Łąka głazów

Najspokojniejsze miejsce w całej krainie. Młode drzewka dają schronienie przed słońcem, ale tez przed deszczem. Gdzieniegdzie niewielkie polany, na których można posiedzieć i porozmawiać. W Szklistym Zagajniku można poczuć się jak w domu...
Enigma Horyzontu
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 515
Rejestracja: 29 kwie 2018, 20:57
Stado: Waham się
Płeć: Samica
Księżyce: 39

Post autor: Enigma Horyzontu »

A: S: 4| W: 3| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 2
U: B,L,MP,MO,MA,Skr,Śl,K,W:1 | A:2 | O:3
Atuty: Silna; Chytra Przeciwniczka, Twarda jak diament

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Niesamowicie wręcz ucieszyła się, że Ognista pojawiła się tak szybko! I to na dodatek chciała jej uczyć! Jej ozdobiona "błoną" szyja napięła mięśnie, przez co jej wyrostki pomiędzy którymi rozpięta była skóra uniosły się na sztorc
– Dziękuję! Kiedyś ci się za to odwdzięczę! I tak, chodzi mi o bardziej zaawansowane techniki walki i obrony. Nie potrafię wybłagać Ostatnie Ogniwo aby w końcu mnie czegoś nauczył. On ciągle gdzieś znika

Odpowiedziała na jej słowa, czy raczej pierwszą wypowiedź, gdyż na tę drugą tylko skinęła łbem.
Ustawiła się w pozycji odpowiedniej do skutecznych uników i wykonywania ataków. Łapy miała nieco ugięte i rozstawione, pazury w gotowości, ogonem nadawałą sobie równowagę a skrzydła trzymała przy ciele.
W jednej chwili ugięła tylne łapy i odbiła się od ziemi, skacząc od przodu w stronę Ognistej. Otworzyła paszczę i lądując, chciała wbić się zębami w nasadę jej prawej przedniej łapy. Ugryźć ale nie tak, żeby na przykład złamać jej kości czy wyrwać mięśnie. Ot jedno, proste ale silne ugryzienie.

Licznik słów: 164
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Barwa Szkarłatu
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 751
Rejestracja: 30 maja 2018, 11:12
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 29
Rasa: Powietrzny

Post autor: Barwa Szkarłatu »

A: S: 1| W: 2| Z: 4| I: 1| P:2| A: 1
U: B,L,P,MP,MA,MO,W,Śl,Skr,Kż: 1| A,O: 2
Atuty: Zwinny; Oporny Magik
//jestem zwolenniczką starej szkoły nauki walki no xD

Smoczyca uśmiechnęła się słysząc entuzazm samicy, ale zaraz musiała się przygotować do obrony przed jej atakiem.

Przyłożyła skrzydła do ciała, układając je ta by błony przylegały do boków. Skrzydła jednak nie mogły być ułożone w taki sposób by nie blokować żadnego ruchu czerwonołuskiej. Ogon delikatnie uniosła nad ziemię. Miał on zapewnić idealny balans smoczycy podczas wykonywania planowanego uniku. Łapy miała rozstawione miękko na szerokość ciała, ale stabilnie. Obserwowała dokładnie ruchy Tajemniczej, kiedy ta zasadziła się z pyskiem na jej prawą przednią łapę. Smoczyca nie chciała ryzykować bolesnego ugryzienia więc przeniosła ciężar ciała na przednie łapy ale tylko na chwilę. Podbiła się tylnymi łapami podrzucając ogon do góry. Kiedy to zrobiła, wybiła się tymi przednimi w których skumulowała całą energię. Uskoczyła szybkim ruchem do tyłu by jak najszybciej uciec z zasięgu rażenia pyska Tajemniczej.

Co dalej? Podczas tego ataku Havi musiała zniżyć łeb, a co za tym idzie także i szyję. Barwa prychnęła i szybkim skokiem przemieściła się blisko swojej przeciwniczki, nieco po lewej stronie jej łba. Tym razem nie wyciągała łap do ataku co było jej częstą praktyką. Ogonem utrzymywała swoją równowagę na stabilnym poziomie, łapy ustawiła na szerokośc ciała i lekko ugięte. Pazury trzymały się mocno podłoża. Skrzydła, najcenniejsze dla smoczycy, przyłożone były do boków. Jednym ruchem sięgnęła swoimi kłami do szyi tuż za głową ognistej smoczycy. No może nie całkowicie za z uwagi na rogi. Nie interesowało ją czy złapie ukrwione błony czy też skórę. Chciała zaczepić o nią kłami a potem szybkimi ruchami łba na boki rozerwać tworząc poszarpane i krwawiące rany. Nie przebierała w środkach. Co jak co ale to ma być nauka walki a nie lizanie się po grzbietach. Aby wyciągnąc z Havi co najlepsze, musi smoczyca poczuć prawdziwe zagrożenie. No. Nie chciała też swojej przeciwniczki zabić, ale wiadomo. Miejsce które atakowala nie było jakimś miejscem szczególnie niebezpiecznym. Do tego nie miałą dość siły w rękach aby zmiażdzyć młodszej smoczycy kark.

Licznik słów: 324
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu


Karta Postaci


ꕥ ꕥ Grupa Pierwsza ꕥ ꕥ

Zwinny – Jednorazowo +1 do Zręczności

ꕥ ꕥ Grupa Druga ꕥ ꕥ

Oporny Magik – Kiedy smok jest atakowany magią, atakujący ma dodatkowe +1 do ST.

_________________________
ꕥ ꕥ Blaith – Feniks ꕥ ꕥ

ATRYBUTY
S: 1|W: 1|Z: 2|I: 1|P: 1|A: 1

UMIEJĘTNOŚCI
A: 1|O: 1|MA: 1

KK
_________________________

Avatar Ognistej Do 20 Księżyca || Pełen Wygląd Ognistej Do 20 Księżyca || Szkarłat by Ivara

Pełen Wygląd Ognistej Teraz


Enigma Horyzontu
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 515
Rejestracja: 29 kwie 2018, 20:57
Stado: Waham się
Płeć: Samica
Księżyce: 39

Post autor: Enigma Horyzontu »

A: S: 4| W: 3| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 2
U: B,L,MP,MO,MA,Skr,Śl,K,W:1 | A:2 | O:3
Atuty: Silna; Chytra Przeciwniczka, Twarda jak diament
//ty jesteś, ja nie... Ja nie piszę takich kolumn ataku/obrony. Nigdy nie pisałam. Jakoś będzie


Pierwszy cios został wykonany i na szczęście Ognista zrobiła unik, Tajemnicza poczuła ulgę. Zawsze podczas ataku, oczywiście co może się zmienić, towarzyszyła jej nuta niepewności. Czy nie za mocno zaatakowała? Czy osiągnie to co chce? Czy raczej przeliczy swoje umiejętności i wszystko pójdzie nie po jej myśli? Chciałaby aby polała się krew podczas tego treningu, to byłoby bardziej realistyczne.
Zdaje się, że Cienista też tak chciała. Haviamine widziała jak ta chce ją zaatakować. No, przynajmniej robią to na zmianę a nie atak za atakiem a potem tylko obrona. Właśnie teraz musi skupić się na tym drugim. Na obronie.

Samica utrzymywała pozycję jaką przyjęła wcześniej, ogonem balansowała, skrzydła do ciała a łapy ugięte lekko i rozstawione. Haviamine przeniosła ciężar ciała na prawo a tylnymi nogami odbiła się od podłoża. Ciało wygięła również w prawo tak mocno, że szybko znalazła się zwrócona tyłem do Ognistej. Ale to nie koniec. Bowiem przy tym "łukowanym skoku" miała też ogon w górze którym to uderzyła w głowę Ognistej chcąc tylko i wyłącznie zepchnąć jej głowę z toru "lotu".

Licznik słów: 188
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Barwa Szkarłatu
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 751
Rejestracja: 30 maja 2018, 11:12
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 29
Rasa: Powietrzny

Post autor: Barwa Szkarłatu »

A: S: 1| W: 2| Z: 4| I: 1| P:2| A: 1
U: B,L,P,MP,MA,MO,W,Śl,Skr,Kż: 1| A,O: 2
Atuty: Zwinny; Oporny Magik
Smoczyca kiwneła głową. Bardzo dobrze sobie radziła w obronie. Tak. Tajemnicza bedzie znakomitą wojowniczką. to nie znaczy jednak że jej popuści. Zaraz jednak nadciągnał ogon samicy. Całkiem dobry pomysł by odtrącić łeb Cienistej. Ta widząc nadciagający ogon przyhamowała na łapach i przylgnęła natychmiast do ziemi by uniknąc ciosu. Tajemnicza była cwańsza niż się wydaje. Po tym podniosła się na równie łapy i odskoczyła kilka susów do tyłu.
-Havi! Spróbujemy czegoś nowego. W walce siłowej wykorzystywane jest zianie. Pokaż co potrafisz, mi się wydaje że tez musze uczyć się obrony przed takimi atakami.
Przyłożyła skrzydła do ciała, łapy rozstawiła na szerokośc ciała i ugięła je lekko. Tak by wygodnie stać. W pełni przygotowana do obrony czekała na ruch swojej przeciwniczki. Rany. Znakomicie jej idzie!

Licznik słów: 123
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu


Karta Postaci


ꕥ ꕥ Grupa Pierwsza ꕥ ꕥ

Zwinny – Jednorazowo +1 do Zręczności

ꕥ ꕥ Grupa Druga ꕥ ꕥ

Oporny Magik – Kiedy smok jest atakowany magią, atakujący ma dodatkowe +1 do ST.

