Stado: Słońce
Ranga: Pisklę » Kleryk » Uzdrowiciel
Wiek: 20 księżyców
Rasa: Morski
Płeć: Samica
Znak Losu: Ateral
- Najważniejsze cechy wyglądu:
Łuski
Brak skrzydeł
Dwie pary łap
Kolor oczu: Miodowo złote
Dominujący kolor smoka: różowy oraz niebieski
Niski wzrost (1,4m)
Znaki szczególne smoka: Luminescencyjne złote oznaczenia na pysku oraz błonach, oznaczenia przypominające galaktykę, muszla na lewym biodrze, dużo błon oraz płetwa na końcu ogona
skrzela
Wygląd: Samica jest niska jak na morskiego jednak nie można było oskarżyć ją o bycie karłem. Jej dosyć pełne ciało pokryte jest gładką, ściśle przylegającą do skóry znajdującej się pod nią. Łuski na głowie, grzbiecie oraz górze ogona są w kolorze pudrowego różu które przechodzą łagodnie w pudrowy błękit ku dole ciała. Od głowy do końca szyi wyrastają jej trzy duże ciemnoróżowe falowane błony. Środkowa błona była znacząco większa od dwóch innych i nie kończyła się przy grzbiecie a dopiero na końcu ogona na którego końcu powstała wielka płetwa. Mniejsze płetwy znajdują się także na łączeniach łap, na ramionach przednich łap oraz pod polikami Leste. Na błonach oraz pysku znajdują się złote nieco błyszczące, luminescencyjne oznaczenia. Na jej szyi oraz tułowiu znajdują się różowo-białe oznaczenia podobne do gwiazd rozsianych po galaktyce a także na lewym biodrze bardziej przypomina zakręconą muszlę. Pysk Leste jest opływowy jednak zakończony bardziej delikatnie, oczy które się tam znajdują mają ciepły miodowo złoty kolor. Środek pyska samiczki był różowy z wyjątkiem niebieskiego języka. Wypełniony ostrymi białymi zębami które były bardziej przystosowane do jedzenia mięsa. Między palcami jej łap jest niebieska błona która ułatwia jej pływanie, spód jej łapek także jest niebieski. Jej pazurki są w kolorze pudrowej żółci.
Charakter: Leste jest ciekawa świata, zadaje więc dosyć sporo pytań jeśli coś ją zainteresuje. Oprócz takich sytuacji jest ona jednak dosyć cicha, niezbyt lubi nowe rzeczy do których ciężko się jej przyzwyczaić. Jest przyjaźnie nastawiona do innych smoków oraz ludzi którzy nie mają w niej wycelowanej broni. Hobby które odkryła w mieście to gotowanie, lubi tworzyć różne potrawy oraz sam proces zdobywania oraz przygotowywania przypraw. Na lądzie nie czuje się zbyt pewnie, bojąc się że jej błony zostaną w jakiś sposób uszkodzone albo łuski będą wydawały się zbyt suche. Jeśli ktoś nastąpi jej na ogon nie omieszka się zemścić, oko za oko, ząb za ząb. Nie zapomina zniewag, czeka jednak na moment w którym mogłaby odegrać się na kimś kto uczynił jej krzywdę.
Historia: Leste została nazwana po ulubionym momencie dnia jej matki. Urodzona pośród bezbrzeżnych słonych wód przez większość swoje życia była skazana na towarzystwo samych samców. Jej całe stado się z nich składało! No oprócz niej samej oraz matki, były dwie. Z tego co wiedziała, tylko przywódca mógł produkować pisklęta, nie wyjaśniono jej jak ale podejrzewała że matka znajdowała je z jego pomocą wśród małży albo koralowców. Tak czy inaczej nie miały zbyt wiele do powiedzenia w stadzie robiąc za maskotki? Nie mogły same nigdzie popłynąć ani przedstawić swojego zdania jak odzywał się przywódca. Do tego bardzo często było im powtarzane, że jeśli nie będą nadążać to będą konsekwencje, nie wiedziała o co z tym chodzi ale brzmiało strasznie.
Pewnego dnia matka jednak czuła się gorzej, była już dosyć wiekowa, nawet wtedy kiedy ją znalazła wśród koralowców jednak była najpiękniejszą samicą którą widziała! Wtedy jednak wyglądała tak smutno i nieporadnie, próbując machać płetwą ogonową najmocniej jak mogła! Stado nie zwolniło ani nie zatrzymało się by jej pomóc, zostały po niedługim czasie same, ponieważ nie chciała opuszczać boku matki. Zbliżyły się najwyraźniej zbyt blisko do powierzchni gdy usłyszały jakiś trzask i huk. Coś nagle oplotło ją oraz matkę, panika sprawiła że obie rzucały się i szarpały jak mogły by tylko wydostać się z tej pułapki która powoli wyciągała je z wody. Statki były pełne dwunogów ubranych w jakieś dziwne twarde łuski które mogli zdejmować. Wylądowały na ich pokładzie, musiały wyglądać naprawdę słabo jeśli postanowili zdjąć siatkę i chyba z nich podrwić. Matka wykorzystała moment by ostrzec małą Leste i rzucić się na najbliższego z nich. Ona sama miała w tym czasie wyskoczyć za burtę i płynąć ile sił w łapkach oraz płetwach by uciec. Niestety jeden z nich zarzucił linę która owinęła się mocno na jej szyi sprawiając że zawisła tuż nad wodą. Mimo tego że coraz bardziej brakowało jej powietrza, szarpała się i wiła. Już na granicy omdlenia usłyszała trzask, to lina nie wytrzymała i w końcu puściła! Z pętlą nadal zaciśniętą na szyi jednak na tyle że mogła już złapać oddech popłynęła głębiej pod wodę. Nie wiedziała gdzie się kieruję ani jak długo już płynęła ale była już tak bardzo zmęczona. Nie wiedziała kiedy, jednak zemdlała, niesiona dalej tylko morskimi prądami oraz szczęściem gdyż żaden drapieżnik najwyraźniej nie skusił się na przekąskę. Mogły minąć dni od jej ucieczki, wśród mroku jej umysłu czuła tylko ssanie w żołądku. Była tak głodna....
Nie wiedziała ile czasu minęło jednak w końcu wychudzoną i głodną wyłowili ją rybacy w mieście Ode Solen. Samica na początku była do nich wrogo nastawiona gdyż przypominali jej zbytnio ludzi którzy złapali jej matkę oraz próbowali złapać ją samą. Podczas pobytu w mieście jednak poznała sporo ciekawych smoków dzięki którym nauczyła się wiele o życiu na stałym lądzie oraz co ciekawsze o tym jak żyje się w mieście. Udało jej się nauczyć spójnie mówić oraz po spędzeniu całych księżycy z ludźmi oraz pracując z nimi czy też się ucząc nauczyła się mowy ludzi oraz elfów. Utrzymanie się w mieście było łatwe, nie wynajmowała przecież żadnego pokoju czy groty, po pracy w porcie zasypiała pod mostkiem do którego przybijały łodzie. Nikt jej tam nie przeszkadzał oraz ona też nikomu nie wadziła. Pieniądze jednak wydawała na jedzenie, to było najmilsze co odkryła w tym dziwnym miejscu. Różne przyprawy i sposoby przyrządzania lub tworzenia rzeczy! W końcu jednak musiała odejść, w mieście zaczęło być nerwowo a mieszkańcy zaczynali patrzeć na tych którzy nie żyli tu od początku z rezerwą. Wypłynęła więc, szukając miejsca w którym mogłaby się osiedlić. Blisko wody jeśli można było, nie chciała wypływać głębiej w wodę gdyż obawiała się spotkania z stadem które ją porzuciło a także sama nie dałaby rady obronić się przed większymi drapieżnikami. W końcu dopłynęła do wyspy która pachniała dziwnie, postanowiła zatrzymać się i odpocząć. Tak też zaczęła się jej przygoda tutaj.
Punkty Leczenia: 11 (12)
Punkty Fabuły: 3 (20)
- ATUTY
– Boski Ulubieniec
– Szczęściarz 24.03
– Błyskotliwy
– Znawca terenów
ATRYBUTY
Siła: 1
Wytrzymałość: 1
Zręczność: 3
Moc: 4
Percepcja: 4
Aparycja: 1
UMIEJĘTNOŚCI
Bieg 1
Lot 0
Pływanie 2
Obrona 1
Atak 1
Leczenie 2
Wiedza 1
Magia:
– obronna 1
– ataku 1
– precyzyjna 2
Kamuflaż 1
Skradanie 1
Śledzenie 1
Perswazja 1
Umiejętności specjalne
Warzenie eliksirów:
– leczących 0
– ochronnych 0
– wspomagających 0
Tworzenie run:
– ochronnych 0
– ataku 0
Błysk przyszłości 0
POZOSTAŁE- Ekwipunek
Pożywienie: 10/4 mięsa
Kamienie: 2x granat
Kryształy: włóczykija
Zioła: 3x dziurawiec, 1x muchomor
Runy: –
Eliksiry: –
Inne bonusy: –
Fabularne: kwiaty gwiazdomchu, srebrny medalik, zestaw garnków i misek z wężem morskim, moździerz, 1x srebrna moneta
Stan zdrowia – kliknij
- Ekwipunek