Świątynia

Na Terenach Wspólnych Wolnych Stad znajduje się kompleks jaskiń od dawien dawna pełniących rolę miejsca czci bogów tych ziem. Niestety, boskiej obecności od dawna nie było czuć, ale z jakiegoś powodu miejsce to nadal cieszyło się sporym szacunkiem smoków.
.

ODPOWIEDZ
Administrator
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Awatar użytkownika
Posty: 19286
Rejestracja: 30 paź 2022, 23:51

Post autor: Administrator »

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Niestety, tu narastał problem – czy mógł ufać Wodnym i Ognistym, że nie wykorzystają pozyskanej wiedzy przeciwko Cieniowi? Prawdopodobnie nie. Te dwa stada zrobiły im w przeszłości wiele zła, ktorego nie mógł puścić w niepamięć nawet w takiej sytuacji.
Duszek mówił sercu, czyli podejrzewam że miał na myśli źródło rzeki – nie chciał dawać smokom z innego stada więcej wstępu, niż to absolutnie konieczne. Na szczęście źródło znajdowało się blisko granicy – Powinnismy spotkać się na granicy Wody i Cienia przy Łagodnych Szczytach, a potem stamtąd skierować się ku źródłom. Nie ma sensu tracić czasu na poszukiwania, Ataiur jest bardzo długa, a czas ucieka – zakończył.
Nie chcę ich wpuszczać na nasze tereny bardziej, niż to konieczne. Nie mam gwarancji, że nie zrobią czegoś głupiego – ostatnie zdanie było mentalną wiadomością do Zarannej Iskry. Miał nadzieję, że Ziemna zrozumie jego sentyment. Teraz, gdy mieli tak mało terenów, musieli ich bronić za wszelką cenę.

Licznik słów: 155
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
[ ŻERKA | CHAŁKA | KRUCZKE ]

Jeżeli potrzebujesz pomocy, rady lub zauważyłeś jakieś
nieprawidłowości – sprawdź do kogo najlepiej się zwrócić!


Czasami lawina uzależniona jest od pojedynczego płatka śniegu.
Czasami kamyk zyskuje szansę odkrycia, co mogłoby się stać, gdyby tylko odbił się w innym kierunku.
Wędrówka Słońca
Dawna postać
sun is deadly laser
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 561
Rejestracja: 07 sty 2017, 22:47
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 103
Rasa: Skrajny
Opiekun: Wzburzone Wody*
Partner: Morowa Zaraza*

Post autor: Wędrówka Słońca »

A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 2
U: L,W,B,Pł,MP,MA,Skr,Śl,A,O: 1| M,MO: 2| W: 3
Atuty: spostrzegawczy, szczęściarz, altruista, opiekun, znawca terenów
//przepraszamy za wbijanie, my na krótko i ofc inny czas

Wylądowali w Dzikiej Puszczy, korzystając z prześwitu między wysokimi drzewami. Śnieg z iglastej gałęzi, strącony przez jedno ze skrzydeł Słońca, wylądował na ziemi z cichym pacnięciem. Jak zwykle, Puszcza wydawała się być pokornie cichą w pobliżu Świątyni.
Już niedaleko – mruknął do Kaskady, kiedy dołączyła do niego na ziemi. Przez chwilę stał w miejscu, orientując się w terenie. Hmmm... Tak, w lewo. Może powinien być częściej odwiedzać... Minęło już wiele księżyców odkąd podążał za Mistyczną Łuską by pierwszy raz zobaczyć posągi bogów. Ciekawe, co porabiała ślepa Łowczyni wśród przodków.
Przystanął przed wejściem, pozwalając by Kaskada mogła napatrzeć się na okazałe kamienne wejście, wielkie i omszone ale nadal piękne. Widać w nim było pracę jaką musieli włożyć w nie budowniczy. Szkoda, że smoki te nie zostawiły po sobie imion... Chociaż, Świątynia była po to by chwalić bogów, nie śmiertelników.
Wszedł powoli do głównej sali. Na chwilę przymknął ślepia. Kula jasnego acz nieoślepiającego światła zawisła parę szponów nad jego łbem. Biały blask oświetlił część Świątyni, ukazując stojący w środkowym miejscu posąg Immanora. Słońce pochylił przed nim łeb, niżej niż przed jakimkolwiek Przywódcą.
Tutaj mamy posągi. To Ołtarz Erycala, smoki które ucierpiały mocno w walkach mogą prosić o łaskę jego uzdrowienia. To Ołtarz Wymiany. Jeśli poprosisz bogów, wymienią twój kamień na mięso. – Uśmiechnął się lekko, jak gdyby mówiąc "Widzisz, jednak nie mają nas całkiem w zadzie."
Chcesz pomodlić się ze mną do Naranlei?

Licznik słów: 244
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
_
____________Mam wrażenie, że nie posiada pan żadnej pożytecznej umiejętności ani talentu.
____________Czy myślał pan, żeby zająć się nauczaniem?

__________Szczęściarz → odwrócenie porażki akcji na 1 sukces raz na walkę/polowanie. nast. użycie: 30.09
__________Altruista → -2 ST do wszystkich akcji towarzysza Piastuna na polowaniu.
__________Opiekun → -2 ST dla kompana.
__________Znawca Terenów → znalezienie zdobyczy dającej 4/4 pożywienia/kamienia szlachetnego raz na 2 tyg.
__________nast. użycie: 26.09

______________.mantykora Valisska
______________.S: 1| W: 2| Z: 2| I: 1| P: 1
______________.A,O,Skr,Śl: 1
______________.głód: 25.09
______________.Karta kompana

__________Słonko w wykonaniu: Szabli, Mr.Furiu, Caretha

_
Gorycz Losu
Dawna postać
Niemiła Flądra
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1469
Rejestracja: 02 sie 2016, 16:54
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 66
Rasa: Morski
Partner: Dar Tdary

Post autor: Gorycz Losu »

A: S: 1| W: 2| Z: 2| M: 5| P: 1| A: 1
U: B,L,Pł,A,O,W,M,Skr,Śl,Kż,MP: 1| MO: 2| MA: 3
Atuty: Inteligentny, Chytry Przeciwnik, Nieugięty, Wybraniec Bogów, Furia Niebios
Granatowołuska spokojnie leciała za Wędrówką Słońca. Nie miała problemu z utrzymaniem tempa i przyjemnie było rozprostować kości po długim bezruchu na mrozie, nawet jeśli lot nie był jej ulubionym środkiem transportu. Nie wzbraniała się jednak, doceniała zawsze jego szybkość.
Wylądowała zaraz za Piastunem i pozwoliła mu prowadzić. Mniej więcej kojarzyła położenie Świątyni – była pewna że minęła ją raz czy dwa w swych spacerach po Terenach Wspólnych. Korzystała jednak z towarzystwa starszego smoka jak tylko mogła, póki mogła.
Milczała przez całą drogę, a gdy wkroczyli do Świątyni rozglądała się w ciszy. Jasne ślepia obejrzały dokładnie każdy z posągów, rozpoznając charakterystyczne cechy każdego. Choć szczególnie bliska była jej czwórka – bo o niej opowiadano i ją czczono tam gdzie się wykluła – to znała cały panteon.
Pochyliła lekko głowę na wejściu, z szacunkiem witając każde przedstawienie smoczych patronów.
Łapy, niemalże bezwiednie, poniosły ją przed posąg Naranlei. Bogini Magii zawsze była szczególnie bliska jej sercu. Nieprzyjemna i złośliwa smoczyca szczerze kochała jej dar, jak nic i nikogo innego. Przymknęła ślepia i usiadła, w ciszy próbując wyczuć otoczenie. Nie potrafiła nie zastanawiać się czy wyczuje w jakiś sposób swą patronkę, a jednocześnie bała się momentu w którym zorientuje się – o ile się zorientuje – że tego nie potrafi.
– Wędruję do niej myślami za każdym razem gdy używam maddary i codziennie dziękuję jej za ten dar. Ale zebranie wszystkiego w słowa... – Otworzyła ślepia by spojrzeć na Wędrówkę Słońca, prosząc go w ten sposób by zaczął.

Licznik słów: 244
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Wędrówka Słońca
Dawna postać
sun is deadly laser
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 561
Rejestracja: 07 sty 2017, 22:47
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 103
Rasa: Skrajny
Opiekun: Wzburzone Wody*
Partner: Morowa Zaraza*

Post autor: Wędrówka Słońca »

A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 2
U: L,W,B,Pł,MP,MA,Skr,Śl,A,O: 1| M,MO: 2| W: 3
Atuty: spostrzegawczy, szczęściarz, altruista, opiekun, znawca terenów
Podążył za granatowołuską i przysiadł po jej lewej stronie. Posąg Naranlei patrzył na nich z góry, jednak Słońce nigdy nie czuł się oceniany boskim spojrzeniem. Po prostu... Widziany. W całej swojej istocie. Bez ukrywania się.
Uśmiechnął się półgębkiem, maskując swoje wzruszenie na wyznanie Kaskady. Ach, gdyby więcej smoków wierzyło w taki sposób! W taki sposób myślało... No, ale właśnie. Myśli nie wystarczały. Bogom też trzeba było pokazać, że się o nich dba. Że się ich czci.
Naranleo, Patronko Starego i Nowego Stada Wody, użycz ucha swoim podopiecznym – odezwał się po chwili, zginając łeb i przymykając ślepia. – Dziękujemy Ci, Fioletowooka Pani, za dar maddary którego pozwalasz nam codziennie używać. Zerknij łaskawym okiem na swoją nową służkę, Tkaczkę Maddary i Przywódczynie Wody, Kaskadę Kości. – Słonko niczego sobie więcej nie życzył, niż opieki bogów dla tych, których musiał zostawić. Dlatego liczył, liczył z całego serca na to że bogini ześle im chociaż najmniejszy znak w postaci delikatnego wietrzyku. Cokolwiek, poza przytłaczającą pustką która wydawała się królować w Świątyni.
Wiemy, że nie byliśmy wiernymi sługami i nasze myśli zbyt rzadko kierują się w Twoją stronę. Jednak zwłaszcza teraz, w tak trudnych dla nas czasach, prosimy Cię o znak, wskazówkę co do tego co mamy czynić... – Dodał, nieco już niepewnie. Bogowie nie mieli w zwyczaju odpowiadać na każde smocze słowo, jednak Piastun nie chciał by Kaskada wyszła ze Świątyni zniechęcona i bez zamiaru wrócenia na ponowne modły.

Licznik słów: 238
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
_
____________Mam wrażenie, że nie posiada pan żadnej pożytecznej umiejętności ani talentu.
____________Czy myślał pan, żeby zająć się nauczaniem?

__________Szczęściarz → odwrócenie porażki akcji na 1 sukces raz na walkę/polowanie. nast. użycie: 30.09
__________Altruista → -2 ST do wszystkich akcji towarzysza Piastuna na polowaniu.
__________Opiekun → -2 ST dla kompana.
__________Znawca Terenów → znalezienie zdobyczy dającej 4/4 pożywienia/kamienia szlachetnego raz na 2 tyg.
__________nast. użycie: 26.09

______________.mantykora Valisska
______________.S: 1| W: 2| Z: 2| I: 1| P: 1
______________.A,O,Skr,Śl: 1
______________.głód: 25.09
______________.Karta kompana

__________Słonko w wykonaniu: Szabli, Mr.Furiu, Caretha

_
Administrator
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Awatar użytkownika
Posty: 19286
Rejestracja: 30 paź 2022, 23:51

Post autor: Administrator »

Świątynia... była dziwnym miejscem. Pełnym obcych, ponadnaturalnych smoczych mocy. Niekoniecznie zrozumiałym dla śmiertelnika. Czasem niekoniecznie zrozumiałym dla niesmiertelnych istot. Czy ktokolwiek w ogóle to miejsce rozumiał w pełni?
Tak przynajmniej było kiedyś. Według opowieści. W dniu dzisiejszym, kiedy zawitały tu smoki Wody, panowała tu cisza, martwota i nawet lekka stęchlizna. Nie było śladu po żadnych obcych magiach. Nie było nawet żadnego śladu po zwykłej, smoczej maddarze. Jakby nikt, absolutnie nikt tu nie przybywał ani nie przebywał. Zarówno spośród smoków, jak i bogów.
Dominująca puska odpowiedziała na modlitwy przybyłych smoków.

Licznik słów: 89
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
[ ŻERKA | CHAŁKA | KRUCZKE ]

Jeżeli potrzebujesz pomocy, rady lub zauważyłeś jakieś
nieprawidłowości – sprawdź do kogo najlepiej się zwrócić!


Czasami lawina uzależniona jest od pojedynczego płatka śniegu.
Czasami kamyk zyskuje szansę odkrycia, co mogłoby się stać, gdyby tylko odbił się w innym kierunku.
Tembr Ognia
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 821
Rejestracja: 28 cze 2018, 14:39
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 36
Rasa: Wywernowy
Opiekun: Pieśń Płomieni
Mistrz: Wirtuoz Szeptów*
Partner: Dotyk Cienia

Post autor: Tembr Ognia »

A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,L,Pł,W,Kż,O,MP,MO,MA,M:1 | A,Skr,Śl:2
Atuty: Ostry słuch, Adrenalina, Poszukiwacz
Ostatnio usłyszał tylko ciszę, do tego kującą go w serce. Nie spodobało mu się to. Po usłyszeniu rewelacji od Haviamine musiał tu wrócić. Nie byłby sobą gdyby to zignorował. Tym razem nie szedł powoli, dostojnie, z należytym szacunkiem do tego miejsca. Wparował tu jakby go sam Tarram gonił z biczem w łapie. Zatrzymał się gwałtownie i spojrzał po posągach. Czy było tak źle, jak przypuszczał? Tembr nie chciał aby jego stado spotkało coś złego. Lub Elianę. Cień nigdy nie wierzył mocno w bogów pod barierą, tego był pewien. Musiał więc wierzyć za wielu. Był silny, musiał być.
NAQIMIO! ALALEYO! – zawołał. – Wiele księżyców temu pomogłem wam uporać się z ludźmi, którzy przeprowadzali krwawe rytuały na tutejszej zwierzynie, bezczeszcząc pozostawione ciała. Proszę, abyście teraz wy pomogły mnie. Nam, stadom. – Rozglądał się nieustannie, wyszukując znaków. – Przybądźcie, proszę, na moje wezwanie.
Nie przestawał nawoływać duszków, dopóki nie uzyskał odpowiedzi. Dzięki Enigmie wiedział, że duszki w dalszym ciągu tu były i próbowały się z nimi komunikować, tak przynajmniej założył – bo nie znali istnienia innych osobistości. Trochę zbyt enigamtycznie, zważywszy na powagę sprawy. Znał jednak tylko Naqimię i Alaleye z drobnej, nieprzewidzianej 'przygody' jaka spotkała go w przygórskim lesie. Miał nadzieję, że to przyzwie tutaj te istoty. To była ich ostatnia nadzieja.


Licznik słów: 212
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
.
Obrazek
Ostry Słuch dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na słuchu (zdobycz)

Adrenalina dodatkowa kość w testach na akcje fizyczne (bieg, atak, obrona),
w przypadku niepowodzenia akcji maksymalna rana wynikająca z sumy kostek na akcję.


Poszukiwacz +1 sukces do Percepcji (bez Śl) raz na tydzień.

ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
may the corpses we burn light our way.
.
#af6354

Choroba: czarny kaszel (smok nie może ziać)
Różany Kolec
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 590
Rejestracja: 15 gru 2018, 0:35
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 19
Rasa: Północny
Opiekun: Czyżby Krągła?

Post autor: Różany Kolec »

A: S: 1| W: 1| Z: 2| M: 2| P: 1| A: 1
U: B,L,Pł,W,MO,MA,MP,Skr,Śl,M: 1
Atuty: Zręczny; Szczęściarz;
Zima nie była szczególnie wierząca. Arran wprawdzie uczył ją o bogach, a więcej nawet, dbał o to, by młódka regularnie oddawał im cześć, ale osobiście smoczyca nigdy nie odczuła ich obecności. Kto wie, być może poza barierą bogowie nie byli tak skorzy, by zwracać swe spojrzenie na żyjące tam smoki? A może już wtedy coś złego się z nimi działo i zwyczajnie nie mogli darować czarnej północnej swojej uwagi?
Wkraczając jednak w szeregi Ognia i dowiadując się o problemach z jakimi się boryka, smoczyca przywiązała większą wagę do kwestii wiary. Znów jednak bardziej z woli ogółu, czy może raczej... przywódcy, niż własnej, ale jednak. Po ceremonii więc, w poważnym milczeniu ruszyła w kierunku świątyni. Dotarcie do niej zajęło jej więcej czasu – przedzieranie się przez śnieg nie należało do najłatwiejszych – ale ostatecznie stanęła u wielkich wrót, które znała jedynie z opowieści. Okolica była cicha i dziwnie martwa, nawet pomimo jaśniejącego błękitu nieba i żywych promieni zimowego słońca. Północna zawahała się przez moment, bo jej uwagę skupiły smocze tropy odciśnięte w bieli śniegu. Nie była pierwsza, ale to nic dziwnego. Zastanawiała się natomiast, jak często smoki odwiedzały świątynie? Jak silna była ich wiara?
Uniosła pysk, spoglądając wgłąb przestronnego korytarza.
Najwyraźniej nie dość silna, skoro bogowie się od nich odwrócili.
Ruszyła przed siebie, zmierzając do głównej sali. Szła cicho i ostrożnie, jakby przepastna, upiornie cicha gardziel świątyni, miała ją zaraz połknąć i uwięzić na wieki. Rozglądała się uważnie, na chwilę nawet przystając, by czemuś się przyjrzeć, ale wtedy echo przyniosło jej czyjś głos. Zwróciła pysk w tamtą stronę i niewiele myśląc, ruszyła ku niemu.
Po kilkunastu krokach dostrzegła Tembr, który wbijał zdeterminowane spojrzenie w monumentalne, smocze posągi, to znów rozglądał się jakby czegoś szukał, czy raczej... na coś czekał.
Zima zatrzymała się kilkanaście kroków za nim, zadzierając pysk, by przesunąć spojrzeniem po wizerunkach bogów. Wykuci, nieruchomi, równie cisi i martwi jak kamień, z którego powstali, byli dla niej równie odlegli, co zawsze.
Myślałam, że domeną bogów jest milczenie – odezwała się cicho i zbliżyła do Tembru, stając z nim bark w bark. Nie odwróciła jednak wzroku od wyniosłych posagów. Zastanawiała się, skąd smoki miały pewność, że duszki nie robią sobie z nich żartów? Może to wszystko było jedynie ich złośliwą zabawą? Czy bogowie naprawdę kiedyś odpowiadali na modlitwy?
Ruszyła wzdłuż szpaleru bóstw, uważnie przyglądając się postumentom, na których stały, doszukując się czegokolwiek, co mogłoby zwrócić jej uwagę. Jakiejś profanacji, symboli, krwi... czegokolwiek. A gdy dotarła do podobizny Immanora, zatrzymała się. Przez krótką chwilę przyglądała się pyskowi rzeźby, by następnie, bez lęku czy właściwego namaszczenia, położyć łapy na jej łapach. Poskrobała mocno zimny kamień pazurami, jakby chciała pobudzić posąg do życia. Nie miała pojęcia czy nie popełnia w tym momencie jakiegoś straszliwego nietaktu, ale... przecież i tak milczeli. Co zmieni to, że zostawi kilka rys na gładkiej powierzchni zimnej rzeźby?

Licznik słów: 469
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
~~~
I. Zręczny – na stałe +1 do zręczności.
II. Szczęściarz – w przypadku braku sukcesów podczas rozsądzania akcji lub rzutu na Wytrzymałość Atut zamienia ten wynik na 1 sukces. Do użycia raz na dwa tygodnie.

~~~
Motyw Rożka
Administrator
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Awatar użytkownika
Posty: 19286
Rejestracja: 30 paź 2022, 23:51

Post autor: Administrator »

Wokół jednego ze stalaktytów, cienkich niczym koniuszek smoczego ogona, zwisających szeregiem nad wejściem do Świątyni, rozbłysły żółte ślepia i pojawił się ciemny, ledwo widoczny zarys wężowej postaci.
Czego drzesz japę – powiedział zrzędliwy głos, a żółte ślepia zostały zmrużone, z dezaprobata wpatrując się w Tembr. – I co to za niby wyrządzanie przysług. Heh. Heh. Nie zrzuciłem ci stalaktytu na łeb, klękaj i dziękuj – dodał, kończąc wypowiedź nieco szalonym chichotem.
Chichot rozległ się upiornym echem po całej świątyni.
Wołane przez Tembr duszki nie pojawiły się. Zamiast nich objawił się dwóm obecnym tu Ognikom jakiś inny. Dziwny.

Licznik słów: 98
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
[ ŻERKA | CHAŁKA | KRUCZKE ]

Jeżeli potrzebujesz pomocy, rady lub zauważyłeś jakieś
nieprawidłowości – sprawdź do kogo najlepiej się zwrócić!


Czasami lawina uzależniona jest od pojedynczego płatka śniegu.
Czasami kamyk zyskuje szansę odkrycia, co mogłoby się stać, gdyby tylko odbił się w innym kierunku.
Tembr Ognia
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 821
Rejestracja: 28 cze 2018, 14:39
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 36
Rasa: Wywernowy
Opiekun: Pieśń Płomieni
Mistrz: Wirtuoz Szeptów*
Partner: Dotyk Cienia

Post autor: Tembr Ognia »

A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,L,Pł,W,Kż,O,MP,MO,MA,M:1 | A,Skr,Śl:2
Atuty: Ostry słuch, Adrenalina, Poszukiwacz
Nie spodziewał się towarzystwa, ale jednocześnie ucieszyła go wewnętrznie obecność Tchnienia. Miał jej już jakkolwiek odpowiedzieć, ale rozproszył go błysk w górze. Nie dostrzegał za wiele, poza tymi ślepiami, które były znacznie wyraźniejsze od reszty ciała. Po głosie rozpoznał, że nie była to ani Naqimia ani Alaleya. Pomijając już brak ogłady.
Klękam tylko przed bogami – odparł spokojnie, w jakimś sensie szykując się na zrzucenie mu na łeb czegoś ciężkiego za tę "bezczelność". Skinął jednak pyskiem w tamtym kierunku, nie zamierzał bruździć przybyszowi. Miał nawet zapytać istotę o tę sprawę, ale coś czuł, że niewiele się dowie. Potem przypomniał sobie nauki matki. Duszków była piątka, a tylko o jednym z nich mówiło się negatywnie. – Jesteś.. Riromi, zgadza się? – dopytał. – Czy to ty zostawiałeś ostatnio wiadomości w świątyni? Te z kamyczków.
Kątem oka zerknął na wojowniczkę, ciekaw jej reakcji.

Licznik słów: 142
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
.
Obrazek
Ostry Słuch dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na słuchu (zdobycz)

Adrenalina dodatkowa kość w testach na akcje fizyczne (bieg, atak, obrona),
w przypadku niepowodzenia akcji maksymalna rana wynikająca z sumy kostek na akcję.


Poszukiwacz +1 sukces do Percepcji (bez Śl) raz na tydzień.

ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
may the corpses we burn light our way.
.
#af6354

Choroba: czarny kaszel (smok nie może ziać)
Różany Kolec
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 590
Rejestracja: 15 gru 2018, 0:35
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 19
Rasa: Północny
Opiekun: Czyżby Krągła?

Post autor: Różany Kolec »

A: S: 1| W: 1| Z: 2| M: 2| P: 1| A: 1
U: B,L,Pł,W,MO,MA,MP,Skr,Śl,M: 1
Atuty: Zręczny; Szczęściarz;
Słysząc zgryźliwy głos, odwróciła głowę od posągu Immanora i poszukała wzrokiem źródła dźwięku. Znalazła go już po chwili, w postaci żółtych ślepi jarzących się pod sklepieniem. Była świadoma istnienia duszków, ale i one wydawały się jej odległe. Wprawdzie na ostatnim polowaniu chyba... spotkała jednego, ale nie miała pewności. Wciąż była więc nastawiona sceptycznie. Ale właśnie teraz okazywało się, że... coś jednak istniało.
Spokojnie podeszła do Tembru, rzucając mu nieco zdumione spojrzenie. Nie spodziewała się, że ktokolwiek odpowie na jego wołania. Potem, idąc w ślady przywódcy, lekko skinęła głową przybyszowi. Riromi... Jeśli to on i jeśli to, co o nim wiedziała było prawdą, to nie za dużo się dowiedzą, ale warto było spróbować, skoro jako jedyny zdecydował się im ukazać.
A jeśli to nie ty, to może wiesz kto i dlaczego je zostawił? – dodała łagodnie, nastawiając puchate uszy. Była skłonna zaproponować coś istocie w zamian za informacje, ale na razie wstrzymała się z tym.

Licznik słów: 155
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
~~~
I. Zręczny – na stałe +1 do zręczności.
II. Szczęściarz – w przypadku braku sukcesów podczas rozsądzania akcji lub rzutu na Wytrzymałość Atut zamienia ten wynik na 1 sukces. Do użycia raz na dwa tygodnie.

~~~
Motyw Rożka
Administrator
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Awatar użytkownika
Posty: 19286
Rejestracja: 30 paź 2022, 23:51

Post autor: Administrator »

Żótłe ślepia zamrugały. Ciężko będzie w tym odczytac jakiekolwiek emocje. Po czym kompletnie znikły, a wraz z nimi zarys wężowej postaci.
Może nie. Może tak. Po co ci to wiedzieć? – głos, brzmiący niezwykle nonszalancko, rozbrzmiał stamtąd, gdzie dotąd błyszczały oczy.
Bo te raptem, bez żadnego ostrzeżenia czy szelestu, na powrót pojawiły się tylko tym razem przy stalaktycie zwisającym nad posągiem reprezentującym Immanora. Widmowe pazury zdarły trochę skały, i pokruszone kamyki z zaskakująco głośnym chrzęstem spadły na podobiznę najwyższego z bogów. Ba, na nosie posągu został nawet kurz, wyraźnie odznaczający się brązowawą barwą na tle białego marmuru podobizny.

Licznik słów: 99
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
[ ŻERKA | CHAŁKA | KRUCZKE ]

Jeżeli potrzebujesz pomocy, rady lub zauważyłeś jakieś
nieprawidłowości – sprawdź do kogo najlepiej się zwrócić!


Czasami lawina uzależniona jest od pojedynczego płatka śniegu.
Czasami kamyk zyskuje szansę odkrycia, co mogłoby się stać, gdyby tylko odbił się w innym kierunku.
Tembr Ognia
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 821
Rejestracja: 28 cze 2018, 14:39
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 36
Rasa: Wywernowy
Opiekun: Pieśń Płomieni
Mistrz: Wirtuoz Szeptów*
Partner: Dotyk Cienia

Post autor: Tembr Ognia »

A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,L,Pł,W,Kż,O,MP,MO,MA,M:1 | A,Skr,Śl:2
Atuty: Ostry słuch, Adrenalina, Poszukiwacz
Zauważywszy co ów istota wyczynia niebezpośrednio z posągiem najwyższego, ledwo powstrzymał warkot. Spiął mięśnie. Nie miał pojęcia z kim ma do czynienia. Czy to na pewno Riromi? Wydawało mu się, że duszki stały znacznie niżej od bogów w hierarchii istnienia. Ale wyżej od smoków. Tylko czy odważyły by się na coś takiego?
Lubię wiedzieć, z kim rozmawiam – odparł w miarę neutralnie. – Pewnie ty wiesz kim jestem, niewiele cię raczej omija. Ale jeżeli nie: nazywam się Tembr Ognia i przewodzę stadu Ognia. Ostatnio jedną z naszych czarodziejek nawiedziła wizja katastrofy pod barierą. Chcemy się dowiedzieć, czy jest prawdziwa i czy możemy coś z tym zrobić. A do tego potrzeba nam raczej bogów, prawda? – zerknął w kierunku żółtawych ślepi.
Wolał póki co ugryźć te kwestię w ten sposób.

Licznik słów: 130
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
.
Obrazek
Ostry Słuch dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na słuchu (zdobycz)

Adrenalina dodatkowa kość w testach na akcje fizyczne (bieg, atak, obrona),
w przypadku niepowodzenia akcji maksymalna rana wynikająca z sumy kostek na akcję.


Poszukiwacz +1 sukces do Percepcji (bez Śl) raz na tydzień.

ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
may the corpses we burn light our way.
.
#af6354

Choroba: czarny kaszel (smok nie może ziać)
Różany Kolec
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 590
Rejestracja: 15 gru 2018, 0:35
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 19
Rasa: Północny
Opiekun: Czyżby Krągła?

Post autor: Różany Kolec »

A: S: 1| W: 1| Z: 2| M: 2| P: 1| A: 1
U: B,L,Pł,W,MO,MA,MP,Skr,Śl,M: 1
Atuty: Zręczny; Szczęściarz;
Zima stała niewzruszona, spokojna jak zawsze, a gdy dziwna istota zmieniła swoje położenie, jedynie obróciła pysk w jej stronę. Złośliwy duch był pyskaty i mało pomocny, a to, że obsypał kamyki na posąg Immanora, kompletnie nie zrobiło na niej wrażenia. Posąg był jedynie posągiem.
Nie czuła obowiązku, by przedstawiać się istocie, tym bardziej nawet, że ta wyraźnie ją ignorowała. Wojowniczka po prostu stała więc u boku Tembru przysłuchując się rozmowie i wyciągając wnioski.

Licznik słów: 73
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
~~~
I. Zręczny – na stałe +1 do zręczności.
II. Szczęściarz – w przypadku braku sukcesów podczas rozsądzania akcji lub rzutu na Wytrzymałość Atut zamienia ten wynik na 1 sukces. Do użycia raz na dwa tygodnie.

~~~
Motyw Rożka
Administrator
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Awatar użytkownika
Posty: 19286
Rejestracja: 30 paź 2022, 23:51

Post autor: Administrator »

Duszek zachichotał cicho, a jego sploty ponownie zniknęły z kolejnego już stalaktytu. W Świątyni rozległ się widmowy głos, pozornie niemający żadnego konkretnego źródła.
Żeby bogowie znowu wam wskazali kierunek i rozwiązanie? – duszek zapytał tym razem, a czy Tembrowi przyśniło się, czy też duszek brzmiał odrobinę poważniej niż dotąd? – A czy wiesz co konkretnie jest problemem, Oprawco Gwiazd, co jest prawdziwe, i czy zadajesz odpowiednie pytania?
Sploty duszka nie pojawiły się teraz już nigdzie, ale sam widmowy głos wyraźnie świadczył o tym, że on nadal gdzieś tu jest, i chyba nadal będzie was słuchał. Prawda?
W końcu wszystko, co dzieje się w twojej wyobraźni i twoich snach jest prawdziwe. W końcu się dzieje? – i raptem duszek powrócił do swojego kpiącego tonu, i ponownie zachichotał na koniec swej wypowiedzi jak urodzony socjopata.
Ale, oczywiście, urodzony nie był. Bogowie jedni wiedzieli skąd konkretnie wzięły się tu duszki. Może lepiej byłoby bez nich? Mniej kłopotu.

Licznik słów: 156
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
[ ŻERKA | CHAŁKA | KRUCZKE ]

Jeżeli potrzebujesz pomocy, rady lub zauważyłeś jakieś
nieprawidłowości – sprawdź do kogo najlepiej się zwrócić!


Czasami lawina uzależniona jest od pojedynczego płatka śniegu.
Czasami kamyk zyskuje szansę odkrycia, co mogłoby się stać, gdyby tylko odbił się w innym kierunku.
Tembr Ognia
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 821
Rejestracja: 28 cze 2018, 14:39
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 36
Rasa: Wywernowy
Opiekun: Pieśń Płomieni
Mistrz: Wirtuoz Szeptów*
Partner: Dotyk Cienia

Post autor: Tembr Ognia »

A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,L,Pł,W,Kż,O,MP,MO,MA,M:1 | A,Skr,Śl:2
Atuty: Ostry słuch, Adrenalina, Poszukiwacz
"Oprawco Gwiazd". Ha, czyli już ci wyżej wiedzieli o jego małym fortelu. Kąciki pyska drgnęły jakoby samiec chciał się uśmiechnąć, ale jego morda ostatecznie nie przywdziała niczego. Pozostawał tak neutralny, jak tylko się dało.
Czyż nie od tego właśnie są? – zapytał spokojnie. – Od wskazywania nam drogi gdy zbłądzimy, od cierpliwości wobec własnych tworów, dzieci, a w razie spraw beznadziejnych także pomocy tam, gdzie siła i wiedza śmiertelników się kończy?
Przechylił głowę zastanawiając się nad kolejnymi słowami.
Po ostatnich wydarzeniach, wolę dmuchać na zimne – oznajmił. – Twierdzisz, że wizja w śnie Zmyślnej Inspiracji była tylko złym snem, koszmarem, a nie przesłaniem od istot wyższych? – upewnił się, czy dobrze interpretuje słowa duszka.

Licznik słów: 116
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
.
Obrazek
Ostry Słuch dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na słuchu (zdobycz)

Adrenalina dodatkowa kość w testach na akcje fizyczne (bieg, atak, obrona),
w przypadku niepowodzenia akcji maksymalna rana wynikająca z sumy kostek na akcję.


Poszukiwacz +1 sukces do Percepcji (bez Śl) raz na tydzień.

ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
may the corpses we burn light our way.
.
#af6354

Choroba: czarny kaszel (smok nie może ziać)
Administrator
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Awatar użytkownika
Posty: 19286
Rejestracja: 30 paź 2022, 23:51

Post autor: Administrator »

Duszek zamlaskał znacząco, po czym westchnął ciężko. Tak ciężko, że Tembr nie miał problemów z domyśleniem się, że to westchnięcie zostało wykonane na pokaz.
Dlaczego? Masz albo wolną wolę, albo ktoś cię prowadzi za łapkę – powiedział, a jego głos wprost ociekał pretensjonalnością. – Macie te swoje Prawa Smoków. One ci nie wystarczą jako boskie instrukcje?
Raptem zdematerializował się, by w dosłownie tej samej chwili pojawić się u stóp Tembru, tym razem w pełnej wężowej postaci o ciemnych, brązowych łuskach i błyszczących ślepiach. Nadal był półprzezroczysty, ale dla odmiany widzieliście zarys całego jego ciała, pozbawionego skrzydeł i wyposażonego w cztery zwinne łapki, z których przednia para trzymała pokryty lodem kamień i podnosiła go pod pysk Tembru.
Dmuchnij na zimne – powiedział głośniej niż wcześniej, uśmiechając się lekko szaleńczo.

Licznik słów: 130
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
[ ŻERKA | CHAŁKA | KRUCZKE ]

Jeżeli potrzebujesz pomocy, rady lub zauważyłeś jakieś
nieprawidłowości – sprawdź do kogo najlepiej się zwrócić!


Czasami lawina uzależniona jest od pojedynczego płatka śniegu.
Czasami kamyk zyskuje szansę odkrycia, co mogłoby się stać, gdyby tylko odbił się w innym kierunku.
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej