Podnóża Skały

Wprawdzie nie tak piękna jak kiedyś, ale Błękitna Skała dalej jest miejscem zabaw smoków. Coraz rzadszych zabaw.
Mistrz Gry.
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Posty: 1579
Rejestracja: 08 sty 2014, 17:14

Post autor: Mistrz Gry. »

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Pomysł by wzbić się w powietrze był pomysłem bardzo dobrym. Gdyby nie to pewnie skończylibyście z może nie poważnym, ale na pewno dotkliwym odmrożeniem łap. Na podeszwach stóp o dłoni Cichego już zaczęły pojawiać się nieprzyjemne bąble. Poza tym z wysoka łatwiej jest rozejrzeć się po otoczeniu. Nie samą magią się żyje. Czasem potrzebny jest dobry wzrok. Cichy bardzo łatwo dostrzegł, że całkiem niedaleko doszło do okropnej rzezi. Ogromne stworzenie o wielkich skrzydłach i rogach stało nad młodym wilkiem, chcąc zadać takowemu cios. Obok basiora na białym śniegu odbijała się czerwona plama krwi na, której leżała czarna wadera. A ziemia jak sprawdził Chłodny owszem była zaczarowana. Ale widząc tamtejsza sytuację można była się spodziewać dlaczego. Wszak demony to wybitnie zdolni czarodzieje. Może w ten sposób chciał unieruchomić swojego przeciwnika? Teraz, gdy mieliście już wgląd w sytuację, pozostawał problem: co należy zrobić? Czy warto się wtrącać w nie swoje sprawy?

Licznik słów: 149
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Cichy Potok
Dawna postać
Miedziak
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3688
Rejestracja: 25 paź 2014, 23:07
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 88
Rasa: Zwyczajny
Opiekun: Złudzenie Życia*
Mistrz: Zabójczy Umysł*
Partner: Jeździec Apokalipsy

Post autor: Cichy Potok »

A: S: 1| W: 4| Z: 1| I: 5| P: 2| A: 1
U: B,S,L,Kż,Śl,P,M,A,O: 2| W,Skr: 3| MP: 4| MA,MO: 6
Atuty: Inteligentny; Niezdarny wojownik, Mistyk, Wybraniec bogów, Utalentowany
Cichy widząc stworzenie z piekła rodem, a także truchła wilków, które faktycznie, jego maddara wyczuła i je słyszeli nie był pewien, czy chciał to zobaczyć. Wskazał w kierunku, gdzie zauważył demona. – Masz rację, takie dziwne rzeczy nie mogłyby być dziełem wilka. Ale już widzę winowajcę. To demon. – mruknął niezadowolony. Bowiem wilk dla dwójki czarodziejów był niczym chochlik. Ale demon...czasem i dla dwójki wyszkolonych smoków mógł stanowić nie lada wyzwanie...czy podejmą się tego szaleństwa? W zasadzie zależało to od Chłodnego. Cichy bowiem nie zamierzał porzucać swojego ucznia.

Licznik słów: 88
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Cicha Woda brzegi rwie...

Atuty:

– niezdarny wojownik: Kiedy smok jest atakowany fizycznie, atakujący ma dodatkowe +1 do ST. Atut uniemożliwia zostanie wojownikiem i łowcą.
– mistyk: Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku magicznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.
– wybraniec bogów: Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie.


Duma (kelpie)
Atrybuty: S: 0| W: 1| Z: 2| I: 2| P: 1| A: 0
Umiejętności: A,O: 1|MA,MO: 3


Nero (kruk)
Atrybuty: S: 0| W: 1| Z: 2| I: 1| P: 1| A: 0
Umiejętności: A,O: 3


Cichy wg Trzech Odcieni, Cichy i Oczywisty Kolec wg Rahvik, Cichy wg Bezkresnej Galaktyki, Cichy wg Oddechu Pustyni, Cichy wg Bławatka, Cichy wg Szydercy, Cichy wg Błękitnego, Trójkąt Cichy,Ważka,Paraliż by Ważka, Cichy w barwach wojennych by Harriet, Cichy by Kalina, Cichy by Szydzia
Chłodny Obrońca
Dawna postać
Zwiastun
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2409
Rejestracja: 03 sie 2015, 16:07
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Księżyce: 72
Rasa: Północny
Opiekun: Jesień+ i Kaszmir+
Mistrz: Cichy Potok

Post autor: Chłodny Obrońca »

A: S: 1| W: 2| Z: 3| I: 5| P: 2| A: 2
U: Pł: 1| O,A: 2| B,L,S,W,MP,Skr,Śl,M: 3| MO: 5| MA: 6
Atuty: Inteligentny, Niezdarny Wojownik, Mistyk, Utalentowany
-Niepokojące, że kręci się tu w ciągu dnia jakby nigdy nic. Co jeśli jakieś adept by na niego trafił.– szepnął do Cichego nie chcąc zwracać na nich zbyt wielkiej uwagi. Niech demon nadal będzie skupiony na wilkach. Oni musieli przecież coś ustalić. Zwłaszcza iż Chłodny nigdy nie widział demona na własne ślepia no i żadnym nie słyszał. Obserwował go więc uważnie by zapamiętać jak więcej szczegółów. Będzie mógł przekazać to co zobaczył uczącym się dopiero smokom.
-Mamy szansę go stąd przepędzić bądź... zabić mistrzu?– dodał poważnie bo wyczuł, że i Ciche Wody nie był w nastroju do żartów. To stworzenie musiało być na prawdę potężne. Z resztą zabiło bez trudu dwa wilki..

