Dolina Rozpaczy

Miejsce, gdzie stosunki, niegdyś przyjacielskie, pełne miłości, zmieniły się diametralnie. Teraz jest to teren, gdzie bezbronny, młody smok może czuć się najmniej bezpiecznie.
Wybory Serca
Łowca Ziemi
what's up, danger?
Łowca Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 1162
Rejestracja: 22 gru 2022, 14:02
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Księżyce: 60
Rasa: Drzewny & północny
Opiekun: Córa Róż i Pasterz Ziemi
Mistrz: Wilcza Konwalia
Partner: Spóźniony Debiut

Dolina Rozpaczy

Post autor: Wybory Serca »

A: S: 5| W: 3| Z: 4| M: 3| P: 3| A: 1
U: W,Pł,L,Prs,Śl,MP,MA,MO: 1| B,A,O,Kż: 2| Skr: 3
Atuty: Ostry węch, Pamięć przodka, Lekkostopa, Uczona

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Posłała mu przepraszające spojrzenie.
– Chwiejka mówi o moim tacie. Jest przywódcą stada Ziemi i, taak, ma słabość do przedmiotów wszelakiej maści. – Powiedziała z delikatnym rozbawieniem, ale też czułością. W dalszej wypowiedzi odrobinę spoważniała. – Ale widzisz, przez rychły konflikt z ludźmi i łowcami smoków, wszystkie stada są bardzo ostrożne w tym, kogo do siebie wpuszczają. Niektórym nie udaje się nawet dołączyć w szeregi stad, a co dopiero mówić o polowaniu w ramach gościnnego pobytu. – Z lekka się skrzywiła. Nie popierała takiego przesiewu tylko dlatego, że jeden smok okazał się zdrajcą. No, może dwa, ale to była transakcja wiązana i przyszli razem.

Urthemiel

Licznik słów: 105
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
.
RODZINA APARYCJA BŁYSK: 04.07­­‎
.
It's all because I'm feeling sad and then I start to cry, I don't know why
The courage that I need, the power to succeed, gives me the strength to fly!
.
.
lekkostopa
trzy razy na miesiąc +2 sukcesy do skradania (3/3 wrzesień)
.
pamięć przodka
stałe -1 ST do walki z rasami rozumnymi i -2 ST do walki ze zwierzętami
.
ostry węch
dodatkowa kość do testu percepcji na węch (zwierzyna i mniejsze pożywienie)
Chwiejka samica chochlika
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 2| P: 3| A: 2
B,Skr,Śl,MP: 1| MA,MO: 2
   Przyjaciel natury
drapieżniki nie atakują jako pierwsze
atut kompana
Urthemiel
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 124
Rejestracja: 09 mar 2023, 17:53
Stado: Waham się
Płeć: samiec
Księżyce: 49
Rasa: wywernowy x górski
Opiekun: Mythal [*]
Mistrz: Elgar'nan [*]

Dolina Rozpaczy

Post autor: Urthemiel »

A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 4| A: 1
U: B,Pł,O,A,W,MO,MP,MA,Prs: 1| L,Skr,Kż: 2| Śl: 3
Atuty: Ostry Wzrok; Trudny Cel; Samotny Myśliwy;
  • Oho, czyli ze wszystkich możliwości przyszło mu trafić na córkę jednego z przywódców. Z jednej strony to dobrze, bo dzięki temu zdobył cenne informacje i to dosyć szybko, a i teraz łatwiej będzie mu namierzyć smoka, z którym powinien rozmawiać. Z drugiej, skoro była córką owego Astrala, to zapewne szepnęłaby ojcu to i owo na temat pierwszego wrażenia, jakie Urthemiel na niej wywarł. Odruchowo zaczął odtwarzać każde wypowiedziane do niej do tej pory zdanie, zastanawiając się, czy w swojej bezbrzeżnej mądrości palnął coś iście idiotycznego albo obraźliwego, z czego nie zdał sobie sprawy wcześniej. Był zmęczony podróżą, więc nie było to wykluczone. Łeb go bolał, chciało mu się żreć, a psychicznie był rozbity. Kiepskie połączenie, jeśli chce się wyjść na porządnego.
    Ale starał się.


    – Mimo wszystko spróbuję. – mruknął monotonnie, nie mając wyjścia. Życie stadne nie było czymś dla niego. Rana po utracie ojca i matki przez Sytherai nadal była zbyt świeża i rozległa, by próbować zaklejać ją nowymi smokami w jego życiu. Wolał być sam. – Nie mam niczego, co mógłbym mu zaoferować na już, ale może twój ojciec spojrzy jakkolwiek przychylnie na perspektywę otrzymywania jakiejś stałej części z moich łupów.
    A jeśli nie, to nadal będzie miał dwóch innych przywódców, u których może spróbować. Może się uda.
    – Jeśli mogłabyś mnie do niego nakierować, byłbym zobowiązany. – powiedział ostrożnie, badając jej reakcję.

    Wybory Serca

Licznik słów: 227
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek  "O Ty, Ksią­żę wy­gna­nia, mimo wszyst­kie klę­ski
Nie­po­ko­na­ny ni­g­dy i za­wsze zwy­cię­ski."

✦ ✧ ✦


I » OSTRY WZROK « I
Dodatkowa kość percepcji do testów
opartych na wzroku [kamienie szlachetne].


II » TRUDNY CEL « II
+ 1 do ST ataków fizycznych przeciwnika;
drapieżniki atakujące fizycznie nigdy nie zadadzą rany krytycznej ani śmiertelnej.


III » SAMOTNY MYŚLIWY « III
Na polowaniu jest traktowany jak łowca.

GŁOS | MOTYW MUZYCZNY
Wybory Serca
Łowca Ziemi
what's up, danger?
Łowca Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 1162
Rejestracja: 22 gru 2022, 14:02
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Księżyce: 60
Rasa: Drzewny & północny
Opiekun: Córa Róż i Pasterz Ziemi
Mistrz: Wilcza Konwalia
Partner: Spóźniony Debiut

Dolina Rozpaczy

Post autor: Wybory Serca »

A: S: 5| W: 3| Z: 4| M: 3| P: 3| A: 1
U: W,Pł,L,Prs,Śl,MP,MA,MO: 1| B,A,O,Kż: 2| Skr: 3
Atuty: Ostry węch, Pamięć przodka, Lekkostopa, Uczona
Nie była pewna czy powinna być pełna podziwu dla samca, czy może zatroskać się jego niepotrzebną determinacją. Źle ulokowana mogła zabić, zwłaszcza tutaj.

No i jeszcze jedna kwestia...

– Mogłabym go tu zawołać... – zaczęła, z odrobiną zawahania w głosie. Tata był taki zarobiony, a córka miałaby mu jeszcze dokładać. Westchnęła cicho. – Ale nie wolałbyś wpierw poznać okolicę? No wiesz, może jednak dołączyłbyś do któregoś ze stad, co byłoby pewnie prostsze. A jak nie to, um, mogę zawsze cię nakarmić. – Natychmiastowo się skrzywiła kiedy do niej dotarło, jak protekcjonalnie to brzmi. – P-po prostu jestem łowcą. To moje zadanie, polować dla stada. Ale mam tyle zapasów, że mogę się nimi podzielić. Nie chciałabym, abyś umarł z głodu. – Wytłumaczyła się na jednym wdechu.

Chwiejka podejrzliwie zmrużyła oczy. Śnieżka nie musiała na nią patrzyć by wiedzieć, jaki dokładnie pomysł zrodził się w głowie kompanki. Zapomnij, przekazała przez więź.

Urthemiel

Licznik słów: 150
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
.
RODZINA APARYCJA BŁYSK: 04.07­­‎
.
It's all because I'm feeling sad and then I start to cry, I don't know why
The courage that I need, the power to succeed, gives me the strength to fly!
.
.
lekkostopa
trzy razy na miesiąc +2 sukcesy do skradania (3/3 wrzesień)
.
pamięć przodka
stałe -1 ST do walki z rasami rozumnymi i -2 ST do walki ze zwierzętami
.
ostry węch
dodatkowa kość do testu percepcji na węch (zwierzyna i mniejsze pożywienie)
Chwiejka samica chochlika
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 2| P: 3| A: 2
B,Skr,Śl,MP: 1| MA,MO: 2
   Przyjaciel natury
drapieżniki nie atakują jako pierwsze
atut kompana
Urthemiel
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 124
Rejestracja: 09 mar 2023, 17:53
Stado: Waham się
Płeć: samiec
Księżyce: 49
Rasa: wywernowy x górski
Opiekun: Mythal [*]
Mistrz: Elgar'nan [*]

Dolina Rozpaczy

Post autor: Urthemiel »

A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 4| A: 1
U: B,Pł,O,A,W,MO,MP,MA,Prs: 1| L,Skr,Kż: 2| Śl: 3
Atuty: Ostry Wzrok; Trudny Cel; Samotny Myśliwy;
  • Zdziwił się jej sugestią, głównie dlatego, że nie przywykł do dostawania czegokolwiek ot tak. Pochodził z ciężkiego klimatu, gdzie absolutnie na wszystko musiał zapracować sam. Nawet rodzice, chociaż uczciwi, byli raczej ostrzy w wychowywaniu go. Prosta filozofia – jeśli czegoś nie potrafił zdobyć samodzielnie, to najwyczajniej w świecie na to nie zasługiwał. A ta samica oferowała mu mięso. Tak po prostu? Nie chciało mu się w to wierzyć. Zakładał, że musi być w tym jakiś haczyk.

    – Nie odczuwam potrzeby dołączania do żadnego ze stad. – odpowiedział neutralnie, unikając ostrego tonu głosu. Podejrzewał, że tak jak wszędzie indziej, dołączanie do większej grupy wymagało zawarcia jakiejś umowy. Coś o dozgonnej lojalności i tak dalej. Nie było mu to w smak, bo nie chciał mieć na ogonie pościgu, jeśli uznałby, że życie wśród tylu jaszczurów go przerasta i woli jednak wrócić do samotnego życia.

    – To uprzejme z twojej strony. – postanowił dyplomatycznie odrzucić jej propozycję – póki co. Jeszcze nie zdychał z głodu. – Ale poradzę sobie, bez konieczności zaciągania u ciebie długu.
    Ugryzł się nieco w język. To mogło zabrzmieć potencjalnie nieprzyjemnie, ale już machnął przysłowiowo łapą. Trudno. Był zmęczony. I faktycznie trochę głodny. Ale ostatnie, czego chciał, to być zmuszonym do odwdzięczania się komuś. Zwłaszcza, że przy tym, jak był wychowywany, wydzierałby sobie flaki by faktycznie się odpłacić. Zaletowada, której był boleśnie świadom.
    – Masz zobowiązania wobec swoich smoków, więc bezpieczniej by było, abyś to im poświęcała całą swoją uwagę. Ja już niejedno przeżyłem, więc poradzę sobie, w taki bądź inny sposób. – uśmiechnął się łagodnie kącikiem pyska, chociaż był to uśmiech raczej smutny, cierpki. Robienie dobrej miny do złej gry weszło mu już w krew.

    Wybory Serca

Licznik słów: 279
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek  "O Ty, Ksią­żę wy­gna­nia, mimo wszyst­kie klę­ski
Nie­po­ko­na­ny ni­g­dy i za­wsze zwy­cię­ski."

✦ ✧ ✦


I » OSTRY WZROK « I
Dodatkowa kość percepcji do testów
opartych na wzroku [kamienie szlachetne].


II » TRUDNY CEL « II
+ 1 do ST ataków fizycznych przeciwnika;
drapieżniki atakujące fizycznie nigdy nie zadadzą rany krytycznej ani śmiertelnej.


III » SAMOTNY MYŚLIWY « III
Na polowaniu jest traktowany jak łowca.

GŁOS | MOTYW MUZYCZNY
Światła Północy
Uzdrowiciel Ziemi
Uzdrowiciel Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 2041
Rejestracja: 27 wrz 2022, 17:12
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Księżyce: 65
Rasa: Drzewny x Północny
Opiekun: Córa Róż i Pasterz Ziemi
Mistrz: Pasterz Ziemi
Partner: Obca Idea

Dolina Rozpaczy

Post autor: Światła Północy »

A: S: 1| W: 3| Z: 4| M: 5| P: 3| A: 3
U: B,Pł,W,Prs,O,A,Kż,Śl,Skr, MA,MO: 1| L,MP: 2| Lcz: 3
Atuty: Boski ulubieniec, Szczęściarz, Zielarz, Wybraniec bogów, Otoczony
Przysiadł przy samotnym drzewie o ciemnej, chropowatej korze. Brakowało na nim liści. Nie było nawet pąków. Jedynie nagie, powykręcanie posępnie gałęzie, z których część ugięła się pod ciężarem upływającego czasu i zdobiła teraz ciemną ziemię. Nazwa tego miejsca nie zobowiązywała. Nie czuł się żalu, ani nawet melancholii - co najwyżej tylko i wyłącznie wewnętrzny spokój. Powziął głęboki wdech i, ugiąwszy ciało, położył się po prostu, a z lekkiej torby wyciągnął stosik kamieni szlachetnych. Najwięcej miał rubinów, bowiem aż cztery. Nie za duże, mieściły się w dłoni, podobnie zresztą jak i trzy szmaragdy, dwa agaty oraz jeden wyjątkowo przejrzysty szafir o ciemnym, głębokim wręcz odcieniu.

Podobał mu się. Wszystkie zresztą mu się podobały i gdyby nie fakt, że Róża była jego matką, a Pasterz ojcem, mógłby zostać okrzyknięty potomkiem srok. Potrząsnął lekko łbem, dokładnie wyliczając wilcze pazury. Pięć. Tyle samo, ile gałązek lawendy. No dobrze.

Sięgnął po źródło i wszystkie kamienie szlachetne zaczął powoli ogrzewać. Robił to powoli, dokładnie i przede wszystkim równomiernie, tak, aby żaden z kryształów nie uległ pęknięciu. Raz po raz zmieniał temperaturę na niższą, aby delikatnie utwardzić zewnętrzne ścianki, coby coraz to płynniejsze wnętrze nie rozlało się na boki. Na pierwszy rzut poszły trzy szmaragdy oraz agaty. Sprawdził ich powierzchnię. Nie za rzadka, nie za gęsta. W każdą z podtopionych błyskotek ostrożnie wcisnął po jednym wilczym pazurze, po czym odłożył je na bok, aby w naturalny sposób ostygły. Sięgnął następnie po przygotowane rubiny oraz szafir. Ułamał gałązki lawendy, by ich drogocenne, ulistnione części zmieściły się w kryształach, po czym ostrożnie zatopił je w rozgrzanych wnętrzach, również pozostawiając konstrukcję do ostygnięcia.

Zagarnął je bliżej do siebie i westchnął ciężko, opuszczając powieki na oczy i osuwając świadomość w niepamięć. Pozwolił sobie na zbawienną chwilę snu, z którego niedługo później wybudziło go ślamazarne poruszenie Rosiczki, która poczęła wspinać się po jego szyi. Przebiła się ostrożnie przez włosy nieopodal lewego ucha, nieprzyjemnie łaskocząc i posyłając dreszcze wzdłuż smoczego ciała. Ufgh. Sen? O pustyni. O jej oczach. Sięgnął sennie po rylec i upewniwszy się, że wszystkie kamienie są gotowe, ujął każdy po kolei w dłoń i z silną intencją oraz ukierunkowanymi myślami zaczął rzeźbić na ich powierzchni proste symbole. Szmaragdy miały na sobie liście - z każdego ściekała kropla, która mogła dla właścicieli przypominać krew, bądź deszcz. W jego oczach był to jad. Agaty zaś zdobione były licznymi pasmami, które układały się w ostro zakończone owale. Wykorzystał je i wyskrobał smocze ślepię o cienkiej, widzącej wszystko źrenicy. Rubiny miały na sobie słońce, zaś szafir księżyc. Linie wszystkich były jednak przerwane w jednym miejscu - zupełnie jakby symbol dnia i nocy pękł pod ciężarem wydarzeń.

Schował rylec i wszystkie gotowe runy z powrotem do torby. Lewą dłonią sięgnął ku białemu wężowi, by poczuć ciepłe, drobne łuski na własnych opuszkach. Powinien wracać, ale nie miał ochoty dźwigać ciała na równe łapy... w związku z czym podbródek ponownie złożył na martwej glebie i usnął.

5x runa ataku pazura: 3x szmaragd, 2x agat
5x runa ataku mocy: 4x rubin, 1x szafir, 5x lawenda

Licznik słów: 497
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Boski Ulubieniec ::
Darmowe błogosławieństwo. Ostatnie użycie: wrzesień.
Szczęściarz ::
1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie. Ostatnie użycie: 10-04.
Zielarz ::
+2 szt do zbiorów ziół smoka i kompanów.
Wybraniec Bogów ::
Raz na tydzień leczenia/wyprawę +1 sukces. Jeśli użyte do MA, kara +2 ST.
Otoczony ::
Możliwość walki z dodatkowym przeciwnikiem za cenę +1 ST.

– – – – – – – –
Błysk przyszłości :: Ostatnie użycie: nn.nn.
Kryształ zielarza :: +1 szt do zbiorów ziół smoka i kompanów.
– – – – – – – –
Jormungand
Żywiołak Ziemi (wąż)
      Haefnir
Niedźwiedź Polarny
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1  S: 2| W: 1| Z: 1| M:1| P: 2| A: 1
A, O, Skr, Śl: 1    B, Pł, Skr, Śl, A, O: 1
Niebanalnie Kuszący
Czarodziej Ziemi
Czarodziej Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 223
Rejestracja: 11 cze 2023, 17:45
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Księżyce: 34
Rasa: wężowy-morski
Opiekun: Syn Przygody
Mistrz: Poławiacz Szczurów

Dolina Rozpaczy

Post autor: Niebanalnie Kuszący »

A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 4| P: 2| A: 4
U: W,B,Pł,Skr,Kż,Śl,Prs,A,OMP: 1| MA,MO: 2
Atuty: Boski ulubieniec, Chytry przeciwnik, Zaklinacz
Przytuptał sobie (nie zupełnie sam bo na plecach wielkiego amemaita) na Czarne Wzgórza, bo tata mu ufał. Z resztą miał już siedem księżyców! Był niemal dorosłym smokiem który nie potrzebował siedzieć całymi dniami w grocie. Kogo on oszukiwał... przecież on lubił siedzieć w grocie. Czemu więc oddalił się tak od domu? Tak się działo kiedy szło się spać na grzbiecie swojego opiekuna, a przed zaśnięciem sepleniło półprzytomnie "Przygoda, w drogę, przed siebie".
Obudził się już wśród Czarnych Wzgórz gdzie wiatr świstał złowróżbnie, słońce chowało się co jakiś czas za chmurami, a ptaki już uciekły z tego miejsca pewnie do ciepłych krajów. Było jakby cicho, ale nie... strasznie.

Yami złapał grzywę Szczęka.
– G...gdzie jesteśmy?
szepnął bojąc się iż jego głos zostanie ukradziony przez silniejszy powiew wiatru iż już do niego nie powróci.
– Co ty sobie myślałeś wychodząc poza Ziemię.
dodał niemal jęcząc. Rozglądał się wkoło czy jakiś drapieżnik nie zapragnął zrobić sobie kurtki z jego sierści.

Waląca Łuska Batsu

Licznik słów: 160
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
|| Boski ulubieniec || darmowe błogosławieństwo na zwiad (luty) || Chytry Przeciwnik || raz na pojedynek/polowanie i wyprawę/2 razy na polowanie łowcy +2 ST do akcji przeciwnika || Zaklinacz || stałe -1 ST do rzutów na obronę magiczną Yami nie ma skrzydeł i nie zieje, ma skrzela. || Głos
Ostra Jazda
Piastun Mgieł
Gheina Feeryczna
Piastun Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 800
Rejestracja: 29 maja 2023, 10:14
Stado: Mgieł
Płeć: Samica
Księżyce: 34
Rasa: Olbrzymi Górski x Rajski
Opiekun: Grad Skał
Mistrz: Wrota Dziejów
Partner: Duszenie Cierni

Dolina Rozpaczy

Post autor: Ostra Jazda »

A: S: 5| W: 3| Z: 2| M: 1| P: 3| A: 4
U: L,Pł,W,MP,MO,MA,Śl,Skr,Kż,Prs: 1| B,O: 2| A: 3
Atuty: Ostry Wzrok; Adrenalina; Mentor;
  • Gheina wybrała się na przelot. Ot, lubiła latać a że tatuś miał teraz więcej bab na łbie to pilnowania to Lhatark tym samym poszybował sobie za jej Młodszą siostrą. Ah, nie mogło być tak cały czas? Czujna była wciąż, wiedząc że ptak brał sobie swoją rolę BARDZO do serca więc jeżeli Sea wróci za szybko to gnojek kopsnie się na jej poszukiwania. Cóż, taki to z niego był już ptaszor..
    Leciała sobie i nagle spostrzegła na dole jakiś kształt... Ah czy to nie był ten uroczy maluch ze spotkania, któremu nie pozwolili wejść do ich miski? Podrosło mu się trochę... Ale hej! CZYM BYŁ TEN STWÓR NA KTÓRYM JECHAŁ?? Zaaferowana sfrunęła niżej... Nie, zapikowała barbarzyńsko chcąc się lepiej przyjrzeć.
    I im bardziej opuszczała chmury tym coraz to bardziej łobuzerski plan wił się w jej łbie. Szelmowski uśmieszek wkradł się na jej pysk. To nie tak że zamierzała się skradać o nie, chciała zrobić wielkie wejście!
    Gwizdnęła więc, chcąc zwrócić na siebie uwagę i zaraz wyciągnęła dwie łapy przed siebie.
    Zamierzała jakoś zgrabnie złapać wężyka tuż pod przednimi łapami, porywając go z grzbietu tego majestatycznego zwierzęcia i podlecieć z nim sruuuuuu do góry! Być może zaczęłaby robić jakieś korkociągi w powietrzu ale przytuliłaby Ziemniaczka mocno do siebie, żeby czasem się nie ześlizgnął choć wizja Taty który zostaje wezwany na granice przez to że poturbowała jakiegoś pisklaka Ziemi a on i tak w jakiś sposób wziąłby jej stronę byłaby.. Zabawna. Ale gniew Mahvran niestety już mniej to też nie zamierzała podrywać się za wysoko..

    Yami Batsu

Licznik słów: 254
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
♦ Ostry Wzrok ♦dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na wzroku ♦ Adrenalina ♦dodatkowa kość do biegu, ataku i obrony, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka
Rasputin – pies borzoj   Chlebíček – samiec harpii
S: 2| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 1   S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 2
B,O,Skr,Sl,PL: 1 | A: 2   B,L,A,O,Skr,ŚL: 1
Szlak Blizn
Wojownik Słońca
Wojownik Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 147
Rejestracja: 29 cze 2023, 11:19
Stado: Słońca
Płeć: samiec
Księżyce: 27
Rasa: północno – górski
Mistrz: Znamię Bestii

Dolina Rozpaczy

Post autor: Szlak Blizn »

A: S: 3| W: 3| Z: 1| M: 2| P: 2| A: 3
U: B,L,Pł,O,A,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1
Atuty: Pechowiec; Chytry przeciwnik
Malutki Batsu szedł przed siebie z dumnie wypiętą piersią i jak to miał w zwyczaju, zaliczyć każde napotkane błotko. Niektóre błotka były dziwne, bo śmierdziały i czasem były ciepłe, ale nie zwracał na to uwagi, błotko to błotko!
Szedł więc tak umorusany ze swoim, a raczej kompanem swojej matki przy boku. Musiał przecież pinowac Canacha, który był największym strachajłem wśród wszystkich dżewiastych stworzeń.

– Nie musisz się bać Cana, oblonie Cię jak bedzie czepa. – powiedział z pełną powagą kątem oka zauważając kolejne błotko, w które musiał wejść. Pewnie mama znowu spojrzy na niego z dezaprobatą, może nawet pogrozi szponem że znowu trzeba będzie prać jego brudne futerko, ale on tak bardzo nie lubił być czysty!
Gdy tak się taplał, zauważył coś dziwnego, uniósł swój łebek do góry widząc przekomiczną kreaturę o dwóch głowach z czego jedna wyglądała na niezbyt ucieszoną. Kiedy zmrużył oczy, mógł zauważyć, że to jeden pisklak czymający drugiego. Aż wstał widząc te korkociągi, piruety i inne bajery w powietrzu i poruszał łebkiem wraz z Canachem obserwując jak te ich akrobacje się skończą. Na wszelki wypadek podszedł bliżej aby przywitać się z nieznajomymi.


Waląca Łuska
Yami

Licznik słów: 189
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Who is good boy? I am!

Pechowiec :: po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu. Chytry przeciwnik :: raz na pojedynek/polowanie i wyprawę/2 razy na polowanie łowcy +2 ST do akcji przeciwnika GŁOS JAKO DOROSŁY SMOK dialog – color=#a36d43
kolorek – color=#645748
Niebanalnie Kuszący
Czarodziej Ziemi
Czarodziej Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 223
Rejestracja: 11 cze 2023, 17:45
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Księżyce: 34
Rasa: wężowy-morski
Opiekun: Syn Przygody
Mistrz: Poławiacz Szczurów

Dolina Rozpaczy

Post autor: Niebanalnie Kuszący »

A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 4| P: 2| A: 4
U: W,B,Pł,Skr,Kż,Śl,Prs,A,OMP: 1| MA,MO: 2
Atuty: Boski ulubieniec, Chytry przeciwnik, Zaklinacz
Kto by się spodziewał, że podczas spaceru coś porwie go z powietrza? Cóż... Yami podejrzewał, że coś takiego może się stać i proszę. Zanim zdążył wczepić się w sierść Szczęka oto leciał już przytulony do torsu jakiegoś innego smoka. Albo drapieżnika! Widok z góry był... cóż, nie wiedział. Oczywiście, że powinien się bronić, ale nie potrafił jeszcze reagować na nagły atak. Jak się przed takim czymś niby bronić? Dlatego też samczyk zamknął ślepia i udał, że nie żyje. Po prostu zaczął zwisać samicy z łap i tyle.
Chwile.
Czy jak ktoś jest martwy to się nim nie rzuca?
A oni byli wysoko?
Yami otwarł nagle ślepia.
– Natychmiast postaw mnie na ziemi! Co ty sobie myślisz?!
Chyba jeszcze nigdy w życiu tak głośno nie krzyczał. Serce waliło mu tak szybko, że pewnie za chwilę dostanie zawału. Czy on mógł dostać zawału w tym wieku? Na pewno. Czuł to. To był już koniec!

Waląca Łuska Batsu

Licznik słów: 155
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
|| Boski ulubieniec || darmowe błogosławieństwo na zwiad (luty) || Chytry Przeciwnik || raz na pojedynek/polowanie i wyprawę/2 razy na polowanie łowcy +2 ST do akcji przeciwnika || Zaklinacz || stałe -1 ST do rzutów na obronę magiczną Yami nie ma skrzydeł i nie zieje, ma skrzela. || Głos
Trzeci Szlak
Starszy Ziemi
Starszy Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 1378
Rejestracja: 05 kwie 2022, 13:13
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Księżyce: 79
Rasa: morsko-północny
Opiekun: Gwieździsty Poranek i Córa Róż
Mistrz: Najlepszy Wojownik
Partner: Gorzki Miód

Dolina Rozpaczy

Post autor: Trzeci Szlak »

A: S: 5| W: 3| Z: 3| M: 2| P: 3| A: 4
U: W,B,L,Skr,MA,MO,MP,Kż,Śl: 1| Prs,Pł: 2| O,A: 3
Atuty: Boski ulubieniec, Empatia, Tancerz, Magiczny śpiew, Utalentowany
– Eeeee! – odpowiedział Szczęk na słowa Yamiego, szeroko się uśmiechając. Przecież amemait był wspaniałym ojciec! Dobry ojciec z pewnością zabiera swoje młode na wycieczki już od najmłodszych księżyców, aby rozwijały się, poznając świat! Nawet jeśli Yami wątpił w jego metody wychowawcze – rodzic wiedział, iż czyni dobrze. To wyszkoli jego syna na silnego, mądrego smoka! Malec nie powinien więc dziwić się, iż od początku stawia się go przed trudnymi wyzwaniami!

No, plan miał tyko jedna lukę: zadziałał pod warunkiem, iż pisklak go przeżyje.

Smoczyca zdawała się sfrunąc niemalże znikąd – amemait usłyszał hałas, rozejrzał się i już widział, gdzie celuje obca! Zmrużył ślepia; czy ona... czy ona śmiała podjąć próbę porwania jego syna?! Niedoczekanie! Teraz to już ktoś naprawdę przesadził! Amemait wydał z siebie dziki ryk, a następnie odbił się mocno od ziemi przednimi łapami; krzyk Yamiego nie był dla niego obojętny. Kompan otworzył szeroko paszczę, a następnie spróbował wbić kły wprost w ogon odfruwającej Gheiny, a potem pociągnąć łbem, aby siłą ściągnąć ją na ziemię, wykorzystując jej własny pęd. Niedoczekanie! Wrogów Yamiego czeka tylko śmierć!

Waląca Łuska Yami Batsu

Licznik słów: 181
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Boski ulubieniec: darmowe błogosławieństwo na zwiad (ostatnie użycie: październik)
Empatia: -2 ST do perswazji, -2 ST do nakładania więzi
Tancerz: stałe -1 ST do rzutów na obronę fizyczną
Magiczny śpiew: raz na pojedynek/polowanie i wyprawę/2 razy na polowanie łowcy, odejmuje 2 sukcesy przeciwnika
Błysk przyszłości: ostatnie użycie – 18 listopada

Kompani:

Szczęk (amemait)
S: 3|W: 2|Z: 2|M: 1|P: 2|A: 1
B,Pł,Skr,Śl: 1|A,O: 2

Wicher (kirin)
S: 1|W: 2|Z: 1|M: 3|P: 2|A: 1
B,Pł,Skr,Śl: 1|MA,MO: 2

Kompan niemechaniczny:
Gwiazdor (czarny łabędź)
Ostra Jazda
Piastun Mgieł
Gheina Feeryczna
Piastun Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 800
Rejestracja: 29 maja 2023, 10:14
Stado: Mgieł
Płeć: Samica
Księżyce: 34
Rasa: Olbrzymi Górski x Rajski
Opiekun: Grad Skał
Mistrz: Wrota Dziejów
Partner: Duszenie Cierni

Dolina Rozpaczy

Post autor: Ostra Jazda »

A: S: 5| W: 3| Z: 2| M: 1| P: 3| A: 4
U: L,Pł,W,MP,MO,MA,Śl,Skr,Kż,Prs: 1| B,O: 2| A: 3
Atuty: Ostry Wzrok; Adrenalina; Mentor;
  • Na okrzyk Yamiego, zaśmiała się jak jakiś wyjątkowo wredny goblin. Co ona sobie myślała? A no chciała się zabawić! Niestety, Gheina wyrażała swoją sympatię czy zainteresowanie w sposób brutalny bo chyba taki po prostu miała charakterek a Aoha w żadnym wypadku go nie temperował a wręcz tak nieświadomie zachęcał...
    Ryk rozbił się o jej uszy i pewnie będąc normalnym smokiem, przestraszyłaby się go. Ale plan miała prosty, chcąc unieść się z Młodzikiem do góry tylko.. Cholera, ten wężyk był tak trochę ciężki. A ten stwór tak trochę szybszy od niej i gdy już myślała że mu czmychnęła, poczuła ukłucie na ogonie.. I poczuła również jak szybko ściągana jest w dół.
    Bęc
    Spacyfikowana znalazła się na ziemi i trochę ją to zabolało.. Jednak nie zamierzała odpuścić, o nieee! Jeszcze mocniej ścisnęła biednego Yamiego, którego amemait będzie musiał wyrwać od niej żywcem!
    Wyszczerzyła kły ku niemu, ależ groźna! Ale zaraz zarechotała triumfalnie. Wygrał bitwę ale nie wojnę.
    – No chodź tu bo ja nie zamierzam go puścić – jeszcze bardziej przytuliła Ziemistego do siebie, rzucając ku jego towarzyszowi rękawicę.. Choć Nami może zawsze próbować się uwolnić, prawda?

    Waląca Łuska: 1x lekka [Dwie małe ranki po wbitych kłach, lekkie krwawienie, pieczenie i dyskomfort, możliwość zakażenia]

    Syn Przygody Yami Batsu

Licznik słów: 206
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
♦ Ostry Wzrok ♦dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na wzroku ♦ Adrenalina ♦dodatkowa kość do biegu, ataku i obrony, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka
Rasputin – pies borzoj   Chlebíček – samiec harpii
S: 2| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 1   S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 2
B,O,Skr,Sl,PL: 1 | A: 2   B,L,A,O,Skr,ŚL: 1
Niebanalnie Kuszący
Czarodziej Ziemi
Czarodziej Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 223
Rejestracja: 11 cze 2023, 17:45
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Księżyce: 34
Rasa: wężowy-morski
Opiekun: Syn Przygody
Mistrz: Poławiacz Szczurów

Dolina Rozpaczy

Post autor: Niebanalnie Kuszący »

A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 4| P: 2| A: 4
U: W,B,Pł,Skr,Kż,Śl,Prs,A,OMP: 1| MA,MO: 2
Atuty: Boski ulubieniec, Chytry przeciwnik, Zaklinacz
Prawie zachłysnął się kiedy razem z samicą łupnęli o ziemię. Na bogów czy jednak Szczęk był szybszy niż sadził? Tylko... czemu cały czas czuł łapska samicy wokół swojej skromnej talii? Zaczął się wiercić od razu rozglądając na boki. W oko wpadł mu jakiś pisklak.
– No pomóż mi no!
jęknął starając się wyswobodzić z żelaznego uścisku. Słysząc jednak co mówi samica i dodając do tego warkot Szczęka...
– Nie! Ani się waż! Znów mnie poturbujecie!
krzyknął opierając łapki na przedramieniu Walącej. Poruszał się na zmianę to w lewo to w prawo i przebierał szaleńczo tylnymi łapami. Na prawdę wkładał w to całą swoją energię i... nic z tego. Czy ta samica zamieniła się na ciała z mistrzem areny? Cóż to za żelazny uścisk?!
– Potargasz mi futro noooo...
chyba zostało mu tylko marudzić i liczyć na pomoc tego małego ze Słońca. Może razem mieli szansę? Bo Szczęka to się trochę bał w tej chwili... co jeśli znów nim rzucą? Nie chciał więcej siniaków!

Waląca Łuska Batsu Syn Przygody

Licznik słów: 168
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
|| Boski ulubieniec || darmowe błogosławieństwo na zwiad (luty) || Chytry Przeciwnik || raz na pojedynek/polowanie i wyprawę/2 razy na polowanie łowcy +2 ST do akcji przeciwnika || Zaklinacz || stałe -1 ST do rzutów na obronę magiczną Yami nie ma skrzydeł i nie zieje, ma skrzela. || Głos
Szlak Blizn
Wojownik Słońca
Wojownik Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 147
Rejestracja: 29 cze 2023, 11:19
Stado: Słońca
Płeć: samiec
Księżyce: 27
Rasa: północno – górski
Mistrz: Znamię Bestii

Dolina Rozpaczy

Post autor: Szlak Blizn »

A: S: 3| W: 3| Z: 1| M: 2| P: 2| A: 3
U: B,L,Pł,O,A,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1
Atuty: Pechowiec; Chytry przeciwnik
Głowa Canacha i pisklaka poruszały się w rytm pląsów dzikiego lotu dwóch smoków, a raczej jednego smoka trzymającego tego drugiego. Malec robił "Uuuuu AAaaaa" gdy fioletowa smoczyca robiła to jeszcze bardziej wymyślne powietrzne akrobacje. Aż w końcu oboje uderzyli o ziemię z hukiem a malutki Batsu zaczął klaskać w łapki, ciesząc się na to niesamowite widowisko.
Nie wiedział, że to nie była zabawa, przynajmniej dla tego długiego smoka. Ale gdy ten krzyknął na niego, Batsu skoczył na równe, serdelkowe cztery łapki i podbieg do nieznajomej smoczycy by usiąść jej swoim pulchnym i włochatym zadkiem na pysk.

– Nie lusaj sie bo pieldne – powiedział groźnie, miał pełny arsenał i nie zawahał się go użyć. Zamachał jeszcze ogonkiem ostrzegawczo, że nie zawaha się użyć grubszego arsenału jeżeli tylko ta nie puści wijącemu się smokowi.
Nie umiał walczyć, ale miał broń biologiczną!


Waląca Łuska
Yami
Syn Przygody

Licznik słów: 145
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Who is good boy? I am!

Pechowiec :: po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu. Chytry przeciwnik :: raz na pojedynek/polowanie i wyprawę/2 razy na polowanie łowcy +2 ST do akcji przeciwnika GŁOS JAKO DOROSŁY SMOK dialog – color=#a36d43
kolorek – color=#645748
Trzeci Szlak
Starszy Ziemi
Starszy Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 1378
Rejestracja: 05 kwie 2022, 13:13
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Księżyce: 79
Rasa: morsko-północny
Opiekun: Gwieździsty Poranek i Córa Róż
Mistrz: Najlepszy Wojownik
Partner: Gorzki Miód

Dolina Rozpaczy

Post autor: Trzeci Szlak »

A: S: 5| W: 3| Z: 3| M: 2| P: 3| A: 4
U: W,B,L,Skr,MA,MO,MP,Kż,Śl: 1| Prs,Pł: 2| O,A: 3
Atuty: Boski ulubieniec, Empatia, Tancerz, Magiczny śpiew, Utalentowany
– EEEEEEEEEEE!!! – wydarł się głośno amemait, z którego ślepi biła nienawiść do Mgielnej. Próbowała skrzywdzić jego dziecko?! Niedoczekanie! Wściekle zwierzę ryknęło głośno i natychmiast wyskoczyło w stronę samicy, nie zamierzając odpuścić! Szczek celował w jej łapę, tę, która była wyżej – w powietrzu rozwarł szeroko swą amemaicią paczę, aby z całej siły wbić je wprost w ramię Walącej Łuski! Nadrzędnym celem było wgryzienie się tak mocno i tak głęboko, aby obca musiała zwolnić uścisk, tym samym uwalniając Yamiego. Bezpieczeństwo syna było najważniejsze!

Zaś druga najważniejsza była śmierć jego wroga!

W tym samym czasie już ktoś pędził z oddali, przez więź czując, jaka dzieje się katastrofa...

Waląca Łuska Yami Batsu

Licznik słów: 110
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Boski ulubieniec: darmowe błogosławieństwo na zwiad (ostatnie użycie: październik)
Empatia: -2 ST do perswazji, -2 ST do nakładania więzi
Tancerz: stałe -1 ST do rzutów na obronę fizyczną
Magiczny śpiew: raz na pojedynek/polowanie i wyprawę/2 razy na polowanie łowcy, odejmuje 2 sukcesy przeciwnika
Błysk przyszłości: ostatnie użycie – 18 listopada

Kompani:

Szczęk (amemait)
S: 3|W: 2|Z: 2|M: 1|P: 2|A: 1
B,Pł,Skr,Śl: 1|A,O: 2

Wicher (kirin)
S: 1|W: 2|Z: 1|M: 3|P: 2|A: 1
B,Pł,Skr,Śl: 1|MA,MO: 2

Kompan niemechaniczny:
Gwiazdor (czarny łabędź)
Ostra Jazda
Piastun Mgieł
Gheina Feeryczna
Piastun Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 800
Rejestracja: 29 maja 2023, 10:14
Stado: Mgieł
Płeć: Samica
Księżyce: 34
Rasa: Olbrzymi Górski x Rajski
Opiekun: Grad Skał
Mistrz: Wrota Dziejów
Partner: Duszenie Cierni

Dolina Rozpaczy

Post autor: Ostra Jazda »

A: S: 5| W: 3| Z: 2| M: 1| P: 3| A: 4
U: L,Pł,W,MP,MO,MA,Śl,Skr,Kż,Prs: 1| B,O: 2| A: 3
Atuty: Ostry Wzrok; Adrenalina; Mentor;
  • Wyszczerzyła drapieżnie kły, gdy usłyszała okrzyk bojowy. O TAK, TO BĘDZIE ZABAWA!
    – NO DAWAJ GNOJU – rzuciła, tuląc Yamiego tak.. Że poniekąd był teraz jej żywą tarczą. Mógł się tu wiercić ale Gheina była po prostu silniejsza... Ciekawa była czy gagatek zaatakuje ją, jeżeli zamierzała zastawić się tym małym Ziemniakiem..
    I wtedy zgasło jej światło.
    Poczuła i usłyszała że ma do czynienia z bronią biologiczną i to nie były żarty. Słyszała też biegnącego w jej stronę drapieżnika więc czasu.. Czasu miała bardzo mało. Tylko teraz tak, czy uchronienie się przed gównianym pociskiem kosztem puszczenia zdobyczy było warte? Nie takie sceny już widziała, nie raz jakaś niekoniecznie przyjemna wydzielina chlasnęła ją w ryj.. Ale z drugiej strony nie wyobrażała sobie omdlenia. A, kurdeeee...
    Puściła Yamiego a potem zamierzała złapać Batsu za ten jego pulchny, wielki zadek i popchnąć go z całej siły tak aby uderzył w pędzącego na nich Szczęka. Młodzik nie był bardzo ciężki a ona nie chciała (jeszcze) nim rzucać a jedynie popchnąć by ciałkiem uderzył najlepiej w ryj drapieżnika by zamknąć mu mordę i aby z ataku nic nie wyszło. Ale czy jej to wyjdzie? sprawa wątpliwa.

    Syn Przygody Batsu Yami

Licznik słów: 194
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
♦ Ostry Wzrok ♦dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na wzroku ♦ Adrenalina ♦dodatkowa kość do biegu, ataku i obrony, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka
Rasputin – pies borzoj   Chlebíček – samiec harpii
S: 2| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 1   S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 2
B,O,Skr,Sl,PL: 1 | A: 2   B,L,A,O,Skr,ŚL: 1
Niebanalnie Kuszący
Czarodziej Ziemi
Czarodziej Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 223
Rejestracja: 11 cze 2023, 17:45
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Księżyce: 34
Rasa: wężowy-morski
Opiekun: Syn Przygody
Mistrz: Poławiacz Szczurów

Dolina Rozpaczy

Post autor: Niebanalnie Kuszący »

A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 4| P: 2| A: 4
U: W,B,Pł,Skr,Kż,Śl,Prs,A,OMP: 1| MA,MO: 2
Atuty: Boski ulubieniec, Chytry przeciwnik, Zaklinacz
Zobaczył jak Batsu jednak biegnie na ratunek i odetchnął w duchu. Już myślał, że zostanie zabity przez samicę, ale oto rycerski pisklak na ratunek i... stało się tak wiele rzeczy, że Yami niemal nie zemdlał – znów.
– Aaaa Szczęk, nieeee co ty!
krzyknął przerażony widząc jak jego przybrany ojciec rzuca się z rykiem na smoka który go trzymał.
I co się właśnie działo z tym samczykiem ze Słońca? I czy Gafa właśnie go puściła?
– Niedoczekanie ty łachudro jedna!
krzyknął i kiedy spadł zadkiem na ziemie złapał jej ogon. Uczepił się jej jak jakiś rzep. Czemu? Przecież był wolny! Mógł uciec i mieć spokój. Może to wina okrzyku Batsu, Gafy i Szczęka? Adrenalina tego spotkania udzieliła się też jemu? I czy to było wielkie drzewo z czaszką jelenia na głowie?
– Nie dam się tak rzucać na lewo i prawo. Nie jestem rzeczą!
zawył bojowo nadal trzymając ją za ogon by nie mogła uciec i by za łatwo nie uwolniła się od Batsu.

Batsu Waląca Łuska Syn Przygody

Licznik słów: 169
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
|| Boski ulubieniec || darmowe błogosławieństwo na zwiad (luty) || Chytry Przeciwnik || raz na pojedynek/polowanie i wyprawę/2 razy na polowanie łowcy +2 ST do akcji przeciwnika || Zaklinacz || stałe -1 ST do rzutów na obronę magiczną Yami nie ma skrzydeł i nie zieje, ma skrzela. || Głos
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej