Podnóża Skały

Wprawdzie nie tak piękna jak kiedyś, ale Błękitna Skała dalej jest miejscem zabaw smoków. Coraz rzadszych zabaw.
Poszept Nocy
Dawna postać
So say we All
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 580
Rejestracja: 17 lut 2019, 12:05
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 95
Rasa: północny
Partner: Spuścizna Krwi

Post autor: Poszept Nocy »

A: S: 3| W: 1| Z: 2| M: 3| P: 5| A: 4
U: B,Pł,Skr,A,O,MA,MO,MP,Śl,Kż:1|L,M:2|W:3
Atuty: Boski Ulubieniec, Szczęściarz, Altruista, Magiczny śpiew, Opiekun

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Mrugnął zdziwiony gdy poczuł na nosie zęby Rakty, a po jego grzbiecie przeszedł dziwny dreszcz. Nie był jednak nieprzyjemny. Piastun otrząsnął się szybko z zaskoczenia i zaśmiał ciepło, przekrzywiając przekornie łeb.
– Czy powinniśmy wymagać od innych by domyślali się czego potrzebujemy? Od całego stada czy tylko tych nam najbliższych? Jeśli tylko tych drugich, to gdzie należy postawić granicę? Na rodzinie krwi, na partnerze? – Filozoficzne pytania opuszczały powoli pysk smoka który kochał analizować świat. Kochał zbierać smocze historie i przekonania.
– Zjadłem? Oh, nie! – Zaśmiał się ciepło. – Zagrałem w jego dziwną grę. Niziołki ponoć lubią takie zabawy. Nie wiem dlaczego oglądanie ścigających się ślimaków sprawia im przyjemność, ale zapewne każda rasa ma swoje dziwactwa.
I dla wielu ras na pewno smocze tradycje też będą dziwne i nie na miejscu. Choć niektórzy nawet smoczymi zwyczajami niezbyt się przejmowali. Na przykład takimi, by bez pozwolenia nie zalewać czyjegoś umysłu nieprzyjemnymi obrazami.
– Brzask wygrała z Ziemnym – Adeptem, ale zdolnym. I jestem pewien że chętnie by z Tobą zawalczyła. Nie przejmuje się tym, że jej przeciwnik jest silniejszy, choć nie ukrywam że chciałbym zobaczyć ją w jednym kawałku z powrotem. – Mrugnął pogodnie do Rakty. Oczywiście Uzdrowiciel mógł o nią zadbać, ale nawet najlepszy urwanego łba nie przyprawi.
– Potrzebuję silnej smoczycy powiadasz? – Uśmiechnął się zaczepnie. W końcu na jego ilość pomysłów potrzebne będą wyjątkowo silne ciosy. – Podejmuję próbę, Spuścizno Krwi, Wojowniczko Stada Plagi. Na kolejnym polowaniu będę szukał daru do złożenia pod Twe łapy.
Srebrne ślepia Ognistego iskrzyły wesoło, rozświetlając jego ciemną sylwetkę. Przekrzywił zadziornie łeb.
– Czy mam zabronić Brzask pomagać, czy też jest częścią zestawu? – Zapytał pogodnie, zaintrygowany wyzwaniem.

Licznik słów: 276
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
He who's looking forward and behind.
All of this has happened before, and will happen again.

→ boski ulubieniec – spotkanie duszka raz na polowanie, owocujące o połowę większą nagrodą niż jest to dopuszczalne w przypadku "czegoś niespodziewanego".
→ szczęściarz – odwrócenie porażki akcji na jeden sukces raz na walkę/polowanie/raz na dwa tygodnie w misji.
→ altruista – -2 ST do wszystkich akcji towarzysza Piastuna na misji/polowaniu.
→ magiczny śpiew – raz na walkę/polowanie, obniżenie liczby sukcesów przeciwnika:– 2 sukcesy
→ opiekun – -2 ST dla kompana.

W posiadaniu: na szyi ma medalion słońca z grawerem "Własność Rakty. Nie dotykać, grozi śmiercią"; naszyjnik z cytrynu w kształcie księżyca oprawiony w srebrny metal; Sztuczka


BRZASK
S: 1| W: 1| Z: 3| M: 1| P: 1| A: 1
U: B,L,Skr,Śl: 1| A,O: 2

KK

JUTRZENKA
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
B,L,Skr,MA,MO: 1

KK

Art by HarrietMilaus
Spuścizna Krwi
Dawna postać
Rakta Zajadła
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3107
Rejestracja: 17 maja 2019, 12:29
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 53
Rasa: Skrajny
Partner: Poszept Nocy

Post autor: Spuścizna Krwi »

A: S: 5| W: 4| Z: 3| M: 3| P: 3| A: 2
U: B,Pł,W,Śl,Kż,M,MP,MO,MA: 1| L,O,Skr: 2| A: 3
Atuty: Silny; Adrenalina; Czempion; Wybraniec Bogów; Poświęcenie
Jej łuski zaszurały lekko, gdy machnęła ze zniecierpliwieniem ogonem. Typowy objaw Rakty – brak cierpliwości. Ciężko jej było usiedzieć w miejscu, nawet teraz. Bezruch przypominał stężenie pośmiertne, a ona nie miała zamiaru być ofiarą. Może ten brak cierpliwości brał się podświadomie właśnie z tego? Gdyby była kimś innym, a nie sobą pewnie by się nad tym zastanawiała.
Za dużo myślisz – mlasnęła jęzorem, czując w pysku smak futra Poszeptu. Hm... Jego futra na pamiątkę jeszcze nie miała. Co prawda nie było czerwone, ale...
Nie musisz niczego wymagać. Musisz jasno i dosadnie powiedzieć, czego chcesz. Inaczej nikt się nie domyśli – stwierdziła i było to prawda przynajmniej w jej przypadku. brak cierpliwości objawiał się również niechęcią do prób skojarzenia jakichś subtelnych aluzji. Nie żeby była głupia czy ich nie rozumiała – po prostu było wygodniej nie rozumieć subtelności i doprowadzać tym innych do szaleństwa. Ale Poszept był wyjątkowo odporny na jej wybryki. Może właśnie w tym tkwiła jego siła? Odporność na Raktę, niecodzienne zjawisko.
Przecież ślimaki są takie powolne! Chciało ci się patrzeć, jak się śluzują do przodu? – nie dowierzała, że coś takiego mogłoby być rozrywką. Ale nie znała niziołków, wiec było to ciekawe zjawisko. Ciekawe na chwile, ona pewnie zgniotłaby te ślimaki już po trzech uderzeniach serca, nie mając cierpliwości aby czekać, aż w końcu dopełzną do mety. A może by je upiekła i zjadła? Nie, chyba nie przepadała za takimi rarytasami. Tak jak za gryzoniami.
Postaram się nie urwać jej głowy – obiecała, akcentując "postaram się". I nawet by się postarała. Problem w tym, że nie zawsze wychodziło tak, jak chcemy. Czasem przez przypadek oderwie się komuś szczękę...
Dwa łby przy dwóch uczestnikach... Albo jeden łeb wyjątkowo silnego drapieżnika – zgodziła się wspaniałomyślnie. W jej głosie pojawiły się figlarne nuty, ale ona sama... Cóż, podobało jej się to "wyzwanie". I co zdziwiło ja samą – miała nadzieję, że Piastun mu sprosta. Bo w końcu kto nie chciałby dostać głowy drapieżnika? Albo dwóch? O to chodziło, prawda?

Licznik słów: 333
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
"Z okiem krwawą łzą zwilżonem
Komu jeszcze łez zostało,
Idźmy wolność zdobyć zgonem,
Idźmy zgon nasz okryć chwałą!"

Obrazek

ATUTY

* Silny *
* Adrenalina *
dodatkowa kość w testach na akcje fizyczne (bieg, atak, obrona), w przypadku niepowodzenia akcji rana ciężka.
* Czempion *
+1 sukces do ataku fizycznego raz na walkę.
* Wybraniec Bogów *
+1 sukces do akcji raz na walkę/polowanie/raz na tydzień w leczeniu/raz na dwa tygodnie w polowaniu łowcy/misji.
* Poświęcenie *
raz na atak +1 sukces, ale + rana lekka dla atakującego

Błysk przyszłości: ostatnie użycie 10.04.2020


Gadzina – bazyliszek
S:3 W:2 Z:1 M:1 P:2 A:1
B,Skr: 1 A,O: 2

Rakta w całej okazałości

Poszept Nocy
Dawna postać
So say we All
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 580
Rejestracja: 17 lut 2019, 12:05
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 95
Rasa: północny
Partner: Spuścizna Krwi

Post autor: Poszept Nocy »

A: S: 3| W: 1| Z: 2| M: 3| P: 5| A: 4
U: B,Pł,Skr,A,O,MA,MO,MP,Śl,Kż:1|L,M:2|W:3
Atuty: Boski Ulubieniec, Szczęściarz, Altruista, Magiczny śpiew, Opiekun
// Puszek ma czerwone plamy na futrze. Jest cały czarny w plamki czerwieni o różnym odcieniu + 3 większe białe plamy. Taka rybka koi. :D

To że za dużo myślał nie ulegało wątpliwości – było to w końcu jego główne zajęcie. I jak widać odbijało się na samcu, nie zawsze w pozytywny sposób. Jednak wtedy rozmowa z Raktą była doskonałym lekarstwem. Wojowniczka, w swym twardym i prostym podejściu do życia, zawsze potrafiła sprowadzić go na ziemię.
Teraz też Akaer nie mógł się z nią nie zgodzić. Komunikacja była podstawą wszelkich relacji, więc nie powinien od nikogo oczekiwać, że wszystkiego się domyśli.
– Życzę wam w takim razie dobrej zabawy jeśli się zdecydujecie na walkę. – To, że Rakta nie będzie specjalnie próbowała oderwać jej łba w zupełności mu wystarczało. Był przywiązany do kompanki ale rozumiał jej miłość do walk. A Brzask wiedziała, że walka była ryzykowna.
– W takim razie czeka mnie polowanie. Życz mi szczęścia. – Zaśmiał się zaczepnie i podniósł zad. Nieco zdrętwiał – ich rozmowa pod Skałą ciągnęła się już trochę, choć Piastun nie odczuł tego w najmniejszym stopniu. Konwersacje z Wojowniczką były dla niego samą przyjemnością. Teraz jednak, podekscytowany dziwnie swym zadaniem, chciał się za nie zabrać natychmiast.
Wyciągnął szyję by delikatnie trącić policzkiem policzek smoczycy Plagi na pożegnanie i z szerokim uśmiechem skinął jej łbem.
– Wrócę z darami. – Mrugnął pogodnie i odsunął się na bezpieczną odległość by wzbić się wprawnie w powietrze. Szerokie, pierzaste skrzydła poniosły go w stronę Terenów Ognia a końcówka jego ogona kołysała się delikatnie, zdradzając zadowolenie odlatującego smoka.

Licznik słów: 259
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
He who's looking forward and behind.
All of this has happened before, and will happen again.

→ boski ulubieniec – spotkanie duszka raz na polowanie, owocujące o połowę większą nagrodą niż jest to dopuszczalne w przypadku "czegoś niespodziewanego".
→ szczęściarz – odwrócenie porażki akcji na jeden sukces raz na walkę/polowanie/raz na dwa tygodnie w misji.
→ altruista – -2 ST do wszystkich akcji towarzysza Piastuna na misji/polowaniu.
→ magiczny śpiew – raz na walkę/polowanie, obniżenie liczby sukcesów przeciwnika:– 2 sukcesy
→ opiekun – -2 ST dla kompana.

W posiadaniu: na szyi ma medalion słońca z grawerem "Własność Rakty. Nie dotykać, grozi śmiercią"; naszyjnik z cytrynu w kształcie księżyca oprawiony w srebrny metal; Sztuczka


BRZASK
S: 1| W: 1| Z: 3| M: 1| P: 1| A: 1
U: B,L,Skr,Śl: 1| A,O: 2

KK

JUTRZENKA
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
B,L,Skr,MA,MO: 1

KK

Art by HarrietMilaus
Spuścizna Krwi
Dawna postać
Rakta Zajadła
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3107
Rejestracja: 17 maja 2019, 12:29
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 53
Rasa: Skrajny
Partner: Poszept Nocy

Post autor: Spuścizna Krwi »

A: S: 5| W: 4| Z: 3| M: 3| P: 3| A: 2
U: B,Pł,W,Śl,Kż,M,MP,MO,MA: 1| L,O,Skr: 2| A: 3
Atuty: Silny; Adrenalina; Czempion; Wybraniec Bogów; Poświęcenie
//ale nie jest całe czerwone;p Chociaż elementy czerwieni wystarczą;)


Zamruczała cicho, co było jej sposobem na "powodzenia". Bo przecież nikt nie spodziewał się po Rakcie, że naprawdę wypowiedziałaby komuś takie życzenia? Nawet jeśli naprawdę chciała, aby Akaerowi się udało. Nie tylko ze wzgledu na prezenty w postaci głów, jakimi ją obsypie. Widziała jego radość. Nie była subtelnym smokiem, nie zwracała uwagi na uczucia innych, ale nie znaczyło to, że ich nie dostrzegała. Widziała je, ale tylko wtedy, gdy miała na to ochotę... oraz gdy znała kogoś tak dobrze jak Piastuna Ognia. Zauważyła zatem, z jak dużym entuzjazmem odniósł się do zadania. Do zabijania drapieżników. DLA NIEJ. Uśmiechnęła się z satysfakcją, ale również z pewnym dziwnym dla siebie wewnętrznym zadowoleniem.
I widzisz? Wcale nie jesteś słaby – powiedziała za odlatującym smokiem. Wewnętrzne opory trzeba przełamywać. A ona dostanie nie tylko głowy. Dostanie też Poszept. Ta świadomość, co dziwne, ucieszyła ją bardziej niż perspektywa nowych skarbów. Tylko czy sam ognisty wiedział, co się z tm wiąże? Biedak chyba nie przemyślał swojej decyzji, gdy podejmował jej wyzwanie. A Rakta, jak to Rakta. nie odpuści, jeśli czegoś chciała. Rozłożyła skrzydła, wzbijając się w powietrze i odlatując do obozu Plagi.

Licznik słów: 196
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
"Z okiem krwawą łzą zwilżonem
Komu jeszcze łez zostało,
Idźmy wolność zdobyć zgonem,
Idźmy zgon nasz okryć chwałą!"

Obrazek

ATUTY

* Silny *
* Adrenalina *
dodatkowa kość w testach na akcje fizyczne (bieg, atak, obrona), w przypadku niepowodzenia akcji rana ciężka.
* Czempion *
+1 sukces do ataku fizycznego raz na walkę.
* Wybraniec Bogów *
+1 sukces do akcji raz na walkę/polowanie/raz na tydzień w leczeniu/raz na dwa tygodnie w polowaniu łowcy/misji.
* Poświęcenie *
raz na atak +1 sukces, ale + rana lekka dla atakującego

Błysk przyszłości: ostatnie użycie 10.04.2020


Gadzina – bazyliszek
S:3 W:2 Z:1 M:1 P:2 A:1
B,Skr: 1 A,O: 2

Rakta w całej okazałości

Echo Istnienia
Dawna postać
Marnotrawstwo łusek
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 609
Rejestracja: 15 mar 2019, 17:58
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 55
Rasa: Bezskrzydły
Mistrz: Kaskada Kości
Partner: Towarzysz Mułek

Post autor: Echo Istnienia »

A: S: 1| W: 3| Z: 4| M: 5| P: 3| A: 1
U: Pł,B,A,O,Śl,Skr,Kż,MA,MO,M: 1| MP,W: 2| Lecz: 3
Atuty: Mocarny; Niestabilny; Konsyliarz; Wybraniec Bogów;
Psiakrew. Zapalenie rogówki.
Echo cały czas mrugała idąc na tereny wspólne. Nawet na granicę już pójść nie mogła, przez tą całą Plagę.
Psiakrew, oczy ją sczypały i swędziły. I na dodatek prawie się wywróciła przez korzeń, którego nie zobaczyła.
Cudownie.
Wcześniej wysłała impuls do uzdrowicieli Ziemi z prośbą o wyleczenie choroby, i z jej specyfikacją.
Cholera, przydałby się ktoś drugi leczący w Wodzie, żeby chociaż nie musiała tyle chodzić, żeby samej się wyleczyć.
Po długiej podróży pełnej myślowych przekleństw i potykania się, Echo wreszcie dotarła.
Przeklęte choroby...

//zapalenie rogówki

Licznik słów: 89
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Mocarny
Jednorazowo +1 do Mocy

Niestabilny
dodatkowa kość w testach na akcje magiczne (MA, MO, MP), w przypadku niepowodzenia akcji maksymalna rana wynikająca z sumy kostek na akcję.

Konsyliarz
Smok lecząc z pomocą co najmniej minimalnej ilości ziół ma -1 ST przy etapie magicznym leczenia ran.

Wybraniec Bogów
+1 sukces do akcji raz na walkę/polowanie/raz na tydzień w leczeniu/raz na dwa tygodnie w polowaniu łowcy/misji.

Znamię Alalayi – Utrata Lodu (smok nie może używać skutecznie magi opartej na żywiole lodu) – do wyleczenia w Świątyni po spełnieniu warunków!


Obrazek
loading...

Tancerz – feniks
S:1 | W:1 | Z:1 | M:1 | P:2 | A:1
L, Skr, Śl, MP: 1 | MA, MO, : 2
portret Tancerza

paleta szkarłatów (klik)

Z rozkazu wielmożnego lorda Hagena ogłasza się co następuje : Echo Istnienia, czyli ta tu userka, narysuje avka twojej postaci jak tylko bedzie miała czas. Tylko trzeba do niej napisać
Gasnący Wiciokrzew
Dawna postać
Miodowa Cesarzowa
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2081
Rejestracja: 27 cze 2019, 14:05
Stado: Ziemi
Płeć: samica
Księżyce: 99
Rasa: bagienny
Mistrz: Feeria Ciszy i Dar Tdary
Partner: Grabieżca Fal

Post autor: Gasnący Wiciokrzew »

A: S: 1| W: 3| Z: 4| M: 5| P: 3| A: 1
U: Śl,Skr,Kż,B,Pł,MO,Prs,A,O,MP: 1 | Pł,W: 2 | MA: 3
Atuty: Okaz Zdrowia, Szczęściarz, Mistyk, Wszechstronna, Przezorna
Dar pogrążył się we śnie, także jedynym odbiorcą wiadomości Echo była Dziewanna – bagienna spakowała do torby, co potrzeba na zapalenie rogówki i ruszyła na miejsce spotkania.
Echo! Kopę księżyców. – zakrzyknęła wesoło, gdy tylko dojrzała znajome, szkarłatne łuski u podnóży skał. Przyspieszyła kroku, co zwykle mogło wyglądać trochę śmiesznie przy drobnych gabarytach samicy a jej długich łapach.
Jak idą ci wyprawy, miła? – zapytała przyjaźnie, szykując zioła – Znalazłaś już sobie kleryka w Wodzie? – podążyło następne, lekkim, przyjemnym tonem, po czym Dziewanna wzięła się do pracy.
Napełniła przygotowaną miseczkę skroploną wodą – wokół pełno śniegu, także sezon dla Uzdrowicieli nienoszących ze sobą bukłaków z wodą prawdziwie najlepszy! Drobny, magiczny płomyk otulił naczynko, a taflę już po chwili zaczęły przecinać bąble. Wrzuciła do wrzątku kilka płatków ostróżeczki polnej i pozwoliła im chwilę tak poleżeć, dosłownie chwilę, w końcu miały się jedynie sparzyć, nie wygotować na papkę! Płomień momentalnie ustał, a Dziewanna wyciągnęła je skonstruowaną z maddary króliczą łapką, jak to miała w zwyczaju, bez zbędnego ostudzania, w końcu samo dźwignięcie ich przez zimne powietrze przywołać je musiało do temperatury, w której nie sparzą Echo powieki chorego oka. Obejrzała raz jeszcze pysk samicy i od razu widząc, które to przyprawia ją o taki dyskomfort, zasłoniła ostróżeczkową kołderką.
A po tym mogła przejść do leczenia magicznego – położyła swoją łapę na prawym barku chorej Uzdrowicielki i wpłynęła w nią maddarą. Impuls przesłała do zainfekowanego oka, gdzie rozlał się w lepką sieć, wyłapującą drobnoustroje powodujące chorobę, po czym je unicestwiającą. Niedokładność w "czyszczeniu" i choroba powróci, o tym Honi wiedziała już nie od dziś, a więc dopilnowała, by maddarowa plama pochwyciła wszystko, co w oku Echa nie powinno się teraz znajdować. Przeszła i do drugiego sprawdzić, czy nieproszeni goście nie wpakowali się i tam. Gdy bezpośrednie ognisko choroby zniknęło, samica wzięła się za usuwanie obrzęku wokół oka, rozprowadzając przesączone osocze z powrotem po ciele, a następnie kojąc rozpalone naczynia – przez co zniknąć powinno i zapalenie jakotakie, w tym i zaczerwienienie, i już poprzez naczynia w o swojej pierwotnej wielkości nic więcej nie powinno się przesączyć. Po tym rozejrzała się po samej powierzchni oka, czy zabite już żyjątka przypadkiem nie żerowały na niej i nie uszkodziły jej w znaczący sposób – a jeśli tak, Honi zasklepiła ubytki tworząc nowe komóreczki, aż naprawdę mogła powiedzieć, że wszystko wygląda tak, jakby zapalenia nigdy nie było. Albo przynajmniej, że zrobiła wszystko, co mogła. I wycofała się z ciała Echa.
A po tym mogła spokojnie wylać ostygniętą już wodę i spakować miskę, po czym pożegnać cię i odejść.

Licznik słów: 424
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek

Okaz zdrowia: odporność na choroby, brak +2 ST po 100 księżycu;

Szczęściarz: 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie;
zużyty: 13.12

Mistyk: raz na walkę +1 sukces do ataku magicznego;

Wszechstronna: -1 ST do testów umiejętności opierających się na Percepcji i Sile;

Przezorna: +2 ST do kontrataków przeciwników;

Błysk przyszłości
zużyty: 13.10

Kalectwa:
Brak skrzydeł, niemożność Lotu;
Niedowład lewej przedniej łapy (+1 ST do akcji fizycznych);
Wzdęcia i bóle brzucha (+1 ST do wytrzymałości).

| |
Despotyczny Ferwor
Dawna postać
Ruhm der Revolution!
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2030
Rejestracja: 24 sie 2019, 15:18
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 73
Rasa: bagienny
Opiekun: Axarus... A przynajmniej próbował,
Mistrz: Wszyscy, tylko nikt ze stada wody xd

Post autor: Despotyczny Ferwor »

A: S: 1| W: 3| Z: 5| M: 1| P: 4| A: 3
U: W,B,Pł,L,Prs,O,MP,Śl: 1| Kż: 2| Skr,A: 3
Atuty: Ostry wzrok; Szczęściarz; Przyjaciel natury; Znawca terenów; Utalentowany;
Mułek, jak to Mułek. Błądził po terenach wspólnych, bez większego celu. Chociaż tym razem, naszły go dziwne myśli, albo... Uczucie? Trudno było stwierdzić. W każdym razie, dotkliwie dokuczała mu samotność, ale jakoś tak inaczej niż zwykle. Tak jakby mu czegoś brakowało. Albo kogoś... Tylko co to mogło oznaczać? Pierwszy raz tak się czuł. Musiał to dokładniej przemyśleć, dlatego przysiadł w wyrwie skalnej. Było tu całkiem cicho i spokojnie, idealnie miejsce na rozmyślanie, nad różnymi sprawami.
Despot oparł się o jedną ze skalnych ścian, a pazurem zaczął delikatnie w niej skrobać. Czuł się samotny. Chciał mieć kogoś z kim mógłby spędzać czas. Z kim mógłby pogodać o wszystkim. Wyżalić się... Chciał mieć kogoś z kim mógłby spędzić całe życie... Jego własne myśli, go bardzo dziwiły. Nigdy nie rozmyślał nad takimi rzeczami. Może powinien znaleść sobie swoją drugą połówkę? Partnerkę...? No... Ok. Pewnie o to chodzi. W końcu, to jest już ten wiek. Tylko problem polega na tym, że w sumie nie wiedział, co ma zrobić. W sprawach miłosnych, był więcej niż upośledzony... Nawet nie wie, jakby miał kogoś poderwać i czy w ogóle odważyłby się na to. To byłoby trudniejsze niż świadome wepchanie ogona pod szczęki lodowej bestii... Ale na szczęście, nie był sam w tej sytuacji. W razie czego, ten drugi może mu pomóc. Owszem, z nim bywa róznie, ale lepsze to niż nic.
Bagienny zaczął nucić sobie nieznaną pieśń, obmyślając plan działania.

Licznik słów: 233
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
♣ Grupa I. Ostry Wzrok ♣
dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na wzroku
♣ Grupa II. Szczęściarz ♣
sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie(31.03)
♣ Grupa III. przyjaciel natury ♣
drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze.
♣ grupa IV. znawca terenów ♣
znalezienie dodatkowej zdobyczy dającej 4/4 pożywienia/kamienia szlachetnego/dorodnego zioła raz na 3 tygodnie w polowaniu/wyprawie. (07.04) następne użycie.
♥ Bonus z loterii: ♥
-1 ST we Wtorki!
Obrazek Despotyczna miłość łaknie aprobaty nawet od świata, który skazuje na zagładę.
Echo Istnienia
Dawna postać
Marnotrawstwo łusek
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 609
Rejestracja: 15 mar 2019, 17:58
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 55
Rasa: Bezskrzydły
Mistrz: Kaskada Kości
Partner: Towarzysz Mułek

Post autor: Echo Istnienia »

A: S: 1| W: 3| Z: 4| M: 5| P: 3| A: 1
U: Pł,B,A,O,Śl,Skr,Kż,MA,MO,M: 1| MP,W: 2| Lecz: 3
Atuty: Mocarny; Niestabilny; Konsyliarz; Wybraniec Bogów;
Echo była... poirytowana. I nic w sumie w tym dziwnego by nie było, gdyby nie to, że to było jakieś takie... inne poirytowanie. Jakby miała coś zrobić, ale nie pamiętała co. Coś ważnego...
Tancerz też nie wiedział, co i jak, ale on był po prostu feniksem, a Echo chyba powinna zmienić coś w swoim trybie życia, bo interakcje z nim właśnie stanowiły 90% wszystkich kontaktów czerwonołuskiej z innymi istotami... a była uzdrowicielką.
...
Może to samotność była?
Ale to by było bez sensu, bo białooka nie czuła się samotna, i wręcz unikała innych, bo po prostu wolała być zostawiona w spokoju.
Czyli nie samotność.

No i tak sobie Szkarłatna łaziła bez sensu, tak jak to kiedyś zawsze robiła, próbując zrozumieć, co jest z nią nie tak. Zawędrowała na tereny wspólne, dawno jej tu nie było, a tam natknęła się na Ferwor. Szkrobał coś.
Zatrzymała się. Nie rozumiała dlaczego, ale zatrzymała się.
"Jak tam ogon i oko? Jakieś powikłania?" mógł odebrać wiadomość Mułek, gdy białooka powoli się zbliżała. W pewnej odległości stanęła.
"Zakryj to oko, które nie bylor zranione łapą i przeczytaj to" przesłała jeszcze, gdy już zaczynała tworzyć iluzję liter w smoczym języku, na początku większe, a potem coraz mniejsze. Kończyły się na wielkości takiej, że tylko smok z dobrym wzrostem, nie konieczne wyśmienitym, ale na pewno nie pogorszonym, mógłby je przeczytać. Znaki nie tworzyły żadnego sensownego ciągu, ot przypadkowe lirerki.

a t s d k l y e x j q n

Licznik słów: 243
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Mocarny
Jednorazowo +1 do Mocy

Niestabilny
dodatkowa kość w testach na akcje magiczne (MA, MO, MP), w przypadku niepowodzenia akcji maksymalna rana wynikająca z sumy kostek na akcję.

Konsyliarz
Smok lecząc z pomocą co najmniej minimalnej ilości ziół ma -1 ST przy etapie magicznym leczenia ran.

Wybraniec Bogów
+1 sukces do akcji raz na walkę/polowanie/raz na tydzień w leczeniu/raz na dwa tygodnie w polowaniu łowcy/misji.

Znamię Alalayi – Utrata Lodu (smok nie może używać skutecznie magi opartej na żywiole lodu) – do wyleczenia w Świątyni po spełnieniu warunków!


Obrazek
loading...

Tancerz – feniks
S:1 | W:1 | Z:1 | M:1 | P:2 | A:1
L, Skr, Śl, MP: 1 | MA, MO, : 2
portret Tancerza

paleta szkarłatów (klik)

Z rozkazu wielmożnego lorda Hagena ogłasza się co następuje : Echo Istnienia, czyli ta tu userka, narysuje avka twojej postaci jak tylko bedzie miała czas. Tylko trzeba do niej napisać
Despotyczny Ferwor
Dawna postać
Ruhm der Revolution!
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2030
Rejestracja: 24 sie 2019, 15:18
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 73
Rasa: bagienny
Opiekun: Axarus... A przynajmniej próbował,
Mistrz: Wszyscy, tylko nikt ze stada wody xd

Post autor: Despotyczny Ferwor »

A: S: 1| W: 3| Z: 5| M: 1| P: 4| A: 3
U: W,B,Pł,L,Prs,O,MP,Śl: 1| Kż: 2| Skr,A: 3
Atuty: Ostry wzrok; Szczęściarz; Przyjaciel natury; Znawca terenów; Utalentowany;
Bo wewnętrznej debacie ze samym sobą... Dosłownie. Doszedł już do pewnym konkluzji, lecz wciąż nie wiedział, z kim miałby się związać. Wiedział, że tego chcę, ale... Nie wiedział, czy w ogóle ktoś chciałby z nim być... Nanshe odpada... Fale również... No to kto?
Pod czas jego rozmyślań, nagle dostał mentalną wiadomość od Echo. Przez jego wewnętrzną debatę, nie zauważył jej. Gdy spojrzał na nią, swoimi żółtymi ślepiami, to poczuł coś dziwnego. Coś naprawdę dziwnego. Jego serce zaczęło bić szybciej, a sama Echo wyglądała dla niego dzisiaj... Naprawdę przepięknie. Szkarłatne łuski... Pysk... Ah... I te oczy. Mógłby się w nią wpatrywać godzinami, co w sumie robił. Wpatrywał się w nią zachwyconymi oczami, z lekką nutą... Porządania. Jego plama zaczęła świecić się na różowo.
– Z ogonem i okiem, chyba wszystko dobrze... Jesteś naprawdę uzdolnionym uzdrowicielem. – Odpowiedział pogodnie, po czym posłużnie zaczął wykonywać polecenia samicy. Zakrył swoje lewe oko i zaczął czytać litery, które stworzyła czerwonołuska. – To tak. a t s d k l y e x j q n. – W między czasie, kiedy to mówił. Zastanawiał się nad tym, jak by miał ją uwieść. Najgorsze, że nie miał zielonego pojęcia, jak to się robi... Trzeba jakoś... Pokombinować... – Yyy... Wiesz... Wyglądasz dziś naprawdę pięknie... Zwłaszcza twoje oczy, są niesamowite. Mógłbym wpatrywać się w nie godzinami. – Powiedział to wszystko naprawdę szczerze, lecz w środku siebie był przerażony. Nigdy nie bał się swoich słów, tak jak teraz. Dodatkowo czuł jak ten drugi nie może wyrobić ze śmiechu. Kurde... Może powinien zaczekać na odpowiedni moment? Eh... Co będzie to będzie.

Licznik słów: 260
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
♣ Grupa I. Ostry Wzrok ♣
dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na wzroku
♣ Grupa II. Szczęściarz ♣
sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie(31.03)
♣ Grupa III. przyjaciel natury ♣
drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze.
♣ grupa IV. znawca terenów ♣
znalezienie dodatkowej zdobyczy dającej 4/4 pożywienia/kamienia szlachetnego/dorodnego zioła raz na 3 tygodnie w polowaniu/wyprawie. (07.04) następne użycie.
♥ Bonus z loterii: ♥
-1 ST we Wtorki!
Obrazek Despotyczna miłość łaknie aprobaty nawet od świata, który skazuje na zagładę.
Echo Istnienia
Dawna postać
Marnotrawstwo łusek
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 609
Rejestracja: 15 mar 2019, 17:58
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 55
Rasa: Bezskrzydły
Mistrz: Kaskada Kości
Partner: Towarzysz Mułek

Post autor: Echo Istnienia »

A: S: 1| W: 3| Z: 4| M: 5| P: 3| A: 1
U: Pł,B,A,O,Śl,Skr,Kż,MA,MO,M: 1| MP,W: 2| Lecz: 3
Atuty: Mocarny; Niestabilny; Konsyliarz; Wybraniec Bogów;
Echo nie wiedziała co zrobić z komentarzem o byciu dobrym uzdrowicielem, więc po prostu posłała Ferworowi spojrzenie. Chyba nie wiedział ile razy lecząc, zamiast pomóc pacjentowi szkodziła mu... i sobie... Jednak spojrzenie trwało króciutko, bo już po chwili białooka kiwała głową, że tak, dobrze.
I to już by było tyle, gdyby nie ta mała, dziwnie sfrustrowana część smoczycy, która kazała jej tu być. Kazała jej zrobić... coś. Nie wiedziała co, ale wiedziała, że teraz.
Była czaeodziejka poświęciła moment na rozwikływanie tej zagadki, i poświęciłaby i więcej, gdyby bagienny ponownie się nie odezwał...
Że co?
Przesłyszało jej się chyba, bo albo to co powiedział Despotyczny było bezsensowną kłapaniną o bardzo dziwnym i niezrozumiałym znaczeniu, albo Echo już ma jakieś omamy.
Obróciła łeb w bok, tak aby mogła się łowcy lepiej przyjrzeć i gapiła się.
Mrugnęła powoli, niepewnie, jakby ta czynność miała rozmyć jakąś iluzję... i jakimś sposobem ta jedna akcja przekazywała zewnętrzemu światu całe niezrozumienie i niedowierzanie uzdrowicielki.
Plama zmieniła kolor. Mówił, że to zależy od emocji....
Co?
Może za mało ostatnio spała? Albo jadła? I teraz ma halucynacje ze zmęczenia?
Ale nie czuła się zmeczona, tylko... nabuzowana w dziwny sposób.
Czy zaliczyła ostatnio jakieś obrażenia głowy i o tym zapomniała, bo no... obrażenia głowy?
Szybko zapytała się Tancerza i szybko dostała zdecydowaną odpowiedź "nie".
...
A może to nie z nią był problem, ale z Mułkiem?
"Czy ty..." zaczęła niepewnie "Czy ostatnio uderzyłeś się w głowę? To jest poważna sprawa, nawet jeśli wydaje się, że wszystko jest w porządku. Z mową wszystko dobrze, ale czy odczuwałeś ostatnio nudności i bóle głowy? Zmęczenie, brak koncentracji, zaburzenia pamięci? Nie zawsze..." nagle zamknęła się w trakcie wywodu.
Kompletnie nie rozumiała co się właśnie wydarzyło, ale właśnie sens słów dotarł do Echo. Tak dotarł dotarł, a nie dotarł ale-co-on-pieprzy-trzeba-to-zignorwać-ale-jednak-poświęcić-trochę-uwagi-i-zastanowić-się-czy-to-ma-jakieś-znaczenie-lub-przyczynę-czyli-jak-z-Axarusem-dotarł.
No i Szkarłatna dalej nie rozumiała.
Nawet nie rozumiała jeszcze bardziej.
Ale jej głupie irytacjo-pobudzenie zaczęło się rzucać.
Szkarłatna nie rozumiała jeszcze bardziej, bardziej.
"Co?" przesłała jedynie elokwentnie.
Gdzie był Tancerz gdy go potrzebowała?

Licznik słów: 329
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Mocarny
Jednorazowo +1 do Mocy

Niestabilny
dodatkowa kość w testach na akcje magiczne (MA, MO, MP), w przypadku niepowodzenia akcji maksymalna rana wynikająca z sumy kostek na akcję.

Konsyliarz
Smok lecząc z pomocą co najmniej minimalnej ilości ziół ma -1 ST przy etapie magicznym leczenia ran.

Wybraniec Bogów
+1 sukces do akcji raz na walkę/polowanie/raz na tydzień w leczeniu/raz na dwa tygodnie w polowaniu łowcy/misji.

Znamię Alalayi – Utrata Lodu (smok nie może używać skutecznie magi opartej na żywiole lodu) – do wyleczenia w Świątyni po spełnieniu warunków!


Obrazek
loading...

Tancerz – feniks
S:1 | W:1 | Z:1 | M:1 | P:2 | A:1
L, Skr, Śl, MP: 1 | MA, MO, : 2
portret Tancerza

paleta szkarłatów (klik)

Z rozkazu wielmożnego lorda Hagena ogłasza się co następuje : Echo Istnienia, czyli ta tu userka, narysuje avka twojej postaci jak tylko bedzie miała czas. Tylko trzeba do niej napisać
Despotyczny Ferwor
Dawna postać
Ruhm der Revolution!
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2030
Rejestracja: 24 sie 2019, 15:18
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 73
Rasa: bagienny
Opiekun: Axarus... A przynajmniej próbował,
Mistrz: Wszyscy, tylko nikt ze stada wody xd

Post autor: Despotyczny Ferwor »

A: S: 1| W: 3| Z: 5| M: 1| P: 4| A: 3
U: W,B,Pł,L,Prs,O,MP,Śl: 1| Kż: 2| Skr,A: 3
Atuty: Ostry wzrok; Szczęściarz; Przyjaciel natury; Znawca terenów; Utalentowany;
Sam Mułek nie wiedział co się z nim dzieje. Jego serce biło jak szalone i coraz bardziej czuł... Coś. Jakąś nie odpartą potrzebę, zrobienia czegoś i narastało z każdą sekundą gdy spoglądał na Białooką. Nigdy czegoś takiego nie odczuwał. Przy żadnej innej samicy, nie czuł się tak jak się czuje teraz.
Plamisty zaczął powoli podchodzić do Echo. Wciąż wpatrując się w nią swoimi żółtymi ślepiami. Widział zmieszanie smoczycy... Sam był tym wszystkim zszokowany. Był zszokowany samym sobą. Czym było to pobudzenie które odczuwał?
Pytanie Echa nie było takie złe. Ba! On sa zaczął myśleć, czy przypadkiem nie przywalił się o coś łbem, ale... Plama świeciła. A ona nigdy nie myliła się co do jego emocji.
– Wiem, że trudno uwierzyć w moje słowa, ale... Ja odczuwam coś dziwnego. Ja czuje coś do ciebie. Twoje ciało mnie... Przyciąga... pobudza. Chciałbym cię dotykać... Dotykać taką piękną smoczyce jaką jesteś. Nie wiem czemu, ale chcę tego. Chciałbym być z tobą. Na zawsze. Być przy tobie, słuchać twojego pięknego głosu i... i. . . – Mułek nie wiedział co dalej mówić. Był już całkiem blisko samicy, więc przysiadł na zadzie dalej się w nią wpatrując. Z bliska wydawała się jeszcze piękniejsza! Jego plama zaczęła się jeszcze bardziej świecić, a wręcz jarzyć. Wiedział, że to musi być ona
Do nikogo innego nie czuł tego, co do niej. Jest gotowy zrobić wszystko dla niej, żeby tylko z nią być. – Jesteś najpiękniejszą smoczycą jaką w życiu widziałem. Twój głos jest dla mnie niczym uspokajająca pieśń. Twoje szkarłatne łuski, są niczym róże, pasnące się przy źródlanej rzece. Twoje oczy są niczym gwiazdy, oświetlające nocne niebo. – Plamisty zdecydował się podejść do niej jeszcze bliżej, szedł powoli żeby dać czas uzdrowicielce na oswojenie się z tym wszystkim i gdy był już na przeciwko niej( I o ile mu na to pozwoliła) położył swoją łapę na jej łapę, spoglądając na nią i powiedział cicho. – Kocham cię, Echo Istnienia i chcę spędzić z tobą resztę życia. – Nie zwykle ciężko było mu to z siebie wyrzucić. Nigdy nie bał się swoich słów tak jak teraz. Bał się. Bał się, że ona nie odwzajemni jego uczuć. Chciał z nią być. Chciał dotykać jej szkarłatnego ciała... Eh... Dlaczego to było takie cieżkie.

Licznik słów: 371
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
♣ Grupa I. Ostry Wzrok ♣
dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na wzroku
♣ Grupa II. Szczęściarz ♣
sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie(31.03)
♣ Grupa III. przyjaciel natury ♣
drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze.
♣ grupa IV. znawca terenów ♣
znalezienie dodatkowej zdobyczy dającej 4/4 pożywienia/kamienia szlachetnego/dorodnego zioła raz na 3 tygodnie w polowaniu/wyprawie. (07.04) następne użycie.
♥ Bonus z loterii: ♥
-1 ST we Wtorki!
Obrazek Despotyczna miłość łaknie aprobaty nawet od świata, który skazuje na zagładę.
Echo Istnienia
Dawna postać
Marnotrawstwo łusek
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 609
Rejestracja: 15 mar 2019, 17:58
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 55
Rasa: Bezskrzydły
Mistrz: Kaskada Kości
Partner: Towarzysz Mułek

Post autor: Echo Istnienia »

A: S: 1| W: 3| Z: 4| M: 5| P: 3| A: 1
U: Pł,B,A,O,Śl,Skr,Kż,MA,MO,M: 1| MP,W: 2| Lecz: 3
Atuty: Mocarny; Niestabilny; Konsyliarz; Wybraniec Bogów;
W miarę słuchania słów Ferworu, Echo coraz bardziej była przekonana, że postradał zmysły, i jej mimika to okazywała, chociaż sama uzdrowicielka nie była tego do końca swiadoma.
W sensie, chyba powinna się spodziewać czegoś podobnego, po smoku, który i tak już był niestabilny – w końcu rozdwojenie jaźni i takie tam. Kto wie, jak bardzo mu się posunęło.
Nie odzywała się przez długi czas, musiała jakoś przemielić wszystko, co usłyszała.
Dalej nie rozumiała, kompletnie nie rozumiała. Ona nie była nikim godnym uwagi. Kimś, kto tylko przychodzi, gdy trzeba zaleczyć jakąś ranę, a potem znika. I to było jedyne, do czego się nadawała – zaleczanie ran. A i nawet to nie zawsze.
Była nikim.
Gdyby zniknęła, a Takhara już by zdobyła więcej doświadczenia, to tylko Chmurka by zauważyła.
Jej Chmurka, której zdolność oceniania smoków była zachowiana, bo musiała być, żeby dbać o Echo. Ale to mogło być winą wychowania. Nie wiedziała jak dokładnie, ale z wychowaniem na pewno było coś nie tak – w końcu to było wychowanie przez nią.
A teraz niby Ferwor mówił, że chciał być z nią. Nią. Mówił, że ją kocha, że jest piękna, że jej głos...
Szkarłatna zrozumiała.
Roześmiała się. Na początku cicho, a potem dziwięk nie tyle narastał, co stawał się histeryczny. Śmiała się, aż jej gardło zaczęło boleć, ale gdyby miała być szczera, to jej gardło bardzo szybko zaczynało boleć.
Zaryła pazury w ziemi i pochyliła łeb.
Śmiech ucichł, a smoczyca została w takiej pozycji.
I odezwała się. Odezwała się głosem skrzeczącym, niemiłym dla ucha i gardła, wręcz karykaturalnym. Niczym nie podobnym, do tego co można usłyszeć w jej wiadomościach. Swoim prawdziwym głosem.
-Dobrze się teraz bawisz?
Ha! Mam nadzieję, że tak, bo wiesz co? Ja nie. Nawet nie uważam tego za zabawne-

Podniosła wrok, jednak cały czas pozostając pochyloną. Wyszczerzyła szkarłatne zęby w uśmiechu, niebezpiecznym, trochę szlaleńczym uśmiechu.
Podniosła się i zbliżyła do Mułka. Poirytowanie zapomniane, ale uśmiech nie.
"Mylałam, że jesteś lepszy niż to. Ponad durne błahostki, wyśmiewanie się.
Sam na to wpadłeś, czy może ktoś inny Ci to podpowiedział?"
przesłała juz mentalnie. Słowa pozornie łagodne i gładkie.
Przechyliła łeb, czekając na odpowiedź. Stała wyprostowana, ale mimo to ledwo co sięgała barków plamistego.
Ha, ale to jej nie przeszkadzało. Tylko największy idiota lekceważy uzdrowiciela, gdy jest się samemu w zasięgu jego łap.

Licznik słów: 380
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Mocarny
Jednorazowo +1 do Mocy

Niestabilny
dodatkowa kość w testach na akcje magiczne (MA, MO, MP), w przypadku niepowodzenia akcji maksymalna rana wynikająca z sumy kostek na akcję.

Konsyliarz
Smok lecząc z pomocą co najmniej minimalnej ilości ziół ma -1 ST przy etapie magicznym leczenia ran.

Wybraniec Bogów
+1 sukces do akcji raz na walkę/polowanie/raz na tydzień w leczeniu/raz na dwa tygodnie w polowaniu łowcy/misji.

Znamię Alalayi – Utrata Lodu (smok nie może używać skutecznie magi opartej na żywiole lodu) – do wyleczenia w Świątyni po spełnieniu warunków!


Obrazek
loading...

Tancerz – feniks
S:1 | W:1 | Z:1 | M:1 | P:2 | A:1
L, Skr, Śl, MP: 1 | MA, MO, : 2
portret Tancerza

paleta szkarłatów (klik)

Z rozkazu wielmożnego lorda Hagena ogłasza się co następuje : Echo Istnienia, czyli ta tu userka, narysuje avka twojej postaci jak tylko bedzie miała czas. Tylko trzeba do niej napisać
Despotyczny Ferwor
Dawna postać
Ruhm der Revolution!
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2030
Rejestracja: 24 sie 2019, 15:18
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 73
Rasa: bagienny
Opiekun: Axarus... A przynajmniej próbował,
Mistrz: Wszyscy, tylko nikt ze stada wody xd

Post autor: Despotyczny Ferwor »

A: S: 1| W: 3| Z: 5| M: 1| P: 4| A: 3
U: W,B,Pł,L,Prs,O,MP,Śl: 1| Kż: 2| Skr,A: 3
Atuty: Ostry wzrok; Szczęściarz; Przyjaciel natury; Znawca terenów; Utalentowany;
Mułek nie spodziewał się takiej reakcji po Echo, chociaż ją rozumiał. Sam nie spodziewałby się takiego wyznania po sobie... A Echo... Musiała uznać, że robi sobie z niej tylko żarty, ale.... On na prawdę ją kochał. To ona pokazała mu, jak się rzeźbi. To ona uratowała jego ogon i oko po mimo, że nie zachowywał się wobec niej w porządku. Eh... Wtedy nie zły był z niego idiota... I w zasadzie nadal jest...
Plamisty stał twardo, kiedy białooka podeszła do niego. Szkarłatna wyglądała... Przerażająco... Ale nadal pięknie... – Wiem, że trudno w to uwierzyć, ale ja na prawdę cię kocham... I to najszczersza prawda. Nie śmiałbym się z ciebie wyśmiewać, jeszcze w taki sposób, bo przecież pomogłaś mi tak wiele razy. To ty nauczyłaś mnie rzeźbić. To ty uratowałaś moje prawe oko i ogon i to ty nauczyłaś mnie magii. Mimo tego jaki byłem... Zrobiłaś dla mnie więcej niż ktokolwiek w stadzie. Wszystko co ci powiedziałem to prawda w dodatku plama to potwierdza. Mówiłem ci, że reaguję na emocje, a ona zaczęła świecić, kiedy się pojawiłaś. Ona świeci z twojego powodu. Ponieważ się w tobie zakochałem. Proszę uwierz mi Echo... A jeżeli wciąż mi nie wierzysz, to zrobie wszystko aby ci to udowodnić. Zrobie wszystko co powierz,aby udowodnić ci moją miłość do ciebie. –
Samiec bał się, że szkarłatna mu nie uwierzy. Z każdą chwilą coraz bardziej ją kochał. Mógł nawet dać się jej poturbować, jeżeli miało by to ją przekonać. Ból był jedynie przeszkodą, którą był wstanie pokonać.
Mułek nie wiedząc co dalej zrobić, po prostu oparł swoją głowe o pierś samicy i rozpaczliwym głosem powiedział. – Ja cię naprawdę kocham... Możesz zrobić ze mną co chcesz, ale błagam uwierz mi... Proszę... – Po pysku samca zaczęły spływać łzy. Był przekonany, że ona mu nie uwierzy. Nie chciał już być sam... Tym bardziej bez niej.

Licznik słów: 306
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
♣ Grupa I. Ostry Wzrok ♣
dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na wzroku
♣ Grupa II. Szczęściarz ♣
sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie(31.03)
♣ Grupa III. przyjaciel natury ♣
drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze.
♣ grupa IV. znawca terenów ♣
znalezienie dodatkowej zdobyczy dającej 4/4 pożywienia/kamienia szlachetnego/dorodnego zioła raz na 3 tygodnie w polowaniu/wyprawie. (07.04) następne użycie.
♥ Bonus z loterii: ♥
-1 ST we Wtorki!
Obrazek Despotyczna miłość łaknie aprobaty nawet od świata, który skazuje na zagładę.
Echo Istnienia
Dawna postać
Marnotrawstwo łusek
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 609
Rejestracja: 15 mar 2019, 17:58
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 55
Rasa: Bezskrzydły
Mistrz: Kaskada Kości
Partner: Towarzysz Mułek

Post autor: Echo Istnienia »

A: S: 1| W: 3| Z: 4| M: 5| P: 3| A: 1
U: Pł,B,A,O,Śl,Skr,Kż,MA,MO,M: 1| MP,W: 2| Lecz: 3
Atuty: Mocarny; Niestabilny; Konsyliarz; Wybraniec Bogów;
Zawarczała gdy Ferwor ponownie rozpoczął swoją gadkę. Ona chciała odpowiedzi, a nie kolejnych bredni.
Czy nie widział, że go przejrzała? Dlaczego więc dalej w to brnął? Czy on brał ją za taką idiotkę?
Ale jednak, gdy mówił... gdy mówił to Echo słuchała. Gdy powiedział o plamie oddaliła się o krok, gdy powiedział, że zrobi wszystko przysiadła ponownie.
Wpatrywała się w niego zmrużonymi pustymi oczami, tymi samymi, o których mówił że są piękne.
Wpatrywała się pełna podejrzeń i złości.
Wpatrywała się w poszukiwaniu jakiejkolwiek oznaki kłamstwa... i niczego nie znajdywała.
Niczego nie znajdowała i bardzo, ale to bardzo chciała uwierzyć. Uwierzyć, że ktoś ją zauważył, komuś może na niej zależeć. Na niej!
Bardzo chciała uwierzyć... i może...
Ha. Haha! Czy ona naprawdę była aż tak głupia? Głupia, głupia, głupia! Wpadała w jego pułapkę, widoczną, oczywistą pułapkę. Jak jakieś chędożone zagłodzone zwierze wchodzące w sidła śmierdzące starą krwią, zbyt otępiałe przez głód, zbyt słabe, żeby jednak zdecydować się na cokolwiek innego.
Była wściekła na siebie. Wściekła, że była tak blisko uwierzenia. Wściekła, że nie chciała wierzyć.
Ach, gdzie jej stary przyjaciel pogarda? Histerię to odczuwała, ona jej w takich sytuacjach nigdy nie porzucała. Ale gdzie była zimna, bezduszna pogarda, niedbająca o nic, piękna w swojej prostocie? Potrzebowała jej. Potrzebowała czegoś, co rozumie...
Ale jej nie było, na przeklęte skrzydła oceanu! Nie było jej! Dlaczego??? Przecież to było takie łatwe uczucie, dlaczego teraz odmawiało jej towarzystwa?
Było za to to dziwne podekscytowanie. Oj, ono wręcz promieniowało cholernie irytującą nadzieją, że on... że on mówi prawdę. Chciało, chciało, chciało tak wiele!
Ale Echo nie chciała.
Albo nie chciała chcieć.
Lustrowała więc bagiennego spojrzeniem.
Dalej szukała.
A to, że nie znajdowała chyba nie miało aż takiego znaczenia, bo ona przecież była mistrzem w nie-znajdywaniu, wyprawy jej to wielokrotnie udowodniły.
Chciała wierzyć, ale to nie miało sensu. Było kompletnie niezrozumiałe i konfundujące. Że ona mu? Bezsensowne. Niedorzeczne. Nielogiczne. Durne.
...
Dalej nie widziała kłamstwa.
Psiakrew, czy aż tak trudno było zobaczyć coś oczywistego? Czemu, cholera, we wszystkim była aż tak beznadziejna?!
...
Nie widziała klamstwa.
Ale jednak łattwo było coś przegapić, gdy było się ślepcem.
...
Nie widziała kłamstwa.
Serce zaczęło jej bić szybciej.
Nadzieja.
...
Może jej początkowe myśli nie były aż tak dalekie od prawdy. Może Ferwor oberwał w łeb i wszystko mu się tam pomieszało... pomieszało bardziej?
A może to była odpowiedź? Może właśnie coś się stało, gdy był młodszy, a teraz, niczym niewyleczona rana, dawało się we znaki...
Chciała wierzyć... ale nawet gdyby uwierzyła....
Zamknęła ślepia. Nie wiedziała nic, tylko czerń. Gdyby się wystarczająco skupiła, mogłaby wmówić sobie że jest teraz sama w Dziurze, i że wszystko jest znowu proste i nieskoplikowane...
"Ty mnie nawet nie znasz..." przesłała w końcu.
Barki jej opadły, wola walki opuściła.
Nie mogła uwierzyć...
Po prostu nie mogła...

Licznik słów: 462
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Mocarny
Jednorazowo +1 do Mocy

Niestabilny
dodatkowa kość w testach na akcje magiczne (MA, MO, MP), w przypadku niepowodzenia akcji maksymalna rana wynikająca z sumy kostek na akcję.

Konsyliarz
Smok lecząc z pomocą co najmniej minimalnej ilości ziół ma -1 ST przy etapie magicznym leczenia ran.

Wybraniec Bogów
+1 sukces do akcji raz na walkę/polowanie/raz na tydzień w leczeniu/raz na dwa tygodnie w polowaniu łowcy/misji.

Znamię Alalayi – Utrata Lodu (smok nie może używać skutecznie magi opartej na żywiole lodu) – do wyleczenia w Świątyni po spełnieniu warunków!


Obrazek
loading...

Tancerz – feniks
S:1 | W:1 | Z:1 | M:1 | P:2 | A:1
L, Skr, Śl, MP: 1 | MA, MO, : 2
portret Tancerza

paleta szkarłatów (klik)

Z rozkazu wielmożnego lorda Hagena ogłasza się co następuje : Echo Istnienia, czyli ta tu userka, narysuje avka twojej postaci jak tylko bedzie miała czas. Tylko trzeba do niej napisać
Despotyczny Ferwor
Dawna postać
Ruhm der Revolution!
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2030
Rejestracja: 24 sie 2019, 15:18
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 73
Rasa: bagienny
Opiekun: Axarus... A przynajmniej próbował,
Mistrz: Wszyscy, tylko nikt ze stada wody xd

Post autor: Despotyczny Ferwor »

A: S: 1| W: 3| Z: 5| M: 1| P: 4| A: 3
U: W,B,Pł,L,Prs,O,MP,Śl: 1| Kż: 2| Skr,A: 3
Atuty: Ostry wzrok; Szczęściarz; Przyjaciel natury; Znawca terenów; Utalentowany;
Plamisty czekał... Czekał niecierpliwie na odpowiedź białookiej, która wciąż była wobec niego podejrzliwa. Lecz z każdą chwilą wydawało się, że ona....zaczyna mu wierzyć. A przynajmniej tak to wyglądało... Chyba. Tak czy siak, narazie jest dobrze. Nie zaatakowała go, ani nie odeszła. Czyli idą w dobrym kierunku, tylko z kazdą chwilą coraz bardziej nie wiedział co robić. Dlaczego musiał być w tym tak beznadziejny... Dlaczego zawsze, kiedy wyznaje swoje uczucia, to robi to tak w nieumiejętny sposób. Bardzo go to wkurzało. Wkurzała go ta bezsilność. Zwłaszcza teraz.
Wszystko co pozostało plamistemu bagiennemu, to czekanie. Czekanie na jakąkolwiek odpowiedź od szkarłatnej. Tylko tyle mógł zrobić w obecnej chwili.
Czekanie dla plamistego było na prawdę stresujące. Ta nie pewność z tym związana. Ten strach przed odrzuceniem... Starał się tego nie okazywać.
Gdy wreszcie usłyszał odpowiedź, niezmiernie się ucieszył, choć i tego nie dawał po sobie poznać. To znaczyło, że ma szanse.
– Ale Chcę poznać. I mówię to szczerze. Chcę cię poznawać każdego dnia. Chcę budzić się przytobie każdego ranka. Bo cię kocham i chcę być twoim partnerem. – Powiedział, po czym przysiadł. Wziął głęboki oddech i kontynuował.
– Rozumiem, jeżeli nie interesuje cię taka bagienna wyplówka, jak ja... Jestem tak na prawdę nikim... I nie zasługuję na ciebie, ale... Proszę... Daj mi szansę. – Każde wypowiedziane słowo, sprawiało, że Mułek coraz bardziej się stresował. Nigdy nie szło mu z okazywaniem uczuć... Bo zawsze się bał... Więc jeżeli nie radził sobie ze słowami... To może z czynami pójdzie mu lepiej.
– Jeżeli wciąż nie wierzysz w moje słowa. To jestem gotów udowodnić ci moją miłość do ciebie. Powiedź tylko, co mam zrobić. Zrobie wszystko co mi rozkażesz. Pokonam każdą trudność, aby być z tobą. –

Licznik słów: 282
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
♣ Grupa I. Ostry Wzrok ♣
dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na wzroku
♣ Grupa II. Szczęściarz ♣
sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie(31.03)
♣ Grupa III. przyjaciel natury ♣
drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze.
♣ grupa IV. znawca terenów ♣
znalezienie dodatkowej zdobyczy dającej 4/4 pożywienia/kamienia szlachetnego/dorodnego zioła raz na 3 tygodnie w polowaniu/wyprawie. (07.04) następne użycie.
♥ Bonus z loterii: ♥
-1 ST we Wtorki!
Obrazek Despotyczna miłość łaknie aprobaty nawet od świata, który skazuje na zagładę.
Echo Istnienia
Dawna postać
Marnotrawstwo łusek
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 609
Rejestracja: 15 mar 2019, 17:58
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 55
Rasa: Bezskrzydły
Mistrz: Kaskada Kości
Partner: Towarzysz Mułek

Post autor: Echo Istnienia »

A: S: 1| W: 3| Z: 4| M: 5| P: 3| A: 1
U: Pł,B,A,O,Śl,Skr,Kż,MA,MO,M: 1| MP,W: 2| Lecz: 3
Atuty: Mocarny; Niestabilny; Konsyliarz; Wybraniec Bogów;
Czemu, oh czemu on jej to robił?
Czemu wszystko komplikował?
Nie mógł po prostu... nic nie mówić? Siedzieć cicho, nie zaczynać, wepchnąć swoje uczucia w jakieś ciemne miejsce i je tam zostawić?
Bo teraz Echo nie miała pojęcia co robić.
Chciała wierzyć, że komuś może na niej zależeć, ale nawet gdyby uwierzyła... to przecież jej na Ferworze zależało tak samo, jak na każdym ze stada. Nie czuła pociągu, a już na pewno nie miłości.
...
Ale czuła szansę.
Możliwość?
Może nie zidentyfikowała tego poirytowania, ale już na pewno wiedziała czego ono chciało. Była już stara, taka prawda. Jeszcze tak niedawno nawet biegać nie potrafiła. Była już stara... a partnera nie miała. Nikogo nigdy nie miała. Nawet z przyjacielem, ha, przyjacielem spotkała się może z dwa, trzy razy od tych dawnych lat pisklęcych.
Poirytowanie chciało partnera albo przyjaciela. Kogoś kto będzie z Echo, z kim będzie można topić się w smutkach i herbacie z lawendy w cichej ciemności...
To nie znaczyło, że białooka go chciała. Partner oznaczał odpowiedzialność, relację, o którą trzeba się starać.
A uzdrowicielka nie miała sił się starać... A może miała, tylko hiperbolizowała w myślach wszystkie przeszkody i trudności, aby jednak nie próbować, bo jej się nie chciało?
...
Echo nie kochała Mułka. Co do tego nie miała wątpliwości.
Nie miała też żadnych dowodów, że baginny nie kłamał, że nie chciał się zabawić jej kosztem. (Nie miała też żadnych dowodów, że kłamał)
...
Chciała wierzyć nie chcąc uwierzyć.
Chciała spróbować nie próbując.
Chciała i nie chciała.
Cokolwiek zrobi, zrobi źle (tak jak zawsze)

Ile on już prosił, aby dała mu szansę? Ile razy w tej krótkiej cząstce wieczności wyznawał miłość i błagał, aby uwierzyć?
...
Echo nie mogła teraz zdecydować, nie rozumiała co się dzieje, dlaczego to się dzieje, a już najmniej rozumiała czego ona chce...
...
...
Ale przecież decydować nie musiała. Przecież mogła uwierzyć nie wierząc. Mogła spróbować nie próbując.
Despotyczny mówił, że był gotowy udowodnić swoją miłość. Niech więc to zrobi.
Niech to zrobi, żeby Echo mogła uwierzyć, żeby mogła zdecydować, bo tak samo jak on nie znał czerwonej, tak i ona nie znała go.
"Nie jestem w stanie Ci uwierzyć tak szybko. Nie jestem w stanie zdecydować tak szybko. A już całkowicie nie byłabym w stanie odwzajemnić uczucia, jeśli jest prawdziwe, tak szybko.
Mówisz, że zrobisz wszystko, zgodzisz się na wszystko? Więc zgódź się na czas próby. Nie wierzę Ci. Nie znam Cię. Nie kocham Cię."
przesłała. I to wszystko było prawdą, a przynajmniej jedną jej częścią. Ale prawda nigdy nie będzie sobą, jeśli nie będzie cała "Ale czas wiele rzeczy zmienia. Więc powiedzmy tak, nie chcę od Ciebie niczego innego niż twojego czasu. Nie chcę słów, które tak łatwo mogą być przekręcone, ani pojedyńczego czynu, wykonanego raz i tak samo nieistotnego jak popiół wyrzucony na brzeg. Nie wierzę Ci i Ciebie nie kocham, ale możemy mieć czas próby. Czas, w którym może mogłabym Ci uwierzyć, może mogłabym..." Cię pokochać "Mogłabym.
I Ty też byś miał czas, żeby poznać mnie lepiej, zawieść się mną i pójść w swoją stronę, udając że ten epizod nigdy nie miał miejsca."
wzruszyła barkami.
Smoczyca dalej nie miała pojęcia co robić, ale może gdy zdobędzie więcej informacji, to wszystko stanie się łatwiejsze?

Licznik słów: 533
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Mocarny
Jednorazowo +1 do Mocy

Niestabilny
dodatkowa kość w testach na akcje magiczne (MA, MO, MP), w przypadku niepowodzenia akcji maksymalna rana wynikająca z sumy kostek na akcję.

Konsyliarz
Smok lecząc z pomocą co najmniej minimalnej ilości ziół ma -1 ST przy etapie magicznym leczenia ran.

Wybraniec Bogów
+1 sukces do akcji raz na walkę/polowanie/raz na tydzień w leczeniu/raz na dwa tygodnie w polowaniu łowcy/misji.

Znamię Alalayi – Utrata Lodu (smok nie może używać skutecznie magi opartej na żywiole lodu) – do wyleczenia w Świątyni po spełnieniu warunków!


Obrazek
loading...

Tancerz – feniks
S:1 | W:1 | Z:1 | M:1 | P:2 | A:1
L, Skr, Śl, MP: 1 | MA, MO, : 2
portret Tancerza

paleta szkarłatów (klik)

Z rozkazu wielmożnego lorda Hagena ogłasza się co następuje : Echo Istnienia, czyli ta tu userka, narysuje avka twojej postaci jak tylko bedzie miała czas. Tylko trzeba do niej napisać
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej