Skała

Miejsce, gdzie stosunki, niegdyś przyjacielskie, pełne miłości, zmieniły się diametralnie. Teraz jest to teren, gdzie bezbronny, młody smok może czuć się najmniej bezpiecznie.
Piekielna Łuska
Dawna postać
Lilith
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 310
Rejestracja: 12 paź 2014, 14:44
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 11
Rasa: Skrajny
Opiekun: Jad Duszy
Mistrz: Jad Duszy
Partner:

Post autor: Piekielna Łuska »

A: S: 2| W: 1| Z: 4| I: 1| P: 1| A: 2
U: MA,MO,MP: 1| W,Skr,Kż,Śl,M: 2| B,Pł,S,L,A,O: 3

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Piekielna wcale nie należała do tych, którzy mają o sobie największe możliwe mniemanie. Była po prostu złośliwa i wredna, takie życie.
Słysząc jego uwagę spojrzała na niego z kpiną. Uśmiechnęła się złośliwie i błyskawicznie wycelowała cztery czarne szpony prosto w kierunku ślepi samca. Nie była to walka, poza tym adeptka nie chciała go pozbawić wzroku, więc nie włożyła w to całej swojej siły. Pazurami trafiła w lewe oko Niepokornego, zostawiając na nim niewielką, aczkolwiek zapewne dotkliwą ranę. A właściwie dotkliwie zadrapanie. Ranka ta nie wymagała interwencji medyka, ot taka pamiątka po siostrzyczce.
– Aż się dziwię że nie chcesz mi się zrewanżować... – mruknęła z udawanym zmartwieniem i znowu złośliwie się uśmiechnęła. Niech tylko podniesie na nią łapę. Żałowała, że teraz nie prowadzą pojedynku.

//Nie wiem czy tak można, ale jak nie to zedytuję xD

Licznik słów: 135
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Kłamstwa i złamane przysięgi to broń w rękach twoich wrogów.

Atuty:
____Zwinna
____~ +1 do Zręczności

Posiadane:
____Pożywienie: 2/4 mięsa, 0/4 owoców
____Kamienie szlachetne: 1x Diament
____Inne: Brak
____Punkty Honoru: 1

Obrazek jest autorstwa AverrisVis

Smoki spoza Ognia uczę za opłatą.
Cętkowane Pióro
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 292
Rejestracja: 09 wrz 2014, 16:48
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 11
Rasa: Skrajny
Opiekun: Jad Duszy
Mistrz: Jad Duszy

Post autor: Cętkowane Pióro »

A: S: 5| W: 2| Z: 1| I: 1| P: 1| A: 1
U: B,S,L,W,Skr,MO,MA: 1| MP: 2| A,O,Śl: 3
Atuty: Silny
Głupia. Serio myślała że Shierr pozwoli zaatakować swoje ślepia? To że był wyluzowany to nie znaczy że nie był podejrzliwy. Wręcz przeciwnie, mimo że niewielu sobie z tego zdawało sprawę, był gadziną bardzo sprytną która dążyła do swoich celów wszelkimi możliwymi sposobami a efekt który uzyskał? Był nawet lepszy niż oczekiwał.
Gdy dostrzegł szpony lecące w stronę jego zielonych paczałek, przesunął łeb w bok, czując jak szpony mniejszej samicy rozcinają delikatnie skórę na jego poliku, zostawiając na niej niewielkie krwawiące ranki. Taki atak na ślepia mógłby się skończyć nawet utratą wzroku.
Nie muszę. Już wygrałem – Mruknął cicho, wyraźnie rozbawiony tym, jak siostra łatwo dała się podejść. Owszem. Z początku cel jego spotkania był inny, jednak gdy tylko wbiła szpony w jego łapę, w jego głowie uformował się ciekawy plan, do którego potrzebował jeszcze jednej małej ranki.
To było doprawdy ekscytujące spotkanie. Mam nadzieje że jeszcze się spotkamy. W milszych okolicznościach – Po tych słowach uniósł lekko pierzastego irokeza, po czym wzbił się w powietrze i odleciał.

Licznik słów: 169
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

~Atuty~
Gr I: Silny




Od Jadziku

Jeśli muszę gdzieś odpisać to dajcie znać
Piekielna Łuska
Dawna postać
Lilith
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 310
Rejestracja: 12 paź 2014, 14:44
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 11
Rasa: Skrajny
Opiekun: Jad Duszy
Mistrz: Jad Duszy
Partner:

Post autor: Piekielna Łuska »

A: S: 2| W: 1| Z: 4| I: 1| P: 1| A: 2
U: MA,MO,MP: 1| W,Skr,Kż,Śl,M: 2| B,Pł,S,L,A,O: 3
Lilith obdarzyła go kpiącym spojrzeniem.
– Radzę poprosić Naranleę o trochę inteligencji, nie zaszkodzi Ci – powiedziała tylko, a gdy ten odleciał ona z dezaprobatą pokręciła łbem. Nigdzie nie leciała, została tu gdzie była a złośliwy uśmiech nie schodził jej z pyska.
– Głupie te młode samce... – mruknęła tylko do siebie i dalej siedziała na puszystym śniegu, rozkoszując się spokojem.

Licznik słów: 61
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Kłamstwa i złamane przysięgi to broń w rękach twoich wrogów.

Atuty:
____Zwinna
____~ +1 do Zręczności

Posiadane:
____Pożywienie: 2/4 mięsa, 0/4 owoców
____Kamienie szlachetne: 1x Diament
____Inne: Brak
____Punkty Honoru: 1

Obrazek jest autorstwa AverrisVis

Smoki spoza Ognia uczę za opłatą.
Dwuznaczna Aluzja
Dawna postać
Ankaa Brawurowa
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3158
Rejestracja: 23 paź 2014, 9:12
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 105
Rasa: drzewna x powietrzna
Partner: Uskrzydlony Marzeniami*

Post autor: Dwuznaczna Aluzja »

A: S: 1| W: 4| Z: 4| I: 1| P: 2| A: 1
U: L, Śl, Skr, Kż, B, S, P, W, M, MA, MO, MP: 3| O, A: 6
Atuty: Zwinna; Chytry przeciwnik; Nieugięta; Wybraniec bogów; Utalentowana;
Cienista wciąż miała mnóstwo zajęć, ale w końcu postanowiła odpocząć. Miała dość robienia patroli za innych, uczenia hałasujących piskląt i marudzących adeptów. Nawet walki stały się dla niej żenujące.
Ruszyła na Tereny Wspólne. Normalnie zostałaby na terenach Cienia, lecz tam od razu ktoś by ją znalazł. Z drugiej strony nigdzie nie zazna samotności – w Wolnych Stadach zawsze znajdzie się ktoś kto postanowi zmącić jej potrzebę pobycia samemu.
Brnęła w mrozie i białym śniegu, który zakrył ziemię. Po prostu szła, przed siebie, gdzie ją łapy poniosą. Mijała właśnie Skałę, ale nawet nie zwracała uwagi gdzie jest. Chciała pobyć sam na sam z własnymi myślami.

Licznik słów: 104
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Wierch Skazanych
Dawna postać
Przeklęta
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 528
Rejestracja: 03 lut 2015, 19:14
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Księżyce: 56
Rasa: Górski
Opiekun: Oni

Post autor: Wierch Skazanych »

A: S: 4| W: 3| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,L,Pł,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1 | O: 2 | A: 3
Atuty: Silna, Adrenalina, Czempion, Pojemne Płuca
Nie tylko smoczyca szukała chwili samotności. Cathal przestał należeć do grona towarzyskiego, wolał nie wdawać się z nikim w bliższe relacje, wiedząc jakie bywają kłopotliwe, ze szkodą dla niego zwłaszcza. Przekonał się o tym na własnej skórze, nie prędko chciałby spróbować smaku zdrady kolejny raz.
W tym czasie opuścił zbyt duszne, jak dla niego, tereny Klanu zwącego się Ogniem. Nazwa adekwatna do terytorium, chociaż póki co czy do samego charakteru gadów tam zamieszkujący? Nie sądził.
Stwierdził, że warto poznać tereny przylegające do Klanu, gdzie przecinały się dziesiątki różnych zapachów, jedne były intensywne od świerkowej żywicy, tak jak ten przylegający do Lwiej Łuski i Głosu Zapomnienia.
Inne, znacznie rzadsze, te podobne do teko, który zaczynał osiadać na jego futrze i skórze, gryzący odór siarki i wulkanicznego pyłu.
Ze zdziwieniem odkrył, że rozpoznaje jeszcze trzecią woń, czyżby jeszcze jeden Klan? Ta woń była inna, bliżej niezweryfikowana, mieszanina żywicy, górskich skał i powietrza.
Szedł jednostajnym, spokojnym krokiem, torując sobie droge pośród śniegu sięgającego miejscami do jego szerokiej piersi. Nie było to jednak dla niego problemem. Chłód i śnieg były jego sposobem życia, czuł że minie sporo czasu, nim przywyknie do temperatury panującej w jego nowym Klanie.
W oddali dostrzegł pstrokatą sylwetkę, intensywnie fioletową z mieniącymi się złotymi wzorami i bielą spozierającą spod ogona i łeb.
Blade oczy przesunęły się leniwie po sylwetce smoczycy. Odnotował sobie to ciągle powracające spostrzeżenie – tutejsze gady były pstrokate.