_________________________
ꕥ ꕥ Blaith – Feniks ꕥ ꕥ

ATRYBUTY
S: 1|W: 1|Z: 2|I: 1|P: 1|A: 1

UMIEJĘTNOŚCI
A: 1|O: 1|MA: 1

KK
_________________________

Avatar Ognistej Do 20 Księżyca || Pełen Wygląd Ognistej Do 20 Księżyca || Szkarłat by Ivara

Pełen Wygląd Ognistej Teraz


Enigma Horyzontu
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 515
Rejestracja: 29 kwie 2018, 20:57
Stado: Waham się
Płeć: Samica
Księżyce: 39

Post autor: Enigma Horyzontu »

A: S: 4| W: 3| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 2
U: B,L,MP,MO,MA,Skr,Śl,K,W:1 | A:2 | O:3
Atuty: Silna; Chytra Przeciwniczka, Twarda jak diament
Było blisko! Ale Tajemnicza widziała, że samica też znacznie poprawiła swoje umiejętności od czasu ich pierwszej potyczki. A właśnie, kiedy już sobie tak pomyślała, to po zakończonej obronie i usłyszeniu następnego zadania, szybko zaproponowała Ognistej i jednocześnie zapytała też
– Może po treningu znowu zawalczymy tak na poważnie? A tak w ogóle to zdobyłaś już rangę wojowniczki?
Dopiero po usłyszeniu odpowiedzi, przeszła do ataku.

Haviamine korzystała z ognia tylko w ostateczności, chociaż była to niewątpliwie przydatna umiejętność. Oczywiście opanowała ją i nie była to dla niej nowość, dlatego wiedziała jak należy to zrobić. Otworzyła do połowy paszczę i nabrała dużo powietrza w płuca. Przed wypuszczeniem nabranego haustu, poprzez ściśnięcie gruczołu uruchomiła reakcję powietrza z gazem*. Jęzorem nadała dokładniejszy strumień i wycelowała w mostek Ognistej. Wyrzuciła mocno ale celnie, porządną wiązkę ognia. Trawa i okoliczne skalniaki zalśniła od blasku a ten kto stał blisko czuł, że jest to porządne zionięcie i ciepło ów ognia dociera do niego bezroblemu. Ku celu zaś mknął szybko niczym pędzący na niebie smok. Havi na ziemi stała stabilnie, tak coby utrzymać przyjętą na początku pozycję, która pozwalała na dogone atakowanie i bronienie się.



*czytałam/słyszałam/widziałam masę teori jak dokładnie się dzieje, że smoki zieją ogniem i wybrałam sobie tę z gazem w płucach

Licznik słów: 206
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Barwa Szkarłatu
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 751
Rejestracja: 30 maja 2018, 11:12
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 29
Rasa: Powietrzny

Post autor: Barwa Szkarłatu »

A: S: 1| W: 2| Z: 4| I: 1| P:2| A: 1
U: B,L,P,MP,MA,MO,W,Śl,Skr,Kż: 1| A,O: 2
Atuty: Zwinny; Oporny Magik
Smoczyca uśmiechnęła się półgębkiem i obserwowała ruch Havi. Płomienie buchnęły i ruszyły w szalonym tancu w stronę mostka Cienistej. Ta przyłozyła skrzydła do ciała i napięła swoje mięśnie. Ogon lekko uniosła i podniosła swoje przednie łapy kierując je w lewa stronę. Wbiła się sprezyście i szybko z tylnych łap i skoczyła w lewo. Wyciągnęła przednie łapy do ziemi i zaraz szybko dołożyła tylne. W ten sposób udało jej się sprawnie uniknąc płomieni.
-Znakomicie.
Po tym stwierdzeniu biegiem rzuciła się w stronę Havi. Korzystając z okazji że znalazła się na prawdę blisko jej zadu wyciągnęła łeb i szyję w stronę nasady jej ogona. Chciała szybkich ruchem pyska złapać zebami za jej ogon i zacząć szarpać nim na boki, żeby dotkliwie poranić smoczycę. Rany miały być poszarpane i krwawiące. Do tego wbiła pazury w ziemię, aby mieć lepsza stabilizację. Wzroku nie spuszczała ze swojej przeciwniczki. Tak. Musza umówić się na walkę.

Licznik słów: 149
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu


Karta Postaci


ꕥ ꕥ Grupa Pierwsza ꕥ ꕥ

Zwinny – Jednorazowo +1 do Zręczności

ꕥ ꕥ Grupa Druga ꕥ ꕥ

Oporny Magik – Kiedy smok jest atakowany magią, atakujący ma dodatkowe +1 do ST.

_________________________
ꕥ ꕥ Blaith – Feniks ꕥ ꕥ

ATRYBUTY
S: 1|W: 1|Z: 2|I: 1|P: 1|A: 1

UMIEJĘTNOŚCI
A: 1|O: 1|MA: 1

KK
_________________________

Avatar Ognistej Do 20 Księżyca || Pełen Wygląd Ognistej Do 20 Księżyca || Szkarłat by Ivara

Pełen Wygląd Ognistej Teraz


Enigma Horyzontu
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 515
Rejestracja: 29 kwie 2018, 20:57
Stado: Waham się
Płeć: Samica
Księżyce: 39

Post autor: Enigma Horyzontu »

A: S: 4| W: 3| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 2
U: B,L,MP,MO,MA,Skr,Śl,K,W:1 | A:2 | O:3
Atuty: Silna; Chytra Przeciwniczka, Twarda jak diament
Adrenalina buzowała, mięśnie były w ciągłej gotowości, one nie spuszczały siebie ani na chwilę z oczu. Los bywa przewrotny, raz coś się uda i cios zabije, za drugim razem jednak atak będzie godny pożałowania i przyniesie wojownikowi wstyd.

Haviamine cały czas miała pozycję dobrą do ataku i obrony, ciało opierała na rozstawionych łapach które też miała ugięte. Skrzydła leżały przy ciele, nie ograniczając jednak ruchów, ogonem i szyją trzymała mniej więcej równą linię co pozwalajo jej na zachowanie równowagi. Stroszyła swoje kolce i wbijała pazury co jakiś czas w ziemię, czekając na nadhcodzący atak. I oto on – Ognista pojawiła się przy jej zadzie, co wywołało u Haviamine możliwe jak najszybszą reakcję. Ugięła łapy, przeniosła ciężar ciała w stronę samicy, wygięła ciało w jej stornę i odbiła się mocno bokiem ciała w Ognistą. Chciała uderzyć ją, obalić swoim ciężarem ciała, bokiem klatki piersiowej i resztą ciała przygnieść ją do ziemi aby uniemożliwić jej poranienie ogona, na którym i tak jeszcze znajdowała się gojąca się rana po spotkaniu z żywym, smoczym trupem.

Licznik słów: 171
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Strażnik Gwiazd
Prorok
Drzewo
Prorok
Awatar użytkownika
Posty: 4277
Rejestracja: 03 kwie 2018, 18:41
Stado: Prorocy
Płeć: Samiec
Księżyce: 28
Rasa: Drzewny
Opiekun: Lato
Partner: Infamia Nieumarłych

Post autor: Strażnik Gwiazd »

A: S: 2| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 1
U: B,L,W,O,A,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1| MA,MO: 3
Atuty: Wytrzymały, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Przezorny
//uznajmy że nie mam tutaj ran bo jak skończy mi się polowanie czy event, Szyszek od razu pójdzie się wyleczyć a nie chce dziur w czasoprzestrzeni

Strażnik nie miał najmniejszego pojęcia dlaczego Ognista skierowała się z prośbą kontynuowania nauki akurat do niego, ale być może to przypadek, a nie świadomie pokierowana wiadomość zadecydowały, że to właśnie drzewny, a nie stadny towarzysz odebrał przekaz. Zdarzały się takie przypadki, na co przygotowała go już, mało stabilna Wierzba i jej podświadome szastanie energią. Kierowany bardziej ciekawością niż obowiązkiem udał się na tereny wspólne, by wylądować całkiem zgrabnie kilka ogonów od nieznajomej. Zdawało się, że to właśnie o niej wspomniała roztrzepana nauczycielka, ale wiedział że nie zaszkodzi mu się upewnić. Na spiętych łapach podszedł do capiącej Ogniem samicy a potem powitalnie skinął jej łbem, dodając do tego gestu także lekkie poruszenie skrzydłami, które przyswoił w swoim byłym stadzie.
Nie jestem pewien czy takie było zamierzenie twojej nauczycielki, ale prośba o kontynuowanie twojej nauki dotarła własnie do mnie– Mówił spokojnie, bez specjalnego zaangażowania, a jego głos wypełniała nieprzyjemna szorstkość, nad którą samiec nie miał ochoty panować. Z całej jego spiętej, władczej a także pozornie wrogiej aury jedynie ślepia zdawały się neutralne. Były może ociupinę przymrużone, choć pasowało to do jego aparycji, ponieważ bez tego, patrzałki miałby ogromne.
Zwę się Strażnik Ostępów i jestem zastępcą Ziemi, ale także wojownikiem, więc jeśli nie oczekujesz nikogo innego, mogę przetestować twoje zdolności. W zamian życzę sobie jednak krótkiej rozmowy, oczywiście kiedy już zakończymy, jako że nieczęsto komunikuję się z przedstawicielami twojego stada. To w każdym razie niewielkie wymaganie, biorąc pod uwagę że nawet nie jesteśmy sojusznikami– Wrogami też raczej nie byli, choć poważny Quazi ton wskazywał, że zazwyczaj nie traktował takich neutralnych związków jako warte zachodu
Jeśli się zgadzasz, proszę podsumuj co przećwiczyłaś wcześniej– Nie przysiadł nawet, bacznie przyglądając się jej postaci. Klasyczny, bardzo poważny, pan nauczyciel.

