OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:
Znała już przebieg tego, kolejny posąg zaczął sypać się na jej ślepiach, stopniowo zastępowało go ciało Erycala. Dezorientacja, mijała chwila i już wiedział co i jak. Dobrze, że chociaż tu duszki nie zwaliły posągu. Widok Naranlei z zalanym krwią bokiem nie był zbyt ciekawy.Tu jednak brakowało zachowania typowego dla Bogów których do tej pory spotkała. Czy to Kaltarel, Kammanor, czy Naranlea zachowywali się z pewną dostojnością, postawa, ton, tu tego zabrakło.
Erycal wydawał się zmęczony, bez chęci do czegokolwiek. Do tego plucie krwią? Może to przez fakt, że spętany był w nim Tarram?
~ Nie skreślała bym od razu całych stad, nie wszyscy są... Tacy.~ odesłała tylko do Pełni. Czy poniekąd nie była taka jak Wizja, skoro zgodziła się na propozycje Upadłego? Miała kilka pytań, ale nie chciała zadawać ich przy tak wielu parach uszu. Planowała jedynie obserwować, zwłaszcza Ognistych, gdy została wciągnięta w środek rozmowy przez Axarusa. Zerknęla na niego pytająco, a gdy pokazał tabliczkę i zaczął wskazywać łapą wycofała się o krok, nie o nią powinno tu chodzić. Pokręciła przecząco łbem, nie wdawała się w dyskusję.
~ Wiem na co się zgodziłam i nie zamierzam się z tego wykręcać~ odesłała łowcy, zajmując miejsce gdzieś z tyłu. Nagły upadek kolorowej nie zrobił na niej zbyt wielkiego wrażenia, patrzyła jedynie jak reszta zabiera jej ciało, pozostali wychodzą powoli.
Ona jednak została, ni to zamyślona, ni czekająca na dogodny moment.
~ Skoro za ożywieniem Mułka stoi Tarram, czy on może na niego jakoś wpłynąć? Albo do czegoś wykorzystać? ~ musiała dopytać, nie dawało jej to spokoju.
~ Może stanowić zagrożenie dla innych?~ nie liczyła na zbyt wiele, ale może chociaż tego się dowie. Do tego, skoro Ognista padła po kontakcie z nim, czy na nich też czeka coś podobnego?
~ Axarusowi grozi coś przez kontakt z nim?~ łowca i tak miał pod górkę odkąd go znała, może chociaż tego życie mu oszczędzi i nie wywoła większego szaleństwa.
~I... Czy to on może wyleczyć swoje kalectwo?