Licznik słów: 112
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek

Avatar od Harriet
~ Drzewo genealogiczne by Dynamika ~

Nauki 2/1
Fabuły 4/2
Walki 0/2

#088A4B
Cichy Potok
Dawna postać
Miedziak
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3688
Rejestracja: 25 paź 2014, 23:07
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 88
Rasa: Zwyczajny
Opiekun: Złudzenie Życia*
Mistrz: Zabójczy Umysł*
Partner: Jeździec Apokalipsy

Post autor: Cichy Potok »

A: S: 1| W: 4| Z: 1| I: 5| P: 2| A: 1
U: B,S,L,Kż,Śl,P,M,A,O: 2| W,Skr: 3| MP: 4| MA,MO: 6
Atuty: Inteligentny; Niezdarny wojownik, Mistyk, Wybraniec bogów, Utalentowany
Cichy westchnął i spojrzał na Chłodnego. – To nie będzie łatwe...ale możemy spróbować, z tego co wiem, demony są cholernie silne i potrafią posługiwać się magią równie dobrze, co ty w tym momencie. – oznajmił przyglądając się drapieżnikowi. Jeśli zdecydują się zaatakować...cóż, nie będzie to wcale prosta walka.

Licznik słów: 48
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Cicha Woda brzegi rwie...

Atuty:

– niezdarny wojownik: Kiedy smok jest atakowany fizycznie, atakujący ma dodatkowe +1 do ST. Atut uniemożliwia zostanie wojownikiem i łowcą.
– mistyk: Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku magicznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.
– wybraniec bogów: Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie.


Duma (kelpie)
Atrybuty: S: 0| W: 1| Z: 2| I: 2| P: 1| A: 0
Umiejętności: A,O: 1|MA,MO: 3


Nero (kruk)
Atrybuty: S: 0| W: 1| Z: 2| I: 1| P: 1| A: 0
Umiejętności: A,O: 3


Cichy wg Trzech Odcieni, Cichy i Oczywisty Kolec wg Rahvik, Cichy wg Bezkresnej Galaktyki, Cichy wg Oddechu Pustyni, Cichy wg Bławatka, Cichy wg Szydercy, Cichy wg Błękitnego, Trójkąt Cichy,Ważka,Paraliż by Ważka, Cichy w barwach wojennych by Harriet, Cichy by Kalina, Cichy by Szydzia
Mistrz Gry.
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Posty: 1579
Rejestracja: 08 sty 2014, 17:14

Post autor: Mistrz Gry. »

Kiedy Wy zastanawialiście się nad całą sytuacją, która się przed Wami rozgrywała, demona zadał ostateczny cios. To co usłyszeliście było tak straszne, że aż mogło się zbierać na mdłości. Głośny wrzask wydany przez młodego wilka. Jego ostatnie wycie. Odgłos śmierci. Wyobrażając sobie, że takie coś mogłoby stać się smoczym pisklętom, lub młodym adeptom ze stad Życia, bądź Wody wydawało się przerażające. Nie wiadomo czemu demon, tak rzadko spotykana istota na Wolnych rozpanoszył się tutaj i zabijał zwierzęta. A raczej zaczął zabijać. Gdyby byłby tu od dłuższego czasu, na pewno ktoś by coś zauważył. Ale on pojawił się niedawno. A Wy ze smoczej rasy zobaczyliście go jako pierwsi. Czy chcąc chronić swoje stada, których wszakże przewodnikami byliście podejmiecie się tego szaleństwa zabicia demona, jak to nazwał Ciche Wody? A może przepędzicie go tak jak zaproponował Chłodny? A może po prosu zostawicie to i odlecicie, pozwalając potworowi na sianie pustoszenia dokądkolwiek pójdzie?

Licznik słów: 150
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Chłodny Obrońca
Dawna postać
Zwiastun
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2409
Rejestracja: 03 sie 2015, 16:07
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Księżyce: 72
Rasa: Północny
Opiekun: Jesień+ i Kaszmir+
Mistrz: Cichy Potok

Post autor: Chłodny Obrońca »

A: S: 1| W: 2| Z: 3| I: 5| P: 2| A: 2
U: Pł: 1| O,A: 2| B,L,S,W,MP,Skr,Śl,M: 3| MO: 5| MA: 6
Atuty: Inteligentny, Niezdarny Wojownik, Mistyk, Utalentowany
Chłodny skinął głową całkowicie rozumiejąc słowa Cichego. Oponent był niebezpieczny, ale czy mogli dać mu od tak hasać sobie po ziemiach Wolnych Stad? Mogli oczywiście pachnąć na to łapą i nie ryzykować, ale ktoś inny mógł nie mieć tyle szczęście i to demon mógł wpaść na niego nie na odwrót. Jeżeli zacznie się robić źle… zawsze mogą wezwać kogoś na pomoc, prawda? Taki przynajmniej miał plan Chłodny.
-Cichy, musimy go zniszczyć. Nie możemy dopuścić by zranił kogoś jeszcze. Czy to biedne zwierzę czy nie dajcie bogowie, jednego ze smoków. Gdyby to jeszcze było na granicy Cienia… wtedy moglibyśmy dywagować, ale teraz chyba nie mamy za dużo czasu.– powiedział nie za głośno. Mógłby już teraz zacząć formować jakieś zaklęcie, ale chciał jeszcze poznać ostateczną decyzję mistrza. Wszakże ryzykuje nie tylko swoim życiem ale też życiem przywódcy Wody.
-Zawsze możemy w trakcie wezwać kogoś jeszcze do pomocy.– dodał szybko. Nie był tchórzem, ale nie chciał też wydać się nieodpowiedzialny przed swoim dziadkiem.

Licznik słów: 160
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek

Avatar od Harriet
~ Drzewo genealogiczne by Dynamika ~

Nauki 2/1
Fabuły 4/2
Walki 0/2

#088A4B
Cichy Potok
Dawna postać
Miedziak
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3688
Rejestracja: 25 paź 2014, 23:07
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 88
Rasa: Zwyczajny
Opiekun: Złudzenie Życia*
Mistrz: Zabójczy Umysł*
Partner: Jeździec Apokalipsy

Post autor: Cichy Potok »

A: S: 1| W: 4| Z: 1| I: 5| P: 2| A: 1
U: B,S,L,Kż,Śl,P,M,A,O: 2| W,Skr: 3| MP: 4| MA,MO: 6
Atuty: Inteligentny; Niezdarny wojownik, Mistyk, Wybraniec bogów, Utalentowany
//Eeej, jakim dziadkiem? xD Jestem twoim wujem!

Cichy uśmiechnął się lekko pod nosem na słowa Chłodnego i pokiwał łbem zgadzając się z nim. – A więc atakujmy...Póki jest zajęty... – oznajmił, po czym bez dalszych wyjaśnień podleciał bliżej demona, na tyle blisko, by znaleźć się w zasięgu ataku magicznego, swojego. Zaraz potem wyobraził sobie prosty, acz śmiertelny atak. Bowiem Cichy wyobraził sobie metalowy kolec. O stożkowym kształcie, z szeroką na trzy szpony podstawą, o długości pięciu szponów i z ostrym, cienkim czubem. Kolec ów miał pojawić się u podstawy czaszki demona, z tyły jego łba. Sam kolec miał stalowoszarą barwę, gładką powierzchnię i był zimny w dotyku. Jednak to nie wygląd był najważniejszy, a jego właściwości. Bowiem kolec ten był wyjątkowo twardy, a także wytrzymały. Był odporny na odgniecenie, czy skruszenie. Zaraz po pojawieniu się, miał z impetem wbić się w czaszkę demona, przebijając jego twardą skórę, kość, docierając do mózgu i przebijając go. Po wyobrażeniu sobie wszystkiego Cichy tchnął maddarę w swój twór i czekał na efekty.

//mistyk

Licznik słów: 169
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Cicha Woda brzegi rwie...

Atuty:

– niezdarny wojownik: Kiedy smok jest atakowany fizycznie, atakujący ma dodatkowe +1 do ST. Atut uniemożliwia zostanie wojownikiem i łowcą.
– mistyk: Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku magicznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.
– wybraniec bogów: Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie.


Duma (kelpie)
Atrybuty: S: 0| W: 1| Z: 2| I: 2| P: 1| A: 0
Umiejętności: A,O: 1|MA,MO: 3


Nero (kruk)
Atrybuty: S: 0| W: 1| Z: 2| I: 1| P: 1| A: 0
Umiejętności: A,O: 3


Cichy wg Trzech Odcieni, Cichy i Oczywisty Kolec wg Rahvik, Cichy wg Bezkresnej Galaktyki, Cichy wg Oddechu Pustyni, Cichy wg Bławatka, Cichy wg Szydercy, Cichy wg Błękitnego, Trójkąt Cichy,Ważka,Paraliż by Ważka, Cichy w barwach wojennych by Harriet, Cichy by Kalina, Cichy by Szydzia
Chłodny Obrońca
Dawna postać
Zwiastun
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2409
Rejestracja: 03 sie 2015, 16:07
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Księżyce: 72
Rasa: Północny
Opiekun: Jesień+ i Kaszmir+
Mistrz: Cichy Potok

Post autor: Chłodny Obrońca »

A: S: 1| W: 2| Z: 3| I: 5| P: 2| A: 2
U: Pł: 1| O,A: 2| B,L,S,W,MP,Skr,Śl,M: 3| MO: 5| MA: 6
Atuty: Inteligentny, Niezdarny Wojownik, Mistyk, Utalentowany
Widząc uśmiech Cichego wiedział, że wybrał chyba dobrze. Kilka machnięć skrzydeł i Chłodny znalazł się nieopodal swojego mistrza, a także wyjątkowo niebezpiecznego przeciwnika. Poczuł delikatne drżenie maddary, a więc starszy czarodziej zaczął już coś tworzyć. Futrzasty smok nie mógł przecież zostać w tyle! Szybko przeanalizował sytuację i zawisł w powietrzu po prawej stronie od Cichego, nieco bliżej demona niż nauczyciel. Niestety maddara Chłodnego było nieco słabsza, wolał mieć więc pewność, że trafi. Machając miarowo skrzydłami przymknął ślepia by zobaczyć w umyśle swój twór.

Ciemnozielona, koloru zgniłych liści bańka pojawiła się w wyobraźni młodego czarodzieja. Bańka ta przypominała konsystencją wodę, mieniła się nawet słabo w świetle. Tym co różniło ją od wody były oczywiście właściwości. Bańka nie była bowiem wodna, ale kwasowa. Niemiłosiernie śmierdziała, trochę jak za długo leżące na słońcu truchło oraz wystraszony skunks. Nic przyjemnego dla nosa. Jednak nie to było najgroźniejsze… kwas miał być na tyle mocny, że miał poradzić sobie z twardą skórą, a nawet kośćmi. Chłodny wybrał właśnie kwas bo zazwyczaj tymi zaklęciami udawało mu się zranić przeciwnika. Wracając jednak do opisu. Wodna kulka kwasu zaczęła drżeć w umyśle czarodzieja by nagle się rozpłaszczyć niczym tafla wody. Po cóż? Otóż bańka zmieniła się w sieć. Oczka były gęsto rozsiane, mniej więcej co pół szpona. Cała siatka rozpościerała się na długość i szerokość mniej więcej dwudziestu szponów. Konsystencja kwasu nadal była podobna do wody, jednak delikatna warstewka maddary nie pozwalała mu się rozpłynąć, dzięki czemu Chłodny mógł utworzyć wyżej wymienioną siatkę.

Czarodziej postanowił zaatakować głowę, ramiona, górną część pleców i tors demona. Siatka miała nagle pojawić się na nim i naturalnie ściągnięta grawitacją, opaść w dół. Uwięziony w kwasowej siatce stwór powinien szybko tego pożałować. Kwas bowiem powinien z łatwością przeżreć skórę i mięśnie demona. Najważniejsze było to, że miał sporą szansę dostać się do oczu i być może oślepić przeciwnika. To by było coś! Poza tym bardzo narażony na obrażenia był też mózg stwora. Kwasowa siatka powinna przedrzeć się przez pierwsze warstwy i zacząć trawić czaszkę by w końcu trafić na miękkie wnętrze i uśmiercić potwora. Skoro on sprawił ból wilkom, niech sam też zawyje w agonii spowodowanej kwasem.

// również Mistyk

Licznik słów: 356
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek

Avatar od Harriet
~ Drzewo genealogiczne by Dynamika ~

Nauki 2/1
Fabuły 4/2
Walki 0/2

#088A4B
Mistrz Gry.
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Posty: 1579
Rejestracja: 08 sty 2014, 17:14

Post autor: Mistrz Gry. »

A wiec jednak postanowiliście zabawić się w bohaterów i spróbować zwalczyć tą przerażające bestię, która siała rozgardiasz w okolicy w, której aktualnie przebywała. I bardzo dobrze, że podjęliście się tego działania. Bo jak nie Wy to kto? I nie chodzi tylko oto, że ten potwór mógł zabić inne smoki. On zabijał Wam zwierzynę dla czystej przyjemności. Nie szanował daru życia, pozbawiał Was zwierzyny łownej. Trzeba tym zakończyć. Pierwszy do stwora podleciał Cichy. Oczywiście na w miarę bezpieczną odległość, ale na tyle dobrą, by móc go zaatakować w sposób magiczny. Jego kolec pojawił się, ale niestety nie był tak wytrzymały jak zamierzał. Demon zauważył go dostatecznie szybko i ostro zakończonym skrzydłem odtrącił, niczym robaka. Atak druha Cichego nie pojawił się w ogóle. Także podsumowując nie zdołaliście zranić demona, za to dobrze go rozwścieczyliście. Teraz musieliście się bronić, bo leciał wprost na Cichego, rogami skierowanymi na jego pierś. Chciał go przebić na wylot. Może jednak czyjaś pomoc będzie potrzebna?

Demon- nic
Cichy Kolec- nic
Chłód Życia- nic

Licznik słów: 165
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Cichy Potok
Dawna postać
Miedziak
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3688
Rejestracja: 25 paź 2014, 23:07
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 88
Rasa: Zwyczajny
Opiekun: Złudzenie Życia*
Mistrz: Zabójczy Umysł*
Partner: Jeździec Apokalipsy

Post autor: Cichy Potok »

A: S: 1| W: 4| Z: 1| I: 5| P: 2| A: 1
U: B,S,L,Kż,Śl,P,M,A,O: 2| W,Skr: 3| MP: 4| MA,MO: 6
Atuty: Inteligentny; Niezdarny wojownik, Mistyk, Wybraniec bogów, Utalentowany
Cóż. Cichy wiedział, że to nie skończy się dobrze, ale żeby aż tak tragicznie? Westchnął i oczyścił umysł ze zbędnych myśli. Skupił się tylko na swojej maddarze, atakującym go demonie i obronie, jaką tworzył w myślach. A mianowicie: wyobraził sobie, że między nim, a demonem powstaje metalowa ściana. O prostokątnym kształcie, gruba na cztery szpony, o stalowoszarym kolorze i zimna w dotyku. Jej gładka powierzchnia miała nie przepuścić rogów demona, chroniąc Cichego. Oczywiście smok zadbał, by metal był twardy, odporny na wgniecenie, czy choćby zarysowanie. Rogi demona więc nie miały prawa przebić się przez jego twór. Po chwili Cichy tchnął w to wyobrażenie maddarę i czekał na to, co się wydarzy....

//czy demony potrafią latać, tak na marginesie? xD

Licznik słów: 119
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Cicha Woda brzegi rwie...

Atuty:

– niezdarny wojownik: Kiedy smok jest atakowany fizycznie, atakujący ma dodatkowe +1 do ST. Atut uniemożliwia zostanie wojownikiem i łowcą.
– mistyk: Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku magicznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.
– wybraniec bogów: Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie.


Duma (kelpie)
Atrybuty: S: 0| W: 1| Z: 2| I: 2| P: 1| A: 0
Umiejętności: A,O: 1|MA,MO: 3


Nero (kruk)
Atrybuty: S: 0| W: 1| Z: 2| I: 1| P: 1| A: 0
Umiejętności: A,O: 3


Cichy wg Trzech Odcieni, Cichy i Oczywisty Kolec wg Rahvik, Cichy wg Bezkresnej Galaktyki, Cichy wg Oddechu Pustyni, Cichy wg Bławatka, Cichy wg Szydercy, Cichy wg Błękitnego, Trójkąt Cichy,Ważka,Paraliż by Ważka, Cichy w barwach wojennych by Harriet, Cichy by Kalina, Cichy by Szydzia
Chłodny Obrońca
Dawna postać
Zwiastun
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2409
Rejestracja: 03 sie 2015, 16:07
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Księżyce: 72
Rasa: Północny
Opiekun: Jesień+ i Kaszmir+
Mistrz: Cichy Potok

Post autor: Chłodny Obrońca »

A: S: 1| W: 2| Z: 3| I: 5| P: 2| A: 2
U: Pł: 1| O,A: 2| B,L,S,W,MP,Skr,Śl,M: 3| MO: 5| MA: 6
Atuty: Inteligentny, Niezdarny Wojownik, Mistyk, Utalentowany
Niech to demon trzaśnie! Warknął na siebie w myślach. Jak to możliwe, że dwa dorosłe i silne smoki spudłowały! W sumie to Cichy spudłował… on poległ w kwestii magii z kretesem. To pewnie wina treningów. Nie miał wystarczająco siły by stworzyć to co sobie wymyślił. Tyle razy sobie powtarzał… nie kombinuj, atakuj czymś prostym, broń się czymś prostym. To najczęściej pomagało osiągnąć pożądany efekt. Westchnął ciężko, ale to westchnięcie wystarczyło by demon oderwał się od ziemi. Zostawił zwłoki na ziemi by stworzyć dwa kolejne truchła. Przełknął lekko ślinę i wtedy uświadomił sobie, że jego mistrz jest w niebezpieczeństwie. Trzeba było działać i to natychmiast! W razie czego zawsze przecież mógł wezwać Zwiastuna. Zaraz… zaraz to zrobi, niech tylko ten demon oberwie i spadnie! Zacisnął zęby i zaczął obmyślać kolejne zaklęcie.
Czas pozbyć się jego skrzydeł! Chłód zmarszczył brwi i wyobraził sobie powietrzne ostrza. Już kiedyś je tworzył, więc nie powinno być aż tak trudno. Wygląd czy raczej kształt wziął od księżyca podobnego do sierpa. Taki kształt powinien przybrać podmuch powietrza, który miał zaatakować demona. Dwa sierpy, jeden za drugim, w odległości mniej więcej dwóch szponów. Najważniejsze było by podmuch był na tyle szybki by zranić. Wyobraził sobie dwa sierpowate ostrza stworzone z metalu. Niech wiatr tnie tak mocno jak one. Bez trudu powinny przejść przez mięśnie i kości. Skumulowane powietrze zaczęło wibrować w wyobraźni Chłodu. Gdyby spojrzeć pod odpowiednim kątem można by nawet dojrzeć dwa sierpowate kształty, wibrującego powietrza, w nich ukryte ostrza z czystej maddary. Chociaż ukryte to trochę nieodpowiednie słowo bo to przecież wiatr tworzył te ostrza. Miały być tak ostre i silne, że nikt nie pomyliłby takiego podmuchu z wiatrem ssącym w tornadzie, choć miały pewne wspólne cechy. Chłód zapożyczył z natury jedynie siłę wiatru, resztę musiał dodać maddarą. Wszakże w przyrodzie nie istniał chyba wiatr zdolny uciąć coś w połowie. W głowie czarodzieja takowy jednak powstał. Był bezbarwny, jak to na wiatr przystało i bez zapachowy. Odznaczał się za to chłodem. Oba ostrza miały po pół ogona długości. Były za to cienkie na około szpon. Jak przystało też na kształt sierpowatego księżyca, zwężały się ku swym końcom, a w najgrubszej części miały po około pięć szponów.
Przywódca Życia za cel obrał plecy stwora. Jako że teraz demon zbliżał się do nich, maddara smoka nie musiała pokonywać aż takich dalekich odległości. Ostrza miały przebić pancerz, skórę, mięśnie i kości demona. Ale co było najważniejsze? Oczywiście jego skrzydła! Chłodowi bardzo zależało na tym, by oba skrzydła bardzo ucierpiały w tym starciu. Ich błona powinna być przecięta, a nasada doszczętnie zniszczona. Być może przy odrobinie szczęścia nawet kręgosłupowi się oberwie. Jednak to skrzydła były głównym celem. Pocięte i niezdatne do używania.
Chłód sięgnął po maddarę, wibrowała w nim i rwała się do walki. Jakby czuła, że jest potrzebna. W końcu demon szarżował na jego nauczyciela, mistrza, wuja… Musiał mu pomóc ze wszystkich sił! Mglista maddara popłynęła wartko za plecy demona, na około pół ogona za niego i od razu powstały wietrzne ostrza. Demon poruszał się cały czas, nie było czasu do stracenia.
Czarodziej mimo szybkiego bicia serca machał miarowo skrzydłami. Nie mógł pozwolić by to wytrąciło go z uwagi podczas czarowania. Cały myślał jedynie o tym by uziemić demona i by Cichemu nic się nie stało.

Licznik słów: 537
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek

Avatar od Harriet
~ Drzewo genealogiczne by Dynamika ~

Nauki 2/1
Fabuły 4/2
Walki 0/2

#088A4B
Mistrz Gry.
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Posty: 1579
Rejestracja: 08 sty 2014, 17:14

Post autor: Mistrz Gry. »

Nie było się co martwić z tym, że Wasz poprzedni atak się nie udał. Demon mimo poprzedniego sukcesu tym razem spudłował. I to porządnie. Z tragicznym końcem dla niego. Ale to już nie z powodu porażki ataku, ale z powodu wspaniałego ataku Chłodu Życia. Obrona Cichego była jak najbardziej skuteczna, ale niepotrzebna, gdyż potwór źle nacelował i nie wbiegł na przywódcę Wody, a ominął go. Być może był zdezorientowany atakiem Chłodu, który nadbiegł nie wiadomo skąd. A raczej nie wiadomo skąd pojawiły się ostrza. Ostrza przez, które demon spudłował i, które go zabiły. Przywódca Życia musiał chyba naprawdę sporo energii włożyć w ten atak, gdyż ostrza były tak ostrze, że przebiły plecy potwora, łamiąc go od środka. Stwór zawył paskudnie, że aż w uszach robiło się nieprzyjemnie, a potem legł na ziemię z wielkim hukiem. Tuż obok swoich ofiar. Czarna kałuża krwi pojawiła się dookoła niego. Być może Cichy teraz przeżywał pewnego rodzaju deja vu, ale jak w przypadku dawnego wspomnienia ciało demona nie zniknęło, a leżało. Ogromne i przerażające. Już nieszkodliwe. Wybawcy! Bohaterowie dnia! Tak można by okrzyknąć dwóch dorosłych samców, a przynajmniej jednego z nich. Ale nie było świadków tego wydarzenia. Nikt nie będzie mówił o Waszym męstwie i poświęceniu, no chyba, że sami ich oto poprosicie. Teraz mogliście spokojnie odlecieć do swoich grot, wiedząc, że świat jest trochę bardziej bezpieczny, niż za życia potwora. Mogliście też pójść, bo ziemia już przestała mrozić stopy. Mogliście też zabrać mięso dwóch zabitych wilków, jako honorarium waszego występku.

+4/4 mięsa z wilków (jeżeli chcecie je wziąć)



///Nie umieją. Pomyłka słowna. Chodziło mi o to, że nadbiegł z pochylonym łbem. A jak ktoś szybko biegnie do kogoś, to potocznie się mówi leci. Przepraszam. :P

Licznik słów: 282
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Cichy Potok
Dawna postać
Miedziak
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3688
Rejestracja: 25 paź 2014, 23:07
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 88
Rasa: Zwyczajny
Opiekun: Złudzenie Życia*
Mistrz: Zabójczy Umysł*
Partner: Jeździec Apokalipsy

Post autor: Cichy Potok »

A: S: 1| W: 4| Z: 1| I: 5| P: 2| A: 1
U: B,S,L,Kż,Śl,P,M,A,O: 2| W,Skr: 3| MP: 4| MA,MO: 6
Atuty: Inteligentny; Niezdarny wojownik, Mistyk, Wybraniec bogów, Utalentowany
/ale my byliśmy w powietrzu xD Dobra, nvm, już po demonie.

Cichy zdziwił się. No cóż, jak widać nie tylko oni mieli problemy z pierwszymi atakami. Cichy jednak nie zdążył nic zrobić, gdy demon padł. Widok makabryczny, wręcz budził wspomnienia, złe wspomnienia. Jego truchło jednak należało usunąć. Cichy wykopał więc dół i wrzucił tam ciało, by nie gniło i szpeciło otoczenia Błękitnej Skały. Zaraz potem spojrzał na Chłodnego z nieukrywaną dumą. – Jak widać...uczeń przerósł mistrza. Jestem z Ciebie dumny. A teraz...zabierajmy wilki, te się przydadzą jako pokarm dla stada i spadajmy stąd. – powiedział, po czym odesłał jednego wilka do zapasów stada Wody, drugiego zostawiając Chłodnemu i decyzji, co z nim pocznie.

Licznik słów: 113
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Cicha Woda brzegi rwie...

Atuty:

– niezdarny wojownik: Kiedy smok jest atakowany fizycznie, atakujący ma dodatkowe +1 do ST. Atut uniemożliwia zostanie wojownikiem i łowcą.
– mistyk: Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku magicznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.
– wybraniec bogów: Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie.


Duma (kelpie)
Atrybuty: S: 0| W: 1| Z: 2| I: 2| P: 1| A: 0
Umiejętności: A,O: 1|MA,MO: 3


Nero (kruk)
Atrybuty: S: 0| W: 1| Z: 2| I: 1| P: 1| A: 0
Umiejętności: A,O: 3


Cichy wg Trzech Odcieni, Cichy i Oczywisty Kolec wg Rahvik, Cichy wg Bezkresnej Galaktyki, Cichy wg Oddechu Pustyni, Cichy wg Bławatka, Cichy wg Szydercy, Cichy wg Błękitnego, Trójkąt Cichy,Ważka,Paraliż by Ważka, Cichy w barwach wojennych by Harriet, Cichy by Kalina, Cichy by Szydzia
Chłodny Obrońca
Dawna postać
Zwiastun
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2409
Rejestracja: 03 sie 2015, 16:07
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Księżyce: 72
Rasa: Północny
Opiekun: Jesień+ i Kaszmir+
Mistrz: Cichy Potok

Post autor: Chłodny Obrońca »

A: S: 1| W: 2| Z: 3| I: 5| P: 2| A: 2
U: Pł: 1| O,A: 2| B,L,S,W,MP,Skr,Śl,M: 3| MO: 5| MA: 6
Atuty: Inteligentny, Niezdarny Wojownik, Mistyk, Utalentowany
Odetchnął ciężko gdy usłyszał ryk tego... czegoś. Był przerażający ale Chłód cieszył się. Demon padł i nie będzie zagrażał już żadnemu smokowi czy innemu biednemu zwierzęciu. Patrzył w milczeniu gdy Cichy zakopywał go w ziemi. Chyba nie było to dla niego najłatwiejsze. Z resztą widział jego wyraz pyska. Był oczywiście zadowolony, że demon padł ale w jego oczach odbiło się coś jeszcze. Nie chciał jednak męczyć mistrz pytaniami.
Uśmiechnął się słysząc jego słowa.
-Nie przesadzałby mówiąc, że przerósł... może zbliżył się umiejętnościami.– powiedział spokojnie ale skinął mu głową w podzięce.
-Najważniejsze, że to coś zginęło. Wystarczy nam innych zagrożeń, nie potrzebujemy jeszcze pałętających się demonów.– dodał i podleciał do drugiego truchła wilka. Położył mu łapę na ślepiach. Co prawda zostanie pewnie zjedzony i oskórowany ale nie powinien tak cierpień przed śmiercią. Przymknął ślepia i dopiero moment później uniósł waderę by zarzucić ją sobie na plecy. Czas do domu.
-Do zobaczenia Cichy.– rzucił zanim odleciał w stronę swojej groty.


Licznik słów: 158
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek

Avatar od Harriet
~ Drzewo genealogiczne by Dynamika ~

Nauki 2/1
Fabuły 4/2
Walki 0/2

#088A4B
Martwy Kolec
Dawna postać
Szkarada
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 300
Rejestracja: 30 mar 2015, 21:08
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 48
Rasa: Skrajny
Opiekun: Jeździec Apokalipsy?
Partner: Phi. A kto by mnie chciał

Post autor: Martwy Kolec »

A: S: 1| W: 1| Z: 1| I: 1| P: 2| A: 2
U: S: 1| L, O: 2| A, B, Sl: 3
Atuty: Szczęściarz; Oporny Magik;
Był to przepiękny dzień na spacer. Gdzieniegdzie kwiaty zaczynały kwitnąć, a pąki były wszechobecne. Dodatkowo ten spokój i cisza zagłuszany jedynie przez ćwierkanie ptaków. Lecz było to przyjemne. Lekko oddychając przez polanę wędrował Martwy. Który jednak nie zachwycał się aż tak tym widokiem, gdyż dzienne światło raziło go w jego oczy. Znacznie lepiej czuł się nocą, gdy słychać było drapieżne ptaki, a kwiaty nie ujawniały tak intensywnych swoich kolorów. Kroczył ciężko przed siebie z dociśniętymi do tułowia skrzydłami, gdy nagle usłyszał dźwięk łamanych patyków. To nie był on. Otworzył swe ślepia, po czym odwrócił się gwałtownie. Lecz niczego nie dostrzegał. Rozejrzał się, czy aby żadne zwierzę na niego nie poluje, ale nie dostrzegł żadnych śladów. Jego poważna rana skazałaby go na śmierć w walce z kimkolwiek. Zaczął przyglądać się ziemi, czy nie ma na niej żadnego futra, kości, czy śladów, ale niczego nie widział. Widocznie było to coś niegroźnego i małego. Może jakaś jaszczurka. Szedł dalej, aż doszedł do Podnóża Skały. Wszędzie wyrastały kamienie i skały osłaniając smoka od dźwięków lasu. Podszedł więc do jednego z nich i zaczął rozkopywać ziemię, pod jednym z nich. Chciał ochłodzić sobie ziemię, na której by leżał w cieniu większego głazu. Jak zaplanował tak zrobił. Położył się i rozmyślał o smoczycach. Szczególnie o Truskawce, która nagle zniknęła po ataku Wiwerny na niego w norze. Może uciekła i dorwała ją inna bestia...byłoby szkoda. Była bardzo atrakcyjna-mówił do siebie w myślach, po czym pomyślał o Przedwiecznej. Była w jego wieku i nie była wcale brzydka. A była bardzo dojrzała. Dodatkowo była sama w jaskini z innym samcem. Może robili to, co robią pary. Martwy zaczął sobie to wszystko wyobrażać. Podobały mu się te myśli. Leżał więc tak pod skałą i myślał. Nie spodziewał się towarzystwa. Tym bardziej młodej smoczycy z cienia.

Licznik słów: 295
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
,,Kiedy walczysz z potworami uważaj by nie stać się jednym z nich. Bo kiedy długo patrzysz w Otchłań, Otchłań zaczyna patrzeć w ciebie."
,,Ten, kto raz nie złamie w sobie tchórzostwa, będzie umierał ze strachu do końca swoich dni"
Suntrux by Alyssa
Suntrux by Uśmiech Cienia
Suntrux by Nixlun
SuntrUx by Krasvax

Suntrux by Uśmiech Cienia
Suntrux by Lenara H.M.
Suntrux by Piaskowy Oddech zrobiony w 10 sekund :O
Suntrux by Suntrux ;)
U:B1
Atuty:Szczęściarz ( W przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem (lub akcji utrudnionej) Atut daje automatyczny 1 sukces. Do użycia w pojedynczej akcji raz na dwa tygodnie w polowaniu/misji/jednym z etapów leczenia lub raz na pojedynek.
Evolution of Suntrux
Obrazek
Soneul
Dawna postać
dzika
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 45
Rejestracja: 27 mar 2016, 18:10
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 12
Rasa: Skrajny
Opiekun: Oddech Pustyni
Mistrz:

Post autor: Soneul »

A: S: 2| W: 1| Z: 2| I: 2| P: 2| A: 2
Atuty: Boski ulubieniec
Jednym z odwiecznych pytań, jakie zadawały sobie nowe życia, istoty, z pewnością musiało być; cóż skrywa świat, na którym przyszło mi żyć? Jakie tajemnice, niebezpieczeństwa trzyma, schowane przed młodymi oczyma? Furorem nie była wyjątkiem. Świat... Świat ją fascynował. Chciała go zbadać. Poznać! Czasami zazdrościła wszystkim dorosłym, że już to zrobili. Wszystko było dopiero przed nią. Lecz tak, takim oto sposobem, jej przygoda rozpoczynała się. Długa, niemiłosierna wędrówka przez życie. Chodziła, chwiejąc się lekko na boki i tracąc czasami równowagę. Mimo to dawała sobie radę. Musiała. Musiała pokazać wszystkim, że jest lepsza. Przynajmniej lepsza od istoty, którą w rzeczywistości była. Upływ czasu jakby jej nie dotykał. Nie zdawała sobie sprawy gdzie była, ani ile zajęło jej dojście do tego miejsca. Godziny? Minuty? Och, nie, nie znała nawet takich pojęć. Czas. Czas był czymś niezwykłym, jednak ona miała jeszcze przed sobą, by się o tym przekonać. Teraz nie musiała. Nie musiała zawracać sobie głowy niczym. Była pisklakiem. Pisklakiem, którego zadaniem było przeżycie i wyrośnięcie na kogoś porządnego.
Miała nieodgadniony wyraz pyska, jak zawsze. Jedynie jej oczy ukazywały żywe zainteresowanie otoczeniem i co najwyżej okręcanie łba dookoła, coby zawiesić wzrok na czymś, co właśnie mijała. Podłoże pod nią nieco hałasowało. Nie umiała się skradać. Gałązki trzaskały, ale ona nawet nie zwracała na to uwagi. Wkrótce wyłoniła się z lasu i znalazła się pod podnóżem skały. Przeleciała wzrokiem po tym pięknym miejscu, nie wiedząc jednocześnie jak to wszystko nazwać. Lecz dopiero potem dojrzała kogoś. Nie znała go, nie wiedziała skąd był. Mimo to... Mimo to podeszła. Wolno, jakby niepewnie, by potem zatrzymać się obok i patrzeć. Obserwować leżącego smoka, milcząc i czekając na cokolwiek. Reakcję na jej przybycie.

Licznik słów: 274
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej