Świątynia

Na Terenach Wspólnych Wolnych Stad znajduje się kompleks jaskiń od dawien dawna pełniących rolę miejsca czci bogów tych ziem. Niestety, boskiej obecności od dawna nie było czuć, ale z jakiegoś powodu miejsce to nadal cieszyło się sporym szacunkiem smoków.
.

Mistrz Gry.
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Posty: 1579
Rejestracja: 08 sty 2014, 17:14

Post autor: Mistrz Gry. »

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Niektórzy bogowie na pewno obserwowali czujnie smoki i ich poczynania. Ale były także inne siły, które znacznie częściej ingerowały w smocze życia, nawet jeśli w mniejszym stopniu. Duszki opiekujące się krainą interesowały się każdym ze stad, czasami spotykając je na polowaniach, czasami przechodząc przez ich obozy. I, kto wie, może zdawali swoje sprawozdania bogom.
Przed Kuszeniem Diabła pojawiła się sugestia kształtu; błysk w powietrzu. Wirujące drobinki kurzu wyraźnie omijały przestrzeń przed smoczycą, nadając jej wyraźny kształt młodego jelenia.
Jej jasne spojrzenie spotkało dwa zielone punkciki.
~ Każde z was działa na rzecz całego stada. Bardzo się to wam chwali, Kuszenie. Miło widzieć, że tak się staracie... ~ Głos, ciepły ale dość nieśmiały, przycichł. A pod łapy Zastępczyni Plagi nagle spadły całe pęki ziół, mocno związanych bardziej giętkimi pnączami. Jej nozdrza zaatakował jeden zapach: bez wątpienia należący do babki. Chyba duszek postanowił gruntownie uzupełnić składzik.
Zielona ślepia znikły, podobnie jak uczucie obecności. Jak widać, warto było przychodzić do Świątyni. Ktoś zawsze był gotów odpowiedzieć.

// + 60 sztuk babki do składziku Plagi
– 20 PS Plagi

Ciemne futro Piastuna rozwiał delikatny powiew. Ciepły wiatr musnął jego pysk w czułym geście. Coś stuknęło na posadzkę obok jego łap. Grudka miedzi, promieniująca energią.
Będę miał na niego oko. Nie martw się, Poszepcie... A gdyby kiedyś brakowało ci siły, użyj tej cząstki mocy Kammanora. – Nieśmiały głos odezwał się gdzieś z boku, blisko ucha Ognistego. Przez mgnienie oka bystrookiemu Poszeptowi wydawało się, że widzi sylwetkę półprzeźroczystego jelenia. Uczucie obecności Dadu towarzyszyło Poszeptowi do czasu pozostania w Świątyni.

Torvihraak z kolei czekało rozczarowanie. Zamilkła, po swoim długim monologu, czekając na jakikolwiek odzew. Na próżno – do jej uszu nie doszedł żaden boski głos ani odpowiedzi. Być może Kaltarel był w tej chwili zbyt zajęty, żeby włączyć się do rozmowy? Albo nie lubił wierzbowo-driadowego nektaru! Na pewno chodziło o to.

W Świątyni pojawił się Dymiące Zgliszcza. I chociaż był Wojownikiem, nie skierował się pod piedestał zajmowany kiedyś przez Viliara. Ani pod podobiznę Kammanora. Stanął na pustej przestrzeni.
Czy Sennah wysłuchała tej uprzejmej prośby o trochę ciepła? Być może, lecz nie odpowiedziała na modlitwę Zgliszcz w żaden sposób. Kto wie, czy nie wolała rozmawiać ze smokami pyskiem w pysk – prorok mógłby pomóc urządzić spotkanie.

//Poszept Nocy: + grudka miedzi od Kammanora (+1 rzut do dowolnego testu na Siłę).

Licznik słów: 383
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Kaltarel
Bóg
Bóg
Awatar użytkownika
Posty: 5485
Rejestracja: 09 sty 2014, 13:05

Post autor: Kaltarel »

Światokrążca pisze:~ Czym jest układ słoneczny? ~ zapytał boga zimy.
Aż tak ci się spieszy? – Kaltarel zaśmiał się krótko. – Jedna wskazówka teraz, pozostałe: później. Wyobraź sobie, że potrafisz latać i wcale cię to nie męczy. Gdybyś wystartował z placu przed świątynią i leciał nieustannie do przodu, w końcu wylądowałbyś w punkcie wyjścia, bo żyjesz na gigantycznej kuli – wyjaśnił swojemu rozmówcy, a potem zdecydował się zakończyć przekaz. Nie przyjmował dzisiaj więcej pytań, ale zaproszenie dla Światokrążcy było dalej aktualne – pstrokaty wojownik musiał tylko wybrać się za granice Wolnych Stad.