Licznik słów: 308
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
.
Obrazek
.
[color=#747475] [color=#8A6969]
[color=#B69278]
[color=#C63C3C] [color=#B88576]
Nieskalana Grzechem
Dawna postać
Vídbláinn Deliryczna
Dawna postać
Posty: 211
Rejestracja: 07 sty 2019, 16:36
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 38
Rasa: Skrajny
Opiekun: Delirium Obłąkanych.
Mistrz: Delirium Obłąkanych.

Post autor: Nieskalana Grzechem »

A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 5| P: 2| A: 1
U: B,L,P,A,O,W,MO,MP,Kż,M: 1| Skr,Śl: 2| MA: 3
Atuty: Mocarna; Niestabilna; Przyjaciółka Natury;
Wędrowała przez tereny wspólne, poznając je. Sprawdzając każdą mijaną jaskinię. Zapamiętując konkretne, ważniejsze punkty – samotne drzewa, wzgórza. Kaniony i skraje lasów. Trzeba było przyznać, że na tak małej połaci terenu jak ziemie niczyje panowała imponująca różnorodność, a całość nie zdawała się być ze sobą zbyt ściśnięta. Panowała tutaj nietypowa harmonia. Niepokojąca wręcz.
Szamanka wzięła głęboki wdech, mrużąc ślepia, wpatrując się w szare, ciemniejące niebo. Wokół panował chłód, a łapy i skrzydła samicy były kąsane przez miękki, puszysty śnieg. Mimo tego, nie przeszkadzał jej owy stan rzeczy. Wolne Stada nie miały pojęcia, czym jest prawdziwa zima.
Upiorny, bardzo charakterystyczny ryk rozniósł się po okolicy, kierując się konkretniej ku ziemiom Ognia. Wzywając tego, kto im obecnie przewodził. Vidblainn znała jego miano, jako iż matka nie skąpiła wiedzy... Ale z pewnych względów lepiej było nie chwalić się ilością posiadanych informacji.

Licznik słów: 138
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
, widzę przed tobą świetlaną przyszłość. To... Chyba znicze.
Tembr Ognia
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 821
Rejestracja: 28 cze 2018, 14:39
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 36
Rasa: Wywernowy
Opiekun: Pieśń Płomieni
Mistrz: Wirtuoz Szeptów*
Partner: Dotyk Cienia

Post autor: Tembr Ognia »

A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,L,Pł,W,Kż,O,MP,MO,MA,M:1 | A,Skr,Śl:2
Atuty: Ostry słuch, Adrenalina, Poszukiwacz
Zagajnik mu się kojarzył raczej pozytywnie, choć nie lubił wychodzić poza tereny stada. Szczędził sobie towarzystwa, za wyjątkiem nielicznych smoków. Czasem jednak warto poznać pyski innych, a nuż ta wiedza mu się kiedyś przyda.
Ryk nie był tak naprawdę potrzebny, choć zadudnił mu w uszach. Spacerował między skalnymi wyrostami, gdy zauważył osobliwie wyglądającą wywernę. Kolejną. Nie licząc jego i nieżywej już przywódczyni cienia. Czasem czuł się przez to jak odmieniec zupełnie innego kalibru, a jego naturalną ciekawość zaspokajało podejście do innego przedstawiciela gatunku. Tutaj widział delikatne wpływy innych ras, ale to jednak jego dominowała. Czy pochodziła stąd? Raczej nie. Przynajmniej nie skojarzyłby jej wyglądem z samą Delirium. Na samo wspomnienie o niej mimowolnie się uśmiechnął. Nawet przepadał za ich filozoficznymi rozmówkami. Wielka szkoda, spotkał ją los niewymierny do czynów – przynajmniej tak uważał jako ktoś obiektywny, niezwiązany z Elianą.
Wyszedł z "ukrycia", naprzeciw Szamance. Teraz mógł ją oglądać z bliska. Była śliczna. Sam jej gatunek dawał ogromną przewagę, o ile komukolwiek zależało na uwadze Juglana. Przekręcił łeb do boku. Podszedł nieco bliżej, stając kilka kroków przed nią.
Bądź pozdrowiona, nieznajoma – skłonił się życzliwie, a następnie wyprostował. – Ładnie krzyczysz. – Stwierdził z nutą rozbawienia, próbując nawiązać luźniejszy dialog.

Licznik słów: 200
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
.
Obrazek
Ostry Słuch dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na słuchu (zdobycz)

Adrenalina dodatkowa kość w testach na akcje fizyczne (bieg, atak, obrona),
w przypadku niepowodzenia akcji maksymalna rana wynikająca z sumy kostek na akcję.


Poszukiwacz +1 sukces do Percepcji (bez Śl) raz na tydzień.

ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
may the corpses we burn light our way.
.
#af6354

Choroba: czarny kaszel (smok nie może ziać)
Nieskalana Grzechem
Dawna postać
Vídbláinn Deliryczna
Dawna postać
Posty: 211
Rejestracja: 07 sty 2019, 16:36
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 38
Rasa: Skrajny
Opiekun: Delirium Obłąkanych.
Mistrz: Delirium Obłąkanych.

Post autor: Nieskalana Grzechem »

A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 5| P: 2| A: 1
U: B,L,P,A,O,W,MO,MP,Kż,M: 1| Skr,Śl: 2| MA: 3
Atuty: Mocarna; Niestabilna; Przyjaciółka Natury;
Wypatrzyła sylwetkę, tak idealnie pasującą do opisów. Do miniaturowych iluzji, ukazujących każdy wzór na ciele. Błyski w jasnobłękitnych oczach. Samica patrzyła na niego czujnie, acz nienachalnie. Z pewną łagodnością, trochę przypominającą starą mentorkę, obserwującą z dumą swoich uczniów. Brakowało jej drapieżności i pogardy typowej dla Delirium, acz otaczała ją aura dziwnego mistycyzmu i nieprzeniknionego bólu, tak bardzo typowego dla Keezheekoni. Może faktycznie większość cech dziedziczyło się co drugie pokolenie?
Odwzajemniła powitanie, acz nie słowami, lecz lekkim pochyleniem głowy. Mającym wyrażać szacunek. Grunt to nie zniechęcać nikogo do siebie już na początku. Poprzedniczki szamanki zdecydowanie myślały w inną stronę.
– Cóż, nie każdy jest obdarzony głosem Nythby. – Uśmiechnęła się lekko, nieco niepokojąco, acz nie ciągnęła tego tematu dalej. – Nazwano mnie Vidblainn. Jestem samotną duszą, włóczęgą prowadzoną przez przeznaczenie. Mam pojęcie o istnieniu czterech stad, lecz los nie wzywa mnie jeszcze do żadnego z nich. Nie mniej jednak muszę jakoś przetrwać. Woda jest wszędzie. Nie mogę jednak powiedzieć tego samego o zwierzynie łownej.
Heterochromiczne oczy zalśniły, rozwidlony jęzor smagnął powietrze. Wąż szukający ofiary...
– Zima już tutaj jest, acz nie rozwinęła w pełni skrzydeł. Ciężko będzie znaleźć cokolwiek większego od zająca na tym terenie. Celem mojego wezwania cię była chęć złożenia ci pewnej propozycji, o ile w ogóle będziesz zainteresowany jej wysłuchaniem. – Zatrzymała swoją może nieco nużącą przemowę. Nużącą, zważywszy na nieco powolny i z lekka ochrypły, mrukliwy głos szamanki. Kąciki jej pyska uniosły się nieznacznie w enigmatycznym uśmiechu – ani niespecjalnie uprzejmym, ani złowróżbnym. Łagodnym i niepokojącym zarazem.

Licznik słów: 250
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
, widzę przed tobą świetlaną przyszłość. To... Chyba znicze.
Tembr Ognia
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 821
Rejestracja: 28 cze 2018, 14:39
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 36
Rasa: Wywernowy
Opiekun: Pieśń Płomieni
Mistrz: Wirtuoz Szeptów*
Partner: Dotyk Cienia

Post autor: Tembr Ognia »

A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,L,Pł,W,Kż,O,MP,MO,MA,M:1 | A,Skr,Śl:2
Atuty: Ostry słuch, Adrenalina, Poszukiwacz
Pokazała manierę godną podziwu, zazwyczaj odpowiadano mu wytrzeszczem ślepi lub zwyczajnymi przemowami. Tutaj miał mieszankę, która go zaintrygowała. Już po jej pierwszej wypowiedzi odnosił wrażenie, że wie o co go zapyta samica. Mimo to, nie przerywał jej. Delikatnie skinął głową na znak, że wysłucha tego co ma do powiedzenia. Przecież nie odpadną mu łuski jak poświęci uwagę osobie, która tego potrzebuje, a której nie ma powodu odtrącać tylko dlatego, że nie należała do żadnego ze stad.
Przechylił głowę w drugą stronę, nieco zahipnotyzowany jej osobą.

Licznik słów: 85
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
.
Obrazek
Ostry Słuch dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na słuchu (zdobycz)

Adrenalina dodatkowa kość w testach na akcje fizyczne (bieg, atak, obrona),
w przypadku niepowodzenia akcji maksymalna rana wynikająca z sumy kostek na akcję.


Poszukiwacz +1 sukces do Percepcji (bez Śl) raz na tydzień.

ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
may the corpses we burn light our way.
.
#af6354

Choroba: czarny kaszel (smok nie może ziać)
Nieskalana Grzechem
Dawna postać
Vídbláinn Deliryczna
Dawna postać
Posty: 211
Rejestracja: 07 sty 2019, 16:36
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 38
Rasa: Skrajny
Opiekun: Delirium Obłąkanych.
Mistrz: Delirium Obłąkanych.

Post autor: Nieskalana Grzechem »

A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 5| P: 2| A: 1
U: B,L,P,A,O,W,MO,MP,Kż,M: 1| Skr,Śl: 2| MA: 3
Atuty: Mocarna; Niestabilna; Przyjaciółka Natury;
A więc udało jej się zdobyć jego zainteresowanie – dobrze, czyli pierwsze lody zostały przełamane. Szamanka uśmiechnęła się nieco szerzej, jakby w geście podzięki za to, że nie została od razu odprawiona z kwitkiem. Tak, skrywanie się za maską łagodności pozwalało zaskarbiać sobie chociażby zalążek sympatii, a to było zaskakująco pomocne. A tych oszukanych prędzej czy później pozbawiało czujności. Ogłupiało.
– Chciałabym uzyskać możliwość polowania na terenach waszego stada. Niekoniecznie całych, wystarczy mi jakiś mniejszy, wyznaczony do tego skrawek. Bylebym mogła chociaż liczyć na znalezienie porządnej sarniny. W zamian mogę oddawać wam, Kierowanym przez Płomienie, część ze znalezionych kamieni szlachetnych. – Przekrzywiła nieznacznie głowę, nie spuszczając jednak wzroku z samca. Nie miała bowiem wątpliwości co do tego, jakoby miał nad nią przewagę siły. A ataki z zaskoczenia wcale nie musiały być Cienistą domeną. To było po prostu zakorzenione gdzieś głęboko w smoczych duszach. Krwi. Psychice.
– Możemy ustalić też konkretny przedział czasowy, dla którego dozwolone będzie mi korzystać z waszych zasobów zwierzyny łownej. Proponuję cztery księżyce. Jestem też z powołania łowcą, więc gdyby ktoś z twoich braci i sióstr potrzebował pożywienia, będę skora podzielić się swoim dobytkiem, o ile będę miała go w pewnym nadmiarze.

Licznik słów: 195
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
, widzę przed tobą świetlaną przyszłość. To... Chyba znicze.
Tembr Ognia
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 821
Rejestracja: 28 cze 2018, 14:39
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 36
Rasa: Wywernowy
Opiekun: Pieśń Płomieni
Mistrz: Wirtuoz Szeptów*
Partner: Dotyk Cienia

Post autor: Tembr Ognia »

A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,L,Pł,W,Kż,O,MP,MO,MA,M:1 | A,Skr,Śl:2
Atuty: Ostry słuch, Adrenalina, Poszukiwacz
Jak dotąd nie spotkał się z podobną prośbą. Samotnicy byli dla niego mitem, żadnego nie miał przyjemności poznać, ale jak widać – czasy się zmieniły. Podejrzliwość wywerny widoczna była tylko dla jego samego. Miał wiele pytań, wiele kontrargumentów, ale ostatecznie uznał, że kiedyś to dobre serce wpędzi go do grobu. Mógł jednak zrobić choć tyle, by ją wysłuchać. Od tego się nie umierało.
Przysiadł słysząc propozycję. Nie była wcale taka nieuczciwa. Z drugiej strony, na jego język cisnęło się kilka spraw których nie zamierzał przemilczeć.
Dlaczego przychodzisz z tym do mnie? Są tu jeszcze trzy inne stada – odparł, zastanawiając się czy był ostatnim, czy pierwszym wyborem.
Raczej nie sprawiał wrażenia takiego co by ją chętnie zaatakował. Zasadniczo wręcz przeciwnie. Podrapał się lewym palcem po brodzie w zastanowieniu. Na jej ostatnią sugestię przymrużył lekko ślepia i pokręcił głowa.
Moje zapasy są tak liczne, że zdążą wyżywić jeszcze dwa pokolenia – mruknął, bo nie było potrzeby aby uszczuplała własnych, choć doceniał gest. Na ile był szczery – nie wiedział. Prawdopodobnie samica mówiła to co każdy chciałby usłyszeć. Traktował więc to wszystko z pewną dozą rezerwy. Poczekał jednak na odpowiedź na jego pytanie nim udzieli własnej.

Licznik słów: 196
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
.
Obrazek
Ostry Słuch dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na słuchu (zdobycz)

Adrenalina dodatkowa kość w testach na akcje fizyczne (bieg, atak, obrona),
w przypadku niepowodzenia akcji maksymalna rana wynikająca z sumy kostek na akcję.


Poszukiwacz +1 sukces do Percepcji (bez Śl) raz na tydzień.

ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
may the corpses we burn light our way.
.
#af6354

Choroba: czarny kaszel (smok nie może ziać)
Nieskalana Grzechem
Dawna postać
Vídbláinn Deliryczna
Dawna postać
Posty: 211
Rejestracja: 07 sty 2019, 16:36
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 38
Rasa: Skrajny
Opiekun: Delirium Obłąkanych.
Mistrz: Delirium Obłąkanych.

Post autor: Nieskalana Grzechem »

A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 5| P: 2| A: 1
U: B,L,P,A,O,W,MO,MP,Kż,M: 1| Skr,Śl: 2| MA: 3
Atuty: Mocarna; Niestabilna; Przyjaciółka Natury;
Poniekąd spodziewała się tego pytania, bo było też całkiem słuszne. Mogła wybierać spośród czterech stad, a jednak postanowiła zwrócić się do niego. Teraz kluczowe było udzielenie właściwej odpowiedzi. Zaszła już na tyle daleko, by w ogóle przedstawić swoją propozycję w pełnym świetle. Nie chciała więc stracić całego postępu, bo musiałaby zaczynać od nowa. I do tego z kimś innym, a szczerze mówiąc, nie miała na to specjalnej ochoty.
– Szczerze mówiąc? Sugerowałam się pogłoskami zasłyszanymi po drodze. Różne rzeczy słyszy się o przywódcach konkretnych stad i o stadach samych w sobie. Postanowiłam więc zdać się na to może nie do końca pewne źródło informacji i spróbować zwrócić się do przedstawiciela stada, o którym mówiło się raczej pozytywnie, niż negatywnie. Żaden ze mnie wojownik, więc gdybym została zaatakowana z czystej zachcianki, raczej nie udałoby mi się wyjść z tego cało. Nie każdy ceni sobie... Względny pokój. – Pióra ciągnące się przez głowę samicy załopotały na silniejszym podmuchu zimnego wiatru. Mówiła powoli, acz nie ze sztuczną ostrożnością. Droga, jaką obrała w tej rozmowie była dla niej niebezpieczna, czego Tembr prawie na pewno nie był świadomy. Jedno potknięcie i cała fasada łagodności odejdzie w zapomnienie.
– Hmm. Czuję od ciebie woń zwierzyny łownej, więc wnioskuję, że dzielisz ze mną fach. Musisz dysponować sporym wachlarzem umiejętności, skoro twierdzisz, że twoje zapasy są aż tak znaczące. – Stwierdziła neutralnie, muskając końcówką ogona swoją zadnią łapę. Zimny śnieg cały czas kąsał jej ciało, ale samica stała w miejscu jak posąg, ruszając od czasu do czasu jedynie rogatą głową.

Licznik słów: 252
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
, widzę przed tobą świetlaną przyszłość. To... Chyba znicze.
Tembr Ognia
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 821
Rejestracja: 28 cze 2018, 14:39
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 36
Rasa: Wywernowy
Opiekun: Pieśń Płomieni
Mistrz: Wirtuoz Szeptów*
Partner: Dotyk Cienia

Post autor: Tembr Ognia »

A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,L,Pł,W,Kż,O,MP,MO,MA,M:1 | A,Skr,Śl:2
Atuty: Ostry słuch, Adrenalina, Poszukiwacz
Nie chciał słuchać sztucznych pochlebstw, ale w pewnym sensie był na nie przygotowany. Nie mogła przecież go szanować naprawdę, nie znali się. Respekt w tych stronach znikał i pojawiał się w zawrotnym tempie.
A kto taki i co konkretnie mówił o mnie? – spytał lekko rozbawiony, ciekaw jak go postrzegają inni.
Gdyby wiedział jakie miała myśli, poczułby się urażony. Nie uważał jej za gorszej, z tego też powodu z nią dalej rozmawiał zamiast ją zbyć. Pewnie co drugi przywódca by tak uczynił w trosce o swoje stado, ale akurat Ogień miał kilka miejsc które mógł udostępnić samotnej duszy za jakąś opłatą. Jakby o jego samopoczucie chodziło, puściłby ją tam za darmo. Nic na tym nie tracił, sam nie zapuszczał się blisko granicy z ziemią. Nie licząc patroli. Nikt na tym też nie ucierpi, skoro on był w stadzie jedynym łowcą.
Czy mam zdolności, nie mnie oceniać. Zapasy wynikają z nieustannych łowów. Teraz jednak zwierzyna jest wychudzona przez porę białych dywanów, więc staram się szukać czegoś innego w oczekiwaniu na odejście tego wstrętnego puchu. – Odparł lekko zniesmaczony. – Dziwny wybrałaś fach. Łowcy, bez stada, bez terenów na których może polować. Wielu dla samego przetrwania wybrałoby którekolwiek stado, ty jednak prosisz o coś, co wielu by wyśmiało na moim miejscu. – Zamyślił się.

Licznik słów: 214
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
.
Obrazek
Ostry Słuch dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na słuchu (zdobycz)

Adrenalina dodatkowa kość w testach na akcje fizyczne (bieg, atak, obrona),
w przypadku niepowodzenia akcji maksymalna rana wynikająca z sumy kostek na akcję.


Poszukiwacz +1 sukces do Percepcji (bez Śl) raz na tydzień.

ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
may the corpses we burn light our way.
.
#af6354

Choroba: czarny kaszel (smok nie może ziać)
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej