Posąg Thahara

Największa jaskinia, do której wkraczało się mijając Ołtarz wymian. Znajdowały tu się posągi najwyższych z bogów.
ODPOWIEDZ
Żelazna Strzała
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 131
Rejestracja: 03 lut 2020, 18:09
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 32
Rasa: Morski
Opiekun: ----
Mistrz: ----
Partner: Brak

Post autor: Żelazna Strzała »

A: S: 1| W: 2| Z: 3| M: 1| P: 2| A: 1
U: W,B,Pł,L,M,O,MP,MA,MO,Kż,Śl: 1| Skr,A: 2
Atuty: Ostry wzrok; Pamięć przodka;

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Otrząsnęłam się z szoku i nagle zalała mnie fala gorąca... Bogowie miłosierni przecież nie mam daru dla boga. Jak mogłam o tym zapomnieć!
Zdenerwowana zauważyłam Głębokiego kolca który dostał imię w tym samym czasie co ja i postanowiłam tak jak on nie bać się. Było tu wiele smoków. Wiele z wielu stad.
Rozejrzałam się podejrzliwie po obcych pyskach. Nie znałam wielu z nich... Jedne pachniały puszczą i ziemią, Drugie pachniały siarką, a inne... Nie znałam tego zapachu jednak nie był zbyt przyjemny. Domyśliłam się że te smoki które pachniały dziwnie i zachowywały się pasywnie wrogo na pewno są ze stada Plagi o którym opowiadał mi mułek.
Przełknełam gulkę rosnącą mi w gardle. Przecież te gady nie miały prawa wiedzieć że Freira była moj,ą siostrą więc i nie miały podstaw do zaatakowania mnie prawda?
Ruszyłam w stronę boga przeciskajac się między łuskowatymi ciałami aż w końcu stanęłam na przeciwko niego... Był niesamowity.
~~Wtaj, skoro jesteś bogiem za pewne nie muszę wypowiadać tych słów na głos. Wyglądasz jak po przebyciu ciężkiej podróży... Bardzo mi wstyd że nie przyniosłam dla ciebie żadnego jedzenia... Jednak jestem dopiero początkującym łowcą. Ale obiecuję że kiedy nauczę się być lepszym łowcą przyniosę ci w ofierze Owoce które znajdę na polowaniu lub mięso zwierzyny nie łownej lecz drapieżnika by oddać ci coś nad czym musiałam wykazać się łowieckimi umiejętnościami!~~
Wiadomość mentalna pomknęła do boga smoka i miała trafić tylko o niego. Nie chciałam by obce smoki wiedziały że jestem jeszcze słaba i nie poradna.

Licznik słów: 246
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Atuty
I-> OSTRY WZROK– Wszystkie testy percepcji na polowaniu/wyprawie oparte na danym zmyśle (węch , wzrok , słuch ) mają dodatkową kość.
II->PAMIĘĆ PRZODKA-Smok zna słabe punkty drapieżników, przez co ma -2 do ST do Ataków/Obron podczas walki z nimi (nie działa na Arenie Viliara i na kompanów).
III-> BRAK
IV-> BRAK

W Sakiewce:
Kamienie: 1x szmaragd
Mięso: 10/4
Owoce: 0/4
Inne: --
Sketch
Dawna postać
Dawna postać
Posty: 602
Rejestracja: 03 gru 2015, 20:46
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 0

Post autor: Sketch »

A: S: 1| W: 1| Z: 5| M: 1| P: 1| A: 1
U: B,Pł,MP: 1| A,O,Śl: 2
Atuty: Zwinny; Adrenalina; Poświęcenie; Pechowiec;
Bogowie czy nie, on był zwyczajnie głodny, a widząc dość znaczące ruchy na terenach wspólnych... Zaczął podążać za nimi jak typowa mała co to biegała po lesie za innymi małpami.
Wszedł do tego co wolne stada nazywały świątynią i oprócz innych smoków ujrzał tam również jedzenie i to było dla niego najbardziej istotne, gdyż konał z głodu!
Wszedł bardziej do wielkiej groty i dorwał się do pierwszego lepszego mięsa. Bo niby czemu miałby go nie wziąć, skoro było rozdawane? Odciągnął na bok duży upieczony kawał mięsa, a następnie pożerał tak jakby mu ktoś miał zabrać ten posiłek. Resztki wręcz latały, zero finezji i zero opamiętania. Zaraz po tej uczcie zabrał się za kolejny kawałek mięsiwa, które miał w pobliżu. Zjadł podobnie, chociaż tym razem przynajmniej nie mlaskał przy tym. Całość posiłku (4/4 mięsa) była mu niezbędna do przeżycia, ale nie był na tyle chamski, aby brać posiłek na później. Zostawił za to na prawdę spory bałagan, którego nawet nie raczył uprzątnąć.

Licznik słów: 161
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Nierozważny Duch
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 638
Rejestracja: 20 gru 2018, 21:53
Stado: Umarli
Płeć: jaskiniowy
Księżyce: 109
Rasa: samiec
Opiekun: Dotyk Cienia [*]
Partner: Sztorm Stulecia

Post autor: Nierozważny Duch »

A: S: 3| W: 4| Z: 1| M: 5| P: 3| A: 3
U: B,L,Pł,W,O,A,Skr,Śl,Kż,M: 1|MO,MP: 2|MA: 3
Atuty: Boski Ulubieniec, Nieparzystołuski, Nieugięty, Utalentowany, Wybraniec Bogów
Bóg po powrocie robi ucztę? Nie zamierzał odpuścić sobie takiej okazji na napełnienie brzucha. Zabrał ze sobą kompana, bo i Rey pewnie też był głodny, po czym wyruszył z obozu do Świątyni. Nie spieszyli się zbytni, gdyż raczej sam bóg łowiectwa jest wstanie magicznie przywołać mięso, więc jedzenie nie powinno dla nich zabraknąć.
Zmierzając na miejsce, Duch w pewnym momencie miał wrażenie, jakby ktoś jeszcze za nim dreptał. Nie był to smok, który czyhał na jego życie, bo był to ktoś mały i młody. Uśmiechając się do siebie, Reth domyślił się, że najprawdopodobniej któreś z piskląt z Ognia postanowiło go pośledzić. Przez chwilę rozważał, czy nie pokazać, że wie, co tu się odbywa, lecz ostatecznie uznał, iż będzie udawał nieświadomego. Da się trochę pobawić dzieciakowi.
Po dojściu na miejsce Duch posłał ukłon w stronę boga łowów i bez krępacji zabrał się do jedzenia. Przywłaszczył sobie odpowiednią porcję mięsa i o połowę mniejszą dla Rey'a , a następnie zaczął jeść. Robił to dość cywilizowanie, odgryzając mniejsze kawałki, które następnie połykał w całości. Nie robił przy tym za wiele bałaganu i w dobrym tempie szybko uporał się z tym, co wziął.
Rey natomiast wpierw rozszarpał mięso na części różnej wielkości i później jadł je w losowej kolejności. Najpierw te które najbardziej wpadły mu w oko, a później cała reszta. Nie było w tym jednego schematu, ale koniec końców puma się nasyciła i zadowolona oblizywała pazury oraz pysk.
Oboje postanowili pozostać na chwilę nim powrócą na tereny Ognia. Może pisklak, który ich śledził też się tu pojawi?

Licznik słów: 254
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Obrazek
❛ boski ulubieniec ❜
Spotkanie duszka raz na polowanie/raz na 2 tygodnie, owocujące o połowę
większą nagrodą niż jest to dopuszczalne w przypadku "czegoś niespodziewanego


❛ nieparzystołuski ❜
-1 ST do wiodącego Atrybutu i Wytrzymałości w czasie nieparzystych miesięcy
+1 ST do wiodącego Atrybutu i Wytrzymałości w czasie parzystych miesięcy


❛ nieugięty ❜
Mdlejąc, smok może zaatakować przeciwnika, który ma +4 ST do akcji.

❛ wybraniec bogów ❜
+1 sukces do akcji raz na walkę/raz na dwa tygodnie w misji/polowaniu.
Obrazek
Genai
Dawna postać
Scaleni w myśli
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 33
Rejestracja: 10 sie 2019, 18:01
Stado: Waham się
Płeć: Samiec
Księżyce: 25
Rasa: Skrajny

Post autor: Genai »

A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 2| P: 1| A: 1
U: B,L,Pł,O,A,W,MO,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1| MA: 2
Atuty: Wierny druh, Pamięć Przodka
Szczur – Od kiedy tak chętnie przypisujesz lądowym gatunkom niepochlebne stereotypy? Tym jesteś teraz, snujesz się między smokami i żebrzesz o jedzenie albo korzystasz z uczty wystawionej dla kogoś – Czy tylko samodzielne polowania satysfakcjonują delfina? Dlaczego w takim razie się w nie nie zaangażuje?
Ty już dobrze wiesz dlaczego
Muji bywał nieprzyjemny i choć nie zniechęcało to jego drugiego ciała, wrogość słowna z pewnością mu nie służyła. Był to jednak wynik kondycji, na którą nie miał wpływu, więc choć akceptowalny byłby jako wybór, musiał zostać przemilczany, ażeby Muji nie żałował tego co wygenerował bez namysłu
Odczep się ode mnie i patrz po smokach. Nie znają cię, więc mogą potraktować cię jak intruza i zaatakować
Treść ostrzeżenia nie jest w żaden sposób odświeżająca, toteż przyspieszony chód i ugięte łapy nie wynikają z przestrachu, czy chęci przemknięcia się obok ciał by uniknąć zauważenia, lecz załagodzenia ducha Muijego
Skoro sam mówisz, że się nie starasz, jak ma mnie to uspokoić?
Delfin jest zirytowany, ale gdy w zęby w końcu dostaje się kawał mięsa, który natychmiast zmaterializował się wewnątrz więzi i przepłynął do jego różowej głowy, niechętnie przypomina sobie o swoim głodzie. Nie może na głos przyznać, że polowanie jest ponad jego siły, więc szuka spełnienia poprzez zdalną relację
Niedoczekanie – Z drugiej strony, czy słowem Mujiego ryzykowne wejście pomiędzy obcych i zwędzenie jednej z porcji nie było polowaniem? Nie było przedmiotu, który w jakiejś interpretacji nie należał już do kogoś, toteż każde pozyskanie go z przestrzeni było tak samo kradzieżą, polowaniem, co pożyczeniem masy, która potem i tak wracała do natury
Wróć po prostu z tym jedzeniem– Delfin pozostaje zdenerwowany, ale czuć w jego tonie większą łagodność, po równo zresztą ze spokojem, który wstąpił w niego, gdy tylko obładowane mięsem ciało wydostało się z budowli. Jeśli często zostawiano tutaj tyle jedzenia, miejsce i sam gospodarz zdecydowanie zasługiwali na cześć!

Będąc już na świeżym powietrzu szablaste kły i haczykowate pazury rozdrabniają pożywienie, pozwalając napchać się pyskowi, a potem śpiewającemu pieśń bólu i chęci zjednoczenia się z przestrzenią żołądkowi.
Delfin w międzyczasie czuje jak zgniata się jego własny żołądek, gdy biedne, oszukane zmysły próbują zareagować w związku z otrzymywanymi bodźcami. Posiłek nie trwa krótko, ale pozostawione po nim resztki prawdopodobnie przydadzą się jeszcze innym żyjątkom, więc nie utrudniono im doń dostępu, ani nie uczyniono kolejnego powodu by zwiększyć oczekiwanie różowego
Kolejna część zdobyczy plusnęła w wodę, gdy tylko rzeka znalazła się w zasięgu wzroku na tyle, aby bez podejścia do niej, dało się wejść z nią w interakcję, przy pomocy magii
Pacnęło mnie w łeb – Rozbudzenie przed posiłkiem, bardzo korzystne – chichocze do samego siebie, choć nie może być świadkiem uczty swojego drugiego ciała. Ono zaś nie hamuje się nawet przez moment i łapczywie porywa na kawałki ofiarowany mu kąsek.

//zt

Licznik słów: 458
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
~
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
U: Pł,A,O,Skr I
× × × Atuty ×
.
pamięć przodka > -2 ST do walki z drapieżnikami na polowaniu/misji/wyprawie
Dymomówczyni
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 456
Rejestracja: 10 gru 2019, 20:55
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 80
Rasa: skrajny
Opiekun: Wieczna Perła* i Strażnik Gwiazd
Mistrz: Kres Pragnień*

Post autor: Dymomówczyni »

A: S: 2| W: 3| Z: 1| M: 5| P: 1| A: 1
U: B,L,W,MP,Śl,A,Skr,Kż,Prs: 1| MO: 2 | MA: 3
Atuty: Wytrwały, Niestabilny, Twardy jak diament, Regeneracja
Zaczęła podążać za Duchem i jego kompanem, gdy tylko zamajaczyli jej na horyzoncie. Jeszcze na terenach Ognia.
Choć nie szła za nimi po to, by rozmawiać, czy dlatego, że była tak bardzo zainteresowana tym, co zamierzają zrobić. Nieee... Ona po prostu się uczyła. Czego? Ano, skradania! Wydawało jej się to umiejętnością niezbędną do przeżycia... Poza tym, skoro Gołębie mogą, to czemu nie ona? Ba! Wiedząc co nieco na ten temat, nie dość, że łatwiej jej będzie ich wypatrzyć, to może też sama częściej będzie miała szansę na bycie niewidoczną...
Tak więc kompletnie nie przejmując się faktem, że w okolicy pewnie był jeden z kompanów Bieli, ruszyła za Ognistym i pumą.
I skradała się tak dość długo, bo aż do Dzikiej Puszczy! Tę okolicę już dobrze znała i chyba nie powinna tu przyłazić bez wiedzy mamy... Ale z drugiej strony, Trel była pewna, że nie zgubiła swojego dzisiejszego stróża. A skoro podążała za jakimś smokiem Ognia, to chyba mama nie będzie od razu panikować, nie?
I tak co chwila tutaj przyłaziła...
Ale nigdy nie dotarła do tego miejsca. Albo może po prostu go nie zauważyła? Jedno było pewne – jeszcze go nie znała. Nie zdążyła go wyeksplorować, a z pewnością było tam coś ciekawego! Wciąż próbując być jak najciszej, zaczęła się skradać za Duchem i Reyem do środka tego tajemniczego miejsca i...
Uch, czy to jedzenie? No rzeczywiście, sama była trochę głodna.
Tylko czy powinna? Czy mogła? Nie otruje się?
Ale ten Ognisty i jego kompan nie wyglądali na zmartwionych. Wokół nie widziała żadnych trupów... Ani też dzikich zwierząt, swoją drogą. Ciekawe!
Zbyt wiele pytań w tak krótkim czasie...
Nie wiedziała, czy Ognisty ją zauważył. Nic nie powiedział, nie dał po sobie znaku... Może miała jakiś wrodzony talent i powinna zostać Łowcą, hmmm?
Tak cz siak, nadszedł moment ujawnienia się!
Ale najpierw jedzenie! Sama nie wiedziała, kiedy tak zgłodniała.
Młoda jeszcze raz czujnie rozejrzała się wokół. Szybko zgarnęła do pyska jakiś ładniej wyglądający kawałek mięsa , który przy tym wszystkim nie wyglądał zbyt podejrzanie i czym prędzej podreptała za kompanami. Ledwie zaczęli jeść, a złota iskierka już się przy nich znalazła.
Przez chwilę patrzyła się na nich w ciszy. W końcu, naśladując spokojną, cywilizowaną metodę Ducha, zaczęła powoli odrywać kawałki mięsa i je przeżuwać. Jeden kęs, drugi...
I pytania!
– Co to za miejsce? Skąd to jedzenie? – A potem jeszcze kilka kęsów. Mięso zniknęło szybciej, niż się spodziewała... Tak samo, jak szybko pojawiła się sytość, którą nie od razu zarejestrowała. Do tego czuła się naprawdę dobrze, a i nikt inny wciąż tutaj nie umarł, więc chyba wszystko będzie w porządku...
To wszystko jednak nie zmieniało faktu, że wbiła w Ducha wyczekujące na odpowiedź spojrzenie. Nie musiał wiedzieć, że dotarła tutaj tylko dlatego, że od dłuższego czasu Czarodziej i jego kompan byli śledzeni...

Licznik słów: 462
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Niestabilny || dodatkowa kość do MP, MA i MO, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka
Twardy jak diament || stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość
Regeneracja || raz na tydzień obniżenie powagi wszystkich ran wybranego stopnia o jeden

~refka od Hienki~
~Estrel do lewego rogu ma przywiązane złote pióro feniksa.~
Sugestia Grzechu
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 302
Rejestracja: 10 paź 2019, 16:55
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 52
Rasa: Skrajny

Post autor: Sugestia Grzechu »

A: S: 5| W: 3| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 1
U: B,L,W,MP,Kż,Skr,Śl,M:1| O:2| A:3
Atuty: Silny, Szczęściarz, Czempion, Wybraniec bogów
Gdy tylko Noir usłyszała o uczcie w świątyni, ta pognała tam czym prędzej. Noir nie tylko ciało miała ogromne, ale i apetyt! Wchodząc do świątyni zauważyła masę smoków. Nawet jeden z bogów tu był! Jendak ona. ONA! Przybyła tutaj do jedynej rzeczy bliskiej jej sercu. Do pusznego i mięciutkiego mięska! Niechlujnie dopadła się do jedzenia pożerając 4/4 mięsa. Jadła nie chlujnie, jednak nie robiła przy tym zbyt dużego bałaganu. W końcu trzeba zachować jakieś maniery! Gdy skończyła, szybko zawineła się z świątyni, wracając do swojego obozu.

/zt

Licznik słów: 87
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
_________________
szczęściara
W przypadku braku sukcesów podczas rozsądzania akcji lub rzutu na Wytrzymałość Atut zamienia ten wynik na 1 sukces. Do użycia raz na dwa tygodnie.
Następne użycie: (27.08)

czempion
+1 sukces do ataku fizycznego raz na walkę.
wybraniec bogów
+1 sukces do akcji raz na walkę/polowanie/raz na tydzień w leczeniu/raz na dwa tygodnie w polowaniu łowcy/misji.

_________________
DORWANE ZADY NA ARENIE:
2xPrzesilenie Północne(zjawiskowy zad), Sosnowy Pocisk, Świetlista Laguna, Barbarzyński Pogrom
Gasnący Wiciokrzew
Dawna postać
Miodowa Cesarzowa
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2081
Rejestracja: 27 cze 2019, 14:05
Stado: Ziemi
Płeć: samica
Księżyce: 99
Rasa: bagienny
Mistrz: Feeria Ciszy i Dar Tdary
Partner: Grabieżca Fal

Post autor: Gasnący Wiciokrzew »

A: S: 1| W: 3| Z: 4| M: 5| P: 3| A: 1
U: Śl,Skr,Kż,B,Pł,MO,Prs,A,O,MP: 1 | Pł,W: 2 | MA: 3
Atuty: Okaz Zdrowia, Szczęściarz, Mistyk, Wszechstronna, Przezorna
Chyba mogła poczuć się zadowolona z siebie, wszakże przyczyniła się do powrotu Thahara, towarzysząc raz hulaszczej drużynie Bryzy. Raz i to raz, który dość solidnie... przyczynił się do paru zmian w usposobieniu Uzdrowicielki, ale może to nie temat na roztrząsanie, gdy przyszła weselić się z uczty.
Mokradło wygłodniały jak bies pierwszy wpadł w ochłapy mięcha i dopiero po chwili sobie przypomniał, że jakkolwiek krwiożerczy by nie był, martwych zwierząt nie przetrawi tak dobrze, jak jego ulubionych m a r c h e w e k oraz jakiś szuszonych owoców zdobiących mięsiwa. Usiadł sobie grzecznie i do syta rozdziobał i popołykał słodkie kawałki, aż znów mógł się nazwać szczęśliwą, najedzoną kuropatwą.
Honi także zasiadła sobie przy nim, a także przy grupce smoków w sumie pierwszej z brzegu, przywitała się grzecznie, pozdrowiła boga i znalazłszy tylko swoje chyba ulubione króliki, sięgnęła po porcję i spokojnie zjadła, aby i samej zabić chóry w żołądku.

Licznik słów: 151
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek

Okaz zdrowia: odporność na choroby, brak +2 ST po 100 księżycu;

Szczęściarz: 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie;
zużyty: 13.12

Mistyk: raz na walkę +1 sukces do ataku magicznego;

Wszechstronna: -1 ST do testów umiejętności opierających się na Percepcji i Sile;

Przezorna: +2 ST do kontrataków przeciwników;

Błysk przyszłości
zużyty: 13.10

Kalectwa:
Brak skrzydeł, niemożność Lotu;
Niedowład lewej przedniej łapy (+1 ST do akcji fizycznych);
Wzdęcia i bóle brzucha (+1 ST do wytrzymałości).

| |
Kuszenie Diabła
Czarodziej Mgieł
Frar Pokrętna
Czarodziej Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 3643
Rejestracja: 07 sie 2018, 19:45
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 272
Rasa: Górska
Partner: Ilun Cichy*

Post autor: Kuszenie Diabła »

A: S: 3| W: 4| Z: 3| M: 5| P: 2| A: 3
U: L,Pł,O,MP,W,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| B,A,MO: 2| MA: 3
Atuty: Pechowiec; Chytry przeciwnik; Mistyk; Magiczny śpiew; Furia Niebios
Ur dotarł na miejsce wiedziony zapachem mięsa, tak intensywnym i krwistym, że spodziewał się hordy drapieżników tarasujących mu drogę. Był jednak zbyt głodny, aby myśleć o konsekwencjach. Jakie było jego zdziwienie gdy ujrzał wielką, kanciastą jaskinię pełną zapachów smoków, które już tu były, ale przede wszystkich wypełnioną przeróżnym jedzeniem. Nie myśląc zbyt wiele zabrał się za dziczy udziec, wbijając w niego szczęki i czym prędzej wyciągając go z tego przeklętego miejsca. Jakieś dziwne sztuczki wymyślały te smoki, wolał przewidywalność i bezpieczeństwo własnego lasu. Zabrał się czym prędzej do pożerania, pochłaniając mięso wielkimi kęsami . Po zbezczeszczeniu świątynnej posadzki krwią, śliną i kośćmi wrócił czym prędzej do siebie.

Licznik słów: 107
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Quite an experience to live in fear, isn't it? That's what it is to be a slave.

Obrazek



Atuty:
Pechowa – Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji.
Chytra przeciwniczka – W czasie pojedynku/raz na dwa tygodnie w polowaniu/misji Frar może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +2 do ST.
Mistyczka – Raz na walkę Frar ma 1 dodatkowy sukces do ataku magicznego.
Magiczny Śpiew – Jeśli Frar zanuci podczas swojej akcji jej przeciwnikowi odejmuje się jeden sukces. Do użycia raz na walkę/misję.
Furia Niebios – Raz na walkę + rana lekka dla przeciwnika

Atka – biały kruk
Kompan fabularny

color=#952c2c
Szara Rzeczywistość
Dawna postać
Jaahvfadh Gorliwy
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3801
Rejestracja: 21 sie 2019, 22:15
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 67
Rasa: Góski

Post autor: Szara Rzeczywistość »

A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 5| P: 3| A: 1
U: L,Pł,O,A,MO,Kż,Skr,Śl,Prs,MA: 1| B,W,MP: 2| Lcz: 3
Atuty: Pechowiec; Szczęściarz; Błyskotliwy, Wybraniec Bogów; Uzdolniony
Łowca nadal brodził w jedzeniu i nie za bardzo zwracał uwagę na innych w pobliżu. Dla niego liczyło się to, żeby spróbować wszystkiego po trochę, ale w końcu nie mógł się opanować i utknął przy dziczyźnie. To właśnie ją wybrał na swój posiłek. Jadł dziką świnię(4/4 mięsa) z uśmiechem na pysku, a jego podniebienie było zadowolone. Smak wzbogacał jakiś owoc, jednak nie miał pojęcia co to było.
W końcu jednak samiec się obżarł, skończył posiłek siadając przed swoim patronem. W sumie to liczył, że bóg jeszcze coś powie zanim ta uczta po prostu zniknie.

Licznik słów: 94
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu


Pechowiec : Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji

Szczesciarz : 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie. Ostatnie użycie możliwe po: 11.09

Blyskotliwy : -1 ST przy etapie magicznym leczenia ran

Wybraniec bogów : Raz tydzień w leczeniu + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST. Następne użycie możliwe po: 29.09

ZŁY(KK)
A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
U: B,O,A,Skr: 1


Fullbody||Głos Smoka || Theme ||

Żelazna Strzała
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 131
Rejestracja: 03 lut 2020, 18:09
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 32
Rasa: Morski
Opiekun: ----
Mistrz: ----
Partner: Brak

Post autor: Żelazna Strzała »

A: S: 1| W: 2| Z: 3| M: 1| P: 2| A: 1
U: W,B,Pł,L,M,O,MP,MA,MO,Kż,Śl: 1| Skr,A: 2
Atuty: Ostry wzrok; Pamięć przodka;
Podeszłam cicho do miejsca gdzie lezało jedzenie nie zwazajac na rozmowy, chwyciłam ideaknej wielkosci kawałek mięsa (4/4) i usiadłam pod ścianą i zaczelamcodgryzacnkawałki i połykać jeden z drugim przysłuchujac sie rozmową innych. Nie zamierzałam z nikim rozmawiac ale niektóre tematy zdawały się ciekawe. Oblizałam pysk z błogoscia przymykać oczy. Pelen brzuszek to i smok szczęśliwy prawda?

Licznik słów: 56
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Atuty
I-> OSTRY WZROK– Wszystkie testy percepcji na polowaniu/wyprawie oparte na danym zmyśle (węch , wzrok , słuch ) mają dodatkową kość.
II->PAMIĘĆ PRZODKA-Smok zna słabe punkty drapieżników, przez co ma -2 do ST do Ataków/Obron podczas walki z nimi (nie działa na Arenie Viliara i na kompanów).
III-> BRAK
IV-> BRAK

W Sakiewce:
Kamienie: 1x szmaragd
Mięso: 10/4
Owoce: 0/4
Inne: --
Despotyczny Ferwor
Dawna postać
Ruhm der Revolution!
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2030
Rejestracja: 24 sie 2019, 15:18
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 73
Rasa: bagienny
Opiekun: Axarus... A przynajmniej próbował,
Mistrz: Wszyscy, tylko nikt ze stada wody xd

Post autor: Despotyczny Ferwor »

A: S: 1| W: 3| Z: 5| M: 1| P: 4| A: 3
U: W,B,Pł,L,Prs,O,MP,Śl: 1| Kż: 2| Skr,A: 3
Atuty: Ostry wzrok; Szczęściarz; Przyjaciel natury; Znawca terenów; Utalentowany;
Mułek wpadł tu tylko dla darmowego jedzenia i nic poza tym. Wszedł, przywitał się z kim trzeba i zjadł mięsa. Delektował się smakiem, a jeżeli mięso było surowe, to oczywiście je upiekł. Uczta, ucztą, ale trzeba zachować jakieś standardy. Ale wracając. Bagienny zjadł tyle ile mu było potrzeba, sprzątnął po sobie i leniwie opuścił to miejsce.

//zt

Licznik słów: 57
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
♣ Grupa I. Ostry Wzrok ♣
dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na wzroku
♣ Grupa II. Szczęściarz ♣
sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie(31.03)
♣ Grupa III. przyjaciel natury ♣
drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze.
♣ grupa IV. znawca terenów ♣
znalezienie dodatkowej zdobyczy dającej 4/4 pożywienia/kamienia szlachetnego/dorodnego zioła raz na 3 tygodnie w polowaniu/wyprawie. (07.04) następne użycie.
♥ Bonus z loterii: ♥
-1 ST we Wtorki!
Obrazek Despotyczna miłość łaknie aprobaty nawet od świata, który skazuje na zagładę.
Lumi
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 170
Rejestracja: 13 sty 2020, 14:10
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Księżyce: 26
Rasa: Drzewny
Opiekun: Klepiąca Łuska{*}
Mistrz: Krwawe Oko ;)
Partner: Krew, pot i łzy

Post autor: Lumi »

A: S: 1| W: 2| Z: 4| M: 1 | P: 1| A: 1
U: W,Pł,B,L,Kż,MP: 1
Atuty: Zwinny, Adrenalina
Błąkał się gdzieś po Dzikiej Puszczy właściwie bez powodu, po prostu patrzył sobie na ośnieżone drzewa i krzaki myśląc o wszystkim i o niczym. Po dłuższej chwili natknął się na wydeptaną ścieżkę, jakby ktoś regularnie nią chodził już od wielu księżyców, a że nie miał nic lepszego do roboty to udał się jej szlakiem. Kiedy już zaczął poważnie myśleć nad zawróceniem w stronę domu poczuł zapach różnorodnego jedzenia, ale już sam zapach zwiastował coś niezwykłego. Od razu pociekła mu ślinka, a brzuch zaburczał donośnie. Nie chcąc ani chwili dłużej trwać w głodzie przyśpieszył do truchtu i dając się prowadzić wspaniałej woni nie oglądając się zbytnio po drodze wpadł na iście wspaniałą ucztę. Naprawdę nigdy nie widział takiej różnorodności i obfitości pożywienia. Nie zapominając o dobrych manierach delikatnie skinął łbem wszystkim zebranym, po czym ostrożnie gotów w każdej chwili się wycofać w razie gwałtowniejszej reakcji biesiadników sięgnął po kilka słodziutkich jabłek (2/4), które zjadł w okamgnieniu. Zagryzł to jeszcze kilkoma tuszkami królika (2/4), musiał przyznać że to jedzenie było chyba najlepszym posiłkiem w jego życiu. Kiedy już się nasycił sprzątnął resztki spychając je na kupkę w kąt jaskini, z wdzięcznością w oczach jeszcze raz skinął zebranym łbem i szczęśliwy udał się w drogę powrotną.

//zt

Licznik słów: 204
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Kwiat Kurhanu
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 402
Rejestracja: 17 wrz 2019, 20:44
Stado: Waham się
Płeć: samica
Księżyce: 64
Rasa: drzewny
Opiekun: Łowcy Smoków
Partner: Wybebeszone Jelita

Post autor: Kwiat Kurhanu »

A: S: 1| W: 3| Z: 5| M: 3| P: 3| A: 4
U: W,B,Pł,L,Skr,Prs,O,MA,MO,Kż,Śl: 1| A,MP: 2| Lecz: 3
Atuty: Okaz Zdrowia; Szczęściarz; Zielarz; Opiekun; Znawca Terenów;
W Świątyni pojawiła się kolejna para. Chuda Uzdrowicielka Wody, wiedziona cudownym zapachem jedzenia, stanęła przed Posągiem Thahara. Zaraz za nią do środka wszedł spory żbik, rozglądając się z zaciekawieniem. Talrakh ruszył od razu do stosów jeleniego mięsa, nie mając takich oporów jak smoczyca, i wybrał dla siebie soczysty kawałek który szybko zniknął w jego żołądku.
Kwiat Kurhanu powstrzymała się przed przewróceniem ślepiami, za to ostentacyjnie usiadła przed jedzeniem i czekała by sprawdzić czy jej kot nie padnie trupem od zatrutego posiłku.
Gdy tak się nie stało, a żbik zaczął się niecierpliwić, sama zjadła ładnie pachnące ptasie kęski . Najedzeni opuścili świątynię.

Licznik słów: 101
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
WHY FEAR DEATH – BE SCARED OF LIVING.

Okaz Zdrowia – odporność na choroby, brak +2 ST po 100 księżycu.
Szczęściarz – odwrócenie porażki akcji na 1 sukces raz na dwa tygodnie .
Zielarz – +2 sztuki do zbieranych ziół.
Opiekun – -2 ST dla kompana.
Znawca Terenów – znalezienie dodatkowej zdobyczy dającej 4/4 pożywienia/kamienia szlachetnego/dużego zioła raz na trzy tygodnie w polowaniu .

Kryształ Szamana:
Kryształ Kolekcjonera:
Kryształ Zielarza:


Obrazek
KK ~ Laumė
S: 1 W: 1 Z: 1 M: 2 P: 3 A: 1
B, MA, MO, Skr: 1

KK ~ Giltine
S: 1 W: 1 Z: 1 M: 2 P: 3 A: 1
B, Pł, MA, MO, Skr: 1

Fullbody
Bagienna Gawęda
Dawna postać
Uczona Czapla
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 398
Rejestracja: 02 lis 2019, 19:18
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 108
Rasa: bagienny

Post autor: Bagienna Gawęda »

A: S: 1| W: 1| Z: 2| M: 1| P: 2| A: 4
U: W,B,L,Skr,Prs,A,O,MP,MA,MO,Śl: 1| Pł: 2
Atuty: Wierny druh; Empatia; Altruista; Magiczny Śpiew; Opiekun;
Jakoś tak wyszło... Że Darmozjad zgubił gdzieś Rucze!
Nie podobało mu się to. Ani trochę! Ale co takiego miał zrobić? Znalazł się gdzie na Terenach Wspólnych. Sam. Co by tu...
Chwila! Czy to nie jest ta wiedźma, która leczy smoki Wody? Ha, czyli jednak była tu jakaś znajoma twarz! Kokatrys czym prędzej ruszył w kierunku Uzdrowicielki i jej żbika...
Ale w bezpiecznej odległości! I po cichu. Nie, nie chciał, aby go zauważyła... Tak więc szedł ostrożnie. Ni to kierowany ciekawością, ni to ze strachu przed zgubieniem... Przecież prędzej, czy później smoczyca wróci na tereny Wody, a w ten sposób on sam jakoś znajdzie bagienną. O, i to jest plan!
Tak więc ruszył za nią i...
Co to za dziwne miejsce? Zapominając o ostrożności, Kokatrys wdreptał do środka. Dziwne miejsce. Bardzo dziwne... Mnóstwo smoków, trochę kompanów i...
Chyba był głodny? Coś mu zaburczało w żołądku, gdy tylko zobaczył to całe jedzenie. Nie żeby na co dzień był niejadkiem – ktoś tu przecież musiał pełnić rolę Naczelnego Wyjadacza Owoców Fal, prawda?
Teraz jednak był naprawdę głodny, a skoro było tutaj tyle stworzeń bez skrępowania jedzących to całe mięso... Ba, żbik tej wiedźmy właśnie coś zjadł i jeszcze dychał!
O ile wcześniej czuł się dość niepewnie, podążając za Takharą, tak teraz nabrał większej werwy. Dyskretnie podkradanie jedzenia? To robił na co dzień!
Kokatrys podkradł się do jakiejś stery, która wyglądała dla niego najlepiej. Zgarnął z niej nieco króliczego mięsa i odsunął się pod ścianę. Mając na oku zielonołuską smoczycę w kilku kęsach uporał się z dzisiejszym obiadem. Nie wydawał się być szkodliwy, ale smaczny był na pewno!
I akurat gdy kończył, wiedźma i jej żbik zaczęli opuszczać to dziwne miejsce. Darmozjad wziął z nich przykład i znów wracając do trybu stalkera, wrócił za nimi aż na tereny Wody... Chyba że wcześniej go coś pożarło. Albo wiedźma go zobaczyła i rzuciła klątwę. Albo się zgubił. Albo... Albo po prostu Rucze go znalazła. To rozwiązanie pasowałoby mu najbardziej!

~ zt

Licznik słów: 325
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
EMPATIA
-2 ST do mediacji -2 ST do nakładania więzi

ALTRUISTA
-2 ST do wszystkich akcji towarzysza Piastuna na misji/polowaniu.

MAGICZNY ŚPIEW
raz na walkę/polowanie, obniżenie liczby sukcesów przeciwnika -2 sukcesy

OPIEKUN
-2 ST dla kompanów

Darmozjad {kokatrys}
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 1
B/A/O/Skr/L/Śl: 1


Lulek {hipogryf}
S: 1| W: 2| Z: 2| M: 1| P: 1| A: 1
B/A/O/Skr/L/Śl: 1
Niepokorny Hiacynt
Starszy Ziemi
Ex-Supreme Leader
Starszy Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 858
Rejestracja: 25 sie 2019, 16:33
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Księżyce: 113
Rasa: morski x pustynny
Opiekun: Feeria Ciszy i Trzęsienie Ziemi

Post autor: Niepokorny Hiacynt »

A: S: 2| W: 4| Z: 1| M: 5| P: 1| A: 1
U: W,B,Pł,L,Prs,Śl,Skr,Kż: 1| MP,MO: 2| MA: 3
Atuty: Boski ulubieniec, Niestabilny, Twardy jak diament, Nieulękły, Przezorny
Kwiecisty przybył, rozglądając się z zadowoleniem. Lubił takie zbiorowiska. Mógł się dokładnie przyjrzeć smokom, których normalnie miał małą szansę spotkać. Nie miał zamiaru nikogo zaczepiać, aby nie przeszkadzać, ani w rozmowach, ani w jedzeniu.
– Hej! Zobacz! Patrz ile jedzenia! – Zwróciła jego uwagę rozradowana Morrigan, podlatując do jakiegoś mięsa z owocami. Ona od razu zabrała się za jedzenie, najchętniej wybierając z mięs słodziutkie owoce .
Kwiecisty uśmiechnął się tylko i dołączył do niej. W przeciwieństwie do samiczki kruka, on nadal skupiał się raczej na tym co go otacza niż na jedzeniu. Skubał sobie pierwsze lepsze mięso, które wpadło mu pod pazury, odrywając sobie dość drobne kawałki. Niezależnie od sposobu jedzenia, w końcu najadł się mięsa do syta . Widok po jego niedbałym sposobie posilenia się nie był zbyt piękny, bo napoczął sporo przeróżnych porcji, ale jak ktoś będzie głodny to nie będzie zważać na wygląd pożywienia. Najwyżej czyiś kompani to dokończą. Potem został tam już tylko po to, by niezauważonym przechadzać się wśród nieznajomych pysków, ciesząc oko takim wspaniałym przyjęciem.

Licznik słów: 171
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Boski ulubieniec
Raz na polowanie/dwa tygodnie wyprawy/polowania/misji smok spotyka duszka lub boską manifestację. Spotkanie to owocuje o połowę większą nagrodą niż jest to dopuszczalne w przypadku "czegoś niespodziewanego”.
Niestabilny
Dodatkowa kość w testach na akcje magiczne (MA, MO, MP), w przypadku niepowodzenia akcji maksymalna rana wynikająca z sumy kostek na akcję.
Twardy jak diament
Smok ma -1 do ST we wszystkich rzutach na Wytrzymałość. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.
Nieulękły
Do smoka należy pierwszy ruch w walce, a przeciwnik ma +1 ST w pierwszej turze.
Przezorny
Przezorny: +2 ST do kontrataków przeciwników.
ObrazekMotyw walki Morrigan
S:1 | W:1 | Z:1 | M:1 | P:1 | A:2
L, Skr, A, O: 1
Lekkość Wiatru
Dawna postać
Aderyn
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 705
Rejestracja: 02 lis 2019, 19:23
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 180
Rasa: północno-górski
Partner: Światokrążca

Post autor: Lekkość Wiatru »

A: S: 3| W: 3| Z: 4| M: 5| P: 2| A: 3
U: B,Pł,L,Skr,Prs,A,O,Kż,Śl,MA,MO: 1| MP: 2| MO,Lecz: 3
Atuty: Okaz zdrowia; Pamięć przodka; Błyskotliwy; Utalentowany; Wybraniec bogów;
 Viliar i Kaltarel byli tacy sztywni i oficjalni, majestatyczni i obcy... a ten bóg? Gdyby nie to, że emanował mocą, Aderyn mogłaby pomylić go ze zwykłym smokiem. Nim zdążyła się ukłonić albo chociaż odezwać, Thahar porwał ją i Żer w objęcia. Po prostu ją zatkało – wypuszczona z uścisku klapnęła zadem na skalną posadzkę i tylko gapiła na boga z niedowierzaniem. Jak to dobrze, że Trzęsienie zajął się rozmową.
 Och, i jeszcze przyszedł Viliar. Zabrał kryształ, wspomniał coś o wezwaniu do walki. Czy Aderyn w ogóle zależało na kontynuacji tej przygody? Jej wczorajszym zadaniem było ratowanie gderliwego przyjaciela Żeru, a nie łapanie potworów. Musiała się dobrze zastanowić.
 Zapach mięsa wyrwał ją z zadumy.
 – Aderyn – wyrzuciła z siebie. – To znaczy, um, to ja. Aderyn, Lekkość Wiatru.
 Jedzenie to doskonały pretekst do zamknięcia pyska i poukładania myśli w głowie, dlatego czarodziejka zaczęła ładować sobie do ust kawałki warzyw i rybnego mięsa. Posiłek był pyszny, ale jeszcze nie na poziomie Liany – nic nie przebije gotowania jej przyjaciółki.

Licznik słów: 168
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

okaz zdrowia / brak chorób, brak +ST po 100 ks.
pamięć przodka / 2 ST do walki z drapieżnikami
błyskotliwy / 1 ST do drugiego etapu leczenia
wybraniec bogów / +1 sukces do dowolnej akcji raz na tydzień
kryształ zielarza / +1 sztuka do wszystkich zebranych ziół

___________________

Ceredig, leszy
S,W,Z,M:1 / P:3 / A:2
B,MA,MO,Skr: 1

___________________

Przypominajki:
wybraniec użyty 11.02
kr. doświadczonego – wieczny
kr. szamana do użycia 05.03
głód postaci do 16.07

 – – [color=#b1b0be[/size">[color=#8b8a9c
– [color=#b1b0be[/size]
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej