OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:
Kwarc nie potrafił słuchać ani wyczuwać strachu więc niestety samczyk nie otrzymał jakiejkolwiek reakcji. Niewidzialne duszki jednak gapiły się bezwstydnie na Ognistego czekając aż wysypie na ziemię kamienie szlachetne. Kiedy tylko tak się stało eteryczne żyjątka rzuciły się na kamienie. Nów Księżyca widział tylko jak koral i wielkie kawały mięsa powoli są rozpychane po całym warsztacie. Gdzie? To nie było istotne!Kwarc wystrzelił z siebie turkusowe, świetliste nici które opadły na kleryka. Wizja zaczęła się szybko potem.
W głowie samca rozległ się oschły głos.
Nie szczędź ziół jeśli dbasz o swoich braci i siostry. Bądź wnikliwy.
Wtedy też przed Ognistym pojawił się ranny smok, poważne oparzenia, złamana otwarcie kość łapy i krew płynąca z nosa. Najpierw głos zażądał wywiadu, potem jakie zioła zostaną użyte i czemu. Opatrywanie trwało przez to dość długo, a smok z wizji cały czas się kręcił z bólu. Leczenie magią było nieco łatwiejsze chociaż za każdym razem gdy Nów Księżyca robił coś odrobinę źle – słyszał niezadowolone smoknie w głowie.
Nauka skończyła się po całym dniu choć na prawdę minęło tylko kilka uderzeń serca.
~Nów Księżyca~
– 12/4 mięsa i koral
+ Leczenie II