OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:
Za Pełnią przyszedł Axarus i krabuś, o dziwo nie mieli przy sobie żadnych zwłok. Jak mawiało przysłowie: "Z pustego, to i Salomon nie wskrzesi", a oni nie znaleźli jeszcze jeziora, wszystko zatem w swoim czasie. Mackonur miał jednak inny prezent dla Wspomnienia! Była to tym razem idealna replika łapy Arii Ciszy, dokładna w każde możliwe zadrapanie po zbieraniu ziół, czy brakujące łuski i długość szponów. Zajmował się szlachetnym fachem "łapówkarstwa", które wcale nie oznaczało przekupywanie duszków, czy proroków, a robienie idealnie odwzorowanych łap smoków, do tego w całości z drewna. Mackonur dumnie wręczył Pełni zamówioną przez niego wcześniej łapę, to było jedno z lepiej wykonanych przez niego dzieł.Później jako zapłatę postawił przez sobą dwa łosie, łącznie stanowiące posiłek przynajmniej dla dwóch smoków , jak zawsze korzystał ze stałej zniżki na misje. Gdy zaś Axarus zobaczył Proroka, od razu podszedł do niego.
~ Strażniku? Myślisz, że można kogoś naprawdę wskrzesić, tak całościowo? Ile trzeba byłoby poświęcić? Czy to w ogóle etyczne? Ile jesteśmy w stanie oddać dla swoich bliskich? – Zapytał mentalnie, bardzo poważnym tonem. Strażnik był najmądrzejszym smokiem, którego znał, musiał poprosić go o radę w tym zakresie.
+ idealna replika łapy Arii Ciszy dla Wspomnienia Nocy
//8/4 mięsa za misję 08.09