Licznik słów: 93
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Lekkość Wiatru
Dawna postać
Aderyn
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 705
Rejestracja: 02 lis 2019, 19:23
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 180
Rasa: północno-górski
Partner: Światokrążca

Post autor: Lekkość Wiatru »

A: S: 3| W: 3| Z: 4| M: 5| P: 2| A: 3
U: B,Pł,L,Skr,Prs,A,O,Kż,Śl,MA,MO: 1| MP: 2| MO,Lecz: 3
Atuty: Okaz zdrowia; Pamięć przodka; Błyskotliwy; Utalentowany; Wybraniec bogów;
 – Thaharze? – Aderyn spojrzała w kierunku pustego piedestału. – Przepraszam, że zawracam ci głowę, ale mam do ciebie jedną sprawę. – Przełknęła ślinę. Naprawdę ciężko było jej zebrać myśli w słowa. – Mój przyjaciel zniknął. Czy pomógłbyś mi go znaleźć?
 Czy pan łowów w ogóle jej wysłucha? Nie modliła się do niego od paru księżyców. Ghh, powinna była zabrać ze sobą jakiś dar, dlaczego wcześniej na to nie wpadła! Może wtedy szanse na odpowiedź byłyby trochę wyższe.

Licznik słów: 78
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

okaz zdrowia / brak chorób, brak +ST po 100 ks.
pamięć przodka / 2 ST do walki z drapieżnikami
błyskotliwy / 1 ST do drugiego etapu leczenia
wybraniec bogów / +1 sukces do dowolnej akcji raz na tydzień
kryształ zielarza / +1 sztuka do wszystkich zebranych ziół

___________________

Ceredig, leszy
S,W,Z,M:1 / P:3 / A:2
B,MA,MO,Skr: 1

___________________

Przypominajki:
wybraniec użyty 11.02
kr. doświadczonego – wieczny
kr. szamana do użycia 05.03
głód postaci do 16.07

 – – [color=#b1b0be[/size">[color=#8b8a9c
– [color=#b1b0be[/size]
Przesilenie Północne
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3574
Rejestracja: 04 sie 2019, 12:49
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 88
Rasa: Olbrzymi
Opiekun: Sztorm Stulecia
Mistrz: Sztorm Stulecia
Partner: Sosnowy Pocisk

Post autor: Przesilenie Północne »

A: S: 5| W: 4| Z: 2| M: 3| P: 3| A: 3
U: W,B,L,Skr,Prs,Śl,Kż,MP,MO: 1| Pł,O,MA: 2| A: 3
Atuty: Okaz zdrowia; Chytry przeciwnik; Twardy jak diament; Przezorny; Pierwotny odruch
Minęła chwila, odkąd był tutaj po raz ostatni. Przyszedł do świątyni, teraz na grzbiecie dźwigając już jedno z piskląt – te, które chciały iść z nim, szły obok lub leciały, jeżeli już potrafiły. Przeszedł przez jej grota, chroniąc się w środku – gdy spojrzenie przyzwyczaiło się do półmroku, dostrzegł sterczące po bokach pomniki. Teraz było o jeden mniej.
Jesteśmy na miejscu – powiedział i schylił się, pozwalając, by Mlecz zeskoczyła na ziemię. – Jest wielu Bogów, ale tylko kilku z nich jest w stanie odpowiedzieć – ci, których Iskry zostały przyniesione z powrotem przez stada – mówił. – Viliar, Thahar i Kammanor. Viliar jest patronem wojny, Thahar łowów, Kammanor – siły. – Wskazał łapą na posągi, które zajmowali. – Jeżeli chcecie im coś powiedzieć lub o coś poprosić, dla siebie bądź stada – macie okazję, ale to nie obowiązek.
Dał pisklętom pozwiedzać, mając je na oku. Ale gdy wydawało się, że ma chwilę cichy, zwrócił się do Thahara, rozbawiony myślą, że za każdym razem, gdy to do niego kierował myśli, patron polowań mógł sprawdzać postępy w jego sprawach sercowych. Jak widać, teraz był już na poziomie ojcostwa.
Zwrócił się o pomyślność dla stada, pragnąc, by łowy przebiegały pomyślnie – te na zwierzynę, jak i te na czarodziejkę, bo poszukiwania jej przypominały tropienie dużego zwierza – składanie informacji z maleńkich kawałków i chodzenie słabym tropem. Jednocześnie pomyślał o wszystkich nowych duszach w stadzie – Woda zmieniała się stopniowo, a niedawno pojawiło się kilka nowych smoków, piskląt, adeptów, jak i dorosłych. Miał nadzieję, że zaznają spokoju i dobrobytu – chociaż przez chwilę.
Gdy skończył, obrócił się w kierunku wędrujących w pobliżu piskląt.

Licznik słów: 271
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu


Obrazek
B Ó J K Achmurnik
S: 1 | W: 1 | Z: 1 | M: 2 | P: 3 | A: 1
L, Skr, MP, Śl: 1| MO, MA: 2


B A J K Ażywiołak powietrza
S: 1 | W: 1 | Z: 1 | M: 3 | P: 2 | A: 1
L, Skr, MA, MO: 1
I. OKAZ ZDROWIAodporność na choroby, brak +2 ST po 100 księżycuII. CHYTRY PRZECIWNIKraz na pojedynek/2 tygodnie polowania +2 ST do akcji przeciwnikaIII. TWARDY JAK DIAMENT-1 do ST we wszystkich rzutach na Wytrzymałość, raz na miesiąc podczas modlitwy otrzymuje dar od swojego patronaIV. PRZEZORNY+2 ST do kontrataków przeciwnikówV. PIERWOTNY ODRUCHraz na walkę -2 ST do obrony
BŁYSK PRZYSZŁOŚCI Ostatnie użycie: 10 / 06
kryształ szczodrobliwego 05 / 07
kryształ ideału - / -
kryształ kolekcjonera - / -

kryształ poskramiacza -1ST do walki z hydrami, lewiatanami
Bitewna Hulanka
Dawna postać
Big Dyke Energy
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 159
Rejestracja: 11 maja 2020, 15:05
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 33
Rasa: Olbrzymi x Północny
Opiekun: Fen & Szyszka
Mistrz: Wybebeszone Jelitka
Partner: PFFFF--

Post autor: Bitewna Hulanka »

A: S: 5| W: 3| Z: 2| M: 1| P: 1| A: 1
U: W,B,Pł,L,Skr,Prs,MP,MA,MO,Śl,Kż: 1| O: 2| A: 3
Atuty: Ostry Wzrok; Adrenalina; Nieugięty;
Mleczyk zeskoczyła sobie z Ojcowskiego grzbietu i choć była jeszcze małym puchaczem, który miał problemy z mówieniem ale posiadał jednocześnie bardzo waleczne serce. Nowe miejsce miało w sobie jakieś cechy wyniosłości i chociaż Mamka Fenka (Bowiem Mlecz dalej trzymała się wymyślonej jakiś czas temu koncepcji iż Przesileniu jest smutno bowiem jako jedyny w rodzinie Fal nie jest uznawany za samice a Młoda nie chciała by było mu smutno to też został Mamą nr 2) tłumaczyła kto jest kim to Samiczka nie potrzebowała tych wyjaśnień.
No, może troszkę – Kammanor, patron siły już został jej ulubionym Bogiem po wsze czasy. Zapomnijcie łowów, zapomnijcie Wojen. Siła. S-i-ł-a.
Nabrała powietrza w małe płucka, stając przed obliczem olbrzymiego Wujka Kammyka i pchnęła swoje serduszko do powierzenia mu właśnie swoich największych marzeń i sekretów, najskrytszych modlitw.
– Kammanoze, Panie Siły! Mas takie duze bice i szerociom klatitke piesiowom że mógbyś mnie zgnies jak ozeska! Ozeska włoskiego! Ale neee! NEEE!! Psysłam tu do Ciebie się pomodlić o baldzo ładnie, tak baldzo, baldzo ładnie bo JA TEŚ CHCE MIEĆ TAKE BICKI I KLATITKE PIELSIOWOM BY MIAZDZYĆ MOIM UŚCISKIEM WLOGIE GŁOWY! PANIE SIŁY, PLOSIEM DOPOMUS! W psysosci bede jak Ciocia Jelitko, WSENDZIE bedo w Twoim imieniu latać goblinie i nie goblinie flaki, krew tryskać w IMIĘ TWOJEJ SILNEJ CHWAŁY a ja tes jescem obieciuciuje sie tu ładnie modlic do kooonca zycia! O i moze jak bede więksia to psyniose truchło goblina wlasnie albo NIE, NIE! GRYYYYFA! Tymi łapami! – tu teatralnie Mlecz wyciągnęła w górę małe, puchate łapki – TYMI ŁAPAMI NA TWOJĄ CHWAŁĘ I CHLUBĘ DLA STADA WODY UBIJJE GRYFA I ZROBIĘ SOBIE Z NIEGO KOCYŚ! I tak, Panie Siły a w ogólku jestem Mlecz – Psysła Wojowniczka jak Mama Fenka to znacy to jest Tata ale ćśśś nie mów mu tego bo przy samych babach to jest mu smutno że on jest Tatem--AA oh sucha nas! NO WIĘC JA MLECZ – Twoja wyznawcyni która się obiecała modlitować i będzie modlitować do Ciebie oraz godnie replezzezować Cię na alenie! I to wsystko Panie Siły, o tyle ciałam prosić i tyle ciałam powiedzieć i.. – na sam koniec swojego żarliwego przemówienia, Mleczyk po prostu kichnęła z wrażenia. Ale co tam! Zaraz otrzepała się i wyszczerzyła do Bożego lica. Pytanie tylko czy Kammanor jej posłucha..

Licznik słów: 376
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Maros
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 6191
Rejestracja: 08 maja 2020, 12:46
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 122
Rasa: Północny
Opiekun: Sosnowy Pocisk*, Przesilenie Północne*
Mistrz: Strażnik Gwiazd
Partner: Odłamek Raju

Post autor: Maros »

A: S: 3| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 3| A: 1
U: W,B,Pł,Prs,Kż,O,MP,Śl: 1| L,Skr: 2| MA,MO: 3
Atuty: Pełny brzuch; Niestabilny; Samotny wojak; Utalentowany; Pojemne płuca
Gdzieś z tyłu, w odległości kilku ogonów od ojca spokojnie dreptała Fille. Dorośli mówili coś o jakiejś świątyni i modlitwie do bogów. Postanowiła poleźć za nimi, może i jej uda się coś wymodlić?
Łał.... – wyrwało jej się, gdy stanęła tuż przed ogromnymi wrotami świątyni. Dlaczego te smoki na nich siedzą? W ogóle się nie ruszają i jest ich tak wiele! Podeszła bliżej by łapką dotknąć jedną z rzeźb wykonanej z gładkiego granitu, była strasznie zimna. Zadarła łepetynę ku górze chcąc dojrzeć jak najwięcej szczegółów, każdej przedstawionej sylwetki.
Nie przyszła tutaj aby oglądać rzeźby, szybciutko dogoniła Północnego gdy ten zsadzał ze swojego grzbietu jej najmłodszą siostrę. W środku panował półmrok, do którego jej ślepia musiały się przyzwyczaić. Gdy tylko tak się stało, ujrzała kolejne rzeźby stojące na piedestałach. Dlaczego niektóre były puste?
Do którego z wymienionych powinna skierować swe pisklęce prośby? Wahała się pomiędzy Thaharem, a Kammanorem. Po chwili namysłu podobnie jak młoda zbliżyła się ku temu drugiemu.
Nie do końca wiedziała o co powinna poprosić, powinno być to coś odpowiedniego na czym nie tylko ona skorzysta. Przymknęła małe ślepia i w myślach zaczęła prosić o to aby całemu statu dobrze się wiodło. Aby każdy wojownik taki jak tata miał wystarczająco siły aby móc bronić swojego stada i bliskich. O to samo poprosiła również dla tych walczących maddarą jak mama. Aby każdemu z nich nie zabrakło odwagi podczas mierzenia się z wyzwaniami jaki postawi przed nimi los.
Dla siebie jedynie poprosiła o odpowiedź czy w przyszłości będzie dobrą wojowniczką, na tyle dobrą aby rodzice byli z niej dumni.
Otworzyła oczy spoglądając na szary posąg, czy jej drobne prośby zostaną wysłuchane? Miała nadzieje, że tak. Przynajmniej te związane z jej bliskimi oraz resztą stada.
Może by tak poprosić jeszcze o uśmiech dla pewnego wiecznie ponurego smoka z sarną? Może wtedy pozwolił by biednemu zwierzęciu w końcu zjeść tą trawę... Tego raczej nie powinna kierować do boga siły.

Licznik słów: 316
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Owoc Opuncji
Dawna postać
Quetzalcoatl
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 301
Rejestracja: 02 lis 2019, 19:21
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 30
Rasa: Skrajny
Opiekun: Wysłanniczka Nieba, Fale
Mistrz: Przesilenie Północne
Partner: ciekawy

Post autor: Owoc Opuncji »

A: S: 1| W: 4| Z: 5| M: 1| P: 2| A: 1
U: W,B,Pł,L,M,Skr,MP,MA,MO,Śl: 1| A,O,Kż: 2
Atuty: Ostry Wzrok; Parzystołuski; Twardy jak diament;
Słyszała coś o dniu wspólnych modlitw, ale powiedzenie jej "idź do świątyni która znajduje się na ziemiach wspólnych" nie za wiele jej powiedziało. Po drodze do świątyni zwiedziła więc kurhan, Zimne Jezioro, Dziką Puszczę, Rzekę Tdary i miejsce gdzie kiedyś upadł jakiś duży gigant z kamienia czy coś podobnego. Już miała dać za wygraną gdy usłyszała ryk Mleczyka.
– Ô, to tam mam iść!
uśmiechnęła się pod nosem, a kokos otulony jej ogonem zachybotał się na boki.
– Przecież, wiem gdzie jest świątynia nie wygłupiaj się. Tak tylko... chciałam pozwiedzać.
bąknęła do Wilsona mówiąc do niego mową ogólnie znaną. Otrząsnęła pióropusz i pomknęła tam gdzie krzyk.
Szuwarek weszła do świątyni i uśmiechnęła się ciepło do Fille, Fena i Mleczyka jeśli tylko na nią spojrzeli. Co prawda ona wierzył w Matkę Niebo i Morze, ale czego się nie robiło dla innych. Poza tym te duchy Wolnych faktycznie chodziły wśród nich! Niespotykane... warto było się pomodlić o przychylność innych sił. Z resztą sama przecież wierzyła również w siłę krwi, a to nie miało nic wspólnego z Matkami Niebem i Morzem.
Podeszła do posągu Thahara i siadła kładąc sobie Wilsona między przednimi łapami.
– Ponoć jesteś smokiem który nie lubi głodnych. Pomodlę się więc do ciebie o dobro dla mojej całej rodziny. Nie tylko dla Fal, ale dla całej Wody. Wszystkie smoki tu mamy ciepłe i pomocne. Co prawda nie głodujemy, ale jeśli potrafisz sprawiać to żeby głód wcale nie nadszedł to proszę cię o to. Nie chciałabym, żeby smoki Wody kiedykolwiek poczuły głód. Głód... jest bardzo nieprzyjemny.
powiedziała tuląc Wilsona mocniej do siebie po czym przymknęła niemal białe ślepia. Chwilę posiedziała i odwróciła się do reszty Wodnych.
– Jeźli sie uda to czekŏ nŏs dobry ôbiŏd.
i puściła im oko. Nie wiedziała jeszcze jak działali ci bogowie.

Licznik słów: 295
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Obrazek ______« OSTRY WZROK »
___dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na wzroku

_________« PARZYSTOŁUSKA »
______-1 ST do Zręczności i Wytrzymałości w czasie parzystych miesięcy, +1 ST do Zr. i Wytrz. w czasie nieparzystych miesięcy

____________« TWARDA JAK DIAMENT »
_________-1 ST do testów na Wytrzymałość

_______________« »
____________...

GŁOS MUZYKA POSTACI
PRZEDMIOTY ZAWSZE Z NIĄ: kokos z wymalowaną twarzą

PORTRET RODZINNY (od Hienki)
#288a9e #287b9e
Thahar
Bóg
Bóg
Posty: 67
Rejestracja: 17 mar 2020, 13:40

Post autor: Thahar »

Nie przejmuj się tym, Aderyn, zawsze mam czas dla swoich przyjaciół – smoczyca usłyszała w swojej głowie znajomy głos Pana Łowów. Bóg nie zjawił się w świątyni, ale wysłuchał uważnie prośby uzdrowicielki. – Niech no rzucę na to okiem... Aha! Mamy kolegę. Nie odszedł daleko od terenów Wody – dodał pokrzepiająco. Na tym jednak skończyły się jego dobre wieści – Thahar spoważniał, zwracając się do Aderyn zatroskanym tonem:
Zabiorę cię do miejsca, gdzie się zatrzymał, ale reszta będzie zależeć tylko od ciebie. Rozumiesz, że nie mogę zmusić go do powrotu, prawda? To nie byłoby wobec niego w porządku. – Nawet jeśli Thahar bardzo chciał jej pomóc, nie naprawi za nią zerwanej więzi ani złych relacji z kompanem.

____________________

// Inny czas:

Wodni byli na razie jedynym stadem, które tak często i tak licznie odwiedzało Świątynię w celach czysto modlitewnych. Do Proroka i bogini Lata może i przychodziły tłumy, ale zwykle po to, by uzyskać od nich błogosławieństwo. Jednak Przesilenie Północne dbał o to, by młode pokolenie poznawało panteon Wolnych Stad i uczyło się doń modlić. Sam stanowił doskonały przykład na to, że wierność i dobre stosunki z bogami nagradzają każdego smoka – nie tylko duchowo!
Cieszę się, że zaloty się udały – szepnął rozbawiony głos, przeznaczony tylko dla uszu Przesilenia. Smok mógł poczuć lekkie klepnięcie w ramię w ramach gratulacji. A potem powietrze zadrgało od boskiej energii, która skoncentrowała się na Mleczu. Samiczka poczuła, jak jej ciało wypełnia energia. Czuła się tak, jakby mogła podnieść Fille! I... I Chrobrego! I tatę też, a co! Była naaajsilniejsza!
Nie przejmuj się, że dzisiaj ci nie odpowiedział – Kammanor bywa kapryśny. Ale ja wierzę, że będziesz wspaniałą wojowniczką! – Thahar zwrócił się do Mlecza i zmierzwił jej futro na głowie krótkim podmuchem wiatru. Młoda była taka głośna i pełna życia! Przesilenie nie miał szans się z nią nie nudzić.

Ostatnia ze smoczyc, Chrobry Kolec, poczuła wokół ciebie czyjąś obecność. Promieniowało z niej poczucie otuchy.
Nie musisz się o to martwić, koleżanko. Wasi Łowcy dobrze sobie radzą, a zwierzyna jest teraz dorodna – zapewnił ją przyjazny głos, który dochodził z prawej strony. – A co do dobrego obiadu, to czy wszyscy nie wychwalają twojej mamy? – Parsknął śmiechem, wyraźnie rozbawiony. Chłodny wiatr zmierzwił pióra Chrobrego Kolca i szorstkie włoski Wilsona, a uczucie boskiej obecności znikło.

// Mlecz: + Siła III

Licznik słów: 391
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Kammanor
Bóg
Bóg
Posty: 50
Rejestracja: 17 maja 2020, 18:17

Post autor: Kammanor »

Następnie boska uwaga przesunęła się na Fille. Pierworodna Przywódcy Wody była zdecydowanie spokojniejszą samiczką, która brała przykład z ojca i modliła się w ciszy myśli. Może to sprawiło, że Pan Siły był skłonny się doń odezwać?
Mała Kroplo. Jeśli będziesz się pilnie uczyć, przestrzegać zasad i wkładać w walkę swoje serce – zostaniesz dobrą wojowniczką. Spraw, by nie tylko rodzice byli z ciebie dumni, ale całe stado. – Niski głos był wręcz odczuwalny jako wibracje we łbie i klatce piersiowej. Fille poczuła jak spowija ją gorący obłoczek powietrza. Czyżby Kammanor na nią dmuchnął?

Licznik słów: 94
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Lekkość Wiatru
Dawna postać
Aderyn
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 705
Rejestracja: 02 lis 2019, 19:23
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 180
Rasa: północno-górski
Partner: Światokrążca

Post autor: Lekkość Wiatru »

A: S: 3| W: 3| Z: 4| M: 5| P: 2| A: 3
U: B,Pł,L,Skr,Prs,A,O,Kż,Śl,MA,MO: 1| MP: 2| MO,Lecz: 3
Atuty: Okaz zdrowia; Pamięć przodka; Błyskotliwy; Utalentowany; Wybraniec bogów;
 Nie rozumiała, dlaczego bóg nazywał ją przyjaciółką, kiedy przecież widzieli się na oczy ledwie dwa razy. A może stale obserwował jej poczynania? Aderyn raczej nie czułaby się z tym dobrze, ale to myśl na inny dzień. Teraz liczył się tylko Ceredig.
 – Dziękuję. Tyle mi wystarczy – odpowiedziała Thaharowi. Nie potrafiła dobrze tropić, ale umiała rozmawiać. Z pierwszym pomoże jej bóg, z drugim poradzi sobie sama – a przynajmniej taką miała nadzieję. Rozstanie z Ceredigiem byłoby dla niej bardzo bolesne.
 – Ruszajmy – rzekła po chwili milczenia. Odwróciła się od piedestału Thahara i wyszła ze świątyni energicznym krokiem.

Licznik słów: 98
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

okaz zdrowia / brak chorób, brak +ST po 100 ks.
pamięć przodka / 2 ST do walki z drapieżnikami
błyskotliwy / 1 ST do drugiego etapu leczenia
wybraniec bogów / +1 sukces do dowolnej akcji raz na tydzień
kryształ zielarza / +1 sztuka do wszystkich zebranych ziół

___________________

Ceredig, leszy
S,W,Z,M:1 / P:3 / A:2
B,MA,MO,Skr: 1

___________________

Przypominajki:
wybraniec użyty 11.02
kr. doświadczonego – wieczny
kr. szamana do użycia 05.03
głód postaci do 16.07

 – – [color=#b1b0be[/size">[color=#8b8a9c
– [color=#b1b0be[/size]
Maros
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 6191
Rejestracja: 08 maja 2020, 12:46
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 122
Rasa: Północny
Opiekun: Sosnowy Pocisk*, Przesilenie Północne*
Mistrz: Strażnik Gwiazd
Partner: Odłamek Raju

Post autor: Maros »

A: S: 3| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 3| A: 1
U: W,B,Pł,Prs,Kż,O,MP,Śl: 1| L,Skr: 2| MA,MO: 3
Atuty: Pełny brzuch; Niestabilny; Samotny wojak; Utalentowany; Pojemne płuca
Podobnie jak ostatnim razem na miejsce przybyła piechotą. Oczywiście mogła znaleźć się tu szybciej, jednak lubiła rozglądać się po okolicy. Kolejny raz rzeźby przy wejściu zafascynowały młodą samice, teraz jednak postrzegała je nieco inaczej. Przy pierwszej wizycie, jako pisklę wzięła je za prawdziwe smoki. Zupełnie nie zdając sobie sprawy, iż są to postacie wykute w granicie.
Spokojnym krokiem wkroczyła do świątyni, przystając przed posągami. Przysiadła spoglądając na każdego z nich, nie zmieniły się ani trochę. Schyliła łeb, przymknęła ślepia i we własnych myślach rozpoczęła modlitwę.
Pierwsze myśli skierowała do boga łowów – Thahar'a. Prosząc aby łowcą Stada Wody, nigdy nie zabrakło zwierzyny podczas polowań. Od tego zależało, czy stado nie dosięgnie głód. Aby wychodzili z tych polowań z jak najmniejszą ilością ran, a przede wszystkim nie stracili na nich życia. Część z nich zdążyła już poznać, jednych bardziej drugich mniej. Nie zmieniało to jednak faktu, iż byli dla niej jak rodzina. Na koniec, aby drapieżniki nie zbliżały się nadto do obozu, zagrażając tym samym pisklakom oraz młodym smokom w nim przebywających. Doskonale pamiętała wzmiankę o mantikorze która zrobiła to kilka kilkanaście księżyców temu.
Następne prośby, skierowane zostały do boga siły – Kammanor'a. Oby zawsze wspierał wojowników stada. Tych walczących za pomocą łap oraz tych korzystających z maddary. Żeby każda ze stoczonych walk kończyła się zwycięstwem, żeby dawał im siłę jakże potrzebną do obrony stada oraz odwagę, aby mogli podejmować wyzwania przed nimi postawione.
Ostatnie, chyba najważniejsze w jej mniemaniu skierowała do boga wojny – Viliar'a. Ostatnie czego było trzeba stadu była wojna. Proszę, nie zsyłaj jej nam, ani żadnemu innemu stadu.

Licznik słów: 261
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
It’s misery within a past that I just can’t erase
It’s alright, cause I don’t give a damn

kalectwa
bezpłodność ; +2 ST do akcji fizycznych

samotny wojak
tabela ran woj/mag do walki, ale min. 6 sukcesów
w witalkę by zadać ranę krytyczną


pełny brzuch
-1/4 pożywienia do sytości ; leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół

niestabilny
dodatkowa kość do testów na magię; niepowodzenie = rana ciężka

pojemne płuca
raz na pojedynek/polowanie -2 ST do ataku, ale +1 ST w następnej turze
Pasja Uczuć
Dawna postać
Wilk w owczej skórze
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2241
Rejestracja: 04 lut 2020, 23:57
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 103
Rasa: drzewny
Opiekun: Wysłanniczka Nieba
Mistrz: Wysłanniczka Nieba
Partner: Chaos

Post autor: Pasja Uczuć »

A: S: 1| W: 3| Z: 2| M: 5| P: 3| A: 4
U: W,B,L,Prs,A,O,MP,Śl,Kż: 1| MO,Skr: 2| MA: 3
Atuty: Ostry słuch; Szczęściarz; Mistyk; Przezorny; Otoczony
Pasja trzymała się nieco z tyłu, ale w końcu i ona weszła do świątyni. Nie było jej tu od dawna... Jak wiele się zmieniło? Oj bardzo wiele. Choćby to, że powiększyła jej się rodzina! Co prawda nie własne pisklaki, ale siostry – to nadal więcej pyszczków do tulenia i kochania. Mówiąc o miłości... Wciąż miała na uchu kolczyk z piórkiem od pewnej smoczycy. Nie byla pewna, że Szyszka już zauważyła tą blyskotkę. W końcu nie wpisywały się już tak często jak kiedyś. To było smutne...
Czy Bogowie są źli, jeśli długo się ich nie odwiedzało? Miała nadzieję, że nie. Może się ucieszą, że tu wróciła?
Nie wiedziała nawet do końca, o co prosić. Przechodziła koło kolejnych pomników, stukając pazurami o posadzkę. Widząc Fillie, zbliżyła się do niej, by delikatnie otrzeć się o jej bok i usiąść tuż obok niej. Jeszcze nie tak dawno była tylko jajeczkiem, a już jest taka duża!
Pasja musiała się jednak skupić. O co prosić Bogów? I którego? Będąc łowcą, postanowiła zwrócić się ponownie do Thahara.
– Witaj Thaharze. Paqu nie było tu dawno, ma nadzieję, że się nie gniewasz. Chciała podziękować za wszelką zwierzynę, jaką jej zsyłasz. Że pilnujesz, by Pasja miała cały czas dość jedzenia dla stada. I, że inni też mają doble łowy! A o co chciała by plosić... By wszyscy, wyluszający na polowania wlacali z nich zwycięsko. By nie stlaszne im były dlapieżniki i inne niebezpieczeństwa, jakie mogą napotkać. Paqui chciałaby, abyś dodał im sił, bystlego oka czy czegokolwiek, co mogą potrzebować. – jak zwykle, mówiła na głos, spokojnie, z uśmiechem, zerkając w kieunku piedestałów

Licznik słów: 263
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Uczucia są jak dzikie zwierzęta – nie doceniamy ich gwałtownej natury, dopóki nie otworzymy klatek.
Richard Paul Evans, Słonecznik

Atuty:
→ ostry słuch– dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na słuchu .
→ szczęściarz– odwrócenie porażki akcji na 1 sukces raz na walkę/polowanie/raz na dwa tygodnie w wyprawie/misji/polowaniu łowcy/1 etapie leczenia.
Następne użycie: 15.11.2020
→ mistyk– raz na walkę +1 sukces do ataku magicznego
→ otoczony– możliwość walki z dodatkowym przeciwnikiem/zwierzyną za cenę +1 ST
→ przezorny– +2 ST do kontrataków przeciwników.

Gaj – Mantikora
S: 3 W: 2 Z: 1 M: 1 P: 2 A: 1
B: 1 A: 1 O: 1 Skr: 1 Śl: 1 Kż: 1
Gaj by Lepka Ziemia

Gadzinka – Salamandra
S: 1 W: 1 Z: 1 M: 1 P: 1 A: 1
B: 1 Pł: 1 A: 1 O: 1 Skr: 1
Kammanor
Bóg
Bóg
Posty: 50
Rejestracja: 17 maja 2020, 18:17

Post autor: Kammanor »

Stado Wody nie zaniechało swego zwyczaju wspólnej modlitwy i przynoszenia piskląt przed boskie oblicza. Tym razem brakowało między nimi Przywódcy, była jednak jego prawa łapa z potomstwem.
Ich najstarsza córka, Chaotyczna Łuska, nadal była poważna i modliła się w cichości. Swoje myśli zwróciła do wszystkich ożywionych Iskrą bogów. Poczuła obok siebie czyjąś obecność i usłyszała znajomy już głos.
Odwagę znajdziesz w sobie zawsze. Ale nie każda walka może być wygrana. Bez porażki nie umiałabyś docenić wartości zwycięstwa. Nie przejmuj się upadkami, Mała Kroplo, tylko pamiętaj by zawsze się po nich podnieść – niski pomruk Kammanora rozległ się w jej uszach, przeszywając całe jej jestestwo. Widać Pan Siły nadal obserwował poczynania przyszłej Wojowniczki.

Licznik słów: 113
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Thahar
Bóg
Bóg
Posty: 67
Rejestracja: 17 mar 2020, 13:40

Post autor: Thahar »

Przy ostatniej wizycie w Świątyni Pasja Uczuć była jeszcze adeptką. Została wtedy pobłogosławiona przez Thahara i od tego czasu ciężko pracowała, by stać się Łowczynią. Nadal pozostała pełna wdzięczności dla bogów i skromności, nie prosząc o dary dla siebie, a dla swojego stada. I ona poczuła wokół siebie niewidzialną obecność i bijące od niej przyjemne ciepło.
Wodni radzą sobie całkiem dobrze, koleżanko. I gratuluję awansu. Oby nigdy nie zabrakło ci pasji do polowania. – Przeznaczony tylko dla jej uszu głos był pełen dobrego humoru. Widać boga rozśmieszył własny żarcik słowny, a może miło mu było widzieć postępy Wodnej?

Licznik słów: 99
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Wspomnienie Nocy
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 5749
Rejestracja: 07 lip 2020, 20:59
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 55
Rasa: olbrzymi x północny
Opiekun: Przesilenie Północne, Sosnowy Pocisk
Partner: Były sobie kiedyś dwie

Post autor: Wspomnienie Nocy »

A: S: 2| W: 5| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 2
U: W,B,Pł,Prs,Skr,A,O,Śl,Kż: 1| L,MP,MO: 2| MA: 3
Atuty: Pełny brzuch; Niestabilny; Mistyk; Poświęcenie; Uzdolniony
Pełnia przybył na miejsce na grzbiecie matki, rozglądając się wokół podczas podróży i z niecierpliwością wyczekując chwili, kiedy dorośnie na tyle, by samodzielnie odbywać tego typu podróże i przestać być zależnym od dorosłych. Gdy wylądowali i ześlizgnął się z grzbietu matki jego ślepia rozszerzyły się w cichym zadziwieniu, jako że podziwiał to miejsce i nowe dla niego otoczenie. Zerknął w milczeniu na pozostałe smoki, które kojarzył z widoku lub których nie znał wcale. Przeważnie Pełnia nie tracił okazji na wycięcie komuś durnego numeru, a tutaj wyraźnie miał ku temu okazje, lecz uroczysty nastrój go zniechęcił. Przyszli się tutaj pomodlić, czy coś takiego, a to brzmiało dosyć poważnie.
Hm, cześć bogowie, jak leci, co słychać? Modlę się do was, składam wam, eee, podziękowania czy coś i pobłogosławcie mnie czymś fajnym, szczęściem, mocą czy coś w stylu, w porządku? – przemówił na głos, czy raczej zamruczał tonem pełnym konspiracji, tak dla pewności, żeby bogowie nie mogli się tłumaczyć, iż jego modły im umknęły. Śnieżnobiały pisklak pochylił się nad jakimś kamyczkiem i przemawiał właśnie do niego, gdyż pleplanie w pustą przestrzeń wydało mu się głupie, a tak to mógł na czymś skupić wzrok.

Nie wiem, co robię, w razie czego kopajcie mnie na pw

Licznik słów: 202
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Szelest Kroków
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 291
Rejestracja: 07 lip 2020, 18:36
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 44
Rasa: północny x olbrzymi
Opiekun: Przesilenie Północne, Sosnowy Pocisk
Mistrz: sam sobie mistrzem
Partner: narzeczona Lelena XD

Post autor: Szelest Kroków »

A: S: 1| W: 2| Z: 3| M: 1| P: 2| A: 4
U: W,B,Pł,L,Prs,O,MP,MA,MO,Kż: 1| Skr,A,Śl: 2
Atuty: Ostry wzrok; Pamięć przodka; Lekkostopy; Opiekun
Trzymał się futra matki, czując, jak jego ciało wibruje z ekscytacji. Nie spodziewał się kolejnej wyprawy, a tym bardziej tak dalekiej. Nie mógł powstrzymać się przed zadawaniem pytań "Daleko jeszcze?", "Kiedy będziemy?" i innych ich wariacji. Miał wrażenie, że cała podróż trwała księżyce, jednakże kiedy tylko w jego polu widzenia zamajaczyła świątynia, odrzucił w niepamięć ciągnącą się wędrówkę. Zaczął się wiercić niemiłosiernie, kilka razy mając ochotę po prostu zeskoczyć z matki; zrobił to dopiero w momencie, gdy ta zniżyła się. Wyleciał do przodu, niemalże zderzając się pyskiem z ziemią, wielkimi oczyma rozglądając się dookoła. Wysłuchał matki, rozszerzając ślepia. Jak to... W myślach? Bogowie słyszeli to, co myślał? Wciągnął powietrze do płuc, wstrzymał je i spróbował zatrzymać własne myśli, by nikt nie mógł ich usłyszeć, z marnym skutkiem – szybko odkrył, że nie było to za bardzo możliwe.
Zmarszczył nos.
Cześć bogowie! — rzucił za Pełnią. — Jestem Szakłak i przyszedłem się do was modlić, więc się... Modlę — dodał jeszcze do swojej wypowiedzi i umilkł niezręcznie, no bo co innego miał zrobić? Jak w ogóle miał się modlić? Matka nie wypowiedziała na głos żadnych słów. Jego myśli zakręciły się wokół tematu bogów i całej niezręczności sytuacji, raz po raz myślał, a potem przepraszał wyższe istoty w myślach, jednocześnie szybko podczepiając się do prośby brata – weźcie dajcie coś fajnego. Albo może powiedzcie coś? Co jeśli bogowie mieli go gdzieś i nie chcieli się do niego zwrócić, a on jedynie zastanawiał się nad tym czy go słyszą. I ewentualnie dziękował, chociaż nie wiedział za co, ostatecznie jednak krążąc według jednej myśli – chciał być taki, jak rodzice.

Licznik słów: 267
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek

Bylica – łasica
niemechaniczna kompanka

Piołun – żbik
S: 1 | W: 1 | Z: 1 | M: 1 | P: 2 | A: 1
B, A, O, Skr: 1

Ruta – ryś
S: 1 | W: 1 | Z: 1 | M: 1 | P: 2 | A: 1
B, A, O, Skr: 1

ostry wzrok
dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na wzroku (kamienie szlachetne)

pamięć przodka
-2 ST do walki z drapieżnikami na polowaniu/misji/wyprawie

lekkostopy
+1 sukces do Skr raz na tydzień

opiekun
stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów

fullbody bez skrzydeł by fen: klik
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej