Spotkanie Młodych i Starych

Tutaj co miesiąc zbierają się Smoki Wolnych Stad, by wymienić się informacjami. W tym czasie pomiędzy stadami następuje przynajmniej chwilowy spokój.
Trująca Jagoda
Dawna postać
long live the king
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 127
Rejestracja: 24 lip 2019, 15:06
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 44
Rasa: Skrajny
Opiekun: Puryfikacja Piromancji
Mistrz: Bendzie
Partner: Samotność

Post autor: Trująca Jagoda »

A: S: 2| W: 1| Z: 2| M: 1| P: 2| A: 3
U: W,B,Pł,L,A,O,MP,Skr,Śl,M: 1| Kż: 2
Atuty: Kruszyna, Szczęściarz, Tropiciel

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Czerwona córa Pacyfikacji Pamięci ruszyła tak naprawdę za matką. Chociaż teraz już nie ruszała, bo jej się tak zawidziało. No. Troche.
Nie była już też tak mała, ba, była duża i w wzroście i w bokach, co dobrze świadczyło. Ogień i silne stado powinny reprezentować silne smoki, a przynajmniej ona sama tak uważała. Przy ostatnim spotkaniu taka nie była i to był jej błąd, lecz teraz? Nawet potrafi ziać kwasem. Jej gardło potrafi ziać czymś, czego nawet sama matka nie posiada. Może nie była w zupełności gotowa na sytuacje typu spotkanie z magicznymi wróżkami z liści, lecz teraz przynajmniej miała coś, by się tym cosiem chronić. Przybyła na miejsce, lecz tego widoku jaki ją zastał się nie spodziewała.
Inny bóg.
Jej reakcja jednak nie dawała po sobie znać, że była zaskoczona. Zamiast tego dumnie uniosła pysk i usiadła się gdzieś na boku. Przyjazne uśmiechy posłała tylko matce i rodzinie.

Licznik słów: 149
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
→ kruszyna – -1/4 mięsa wymaganego do sytości

→ Szczęściarz
→ Tropiciel
Wysłanniczka Nieba
Dawna postać
kucharz pułku
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 226
Rejestracja: 02 lis 2019, 19:24
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 96
Rasa: Skrajny
Opiekun: sama sobie sterem
Mistrz: żeglarzem, okrętem
Partner: wszystkie żony moje

Post autor: Wysłanniczka Nieba »

A: S: 1| W: 1| Z: 2| M: 4| P: 3| A: 1
U: W,B,Pł,L,M,A,O,MP,MA,MO,Kż:1| Śl: 2| Skr: 3
Atuty: Bogaty z rodu; Szczęściarz; Poszukiwacz; Wybraniec bogów;
Obudzona przez Rucze, wygrzebała się spod ciepłego skrzydła Brzasku. Poranek minął im na gwarnym szykowaniu się, jedzeniu i – w przypadku Liany – czyszczeniu skór. Nie chciała mieć w grocie zatęchłego zapachu zwierzęcego łoju.
Wezwanie było... Cóż, oczywiście, że kuszące. Liana nie zastanawiała się nawet chwili, czy ma iść. Pewnie, że szła! Widziała nad sobą Przesilenie, reszta Fal szła w nierównej grupie.
Dotarła na Skały Pokoju... I od razu poczuła się przytłoczona ilością smoków i zapachów. Nie miała nic przeciw zgromadzeniom, jednak to nieco ją przerastało. Przemknęła za grzbietami większości zebranych, kierując się do Gawędy i Mżawki. Z tą drugą przywitała się liźnięciem w policzek. Usiadła na tylnych łapach, nieco zasłaniając się malachitowymi skrzydłami. Tak. Dużo. Nieznajomych. A pośrodku ten nieruchomy, oszroniony smok.

Licznik słów: 123
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
A jeśli będzie trzeba
nauczę się dokładnie
czytać mapę z nieba
i umieć milczeć zgrabnie

→ szczęściarz – odwrócenie porażki akcji na 1 sukces raz na walkę/polowanie/raz na dwa tygodnie w wyprawie/misji/polowaniu łowcy/
→ poszukiwacz – +1 sukces do Percepcji (bez Śl) raz na tydzień.
→ wybranka bogów – +1 sukces do akcji raz na walkę/polowanie/raz na tydzień w leczeniu/raz na dwa tygodnie w polowaniu łowcy/misji.

Karta Kompana
Tecuani, żywiołak wody, niebieski tygrys (art Honi)
S: 1| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1
B, PŁ, Skr, MA, MO: 1


Liana od Przebłysku Wspomnień
Spuścizna Krwi
Dawna postać
Rakta Zajadła
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3107
Rejestracja: 17 maja 2019, 12:29
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 53
Rasa: Skrajny
Partner: Poszept Nocy

Post autor: Spuścizna Krwi »

A: S: 5| W: 4| Z: 3| M: 3| P: 3| A: 2
U: B,Pł,W,Śl,Kż,M,MP,MO,MA: 1| L,O,Skr: 2| A: 3
Atuty: Silny; Adrenalina; Czempion; Wybraniec Bogów; Poświęcenie
Przyszedł Fern, a Spuścizna ze zdziwieniem zauważyła, że jedno z piskląt wychowywanych przez Burdiga jest w rzeczywistości pisklakiem jego i Aank. jak to, oddał pisklę pod opiekę Burdiga? Nie jej? Przecie zona lepiej by się nim zajęła! Wychowałaby go na prawdziwego smoka, nie na... Hm, ciężko stwierdzić. Mięczaka? No a potem się zaczęło.
Spojrzała na Nashee, pamiętając ją ze spotkania z driadami. Oj, kto wtedy tak lamentował? był tak słaby i przerażony? A teraz patrzcie na nią, jaka się pyskata zrobiła. Dostrzegła Echo, wyszczerzając do niej kły. Jej ta sytuacja się podobała. Chaos był dobry. tylko szkoda, że akurat Mah musiała znaleźć się przy tym w centrum zainteresowania. Wiedziała, że tego nie lubi, więc najlepiej byłoby odwrócić od niej uwagę... Cóż, jeszcze większe zamieszanie na pewno w tym pomoże. Rakta znana była przecież ze swojej subtelności i umiejętności łagodzenia konfliktów...
Och, zamknijcie wreszcie pyski – warknęła, puszczając nosem strumyk dymu. To ona była tutaj tą, która nie panowała nad emocjami, nie Mahvran. Niech nie zapominają. Mah była przecież ucieleśnieniem panowania nad sobą. Ona natomiast była tą, która wypowiedziała wojnę lasom. Po czyjej stronie stał rozsadek? Gadanie tego wodnego delikwenta, nawet jeśli skierowane do Mahvran, drażniło również ją, skoro siedziała tak blisko siostry.
Tyle wrzeszczenia o nic. Gdyby Mah go nie odepchnęła, ja urwałabym mu łeb. Czyli zachowała się niezwykle zapobiegawczo i jeszcze pomogła waszemu smokowi ujść z życiem – wbiła spojrzenie w tą wodną, która krzyczała najgłośniej, uśmiechając się przy tym nieprzyjemnie.
Pozwólcie wodnym się indorzyć. Tylko tak mogą zrekompensować sobie inne braki. Zignorujcie ich – powiedziała do młodszych smoków, które wdały się w słowną utarczkę z podskakującymi błotniakami. Po co? Niech się wściekają i pokazują, jakie są ich prawdziwe barwy. Plaga nie powinna zniżać się do ich poziomu. jeśli jednak to zielone, gadające stworzenie znów podejdzie za blisko, naprawdę urwie mu łeb. Od tego gadania rósł jej poziom irytacji, więc dla swojej wygody – tak, powiedzmy, że zrobi to dla siebie – będzie musiała go uciszyć.

Licznik słów: 330
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
"Z okiem krwawą łzą zwilżonem
Komu jeszcze łez zostało,
Idźmy wolność zdobyć zgonem,
Idźmy zgon nasz okryć chwałą!"

Obrazek

ATUTY

* Silny *
* Adrenalina *
dodatkowa kość w testach na akcje fizyczne (bieg, atak, obrona), w przypadku niepowodzenia akcji rana ciężka.
* Czempion *
+1 sukces do ataku fizycznego raz na walkę.
* Wybraniec Bogów *
+1 sukces do akcji raz na walkę/polowanie/raz na tydzień w leczeniu/raz na dwa tygodnie w polowaniu łowcy/misji.
* Poświęcenie *
raz na atak +1 sukces, ale + rana lekka dla atakującego

Błysk przyszłości: ostatnie użycie 10.04.2020


Gadzina – bazyliszek
S:3 W:2 Z:1 M:1 P:2 A:1
B,Skr: 1 A,O: 2

Rakta w całej okazałości

Mały Jeleń
Dawna postać
a może psycholog?
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 162
Rejestracja: 15 lis 2019, 15:42
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Księżyce: 47
Rasa: Skrajny
Opiekun: Villyemo, Fenlie

Post autor: Mały Jeleń »

A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 5
U: B,L,A,O,W,MP,MA,MO,Kż,Skr,ŚL:1 M: 3
Atuty: Spostrzegawcza; Empatia; Altruistka; Znawca terenów
Mżawka zdała się być nieco zdezorientowana przed kłótnię, jaka wybuchła gdzieś w tle. Rzuciła w ich kierunku spojrzeniem, zdziwiona dostrzegając najpierw bardzo gadatliwego, hałaśliwego smoka, który poszybował wprost w chyba członków swojego stada.. po czym dwie grupy smoków, jakie zaraz doskoczyły do siebie. Część z nich była bojowo nastawiona, inna za to próbowała je uspokajać. Samiczka szybko domyśliła się, że musi to być Woda i Plaga, zgodnie z opowieściami mamy! Niestety to prawda, że strasznie się nie lubili... Mżawka miała nadzieję, że nie wybuchnie bójka!
Skinęła głową Krwawemu, przestając skupiać się na skłóconych smokach. Tak dawno nie widziała Fal! Wiadomości mentalne były nieco wyrwane z kontekstu, dlatego to nie to samo, co rozmowa w... im więcej oczu tym lepiej!
Nagle zainteresowała się nimi pewna smoczyca Ziemi. Jak się wkrótce okazało – uzdrowicielka. Mżawka posłała jej przyjazny uśmiech. Dostrzegła, że Honi jest bardzo miłą smoczycą, a ubarwienie miała całkiem ładne!
Owszem, dopiero co dołączyłam. – Odparła jej wesoło. – Jestem o tym przekonana, macie bardzo przyjazne smoki! Ja nazywam się Mraevillik.. albo po prostu Mżawka. – Uświadomiła sobie, że przedstawianie się dwoma imionami nie należy do najwygodniejszych rozwiązań. Przemknęło jej przez myśl, że ceremonia na adepta rozwiązałaby ten problem... Chyba że i tak podawałaby swoje imię od matki, tak z przyzwyczajenia! – I dziękuję, będe pamiętać. – Dodała na ofertę pomocy w razie potrzeby. Przeniosła wzrok na przyjaciółkę, dając również jej szansę na przedstawienie się.
Między łapami nowej znajomej pojawił się nagle niezwykle podobny do niej pisklak. Uśmiechnęła się do niego z zaciekawieniem. – To twój synek? Taki podobny! – W tym czasie dołączyła również Liana, której sposób przywitania odwzajemniła. Czuła się wspaniale zarówno wśród starych, jak i nowych znajomych!

Licznik słów: 280
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
I Spostrzegawczy
II Empatia:

-2 ST do mediacji, -2 ST do nakładania więzi.
III Altruista:
-2 ST do wszystkich akcji towarzysza Piastuna na misji/polowaniu.
IV Znawca terenów:
znalezienie dodatkowej zdobyczy dającej 4/4 pożywienia/kamienia szlachetnego/dorodnego zioła raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie.

Drzewo genealogiczne
Wygląd
Lekkość Wiatru
Dawna postać
Aderyn
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 705
Rejestracja: 02 lis 2019, 19:23
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 180
Rasa: północno-górski
Partner: Światokrążca

Post autor: Lekkość Wiatru »

A: S: 3| W: 3| Z: 4| M: 5| P: 2| A: 3
U: B,Pł,L,Skr,Prs,A,O,Kż,Śl,MA,MO: 1| MP: 2| MO,Lecz: 3
Atuty: Okaz zdrowia; Pamięć przodka; Błyskotliwy; Utalentowany; Wybraniec bogów;
 Aderyn zatrzymała się na skraju zbiorowiska, a potem cofnęła się jeszcze o parę kroków. Liana musiała pójść dalej, straciła ją już z oczu. Na Matkę Morze, co za tłum! Aderyn zaczęła ogarniać panika, ale jednocześnie tak bardzo ciekawiło ją wezwanie starego boga. Nie mogła po prostu odejść. Wytrzyma. Jakoś to wytrzyma!
 Oddaliła się jeszcze bardziej, przełknęła ślinę i odwróciła wzrok od tłumu. Za dużo ich, za dużo obcych. Gdyby ceremonie Wody wyglądały w ten sam sposób, Aderyn nigdy nie opuszczałaby groty. Albo uciekłaby z powrotem na puste, dzikie tereny.

Licznik słów: 89
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

okaz zdrowia / brak chorób, brak +ST po 100 ks.
pamięć przodka / 2 ST do walki z drapieżnikami
błyskotliwy / 1 ST do drugiego etapu leczenia
wybraniec bogów / +1 sukces do dowolnej akcji raz na tydzień
kryształ zielarza / +1 sztuka do wszystkich zebranych ziół

___________________

Ceredig, leszy
S,W,Z,M:1 / P:3 / A:2
B,MA,MO,Skr: 1

___________________

Przypominajki:
wybraniec użyty 11.02
kr. doświadczonego – wieczny
kr. szamana do użycia 05.03
głód postaci do 16.07

 – – [color=#b1b0be[/size">[color=#8b8a9c
– [color=#b1b0be[/size]
Kojąca Głębia
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 348
Rejestracja: 25 wrz 2018, 21:05
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 98
Rasa: Skrajny

Post autor: Kojąca Głębia »

A: S: 1| W: 2| Z: 2| M: 5| P: 1| A: 1
U: W,B,L,Pł,M,MP,A,O,Kż,Skr,Śl: 1 | MA,MO: 2
Atuty: Mocarny, Szczęściarz; Mistyk; Poświęcenie; Wybraniec Bogów
Również Khriza pojawiła się na Skałach Pokoju. Nie przepadała za zimnem, z radością więc usłyszała, że czas najwyższy przywrócić lato. O wiele bardziej wolała ciepło, wtedy mogła się wygrzewać w wodzie, na płyciźnie, niż marznąć nawet we własnej grocie (o dostępie do wody już nawet nie wspominając, przecież w lodzie nie może się kąpać).
Przyleciała na Skały pokoju, lądując dalej od zbiegowiska. Było tutaj... Naprawdę dużo smoków. Z każdego stada, tyle zapachów, tyle nowych pysków, aż w nosie ją zaswędziało. Stanęła z tyłu, nie chcąc wpychać się między innych i czekała, ciekawa co się stanie.

Licznik słów: 95
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
“The water hears and understands. The ice does not forgive.”



ATUTY:
Mocarna
Szczęściarz – W przypadku braku sukcesów podczas rozsądzania akcji, Atut zamienia ten wynik na 1 sukces. Do użycia w pojedynczej akcji raz na dwa tygodnie w polowaniu/misji/jednym z etapów leczenia lub raz na pojedynek.
Następne użycie: 11.05

Mistyk – Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku magicznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.
Następne użycie: – –

Poświęcenie – Raz na atak smok może dodać jeden sukces kosztem rany lekkiej. Musi jednak określić użycie atutu przed atakiem.

Wybraniec bogów – Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek/dwa tygodnie polowania/misji/bitwy/dla uzdrowicieli raz na tydzień w dowolnie wybranym miejscu.
Następne użycie: – –
Fenomenalna Flądra
Dawna postać
fish mom is bacc
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 605
Rejestracja: 05 kwie 2018, 16:31
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Księżyce: 99
Rasa: Morski
Opiekun: Żer Zwierząt
Partner: Błysk Przeszłości

Post autor: Fenomenalna Flądra »

A: S: 2| W: 3| Z: 4| M: 1| P: 3| A: 1
U: B,L,Pł,W,Skr,Prs,MA,MO,MP,A,O: 1| Śl: 2 | Kż: 3
Atuty: Ostry Wzrok, Szczęściara, Lekkostopy, Opiekun, Znawca Terenów
Po dłuższym czasie zjawiła się również Bryza. Na jej grzbiecie przybyli z nią podopieczni: Iphi oraz Zirka. Podróż zajęła im troche dłużej nie tylko dlatego, że Chroma nie przepadała za lataniem, ale nie chciała również narażać swoich młodych na... ewentualny upadek z wysokości. W końcu opieka nad jednym to jeszcze nie problem, ale dwójka? Tutaj już może być ciężej nad wszystkim zapanować. Po dłuższym czasie dotarła na to wielkie zgromadzenie. Czyli bóg naprawdę wezwał wszystkich? Lato? huh.....
Synka usadowiła delikatnym podniesieniem za kark między swoimi łapami. Młodzik wydawał się być senny, zasłonięty łapami przed światłem powinien mieć dość spokoju na drzemkę. Nie chciała zostawiać go samego w grocie. Może i miał już parę księżyców, ale nadal byłoby to trochę nieodpowiedzialne z jej strony. Zirce natomiast dała zejść osobiście wyciągając skrzydło ku ziemi.
Rodzinka siedziała bardziej z tyłu. Nie zauważyła Krwawego Oka, przysłoniętego innymi smokami. Nie chciała patrzeć na mordy z pozostałych stad, może częściowo również dlatego? Przysiadła z zniesmaczonym wyrazem pyska. Witała się skinięciem łba jedynie z Ziemistymi i przywódcami, jeśli w ogóle zwrócili na nią uwagę.
– Jesteśmy na spotkaniu, zwołani przez Boga Zimy – Kaltarela. Pewnie ty również słyszałaś wcześniej jego głos w łebku.
Jeśli chcesz go lepiej widzieć, możesz zawsze usadowić się na moim łbie.
– Odezwała się cicho do córki. Miejsce między rogami było idealne dla piskląt. W miarę wysoko, osłonięte po bokach, żeby miały się o co oprzeć. Bryza położyła swoje płetwy, oczekując rozwoju wydarzeń.

Licznik słów: 240
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek

> następny szczęściarz dostępny <

ostry wzrok
dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na wzroku (kamienie szlachetne)

szczęściara
1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie

lekkostopy
raz na tydzień +2 sukcesy do Skradania

opiekun
stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów

znawca terenów
znalezienie dodatkowej zdobyczy dającej 4/4 pożywienia/kamienia szlachetnego/dużego zioła raz na trzy tygodnie w polowaniu

> KK Barus <
S: 1| W: 1| Zr: 1| M: 1| P: 3| A: 1
B, Pł, Skr: 1 | A, O: 2

__________________________________________
#488fd2 (mowa) #293666 (mentalki)
Berius
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 857
Rejestracja: 15 mar 2019, 19:19
Stado: Waham się
Płeć: Samiec
Księżyce: 87
Rasa: Zwyczajny
Opiekun: Rudzik Płowy
Mistrz: Spękany Kamień/ Sztorm senpai

Post autor: Berius »

A: S: 1| W: 4| Z: 5| M: 1| P: 1| A: 2
U: W,B,L,MP,MO,MA,Skr,Kż: 1 | O,Śl: 2 | A: 3
Atuty: Zwinny, Chytry przeciwnik, Twardy jak diament, Uzdolniony, Wybraniec Bogów
Zdziwiło go zachowanie Honi. Faktycznie jej syn był duży ale czy to był powód by nie dbać o jego bezpieczeństwo? Przecież to był jej pisklak, Krwawy myślał że samice dbają o swoje potomstwo jak skarb nie ważne ile mają księrzycy. Cała ta sytuacja była naprawdę dziwna, co próbował komuś dać radę albo pomóc to spotykał się z negatywnymi uczuciami. Gdy smoczyca odeszła on pokręcił głową i skierował się w stronę Godnego jak to miał w planie od początku. Atmosfera między smokami w tym miejscu robiła się coraz gęstża i nieprzyjemna.
Witaj Godny miło cię widzieć
Powitał go spokojnie z wielką nadzieją że będzie nieco bardziej przyjazny niż inne smoki.
Wiesz może o co tu chodzi? Wszyscy wydają się zdenerwowani i agresywni nawet Honi wstała dziś lewą łapą.
Spokojnie powiedział mu o swoich o swoich obserwacjach. Coś dziś wisiało w powietrzu i nie dawało to spokoju Krwawemu. Dodatkowo to dziwne wezwanie samego Boga. Coś było nie tak i on to czół. Podczas rozmowy z Godnym Wojownik wysunął się bardziej na widok więc w końcu był bardziej widoczny dla swojej rodziny. Nie wiedział w prawdzie że tu przybyli, był cały czas świadom że są w jaskini. Ale mimo wszystko czas spędzony razem nigdy nie jest stratny.

Licznik słów: 204
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
→ Zwinny – brak

→ chytry przeciwnik – +2 ST do akcji przeciwnika raz na pojedynek/polowanie/raz na dwa tygodnie w wyprawie/misji/polowaniu łowcy

→ uzdolniony – brak.

→ twardy jak diament – -1 ST do testów na Wytrz.

→ wybraniec bogów – +1 sukces do akcji raz na walkę/polowanie/raz na tydzień w leczeniu/raz na dwa tygodnie w polowaniu łowcy/misji.


Obrazek
Walki wygrane:7 Remisy:1 Wygrane walki bez rany:4
Łaknienie Pożogi
Dawna postać
Żmija
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 402
Rejestracja: 19 sie 2019, 12:41
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 43
Rasa: Skrajny
Opiekun: Pacyfikacja Pamięci
Mistrz: Słodycz Życia

Post autor: Łaknienie Pożogi »

A: S: 4| W: 3| Z: 1| M: 2| P: 2| A: 1
U: W,Pł,B,L,Śl,Skr,Kż,M,MP: 1 | A,O: 2
Atuty: Ostry wzrok, Chytry przeciwnik, Czempion
Radość Puryfikacji mogła być o ironio złudna, to, że znało się parę imion smoków, od razu nie czyniło tych smoków znajomymi.
Ośmielona przywitaniami Vakkan, odrobinę się rozluźniła. Być może smoki nie miały zamiaru odgryźć jej łba za wcięcie się do grupy. Wyprostowała się pewniejsza i odkleiła uszy od tułowia, pozwalając im swobodnie wisieć, przez co wyglądała trochę jak królik.
Co prawda nie znała nieognistego samca, lecz co jej szkodziło przedstawić się pierwszej? Przecież chyba właśnie tak było grzeczniej skoro to ona do nich podeszła.
Złudna Łussska.
Choć nie była pewna czy dotarło, bo harmider i bajzel między Plagą i Wodą naprawdę stawał się coraz głośniejszy i sam samiec wziął w nim udział. Sama Złudna jednak wolała to jednak ignorować, właściwie sam hałas, bo gdyby smoki zdecydowały się na rozmowę, a nie kłótnie to bardzo chętnie by tego wysłuchała.
Zaraz jednak swoją uwagę zwróciła na Urzare, która wyglądała uroczo w szaliku, a Vakkan? Vakkan nie skontrolowała tego, co wysyczała.
Przebłyssssk uroczo wyglądassssz w sssszaliku.
Przycisnęła skrzydła jeszcze bardziej do tułowia w wyrazie zawstydzenia, chociaż można było też uznać, że Złudnej jest po prostu zimno. Usiadła i owinęła łapy ogonem, ogrzewając trochę palce.
Kątem oka dostrzegła Ciemną, której kiwnęła głową.
Zdecydowała się jednak jeszcze zapytać grupki, czy wiedzą o tym spotkaniu coś więcej niż ona.
O co właśsssciwie chodzi z tym ssssspotkaniem?

Licznik słów: 223
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Beat me, hate me
You can never break me
Will me, thrill me
You can never kill me
• • •
Ostry Wzrok
Wszystkie testy percepcji na polowaniu oparte na danym zmyśle wzroku mają dodatkową kość.

Chytry Przeciwnik

W czasie pojedynku//raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie/misji smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +2 do ST.

Czempion

Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku fizycznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.
• • •
Ryk Teczka Postaci Drzewo Genealogiczne
• • •
#6C6280 #AA9EC0 #68223C #EAE4F5 #64476B
• • •
Ravggn
Cień- KK
S:1 | W:1 | Z:1 | M:1 | P:3 | A:1
Junko
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 37
Rejestracja: 19 kwie 2018, 22:18
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 12
Rasa: Skrajny
Opiekun: Perspektywa Wieczności, Zew Płomieni

Post autor: Junko »

A: S: 2| W: 1| Z: 1| M: 2| P: 2| A: 3
Tyle się działo.
Najpierw wezwanie od kogoś, kogo kompletnie nie kojarzyła; nie wiedziała po co wzywał i dlaczego. Nie rozumiała za bardzo zamieszania, które nagle zrobiło się dookoła sytuacji. Wiedziała tylko, że została oddana pod opiekę Zewowi Płomieni, z którym mieli się razem zabrać. Nie oponowała; cieszyła się na możliwość podróży razem z ojcem, wszak nigdzie jeszcze razem nie byli. Podarowała rodzica szerokim uśmiechem, gdy się spotkali. Szybkie narady na temat tego, jak ją przetransportować i już, zdawałoby się, młoda wylądowała w ciepłej skorupie. Wychyliła łeb tylko raz, gdy wyszli z groty, jednak czując dotkliwe zimno, szybko schowała się wśród skór. Nie podziwiała widoków, gdy lecieli, za bardzo przejęta chłodem panującym dookoła.
Nie spodziewała się, że polecą tak daleko od domu. Ani tym bardziej nie spodziewała się tego, ile smoków zastaną.
Rozwarła delikatnie pyszczek, zaskoczona całym zgromadzeniem. Zaczęła liczyć smoki, jednak szybko poddała się i miast tego skupiła swoją uwagę na matce, przy której się znaleźli. Nie zwróciła z początku uwagi na młodego smoka przy niej.
Mama! — pisnęła wesoło, by zaraz dopaść do niej i ojca, wciskając się między nich. I o, żerowała na ich cieple, kiedy nagle dopadły do niej słowa ojca. Siostrę? Zmarszczyła delikatnie nosek, przenosząc spojrzenie na Vultora. — Ceś — bąknęła nieco nieśmiało, zbita z tropu. I wtem podziało się kilka innych rzeczy, na które skuliła się odrobinę, bardziej wciskając się między rodziców. Ktoś krzyczał, ktoś warczał, ktoś się kłócił. Działo się dużo, nieco za dużo dla pisklęcia nieobeznanego z aż takimi zebraniami. Tyle smoków w jednym miejscu. Jej ciało zesztywniało w swoistym niepokoju, przylepiła się nieco bardziej matki. I już zdążyła zapomnieć po co tak właściwie tutaj przybyli, całkowicie skupiając się na tym, że... Nie czuła się dobrze w takim tłumie.

Licznik słów: 288
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Yamikarasu
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 65
Rejestracja: 26 paź 2019, 0:51
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 7
Rasa: Skrajny
Opiekun: Stłuczona Łuska
Partner: Kiedyś

Post autor: Yamikarasu »

A: S: 1| W: 1| Z: 2| M: 2| P: 1| A:3
U: Pł: 1
Skały pokoju, tyle o nich słyszałem, a dopiero teraz tu jestem. Jednak mnie nie zawiodły. Jedno miejsce pozwalające pomieścić tyle żywych dusz. Byłem zdziwiony i przerażony tą ilością. Moje nozdrza zaatakowała woń czterech stad. Nowe wonie, nowe pyski, a wśród nich kilka znajomych. Jak adept z ziemi, matka, przywódca czy Echo. Smoczyca odpowiedzialna za składanie nas do całości po figlach i niesczerwienienie zakończonych psotach.

Kroczyłem pośród nich, minąłem Mamę ocierając się o zewnętrza cześć jej łapy i ruszyłem daje w tłum próbując zapamiętać wszystkie pyski, wonie. Choć większości nie poznam prędko. Usiadłem z przodu podziwiając starego smoka, od którego biła aura wieczności. Można było wyczuć jakby trzymał pod łapą czas, a samo jego słowo mogło zniszczyć każde stado. "Bóg?!" Zaskoczony byłem, że ktoś taki może fizycznie stąpać po naszych zieniach i mieć władze nad wszystkimi...

Zafascynowanie szybko ustąpiło myśli gdzie podziała się moja kochana siostra, której do teraz nie widzę, a podobno kroczyła za mną. Mam nadzieję, że nikt jej nie porwał i nie planuje zrobić z niej dywanu w grocie...

Licznik słów: 171
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
#c34444
#7a7d80
Fatalne Zauroczenie
Dawna postać
Sadza
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 283
Rejestracja: 23 sie 2019, 13:00
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 23
Rasa: Skrajny
Opiekun: Uśmiech Szydercy

Post autor: Fatalne Zauroczenie »

A: S: 1| W: 1| Z: 5| M: 1| P: 3| A: 4
U: W,B,A,O,Kż,M,MP,MA,MO: 1| P,Skr,L,Śl: 2
Atuty: Ostre zmysły; Szczęściarz
Nieco strachu, ale też podekscytowanie – tak pewnie można byłoby ująć uczucia, które owładnęły Urokliwego, kiedy dostał wezwanie. Wszyscy z Plagi wydawali się być w Obozie, tylko on jak zwykle polował gdzieś zagubiony na ich terenach. Zanim więc dotarł na miejsce, było tu więcej smoków, niż widział i poznał całe swoje życie...
Może przede wszystkim dlatego, że przez całe życie nigdy nie wyszedł poza granice Stada. I teraz, kiedy stanął na skraju Skał Pokoju, to było czuć.
Nogi odrobinę się pod nim ugięły, kiedy w tłumie zobaczył dziesiątki obcych twarzy. Ktoś na kogoś krzyczał, ktoś śmiał się wesoło, ktoś inny kogoś wołał, a może beształ? Drżał cały, nie zdając sobie nawet z tego sprawy i z każdym uderzeniem serca zniżał się i kawałeczek bardziej unosił skrzydła, próbując się nimi zasłonić.
Dużo, dużo... Dużo za dużo.
Kiedy ktoś warknął nisko stanowczo zbyt blisko, poczuł jak jego dzikie Źródło porusza się niespokojnie w umyśle. Najlepszą obroną w końcu był atak. Wtedy jednak zrozumiał jak bardzo potrzebna była mu obecność obu kompanów. Wirus zaborczym gestem stanął po jego prawej i osłonił go chociaż częściowo niewielkim skrzydłem. Ogon mantykory uniósł się nad jej zadem, poruszając się jak kobra gotowa do ataku, a ślepia lustrowały otoczenie uważnie. Z kolei po jego lewej opadła na ziemię Zaraza. Porzuciła ulubioną formę lisa, zstępując na twardy grunt w postaci rogatej lwicy, utkanej ze strzępów smolisto-czarnej mgły. Bez ślepi, ale za to z równym rzędem wyszczerzonych, białych kłów.
Tak obstawiony i uspokojony Suith ruszył w kierunku zbitej gromadki swoich pobratymców, zatrzymując się dopiero w samym sercu ich dziwnej rodzinki.
Siema wszystkim... – mruknął, zadzierając łeb i zaintrygowany obserwując starego smoka na podwyższeniu – To jest ten głos z mojej głowy, prawda?
Kompani stali po jego bokach, spokojniejsi i również patrzyli na oblicze Kaltarela.

Licznik słów: 295
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Obrazek

Obrazek
Fatalne Zauroczenie w pełnej krasie by Przebłysk Wspomnień (klik!)


Atut I : Ostry Zmysł (węch) dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na węchu .

Atut II : Szczęściarz odwrócenie dowolnej porażki akcji na 1 sukces, raz na dwa tygodnie.


Wirus – samiec mantikory
A: S: 3| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,Skr,A,O: 1


Zaraza – samica cienia
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 2| P: 2| A: 1
U: L,Skr,MA,MO: 1
Pamięć Barw
Dawna postać
Zirka
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1672
Rejestracja: 23 lis 2019, 11:23
Stado: Ziemi
Płeć: samica
Księżyce: 100
Rasa: morski × zwyczajny
Opiekun: Beri i Chroma

Post autor: Pamięć Barw »

A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 1 | P: 3| A: 3
U: W,B,Pł,Prs,Skr,Kż,Śl,MP,MA,MO: 1 |O,L: 2 |A: 3
Atuty: Zwinna, Adrenalina, Twarda jak diament, Opiekun, Poświęcenie
Podczas lotu na grzbiecie Chromy, Kirka oglądała wszystko mijali z zaangażowaniem. Trochę się wierciła, ale nie tak mocno żeby spaść. Tylko tak aby przekręcić głowę i wszystko widzieć. Gdyby nie to, że pilnuje ją mama, z całą pewnością pobiegła by w pierwszą lepszą stronę.
Gdy byli na miejscu miejscu, popatrzyła chwilę jak Bryza zajmuje się jej bratem. Po czym sama podniosła się i skorzystała z rowiniętego skrzydła. Zeszła szybko na ziemię podbiegając wpierw do Iphi, widząc go, że trochę przysypia postanowiła go nie męczyć.
Spojrzała w tłum smoków, starając się coś zauwarzyć pomiędzy ich łapami, lecz było za dużo smoków by coś ujrzeć. Schyliła głowe ku mówiącej do niej mamie.
Od razu skorzystała z propozycji i wbiegła jeszcze po rozwiniętym skrzydle na jej grzbiet. Wspięła się następnie na głowę Bryzy, weszła na prawą stronę, od lewej oddzielną grzebieniem i stając na tylnych łapach przednimi oparła się o jeden z rogów. Wyciągnęła szyję i rozejrzała się po skałach i smokach. Chciała zobaczyć Boga Zimy.

Licznik słów: 163
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
#FFD700

ATUTY
Zręczny
Adrenalina
Dodatkowa kość do biegu, ataku i obrony, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka
Twardy jak diament
-1 do ST we wszystkich rzutach na Wytrzymałość.
Opiekun
Stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów.
Poświęcenie
Raz na atak +1 sukces, ale + rana lekka dla atakującego.
Cała Zirka


Agree
S: 1 W: 1 Z: 1M: 1 P: 1A: 1
B: 1 L: 1 Skr: 1 Śl:1 Kż: 1| A: 2 O: 2

Aparycja Agree

Kalectwo: amputacja prawej tylnej nogi, + 1st do akcji fizycznych.
Pień Opatrzności
Dawna postać
Bezgłowy Duszek
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 154
Rejestracja: 02 lis 2019, 18:12
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 79
Rasa: Górski
Opiekun: Vern
Mistrz: Lo
Partner: Lekkość Wiatru main wife

Post autor: Pień Opatrzności »

A: S: 5| W: 1| Z: 2| M: 1| P: 1| A: 1
U: W,B,Pł,Skr,M,MP,MA,MO,Kż,Śl: 1| A,O: 2
Atuty: Silny; Adrenalina; Nieugięty; Pojemne Płuca; Poświęcenie
Nie mogło zabraknąć też ciekawskiej babki.
Cóż, bez lotu zajęło jej to więcej czasu niż się spodziewała.. Jednak przynajmniej udało jej się dotrzeć na czas. Gdyby nie właśnie ciekawość i to że reszta Fal ruszyła się z legowiska, zapewne Babunia niezbyt by się przejęła. A tak to.. W dodatku liczyła że może w tak wielkim zbiorowisku, uda jej się dostrzec tę Rudą Łajze.
Jak na zawołanie.
Aderyn poczuła szturchnięcie pyskiem, na swoim policzku. Starsza Wojowniczka widziała że jest spięta, to też usiadła na zadku obok niej, by dodać otuchy. Była gotowa w razie jakiś nieprawidłowości okryć Lekkość skrzydłem i zasłonić od tłumu. Jestem tutaj kochana..
Łeb przyglądał się zgromadzonym. Niektóre smoki kojarzyła, niektóre nie. Obserwowała Wodnych z Fenkiem na czele.. Wkręcili się w jakąś kłótnie? Belenus spięła nieznacznie mięśnie, gdyby miała polać się tutaj krew.. I w tym momencie dostrzegła to co chciała. Czy raczej tego kogo chciała.
Burek jak zwykle w centrum zgromadzenia, wystrojony jak ozdobna choinka.. Trochę mu się zarosło i pysk zrobił mu się jakiś taki bardziej puchaty.. Ale wyglądał na zdrowego. Póki co jej nie zauważył ale to nieważne – Postara się go zaczepić później.
Ważne że ma się dobrze.. I jest zdrowy.. Znalazł rodzinę, której tak bardzo pragnął..

Licznik słów: 203
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Av od Infamii Nieumarłych, dziękuje ♥

~ Adrenalina ~
Smok dostaje dodatkową kość podczas testów na akcje fizyczne (bieg, obrona, atak). W przypadku niepowodzenia wykonywanej akcji, na skutek przegapienia przeszkody środowiskowej, smok otrzymuje maksymalną ranę, na jaką pozwala liczba kostek, którymi smok do danej akcji dysponuje, ale nie poważniejszą niż rana ciężka
~ Nieugięta ~
Pod koniec walki, jeśli smok mdleje z powodu otrzymanych ran, może zadać swojemu przeciwnikowi cios, przed którym przeciwnik może się obronić mając +4 ST do akcji.
~ Pojemne Płuca ~
Raz na walkę smok ma -2 ST do ataku opartego na smoczym oddechu. Dodatkowo efekt pasywny: -1 ST do obrony przed smoczym oddechem.
~ Poświęcenie ~
Raz na atak smok może dodać jeden sukces kosztem rany lekkiej. Musi jednak określić użycie atutu przed atakiem.
Kaltarel
Bóg
Bóg
Awatar użytkownika
Posty: 5485
Rejestracja: 09 sty 2014, 13:05

Post autor: Kaltarel »

Bóg siedział nieporuszony, jedynie jego blade ślepia obserwowały jak zbierają się smoki. Krótka burda pomiędzy Plagą i Wodą nie wywołała zmiany na jego pysku – jedynie kłąb pary wypłynął z pyska, znak głębokiego westchnienia. Nie interweniował jednak, czekał aż wzburzona krew opadnie sama i tak też się stało.
Kiedy wydawało się, że nikt już nie nadejdzie, Kaltarel uniósł w górę łapę, zwracając na siebie uwagę tłumu. Chłodny wiatr jak na komendę przeleciał po Skałach, na chwilę przeszywając do kości zebranych. Kłapnęły mimowolnie szczęki, futro poruszyło się niespokojnie, a błony skrzydeł zaszeleściły. Zaraz po tym jednak zapadła cisza.
Smoki Wolnych Stad! Znacie mnie jako Kaltarela, ale niektóre z was, te które pamiętają ostateczny upadek bariery, wiedzą że nosiłem także inne miano.
Głos wielkiego starca niósł się do najdalszych rzędów zebranych na Skałach smoków, brzmiał beznamiętnie i dostojnie, kiedy Bóg Zimy powoli przenosił spojrzenie z jednego smoka na drugiego.
Nie wybrałem sobie roli wiecznego Nauczyciela, została mi dana jako pokuta i nauczka. Miałem ją pełnić aż mięso nie odpadnie ze starczych kości, ale jedna z was, Dzika Gwiazda, uwolniła mnie z tej posługi. Pozwoliła wchłonąć energię bariery, by przywrócić mi boską moc. Osoba, która jej w tym pomogła też jest tu z nami.
Tu jego spojrzenie zatrzymało się chwilę dłużej na Puryfikacji Piromancji, Zastępczyni Ognia. Przez moment wydawało się, że skinie jej nawet łbem, ale nie. Bogowie nie kłaniają się śmiertelnikom. Nie znaczyło to jednak, że gardzą ich przyjaźnią – wargi Kaltarela na ułamek chwili wykrzywiły się w czymś, co przy odpowiednio dobranym świetle mogło być uznane za uśmiech.
Ale choć Dzika Gwiazda umożliwiła mi odzyskanie boskiej potęgi, to czego nie odzyskałem w raz z nią, to moja boska godność. Zawiniłem i miałem karę do odpokutowania. Nie jestem już więźniem w górskiej jaskini, nie znaczy jednak, że moja pokuta dobiegła końca.
Nastąpiła krótka pauza, w trakcie której Kaltarel beznamiętnym spojrzeniem objął całe zgromadzenie i następnie niefrasobliwie podjął znowu.
Jeszcze przed upadkiem Immanora, zanim powstały Wolne Stada, własnymi łapami zabiłem Lato. Dopóki Bóg patronujący Porze Gorejącego Słońca nie wróci do panteonu, nie znajdę drogi do niego i ja. Dziś jednak nadchodzi noc... Najdłuższa z nocy tego Obrotu, pierwsza Długa Noc Zimowego Przesilenia. Jeden dzień od zmierzchu do zmierzchu, gdzie moc Boga Zimy jest u swoich szczytów. Chcę przywrócić do życia Lato, ale nawet dziś moja potęga nie wystarczy. Będę potrzebował pomocy każdego ze smoczych Stad, by odnalazły duchy, które już raz ofiarowały dar życia dwóm bogom i przekonały ich do współpracy.
Stary smok odetchnął głęboko, a w chłodnym powietrzu późnego popołudnia jego oddech szybko zamienił się w parę. Wzrok miał jak zawsze zmęczony, a wyraz pyska obojętny. Tym razem jednak głęboko w ślepiach kryła się pewna zaciętość. Kontynuował.
Jeśli jesteście gotowi na tą misję, stańcie w czterech grupach jakie tworzą wasze Stada. Wszystkie młode, którym dotąd ofiarowano tylko jedno imię swoich narodzin, niech podejdą naprzód. Ci, którzy nie chcą być tego częścią, niech odejdą teraz. Macie tylko jedną noc, nie ma miejsca dla tych, którzy będą was opóźniać.
Kaltarel wstał i postąpił kilka powolnych kroków, do skraju szerokiego kamiennego podium, z którego przemawiał. Obserwował zbierające się smoki. Czy nie zabraknie im odwagi? Czy w ogóle podejmą się pomocy, po tym co spotkało ich prorokinię?

// wszystkich, którzy mieli zgłoszoną nieobecność w trakcie ogłoszenia eventu proszę o dołączenie teraz. Reszta oczywiście może odpowiadać do woli na słowa Kaltarela. Następna tura odpisów będzie za 24h

Licznik słów: 565
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Pacyfikacja Pamięci
Dawna postać
our end is self-made
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1172
Rejestracja: 02 lut 2019, 16:15
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 49
Rasa: Skrajny
Opiekun:
Mistrz:
Partner: Insygnium Żywiołów

Post autor: Pacyfikacja Pamięci »

A: S: 4| W: 3| Z: 1| M: 1| P: 4| A: 2
U: Pł,M,W,Kż,L,O:1|A,Śl,B:2|Skr:3
Atuty: Ostry Wzrok, Adrenalina, Poszukiwacz, Znawca Terenów
Za to ona skinęła mu łbem, jakby w krótkim podziękowaniu za pamięć, choć pysk jej był nadal... nijaki, znudzony, ale cóż, to w końcu Puryfikacja.
Lato. Lato umarł, a jednak lato istnieje, do czegoż to też potrafią doprowadzić smoki – i bogowie – wygłodniali władzy i pamięci. Wskrzeszenie, co otworzy panteon? Duchy? Kolejne?? Samica nie poświęcała więcej uwagi na jakiekolwiek rozważania, boskie sprawy w najmniejszym stopniu jej nie dotyczą i jest jej wszystko jedno. A nie czując ducha pracy w zespole, nie mogąc spojrzeć nikomu z Ognia w oczy i dostając jasne pozwolenie, że może odejść – odeszła.

/ i zt. edit bo jednak pacyf nie bierze udziału

Licznik słów: 108
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
| galeria | obecny theme |

ostry wzrok dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na wzroku kamienie szlachetne]
adrenalina dodatkowa kość w testach na akcje fizyczne , w przypadku niepowodzenia akcji = rana ciężka
poszukiwacz +1 sukces do Percepcji (szukanie czegoś, bez Śl) raz na tydzień.
następne użycie: 12.12
znawca terenów znalezienie dodatkowej zdobyczy dającej 4/4 pożywienia/kamienia szlachetnego/dorodnego zioła raz na dwa tygodnie w polowaniu.
następne użycie: 19.12

//notka do fabuł: proszę nie używać imienia "Wronka" w słowach postaci, Pacyfikacja nigdy się nikomu nie przedstawiała tym imieniem bo sama nigdy go nie poznała – matka zabrała jej imię ze sobą do grobu :p pierwszym więc imieniem Wronki było adepckie – Łapczywa. z góry dziękuję!
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej