OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:
Hm. Co my tutaj mamy? Kwas i .. cos goracego? No prosze, prosze. Na takie polaczenie bym nie wpadlam. To znaczy ..ekhm .. wpadlam bym gdybym kogos nie lubila albo tez gdybym musiala kogos mcno uszkodzic. Normalnie podczas walki czy tez i nauki raczej sie ograniczam z takimi skomplikowanymi atakami. Raz i szkoda maddary a dwa .. rowniez szkoda maddary. Wrocmy jednak do poczatkiu naszej historii. Gdy tylko poczulam wibrowanie/drganie maddary wokol siebie od razu cale swoje cialo odpowiednia przygotowana powloczka majaca mnie nie zabic (brak powietrza) oraz uszkodzic (zneutralizowac kwas + byc odpornym na goraco)– Staraj sie tworzyc ataki o jednej wlasciwosci. Pnacza, ktore parza, mroza, drapia , gryza – a nie. To ostatnie, no i moze przedostatnie taki maly zarcik – moga byc trudne do utrzymania. Bo kazda wlasciwosc musisz sobie dobrze odwzorowac juz o utrzymywaniu tego nie wspominajac.
Coz, wiecej do powiedzenia juz nie mialam wiec zamilklam. Dziwne, nie?