyznała ukochanemu, gdy ten skończył opowiadać o Feridzie. Nie zignorowała tej części rozmowy i także zamierza się do tego odnieść.
-Co do Feridy to była twoja decyzja, a skoro dzieci ją poparły to myślę, że nie może być taka zła. Jednak wątpię żeby ta postrzegała mnie jako matkę i wybacz, ale nie chcę tego zmieniać. Sytuacja jest już wystarczająco skomplikowana i bez tego. Cała ta niezgoda pomiędzy naszymi stadami i tak sprawia, że ciężko to wszystko poskładać.– powiedziała łagodnie, po czym polizała odwrócony pysk samca i delikatnie przytuliła swój łeb do jego -Nie potrafię tego pojąć tak jak ty, bo nasze życia potoczyły się inaczej od wyklucia aż do dorosłości, ale wiem że masz dobre serce i to co zrobiłeś na pewno było słuszne- szepnęła pocieszająco.
Po tym wszystkim odsunęła się lekko oraz wyplątała ogon, aby móc wstać bez pociągania Szmaragda ze sobą. Od leżenia ciągle w tej samej pozycji już trochę zdrętwiała, więc pomyślała że przyszedł czas, by się podnieść. Kiedy mogła już swobodnie się poruszać, odstąpiła kilka kroków i rozciągnęła zastałe mięśnie łap oraz skrzydeł. Po czym ponownie zwróciła swe miętowe oczy na Rytm, przyglądając mu się swym łagodnym spojrzeniem.

Licznik słów: 324
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
~Life and death and love and birth,
And peace and war on the planet Earth.
Is there anything that's worth more
Than peace and love on the planet Earth~

Atuty:
Kruszyna
-1/4 mięsa wymaganego do sytości.
Pamięć Przodka
-2 ST do walki z drapieżnikami na polowaniu/misji/wyprawie.
Tropiciel– Następne użycie: 16.10
+1 sukces do Śl raz na tydzień.
Znawca terenów– Następne użycie: 6.01.19
znalezienie zdobyczy dającej 4/4 pożywienia/kamienia szlachetnego/dorodnego zioła raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie.
Opiekun
-2 ST dla kompana.

Toboe
S: 1| W: 1| Z: 2| I: 0| P: 2| A: 1
A,O,Skr: 1
kk


#66CCCC #339900

Choroba: zapalenie płuc (smok nie może ziać ani mówić)
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej