Bardzo charakterystyczne i spokojne miejsce, w którym niemal czuje się posmak miłości w powietrzu. Smocze pary przychodzą tutaj, aby pobyć razem w romantycznej scenerii, a czasem też zaglądają tu i te bez drugiej połówki, w nadziei, że tu właśnie ją spotkają.
Nie chciała stąd odchodzić, przy nim było jej dobrze. Uśmiechnęła się, gdy okrył ją skrzydłem i wtuliła w jego miękkie, białe futro. Teraz nie było jej już tak zimno jak wcześniej. -Nie...-wyszeptała – tutaj jest mi dobrze.-dodała po krótkiej chwili.
Przymknęła oczy, nie czując już zimna. Pod jego skrzydłem było jej ciepło i dobrze. nie chciała się stąd ruszać. Nigdy. Mogłaby tu tak siedzieć bez końca.
Pozwolił jej na wtulanie się w siebie. Jemu też było dobrze. Uniósł kąciki pyska w delikatnym uśmiechu, po czym magią zdmuchnął śnieg z kawałka ziemi, na którym pojawiło się kilka wilczych skór, które przywołał z jaskini. Jednym, delikatnym ale pewnym ruchem popchnął Truciznę na te skóry, a sam po chwili położył się na niej. Skrzydła rozłożył tak, żeby jej nie zawiewało po bokach. Uniósł łeb, by spojrzeć w jej ślepia.
– Jesteś pewna? – na jego pysku błąkał się drapieżny, niebezpieczny uśmiech.
Atuty:
~ Wytrwały – Jednorazowo +1 do Wytrzymałości;
~ Pamięć przodka – Smok zna słabe punkty drapieżników, przez co ma -1 do ST do Ataków/Obron podczas walki z nimi;
~ Czempion – Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku fizycznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona;
~ Uzdolniony – Smok może osiągnąć poziom 5 dwóch Atrybutów, nie może jednak mieć żadnego A na poziomie 4 i jedynie dwa A na poziomie 3;
~ Wybraniec bogów – Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie.
Gdy poczuła jak ją popycha, pisnęła zdziwiona, ale i uśmiechnięta. Przewróciła się na skóry, tak jak on tego chciał. Zauważyła, że przywołał je tutaj zanim się przewróciła, więc wiedziała że nie spadnie na śnieg. Zapiszczała niby przestraszona i zamachała łapami w powietrzu. -Oczywiście.-odpowiedziała.
Przymknęła oczy z zadowoleniem, i dotknęła nosem jego policzka. Nie chciała wracać do obozu. Mimo, że Ogień był dla niej najwspanialszym stadem, przy którym zawsze chciała być to Marzenie teraz był ważniejszy.
Widząc jej reakcję zaśmiał się, gardłowo i cicho. Jego ślepia cały czas obserwowały Truciznę. Uważnie. Przestał się wspierać na łapach, więc cały ciężar jego ciała spoczął na niej. Na szczęście jednak Marzenie nie jest jakimś olbrzymem, a w trakcie ćwiczeń postanowił raczej na szybkość swoich reakcji niż na siłę mięśni. Liznął ją po pysku i zmrużył ślepia.
– To czego byś chciała teraz? – zapytał, a na jego pysku cały czas błąkał się drapieżny, niebezpieczny uśmiech. Oj, ciężko będzie z nim miała.
Atuty:
~ Wytrwały – Jednorazowo +1 do Wytrzymałości;
~ Pamięć przodka – Smok zna słabe punkty drapieżników, przez co ma -1 do ST do Ataków/Obron podczas walki z nimi;
~ Czempion – Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku fizycznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona;
~ Uzdolniony – Smok może osiągnąć poziom 5 dwóch Atrybutów, nie może jednak mieć żadnego A na poziomie 4 i jedynie dwa A na poziomie 3;
~ Wybraniec bogów – Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie.
Spojrzała prosto w jego ślepia z uśmiechem. Nie przeszkadzało jej to, że leży on na niej, nie był aż taki ciężki. A poza tym dla niego wszystko by wytrzymała. Także liznęła go po pysku. -A czego ty byś chciał?-odpowiedziała mu pytaniem na jego pytanie.
Postanowiła dać mu zadecydować co on chciałby robić. A co jeśli on znów da wybór jej? Będą się tak w nieskończoność pytać?
On jednak miał coś innego w planach. Na jego pysku zagościł drapieżny i tryumfalny uśmieszek. Przechylił lekko łeb, aby ten znalazł się obok łba Trucizny. Liznął ją po policzku, a dopiero później się odezwał głosem ledwie odrobinę głośniejszym niż szept.
– A co powiesz na nasze pisklęta? – zapytał. Jego ogon splótł się z ogonem Życiodajnej. Jak to się stało, że w tak krótkim czasie zawładnęła jego pokiereszowanym sercem? Sam tego nie wiedział. I nie chciał się dowiedzieć.
Atuty:
~ Wytrwały – Jednorazowo +1 do Wytrzymałości;
~ Pamięć przodka – Smok zna słabe punkty drapieżników, przez co ma -1 do ST do Ataków/Obron podczas walki z nimi;
~ Czempion – Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku fizycznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona;
~ Uzdolniony – Smok może osiągnąć poziom 5 dwóch Atrybutów, nie może jednak mieć żadnego A na poziomie 4 i jedynie dwa A na poziomie 3;
~ Wybraniec bogów – Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie.
Pisklęta? Życiodajna nigdy nie myślała o swoich pisklętach. Katastrofę znalazła i nie mogła zostawić jej wśród śniegu, ale jej własne pisklaki? Nie miała jednak nic przeciwko temu. Przecież doskonale wiedziała, że Ogień potrzebuje smoków. A stado i jej partner byli dla niej tym co najważniejsze.
Skinęła więc łbem, nic nie mówiąc. Jednocześnie uśmiechnęła się do niego, pewna swojej decyzji. Czując jak jego ogon oplata jej ogon, pozwoliła na to, wciąż wpatrując się prosto w jego ślepia.
Marzenie odchylił łeb, spoglądając w jej ślepia. I nagle, tak ni stąd ni zowąd, podniósł się. Usiadł obok Trucizny, na skórach, nie patrząc na nią. Poprawił ułożenie skrzydeł, a spojrzenie żółtych ślepi wlepił w szczyt gór, mrużąc je lekko.
– Możemy z tym zaczekać. – stwierdził. Jego głos jak i wyraz pyska i ślepi straciły tę nutkę zawadiaki, jakim był przez chwilę. Z tego, co mówiła Życiodajna, nigdy nie miała partnera. A on nie zamierzał jej do niczego zmuszać. Najwyżej Ziemię opanują pisklęta Skowytu i i Kobaltowego.
Atuty:
~ Wytrwały – Jednorazowo +1 do Wytrzymałości;
~ Pamięć przodka – Smok zna słabe punkty drapieżników, przez co ma -1 do ST do Ataków/Obron podczas walki z nimi;
~ Czempion – Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku fizycznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona;
~ Uzdolniony – Smok może osiągnąć poziom 5 dwóch Atrybutów, nie może jednak mieć żadnego A na poziomie 4 i jedynie dwa A na poziomie 3;
~ Wybraniec bogów – Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie.
Patrzyła na niego gdy się podnosił. Również podniosła się i usiadła obok niego. Wiedziała, że stada potrzebuje piskląt, a i Marzenie ich chciał. Więc dlaczego miałaby się nie zgadzać? Przecież i tak kiedyś miałaby pisklęta, więc czemu nie mogłaby mieć ich już teraz? Postanowiła więc zgodzić się na to. Nawet lubiła pisklęta, przynajmniej te z Ognia. A skoro katastrofą potrafiła się zaopiekować, to ze swoimi pisklakami też sobie poradzi. -Nie musimy czekać.-zdecydowała, patrząc się na niego.
Obrócił łeb, patrząc na Truciznę, a na jego pysku pojawił się leniwy, a jednocześnie drapieżny uśmiech. Jednym, płynnym ruchem znowu pchnął Życiodajną na ziemię, tym razem jednak tak, aby leżała na brzuchu. Poczekał, aż położy się tak, aby było jej wygodnie. Dopiero wówczas nakrył ją swoim ciałem. Ale jeszcze nic nie robił. Chciał, aby się do tego przyzwyczaiła. Przechylił łeb i polizał ją lekko po lewym policzku.
– Jesteś pewna? – zapytał, cichym, niskim, gardłowym tonem. Skrzydła opuścił, aby jej nie wiało. Od spodu grzały ją skóry. Od góry jego futro. Powinno wystarczyć.
Atuty:
~ Wytrwały – Jednorazowo +1 do Wytrzymałości;
~ Pamięć przodka – Smok zna słabe punkty drapieżników, przez co ma -1 do ST do Ataków/Obron podczas walki z nimi;
~ Czempion – Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku fizycznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona;
~ Uzdolniony – Smok może osiągnąć poziom 5 dwóch Atrybutów, nie może jednak mieć żadnego A na poziomie 4 i jedynie dwa A na poziomie 3;
~ Wybraniec bogów – Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie.
Tym razem nie zareagowała na pchnięcia, tak bardzo jak przedtem. Położyła się na brzuchu i spojrzała na niego z uśmiechem. Póki co całkiem przyjemnie jej się tak leżało. Także polizała go w policzek, po czym odezwała się -Tak.-odpowiedziała mu z pewnością.
Teraz była już zdecydowana. Chciała by jej i Marzenia pisklęta pojawiły się w Ogniu i Ziemi. Wyrosły na wspaniałych wojowników, łowców, czarodziei czy uzdrowicieli.
Skinął powoli łbem i jeszcze raz liznął ją w polik. Jego ogon owinął się wokół ogona Trucizny, odsuwając go na bok. Jeszcze przez chwilę leżał tak, wdychając jej zapach, pomieszany z zapachem smoków Ognia i ziół. Dopiero, gdy czuł tylko ten upajający, słodki zapach, zabrał się do pracy.
................
Marzenie starał się być delikatny i miał nadzieję, że Życiodajnej nic się nie stało. Zszedł z niej, ale położył się obok, okrywając ją prawym skrzydłem. Ich ogony pozostawił splecione. Liznął ją czule po pysku i spojrzał na nią swoimi dużymi, żółtymi ślepiami.
– Wszystko w porządku? – zapytał, mrużąc ślepia.
Atuty:
~ Wytrwały – Jednorazowo +1 do Wytrzymałości;
~ Pamięć przodka – Smok zna słabe punkty drapieżników, przez co ma -1 do ST do Ataków/Obron podczas walki z nimi;
~ Czempion – Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku fizycznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona;
~ Uzdolniony – Smok może osiągnąć poziom 5 dwóch Atrybutów, nie może jednak mieć żadnego A na poziomie 4 i jedynie dwa A na poziomie 3;
~ Wybraniec bogów – Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie.
***
Życiodajna była zadowolona, przy nim zawsze było jej dobrze. Gdy położył się obok niej wtuliła się w jego futro i również liznęła go w pysk. -Przy tobie wszystko jest w porządku.-odpowiedziała mu z uśmiechem.
Spojrzała w jego żółte ślepia. po czym oparła swój łeb o jego szyję. Była trochę zmęczona, ale nie chciała wracać do obozu Ognia.
Uśmiechnął się lekko, pozwalając jej cieszyć się jego ciepłem. Nie chciał jej teraz zostawiać, choć niedługo będzie musiał wrócić do obozu. Liznął ją lekko w policzek, a przed Trucizną pojawiła się wilcza skóra. To, co było w niej niezwykłego, to jej kolor. Ta skóra należała kiedyś do śnieżnobiałej wadery, a kolor nie stracił na swej intensywności.
– Weź. Jesteś Uzdrowicielką i nie polujesz. Może ci się przydać. – odparł, spoglądając na nią z dziwnym błyskiem w ślepiach. Miał nadzieję, że teraz wszystko się ułoży jak trzeba.
Atuty:
~ Wytrwały – Jednorazowo +1 do Wytrzymałości;
~ Pamięć przodka – Smok zna słabe punkty drapieżników, przez co ma -1 do ST do Ataków/Obron podczas walki z nimi;
~ Czempion – Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku fizycznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona;
~ Uzdolniony – Smok może osiągnąć poziom 5 dwóch Atrybutów, nie może jednak mieć żadnego A na poziomie 4 i jedynie dwa A na poziomie 3;
~ Wybraniec bogów – Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie.
Jakimś cudem Echo zawędrowała aż tutaj. Łapy niosły ją całą drogę od Obozu Ognia do tego miejsca położonego na Terenach Wspólnych – może i było to dziwne, ale nawet nie odczuwała zmęczenia. O tym, że nie miała opieki i sama tu przybyła świadczyło kilka zadrapań na łuskach i brak obecności żadnego Ognistego w najbliższej okolicy.
W każdym razie samiczka spacerowała raźnie po Skalnej Polance zadzierając przy tym łepek do góry i obserwując skotłowane chmury. Fajnie by było móc ich dosięgnąć...
[pechowiec] po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu [parzystołuska] -1 ST do P i Wytrz w czasie parzystych miesięcy;
+1 ST do Wytrz w czasie nieparzystych miesięcy [przyjaciel natury] drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze [opiekun] stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu [wszechstronna] -1 ST do testów umiejętności opierających się na S i M
• #Babi [lisiczka]###Mak [ryś]##.## S:1|W:1|Z:2|M:1|P:2|A:1###S:1|W:1|Z:1|M:1|P:1|A:1
B,A,O,Skr,Śl:1###B,A,O,Skr,Śl:1 Dmuchawiec [niemechaniczny gronostaj] – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – śnieg wszędzie śnieg
wracam do domu
po twoich śladach
• fullbody / teczka / Ważka vibes / KO / / / / uszkodzenia neurologiczne: +2 ST do magii
No kolejny spacerek! W końcu trzeba dbać o swoją kondycję. Wyprawy jej tego nie zapewnią, ale spacerki owszem. Wybrała się na tereny wspólne, bo to właśnie tam można spotkać kogoś z obcego stada. Chętnie by z kim pogadała. Ewentualnie może też kogoś czegoś nauczyć. Ujrzała pisklę. Podeszła do niego. Sądząc po zapachu popiołu pochodziło ze stada Ognia. – Witaj. Jestem Eliksir Euforii. Potrzebujesz czegoś? Pomóc ci w czymś? – Spytała.