Licznik słów: 231
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Oh, jak bardzo pragnęłam się uwolnić.
Obudzić. W końcu przetrzeć oczy. Wokół mnie świat płynął, jakby nigdy nie istniał.
Szara zasłona mgły – niewyraźne kontury.
Oh, jak bardzo pragnęłam się obudzić.
Dzień za dniem egzystowałam. Nie czułam nic, prócz cierpienia.
Wściekłości.
Pożerającej mnie skutecznie, po trochu.
Traciłam duszę.
Oh, jak bardzo pragnęłam się uwolnić. Obudzić.
W końcu przetrzeć oczy.
Czasami pośród nocy widziałam światło.
Gwiazdy.
Marzyłam wtedy, że jestem czymś więcej, niż cieniem.
Rozpostrzec skrzydła i wzlecieć.
Zawsze jednak spadałam.
Na dno.


Atuty:
*Adrenalina* Smok dostaje dodatkową kość podczas testów na akcje fizyczne (bieg, obrona, atak)
*Czempion* Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku fizycznego
*Pojemne Płuca* Raz na walkę smok ma -2 ST do ataku opartego na smoczym oddechu. Dodatkowo efekt pasywny: -1 ST do obrony przed smoczym oddechem


Obrazek
Ziemia – Żywiołak
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1
B, Skr, Ma, MO: 1
Dwuznaczna Aluzja
Dawna postać
Ankaa Brawurowa
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3158
Rejestracja: 23 paź 2014, 9:12
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 105
Rasa: drzewna x powietrzna
Partner: Uskrzydlony Marzeniami*

Post autor: Dwuznaczna Aluzja »

A: S: 1| W: 4| Z: 4| I: 1| P: 2| A: 1
U: L, Śl, Skr, Kż, B, S, P, W, M, MA, MO, MP: 3| O, A: 6
Atuty: Zwinna; Chytry przeciwnik; Nieugięta; Wybraniec bogów; Utalentowana;
Ciężko było zidentyfikować, czym tak właściwie pachnieli Cieniści. Każdy smok tego stada unosił ze sobą trochę inną woń, chociaż zawsze wiadomo, że jest on Cieniem uosobieniem mroku. Aluzja rozsiewała woń gęstej mgły, wilgotnego powietrza i porannej rosy. Były to delikatne wrażenia zapachowe, zupełnie nie pasujące do jej szaleńczej natury, serca i duszy.
Woń Ognia była drażliwa. Siarkę wyczuwało się na kilometr. Nic więc dziwnego, że wkrótce nozdrza samicy zwęziły się, nie chcąc dopuszczać tej odrażającej woni. Jednak nie była ona jeszcze taka gęsta, dość subtelna, lecz wyczuwalna. A więc kolejny przybysz zza bariery, taki jak ona.
Złote ślepia sunęły po terenach, szukając smoczej sylwetki. I dostrzegły. Granatowy smok z bladymi ślepiami. Dzielił ich dystans jakiś dziesięciu rozpiętości skrzydeł. Samica jednak stała, z uniesionym łbem i spiętymi mięśniami, gotowa do ewentualnej obrony. Nie spuszczała oczu z nieznajomego przybysza.

Licznik słów: 137
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Wierch Skazanych
Dawna postać
Przeklęta
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 528
Rejestracja: 03 lut 2015, 19:14
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Księżyce: 56
Rasa: Górski
Opiekun: Oni

Post autor: Wierch Skazanych »

A: S: 4| W: 3| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,L,Pł,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1 | O: 2 | A: 3
Atuty: Silna, Adrenalina, Czempion, Pojemne Płuca
Blade ślepia zamigotały niezauważalnie dla smoczycy, kiedy dostrzegł, jak nieruchomieje. Widział ruch wężowatego ogona, powolne obrócenie łba, mgnienie złocistych oczu, a następnie spięcie mięśni, ustawienie łap, oznajmiające wszem i wobec gotowość do walki. Kolczasty grzebień zafalował, skrzydła ułożyły się odruchowo. Ciemne gadzie wargi samca rozciągnęły się w nieznacznym uśmiechu, chociaż ciężko było nazwać w ten sposób iście wilcze rozciągnięcie warg, które ukazywało koniuszki niezwykle długich kłów.
Och, czyżby zadziora?
Znał takie smoczyce, w jego klanie były Obrończynie, ale widział też podobne pozy u smoczyc pilnujących lęgu. Przymrużył powieki, a jego imponujący pióropusz uniósł się lekko ku górze, błoniaste skrzydła ułożyły po bokach z miękkim szelestem, długi mięsisty ogon zafalował, niby poruszony mroźnym wiatrem, ale ten nie wiał. Powietrze było dziwnie zastałe, nawet w tak odsłoniętym terenie, jak ten.
Nie robił sobie jednak nic z niepokoju smoczycy, idąc dalej obraną ścieżką, która zwodniczo kierowała się ku jej, aby się z nią przeciąć. Masywne sploty mięśnie falowały z każdym jego krokiem, a na jego pysku czaił się spokój drapieżcy wietrzącego posokę.

Licznik słów: 169
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Oh, jak bardzo pragnęłam się uwolnić.
Obudzić. W końcu przetrzeć oczy. Wokół mnie świat płynął, jakby nigdy nie istniał.
Szara zasłona mgły – niewyraźne kontury.
Oh, jak bardzo pragnęłam się obudzić.
Dzień za dniem egzystowałam. Nie czułam nic, prócz cierpienia.
Wściekłości.
Pożerającej mnie skutecznie, po trochu.
Traciłam duszę.
Oh, jak bardzo pragnęłam się uwolnić. Obudzić.
W końcu przetrzeć oczy.
Czasami pośród nocy widziałam światło.
Gwiazdy.
Marzyłam wtedy, że jestem czymś więcej, niż cieniem.
Rozpostrzec skrzydła i wzlecieć.
Zawsze jednak spadałam.
Na dno.


Atuty:
*Adrenalina* Smok dostaje dodatkową kość podczas testów na akcje fizyczne (bieg, obrona, atak)
*Czempion* Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku fizycznego
*Pojemne Płuca* Raz na walkę smok ma -2 ST do ataku opartego na smoczym oddechu. Dodatkowo efekt pasywny: -1 ST do obrony przed smoczym oddechem


Obrazek
Ziemia – Żywiołak
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1
B, Skr, Ma, MO: 1
Dwuznaczna Aluzja
Dawna postać
Ankaa Brawurowa
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3158
Rejestracja: 23 paź 2014, 9:12
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 105
Rasa: drzewna x powietrzna
Partner: Uskrzydlony Marzeniami*

Post autor: Dwuznaczna Aluzja »

A: S: 1| W: 4| Z: 4| I: 1| P: 2| A: 1
U: L, Śl, Skr, Kż, B, S, P, W, M, MA, MO, MP: 3| O, A: 6
Atuty: Zwinna; Chytry przeciwnik; Nieugięta; Wybraniec bogów; Utalentowana;
Faktem było, że Aluzja ma pisklęta. Jednak po pierwsze były gdzieś na terenach Cienia, gdzie teorytycznie były bezpieczne. A po drugie matka i tak o nie nie dbała.
Obserwowała każdy ruch Nieznajomego. Gdy ten postąpił pierwszy krok, grzebień na jej szyi i grzbiecie uniósł się, niczym sierść u wściekłego wilka. Oczy zabłysły ostrzegawczo, ale nic więcej. Wciąż stała, gotowa do walki, jeżeli takowa miałaby się rozpętać. Ogniści słynęli z tego, że są szaleni, smoczyca dobrze o tym wiedziała.
Stała jednak sztywno w miejscu, pazurami wbijając się w śnieg, gotowa do skoku. Oblizała lubieżnie wargi, jakby Nieznajomy miał być jej przyszłym posiłkiem. Nic nie mówiła, Gra Słów była tutaj absolutnie zbędna. Liczyły się czyny, ruchy, reakcje. Grzeszna dała już ostrzeżenie, by się nie zbliżać. Jeśli smok je zignoruje, drugiego ostrzeżenia nie otrzyma.

Licznik słów: 131
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Wierch Skazanych
Dawna postać
Przeklęta
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 528
Rejestracja: 03 lut 2015, 19:14
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Księżyce: 56
Rasa: Górski
Opiekun: Oni

Post autor: Wierch Skazanych »

A: S: 4| W: 3| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,L,Pł,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1 | O: 2 | A: 3
Atuty: Silna, Adrenalina, Czempion, Pojemne Płuca
Z zadowoleniem odnotował kolejny objaw zaniepokojenia u smoczycy. Ciemne źrenice zwęziły się, końcówka ogona podrygiwała za nim, niczym u drapieżnego kota szykującego się do skoku, a jednak jego pysk pozostał łudząco spokojny, czub opadł, jakby i napięcie zniknęło.
To doprawdy zabawne, pierwszy raz od kilku wschodów spotkał gada z prawidłowymi odruchami i instynktami, nie łaszącego się, niczym kocię, ale drapieżcę, chociaż nieco zbyt nerwowego.
Ale smoczyce w końcu takie były.
Szedł nieubłaganie ku niej, a przynajmniej tak się zdawało. Pozornie przestał patrzeć w jej stronę, a widząc wojowniczą pozę, jakoby odbił nieco ku prawej, po łuku, jakby chciał ją ominąć, wziąwszy sobie jej ostrzeżenie do serca. W końcu był przybyszem, który nie szukał zwady, czyż nie? Niech właśnie tak myśli. Dzieliła ich odległość dwóch skoków po skosie, został za to jeden skok do tego, aby minął ją równolegle. Śnieg chrzęścił pod jego łapami.

Licznik słów: 143
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Oh, jak bardzo pragnęłam się uwolnić.
Obudzić. W końcu przetrzeć oczy. Wokół mnie świat płynął, jakby nigdy nie istniał.
Szara zasłona mgły – niewyraźne kontury.
Oh, jak bardzo pragnęłam się obudzić.
Dzień za dniem egzystowałam. Nie czułam nic, prócz cierpienia.
Wściekłości.
Pożerającej mnie skutecznie, po trochu.
Traciłam duszę.
Oh, jak bardzo pragnęłam się uwolnić. Obudzić.
W końcu przetrzeć oczy.
Czasami pośród nocy widziałam światło.
Gwiazdy.
Marzyłam wtedy, że jestem czymś więcej, niż cieniem.
Rozpostrzec skrzydła i wzlecieć.
Zawsze jednak spadałam.
Na dno.


Atuty:
*Adrenalina* Smok dostaje dodatkową kość podczas testów na akcje fizyczne (bieg, obrona, atak)
*Czempion* Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku fizycznego
*Pojemne Płuca* Raz na walkę smok ma -2 ST do ataku opartego na smoczym oddechu. Dodatkowo efekt pasywny: -1 ST do obrony przed smoczym oddechem


Obrazek
Ziemia – Żywiołak
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1
B, Skr, Ma, MO: 1
Dwuznaczna Aluzja
Dawna postać
Ankaa Brawurowa
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3158
Rejestracja: 23 paź 2014, 9:12
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 105
Rasa: drzewna x powietrzna
Partner: Uskrzydlony Marzeniami*

Post autor: Dwuznaczna Aluzja »

A: S: 1| W: 4| Z: 4| I: 1| P: 2| A: 1
U: L, Śl, Skr, Kż, B, S, P, W, M, MA, MO, MP: 3| O, A: 6
Atuty: Zwinna; Chytry przeciwnik; Nieugięta; Wybraniec bogów; Utalentowana;
Aluzja nie była nerwowa, lecz doświadczona. Żyjąc za barierą, wiele księżyców temu, nauczyła się wielu rzeczy. Poza tym widziała oczami dalekich przodków, jak pozornie niegroźny smok rzucał się na drugiego chcąc pozbawić go życia. To był instynkt.
Widziała, że samiec zamierza ją ominąć, lecz wyczuwała w tym podstęp. Intelekt podpowiadał jej, że w każdej chwili pokojowe nastawienie może się zmienić w agresywne. Gdy samiec zaczął omijać ją łukiem, ona również ruszyła. W odwrotnym kierunku, kontynuując swoją bezcelową wędrówkę. Była odwrócona bokiem do samca, co nie było zbyt korzystne, ale ona o tym wiedziała. Robiła to specjalnie, z premedytacją. Nie traciła czujności, wciąż miała spięte mięśnie, gotowe do błyskawicznego skoku. Strzeliła ogonem, wciąż kątem oka obserwując Ognistego, zwiększając dystans. Po prostu znowu szła przed siebie.

Licznik słów: 124
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Wierch Skazanych
Dawna postać
Przeklęta
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 528
Rejestracja: 03 lut 2015, 19:14
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Księżyce: 56
Rasa: Górski
Opiekun: Oni

Post autor: Wierch Skazanych »

A: S: 4| W: 3| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,L,Pł,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1 | O: 2 | A: 3
Atuty: Silna, Adrenalina, Czempion, Pojemne Płuca
Samiec wyczuwał w smoczycy gotowość do walki, tego nie dało się przeoczyć. Każdy por w jej ciele informował go o tym. Wyczuwał subtelną woń adrenaliny, ale przede wszystkim dominował aromat feromonów dojrzałej smoczycy. Każdy krok uświadamiał go, że była to bestyjka szybka, zwinna. Zmysły Canthala wyostrzyły się, testosteron buzował w jego dojrzewającym ciele. Od czasu, gdy opuścił Klan nie miał kontaktu ze smokiem, który przyjąłby wyzwanie. Kiedy smoczyca zaczęła go mijać, ten zaczekał na stosowny moment. Nie zamierzał atakować jej od boku, w ten sposób zbyt łatwo mogłaby się wywinąć, używając zwinnych pazurów, on preferował... tyły.
Nieomal się nie uśmiechnął. Wciągnął raz jeszcze powietrze przesycone jej wonią. Jedna jego część, ta niewielka, racjonalna, mówiła mu, że to zbyt szybko, aby pakować się w kłopoty, ale nie zamierzał jej słuchać.Tak jak w klanie, tak i tu zamierzał brać to, czego pożądał, a w tej szczególnej chwili pragnął jej. Chciał poczuć smak rozgrzanych walką łusek, oddech wgryzający się w ciało, gorąc wnikający do głębi.
A potem wykorzystując dystans dzielącego ich skoku, wywinął się gładko, wybijając się z zadnich łap, zamierzając przednimi objąć jej zad, a następnie masą swego ciała przewalić w śnieg. Intrygowała go, chciał znać jej odpowiedź, widzieć wijące się, walczące ciało, słyszeć chrzęst wielobarwnej łuski. Może to egzotyka tak na niego działała?

Licznik słów: 212
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Oh, jak bardzo pragnęłam się uwolnić.
Obudzić. W końcu przetrzeć oczy. Wokół mnie świat płynął, jakby nigdy nie istniał.
Szara zasłona mgły – niewyraźne kontury.
Oh, jak bardzo pragnęłam się obudzić.
Dzień za dniem egzystowałam. Nie czułam nic, prócz cierpienia.
Wściekłości.
Pożerającej mnie skutecznie, po trochu.
Traciłam duszę.
Oh, jak bardzo pragnęłam się uwolnić. Obudzić.
W końcu przetrzeć oczy.
Czasami pośród nocy widziałam światło.
Gwiazdy.
Marzyłam wtedy, że jestem czymś więcej, niż cieniem.
Rozpostrzec skrzydła i wzlecieć.
Zawsze jednak spadałam.
Na dno.


Atuty:
*Adrenalina* Smok dostaje dodatkową kość podczas testów na akcje fizyczne (bieg, obrona, atak)
*Czempion* Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku fizycznego
*Pojemne Płuca* Raz na walkę smok ma -2 ST do ataku opartego na smoczym oddechu. Dodatkowo efekt pasywny: -1 ST do obrony przed smoczym oddechem


Obrazek
Ziemia – Żywiołak
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1
B, Skr, Ma, MO: 1
Dwuznaczna Aluzja
Dawna postać
Ankaa Brawurowa
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3158
Rejestracja: 23 paź 2014, 9:12
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 105
Rasa: drzewna x powietrzna
Partner: Uskrzydlony Marzeniami*

Post autor: Dwuznaczna Aluzja »

A: S: 1| W: 4| Z: 4| I: 1| P: 2| A: 1
U: L, Śl, Skr, Kż, B, S, P, W, M, MA, MO, MP: 3| O, A: 6
Atuty: Zwinna; Chytry przeciwnik; Nieugięta; Wybraniec bogów; Utalentowana;
Smoczyca czuła te wszystkie emocje, jakie biły od Ognistego Nieznajomego. Samczy testosteron był wyraźnie wyczuwalny. Uśmiechnęła się obłąkańczo pod nosem. Tak jak sądziła, próbował ją zmylić. W rzeczywistości czekał na dobrą okazję.
Oblizała jeszcze raz swoje gadzie wargi. Potem wszystko poszło szybko. Starcie siły potężnych mięśni z zabójczą szybkością. Śnieg zaskrzypiał mocniej, samiec wyskoczył w jej stronę. Ta w ułamku sekundy wygięła ciało w tył, robiąc skok i odwracając się przodem do samca, który chciał na nią skoczyć. Szponiasta łapa pomknęła na spotkanie jego pyska. Cztery złote szpony pragnęły wbić się w jego łuski, poczuć ciepło posoki. Poczuć jak mięśnie i skóra ustępują ostrym jak brzytwa pazurom. Zamiast odskoczyć, postanowiła kontratakować. Strzeliła ogonem, czekając na to, ci się zdarzy. A czekać miała zaledwie kilka krótkich, błyskawicznych sekund.

Licznik słów: 127
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Wierch Skazanych
Dawna postać
Przeklęta
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 528
Rejestracja: 03 lut 2015, 19:14
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Księżyce: 56
Rasa: Górski
Opiekun: Oni

Post autor: Wierch Skazanych »

A: S: 4| W: 3| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,L,Pł,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1 | O: 2 | A: 3
Atuty: Silna, Adrenalina, Czempion, Pojemne Płuca
Blade ślepia obudziły się do życia, pierwszy raz od trzech księżyców pojawił się w nich zimny ogień, który wygnał go na drugi koniec krainy, aby znaleźć się dokładnie w tym miejscu. Tym razem jednak miał do czynienia z samicą, która nie zacznie ryczeć w niebo głosy, nie potrafiąc poradzić sobie z tym, co na nią czekało. Głupia s.uka dostała to, na co zasłużyła, a mimo to on musiał odejść.
Dostrzegł, jak drobne, acz prężne mięśnie smoczycy napinają się, gdy ta błyskawicznie odwróciła się ku niemu, łaknąc jego krwi równie mocno, jak on łaknął jej, jednak nie tylko posoki i jej smaku. Ciemne gadzie wargi rozciągnęły się w drapieżnym grymasie, ogon drgnął w ekscytacji. Opadł na ziemię, czując, jak jej szpony przejeżdżają ze zgrzytem po zwartej, twardej łusce, dziedzictwie górskiej krwi. Kilka z nich oderwało się od skóry, ból jednak go nie zniechęcił, zdawać by się mogło, że skutek był odwrotny od zamierzonego.
W szerokiej piersi samca rozbrzmiało głębokie, mrukliwe wibrato, kiedy nie czekając skorzystał z uwagi i pochwycił jej łapę silnymi palcami, zaciskając je w nadgarstku smoczycy, a następnie silnie szarpnął ją ku sobie, przybliżając do swego pyska. Język zatańczył pomiędzy klatką ostrych zębisk, a następnie smagnął z lubością jej szyję. Wspiął się na zadnie łapy, jednocześnie pociągnąwszy smoczycę ku górze za łapę, a następnie z szaleńczym śmiechem odrzucił ją na bok, opadając na łapy, zmierzając ku niej powoli z jarzącymi się kryształowymi ślepiami.
Ogon smagał powietrze, gorący oddech skrzył się perliście w siarczystym mrozie, czekał na jej reakcję, nie przestając przedzierać się poprzez śnieg ku niej.

Licznik słów: 257
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Oh, jak bardzo pragnęłam się uwolnić.
Obudzić. W końcu przetrzeć oczy. Wokół mnie świat płynął, jakby nigdy nie istniał.
Szara zasłona mgły – niewyraźne kontury.
Oh, jak bardzo pragnęłam się obudzić.
Dzień za dniem egzystowałam. Nie czułam nic, prócz cierpienia.
Wściekłości.
Pożerającej mnie skutecznie, po trochu.
Traciłam duszę.
Oh, jak bardzo pragnęłam się uwolnić. Obudzić.
W końcu przetrzeć oczy.
Czasami pośród nocy widziałam światło.
Gwiazdy.
Marzyłam wtedy, że jestem czymś więcej, niż cieniem.
Rozpostrzec skrzydła i wzlecieć.
Zawsze jednak spadałam.
Na dno.


Atuty:
*Adrenalina* Smok dostaje dodatkową kość podczas testów na akcje fizyczne (bieg, obrona, atak)
*Czempion* Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku fizycznego
*Pojemne Płuca* Raz na walkę smok ma -2 ST do ataku opartego na smoczym oddechu. Dodatkowo efekt pasywny: -1 ST do obrony przed smoczym oddechem


Obrazek
Ziemia – Żywiołak
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1
B, Skr, Ma, MO: 1
Dwuznaczna Aluzja
Dawna postać
Ankaa Brawurowa
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3158
Rejestracja: 23 paź 2014, 9:12
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 105
Rasa: drzewna x powietrzna
Partner: Uskrzydlony Marzeniami*

Post autor: Dwuznaczna Aluzja »

A: S: 1| W: 4| Z: 4| I: 1| P: 2| A: 1
U: L, Śl, Skr, Kż, B, S, P, W, M, MA, MO, MP: 3| O, A: 6
Atuty: Zwinna; Chytry przeciwnik; Nieugięta; Wybraniec bogów; Utalentowana;
Gdy jej szpony przedarły się przez łuski, te zalały się szkarłatem. Zniknęła z nich barwa złota, zastąpiona krwistą czerwienią, kolorem pożądanym. Uśmiechnęła się niczym obłąkaniec, nie puszczając wzroku dzikich ślepi z samca, który właśnie zdołał powalić ją na ziemię. Gdy ten pochwycił jej łapę, warknęła. Ale nie z wściekłości. Z niepohamowanej ekscytacji. Czując jego język na swej szyi, gwałtownie złapała jego żuchwę wolną łapą, delikatnie, acz dotkliwe wbijając w nią szpony. Puściła go z równą gwałtownością.
Gdy opadła znowu na ziemię, odrzucona na bok, poczuła jeszcze bardziej wbijający się w jej ciało śnieg. Piekł, był zimny, ale jednocześnie równie palący jak ogień, kryształki lody wbijały się niemiłosiernie w łuski, zadając iluzję fizycznego bólu. Ona jednak nie zwracała na to uwagi, była przyzwyczajona do większego bólu, co więcej – prawdziwego, a nie tylko jego nędznej iluzji.
Otrzepała łeb, pobudzając w ruch barwny grzebień na szyi. Wykorzystała fakt, że chwilowo była wolna. Z zabójczą prędkością wstała, niemal skacząc do góry, oblizując lubieżnie kły. Stała, wbijając kły w śnieg z całej siły, by zapewnić sobie przyczepność i utrudnić samcowi zadanie, gdyby ten znowu zamierzał powalić ją na zimny śnieg sponiewierający Skałę.

Licznik słów: 188
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Wierch Skazanych
Dawna postać
Przeklęta
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 528
Rejestracja: 03 lut 2015, 19:14
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Księżyce: 56
Rasa: Górski
Opiekun: Oni

Post autor: Wierch Skazanych »

A: S: 4| W: 3| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,L,Pł,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1 | O: 2 | A: 3
Atuty: Silna, Adrenalina, Czempion, Pojemne Płuca
Warknął gardłowo, odsłaniając zębiska, kiedy łapa smoczycy objęła częściowo szeroką żuchwę. Wpijające się w łuski i skórę szpony odebrał jako wysublimowaną pieszczotę, zachęcającą go jedynie do dalszych działań. Samica ani myślała wzywać pomoc, czuł, że była pewna swych atutów, a jego interesowały w tej chwili dwa, wręcz zawładnęły jego umysłem.
Śledził bladymi ślepiami, jak pada wdzięcznie w śnieg, niczym jakieś wystudiowane arcydzieło. Śnieg oprószył wielobarwne łuski, przykleił się do ich rozgrzanej powierzchni. Miał ochotę zlizać je szorstkim językiem, czując jak topnieją przesiąknięte jej smakiem, zapachem.
Pióra na jego łbie zaszeleściły miękko, chociaż jego mięśnie spięły się, widząc jak wstaje z gracje, rzucając mu jawne wyzwanie. Czyżby było coś bardziej czytelnego, niż to przyzwolenie na to, co czynił? Dlaczego wcześniej nie trafił do tej krainy, przecież ona była posoką i feromonami płynąca!
Przymrużył powieki, osłaniając częściowo błyszczące ślepia, wypuścił strugę gorącego powietrza, a następnie wykonał swój ruch. Jego łapa pomknęła ku niej, może nie tak prędko, jednak nieubłaganie. Ścięgna uwypukliły się pośród morza niebiesko beżowego futra. Zamierzał zacisnąć szponiaste palce na jej szyi. Nie dusząc, jednak przyszpilając ku sobie. Ramiona skrzydeł rozpostarły się, kolce na ich zgięciach zamigotały, odbijając światło Ognistego Oka, a następnie objął nimi szczelnie barki smoczycy. Spojrzał w jej iskrzące obłędem ślepia, jęzor lubieżnie smagający pysk. Przybliżył pysk ku niej, zębiskami znacząc wyczuwalne ścieżki od żuchwy po ucho.
Ta kocica ma pazurki – mruknął swym głębokim głosem, w którym brzmiało pożądanie i ekscytacja.

Licznik słów: 236
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Oh, jak bardzo pragnęłam się uwolnić.
Obudzić. W końcu przetrzeć oczy. Wokół mnie świat płynął, jakby nigdy nie istniał.
Szara zasłona mgły – niewyraźne kontury.
Oh, jak bardzo pragnęłam się obudzić.
Dzień za dniem egzystowałam. Nie czułam nic, prócz cierpienia.
Wściekłości.
Pożerającej mnie skutecznie, po trochu.
Traciłam duszę.
Oh, jak bardzo pragnęłam się uwolnić. Obudzić.
W końcu przetrzeć oczy.
Czasami pośród nocy widziałam światło.
Gwiazdy.
Marzyłam wtedy, że jestem czymś więcej, niż cieniem.
Rozpostrzec skrzydła i wzlecieć.
Zawsze jednak spadałam.
Na dno.


Atuty:
*Adrenalina* Smok dostaje dodatkową kość podczas testów na akcje fizyczne (bieg, obrona, atak)
*Czempion* Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku fizycznego
*Pojemne Płuca* Raz na walkę smok ma -2 ST do ataku opartego na smoczym oddechu. Dodatkowo efekt pasywny: -1 ST do obrony przed smoczym oddechem


Obrazek
Ziemia – Żywiołak
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1
B, Skr, Ma, MO: 1
Dwuznaczna Aluzja
Dawna postać
Ankaa Brawurowa
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3158
Rejestracja: 23 paź 2014, 9:12
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 105
Rasa: drzewna x powietrzna
Partner: Uskrzydlony Marzeniami*

Post autor: Dwuznaczna Aluzja »

A: S: 1| W: 4| Z: 4| I: 1| P: 2| A: 1
U: L, Śl, Skr, Kż, B, S, P, W, M, MA, MO, MP: 3| O, A: 6
Atuty: Zwinna; Chytry przeciwnik; Nieugięta; Wybraniec bogów; Utalentowana;
Dwójka smoków. Dwa oblicza, dwie płci, dwie dusza, dwa serca. Odrębny rytm. Łączyła ich tylko jedna rzecz, to samo pragnienie. Cienista zapomniała już o otoczeniu, liczyła się chwila obecna i kilka sekund przeszłości, bowiem i one odgrywały tutaj znaczącą rolę.
Jednak nie zamierzała ułatwiać zadania samcowi. Widziała, jak mięśnie pod zwartą łuską i futrem napinają się, ścięgna uwypuklają, a łapa wystrzeliwuje w jej kierunku. Na odskoczenie było za mało czasu, a Ankaa o tym wiedziała – obdarowana przez przodków nadzwyczajnym intelektem i umiejętnością logicznej analizy, zdawała sobie z tego sprawę. Po prostu odchyliła szyję w prawo, by samiec jej nie pochwycił w swe szpony. Starała się zareagować jak najszybciej, lecz w ostateczności jej się nie udało – i silna łapa Chmurnego mogła złapać jej szyję. Syknęła przy tym, a ślepia rozbłysły szaleństwem. Na jego słowa tylko szyderczo się uśmiechnęła, lecz nie odpowiedziała. Bez słów wszystko miało swój silny charakter i atmosferę.

Licznik słów: 151
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej