Łąka Szczęścia

Bardzo charakterystyczne i spokojne miejsce, w którym niemal czuje się posmak miłości w powietrzu. Smocze pary przychodzą tutaj, aby pobyć razem w romantycznej scenerii, a czasem też zaglądają tu i te bez drugiej połówki, w nadziei, że tu właśnie ją spotkają.
Chór Światła
Dawna postać
Im judging ya all.
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 630
Rejestracja: 15 maja 2015, 22:24
Stado: Waham się
Płeć: Samiec
Księżyce: 300
Rasa: Skrajny

Post autor: Chór Światła »

A: S: 1| W: 1| Z: 2| I: 2| P: 1| A: 3
U: B,Pł,S,Skr,Śl,MA,MO,M: 1| A,O: 2| Lecz,MP,W: 3
Atuty: Atrakcyjny; Chytry Przeciwnik; Zielarz; Magiczny Śpiew; Uzdolniony.

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Przyszedł tu z nudów, oraz po to by przemyśleć pewne sprawy. Narodziny kolejnego członka rodziny trochę zaniepokoiło malca. Do tego wyglądał dokładnie jak jego przeciwieństwo, uznał to za zły znak. -Oby był spokojniejszy od Kiary.– Pomyślał. Martwił się też czy ojciec już zupełnie o nim zapomni, poświęcał mu już bardzo mało czasu od kiedy narodziła się Kiara a teraz zapewne nie będzie miał go wcale. Przestał szybko o tym myśleć, w końcu to jego brat. Podobne nastawienie miał po narodzinach Kiary, a teraz prawnie nie odstępuje jej na krok. Może teraz będzie tak samo. Pogrążony w rozterkach nie zauważył nawet jak dostał się na Łąkę Szczęścia. Gdy w końcu poczuł że obszar na którym jest nie pachnie jego stadnymi terenami podniósł głowę, rozglądając się. Nie widział w tej łące niczego niezwykłego, ale i tak uznał to miejsce za urokliwe. Duży otwarty tere, pozbawiony drzew, to wszystko dawało swoistą, spokojną atmosferę. Gdzieniegdzie kwitły polne kwiaty kontrastując z monotonią zielenią trawy. Miał ochotę podbiec do nich, ale po chwili przypomniał sobie że tego nie potrafił, jak wiele innych czynności które smoki w jego wieku już dawno mogły robić. Zmartwił się, czy nie jest przypadkiem jakiś przygłupi czy coś podobnego... Miał nadzieje że nie jest to prawda.

Licznik słów: 204
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Lenifiell
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 627
Rejestracja: 04 maja 2015, 9:20
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 2
Rasa: Skrajny
Partner: Samiec znaleziony:P

Post autor: Lenifiell »

Elen udał się na spacer, dawno tego nie robił, non stop miał coś do zrobienia, ilość treningów jakie ostatnio przeszedł była ogromna. Był już bardzo zmęczony. Lubił chodzi po terenach wspólnych było tutaj całkiem cicho, o ile nie słychać gdzieś za krzakami smoka tłumaczącego jakiś trening pisklakowi, bądź dorosłemu któremu uczyć się nie chciało w dzieciństwie, nie dziwiło go ze te dorosłe nie chciały trenować u siebie w stadzie, pewnie nie chciały się przyznać że czegoś nie umieją, zaśmiał się w duchu. On jak na swój wiek był smokiem który umiał już chyba prawie wszystko, do tej pory miał rozterki czy chce walczyć normalnie, czy może jednak z użyciem maddary. Wszedł na Łąkę szczęścia, przyjemnie tu było naprawdę zawsze, nawet w trakcie burz. Zauważył ze nie jest sam, zobaczył białego pisklaka podobnego do niego samego, o no to nowość myślał że biały jest tylko on i Shiro – jego przyjaciel. Podszedł do niego spokojnie, nie lubił jak ktoś się do niego czaił i sam tez tak wolał nie robić nikomu. – Witaj, jestem Elendrajis, kim jesteś? – pachniał Ulotną i troszkę Shiro – czyżbyś był synem Ulotnej? – zapytał.

Licznik słów: 189
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Chór Światła
Dawna postać
Im judging ya all.
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 630
Rejestracja: 15 maja 2015, 22:24
Stado: Waham się
Płeć: Samiec
Księżyce: 300
Rasa: Skrajny

Post autor: Chór Światła »

A: S: 1| W: 1| Z: 2| I: 2| P: 1| A: 3
U: B,Pł,S,Skr,Śl,MA,MO,M: 1| A,O: 2| Lecz,MP,W: 3
Atuty: Atrakcyjny; Chytry Przeciwnik; Zielarz; Magiczny Śpiew; Uzdolniony.
Dość późno zauważył przybysza, a dokładnie mówiąc dopiero gdy ten się z nim przywitał. Ach, ta spostrzegawczości...
-M-miło mi, nazywam się Nixlun.– Za jąkał się w pierwszej chwili. Popatrzył na Elendrajis, i stwierdził że jest trochę podobny do Shiro, tylko bez pasków i o jaśniejszych oczach. No, może były też inne różnice ale teraz nie były one takie ważne .Ucieszył się też że jest cały biały, myślał że tylko on i brat są jacyś inni. Nixlun, jak miał w zwyczaju zaczął wpatrywać się w ślepia starszego smoka. Stwierdził że są bardzo ładne i "miłe". Mimo zimnej barwy biło z nich ciepło. Po pewnej chwili przypomniał sobie że zostało mu zadane jeszcze jedno pytanie.
-Tak, Ulotne Wspomnienie jest moją mamą. Znasz ją?– Zapytał. Dopiero teraz zaczął wąchać woń jaką przybysz roztaczał. Podobnie pachniała Ulotna, Shiro i Tsunami podczas ich spotkania w Wierzbowym Lesie. Malec domyślił się że jest to zapach nowego stada, Zdrajców jak mówił ojciec. Jedak nie obchodziły go poglądy ojca. Ponownie spojrzał na Elendrajisa, tym razem oglądając go całego. Po mimo trochę drobnej postury było widać że jest starszy o kilka księżyców. Pewnie posiadał już bardzo dużo umiejętności, i może już niedługo zostanie adeptem! Różowooki zobaczył w tym szansę dla siebie, ale nie wiedział czy wypada o nią prosić. Nie dość że dopiero co się poznali, to jeszcze przyznanie się do braku tak podstawowych zdolności było trochę upokarzając... Ale Nixlun nie był smokiem który przywiązywał wagę do czegoś tak głupiego jak duma. Bardziej martwiło go że jego prośba może być mało taktowna.
-Przepraszam, wiem że dopiero co się przywitaliśmy, ale czy mógłbyś mi w czymś pomóc?– Zaczął dość niemrawo, ciągle nie pewny czy wypada od tak prosić o naukę kogoś dopiero co poznanego.-Chodzi o to że na pewno umiesz już duuużo rzeczy, i zastanawiałem się czy przypadkiem nie miałbyś ochoty przekazać komuś trochę wiedzy.... Bo widzisz, ja nie umiem biegać...– Niepewnie dreptał przednimi łapkami w miejscu, machając przy tym delikatnie ogonem.

Licznik słów: 322
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Lenifiell
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 627
Rejestracja: 04 maja 2015, 9:20
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 2
Rasa: Skrajny
Partner: Samiec znaleziony:P

Post autor: Lenifiell »

Pisklak troszkę się zdziwił kiedy Nixlun się zająknął, przecież nie był taki straszny, uśmiechnął się siarczyście by go bardziej uspokoić.– Tak znam ją, uczyła mnie, a teraz razem jesteśmy w wodzie, mam nadzieje że twój tata za bardzo was na nas nie nakręca, co? Ja was cały czas traktuje jako rodzinę i przyjaciół.
Hmm chciałby się pouczyć biegania no dobrze – dobrze mogę cię pouczyć. A więc, zrób tak by biegać musisz rozstawić łapy, wyprostować ogon daleko w tył by ci nie przeszkadzał, opuścić łebek na wysokość tułowia i teraz aby biegać musisz układać łapy tak, na razie ustaw się w takiej postawie jak wytłumaczyłem.

Licznik słów: 105
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Chór Światła
Dawna postać
Im judging ya all.
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 630
Rejestracja: 15 maja 2015, 22:24
Stado: Waham się
Płeć: Samiec
Księżyce: 300
Rasa: Skrajny

Post autor: Chór Światła »

A: S: 1| W: 1| Z: 2| I: 2| P: 1| A: 3
U: B,Pł,S,Skr,Śl,MA,MO,M: 1| A,O: 2| Lecz,MP,W: 3
Atuty: Atrakcyjny; Chytry Przeciwnik; Zielarz; Magiczny Śpiew; Uzdolniony.
Wiedza że starszy samczyk jest uczniem matki odstresowało Nixluna. Na szczecie po mimo że Świt uważał Wodę za zdrajców, nie wpajał tej nienawiści do swych piskląt. Ale mówił o nich jak o kłamcach i oszustach.
-Wiele dorosłych powinno się od ciebie uczyć...– Powiedział cichutko.
Cieszył się że Elendrajis nie wyśmiał brak tak podstawowych umiejętności, szybka zgoda na prośbę o naukę uspokoiła różowookiego. Do tego uśmiech którym obdarzył malca sprawił że ten wnet zaufał mu jak bratu. Na prawdę był do niego podobny, ale w odróżnieniu od Shiro o wiele spokojniejszy.
Posłusznie wykonał polecenie. Staną prosto, rozstawił swoje tylne i przednie łapu w szerokim odstępie, napinając je. Ogon postawiał prosto, starając wyciągnąć go jak najdalej by na pewno w niczym nie zawadzał po czym zniżył go na wysokości tułowia. Następnie wyprostował szyję i pochylił łepek. Nie wiedział co zrobić skrzydłami, więc trzymał je złożone, trochę przyciskając je do tułowia. Można powiedzieć że od końca ogona to pyszczka biegła prosta linia, a malec starał się ją zachować. Stał w takiej pozie, czekając na dalsze polecenia. Malec nie wiedział że wykonał tą pozę trochę niepoprawnie, przez utrzymywanie ciała w takiej pozie całe ciało szybko robiło się spięte, a mięśnie równie szybko męczyły się. Stał w ten sposób wyczekując dalszych poleceń.

Licznik słów: 207
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Lenifiell
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 627
Rejestracja: 04 maja 2015, 9:20
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 2
Rasa: Skrajny
Partner: Samiec znaleziony:P

Post autor: Lenifiell »

Pisklak uśmiechnął się uznał, że jest to komplement. Przyglądał się jak maluch ustawia się w pozie jaką ten mu zalecił, hmm coś mu w niej nie pasowało. – Rozluźnij jeszcze mięśnie jesteś tak spięty, że po pierwszym ruchu twoja poza by się rozwaliła, przytul skrzydła do ciałka, tak by ci nie przeszkadzały – powiedział z rozbawieniem. – Dobrze kiedy zakończysz się ustawiać, zrobisz tak, najpierw powoli zaczniesz iść z każdą chwilą przyspieszając, potem zaczniesz biec, przestań przyspieszać kiedy uznasz to za stosowne. – czekał na to jak on zacznie to robić, był przygotowany do zareagowania, jeśli ten by się wywrócił. Wyobraził sobie kilka pnączy grubszych pnączy, żeby nie poharatały malucha, miały one go złapać, utrzymać w pozie stojącej gdyby ten zaczął się wywracać, był gotów na przelania maddary cały czas, ale uważał ze chyba nie będzie musiał. Ruszył za nim niedaleko, musiał uważać nań, więc cały czas był w pobliżu.

Licznik słów: 150
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Chór Światła
Dawna postać
Im judging ya all.
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 630
Rejestracja: 15 maja 2015, 22:24
Stado: Waham się
Płeć: Samiec
Księżyce: 300
Rasa: Skrajny

Post autor: Chór Światła »

A: S: 1| W: 1| Z: 2| I: 2| P: 1| A: 3
U: B,Pł,S,Skr,Śl,MA,MO,M: 1| A,O: 2| Lecz,MP,W: 3
Atuty: Atrakcyjny; Chytry Przeciwnik; Zielarz; Magiczny Śpiew; Uzdolniony.
Posłusznie rozluźnił całe swoje ciało, przestał napinać mięśnie i oraz przyciskać skrzydła do ciała. Teraz stał luźno, ze złożonymi skrzydłami położonych na plecach. Takie ustawienie było o wiele mniej męczące niż to co zrobił na początku. W normalnych okolicznościach czułby lekki wstyd że miał problem z ustawieniem się w natywnej pozycji, ale teraz nawet nie pomyślał o czymś takim, całkowicie skupił się wykonaniu poleceń. Chwilę jeszcze postał, upewniając się czy jego ustawienie jest maksymalnie prawidłowe i czy jest mu dość komfortowe. Następnie zaczął powoli iści do przodu, uważając na każdy swój ruch. Gdy nie zaobserwował większych problemów zaczął truchtać, przyśpieszając do momentu gdy zaczął biec. W pierwszej chwili nie miał z tym żadnych problemów. Nie męczył się tak szybko jak się tego spodziewał. Spodobało mu się uczucie jakie towarzyszyło podczas szybkiego biegu. Nie zauważył nawet że ciągle przyspiesza. Nagle stracił koordynację, czego skutkiem było potknięcie się o własne łapy.

Licznik słów: 149
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Lenifiell
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 627
Rejestracja: 04 maja 2015, 9:20
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 2
Rasa: Skrajny
Partner: Samiec znaleziony:P

Post autor: Lenifiell »

I w ten kiedy maluch się przewracał wystrzeliły pnącza, owinęły się wokół jego ciałka, utrzymując go w normalnej pozycji. Adept się uśmiechnął, Nixlun utrzymał się w pozycji i mógł znów biec, po chwili pnącza znikły, Nixlun był wolny, a Elen oczekiwał jak ten zacznie biec. Ciekaw był czy tym razem się uda, lecz i teraz był gotowy na reakcję. – Dobrze ci szło, zrób to jeszcze raz, uważniej stawiaj łapki. Uczenie innych smoków sprawiało mu przyjemność, mógł podzielić się z nimi swoją wiedzą co go bardzo rozweselało. Hmm za chwilę będzie musiał go uczyć skrętów.

Licznik słów: 95
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Chór Światła
Dawna postać
Im judging ya all.
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 630
Rejestracja: 15 maja 2015, 22:24
Stado: Waham się
Płeć: Samiec
Księżyce: 300
Rasa: Skrajny

Post autor: Chór Światła »

A: S: 1| W: 1| Z: 2| I: 2| P: 1| A: 3
U: B,Pł,S,Skr,Śl,MA,MO,M: 1| A,O: 2| Lecz,MP,W: 3
Atuty: Atrakcyjny; Chytry Przeciwnik; Zielarz; Magiczny Śpiew; Uzdolniony.
Przez dobrą chwilę nie rozumiał co się dzieje. Nagłe pojawienie się plącz było dość dużym zaskoczeniem, i dopiero gdy te zniknęły malec zrozumiał że były one dziełem madary. Tylko kto mógł to stworzyć. Wtem popatrzył na Elendrajis'a z nieukrywanym podziwem. Jeżeli wcześniej miał go za kogoś wyjątkowego, to teram miał tego potwierdzenie. Uznał wręcz, że jego nauczyciel jest super! Przez chwilę przeszła mu przez łepek myśl czy kiedyś mu dorówna. Umknęła ona tak szybko jak się pojawiła, ponieważ przyszły słowa pochwały które trochę zaspokoiły niewielkie ego biało futrzanego smoka, oraz kolejne polecenie. Zrobił to samo co wcześniej, rozstawił łapy, uniósł prosty ogon i pochylił łepetynę. Następnie, szybciej niż wcześniej z chodu przeszedł do truchtu, a po chwili znów zaczął biec. Tym razem nie pozwolił by przyjemne odczucia go rozkojarzyły. Biegł uważając na swój ruch łap, które na przemian dotykały ziemi. Gdzieniegdzie po między trawami wystawały patyki czy kamienie, ale malec nie miał problemów z przejściem przez nie. Raz po prostu przechodził nad nimi, innym razem gdy przeszkoda była za duża po prostu je omijał bądź zakręcał w okuł niej. Jego bieg nie trwał długo, po niecałych dwóch minutach zatrzymał się ze zmęczenia, głośno zipiąc. Znowu popatrzył pełnym uwielbienia wzrokiem na starszego samca, czekając na dalsze wskazówki.

Licznik słów: 206
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Lenifiell
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 627
Rejestracja: 04 maja 2015, 9:20
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 2
Rasa: Skrajny
Partner: Samiec znaleziony:P

Post autor: Lenifiell »

– Bardzo dobrze! Naprawdę dobrze się spisałeś – przytulił malucha i pogłaskał po łebku, serce mu zabiło szybciej, lecz nie wiedział czemu. Oh maluch widać szybko się uczy, Elen zobaczył w nim siebie z przed kilku księżyców. Oh maluch musi jeszcze trochę potrenować ale jest na dobrej drodze. – Więc teraz kolejna rzecz skręcanie, jeśli chcesz skręcić musisz pamiętać że wyginasz łebek i ogon w tym kierunku w którym skręcasz, musisz wypracować sobie to jak mocno wygiąć je musisz, zależne jest to od ostrości skrętu im ostrzejszy tym mocniej wyginasz się, jeśli skręcasz, łapkami od strony przeciwnej musisz się mocniej wybić. Dobrze spróbuj na razie powoli, potem będziesz mógł szybciej – adept czekał aż pisklak ruszy, znów był gotowy do asekurowania białołuskiego.

Licznik słów: 122
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Chór Światła
Dawna postać
Im judging ya all.
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 630
Rejestracja: 15 maja 2015, 22:24
Stado: Waham się
Płeć: Samiec
Księżyce: 300
Rasa: Skrajny

Post autor: Chór Światła »

A: S: 1| W: 1| Z: 2| I: 2| P: 1| A: 3
U: B,Pł,S,Skr,Śl,MA,MO,M: 1| A,O: 2| Lecz,MP,W: 3
Atuty: Atrakcyjny; Chytry Przeciwnik; Zielarz; Magiczny Śpiew; Uzdolniony.
Ucieszył się z pochwał Elendrajis'a, ale też zawstydzony zaczął machać ogonem i lekko kładąc uszy. Ciągle nie był przyzwyczajony do bliskich kontaktów fizycznych, wystarczyło by żeby ktoś go tykną na przywitanie a czuł się lekko onieśmielony. Wstał by jak najszybciej zacząć konturować trening, oraz by ukryć swoją reakcję. Po raz kolejny ustawił się w poprzedniej pozycji do biegu, uginając swoje łapy stojące w lekkim rozkroku. W pierwszej chwili zapominając zupełnie o ogonie, który był postawiony za wysoko. Zrezygnował z wstępnego wolnego chodzenia, i od razu zaczął biec, nieświadomie na przekór poleceniu Elendrajis'a. Podczas biegu poczuł że coś jest nie tak, ale uznał to za mało ważne. Gdy osiągną pełną prędkości zaczął zakręcać. Wygiął swoje ciało w prawo, poczynając od głowy, barków i ogona. Nie był to nagły skręt, bardziej łagodnie półkole, tylko dzięki temu nie stracił równowagi, a było blisko. Uświadomił sobie błędną pozycję ogona, którą skorygował nie przerywając biegu. Zwolnił jednak, świadomy że podczas gwałtowniejszego zakrętu na pewno stracił by równowagę gdyby biegł dalej maksymalną prędkością. Znowu zrobił zakręt, ale w przeciwnym kierunku i o wiele bardziej gwałtowny sposób. Nadał kierunek mocno wginając swoje ciało w łuk, i wybijając się prawymi łapami. Prawie się wywrócił, pod wpływem ciągle dużej prędkości, ale dzięki tym razem prawidłowej postawie szybko zarył łapami w ziemie, by zahamować. Uznawszy że wykonał zadanie zaczął biec do Elendrajis'a, zwalniając do truchtu ze zmęczenia. Można powiedzieć że nieświadomie wykonał jego ostatnią poradę tylko że... na odwrót.

Licznik słów: 239
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Lenifiell
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 627
Rejestracja: 04 maja 2015, 9:20
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 2
Rasa: Skrajny
Partner: Samiec znaleziony:P

Post autor: Lenifiell »

Elen się trochę zdziwił z tego co robi Nixlun, ale się nie odzywał chciał zobaczyć co ten zrobi, kiedy pisklakowi udało się skręcić pokiwał łbem z aprobatą. Lecz potem znów na jego twarzy pojawiło się zdziwienie. Jakim cudem on zahamował wbijając łapy w ziemię? Tocz on chciał go dopiero tego nauczyć, mocnego hamowania. – Skąd wiesz jak szybko zahamować? – zapytał zdziwiony. Jeśli zrobił to mechanicznie, to znaczy że Elen może być dumny z pojętnego ucznia. – Myślę ze powinieneś spróbować jeszcze raz ale teraz poprawnie, ah i pamiętaj o ogonie – uśmiechnął się doń.

Licznik słów: 95
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Chór Światła
Dawna postać
Im judging ya all.
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 630
Rejestracja: 15 maja 2015, 22:24
Stado: Waham się
Płeć: Samiec
Księżyce: 300
Rasa: Skrajny

Post autor: Chór Światła »

A: S: 1| W: 1| Z: 2| I: 2| P: 1| A: 3
U: B,Pł,S,Skr,Śl,MA,MO,M: 1| A,O: 2| Lecz,MP,W: 3
Atuty: Atrakcyjny; Chytry Przeciwnik; Zielarz; Magiczny Śpiew; Uzdolniony.
Pytanie Elendraji'a zastanowiło malca, który kiedy zahamował w ogóle nie myślał jak to zrobił. Można powiedzieć że zadziałał instynkt oraz niezwykłe szczęście. Spróbował przypomnieć sobie co dokładnie zrobił, ale wydawało mu się że jedynie napiął pały po czym naparł nimi na podłoże. Nie miał pewności czy znowu będzie w stanie to zrobić. Zastanawiał się czy przyznać się do tego przed nauczycielem czy nie. Ufał już starszemu samcowi, ale uznał że jeżeli znowu mu się uda to nie będzie nawet powodu by przyznawać się że była to czysta, instynktowna improwizacja.
-Tak jakoś wyszło..– Powiedział tylko, po czym ustawił się do powtórki z treningu. Rozstawione łapy? Są. Prosty, postawiony ogon na równi z tułowiem? Jest. Pochylony, wyciągnięty łepek? Też jest. Upewnił się jeszcze czy jest dość rozluźniony, po czym zaczął truchtać. Już gdy przeszedł odległości ogona wygiął ciało w lewo. Następnie skierował ciało w prawo by wrócić na poprzednią ścieżkę. Robił tak jeszcze kilka razy, ciągle przyśpieszając. Kiedy osiągną już prędkości biegu skręcanie zrobiło się trudniejsze. Coraz mocniej musiał wybijać się łapami i bardziej wginać swoje ciało by móc zmieniać kierunek biegu. Wiedział że zaraz będzie musiał chamowaci, ale w odróżnieniu od pierwszego razu teraz myślał nad tym co robił.
Kiedy poczuł że osiągną maksimum prędkości, podczas robienia kolejnego kroku ugiął łapy w powietrzy oraz wyciągną przednie maksymalnie do przodu napinając je, jednocześnie pochylając głowę i tyłów. Zarył nimi w ziemię, zatrzymując się bez sporych problemów. W zasadzie zahamował w ten sam sposób co za pierwszym razem, teraz tylko pozycja przed hamowaniem miała zmniejszyć ryzyko stracenia równowagi i wywrócenia się.

Licznik słów: 258
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Lenifiell
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 627
Rejestracja: 04 maja 2015, 9:20
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 2
Rasa: Skrajny
Partner: Samiec znaleziony:P

Post autor: Lenifiell »

Elen uśmiechnął się i to hamowanie Nixlunowi wyszło, czyli jego uczę był bardzo pojętny. – Brawo Nixlunie, naprawdę wyszło ci to, myślę że to powinno wystarczyć, umiesz już biegać. Chciał byś bym cie nauczył czegoś jeszcze? – uśmiechnął się, lubił uczyć. Ciekawe czy jego białofutry przyjaciel potrzebuje uczyć się jeszcze czegoś. Jak dobrze pamiętał to nawet jego nauka biegu tak łatwo mu nie poszła, ahh naprawdę był dumny z ucznia.

//: raport bieg I

Licznik słów: 74
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Chór Światła
Dawna postać
Im judging ya all.
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 630
Rejestracja: 15 maja 2015, 22:24
Stado: Waham się
Płeć: Samiec
Księżyce: 300
Rasa: Skrajny

Post autor: Chór Światła »

A: S: 1| W: 1| Z: 2| I: 2| P: 1| A: 3
U: B,Pł,S,Skr,Śl,MA,MO,M: 1| A,O: 2| Lecz,MP,W: 3
Atuty: Atrakcyjny; Chytry Przeciwnik; Zielarz; Magiczny Śpiew; Uzdolniony.
Malec ucieszyły się z pochwały Elendrajis'a, nieśmiało pomachał ogonem. Dopiero teraz poczuł jak bardzo całe te bieganie było męczące.
-Odpocznę tylko chwilkę jeśli pozwolisz.-Ułożył się na ziemi tak gdzie stał, kładąc całe swoje ciało na chłodnej trawie. Zaczął zastanawiać się nad sensem biegania. Na pewno było to przydatna umiejętności, ale była raczej głośna, biegnąc ofiara którą byś gonił na pewno by cię usłyszała. On zrobić to po cichu, by do ostatniej chwili nie była by świadoma jego obecności. Jego rozmyślanie trwało dobrą chwilę, co pozwoliło mu na odpoczynek. Był zbyt leniwy by teraz wstać, jedynie uniósł łepek i ze spokojnym uśmiechem spojrzał na starszego samca.
-Czy mógłbyś wyjawić mi jak należy poruszać się by pozostać niezauważonym?– W odróżnieniu od jego prośby o trening biegania w jego głosie nie było słychać już niepewności czy strachu, jedynie ufności.

Licznik słów: 136
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Lenifiell
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 627
Rejestracja: 04 maja 2015, 9:20
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 2
Rasa: Skrajny
Partner: Samiec znaleziony:P

Post autor: Lenifiell »

On także położył się na ziemi założył łapę na łapę a na tym położył łebek. Przyglądał się Nixlunowi bez słów, coś go w nim intrygowało lecz nie wiedział co był na to za młody. Ahh ciekawe o czym on myśli – zastanowił się i wtedy usłyszał pytanie. Więc tera trzeba zebrać myśli i zastanowić się nad tym jak by tutaj Nixlunowi to wytłumaczyć w prosty sposób. – Dobrze, skradanie jest to taka bardzo ważna rzecz, dzięki niej zwierzyna na którą polujesz nie zauważy cię do czasu kiedy nań się rzucisz i zabijesz. Aby skradać się musisz rozstawić łapy, potem ciałko opuścić niżej, ale nie za nisko bo będziesz nim szurał po ziemi co będzie wydawało odgłosy. Kolejna rzecz to stawianie łap, musisz patrzeć gdzie je stawiasz, aby nie postawić ich na czymś co wyda odgłos i spłoszy zwierzynę, łeb nisko powinien być a ogon podwinięty by nie zawadzał o przeszkody, ja kładę go na przykład na pleckach.

Licznik słów: 157
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej