Buczyna

Kiedyś podobny las nazywano Białą Puszczą, poświęconą bogom i spokojowi. Teraz jest to Dzika Puszcza, gdzie ograniczenia są zbędne.
Znamię Bestii
Wojownik Słońca
pierzasta parufka
Wojownik Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 921
Rejestracja: 02 lip 2022, 20:07
Stado: Słońca
Płeć: samiczka
Księżyce: 55
Rasa: skrajny (rajski wąż)
Opiekun: Bezmiar Barw, Wstęga Lawy
Partner: Trefna Topola

Post autor: Znamię Bestii »

A: S: 5| W: 3| Z: 4| M: 2| P: 3| A: 3
U: W,B,Prs,Śl,Kż,MP,MA,MO: 1| Pł,Skr: 2| A,O: 3
Atuty: Boski Ulubieniec; Chytry przeciwnik; Tancerz; Utalentowany; Nieulękły

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Aie mogła polować! Co znaczyło, mogła sobie po terenach chodzić sama, bo umiała się bronić. Dlatego też ostrożnie zwiedzała na początek tereny wspólne przybrzeżne do Stadnych. Idąc przez Dziką Puszczę węszyła, próbując sił w tropieniu, ale momentami ciężko było odróżnić zapachy tylu nowych smoków. Wtedy do jej nozdrzy doszedł znajomy zapach. Ktoś ze Słońca! Wyszczerzyła kiełki i pomaszerowała za zapachem.
Długo nie trwało, zanim nie zobaczyła Plyktrasy wśród młodej Buczyny. Zmrużyła ślepia i już miała się skradać, próbując przestraszyć starszego smoka, ale zastygła widząc kolorowe światła biegające wokół jego sylwetki.
Och... – westchnęła cichutko, kiedy sarna przemknęła koło tygrysa, na moment mijając się. Tygrys nawet obejrzał się na zdobycz, zanim nie pobiegł w przeciwnym kierunku, by okrążyć wielobarwny pióropusz samca. – Och!
Wyskoczyła z traw i kłusem podbiegła do maga.
Süne! Aromü mer... – ugryzła się w język i odchrząknęła – Hej. Naucz proszem?
Podrosła i rozmawiając z tatą podszkoliła swój smoczy. Dalej jednak pojedyncze słowa czasem nie wychodziły jej najlepiej. Teraz starała się artykułować jak najlepiej, szponem wskazując na zwierzęce iluzje.

Licznik słów: 174
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Aie na obu łapach nosi złote bransoletki, ze smokami oraz dwunogiem i hydrą. Szyję zdobi złoty łańcuszek, a na nim medalion z ludzkim rycerzem w zbroi i złotą monetę z dziurką. Na końcu warkocza czasem nosi spinkę w kształcie kwiatu.

| Fullbody |
| Teczka Postaci |

⛧ Chytry przeciwnik: raz na pojedynek/polowanie +2 ST do akcji przeciwnika.
⛧ Tancerz: stałe -1 ST do rzutów na obronę fizyczną
⛧ Boski ulubieniec: darmowe błogosławieństwo na zwiad (14/12/2023)
⛧ Nieulękły: smok ma pierwszy ruch w walce, a przeciwnik ma +1 ST w pierwszej turze


Yum – żywiołak powietrza (biały tygrys)
A: S: 1| W: 2| Z: 2| M: 3| P: 2| A: 1
U: B,L,Kż,MA,MO: 1| Śl,Skr: 2
Plyktrasa
Dawna postać
kolorowy kurczak
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 68
Rejestracja: 03 kwie 2022, 21:32
Stado: Słońca
Płeć: samiec
Księżyce: 26
Rasa: Rajski x Wywerna
Opiekun: Pokłosie Wyborów

Post autor: Plyktrasa »

A: S: 1| W: 1| Z: 3| M: 2| P: 3| A: 1
U: W,B,Pł,L,O,A,MA,MO,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1
Atuty: Pechowiec; Chytry przeciwnik
– AAAAH!
Krzyknąl wystraszony kiedyś ktoś niespodziewanie do niego poszedł, dość gwałtownie a on był zbyt skupiony na fantazjowaniu żeby jakoś inaczej zareagować. Wszystkie twory jakie stworzył rozprysły się w nicość, zaś jego pióra wszystkie jak na znak nastroszyły się. Cofnął się do tyłu o mało się nie przerwacając, zachowując się trochę tak jakby zaatakował go jakiś drapieżnik demon. Potem zamarł w bezruchu a jego pióra powoli oklapły, jakby ten proces wymagał całej siły woli Plyktrasy. Zapadła cisza, niezręczna cisza w której on próbował zrozumieć o co chodziło tej samiczce
– Ah...– wydusił w końcu z siebie – wiesz... ty nije- możesz tak ... – naskakiwać na..... innych. Wystaraszyem sie
Zrobił niezadowoloną minę i popatrzył na nią jakby obrażony za to co zrobiła
– So ty ... chesz ode... mnie?

Licznik słów: 130
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
A
A
Obrazek
~~~~~~~~~~~~
Nie goń niczego co ci ucieka.
Niech ucieka i trzyma się z daleka.
Pa, nara, ciao i cześć!
No chyba, że bardzo chcesz

To zjeść.
~~~~~~~~
A.:Atuty:...
AI Pechowiec – po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji
AII Chytry przeciwnik – raz na pojedynek/polowanie +2 ST do akcji przeciwnika
AIII atut – zablokowany
AIV atut – zablokowany
A
AKK – Kama (gryfica)
AS:1 l W: 1 l Z: 1 l M: 1 l P: 3l A: 1
AB,L,A,O,Skr,Śl: 1

A
Znamię Bestii
Wojownik Słońca
pierzasta parufka
Wojownik Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 921
Rejestracja: 02 lip 2022, 20:07
Stado: Słońca
Płeć: samiczka
Księżyce: 55
Rasa: skrajny (rajski wąż)
Opiekun: Bezmiar Barw, Wstęga Lawy
Partner: Trefna Topola

Post autor: Znamię Bestii »

A: S: 5| W: 3| Z: 4| M: 2| P: 3| A: 3
U: W,B,Prs,Śl,Kż,MP,MA,MO: 1| Pł,Skr: 2| A,O: 3
Atuty: Boski Ulubieniec; Chytry przeciwnik; Tancerz; Utalentowany; Nieulękły
Aie nie spodziewała się tak gwałtownej reakcji. Wybałuszyła ślepia i przypadła nisko na łapach, kładąc po sobie uszy. Czy ten smok był szaleńcem, który ją zaraz zaatakuje? Zezowała na kierunki ucieczki, gdy samiec odezwał się znowu, przekręciła łeb na bok, skonsternowana. Kiedy w końcu zrozumiała co zaszło, wybuchła śmiechem i sama też się nieco rozluźniła, stając pewniej i kręcąc łbem.
Ramonisu. To znaczy pszepraszam. – powiedziała pogodnie i drapieżnie wyszczerzyła kiełki. Wspięła się na zadnie łapy, siadając na zadku i unosząc przednie w powietrzu. Zaczęła nimi ruszać, jakby głaskała wiatr, albo plotła pajęcze sieci – Sarnae i ten... Tygryz. Jak to zrobiueś? Były takie pienkne. – powiedziała rozmarzonym tonem. Klepnęła się rozcapierzonymi łapkami w pierś – Nałuczysz Aie? Perese... To znaczy proszem. Aie to ja.
Wyszczerzyła kły z zadowoleniem. Ogon u nasady podtrzymywał długie, wężowe ciało w pionie, ale końcówka ruszała się w rytm zadowolenia młodej samiczki.

Licznik słów: 148
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Aie na obu łapach nosi złote bransoletki, ze smokami oraz dwunogiem i hydrą. Szyję zdobi złoty łańcuszek, a na nim medalion z ludzkim rycerzem w zbroi i złotą monetę z dziurką. Na końcu warkocza czasem nosi spinkę w kształcie kwiatu.

| Fullbody |
| Teczka Postaci |

⛧ Chytry przeciwnik: raz na pojedynek/polowanie +2 ST do akcji przeciwnika.
⛧ Tancerz: stałe -1 ST do rzutów na obronę fizyczną
⛧ Boski ulubieniec: darmowe błogosławieństwo na zwiad (14/12/2023)
⛧ Nieulękły: smok ma pierwszy ruch w walce, a przeciwnik ma +1 ST w pierwszej turze


Yum – żywiołak powietrza (biały tygrys)
A: S: 1| W: 2| Z: 2| M: 3| P: 2| A: 1
U: B,L,Kż,MA,MO: 1| Śl,Skr: 2
Arachran
Dawna postać
stary nietoperz
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 706
Rejestracja: 07 lip 2021, 7:05
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 80
Rasa: Wywern

Post autor: Arachran »

A: S: 1| W: 4| Z: 1| M: 5| P: 3| A: 1
U: W,B,L,Pł,Skr,Prs,A,O,MP,Śl,Kż:1| MO:2| MA:3
Atuty: Pechowiec; Trudny Cel; Twardy jak diament; Zdrów jak ryba; Pierwotny Odruch; Nieulękły
//timeline: kilka dni po ceremonii

Oj co to się działo na tej ceremonii... Nie chciał tego przed nikim przyznać, jednak kiedy Micoru już więcej się nie pojawiła razem z Zajęczym, poczuł jakby cały ten dyskomfort i stres gdzieś zniknął. Pewnie jakby komuś to powiedział, to by go zgromił wzrokiem, zbluzgał a może nawet przywalił w pysk. Cóż jednak mógł począć? Zajęczy nawet po rozmowie z nim nie chciał dać się przekonać, żeby iść do świątyni i porozmawiać z Katamu. Myśląc tak o tym wzruszał co jakiś czas ramionami, zerknął na swojego kompana który ganiał za jakimiś robalami i powiedział
– A ty co o tym myślisz hm?– czasami mu się wyrywało i zamiast w myślach to mówił do niego na głos. Zigu na to tylko coś fuknął po swojemu, co oznaczało iż nie miał zdania ale cieszył się że w końcu nie wyczuwa takiego strachu i napięcia od starego smoka
– Ej.. .nie jesem AŻ tak stary...te se ümete stron
Odpowiedziął mu na tą złośliwą uwagę. Może i miał 70 na karmu ale dalej był młody duchem, dopóki nie będzie się trząść od byle chodzenia dopóty nie będzie o sobie myślał, że jest stary.

Licznik słów: 194
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
A
A Obrazek
~~~~~~~~
My wciąż musimy dokonywać wyborów.
Zwierzę jedynie działa, jest.
My jesteśmy spętani, one wolne.
Zatem być ze zwierzęciem, to zaznać odrobiny

WOLNOŚCI
~~~~~~~~
A.:Atuty:...
AI Pechowiec – po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji
AII Trudny cel – przeciwnik ma +1ST do ataków fizycznych, drapieżniki atakujące fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej
AIII Twardy jak diament – na stałe -1ST do rzutów na Wytrzymałość
AIV Pierwotny odruch – raz na walkę -2 ST do obrony
AV Nieulękły – smok ma pierwszy ruch w walce, a przeciwnik ma +1 ST w pierwszej turze
A Zdrów jak ryba – całkowita odporność na choroby
A.:. .:. .:. .:. .:.
AAAKK – Zigu (żywiołak ziemi – kuna)
AAAS:1 l W: 1 l Z: 1 l M: 2 l P: 3l A: 1
AAASkr,B: 1 l MO: 1 | MA: 2

A
A
Znamię Bestii
Wojownik Słońca
pierzasta parufka
Wojownik Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 921
Rejestracja: 02 lip 2022, 20:07
Stado: Słońca
Płeć: samiczka
Księżyce: 55
Rasa: skrajny (rajski wąż)
Opiekun: Bezmiar Barw, Wstęga Lawy
Partner: Trefna Topola

Post autor: Znamię Bestii »

A: S: 5| W: 3| Z: 4| M: 2| P: 3| A: 3
U: W,B,Prs,Śl,Kż,MP,MA,MO: 1| Pł,Skr: 2| A,O: 3
Atuty: Boski Ulubieniec; Chytry przeciwnik; Tancerz; Utalentowany; Nieulękły
Aie wróciła do buszowania w Buczynie. Po tym jak spotkała tu Plyktrasę, który nieszczególnie miał czas na uczenie młodej, dalej nie umiała nic z magii. Kopała akurat dołek między korzeniami dorodnego buku, kiedy posłyszała jakiś głos... W akarubi! Uniosła łeb z nadzieją, ale wtedy między drzewami dosłownie przed nią przeszedł Sekret Lasu. Odruchowo skurczyła się, gotowa do ucieczki, ale łapy twardo zaryły w ziemię.
Matka myliła się co do niej, Dio i Tio. Kto wie, może myliła się też co do starego smoka? Do tego mówił w ich języku. Może nie był taki zły?
Nieco uspokojona wyszła między drzewa na spotkanie zielonego samca. Chrząknęła uprzejmie i wyprostowała się, wysoko unosząc łeb na długiej szyi.
Karü izaharuru. Ne oriu, we sparute po akarubi. Sobi nate soan? – zaintonowała dźwięcznie, po czym klepnęła się w pierś – Ümet Aie. Umara Mi... Bezmiaru barw. – zająknęła się, ale tylko na moment. Nie chciała jej wspominać, bo czemu miałaby pozwolić, żeby niewytłumaczona jej nigdy niechęć matki miała paść cieniem na ich relację. Może był miły? A jak nie, Aie umiała trochę walczyć i bardzo szybko biec.

Licznik słów: 183
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Aie na obu łapach nosi złote bransoletki, ze smokami oraz dwunogiem i hydrą. Szyję zdobi złoty łańcuszek, a na nim medalion z ludzkim rycerzem w zbroi i złotą monetę z dziurką. Na końcu warkocza czasem nosi spinkę w kształcie kwiatu.

| Fullbody |
| Teczka Postaci |

⛧ Chytry przeciwnik: raz na pojedynek/polowanie +2 ST do akcji przeciwnika.
⛧ Tancerz: stałe -1 ST do rzutów na obronę fizyczną
⛧ Boski ulubieniec: darmowe błogosławieństwo na zwiad (14/12/2023)
⛧ Nieulękły: smok ma pierwszy ruch w walce, a przeciwnik ma +1 ST w pierwszej turze


Yum – żywiołak powietrza (biały tygrys)
A: S: 1| W: 2| Z: 2| M: 3| P: 2| A: 1
U: B,L,Kż,MA,MO: 1| Śl,Skr: 2
Arachran
Dawna postać
stary nietoperz
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 706
Rejestracja: 07 lip 2021, 7:05
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 80
Rasa: Wywern

Post autor: Arachran »

A: S: 1| W: 4| Z: 1| M: 5| P: 3| A: 1
U: W,B,L,Pł,Skr,Prs,A,O,MP,Śl,Kż:1| MO:2| MA:3
Atuty: Pechowiec; Trudny Cel; Twardy jak diament; Zdrów jak ryba; Pierwotny Odruch; Nieulękły
Spodziewał się wszystkiego ale nie tego, że za chwilę zobaczy tutaj jedno z latorośli Micoru. Ślepyi głupi nie był więc wiedział które z młodych smoków było wnukami Naedy, szczególnie charakterystyczne były te paski na szyji. Słyszał jak rozmawiają w Akarubi więc połączył kropki, chociaż nie był całkiem pewien kto jest ich ojcem. Mógłby sobie pogdybać jednak ta strona jakoś mało go interesowała. Jego błony lekko się uniosły do góry kiedy usłyszał jej pytanie
– Akarubi koni yose kunda. Mi, Naeda, Azphel an yamai tor radamou vivrän ümemio keomu kunen an vem al miobeka kunen pohen Akarubi. Akiwaru radamki skadae ne kon Akarubi. Gneme nu arachran– odpowiedział jej spokojnie, bardzo delikatnie się uśmiechając (tak naprawdę, to było ledwo widoczne). Chyba bogowie uznali, że jednak na starość będzie miał okazję poznać wnuki Nedzi. Znając życie Micoru nagadała im najgorszego o nim, jednak skoro Aie postanowiła z nim porozmawiać to może jeszcze nic straconego. Na moment ściągnął łuki brwiowe do przodu, kiedy pomyślał o tym co Micoru zrobiła na ostatniej ceremonii. Zaraz jednak pokiwał lekko łbem na boki i kontynuował ze swoim naturalnym wyrazem pyska
– Am naeda suan micoru lo micoru teor an akiwaru mire mist mezur, we akarubi farel'a üme raki skadaero.... Ale jeśli chcesz monżemy mówić w spólnej mowie. Juiż się jej nauczyłem... Am kannomio se sparuse Akarubi, kane kecate Aie– przechodził płynnie z akarubi do wspólnej, ze wspólnej do akarubi. Nie sprawiało mu to najmniejszego kłopotu chociaż musiał przyznać, że pod paroma względami mowa wspólna była nieco bardziej elastyczna niż Akarubi.
Zigu natomiast widząc znajomy pysk, chociaż kompletnie nie wiedział czy wtedy podbiegał do Dio, Aie czy Tio – podbiegł od razu do smoczycy w swoim bardzo charakterystycznym stylu. Zatrzymał się jednak w połowie drogi bo zdał sobie sprawę, że w sumie nie wiedział co chciał zrobić.

Licznik słów: 298
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
A
A Obrazek
~~~~~~~~
My wciąż musimy dokonywać wyborów.
Zwierzę jedynie działa, jest.
My jesteśmy spętani, one wolne.
Zatem być ze zwierzęciem, to zaznać odrobiny

WOLNOŚCI
~~~~~~~~
A.:Atuty:...
AI Pechowiec – po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji
AII Trudny cel – przeciwnik ma +1ST do ataków fizycznych, drapieżniki atakujące fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej
AIII Twardy jak diament – na stałe -1ST do rzutów na Wytrzymałość
AIV Pierwotny odruch – raz na walkę -2 ST do obrony
AV Nieulękły – smok ma pierwszy ruch w walce, a przeciwnik ma +1 ST w pierwszej turze
A Zdrów jak ryba – całkowita odporność na choroby
A.:. .:. .:. .:. .:.
AAAKK – Zigu (żywiołak ziemi – kuna)
AAAS:1 l W: 1 l Z: 1 l M: 2 l P: 3l A: 1
AAASkr,B: 1 l MO: 1 | MA: 2

A
A
Znamię Bestii
Wojownik Słońca
pierzasta parufka
Wojownik Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 921
Rejestracja: 02 lip 2022, 20:07
Stado: Słońca
Płeć: samiczka
Księżyce: 55
Rasa: skrajny (rajski wąż)
Opiekun: Bezmiar Barw, Wstęga Lawy
Partner: Trefna Topola

Post autor: Znamię Bestii »

A: S: 5| W: 3| Z: 4| M: 2| P: 3| A: 3
U: W,B,Prs,Śl,Kż,MP,MA,MO: 1| Pł,Skr: 2| A,O: 3
Atuty: Boski Ulubieniec; Chytry przeciwnik; Tancerz; Utalentowany; Nieulękły
Aie słysząc przyjemną dla ucha mowę i to tak elokwentną, odruchowo zaczęła merdać ogonem. Tak tylko odrobinę, bujając nim na boki. Sekret okazał się znajomym Naedy, no proszę! A jego prawdziwe imię brzmiało Arachan. Nie był też nawet w połowie tak okropny, jak przedstawiała go matka. Samiczka uśmiechnęła się na widok kuny i podsunęła jej ogon, żeby jeśli miała taką chęć, mogła wdrapać się na pierzasty grzbiet Aie.
Mowa wspólna ma strasznie cięszką wymowem. – stwierdziła, przekrzywiając łeb na bok, w rozbawieniu – Ale im więcej mówiem, tym lepiej mi to wychoci. Kim jest Azphel? – zaintrygowana spytała i dodała, nosem wskazując kunę – I jak on siem nazywa?
Starszy smok był dla niej milszy niż jej własna babcia. Zabawne.

Licznik słów: 121
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Aie na obu łapach nosi złote bransoletki, ze smokami oraz dwunogiem i hydrą. Szyję zdobi złoty łańcuszek, a na nim medalion z ludzkim rycerzem w zbroi i złotą monetę z dziurką. Na końcu warkocza czasem nosi spinkę w kształcie kwiatu.

| Fullbody |
| Teczka Postaci |

⛧ Chytry przeciwnik: raz na pojedynek/polowanie +2 ST do akcji przeciwnika.
⛧ Tancerz: stałe -1 ST do rzutów na obronę fizyczną
⛧ Boski ulubieniec: darmowe błogosławieństwo na zwiad (14/12/2023)
⛧ Nieulękły: smok ma pierwszy ruch w walce, a przeciwnik ma +1 ST w pierwszej turze


Yum – żywiołak powietrza (biały tygrys)
A: S: 1| W: 2| Z: 2| M: 3| P: 2| A: 1
U: B,L,Kż,MA,MO: 1| Śl,Skr: 2
Arachran
Dawna postać
stary nietoperz
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 706
Rejestracja: 07 lip 2021, 7:05
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 80
Rasa: Wywern

Post autor: Arachran »

A: S: 1| W: 4| Z: 1| M: 5| P: 3| A: 1
U: W,B,L,Pł,Skr,Prs,A,O,MP,Śl,Kż:1| MO:2| MA:3
Atuty: Pechowiec; Trudny Cel; Twardy jak diament; Zdrów jak ryba; Pierwotny Odruch; Nieulękły
Aie wyglądała na bardzo energiczną i ciekawską samiczkę, czy to kwestia jej młodego wieku czy taki już miała charakter? Cóż... z przykrością przyznał przed samym sobą, że Naeda też była dość promienna ale przez ostatnie kilkanaście księżycy ta jej iskra gdzieś znikła. Musiałby z nią kiedyś porozmawiać... dodać jej otuchy jakoś, szczególnie po ostatnim wydarzeniu
– Azphel to Jad Grzechotnika. Taki niebiesko-biały vivrän. Jak ja i Naeda biliśmy mali, to się nami opiekował. I nie martw się, mie też strasznie trudno było opanować ich mowę. Ciągle jesze coś czasami przekręcam
Kompan Arachrana widząc jak samiczka wyciąga do niego ogon pomyślał, że zaraz go ugryzie bo w końcu od tego były ogony innych. Do gryzienia i może czasami leżenia na nich. Wtedy jednak usłyszał i poczuł, że Arachranowi by się to nie spodobało a sama Aie mogłaby się zniechęcić do ich obojgu. Zigu prychnąl niezadowolony i obiegł dookoła Aie, po czym dał nogę prosto w najbliższe krzaki
– Eh– Sekret skomentował to pobłażliwym tonem, wywracając jednocześnie oczami
– To był Zigu. Jiemu też "na starość" odbija
Ararchan ułożył się nieco wygodniej na ziemi, dotychczas siedział na zadku i śmiesznie opiearł się skrzydłami o ziemię. Zmienił pozycję na prawie że leżącą, dzięki czemu jego skrzydła leżały swobodnie na ziemi a jego szyja wygięła się w eleganckie "S"
– Mógłbym ci kiedyś... albo teraz.. opo..poo-powiadać torochę o Naedzie i naszej wspólnej historii. Naeda jest dla mnie jak siostra a Azphel jest chyba... synem siotry matki Naedy? Jakoś tak... no oglnie są spokrewnieni, mają wspólnych przodków. Chyba że potrzebowałabyś w czymś pomocy Aie?

Licznik słów: 259
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
A
A Obrazek
~~~~~~~~
My wciąż musimy dokonywać wyborów.
Zwierzę jedynie działa, jest.
My jesteśmy spętani, one wolne.
Zatem być ze zwierzęciem, to zaznać odrobiny

WOLNOŚCI
~~~~~~~~
A.:Atuty:...
AI Pechowiec – po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji
AII Trudny cel – przeciwnik ma +1ST do ataków fizycznych, drapieżniki atakujące fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej
AIII Twardy jak diament – na stałe -1ST do rzutów na Wytrzymałość
AIV Pierwotny odruch – raz na walkę -2 ST do obrony
AV Nieulękły – smok ma pierwszy ruch w walce, a przeciwnik ma +1 ST w pierwszej turze
A Zdrów jak ryba – całkowita odporność na choroby
A.:. .:. .:. .:. .:.
AAAKK – Zigu (żywiołak ziemi – kuna)
AAAS:1 l W: 1 l Z: 1 l M: 2 l P: 3l A: 1
AAASkr,B: 1 l MO: 1 | MA: 2

A
A
Znamię Bestii
Wojownik Słońca
pierzasta parufka
Wojownik Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 921
Rejestracja: 02 lip 2022, 20:07
Stado: Słońca
Płeć: samiczka
Księżyce: 55
Rasa: skrajny (rajski wąż)
Opiekun: Bezmiar Barw, Wstęga Lawy
Partner: Trefna Topola

Post autor: Znamię Bestii »

A: S: 5| W: 3| Z: 4| M: 2| P: 3| A: 3
U: W,B,Prs,Śl,Kż,MP,MA,MO: 1| Pł,Skr: 2| A,O: 3
Atuty: Boski Ulubieniec; Chytry przeciwnik; Tancerz; Utalentowany; Nieulękły
Aie parsknęła śmiechem na reakcję kuny. Powstrzymała się jednak przed odruchem pacnięcia łapą zwierzaka, kiedy ją okrążał. Domyślała się, że smoki mają pewną... Słabość do swoich kompanów. Sama nie rozumiała tego do końca. Zerknęła za Zigu i zapytała z ciekawością:
Deva ke fredien? Al tebi abu roge.
Gdyby kompani mogli być smoczymi partnerami do sparingów, to może kiedyś sama by się skusiła. Jeżeli w końcu opanuje magię, bo jako ostatnia z rodzeństwa dalej jakoś nie mogła tego ogarnąć.
Powróciła wzrokiem na Sekret i usiadła przed nim. Słuchała opowieści o Jadzie i babci. Nie zdawała sobie sprawy, że starsze smoki Słońca były częścią tej samej grupy. Podobało jej się to i tym bardziej nie rozumiała, czemu Lawa i Zając wsadzili klin w sam środek. Podrapała się tylną łapą za uchem, w zamyśleniu. Zaczynało jej się nudzić, a w okolicy nie było nic do zamordowania. Westchnęła.
Kiedyś... Właściwie czemu ne? Bszmi jak ciekawa opowieś. – wydukała w smoczej mowie, po czym westchnęła – Gupio siem przyznać, ale ne umiem izafen. Nawet gdybym chciała kompana, ne umiem... Hmm, jupi nig? Ne wiem jak... Wydostać yuremi?
Nie umiała tego ubrać w słowa, ale nie wiedziała co to znaczy "źródło". Ona swojego nie czuła. Nikt jej nie wytłumaczył jak je czuć. Śledzenie i kamuflaż podpatrzyła u matki na polowaniu, skradanie wytłumaczył jej tato, a walkę trenowała z Tio i Dio do upadłego, ale magię? Nie była "samoukiem", jak młodsze rodzeństwo.

Licznik słów: 237
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Aie na obu łapach nosi złote bransoletki, ze smokami oraz dwunogiem i hydrą. Szyję zdobi złoty łańcuszek, a na nim medalion z ludzkim rycerzem w zbroi i złotą monetę z dziurką. Na końcu warkocza czasem nosi spinkę w kształcie kwiatu.

| Fullbody |
| Teczka Postaci |

⛧ Chytry przeciwnik: raz na pojedynek/polowanie +2 ST do akcji przeciwnika.
⛧ Tancerz: stałe -1 ST do rzutów na obronę fizyczną
⛧ Boski ulubieniec: darmowe błogosławieństwo na zwiad (14/12/2023)
⛧ Nieulękły: smok ma pierwszy ruch w walce, a przeciwnik ma +1 ST w pierwszej turze


Yum – żywiołak powietrza (biały tygrys)
A: S: 1| W: 2| Z: 2| M: 3| P: 2| A: 1
U: B,L,Kż,MA,MO: 1| Śl,Skr: 2
Arachran
Dawna postać
stary nietoperz
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 706
Rejestracja: 07 lip 2021, 7:05
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 80
Rasa: Wywern

Post autor: Arachran »

A: S: 1| W: 4| Z: 1| M: 5| P: 3| A: 1
U: W,B,L,Pł,Skr,Prs,A,O,MP,Śl,Kż:1| MO:2| MA:3
Atuty: Pechowiec; Trudny Cel; Twardy jak diament; Zdrów jak ryba; Pierwotny Odruch; Nieulękły
– Ke ne sukaradoki fredien– no co tutaj dużo mówic, wdał się w Arachrana który też nie przepadał za walką. Różnica była taka, że on jednak przemógł się i nie jest pacyfistą a po prostu od czasu do czasu pozwala sobie na jakieś sparingi z członkiem stada... albo spoza stada. Arachran posłuchał jak ta się żali, że
– Nie wiewsz jak ją znaleźć w sobie? Nie wiesz jak znaleźć to całe "źródło" tak? Mogę ci w tym pomóc tu i teraz... dlaszego by nie
Zaproponował jej więc naukę magii pod jego skrzydłem, już nie jednego nauczył i był pewien że z Aie też da radę. Nawet jeśli zajmie jej nieco dłużej to przecież nigdzie się nie spieszą, mieli cały dzień. Arachran rozejrzał się jeszcze po okolicy czy aby na pewno nikt tutaj zaraz im nie przeszkodzi, bo na naukę magii potrzebowali ciszy i spokoju. Upewniwszy się, że tak jest, skinął głową i patrząc na Aie powiedział
– A szy zanim zaczniemy, możesz mi powiedzieć co wiesz w ogóle o yuremi?

Licznik słów: 170
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
A
A Obrazek
~~~~~~~~
My wciąż musimy dokonywać wyborów.
Zwierzę jedynie działa, jest.
My jesteśmy spętani, one wolne.
Zatem być ze zwierzęciem, to zaznać odrobiny

WOLNOŚCI
~~~~~~~~
A.:Atuty:...
AI Pechowiec – po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji
AII Trudny cel – przeciwnik ma +1ST do ataków fizycznych, drapieżniki atakujące fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej
AIII Twardy jak diament – na stałe -1ST do rzutów na Wytrzymałość
AIV Pierwotny odruch – raz na walkę -2 ST do obrony
AV Nieulękły – smok ma pierwszy ruch w walce, a przeciwnik ma +1 ST w pierwszej turze
A Zdrów jak ryba – całkowita odporność na choroby
A.:. .:. .:. .:. .:.
AAAKK – Zigu (żywiołak ziemi – kuna)
AAAS:1 l W: 1 l Z: 1 l M: 2 l P: 3l A: 1
AAASkr,B: 1 l MO: 1 | MA: 2

A
A
Znamię Bestii
Wojownik Słońca
pierzasta parufka
Wojownik Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 921
Rejestracja: 02 lip 2022, 20:07
Stado: Słońca
Płeć: samiczka
Księżyce: 55
Rasa: skrajny (rajski wąż)
Opiekun: Bezmiar Barw, Wstęga Lawy
Partner: Trefna Topola

Post autor: Znamię Bestii »

A: S: 5| W: 3| Z: 4| M: 2| P: 3| A: 3
U: W,B,Prs,Śl,Kż,MP,MA,MO: 1| Pł,Skr: 2| A,O: 3
Atuty: Boski Ulubieniec; Chytry przeciwnik; Tancerz; Utalentowany; Nieulękły
Aie straciła zainteresowanie kuną, kiedy usłyszała że nie interesują ją konflikty. A szkoda. Na propozycję uśmiechnęła się lekko i pokiwała łbem.
Ye, perese.
Nauki magii pod skrzydłem tego smoka? Jeszcze księżyc temu nawet by nie odpowiedziała na jego powitanie... Zabawnie, jak plotą się smocze losy. Jeśli czegoś się już tera nauczyła, to że nie powinno się oceniać innych na podstawie opinii, ale dać im szansę na pierwsze wrażenie samemu.
Usiadła wygodnie przed Arachanem i w zamyśleniu podrapała się, tylną łapą za uchem. Co ona wiedziała o tajemniczej sile, jaką była yuremi?
Smoki nazywają ją "madarra". – zaczęła ostrożnie, wykładając nieliczne fakty, jakich była świadoma – Kaszdy smok ma jom w sobie. Nie kaszdy drapiesznik, ale niektóre? Pochodzi ze.. Hmmm.. Kra? Wewnontrz. – zastanowiła się, po czym machnęła łapą, bo coś sobie przypomniała – Ach! Moszna nią tworzyć, ale nie na zawsze. Tymczasowe rzeczy, które znikajom, ale mogom zmienić krajobraz... Jak kwas! Wypali rośline i zniknie, ale spalone bendzie.
Pokiwała poważnie łbem, bo znała się na kwasie, pluła kwasem i nawet z jego pomocą upolowała orła.

Licznik słów: 177
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Aie na obu łapach nosi złote bransoletki, ze smokami oraz dwunogiem i hydrą. Szyję zdobi złoty łańcuszek, a na nim medalion z ludzkim rycerzem w zbroi i złotą monetę z dziurką. Na końcu warkocza czasem nosi spinkę w kształcie kwiatu.

| Fullbody |
| Teczka Postaci |

⛧ Chytry przeciwnik: raz na pojedynek/polowanie +2 ST do akcji przeciwnika.
⛧ Tancerz: stałe -1 ST do rzutów na obronę fizyczną
⛧ Boski ulubieniec: darmowe błogosławieństwo na zwiad (14/12/2023)
⛧ Nieulękły: smok ma pierwszy ruch w walce, a przeciwnik ma +1 ST w pierwszej turze


Yum – żywiołak powietrza (biały tygrys)
A: S: 1| W: 2| Z: 2| M: 3| P: 2| A: 1
U: B,L,Kż,MA,MO: 1| Śl,Skr: 2
Arachran
Dawna postać
stary nietoperz
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 706
Rejestracja: 07 lip 2021, 7:05
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 80
Rasa: Wywern

Post autor: Arachran »

A: S: 1| W: 4| Z: 1| M: 5| P: 3| A: 1
U: W,B,L,Pł,Skr,Prs,A,O,MP,Śl,Kż:1| MO:2| MA:3
Atuty: Pechowiec; Trudny Cel; Twardy jak diament; Zdrów jak ryba; Pierwotny Odruch; Nieulękły
Słuchał tego co mówi Aie i na szczęście miała ona jakieś pojęcie o madarze, więc nie musiał jej tłumaczyć samych podstaw-podstaw. Pokiwał powoli w zamyśleniu głową, żeby zebrać odpowiednio słowa
– Tak, każdy smok ma ją w sobie ... chosiaż mogą się zdarzyć wyjątki. Madara jest częścią ciebie, płynie w twojej krwi, oddechu czy biciu serca. Jeśli nie możesz jej bezpośrednio wyczuć, mam sposób który może pomoże
Tutaj przerwał na moment, mlasnął jęzorem i jeszcze szybko sam przed sobą się upewnił że pamięta ten sposób
– Hmmm... zawołam cię mentalnie za parę wschodów słońca, znam dobre miejsce na naukę magii. Bardzo ciche a to podstawa, żebyś się tego nauczyła
Potem zamilkł na chwilę, zastanawiając się. W sumie Aie powinna znać trochę przeszłość swojej babci. Nawet sama wyraziła chęci do tego, żeby posłuchać o tym. Tak? A może mu się przywidziało...
– Twoja babcia Naeda przybyła tutaj razem ze mną i Jadem Grzechotnika. Ale nie byliśmy tylko w trzy, była jeszcze Riri, Kizoku, Kazz i Kvai. Niestety los nie pozwolił im na dożycie do dzisiaj na tych terenach. Riri odeszła z tych terenów razem z Kvai, Kazz znikł razem z Kizoku. Przybyliśmy z odległej krainy wiesz? Tam właśnie smoki mówiły w Akarubi i jedynym smokiem, który toroszkę znał wspólną mowę była Kizoku a ja znałem pojedyncze słowa. Chociaż nie byliśmy szyscy spokrewnienii, każde z nich jest dla minie jak siostra czy brat. Kazz i Kizoku byli prawdziwym rodzeństwem a jak wspomniałem, Azphel i Naeda mają wspólnych przodków. Ojciec twojej mamy pochodził również z odległej krainy i przybył tutaj po jakimś czasie jak się tutaj osiedliliśmy. Miał na imię Morax, bardzo sympatyczny smok... był moim dobrym przyjacielem. To właśnie z ich wspólnego jaja wyszła twoja mama... Nie wiem szy miała jakieś rodzeństwo.. Tyle pamiętam z tej odległej przeszłości, jakieś inne szczegóły są zbyt zamazane
Tutaj przerwał gdyby chciała go o coś zapytać, chociaż w sumie wyjawił jej tyle co pamiętał. Poskrobał pazurem w ziemi, zamyślając się ponownie i ewentualnie odpowiadając na pytania Aie
– Hmm... wiesz... twoja mama się mnie bała bo wydarzyło się coś okropnego. Nie wiem szy wiesz, ale pewien duszek imieniem Katamu stworzył ciecz, która niczym tafla wody odbija twoje oblicze. Kiedy spojrzysz w tą ciecz, ta formuje się i zmienia się w fizyczną formę ciebie. Drugi taki sam smok, dokładnie co do jednego, z takimi samymi umiejętnościami. Był to taki maigczny konstrukt, który służył ci za przeciwnika w pojedynku. Dobry sposób na sprawdzenie swoich umiejętności a samo przeżycie dość...nietypowe– tutaj ciężko i głośno westchnął – jednak coś się kiedyś stało, że ciecz rozlała się a krople pozmnieniały w losowe smoki. Same odbicia zyskały dziwne świadomości i tak niestety wyszło, że moje odbicie było kompletnym przeciwieństwem mnie. Był... zwykłym sadystą i mordercą, gdybym wiedział o tym wydarzeniu wcześniej, sam bym to coś odnalazł i... się z nim rozprawił. Niestety nie miałej tej "przyjemności" i kiedy twoja mama byłą mniej więcej takiego wieku co ty, została brutalnie zaatakowana przez odbicie wyglądające jak ja. Cała sytuacja skończyła się dośc szybko. Naeda razem z innymi smokami zabili odbicie, które można było poznać po tym że gdy uzdrowiciel chciał je wyleczyć to pożerało jego magię. Odbicie nie mogło też jeść owoców czy mięsa... Mimo moich prób, Micoru była uparta i zbyt przerażona by się ze mną spotkać i porozmawiać. Zajęczy co prawda dał się namówić na rozmowę, jednak nie chciał mi uwierzyć... No i znając życie nagadali tobie i twojemu rodzeństwu samych słych rzeczy o mnie, tak naprawdę kompletnie mnie nie znając...
Uznał, że skoro już tutaj siedzi to Aie zasługuje na wyjaśnienia. Jeśli nie mógł tego powiedzieć Micoru, która była teraz daleko daleko poza granicami stad, to przynajmniej jej córka będzie wiedzieć. Czy mu uwierzy to jednak jej sprawa ale Arachran trzymał się nadziei, że jednak tak będzie. Gdyby miała jakieś proste pytania, mógł odpowiedzieć ale potem zerknął na słońce i zorientował się jak późno już jest!
– Hmm posłuchaj Aie... chętnie cię pouczę ale... głupio mi tak iść, jednak muszę spotkać się teraz na osobności z Naedą, więc będę już powoli leciał. Mogę ci poopowiadać później jeszcze coś co byś chciała. Oczekuj mojego wezwania dobrze?
I kiedy sprawy były już wyjaśnione, Arachran posłał jej ostatnie, łagodne spojrzenie zwieńczone delikatnym uśmiechem. Po tym wszystkim wzbiły się w powietrze i odleciał.

Licznik słów: 708
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
A
A Obrazek
~~~~~~~~
My wciąż musimy dokonywać wyborów.
Zwierzę jedynie działa, jest.
My jesteśmy spętani, one wolne.
Zatem być ze zwierzęciem, to zaznać odrobiny

WOLNOŚCI
~~~~~~~~
A.:Atuty:...
AI Pechowiec – po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji
AII Trudny cel – przeciwnik ma +1ST do ataków fizycznych, drapieżniki atakujące fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej
AIII Twardy jak diament – na stałe -1ST do rzutów na Wytrzymałość
AIV Pierwotny odruch – raz na walkę -2 ST do obrony
AV Nieulękły – smok ma pierwszy ruch w walce, a przeciwnik ma +1 ST w pierwszej turze
A Zdrów jak ryba – całkowita odporność na choroby
A.:. .:. .:. .:. .:.
AAAKK – Zigu (żywiołak ziemi – kuna)
AAAS:1 l W: 1 l Z: 1 l M: 2 l P: 3l A: 1
AAASkr,B: 1 l MO: 1 | MA: 2

A
A
Znamię Bestii
Wojownik Słońca
pierzasta parufka
Wojownik Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 921
Rejestracja: 02 lip 2022, 20:07
Stado: Słońca
Płeć: samiczka
Księżyce: 55
Rasa: skrajny (rajski wąż)
Opiekun: Bezmiar Barw, Wstęga Lawy
Partner: Trefna Topola

Post autor: Znamię Bestii »

A: S: 5| W: 3| Z: 4| M: 2| P: 3| A: 3
U: W,B,Prs,Śl,Kż,MP,MA,MO: 1| Pł,Skr: 2| A,O: 3
Atuty: Boski Ulubieniec; Chytry przeciwnik; Tancerz; Utalentowany; Nieulękły
Aie siedziała i nietypowo jak na nią, słuchała nie przerywając. Arachan zrobił więcej, żeby przekazać jej informacje na temat jej dziedzictwa niż ktokolwiek z rodziny. Obserwowała ruch warg, pożerając wzrokiem jego słowa.
Morax... – mruknęła pod nosem, dotykając odruchowo pasów na szyi. Były ich rodzinną cechą, od babci właśnie. Czy to z ich pomocą Naeda uwiodła ich dziadka, a potem przekazała paski Micoru, która podała to dalej dla dzieci jej i Bezmiaru? Może i Aie przyniosą szczęście w miłości? Uniosła wzrok z powrotem na Sekret.
Wtedy Arachan powiedział jej prawdę. Dlaczego Zając i Lawa tak go nie cierpieli. Patrzyła nieco nieufnie, bo przecież brzmiało to jak bardzo naciągana historia, ale przecież Lustro istniało naprawdę. I skoro tyle innych smoków było zaangażowanych, to czemu i oni mieliby dla niego kłamać? Wystarczy, że spyta babki... Kiedy ta przestanie się na nią gniewać.
Przeciesz to gupie! – oznajmiła wojowniczo i zmarszczyła brwi – Vem ne teba yl. Vem Katamu! – prychnęła na to, jak jej matka mogła być tak nierozsądna i uparta. To pewnie Zając. Miał na nią zły wpływ, na pewno. Pokręciła łbem i dodała spokojniej – Kima rim ne dusparuka petike ro teni, am mio oriu we ne haneka datai mio nu al tebi kolen. – poinformowała Sekret i uniosła łapę do piersi – Sparunami omsaerk an admaerk. Jak było. Prawdę.zaraz po tym jak upewnię się, że to prawda pytając babci...Nje martw siem.
Zerknęła na niebo za jego wzrokiem i westchnęła. Wszystko co dobre musi się skończyć.
Dobrze. I Arachan... Aharomi. – uśmiechnęła się niespodziewanie łagodnie jak na nią i skinęła łbem – Po twojej opowieszci, gami nu... Yosa. – zakończyła. Nie wiedziała jak lepiej ubrać w słowa to, że wiedziała więcej o sobie i o swojej przeszłości.
Pomachała mu na pożegnanie i kiedy zniknął, poszła polować na szczury w lesie. W końcu powstrzymała mordercze instynkty całe popołudnie!

// zt

Licznik słów: 316
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Aie na obu łapach nosi złote bransoletki, ze smokami oraz dwunogiem i hydrą. Szyję zdobi złoty łańcuszek, a na nim medalion z ludzkim rycerzem w zbroi i złotą monetę z dziurką. Na końcu warkocza czasem nosi spinkę w kształcie kwiatu.

| Fullbody |
| Teczka Postaci |

⛧ Chytry przeciwnik: raz na pojedynek/polowanie +2 ST do akcji przeciwnika.
⛧ Tancerz: stałe -1 ST do rzutów na obronę fizyczną
⛧ Boski ulubieniec: darmowe błogosławieństwo na zwiad (14/12/2023)
⛧ Nieulękły: smok ma pierwszy ruch w walce, a przeciwnik ma +1 ST w pierwszej turze


Yum – żywiołak powietrza (biały tygrys)
A: S: 1| W: 2| Z: 2| M: 3| P: 2| A: 1
U: B,L,Kż,MA,MO: 1| Śl,Skr: 2
Wrząca Krew
Wojownik Słońca
Wojownik Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 196
Rejestracja: 31 sty 2022, 16:51
Stado: Słońca
Płeć: Samica
Księżyce: 31
Rasa: Wężowy x rajski
Opiekun: Micoru

Buczyna

Post autor: Wrząca Krew »

A: S: 5| W: 4| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
U: W,B,Pł,MP,MA,MO,Kż,Śl,Prs: 1| A,O,Skr,Pł: 2
Atuty: Boski ulubieniec, Adrenalina, Czempion
Z leśnej gęstwiny wynurzyła się czerwonopióra smoczyca. Była umorusana błotem i piachem, pachniała morzem i krwią, ludzką oraz smoczą. Sprężysty zazwyczaj krok stracił na rytmiczności za sprawą rany po uderzeniu kulą armatnią na biodrze. Rana nie była poważna, przynajmniej od chwili gdy napiła się eliksiru, ale doskwierała nieprzyjemnie. Szczególnie po tym jak przeszła na piechotę wszerz całe tereny Słońca, bo Uzdrowiciele z jej stada milczeli. Baal milczała, nie miała nawet okazji pocieszyć jej lepiej po tym jak ta czarna smoczyca umarła jej w łapach. Nie miała wątpliwości, że dobroć jej siostry wkrótce stanie się dla niej ciężarem. Sięgnęła umysłem do jedynego smoka spoza stada, który wiedział co nie co o leczeniu ran. Poza tym, miło byłoby znów zobaczyć i porozmawiać z kimś spoza jej rodziny. Czasem wydawało jej się, że mogła przewidzieć dokładnie reakcje każdego z nich.

//1x lekka [uszkodzone lewe biodro, ból, krwawienie wewnętrzne, oparzenie II stopnia, słona woda w kontakcie powoduje nieprzyjemne szczypanie]

Licznik słów: 155
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Czempion: raz na walkę +1 sukces do ataku fizycznego
Adrenalina: dodatkowa kość do biegu, ataku i obrony, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka.
Boski ulubieniec: darmowe błogosławieństwo na zwiad (7.12).

color=#d6a445
Sięgający Nieba
Przywódca Mgieł
Królewicz.
Przywódca Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 4219
Rejestracja: 29 mar 2022, 0:08
Stado: Mgieł
Płeć: Samiec
Księżyce: 23
Rasa: Górski
Mistrz: Granica Lustra
Partner: Wrota Dziejów

Buczyna

Post autor: Sięgający Nieba »

A: S: 3| W: 3| Z: 4| M: 5| P: 3| A: 1
U: W,B,Pł,Skr,Prs,O,MA,Śl,Kż: 1| L,MP,MO: 2| Lcz: 3
Atuty: Pełny Brzuch; Niestabilny; Niezawodny; Furia Niebios; Wybraniec Bogów;
Toczenie się po terenach wspólnych niw było tym czego sobie życzył nadchodzącego dnia. W normalnej sytuacji zignorowałby wezwanie bądź odesłał młódkę na granicę, ale mając w głowie ostatnie wydarzenia i to w jakiej sytuacji się znaleźli, postanowił się pofatygować osobiście. Coś za ironia. Dawniej nienawidził Słońca za krzywdy z dzieciństwa, za to Ziemię traktował neutralnie, ale od kiedy okazało się, że to stado pełne jest zwyczajnych kretynów, a przewodzi nimi smok, który swe przywództwo wygrał w torebce z orzeszkami leśnymi, co teraz mscilo się na nim i na całej tej grupie, nie zasługującej nawet na miano prawdziwego stada, Słońce pozostawało ich jedynym sojusznikiem.
Gwiazdy zamigotały nad łbem rannej wojowniczki, gdy Hermes zatoczył nad nią dwa koła. Wkrótce wylądował kawałek dalej, gdzie między drzewami pojawił się prześwit dający mu możliwość do obniżenia lotu i na moment zniknął Verhu z oczu. Nie była jednak sama, gdyż spomiędzy zarośli wychynął biały łeb warczącej z głębi gardła mantykory oraz jeleni łeb zywiolaka. Przez moment kompani Nieba mierzyli ostrzegawczymi spojrzeniami czerwonołuską, co miało swój kres dopiero, gdy Mglisty uzdrowiciel nadszedł i uciął agresywne zachowanie zwierząt machnięciem łapy.

– Wybacz za moich towarzyszy, Verhu. Są nerwowi przy obcych. Czasy są niespokojne, a ja nie poruszam się sam odkąd Ziemia porwała uzdrowiciela z mojego stada i torturowała go w głębi swoich terenów – wymruczał gładko, już na samo dzień dobry zarzucając przynętę. Specjalnie nie ciągnął tematu, zdawał się być nim całkowicie niezainteresowany – co było jedynie zasłoną dymną – a jego bystre oczy omiotly ciało młódki w poszukiwaniu zranień. Na szczęście nie było ich wiele ani nie były poważne.

Hermes zgniótł w łapie gałązkę macierzanki i delikatnie nałożył ją na miejsce poparzenia. To powinno pomóc je zregenerować, a jednocześnie przyspieszyć gojenie; Hermes wyjątkowo doceniał to wszechstronne Ziele i jego działanie. Spojrzawszy na wojowniczkę i uzyskawszy jej zgodę położył łapę na jej łapie i wniknąwszy maddarą przystąpił do leczenia. Pozbył się źródła krwawienia wewnętrznego i nastawił uszkodzone biodro oraz je również zregenerował. Odciął spalone pióra, łuski czy warstwy skóry, które do niczego się już nie nadawały, a następnie pozbył się skutków oparzeń i za pomocą maddary przyspieszył regenerację kolejnych warstw skóry, a następnie łusek. Skończywszy swą pracę odciął dopływ maddary i cofnął się.


– Nie musisz oddawać mi ziół. Mgły ceni sobie sojuszników bardziej niż rośliny. Jak sobie radzicie z ludźmi?

Wrząca Krew

Licznik słów: 385
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Błysk Przyszłości: brak użycia
Pełny Brzuch
Piękny i szczupły.
pożywienia wymaganego do sytości. Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół.

Niestabilny
Co za dużo, to niestabilnie.

Dodatkowa kość do MP, MA, MO, ciężka w razie niepowodzenia.

Niezawodny
Kijem się go nie dobije.

Brak kary ST za bycie rannym lub chorym w czasie leczeń, odporność na rehaby.

Furia Niebios
Nie irytujcie go, na litość boską.

Raz na walkę + rana lekka dla przeciwnika.

Wybraniec Bogów
Słusznie wybrali komu sprzyjać.

Raz na pojedynek/polowanie i wyprawę/tydzień w leczeniu + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST. Ostatnie uż: 30.09
Obrazek
Obrazek Obrazek
Villedor (mantykora) Garlemald (z. powietrza: jeleń)
S: 3| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1    S: 1| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1
B,Śl,Skr: 1| A,O: 2    MP,B,L,Śl,Skr: 1| MA,MO: 2

Obrazek Obrazek
Morcheba Adrogorsk
Aligator    Paw
Kompan niemechaniczny Kompan niemechaniczny
Wrząca Krew
Wojownik Słońca
Wojownik Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 196
Rejestracja: 31 sty 2022, 16:51
Stado: Słońca
Płeć: Samica
Księżyce: 31
Rasa: Wężowy x rajski
Opiekun: Micoru

Buczyna

Post autor: Wrząca Krew »

A: S: 5| W: 4| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
U: W,B,Pł,MP,MA,MO,Kż,Śl,Prs: 1| A,O,Skr,Pł: 2
Atuty: Boski ulubieniec, Adrenalina, Czempion
Verhu nigdy nie miała w sobie zbyt wiele instynktu samozachowawczego, toteż na warkot kompanów Mglistego odpowiedziała tym samym. Długie piórka na grzbiecie nastroszyły się, a złote dziąsła obnażyły długie, czarne zębiska. Zapewne rzuciłaby się na oba zwierzaki, gdyby nie szybka reakcja ich właściciela. Z początku nie pomyślała nawet, że mogły należeć do niego, nawet jeśli przed chwilą kołował nad jej łbem. Łypnęła na niego, jeszcze trochę zła, ale po chwili na jej pysk wstąpiło zdziwienie. To dopiero porządna historia na otwarcie rozmowy.
– Cześć, Niebo. Nie możesz teraz trzymać mnie w niepewności, co z tym uzdrowicielem? – Podeszła do niego, węsząc wokół niego bardzo zwierzęcym zwyczajem. Potem dała się dotknąć, chociaż z lekkim wahaniem, bo nikt dawno tego nie robił. W każdym razie nie aby zrobić coś innego niż wyrządzić jej krzywdę.
Spojrzała na niego kątem oka, gdy wspomniał o ziołach. Był... milszy. Verhu nigdy nie interesowały polityczne gierki i układy sił na mapie wolnych stad, ale nawet ona rozumiała, że miał w tym swój cel. Nie próbował tego kryć, bo myślał, że się nie domyśli czy zwyczajnie nie miał takiego zamiaru?
Odsunęła łapę, otrzepując z niej... pozostałości maddary? Zawsze czuła się lekko nieswojo po leczeniu, pocieranie uzdrowionego miejsca dawało jej pewien komfort psychiczny.
– Szczerze mówiąc... nie wiem. Nie tragicznie, inaczej moje rodzeństwo rozpaczliwiej domagałoby się mojego powrotu. Walczę tam gdzie wskażą palcem, ale nie znam najnowszych wieści z frontu. Ostatnio musiałam... pójść gdzieś indziej. – Zerknęła na bok. Gdzieś gdzie nie słyszała szumu wody.
Spojrzała na Niebo, uśmiechając się lekko. Och, gdyby wiedziała co wydarzyło się na Wyspie Kła. Być może był to jeden z ostatnich na długi czas uśmiechów przed dowiedzeniem się o Dio? Kto tam wiedział Verhu, ona sama nie potrafiła przewidzieć co będzie robić za dwa uderzenia serca.
[– A jak to wygląda u was? – Nie znała nastrojów reszty Słońca, ale sama nie była przeciwna współpracy z Mgłami. Znała co prawda tylko Niebo, ale on był w porządku, a sama urodziła się już po fuzji i nie potrafiła chować urazy za coś w czym nawet nie brała udziału. Poza tym, oferowało to więcej sposobności do walk, to był bardzo przekonujący argument.

Gwieździste Niebo

Licznik słów: 359
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Czempion: raz na walkę +1 sukces do ataku fizycznego
Adrenalina: dodatkowa kość do biegu, ataku i obrony, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka.
Boski ulubieniec: darmowe błogosławieństwo na zwiad (7.12).

color=#d6a445
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej