Strzeżony Dąb

Kiedyś podobny las nazywano Białą Puszczą, poświęconą bogom i spokojowi. Teraz jest to Dzika Puszcza, gdzie ograniczenia są zbędne.
Dymomówczyni
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 456
Rejestracja: 10 gru 2019, 20:55
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 80
Rasa: skrajny
Opiekun: Wieczna Perła* i Strażnik Gwiazd
Mistrz: Kres Pragnień*

Post autor: Dymomówczyni »

A: S: 2| W: 3| Z: 1| M: 5| P: 1| A: 1
U: B,L,W,MP,Śl,A,Skr,Kż,Prs: 1| MO: 2 | MA: 3
Atuty: Wytrwały, Niestabilny, Twardy jak diament, Regeneracja

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Estrel radośnie wyszczerzyła kiełki do Młodszego, widząc, że podchwycił przyjazne tykanie się. Ale chwilę później już go tu nie było. Ruszył na eksploracje... I był w tym o tyle mądrzejszy od niej samej, skoro powędrował do ich kochanej mamy, zamiast do agresywnego feniksa, który by ci łapę z ochotą spopielił...
– Więc kim jest "łajza"?– spytała Perłę, choć jednocześnie pokiwała łebkiem, że zrozumiała. Dobrze, mam brata nie nazywać Łajzą...
Co nie znaczy, że tego robić nie będę. Przecież mu się to spodobało. "Ebflufe" to na pewno oznaka ochoczej zgodności!
Hebzen? No, dobrze. Czyli gdy rodzice słyszą – to jest Hezben. A gdy nie patrzą... Cóż, różne rzeczy robi Złe, gdy nikt nie patrz...
Znaczy – mentor! Jaki mentar? Czekaj, ojcze, o czym ty mówisz...?
– Nie pochodzis stąd, tato? – spytała z zaciekawieniem, a jej ogon zaczął sobie energicznie uderzać o ziemię. Lekko, ale widać było, że siedziała już stanowczo za długo. Dalej, niech się coś jeszcze zadzieje! – Cyli mentor to... Osoba ucąca, tak? – spytała trochę niepewnie. Wnioskowała to po słowach Strażnika, choć nie wiedziała, czy wnioskuje poprawnie... Cóż, za chwilę się pewnie dowie. A póki co pytała dalej, patrząc to na mamę, to na tatę. – O, dobla... To kim jest Prololok? – wróciła do pytania, choć jednocześnie z energią zerwała się na równe łapy. Jej uwaga w końcu skupiła się na czymś konkretnym.
Ogon jeszcze raz radośnie zatrzepotał w powietrzu i złotołuska już stała przed Strażnikiem. Niczym żołnierz gotowy wypełnić rozkaz generała.
Nic nie powiedziała, a jedynie spojrzała na niego wyczekująco.
Zaraz jednak znów robiła co innego – niby wciąż stała przed drzewnym, ale jej spojrzenie było skierowane na Łajzę. Znów wyszczerzyła pogodnie kiełki do Młodszego i rzuciła kolejne pytanie;
– Najpierw ta... Konodycja? Cy najpierw mentolujemy Zenkowi?

Licznik słów: 292
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Niestabilny || dodatkowa kość do MP, MA i MO, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka
Twardy jak diament || stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość
Regeneracja || raz na tydzień obniżenie powagi wszystkich ran wybranego stopnia o jeden

~refka od Hienki~
~Estrel do lewego rogu ma przywiązane złote pióro feniksa.~
Twój Stary
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1389
Rejestracja: 20 gru 2019, 15:19
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Księżyce: 100
Rasa: Drzewny x Jaskiniowy
Opiekun: Ziemniaki
Mistrz: Wujek Śledź/Cioteńka Honi
Partner: Odyniec, Agat, Hiacynt

Post autor: Twój Stary »

A: S: 5| W: 3| Z: 4| M: 3| P: 3| A: 1
U: B,Pł,W,Prs,O,MA,MO,Kż,Śl,Skr: 1 | A,L,Lecz: 2 | MP: 3
Atuty: Ostry Węch, Adrenalina, Niezawodny, Wybraniec Bogów, Wszechstronny
Przyglądał się całej sytuacji zadziwiony, chociaż w pierwszej chwili jego uwaga skupiła się na wielkiej i złotej postaci. Oczywiście, nieznośny pisk czy zniekształcone warknięcie bardziej było spowodowane naturalnym, obronnym instynktem co pokazywało że smocze – Chociaż spóźnione i troszkę duże – Umysłowo wykształciło się dobrze. No, może trochę zbyt dużo miało w sobie energii.. Ale pozytywnej!
Siadł przed obliczem Perły, machając ogonkiem na prawo i lewo w zadowoleniu, szczerząc kiełki w uśmiechu. Powtórzyła jego imię, co skutkowało radosnym zaśmianiem się – Tak, ona go rozumie więc ją lubimy! Ogon wił się w radości a grube ciałko starało się usiedzieć w miarę sztywno, chociaż koordynacja jeszcze zbyt dobrze się nie rozwinęła.
Zaraz jednak zainteresował się rozmową siostry z Grubym Ryjkiem. Spojrzał zaciekawiony na to jak podchodzi ochoczo do niego i oczywiście nie mógł tego nie podłapać! Wstał od razu, chociaż najpierw przewrócił się pyskiem do przodu... To nic! Nawet nie zapłakał, dzielnie podnosząc swe majestatyczne, pasztecie cielsko i na prostych łapach, niczym kaleki żołnierz podszedł również przed oblicze Strażnika, prostując się dumnie.
– Zenek meflbl! – rzucił dumnie, zgłaszając swój udział w procederze o którym nie miał pojęcia.

Licznik słów: 187
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Ibris
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 12
Rejestracja: 10 gru 2019, 1:06
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 9
Rasa: Skrajny
Opiekun: Wieczna Perła i Świadek Puszczy

Post autor: Ibris »

A: S: 3| W: 1| Z: 1| M: 2| P: 1| A: 2
No cóż, najwyraźniej rodzicom nie za bardzo przypadło do gustu imię wymyślone przez Estrel... Ale mu w sumie podobało się ono najbardziej! Na pewno było lepsze niż to wymyślone na szybko przez matkę... No ale skoro nie wolno go nazywać Łajzą, to nie będzie... No, przynajmniej dopóki się nie zapomni, co przypadkiem będzie następować, kiedy rodziców nie będzie w zasięgu słuchu. O, nawet ojcowi nie bardzo się to spodobało! Czyli to imię można już w spokoju rzucić w niebyt.
Niestety i ojciec nie zaproponował niczego ciekawego... No ale nic, wygląda na to, że to jego wersja będzie tą ostateczną...
O, kwestia pochodzenia ojca już go nieco zaciekawiła, aż żal że powiedział o tym tak niewiele... Ale zawsze mogą dopytać, prawda? O, nawet już się za to zabrała Estrel, on tylko dopełni.
Opowiec coś jesce o Twoich kulturach! – Zakrzyknął wesoło, w końcu coś ciekawego! O i jeszcze w dodatku jego kochana siostrzyczka wróciła do wcześniej porzuconego wątku. No, dzisiaj Ibris zdecydowanie dowie się wielu ciekawych rzeczy! Na słowa o ćwiczeniu kondycji, czymkolwiek owa kondycja była, podszedł bliżej, w ślad swego rodzeństwa, by również zameldować gotowość do wszelkiej maści ćwiczeń fizycznych.

Licznik słów: 191
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Wieczna Perła
Dawna postać
Feniks do kwadratu
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1205
Rejestracja: 14 gru 2017, 20:37
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 120
Rasa: Skrajny
Opiekun: Cioteczna Kołysanka
Mistrz: Żar Zmierzchu [*]
Partner: Strażnik

Post autor: Wieczna Perła »

A: S: 2| W: 1| Z: 5| M: 4| P: 1| A: 2
U: B,Pł,L,M,MA,MO,A,O,Skr,Śl:1 | MP,W:2 | Lcz:3
Atuty: Kruszyna, Szczęściarz, Konsyliarz, Wybraniec Bogów, Opiekun
  Tak, to bełkot, ale... myślała na szybko! Pewnie podobnie jak on, ale i tak wymyślił coś lepszego. Brawo, to się popisałaś! A nie, wymyślił lepsze, bo miał skąd je wziąć. Hm, dobra, to już wstyd jest mniejszy, ale dalej jest ze względu na jej sugestię. Jakby nie mogła siedzieć cicho. Byłoby lepiej, zdecydowanie... Do tego zgarniał je teraz na nauki jako "mentor". Oj tak, zabierz je mi, bie... chwila. Tego chciałaś, prawda? Zajmuje się nimi, póki co bez złych skutków! Odpręż się, ty i tak byś była zbyt przerażona aby ich czegoś uczyć, a do tego mieszkają w końcu z tobą. Przekazuj im wiedzę dalej jak do tej pory, on się zajmie tym bardziej fizycznym aspektem. Tak, tak będzie lepiej... Odpowiedz też Strażnikowi.
   – Hebzen brzmi dobrze – odpowiedziała z wyraźną ulgą. Właściwie, nie opowiadał jej do tej pory o miejscu z którego pochodzi. Hm, może później nadarzy się okazja, aby o tym porozmawiać? Albo i za chwilę, patrząc na Ibrisa... No, a teraz odpowiedz też na pytanie córki.
   – Nikt nie jest łajzą, a wy nigdy tak nie mówcie. To jedno ze słów których nie powinno się używać. Nie wiem nawet czemu w ogóle istnieje... – Wyraźnie była zakłopotana i nie wiedziała jak na to odpowiedzieć... Ale musi? Już raz dostała dowód na to, że nie trzeba odpowiadać pisklętom na dosłownie wszystko. No, swoim przynajmniej. – Ale tak naprawdę musicie wiedzieć, że nie należy go używać i tyle. Pewnie kiedyś sami zrozumiecie czemu. Jestem tego pewna... – Po tym wyjaśnieniu już się nie odezwała. Okazjonalnie spoglądała na pisklęta, w szczególności Hebzena, który stracił nią zainteresowanie. Może i dobrze, ważne też aby integrował się z innymi. Liczyła jednak, że nie zostanie zapomniana...

Licznik słów: 284
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
+2 ST do wszystkich akcji!
Nawet kiedy pada, to gwiazdy wcale nie znikają ze świata. Nadal lśnią za deszczowymi chmurami. Dlatego… zwieję wszystkie chmury, które pokrywają twoje niebo.~ Mayushii, Steins;Gate 0

Obrazek

Kruszyna
Smok uzyskuje status sytość po zjedzeniu o 1/4 jednostek pożywienia mniej niż zazwyczaj potrzebują przedstawiciele jego gatunku.
Szczęściarz
Odwrócenie porażki akcji na 1 sukces raz na walkę/polowanie/raz na dwa tygodnie w wyprawie/misji/polowaniu łowcy/pierwszym etapie leczenia.

Następne użycie: Gotowy
Konsyliarz
Smok lecząc z pomocą co najmniej minimalnej ilości ziół ma -1 ST przy etapie magicznym leczenia ran.
Wybraniec Bogów
+1 sukces do akcji raz na walkę/polowanie/raz na tydzień w leczeniu/raz na dwa tygodnie w polowaniu łowcy/misji.

Następne użycie: Gotowy
Opiekun
-2 ST dla kompana.



Karta Kompana – Feniks Fio

A: S: 1| W: 1| Z: 2| M: 1| P: 2| A: 1
U: A:1| O:1| MA:1| MP:1| MO:1


Karta Kompana – Sokolica Adira

A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 0| P: 3| A: 1
U: A:1| O:1|

-Mowa|~Mentalne|Fio(+BBCode List)|Adira(+BBCode List)
Strażnik Gwiazd
Prorok
Drzewo
Prorok
Awatar użytkownika
Posty: 4276
Rejestracja: 03 kwie 2018, 18:41
Stado: Prorocy
Płeć: Samiec
Księżyce: 28
Rasa: Drzewny
Opiekun: Lato
Partner: Infamia Nieumarłych

Post autor: Strażnik Gwiazd »

A: S: 2| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 1
U: B,L,W,O,A,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1| MA,MO: 3
Atuty: Wytrzymały, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Przezorny
Wyglądało na to, że nawet brązowy rzygacz był gotów do drogi, więc nic nie stało na przeszkodzie aby trochę rozciągnęli łapy. Opowiadanie o sobie nie należało w prawdzie do największych zalet tej interakcji, ale drzewny nigdy się szczególnie nie uzewnętrzniał, więc być może nie był to jeszcze nachalny ekshibicjonizm. Wstał w każdym razie, przywdziewając świeżą aurę aktywności, której dotąd mu brakowało. Prędzej czy później młode zorientują się jak bardzo uwielbiał relaksujący, a jednocześnie wyjadający całą energię życiową, marsz!
Odpowiem wam w drodze, więc za mną. Łapy wysoko, energicznie
Okrążył towarzystwo, żeby zwrócić na siebie uwagę, zwłaszcza Trel, której wszędzie było pełno, a następnie ruszył przed siebie, z jasnym oczekiwaniem, że za nim podążą –Kondycja i mentorstwo jednocześnie Estrel. Czym starsi będziecie, tym więcej obowiązków spadnie na wasze barki, więc musicie być zdolni do dzielenia swojej uwagi– na początek zamierzał iść stosunkowo wolno, stale oglądając się za krótko-łapymi stworzonkami i oczywiście przystając jeśli byli nieposłuszni –Mentorem może być każdy, kto posiada większe wykształcenie od osoby, którą naucza, choć samo słowo posiada oficjalniejszy wydźwięk niż "nauczyciel", dlatego nie powinniście go nadużywać– W sumie mało istotna kwestia dla samych piskląt, ale skoro tak czepiały się słówek, nie chciał aby chwaliły się "mentorstwem" na każdym kroku –Spróbujcie nadążyć razem z Hebzenem, podczas gdy ja stopniowo będę narzucał większe tempo dobrze? Ważne jest abyście jak najprędzej wykształcili swoją wytrzymałość, żeby wyrosnąć na silne smoki– Skupił się na nauce, toteż odciągnął swoją uwagę od zdarzeń sprzed chwili i zdołał wcisnąć do swojego tonu nieco więcej entuzjazmu, nawet jeśli prowadzony był stosunkowo chłodno –Co do proroka. Nie należy do żadnego ze stad, ponieważ musi być bezstronny, a także bez zakłóceń reprezentować wolę bogów, istot znacznie potężniejszych niż wy, czy ja. To dość szerokie zagadnienie, więc nie chcę zamieszać wam w głowach. Zróbmy w ten sposób, że o miejscu z którego pochodzę opowiem wam na samym końcu, gdy już popiszecie się zdolnościami, no i poznacie lepiej mój obecny zawód– Nie uważał, że jest to szczególnie zachęcająca nagroda, jeśli nie byli wybitnie zafascynowani jego przeszłością, dlatego prędko dorzucił coś jeszcze, oczywiście nie przerywając spokojnej wędrówki –Zróbmy tak, oprócz tego o czym już wspomniałem, osoba która wytrwa przy mnie najdłużej dostanie nagrodę, ale o niej również dowiecie się dopiero na sam koniec. Nazwijmy to konkursem– bo nie rywalizacją, żeby Perły nie irytować –Warunkiem wygranej nie jest jednak wyłącznie podążanie krok w krok przy mnie, ale również utrzymanie zainteresowania Hebzena, przynajmniej dopóki będzie miał na to siłę– A ile siły mogło być w nowo narodzonym dzieciaku? Cóż, jelonki uczyły się chodzić świeżo po narodzinach, więc on również mógł. Zamysł był taki, żeby w dowolnym ustawieniu pomaszerowali sobie przed siebie, lecz tak aby Ibris i Trel mieli jako takie poczucie celu zarówno w pilnowaniu brata, jak otrzymaniu wynagrodzenia
Jakieś pytania?

Licznik słów: 458
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
.
Obrazek
.
[color=#747475] [color=#8A6969]
[color=#B69278]
[color=#C63C3C] [color=#B88576]
Dymomówczyni
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 456
Rejestracja: 10 gru 2019, 20:55
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 80
Rasa: skrajny
Opiekun: Wieczna Perła* i Strażnik Gwiazd
Mistrz: Kres Pragnień*

Post autor: Dymomówczyni »

A: S: 2| W: 3| Z: 1| M: 5| P: 1| A: 1
U: B,L,W,MP,Śl,A,Skr,Kż,Prs: 1| MO: 2 | MA: 3
Atuty: Wytrwały, Niestabilny, Twardy jak diament, Regeneracja
Czyli to po prostu słowo, z którego nie powinna korzystać? Ech, no dobrze. Czyli z tego wynikało, że... Jej brat ma bardzo oryginalne imię! (To prawdziwe, które zostało nadane jako pierwsze, rzecz jasna). Bo jeśli to słowo, którego nie wolno wymawiać, to znaczy, że tylko oni tak będą wołali, no nie? A to znaczy, że Łajza jest jedyny w swoim rodzaju!
Kolejna oczywistość – Estrel się powyższymi spostrzeżeniami nie podzieliła. Z Ibrisem mogłaby na ten temat pogadać, ale rodzice... Lepiej nie!
Fakt faktem, że utrzymanie na dłużej uwagi Trel bywało... Ciężkie. Na przykład teraz – nim jeszcze ruszyła za tatą, zdołała szybko zrobić dwie rzeczy. Pierwsza, czyli zerknięcie na mamę, czy nie wyrazi żadnego sprzeciwu... Ale to przecież tata, więc czemu by miała? Druga, upewnienie się, że obaj bracia wciąż żyją. No, mniej lub bardziej... Nawet Łajza wciąż jeszcze stał!
Czyli można ruszać, tak? Świetnie! Popędziła więc w krok za Strażnikiem. Jak najbliżej, coby móc uważnie słuchać tego, co tam mówił. Skoro chciał załatwić dwie kwestie na raz... Tak więc pracowała całym ciałem – uszy słuchały, umysł przetwarzał, a łapy...
Z początku szło to trochę niezdarnie. Ale w końcu złapała taki rytm, by móc na spokojnie podążać za tatą. Teraz już mniej chwiejnie, z większą pewnością. I na pewno zgodnie z poleceniem: energicznie. Jedna łapa, druga łapa... Wysoko unosić? Dobrze, można i tak. Byleby szło równo, bo to chyba też ważne, hmm? Tak więc ni to szła, ni to biegła, a gdy już ogarnęła obsługę ogona w czasie biegu, to już w ogóle szło lekko. Nie było to może tak ekscytujące jak latanie... Ale na to przecież przyjdzie jeszcze pora, no nie?
– Dobla, więc słucham uważnie. Jakie obowiązki? – podjęła się przy okazji prowadzenia dialogu, choć przy pierwszym słowie prawie zakrztusiła się powietrzem.
Kolejna sztuka do opanowania, czyli rozmawianie w czasie biegu... Ale tacie jakoś szło, więc na pewno jak go trochę poobserwuje, to w końcu ogarnie co i jak!
Nagle jednak się zatrzymała słysząc, jak Prorok wspomina jedno z wielu imion Łajzy. A że stanęła gwałtownie... Cóż, może zbyt gwałtownie, bo wylądowała z pyskiem w śniegu.
– Apfbgflh...! – Kolejne pytanie do nauczyciela?
Nie, raczej próba wyplucia śniegu i wstania na równe łapy. Pierwszą próbę hamulców można uznać za nieudaną.
Ale dla tak energicznego pisklaka jak Trel nie stanowiło to żadnego problemu! Natychmiast zerwała się na równe łapy i zaczęła podążać dalej. Tym razem jednak nie podbiegła od razu do Strażnika, tylko próbowała biec równo z Łajzą... Zakładając, że wciąż tu był. Może go zgubili po drodze?!
– Ladzisz sobie, Zenek? – dodała jeszcze dla pewności. Na pewno odpowie jakimś bulgotaniem – a po tonie pisklęcego gulgotania na pewno da się wiele wyczytać. Co tam, że nie brzmi składnie. Dogadają się!
A na kolejne pytanie... Uzyskają odpowiedź gdy skończą? Stłumiła jęk zniecierpliwienia. Dla niej to była bardzo dobra nagroda... Tylko skąd miała wiedzieć kiedy skończą? Co jeśli przebiegają tak pół dniaaa... Ale jeśli tata chciał w ten sposób uniknąć odpowiedzi, to jego plan już na wstępie spalił na panewce. Jak nie dziś, to kolejnym razem na pewno sobie znów o tym temacie przypomni. I znów spyta!
Na razie bieg... Trzecia łapa, czwarta łapa... Pochłonięta tym, by jakoś utrzymać równowagę, nie za bardzo wyłapała sens ostatniej wypowiedzi Strażnika. Dalej biegła sobie mniej lub bardziej spokojnie obok młodszego brata.
Trzeba pilnować, by w miarę równo stawiać łapy. Tak w zgodzie, harmonii, czy jakoś tak... i ogon – żeby się nie wywrócić. A skrzydła? Chyba lepiej trzymać je przy grzbiecie. Tak jest wygodniej, bo nie przeszkadzają... Tylko pamiętać o energicznym stawianiu łap! Raz, dwa, raz dwa...
Tymczasem pytania... Tym razem odpuści ojcu.
Wcale nie dlatego, że wciąż była niepewna swoich zdolności w sztuce mówienia i biegania jednocześnie... Zacznijmy od poprawnego oddechu, potem się będzie przejmować pytaniami!

Licznik słów: 625
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Niestabilny || dodatkowa kość do MP, MA i MO, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka
Twardy jak diament || stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość
Regeneracja || raz na tydzień obniżenie powagi wszystkich ran wybranego stopnia o jeden

~refka od Hienki~
~Estrel do lewego rogu ma przywiązane złote pióro feniksa.~
Wieczna Perła
Dawna postać
Feniks do kwadratu
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1205
Rejestracja: 14 gru 2017, 20:37
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 120
Rasa: Skrajny
Opiekun: Cioteczna Kołysanka
Mistrz: Żar Zmierzchu [*]
Partner: Strażnik

Post autor: Wieczna Perła »

A: S: 2| W: 1| Z: 5| M: 4| P: 1| A: 2
U: B,Pł,L,M,MA,MO,A,O,Skr,Śl:1 | MP,W:2 | Lcz:3
Atuty: Kruszyna, Szczęściarz, Konsyliarz, Wybraniec Bogów, Opiekun
  Obserwowała jak Strażnik przejmuje inicjatywę i zaczyna prowadzić młode ̶n̶a̶ ̶r̶z̶e̶ź̶ na spacer. Posłała nawet Adirę, aby mogła wszystko usłyszeć (a dokładniej wyczytać z ruchu ust) kiedy już się oddalą. Sokolica, jak to miała w zwyczaju, trzymała się nieco z tyłu i daleko, aby się nikomu nie narzucać.
  Wtem, dotarły do niej te słowa – "nagroda" i "konkurs". Stare nawyki jednak dalej zostają, co? A skoro ona ma mu pomagać w walce z tym, to weźmie się do dzia... chwila chwila. Rek podczas nauki biegu również wymyśliła coś podobnego, jednak u niej nie miało to aż tak negatywnego wydźwięku... może dlatego, że Perła była wtedy pisklakiem? Wie, że Strażnik ją znał, więc mogła mu o tym przy okazji powiedzieć? Nagroda nie musi też być materialna, może też ich okłamać i nagrodzić wszystkich, może to przeprowadzić w mniej rywalizacyjnym charakterze. Ba, wykorzystuje to nawet dla dobra jednego z piskląt, ucząc starsze wychowywania już na tak wczesnym etapie... Czy faktycznie od razu musi być to złe tylko dlatego, że w przeszłości źle to wykorzystywał? No nie, ale ta nagroda... to jej nie daje spokoju. O co z tym może chodzić? Ugh, zwyczajnie się go zapyta...
  ~Mógłbyś mi zdradzić co to za nagroda?~Delikatnie musnęła jego umysł, nie chcąc go zbytnio rozpraszać i wytrącać z równowagi, tym bardziej że samo pytanie pewnie znacząco zmieniło jego nastrój. Nie było to też nagłe i nachalne, poczuł jakby przedtem zapowiedź możliwej wiadomości. Oj tak, próbowała robić wszystko, aby być może nie zaciął się w trakcie mówienia – byłoby to za dziwne.

Licznik słów: 254
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
+2 ST do wszystkich akcji!
Nawet kiedy pada, to gwiazdy wcale nie znikają ze świata. Nadal lśnią za deszczowymi chmurami. Dlatego… zwieję wszystkie chmury, które pokrywają twoje niebo.~ Mayushii, Steins;Gate 0

Obrazek

Kruszyna
Smok uzyskuje status sytość po zjedzeniu o 1/4 jednostek pożywienia mniej niż zazwyczaj potrzebują przedstawiciele jego gatunku.
Szczęściarz
Odwrócenie porażki akcji na 1 sukces raz na walkę/polowanie/raz na dwa tygodnie w wyprawie/misji/polowaniu łowcy/pierwszym etapie leczenia.

Następne użycie: Gotowy
Konsyliarz
Smok lecząc z pomocą co najmniej minimalnej ilości ziół ma -1 ST przy etapie magicznym leczenia ran.
Wybraniec Bogów
+1 sukces do akcji raz na walkę/polowanie/raz na tydzień w leczeniu/raz na dwa tygodnie w polowaniu łowcy/misji.

Następne użycie: Gotowy
Opiekun
-2 ST dla kompana.



Karta Kompana – Feniks Fio

A: S: 1| W: 1| Z: 2| M: 1| P: 2| A: 1
U: A:1| O:1| MA:1| MP:1| MO:1


Karta Kompana – Sokolica Adira

A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 0| P: 3| A: 1
U: A:1| O:1|

-Mowa|~Mentalne|Fio(+BBCode List)|Adira(+BBCode List)
Twój Stary
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1389
Rejestracja: 20 gru 2019, 15:19
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Księżyce: 100
Rasa: Drzewny x Jaskiniowy
Opiekun: Ziemniaki
Mistrz: Wujek Śledź/Cioteńka Honi
Partner: Odyniec, Agat, Hiacynt

Post autor: Twój Stary »

A: S: 5| W: 3| Z: 4| M: 3| P: 3| A: 1
U: B,Pł,W,Prs,O,MA,MO,Kż,Śl,Skr: 1 | A,L,Lecz: 2 | MP: 3
Atuty: Ostry Węch, Adrenalina, Niezawodny, Wybraniec Bogów, Wszechstronny
Zenek w istocie, podążył za Ojcem i rodzeństwem nawet podekscytowany gdyż iż ponieważ nie wiedział jeszcze co go czeka. Biedny.. Dziś właśnie miał poznać swojego głównego wroga – BIEG. Czy dla grubasa nie jest to mordercze? Katorga przebierania łapami, ucisk w gardle oraz przyspieszony oddech i tętno to początek, który zaraz miał się zderzyć z krótkim życiem Hebzena.
No dobrze, rozstawił szeroko łapki, ugiął je delikatnie i cośtam Ojca słuchał jednak bardziej skupiał się na ułożeniu jak i samych ruchach siostry. Bardzo mu ona imponowała, nie wiedzieć czemu. Może to ta kiełkująca nić porozumienia? Nie wiadomo. Podniósł ogonek ku górze, tak by nie wadził a łeb przycisnął do siebie delikatnie, pamiętając również o luźnym jednak dosyć stabilnym dociśnięciu skrzydełek do tułowia. Zaczął przebierać łapkami bardzo delikatnie, kładąc je miarowo w równym tempie.. Łooo! Nie wiedział że jak będzie patrzył na to w jaki sposób je stawia to nie będą mu się plątać! Jak super! Kwiknął z zadowolenia, dając innym do zrozumienia że JESZCZE mus się podoba.. A potem przyspieszył. Chciał dogonić siostrę, która nawet zapytała go jak sobie radzi jednak.. Ooooh jak mu się zrobiło gorąco, o rany a jeszcze... A JESZCZE TEN BRĄZOWY BARDZIEJ PRZYSPIESZYŁ?!
Hebzen zaczął w pewnym momencie dyszeć jak zarzynany dzik, aż mu oddech świszczał a przecież nie przebiegli się tak daleko a i sama szybkość nie była zatrważająca--Nie! On już nie biegnie! W ramach protestu zatrzymał się idealnie w miejscu, nie wiedząc nawet że zrobił to perfekcyjnie – Usiadł na zadzie i teatralnie unosząc łeb oraz oddychając szybko krzyknął obrazoburcze:
– Ne!

Licznik słów: 257
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

~Ostry Węch~
"Czujesz? Zapach nowych ziół!"
Wszystkie testy percepcji oparte na danym zmyśle mają dodatkową kość – węch (zwierzyna łowna, zioła)

~Adrenalina~
"Co Cię nie zabije to wku--Zdenerwuje."
Dodatkowa kość do biegu, ataku i obrony, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka

~Niezawodny~
"Lanie źle wpływa na organizm. Obniża przyszłą wydajność."
Brak kary ST za bycie rannym lub chorym w czasie leczeń, odporność na rehaby.


~Wybraniec Bogów~
"Wszystko grozi wszystkim, życie grozi śmiercią"
Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek/dwa tygodnie polowania/misji/bitwy/dla uzdrowicieli raz na tydzień w dowolnie wybranym miejscu.

Ostatnie użycie: 01.07.2021


~Wszechstronny~
"Powiedzenie, że coś jest dobre do wszystkiego i do niczego, pasuje do nas idealnie."
-1 ST do testów umiejętności opierających się na Moc i percepcje

Kryszystał Zielarza – +1 sztuka do każdego zebranego ziela.


Lola – Brzeginia
W,Zr,M,P: 1 |A:2
PŁ,MA,MO,Skr:1
Strażnik Gwiazd
Prorok
Drzewo
Prorok
Awatar użytkownika
Posty: 4276
Rejestracja: 03 kwie 2018, 18:41
Stado: Prorocy
Płeć: Samiec
Księżyce: 28
Rasa: Drzewny
Opiekun: Lato
Partner: Infamia Nieumarłych

Post autor: Strażnik Gwiazd »

A: S: 2| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 1
U: B,L,W,O,A,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1| MA,MO: 3
Atuty: Wytrzymały, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Przezorny
Domyślił się, że to nie ciekawość Perły zmusiła ją do pytania, a ostrożność, więc nie zamierzał milczeć ~Jeszcze nie mam pewności. Mogę wziąć kogoś na grzbiet i pokazać parę trików, skoro tak lubią latanie~ Mógł to zrobić mniej, lub bardziej niebezpiecznie, choć ognista niewątpliwie wybrałaby to pierwsze.
Trel spełniała wzorowo wszystkie polecenia, nawet jeśli jej pisklęca fizyczność utrudniała poruszanie się z gracją dorosłego smoka. Jedno wepchnięcie pyska w śnieg nie dyskwalifikowało jej, ponieważ w porównaniu z Hebzenem, który szybko zaczął dyszeć, w roli biegaczki sprawiała się zdecydowanie lepiej.
W tym scenariuszu wszystko psuł jedynie brązowy samczyk, który spontanicznie zdecydował się na protest. Na kogo wyrośnie to uł... znaczy cię, niechętne do współpracy stworzenie? Nie wiedząc co począć, Strażnik zawrócił gwałtownie w stronę córki, która posłusznie towarzyszyła postawnemu bratu. Zamiast nakazać się jej zatrzymać i zbadać stan osoby, której miała mentorować, przeszedł w chód za nią, jednocześnie próbując ją jakoś ponaglić –
Spójrz, bracia potrzebują rówieśnika, żeby się zainspirować. Pokaż im jak to się robi– zachęcił żywo, spoglądając na jej drobną sylwetkę. Gdyby się zatrzymała, bądź obejrzała, pochyliłby łeb, żeby delikatnie szturchnąć ją w zadek – Spróbuj włożyć w to więcej zaangażowania. Nie truchtaj już tylko biegnij, przednie łapy wyciągaj daleko przed siebie, z tylnych się wybijaj – Nie mógł jej tego zaprezentować, dopóki nie miał pewności, że się zaangażuje, ale jeśli zamierzała przyspieszyć, stale dotrzymywałby jej kroku, przy czym wyprzedzał jedynie odrobinę, żeby miała jakiś wzorzec. Skrzydła istotnie były dociśnięte do boków, a łeb lekko pochylony, w przeciwieństwie do ogona, który zamiast ciągnąć się swobodnie za tylnymi łapami, podskakiwał wyprostowany wzdłuż kręgosłupa, bądź czasami odchylał minimalnie na bok, za każdym razem, gdy ciało odrobinę zmieniało ustawienie – Hebzen musiał się zmęczyć, ale jeśli będziesz oddychała równomiernie, zdołasz wydłużyć czas swojej aktywności. Możesz liczyć sobie w głowie, dwa wydechy, jeden wdech i trzymać się tego schematu– W przeciwieństwie do pisklęcia Strażnik mógł sobie pozwolić na komentarze, bo lepiej panował nad oddechem, dlatego Trel rzeczywiście pozostało wyłącznie się słuchać, bądź dołączyć do dojrzałego protestu Hebzena.

Licznik słów: 333
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
.
Obrazek
.
[color=#747475] [color=#8A6969]
[color=#B69278]
[color=#C63C3C] [color=#B88576]
Dymomówczyni
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 456
Rejestracja: 10 gru 2019, 20:55
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 80
Rasa: skrajny
Opiekun: Wieczna Perła* i Strażnik Gwiazd
Mistrz: Kres Pragnień*

Post autor: Dymomówczyni »

A: S: 2| W: 3| Z: 1| M: 5| P: 1| A: 1
U: B,L,W,MP,Śl,A,Skr,Kż,Prs: 1| MO: 2 | MA: 3
Atuty: Wytrwały, Niestabilny, Twardy jak diament, Regeneracja
Protest Hebzena zadziałał dezorientująco. W pierwszej chwili Trel zaczęła odruchowo zwalniać... Ale nawet nie zdążyła się zatrzymać! Tata ubzdurał sobie, że jej dalszy bieg może zmotywować resztę... A może to wcale nie było takie głupie? Tak, czy siak, złotołuska zamierzała podjąć to wyzwanie!
Pchnięta przez Strażnika, zaczęła biec szybciej, jednocześnie przysłuchując się temu, co on tam tłumaczył. A było czemu, bo to same przydatne rady! Chociażby to, jak oddychać – Estrel szybko dostosowała się do polecenia ojca, przebierając łapami coraz szybciej. I szybciej. I szybciej. Co jakiś czas zerkała na Strażnika, by sprawdzić jak ona stawia łapy, ale prędko sama złapała jakiś rytm i zdołała przyspieszyć. I już nie zwalniała! Wyglądało to wręcz tak, jakby próbowała stąd uciec – przemykała między drzewami, unikając ostrych skrętów. Susami pokonywała to kolejne połacie terenu. Najpierw z całej siły odpychała się tylnymi łapami, potem przednie wyciągała jak najdalej. Tylne lądowały tuż przy przednich i znów cykl zaczynał się od nowa, gdy odbijała się podłoża. I o dziwo tym razem nawet się nie potknęła! Może fakt, że teraz była skupiona tylko i wyłącznie na biegu trochę w tym pomógł. Skoro już nie musiała przejmować się braćmi...
Mogła pędzić jak strzała! I to też robiła. W równym tempie, utrzymując równy oddech. Skrzydła dociśnięte do grzbietu, ogon niepuszczony luzem pilnował równowagi. I chyba nie szło tak źle...?

Licznik słów: 220
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Niestabilny || dodatkowa kość do MP, MA i MO, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka
Twardy jak diament || stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość
Regeneracja || raz na tydzień obniżenie powagi wszystkich ran wybranego stopnia o jeden

~refka od Hienki~
~Estrel do lewego rogu ma przywiązane złote pióro feniksa.~
Strażnik Gwiazd
Prorok
Drzewo
Prorok
Awatar użytkownika
Posty: 4276
Rejestracja: 03 kwie 2018, 18:41
Stado: Prorocy
Płeć: Samiec
Księżyce: 28
Rasa: Drzewny
Opiekun: Lato
Partner: Infamia Nieumarłych

Post autor: Strażnik Gwiazd »

A: S: 2| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 1
U: B,L,W,O,A,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1| MA,MO: 3
Atuty: Wytrzymały, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Przezorny
Nie spodziewał się, że samiczka zdoła z taką werwą wystrzelić do przodu, więc przez chwilę zdołała nawet wyjść na prowadzenie, zostawiając ojca, jak i całą resztę daleko za sobą. W swojej przezorności, czy też w wyniku zapoznania z realiami dziecięcej anatomii, Strażnik prędko ukrócił narastający dystans, żeby w razie czego nie tylko być świadkiem, ale i w porę zareagować, jeśli samiczka miałaby rozbić się o drzewo, czy połamać łapy o zakamuflowane śniegiem konary. Mając ją już po swojej lewej, stale zezował przed siebie, a potem na jej łapki, żeby ocenić jak sobie radzi, czy też wyczuć odpowiedni moment do podrzucenia jakiejś sugestii. Takowy nadszedł prędzej czy później, jako że las nigdy nie pełnił roli przestrzeni bezpiecznej dla piskląt, czy bezpiecznej w ogóle, dla wszelkiej maści fascynatów sprintu. Przeszkodą dla Trel okazało się wielkie zwalone drzewo, zbyt wysokie aby nad nim przeskoczyć, ale i zbyt długie aby wyminąć go najprostszym manewrem. Gdy je dostrzegła, miała jeszcze chwilę na reakcję, lecz jeśli nie zwolniłaby, bądź nie zakręciła, czekałaby ją bolesna kolizja
Patrz!– polecił głośno i przyspieszył do galopu, żeby młódka zdołała zaobserwować jak jej opiekun wykonuje odpowiedni zestaw ruchów. Nie zamierzał pokazywać jej jak się zwalnia, bo uznał to za cholernie oczywiste, stąd spróbował rzucić ją na trochę głębszą wodę, czyniąc gwałtowny zwrot niemal przed samym pniem. Sztuka polegała na tym, że jeszcze przed zderzeniem, zaczął wykręcać tułów na prawo, zewnętrznymi łapami ryjąc głęboko w ziemi, tak żeby się nimi dobrze zaprzeć. Ze względu na rozpęd, niemożliwym było uniknąć drobnego poślizgu, gdzie pomóc miał wykręcony w stronę zakrętu ogon, umożliwiający ciału na utrzymanie odpowiedniej, łukowej pozycji. Manewr był cholernie trudny, ponieważ samiczka musiałaby odpowiednio szybko i z dużą siłą zarzucić zadkiem, jednocześnie synchronicznie współpracując z nim przednią częścią tułowia. Aby prędzej wyjść z zakrętu ogon Strażnika ruszył w przeciwną stronę, choć jedynie na chwilę, ułatwiając mu znalezienie się ponownie w prostej pozycji; wszystko po to aby nie tylko zawrócić, ale i bez opóźnień kontynuować trucht w przeciwną stronę. Pozostało tylko liczyć, że Trel zdoła powtórzyć jego wyczyn, w podobnej, bądź prostszej, ale wciąż skutecznej odsłonie, choć równie dobrze mogła też na własnej łusce przekonać się o bezwzględności otoczenia. To także byłaby całkiem cenna nauka.

Licznik słów: 363
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
.
Obrazek
.
[color=#747475] [color=#8A6969]
[color=#B69278]
[color=#C63C3C] [color=#B88576]
Dymomówczyni
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 456
Rejestracja: 10 gru 2019, 20:55
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 80
Rasa: skrajny
Opiekun: Wieczna Perła* i Strażnik Gwiazd
Mistrz: Kres Pragnień*

Post autor: Dymomówczyni »

A: S: 2| W: 3| Z: 1| M: 5| P: 1| A: 1
U: B,L,W,MP,Śl,A,Skr,Kż,Prs: 1| MO: 2 | MA: 3
Atuty: Wytrwały, Niestabilny, Twardy jak diament, Regeneracja
Strażnik naprawdę nie powinien dziwić się temu, że Trel zdołała tak bardzo przyspieszyć. Patrząc na to, jak zachowuje się na co dzień, nie ciężko było pomyśleć, że jest wręcz stworzona do biegu.
Chociaż gdyby nie ostrzegawczy krzyk ojca, pewnie by zderzyła się z drzewem. I to bardzo boleśnie... Zamiast tego jednak, zwolniła nieco, gdy tylko usłyszała ostrzeżenie. Nie całkowicie, bo wciąż biegła dość szybko, ale jednak zyskała na tyle dużo czasu, by móc spróbować wyczyn drzewnego... Który z jednej strony wydawał się prosty, a z drugiej wcale nie była pewna, czy podoła wyzwaniu. Może jednak trochę przesadziła z tą prędkością...!
Tak, czy siak, na pewno nie zamierzała poddać się bez walki! Albo bez biegu? Skrętu? No, mniejsza z tym. Ważne, że nie zwolniła jeszcze dalej.
Zamiast tego, podobnie jak Strażnik, skręciła swój tułów w prawo. Wygięta w łuk, mocniej odbiła się od podłoża lewymi łapami. Odpowiednio machając ogonem, pociągnęła resztę ciała w ślad za tułowiem. Zgodnie z przewidywaniami drzewnego, musiała przy tym mocno zarzucić zadem... Ale to nic ponad jej siły! Bardziej przejęła się tym, by znów ruszyć harmonijnie naprzód, gdy tylko tylne łapy znalazły się znów na śniegu. Przednie znów wystrzeliły do przodu i przez cały czas naśladując ojca, kontynuowała skręt. Tym razem łagodniej. Nie robiła tego tak ostro, ale delikatnie znów wygięła swe ciało w półksiężyc i odpowiednio rozkładając ciężar, zakończyła kolejny zwrot w prawo. I znów pobiegła za ojcem, miejmy nadzieję nie lądując ani na pniu, ani z pyskiem w śniegu. Ale póki wszystko działało w sposób zsynchronizowany, nie powinno być problemu!

Licznik słów: 255
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Niestabilny || dodatkowa kość do MP, MA i MO, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka
Twardy jak diament || stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość
Regeneracja || raz na tydzień obniżenie powagi wszystkich ran wybranego stopnia o jeden

~refka od Hienki~
~Estrel do lewego rogu ma przywiązane złote pióro feniksa.~
Strażnik Gwiazd
Prorok
Drzewo
Prorok
Awatar użytkownika
Posty: 4276
Rejestracja: 03 kwie 2018, 18:41
Stado: Prorocy
Płeć: Samiec
Księżyce: 28
Rasa: Drzewny
Opiekun: Lato
Partner: Infamia Nieumarłych

Post autor: Strażnik Gwiazd »

A: S: 2| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 1
U: B,L,W,O,A,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1| MA,MO: 3
Atuty: Wytrzymały, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Przezorny
tresuje cie jak owczarka xD

Trel była już mocno rozpędzona, a Strażnik narzucił jej wymagający zwinności zakręt, dlatego choć nie rozkwasiła się na pniu, niewiele brakowało by zaorała grunt podbródkiem, podczas gdy splątane łapy skuliłyby się pod nią, zdzierając ledwie ukształtowaną łuskę. Uniknęła tego łapiąc równowagę w ostatnim momencie, ale wciąż mogła wyczuć grozę rozpędu, która nie została potraktowana w pełni poważnie.
W każdym razie żyła, cała i zdrowa, a Strażnik obejrzawszy się na jej nadrabiającą odległość sylwetkę, mógł przejść do ostatniego etapu testowania jej wytrzymałości. W pewnym momencie pozwolił sobie na zawrócenie, tak aby zabiec jej drogę, lecz jeszcze zanim to nastąpiło, posłał do jej łebka obraz hamującej postaci (kopię jej samej), jak pozwala aby tylne, rozpędzone łapy poleciały do przodu, podczas gdy zad obniża się do ziemi, tors unosi do góry, a szyja wycofuje, co w ostateczności odrobinę przypominało przykucnięcie. Istotne oczywiście były także przednie łapy, które samiczka powinna wyciągnąć daleko przed siebie, zapierając się pazurkami o grunt. To albo mogła zwyczajnie zwolnić, co widziała już wcześniej u Strażnika, który specjalnie wyrównywał się z nią, żeby mogli iść krok w krok. Czym szybciej przebierała łapkami tym większe ryzyko, że hamowanie mogłoby jej nie wyjść i tedy albo przywitałaby się ze śniegiem albo piersią Strażnika.


//po twoim poście raport Bieg I

Licznik słów: 212
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
.
Obrazek
.
[color=#747475] [color=#8A6969]
[color=#B69278]
[color=#C63C3C] [color=#B88576]
Dymomówczyni
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 456
Rejestracja: 10 gru 2019, 20:55
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 80
Rasa: skrajny
Opiekun: Wieczna Perła* i Strażnik Gwiazd
Mistrz: Kres Pragnień*

Post autor: Dymomówczyni »

A: S: 2| W: 3| Z: 1| M: 5| P: 1| A: 1
U: B,L,W,MP,Śl,A,Skr,Kż,Prs: 1| MO: 2 | MA: 3
Atuty: Wytrwały, Niestabilny, Twardy jak diament, Regeneracja
Uff... Ledwie się udało! Nie sądziła, że to możliwe, ale miała wrażenie, że przez kilka chwil jej serce biło jeszcze mocniej. Mamie by się to pewnie nie spodobało... Ale na pysku Estrel wykwitł lekki uśmiech. I pewnie gnana euforią, czy też adrenaliną, pobiegłaby jeszcze szybciej, gdyby nie...
Ale co ten tata?!
Nie musiał jej wysyłać jakiejś wizji. Umysł pisklęcia natychmiast uruchomił wyraźne alarmy: hamuj! HAMUJ!
I tak też zrobiła. Obraz przesłany przez ojca był dość krótki... Ale w połączeniu z wrzeszczącymi instynktami we łbie, zdołała co nieco zapamiętać.
Ten jeden krok zakończyła inaczej – zamiast postawić łapy na ziemi i odbić się nimi po raz kolejny, wyciągnęła je dalej przed siebie. Mniej-więcej na szerokośc barków, choć w czasie hamowania mogą się trochę rozjechać.W tej samej chwili uniosła zad wyżej i skorzystała z tej okazji, by lepiej ułożyć tylne łapy. Pozwoliła, by ta częściała opadła na ziemię, opierając się lekko na kończynach. Nieco wycofała łeb do tyłu i aby całość jakośzadziałała, skorzystała ze swoich pazurów w przednich łapach. I ogona, coby się nie wywrócić... Ale też lekko skręcić na lewo od Strażnika! Nieznacznie przechyliła się na prawo. Nie na tyle mocno, by od razu się wrócić. Chodziło jej tylko zmianę kursu, która dodatkowo mogłaby jej pomóc wyhamować. W połączeniu z mocnym zaparciem się przednich łap, powinno jakoś pójść... I może tym razem wyląduje w śniegu, ale w sposób nieszkodzący jej własnemu zdrowiu!

Licznik słów: 231
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Niestabilny || dodatkowa kość do MP, MA i MO, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka
Twardy jak diament || stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość
Regeneracja || raz na tydzień obniżenie powagi wszystkich ran wybranego stopnia o jeden

~refka od Hienki~
~Estrel do lewego rogu ma przywiązane złote pióro feniksa.~
Strażnik Gwiazd
Prorok
Drzewo
Prorok
Awatar użytkownika
Posty: 4276
Rejestracja: 03 kwie 2018, 18:41
Stado: Prorocy
Płeć: Samiec
Księżyce: 28
Rasa: Drzewny
Opiekun: Lato
Partner: Infamia Nieumarłych

Post autor: Strażnik Gwiazd »

A: S: 2| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 1
U: B,L,W,O,A,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1| MA,MO: 3
Atuty: Wytrzymały, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Przezorny
//koniec poprzedniej fabuły, bo nie wiem jak podsumować bez reszty xD
* * *
Minęło wiele księżyców od kiedy spotykał się z Trel pod drzewem i choć teoretycznie mógłby znaleźć ku temu wiele okazji, dopiero gdy przybrała adepckie imię, zdecydował się przywołać ją pod podnóże jej pierwszego, tymczasowego domu. Z tego co wiedział nie potrafiła jeszcze walczyć, a jeśli chciała w rozsądnym tempie dobić do pełnej rangi, musiała w końcu zacząć pracować. Jego zaproszenie nie brzmiało zbyt ciepło, ale nie było też chłodnym rozkazem, a jedynie przedstawieniem korzystnej perspektywy wspólnej nauki, jakby proponował jej jakąś polityczną wymianę. Zamącony zarzucił mu kiedyś, że nie potrafił przybrać wobec córki odpowiedniej postawy, ale ta uwaga zamiast mu cokolwiek ułatwić, uczyniła rozważania nad emocjami jeszcze bardziej problematycznymi. Ostatecznie nie wiedział jaki Trel miała do niego stosunek, ani czy on sam traktował ją jak coś więcej, niż tylko zbiór zadań do odhaczenia.
Przygnębiło go to, bo wiedział, że z dokładnie tego samego powodu zdystansował się od pierwszego potomka, na którego nie potrafił spojrzeć nie czując, że coś jest nie tak.
Cholera. W każdym razie czekał na nią, siedząc wyprostowany tak jak zwykle. Estrel nie miała dotąd okazji zwrócić uwagi na jego ozdobę od Sennah i zastanawiał się czy to ze względu na dystans, który wytworzyli, czy ponieważ nie miała wobec tego żadnego komentarza.

Licznik słów: 218
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
.
Obrazek
.
[color=#747475] [color=#8A6969]
[color=#B69278]
[color=#C63C3C] [color=#B88576]
Dymomówczyni
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 456
Rejestracja: 10 gru 2019, 20:55
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 80
Rasa: skrajny
Opiekun: Wieczna Perła* i Strażnik Gwiazd
Mistrz: Kres Pragnień*

Post autor: Dymomówczyni »

A: S: 2| W: 3| Z: 1| M: 5| P: 1| A: 1
U: B,L,W,MP,Śl,A,Skr,Kż,Prs: 1| MO: 2 | MA: 3
Atuty: Wytrwały, Niestabilny, Twardy jak diament, Regeneracja
Tata ni z tego, ni z owego zaczyna nosić dziwną obrożę, a ona miałaby nie mieć nic do powiedzenia? Pfff... Niedoczekanie!
Ale zacznijmy od początku. Fakt, pomijając Ceremonie już od jakiegoś czasu nie widziała Strażnika. Ani on nie nawiązywał kontaktu, ani też Trel. Czy to znaczyło, że z jakiegoś powodu czuła urazę po ostatnim spotkaniu? A może coś się stało po rozmowie z Rozrabiaką...?
Nie. Nie było tu miejsca na żadną urazę, czy dystans! Po prostu... Powiedzmy, że była zajęta innymi sprawami.
Teraz jednak nie zamierzała odmawiać! Na swoją wiadomość Strażnik otrzymał jedynie lakoniczne, bezbarwne:
~ Zaraz będę.~ Co przy okazji pokazywało, że jego córka wcale nie próżnuje i przez cały czas czegoś się uczy.
Jednak potem przez jakiś czas musiał przesiedzieć sam na sam ze swoimi myślami. W prawdzie, Trel wcale nie szła nie wiadomo jak długo, ale jednak – była gdzieś na terenach Ognia i potrzebowała chwili na dobiegnięcie na miejsce.
Zwolniła dopiero w Puszczy i stamtąd już spokojnie dotarła pod Strzeżony Dąb. Skinęła łbem na przywitanie i rzuciła;
– To normalne, że łuski złocieją? – O obrożę jeszcze zdąży zapytać, a na razie... Jakoś nie zdarzało jej się widywać złotych przebarwień na smoczych łuskach, a to jednak zdawało się być bardziej nurtującym pytaniem, niż jakaś tam obręcz. Raz czy dwa minęła już smoka z biżuterią, więc to wcale nie musiało być nic takiego... Ale na każde pytanie jeszcze przyjdzie pora.

Licznik słów: 233
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Niestabilny || dodatkowa kość do MP, MA i MO, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka
Twardy jak diament || stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość
Regeneracja || raz na tydzień obniżenie powagi wszystkich ran wybranego stopnia o jeden

~refka od Hienki~
~Estrel do lewego rogu ma przywiązane złote pióro feniksa.~
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej