Aleja Zakochanych

Bardzo charakterystyczne i spokojne miejsce, w którym niemal czuje się posmak miłości w powietrzu. Smocze pary przychodzą tutaj, aby pobyć razem w romantycznej scenerii, a czasem też zaglądają tu i te bez drugiej połówki, w nadziei, że tu właśnie ją spotkają.
Brat Win
Dawna postać
Jeniec Trwałej Woli
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 478
Rejestracja: 29 kwie 2020, 21:36
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 42
Rasa: wężowo-bagienny
Opiekun: Sztorm Stulecia
Partner: kamienna tabliczka

Post autor: Brat Win »

A: S: 5| W: 3| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 4
U: B,Pł,L,A,Skr,Śl,Kż,MP,MO,MA: 1| W,O: 2| Prs: 3
Atuty: Boski ulubieniec, Szczęściarz, Altruista

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Jak na strzał, smok zatrzymał się istnie gwałtownie. Jak gdyby w ogóle się nie poruszał, ot, zamarł wpół kroku i istniał w takiej pozie, zastanawiając się... nad głosem. Ucho mu strzeliło za błoną, za zaciekawioną źrenicą poszedł pysk i Aedal wyjrzał zza własnego barku wprost na plamiaste lico samca. Samca istnie zbyt podobnego by nie był spokrewniony z nim, a nagle boski głos – ino liche wspomnienie – jak grom z jasnego nieba rozrzedziło jego myśli. Pyzaty Kolec, twój ojciec, nie spisał się najlepiej; parafraza jak mantra chwilę tłoczyła się między fałdami mózgu, łącząc zredukowane emocje w jedno. Dziki, nieruszony pysk, kamienna maska najzwyczajniej pękła. A wraz z tym pęknięciem uciekło niemrawe mruknięcie.
Łuk brwiowy uniósł się w niedowierzaniu. Zwykłym spacerem do Skalnego Giganta zrzucił na siebie klątwę odkopywania przeszłości zanim zniknie. I przez chwilę, cholera, klął w myślach, chcąc zniknąć już teraz. Schować się pod ziemią, zapomnieć o swoim imieniu, o początkach, o tym dlaczego to wszystko robił. Na tych terenach, nawet niczyich, nie było jego miejsca.
Tak, tato? – Spytał lekko, zaś głos jego (wręcz ton miedzianego dzwona ruszonego uderzeniem), ot, załamał się w onomatopeję piśnięcia w przedostatniej samogłosce.

Licznik słów: 192
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Ω boski ulubieniec – spotkanie duszka raz na polowanie lub misję, owocujące o połowę większą nagrodą niż jest to dopuszczalne w przypadku "czegoś niespodziewanego"
Ω szczęściarz (xx.xx) – odwrócenie porażki akcji lub rzutu na wytrzymałość; do użycia raz na dwa tygodnie
Ω altruista – stałe -2 ST do wszystkich akcji towarzysza na misji lub polowaniu; modlitewny dar Dadu dla innego smoka raz na miesiąc

KK — MISIO (samica hydry)
S: 1| W: 1| Z: 3| M: 1| P: 1| A: 1
B, Skr: 1| A, O, Pł: 2


Kalectwa: +2ST do akcji fiz. i mag. ; +2ST do Perc. (wzrok)
Dorodny Odyniec
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 598
Rejestracja: 12 paź 2019, 13:52
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Księżyce: 107
Rasa: Bagienny
Opiekun: Honi?
Mistrz: Dig?
Partner: Basior i Agat besties

Post autor: Dorodny Odyniec »

A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 2| P: 2| A: 3
U: Pł,L,W,M,A,O,Skr,Śl,MP: 1| MO: 2| B, MA: 3
Atuty: Wrodzony Talent, Niestabilny, Mistyk, Utalentowany, Przezorny
Lot przyjrzał się uważniej samcowi. Co było nie tak z jego oczami...? Miał wrażenie, jakby śnieżyca kompletnie mąciła mu wzrok. Chyba źle widział. Może jakoś niewyraźnie. W ogóle ten smok był jakiś taki podejrzanie dziwaczny. Specyficzny. Nie potrafił jednak nie znajdować nowych wytłumaczeń tego, dlaczego tak mu się zdaje, kompletnie pomijając pierwsze nasuwające się myśli.
Po usłyszeniu tego skrzeku zaśmiał się głośno i dźwięcznie.
Oj, pomyliłeś mnie z kimś, smoku – stwierdził jedynie pogodnie, ukrywając drobny niepokój, który to wdarł się w zakątki jego serca. Nie było powodów do strachu. Wszystko w tym samcu było dziwne i nienormalne. Może jednak rzeczywiście był marą? – Moje dzieci spokojnie grzeją sobie miejsce w moim legowisku. Albo nie do końca moim, a... ale to nieważne – przerwał gwałtownie, posyłając obcemu spokojne spojrzenie. Odetchnął głębiej. Rozluźnił się. Nie było powodu do obaw. Zero niepokoju. Znowu w przypływie emocji byłby powiedział więcej, niż chciał. Całe szczęście w porę ugryzł się w język.
Dlaczego idziesz taką porą, cóż, gdziekolwiek idziesz? Strasznie nieprzyjemnie, musisz mieć naprawdę bardzo ważny powód, tak.
Piastun sam chciałby wiedzieć, dlaczego kontynuował. Nie potrafił jednak tego w żaden sposób wyjaśnić. Tej... ciekawości.

Licznik słów: 191
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
.Obrazek
Obrazek..Obrazek
ᴡʀᴏᴅᴢᴏɴʏ ᴛᴀʟᴇɴᴛ
ɴɪᴇsᴛᴀʙɪʟɴʏ
dodatkowa kość do MP, MA i MO, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka
ᴍɪsᴛʏᴋ
raz na walkę +1 sukces do ataku magicznego
ᴘʀᴢᴇᴢᴏʀɴʏ
+2 ST do kontrataków przeciwników.
ᴜᴛᴀʟᴇɴᴛᴏᴡᴀɴʏ

Kalectwa: Brak skrzydeł, niemożność Lotu; brak języka oraz deformacja pyska (+1 ST do testów Percepcji, niezdolność mówienia); +1 ST do akcji fizycznych (niedowład lewej przedniej łapy), +1st do ziania
#eac49e ᴅɪᴀʟᴏɢ | #af6842 ᴍᴇɴᴛᴀʟᴋɪ
ʀᴇғᴋᴀ

Córa Róż
Zastępca Ziemi
old but gold
Zastępca Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 7162
Rejestracja: 08 lip 2020, 18:03
Stado: Ziemi
Płeć: samica
Księżyce: 77
Rasa: drzewny x północny
Opiekun: Basior Lancetowaty*
Mistrz: Wyzwolony Rozrabiaka*
Partner: Astral!

Post autor: Córa Róż »

A: S: 4| W: 3| Z: 4| M: 1| P: 4| A: 3
U: W,Pł,L,Prs,A,O,MP,MA,MO: 1 |Kż,Śl,B: 2 |Skr: 3
Atuty: Ostry węch, Szczęściarz, Lekkostopy, Opiekun, Znawca terenów
Późną nocą, gdy wydawać by się mogło, że nie powinno być w tym miejscu żywej duszy, pośród wysuszonych przez panujący upał traw rozlegał się cichy szelest. To Goździk przemierzała Aleję Zakochanych, nie starając się nawet zachowywać jak Łowca. Nie skradała się, nie poruszała się bezszelestnie jak to miała na co dzień w zwyczaju, nie nasłuchiwała, po prostu szła. Nie spodziewała się spotkać tutaj nikogo. Oddychała świeżym letnim powietrzem, czując jak wraca do życia po upalnym dniu.
Wróciła do wspólnej groty po polowaniu, pobawiła się chwilę z rozrabiającą Kaskadą i ułożyła ją do snu. Nawet jeśli jej pisklę było już Kleryczką! Zostawiła z młodą Truflę i Dixiego, a następnie opuściła Obserwatorium, przytłoczona panującą tam atmosferą. Powietrze wokół Poranka i Zauroczenia gdy znajdowali się w swoim towarzystwie, było tak gęste, że można by ciąć je pazurem.
Teraz jednak wszystkie problemy zostawiła za sobą, a jedyne co zaprzątało jej myśli to śliczny koncert świerszczy, które tak jak ona, uaktywniły się w tą letnią ciepłą noc.

Licznik słów: 162
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
• ostry węch •
dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na węchu (zwierzyna, mniejsze pożywienie)
• szczęściarz •
1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie
• lekkostopy •
trzy razy na miesiąc +2 sukcesy do Skradania
• opiekun •
stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów, kompani mają +1 turę na polowaniu
• znawca terenów •
znalezienie 4/4 pożywienia / kamienia / 6 liści/5 korz. zioła 2 razy na polowanie

ostatnie uż. szczęściarza 20.10 | lekkostopy – marzec 0/3 | znawca – marzec 0/2 | ostatnie uż. błysku przyszłości 03.11
KK Dixi – kotołakKK Trufla – bies
A: S:1|W:1|Z:2|M:2|P:3|A:1A: S:1|W:1|Z:2|M:1|P:3|A:1
U: B,A,O,MA,MO,Kż: 1|Skr,Śl: 2U: B,A,O,Kż: 1|Skr,Śl: 2
Atuty Dixi:
regeneracja
– raz na tydzień obniżenie powagi wszystkich
ran wybranego stopnia o jeden

szczupły – potrzeba o 1/4 mniej pożywienia by zaspokoić głód
Wspomnienie Nocy
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 5749
Rejestracja: 07 lip 2020, 20:59
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 55
Rasa: olbrzymi x północny
Opiekun: Przesilenie Północne, Sosnowy Pocisk
Partner: Były sobie kiedyś dwie

Post autor: Wspomnienie Nocy »

A: S: 2| W: 5| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 2
U: W,B,Pł,Prs,Skr,A,O,Śl,Kż: 1| L,MP,MO: 2| MA: 3
Atuty: Pełny brzuch; Niestabilny; Mistyk; Poświęcenie; Uzdolniony
On też nie starał się nikogo zobaczyć. Wracał właśnie całkiem uradowany ze świątyni, gdzie pozbył się kamieni szlachetnych, za to odzyskał głos. Na szczęście nie musiał długo męczyć się z przymusem wysyłania jedynie mentalnych wypowiedzi, nie tak długo jak matka czy Axarus. Z łapą było gorzej, wciąż go zawodziła i musiał przyłożyć się na polowaniach do odnalezienia szafirów, lecz niesprawna kończyna irytowała go znacznie mniej niż bycie niemym.
Wracając do domu postanowił trochę zboczyć z drogi, nacieszyć się rzadką chwilą spokoju i samotności, która przy sześciu dzieciakach i przepełnionej przystani była rzadką przyjaciółką. Z tej samotności wyszły ostatecznie nici, gdyż lecąc zauważył w dole sylwetkę znajomej, której nie widział od bardzo dawna, a przecież kiedyś rozmawiali całkiem często i zażyle. Pełnia czuł się trochę głupio. Pająk była siostrą Zauroczenia i chociaż Lilia potraktowała ją tak samo podle jak Wspomnienie i jego rodzinę, tak Ziemna wciąż mogła być ciekawa, co tam u wężowej, jak sobie radzi, a może nawet być złą z powodu jej odejścia, tyle że zła na Pełnie. Mogła wszak uznać, że to jego wina.
Pomimo tych obaw i mieszanych uczuć postanowił zaczepić Cynamon. Ryknął cicho, gdyż nie chciał jej wystraszyć lądując jej na głowie, wolał ostrzec, że się zbliża. Gdy już zwrócił jej uwagę wylądował miękko nieopodal niej. Złożył skrzydła i przekrzywił rogatą głowę uśmiechając się przy tym delikatnie.
Dawno się nie widzieliśmy – przywitał się cicho. Jego głos był nieco ochrypły, jakby od dawna go nie używał, co było prawdą. Nie mógł mówić od swojej walki z Nektarem.

Licznik słów: 252
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
_ _
So when it's black this insomniac take an original tack
Keep the beast in my nature under ceaseless attack
__________________________________

________adopcje błysk przyszłości: 23.03
→ pełny brzuch_________________________________
– 2/4 pożywienia do sytości; leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół

→ niestabilny___________________________________
dodatkowa kość do MP, MA i MO, w przypadku niepowodzenia – ciężka
✭ mistyk ✭
raz na walkę +1 sukces do ataku mag.
___✭ poświęcenie ✭
raz na atak +1 sukces
kosztem rany lekkiej
___✭ utalentowany ✭
(moc, wytrzymałość)
ObrazekBurru – gryf
A: S: 2| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,L,Śl,Skr: 1| A,O: 2
Tatakae – cień kazuar
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
U: L,Śl,Skr: 1| MA,MO: 2
Souba – ptak gromu
Wutai – sowa śnieżna
Córa Róż
Zastępca Ziemi
old but gold
Zastępca Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 7162
Rejestracja: 08 lip 2020, 18:03
Stado: Ziemi
Płeć: samica
Księżyce: 77
Rasa: drzewny x północny
Opiekun: Basior Lancetowaty*
Mistrz: Wyzwolony Rozrabiaka*
Partner: Astral!

Post autor: Córa Róż »

A: S: 4| W: 3| Z: 4| M: 1| P: 4| A: 3
U: W,Pł,L,Prs,A,O,MP,MA,MO: 1 |Kż,Śl,B: 2 |Skr: 3
Atuty: Ostry węch, Szczęściarz, Lekkostopy, Opiekun, Znawca terenów
Spacerowała w całkowitym oderwaniu od rzeczywistości, nie słysząc nawet trzepotu zbliżających się skrzydeł i ich właściciela. Z zamyślenia wyrwał ją dopiero cichy ryk, na który Goździk zareagowała instynktownie, uginając łapy, by przytulić się do trawy, w celu uniknięcia przeorania pleców przez pazury drapieżnika czy innego złośliwego stworzenia.
Z tym, że nie był to wrogi ryk. Podniosła się na równe łapy w tej samej sekundzie, w której sobie to uświadomiła. To był znajomy ryk, mimo, iż dawno nie słyszany. Przywdziała na pyszczek szczery radosny uśmiech, kierując wzrok na Pełnię.
– Wcale się nie bałam jakby co! – Rzekła, prostując się dzielnie. Ha, jej też było trochę głupio, że dała się tak podejść. Przecież była Łowczynią, powinna mieć zmysły wyczulone na każdą najmniejszą zmianę otoczenia.
– Dobry wieczór, Pełnio. To prawda, minęło wiele księżyców od naszego ostatniego spotkania. – Kiwnęła głową, przyglądając się samcowi. Nawet w słabym księżycowym świetle widziała, że na jego ciele pojawiło się kilka nowych blizn. Ale żył i nie brakowało mu żadnej kończyny, oka, czy czegokolwiek innego co smoki traciły w walkach.
– Zdaje się, że od nauki Pomiotki. Co u niej słychać? Pewnie dawno ma już dorosłą rangę.– Zagaiła, szturchając go skrzydłem w bok. – Skoro los chciał żebyśmy się tu spotkali, to przejdźmy się. A Ty mi opowiedz co się u Ciebie działo przez te wszystkie księżyce! Słyszałam, że zostałeś Przywódcą, Gwiazdko. Gratuluję. – Rzekła całkiem szczerze, gapiąc się intensywnie na Wodnego. No cóż, musiała nacieszyć nim oko skoro widywała przyjaciela tak rzadko. Ruszyła powoli przed siebie, czekając aż Wspomnienie do niej dołączy.

Licznik słów: 257
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
• ostry węch •
dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na węchu (zwierzyna, mniejsze pożywienie)
• szczęściarz •
1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie
• lekkostopy •
trzy razy na miesiąc +2 sukcesy do Skradania
• opiekun •
stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów, kompani mają +1 turę na polowaniu
• znawca terenów •
znalezienie 4/4 pożywienia / kamienia / 6 liści/5 korz. zioła 2 razy na polowanie

ostatnie uż. szczęściarza 20.10 | lekkostopy – marzec 0/3 | znawca – marzec 0/2 | ostatnie uż. błysku przyszłości 03.11
KK Dixi – kotołakKK Trufla – bies
A: S:1|W:1|Z:2|M:2|P:3|A:1A: S:1|W:1|Z:2|M:1|P:3|A:1
U: B,A,O,MA,MO,Kż: 1|Skr,Śl: 2U: B,A,O,Kż: 1|Skr,Śl: 2
Atuty Dixi:
regeneracja
– raz na tydzień obniżenie powagi wszystkich
ran wybranego stopnia o jeden

szczupły – potrzeba o 1/4 mniej pożywienia by zaspokoić głód
Wspomnienie Nocy
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 5749
Rejestracja: 07 lip 2020, 20:59
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 55
Rasa: olbrzymi x północny
Opiekun: Przesilenie Północne, Sosnowy Pocisk
Partner: Były sobie kiedyś dwie

Post autor: Wspomnienie Nocy »

A: S: 2| W: 5| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 2
U: W,B,Pł,Prs,Skr,A,O,Śl,Kż: 1| L,MP,MO: 2| MA: 3
Atuty: Pełny brzuch; Niestabilny; Mistyk; Poświęcenie; Uzdolniony
Nie chciał jej straszyć, lecz tak właśnie było. Pełnia udał, że nie dostrzega nerwowej reakcji smoczycy, jednocześnie zastanawiając się, cóż mogłoby to spowodować. Czyżby Cynamon miała ostatnio trudniejsze czasy, że tak podskakuje?
Nie wiem o czym mówisz – mruknął, mrugajac porozumiewawczo do swojej znajomej, gdy już bezpiecznie i zgrabnie wylądował na ziemi.
Duzo, dużo, bardzo dużo. Pomiot dorosła, teraz nazywa się Czarci Pomiot – rzekł dumnie, strosząc pióra na karku. Nie pochwalił się, że ma szóstkę, piątkę, czy nawet dziesiątkę kolejnych dzieci, już się nie interesował, a Cymanom niekoniecznie mogła być z tego powodu zadowolona.
Podoba mi się ten pomysł, ale Ty też opowiadaj, co u Ciebie. Zdążyłem zostać przywódca i zmienić po raz setny imię, od jakiegoś czasu nazywam się Wspomnienie Nocy, a jak ze wszystkim u Ciebie? Jakie nastroje w ziemi? – zapytał niby to mimochodem, jednocześnie zastanawiając się, czy Goździk wie coś o Zimie. Ba, czy to ja w ogóle obchodzi, czy tak średnio. Wolałby się z nią o nic nie kłócić. W spacerowym tempie ruszył u jej bólu pozwalając jej prowadzić. To impreza Ziemnej, nie jego, niech zatem prowadzi.

Licznik słów: 186
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
_ _
So when it's black this insomniac take an original tack
Keep the beast in my nature under ceaseless attack
__________________________________

________adopcje błysk przyszłości: 23.03
→ pełny brzuch_________________________________
– 2/4 pożywienia do sytości; leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół

→ niestabilny___________________________________
dodatkowa kość do MP, MA i MO, w przypadku niepowodzenia – ciężka
✭ mistyk ✭
raz na walkę +1 sukces do ataku mag.
___✭ poświęcenie ✭
raz na atak +1 sukces
kosztem rany lekkiej
___✭ utalentowany ✭
(moc, wytrzymałość)
ObrazekBurru – gryf
A: S: 2| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,L,Śl,Skr: 1| A,O: 2
Tatakae – cień kazuar
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
U: L,Śl,Skr: 1| MA,MO: 2
Souba – ptak gromu
Wutai – sowa śnieżna
Córa Róż
Zastępca Ziemi
old but gold
Zastępca Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 7162
Rejestracja: 08 lip 2020, 18:03
Stado: Ziemi
Płeć: samica
Księżyce: 77
Rasa: drzewny x północny
Opiekun: Basior Lancetowaty*
Mistrz: Wyzwolony Rozrabiaka*
Partner: Astral!

Post autor: Córa Róż »

A: S: 4| W: 3| Z: 4| M: 1| P: 4| A: 3
U: W,Pł,L,Prs,A,O,MP,MA,MO: 1 |Kż,Śl,B: 2 |Skr: 3
Atuty: Ostry węch, Szczęściarz, Lekkostopy, Opiekun, Znawca terenów
Kiwnęła głową z aprobatą, jasne mogli udawać, że wcale się go nie przestraszyła. Słuchała przyjaciela, uśmiechając się lekko na wspomnienie Pomiotki. A więc to sprytne, rezolutne pisklę było już dorosłe.. Niesamowite jak szybko upływał czas. W każdym razie, Goździk również poczuła dumę, że miała swój wkład w edukację młodej Wodnej.
– Pozdrów ją proszę ode mnie. – Rzekła, zastanawiając się czy jej była uczennica jeszcze ją pamięta. Była wtedy taka malutka...
Na kolejne słowa Pełni, zmrużyła nieco ślepia. "jak nastroje w Ziemi"? Czyżby pytał o.. Jasne, a niby o co innego.
– Wspomnienie Nocy.. Podoba mi się to imię. Bardzo enigmatyczne. A z tym co u mnie – kilka księżyców temu przygarnęliśmy.. z Astralem, młodą samiczkę. Znaleźliśmy ją poza granicami Wolnych Stad, jej matka umarła na naszych oczach. Biedne maleństwo. – Opowiedziała w dużym skrócie, a mówiąc o partnerze w głosie Łowczyni pojawił się ledwo wyczuwalny chłód. Nie chciała jednak na razie zrzucać na Wodnego swoich problemów. Bardziej w tej chwili ją intrygowała inna sprawa.
– Pytasz o Ostoję? – Zagadnęła dosyć bezpośrednio. Nie widziała sensu w krążeniu wokół tematu. Wspomnienie był jednym z tych smoków, przy którym mogła swobodnie wypowiadać swoje myśli. A przynajmniej kiedyś tak było. Miała nadzieję, że wiele się nie zmieniło w ich relacji od ostatniego spotkania. – Noo.. Stado tęskni za nią. – Dodała, nie wdając się jednak w tym przypadku w szczegóły. Miała tu na myśli niedawną rozmowę z ojcem Sahidy. Widząc jego ból, jej samej pękało serce.
– Pełnio, co Woda ma w sobie takiego, że samice Ziemi ciągną tam jak ćmy do ognia? – Zapytała, rzucając mu zaintrygowane spojrzenie. Nie było w jej głosie złości, smutku czy nawet śladu pretensji, raczej autentyczne zainteresowanie.

Licznik słów: 281
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
• ostry węch •
dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na węchu (zwierzyna, mniejsze pożywienie)
• szczęściarz •
1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie
• lekkostopy •
trzy razy na miesiąc +2 sukcesy do Skradania
• opiekun •
stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów, kompani mają +1 turę na polowaniu
• znawca terenów •
znalezienie 4/4 pożywienia / kamienia / 6 liści/5 korz. zioła 2 razy na polowanie

ostatnie uż. szczęściarza 20.10 | lekkostopy – marzec 0/3 | znawca – marzec 0/2 | ostatnie uż. błysku przyszłości 03.11
KK Dixi – kotołakKK Trufla – bies
A: S:1|W:1|Z:2|M:2|P:3|A:1A: S:1|W:1|Z:2|M:1|P:3|A:1
U: B,A,O,MA,MO,Kż: 1|Skr,Śl: 2U: B,A,O,Kż: 1|Skr,Śl: 2
Atuty Dixi:
regeneracja
– raz na tydzień obniżenie powagi wszystkich
ran wybranego stopnia o jeden

szczupły – potrzeba o 1/4 mniej pożywienia by zaspokoić głód
Wspomnienie Nocy
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 5749
Rejestracja: 07 lip 2020, 20:59
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 55
Rasa: olbrzymi x północny
Opiekun: Przesilenie Północne, Sosnowy Pocisk
Partner: Były sobie kiedyś dwie

Post autor: Wspomnienie Nocy »

A: S: 2| W: 5| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 2
U: W,B,Pł,Prs,Skr,A,O,Śl,Kż: 1| L,MP,MO: 2| MA: 3
Atuty: Pełny brzuch; Niestabilny; Mistyk; Poświęcenie; Uzdolniony
Nie ma problemu – obiecał. Nie wspomniał, że Czart ostatnio dużo spała i budziła się tylko na chwilę. Wciąż miał nadzieję, że to tylko przejściowe i córka szybko pozbędzie się tej przypadłości.
Słuchał z zainteresowaniem swej przyjaciółki. Och, a więc miała drugie dziecko, tak? Znajdę. Jej historia przypominała trochę tą od Svara, którego znaleźli przy martwym ciele opiekuna. Smutne, że zdarzało się to tak często.
Współczuję. Jak sobie radzi? Odnalazła się w stadzie? Sam mam taki przypadek, niedawno znaleźliśmy z Ostoją trochę już podrośniętego pisklaka przy martwym ciele jego opiekuna. Zabraliśmy go i radzi sobie całkiem nieźle – podzielił się z nią własnymi, dosyć podobnymi doświadczeniami. Na kolejne pytanie Goździk po prostu pokiwał głową, że tak, pytał dokładnie o nią. Przejście drugiej już samicy z Ziemi do Wody mogło zostać różnie odebrane i Pełnia był ciekaw, czy powinien się już martwić, czy jeszcze nie. Wyglądało jednak na to, iż nie dowie się czegoś szczególnego. W jego kocich ślepiach błysnęło rozczarowanie, chociaż był w stanie zrozumieć wymijającą odpowiedź łowczyni. Dbała o interes swojego stada, do którego Pełnia nie należał; nawet jeśli byli sojusznikami, to sojusz miał swoje granice.
Mają mnie – odpowiedział całkiem szczerze, lecz z lekko kpiącym uśmiechem, dzięki czemu Cynamon mogła to odebrać jako żarcik.

Licznik słów: 209
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
_ _
So when it's black this insomniac take an original tack
Keep the beast in my nature under ceaseless attack
__________________________________

________adopcje błysk przyszłości: 23.03
→ pełny brzuch_________________________________
– 2/4 pożywienia do sytości; leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół

→ niestabilny___________________________________
dodatkowa kość do MP, MA i MO, w przypadku niepowodzenia – ciężka
✭ mistyk ✭
raz na walkę +1 sukces do ataku mag.
___✭ poświęcenie ✭
raz na atak +1 sukces
kosztem rany lekkiej
___✭ utalentowany ✭
(moc, wytrzymałość)
ObrazekBurru – gryf
A: S: 2| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,L,Śl,Skr: 1| A,O: 2
Tatakae – cień kazuar
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
U: L,Śl,Skr: 1| MA,MO: 2
Souba – ptak gromu
Wutai – sowa śnieżna
Palenie Piskląt
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 165
Rejestracja: 12 lip 2020, 17:34
Stado: Ziemi
Płeć: samica
Księżyce: 47
Rasa: drzewny-północny

Post autor: Palenie Piskląt »

A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 5| P: 2| A: 1
U: W,B,Pł,L,Skr,Śl,Kż,A,O,MP,MA,MO: 1
Atuty: Magiczna, Niestabilna, Nieugięta, Przezorna
//jeżeli przeszkadzam, to napiszcie to najwyżej napisze gdzie indziej. Miejsce – obrzeże cmentarza

Po dość zaskakującej walce ze przywódcą wody, Brzoskwinia nie zamierzała puścić mu płazem tego co się tam stało. Robił z nią co chciał, a ta nawet nie była wstanie się obronić. Czuła przepełniającą ją gorycz oraz wstręt. Omal nie pokazała, że nie jest godna ogniu.... że nie była wstanie nieść tęczowej i radosnej mocy płynącą z okalających płomieni. Wygrała, ale ta wygrana była całkowicie nie satysfakcjonująca. Niemal nie znacząca... dlatego postanowiła to naprostować. Nie był to jeszcze koniec ich pojedynku, a dopiero początek... sama nie wiedziała co tak naprawdę od tego wszystkiego chce, ale na pewno zamierzała udowodnić mu kto jest górą. Dlatego gdy ten padł na ziemie, postanowiła go porwać. Póki był jeszcze nie przytomny. Może i narażała siebie na poważne konsekwencje, ale nie zamierzała go zabić. Dlatego nie powinno być tak źle? A przynajmniej tak zakładała. Dzięki maddarze zdołała zaprowadzić go w okolice cmentarza. Znalazła w okolicy małą jamę, do której wsadziła białego czarodzieja. Było wystarczająco miejsca, aby komfortowo się w niej poruszać, a jednocześnie chowała ich samych... istny ideał.
– Ti slemdlocny padialcu – Wyzwała, cicho i niemal bezdźwięcznie. Nie chciała go przez przypadek obudzić, nie gdy teraz był na jej łasce. Wyobraziła sobie zatem jak żelazne, acz bardzo giętkie liny oplatają jego łapy, skrzydła i pysk, aby przypadkiem jej nie udziabał. Miały być naprawdę mocne oraz twardo nie pozwalać Wspomnieniu się wyrwać, a gdy tylko się jej to udało, ta wskoczyła na niego przygniatając go dodatkowo swoim cielskiem. W tym czasie zaczęła go również szturchać, aby go obudzić.
– Piadalciu. Wstlawalj. – Rzekła do niego poirytowana... i podjarana całym tym porwaniem. Nie wiedziała, że będzie takie emocjonujące! Co prawda nie miała pojęcia, że porwała akurat przywódcę, ale to nie miało dla niej znaczenia... pytanie tylko, co zrobić z przywiązanym samce? Teraz za bardzo nie miała pomysłów, bo po kierowanej rządzy mordu już dawno zniknął wszelki ślad... co nie znaczy, że nie chciała się z nim podroczyć. Ten musiał najpierw się obudzić, aby to miało sens. Z podekscytowania zaczęła niekontrolowanie mruczeć, a jej ogon uderzał co rusz o ziemie, ziemnie ściany, czy o sam ogon Nocy. Czekał ich naprawdę długi dzień!
– Lakl sklonce, tio wzlewzle uzdlowiclela abli ci wlewlecyl. – Zapewniła go od razu, po jego przebudzeniu. Niech wie o jakości jej usług!

Licznik słów: 390
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
atuty:
II niestabilny – dodatkowa kość do MP, MA i MO, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka
III nieugięty – mdlejąc, smok może wykonać ostatnią akcję, a przeciwnik ma do swojej +4 ST
IV Przezorny – +2 ST do kontrataków przeciwników.
Kwiat Uessasa
Czarodziej Mgieł
Hräsvelg Niepowszedni
Czarodziej Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 1063
Rejestracja: 27 wrz 2022, 23:43
Stado: Mgieł
Płeć: Samiec
Księżyce: 48
Rasa: Górski
Opiekun: Gerna i Isir
Mistrz: Chyba istnieje
Partner: Erozja Obyczajów

Aleja Zakochanych

Post autor: Kwiat Uessasa »

A: S: 1| W: 2| Z: 5| M: 4| P: 3| A: 2
U: B,Pł,L,A,O,W,MP,MO,MA,Kż,Skr,Śl,Prs: 1
Atuty: Boski Ulubieniec; Niestabilny;
Ten dzień był inne niż wszystkie. Obudziłem się sam, bez wspomagaczy jakim był Albedo czy inne smoki chcące mojej uwagi. Nic w plecach nie łupało, a biały szrot, zwany śniegiem jakoś specjalnie mi nie przeszkadzał. Ba nawet cieszył mnie jakoś jego chrupot pod moimi łapami...
Nie myśląc wiele, oddałem młodzika pod opiekę. Zapakowałem sakwę niezbędnym ekwipunkiem i sam ruszyłem w świat, ganiając za swoimi myślami. Leciałem, nie wiedząc, gdzie jestem, ale czułem, że powinien być w innym miejscu.

Leciałem dobre chwil kilka, nim coś nie podpowiedziało mi, abym lądował. Więc to zrobiłem. Wylądowałem w nieznanej mi części stad. Te splątane ze sobą drzewa, alejka z minimalnym półmroku gdzie pojedyncze strużki światła przechodziły przez ośnieżone i pomarznięte gałęzie, tworząc spektakl świetlny. Na ten widok moje oczy się tylko rozszerzyły, ukazując moją nieprzetrwana pisklęcą słabość do błyszczących i ładnych rzeczy. Ruszyłem przez ten korytarz świateł zapatrzony w to. Chciałem ten widok spakować i zabrać do groty, aby móc ją tak ozdobić...

Gdy byłem w połowie tej alejki, do mych nozdrzy dostał się zapach tak przyjemnie słodki, że momentalnie poczułem głód. Dopiero co jadłem... Przełknąłem jedynie ślinę i zacząłem wypatrywać miejsca, skąd taka słodycz się wydobywa. Mym oczom ukazał się różowy kwiat. Dość duży, różowy kwiat. Lecz najdziwniejsze było to, że wyrastał z sopla lodu...
Przetarłem łapami oczy czy to zwidy z głodu, czy naprawdę przed mymi oczami ukazał się naprawdę dziwny kwiat.
Podchodząc do niego, odchodziła reszta część myśli, jakie jeszcze miały czelność chodzić po mojej głowie, znikły. Pozostała błogość, a wraz z nią przyszło kilka miłych i wartych zapamiętania chwil. Podróże z bratem, cała nasza czwórka... Gdzie każdy jest młody, szczęśliwy, nieobarczony grzechami, jakie nadała przyszłość. Zbliżałem się bardzo powoli do tego miejsca to wszystko, tylko się nasilało. Te myśli, te miejsca, ten czas... To w jakiś dziwny sposób bolał. Wręcz się chciało wrócić w dobre, nieświadome czasy...
Kolejny oddech, kolejna porcja słodyczy. Wspomnienia znikły, pozostawiając w sercu przyjemne ciepło, za którym się tęskni i do niego dąży.
Stanąłem przed tym kwiatem, który niczym za sprawą boskiej ingerencji wyrósł w tak dziwnym miejscu jak sopel lodu zwisający w tym przedziwnej alejce z drzewami. Wyciągnąłem do niej łapę, chcę by ten kwiat był mój. Chciałbym w tym trwać...
Wraz z dotykiem, w głowie pojawił się znajomy głos i horda pytań. Odpowiadałem jak, podpowiadało moje rozkołatane wcześniejszymi scenami serce. Szczerze, zgodnie z samym sobą. Nawet jeśli odpowiedzi czy pytania były mało wygodne, czy po prostu...

Licznik słów: 402
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
ᚢᛁᛊ ᛖᚣ ᚾᚣⲔᛁᛊⳖ ᚣᛒᛢⳘᚱᚧᚣᚳᚢᛊⳖ ᚱჍᛊᛈჍᛉᛧ Ⲕᚾᛜ́ᚱᛊⳖ ᛒᛉ ᛢᛖᛜⲔ ᚢᛁᛊ Ⴭᚱᛜᛒᛁᚳᛧ ᚹᚱᛜ́ᛒⳘⳖᚣᛈ ᚢᚣᚧᚣᛈ ჍᛉᛈᛁⳘ ⳖᚣⲔᛁᛢ ᛢᛊᚢᛢ
Main Theme | Berserk Theme | Głos Postaci
Atuty:
ʙᴏꜱᴋɪ ᴜʟᴜʙɪᴇɴɪᴇᴄ ᴅᴀʀᴍᴏᴡᴇ ʙʟᴏɢᴏꜱʟᴀᴡɪᴇɴꜱᴛᴡᴏ ɴᴀ ᴢᴡɪᴀᴅ – 27.05
ɴɪᴇꜱᴛᴀʙɪʟɴʏ ᴅᴏᴅᴀᴛᴋᴏᴡᴀ ᴋᴏść ᴅᴏ ᴍᴘ, ᴍᴀ ɪ ᴍᴏ, ᴡ ᴘʀᴢʏᴘᴀᴅᴋᴜ ɴɪᴇᴘᴏᴡᴏᴅᴢᴇɴɪᴀ – ʀᴀɴᴀ ᴄɪężᴋᴀ
          Járnsax
Nocnica (samica)
S:1 | W:1 | Z:1 | M:2 | P:3 | A:1
B, MA, MO, Skr, Śl: 1
#19a56f
  • Jedzonko:
    – 3/4 mięsa
    – 2/4 roślin
    Błyskotki:
    – opal
    – perła
    – rubin
    – onyks
    – granat
    – bursztyn
    Potki:
    – chroniący przed atakiem fizycznym oraz magicznym
    – usprawniający wytrzymałość
    Runki:
    – obrony przed pazurem
    – brązowe krucze pióro
    – duży słoik miodu
    – mały srebrny dzwoneczek na sznureczku
    – zwinięty tytoń
    – zardzewiały kluczyk
    – gruba kurtka z kapturem
    – złoty klucz
    – owoce pokrzyku wilczej jagody (silnie trujące)
    – kościany talizman pokryty runami
    – srebrny naszyjnik
    – sakwa ze smoczego futra
    – orkowy sztylet
#7f7187 | #ffbf00 | #bf00ff | #00ffbf – ludzki
Av by Sherinae | Av by Lampart | Av by AWL
Discord: @Shiro#8745
Narrator
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Posty: 1029
Rejestracja: 01 cze 2020, 15:00

Aleja Zakochanych

Post autor: Narrator »

Wyczekujący na soplu kwiat zdawał się przemawiać do Samotnego wyjątkowo personalnie, kojąc jego zmysły swym zapachem i tajemniczą, choć niewyczuwalną magią. Miał bardzo dziwne wrażenie, jakby przymrużywszy ślepia, był w stanie dostrzec różową, mieniącą się pod odpowiednim kątem nić, która prowadzi go w nieodgadnionym kierunku.
Podążywszy za słodyczą pojąłby że wzdłuż nici objawiają się kolejne szepty. Tym razem jednak zdawały się zdradzać wiedzę o osobie do której zmierzał.


Samotny Kolec

Pierwsze miejsce docelowe
Czego Ci brakuje?
docenienia, pasma wygranych, cierpliwości

Czym jest przyjaźń?
pójściem za sobą w ogień

Czym jest dla ciebie wiedza?
Odkrywaniem świata

Co chciałbyś zapewnić swoim bliskim?
Bezpieczeństwo, bezwarunkowe wsparcie

Jak upewniasz smoki, które darzysz sympatią, że czujesz się przy nich szczęśliwie?
lojalnością, docinkami, spędzanym czasem

Czego boisz się najbardziej?
porzucenia, śmierci bliskich, nudy

Jakie jest twoje najskrytsze pragnienie?
udowodnić wartość w walce, odkryć świat

Ulubiony kamień szlachetny?
granat

Jaki jest twój ulubiony przysmak?
miód, jagody

Jaki jest Twój ukochany smak?
pieczona kaczka

Co jest dla ciebie najważniejsze?
Rodzina

Jaki prezent najbardziej by cię uszczęśliwił?
upolowany drapieżnik, zorganizowanie wyprawy

Innym razem, o ile smok zachował swój kwiat, manifestująca się w powietrzu nić skierowała go z powrotem w to samo miejsce, zupełnie jakby coś jeszcze miało go tutaj czekać, biorąc pod uwagę obecność kolejnych szeptów.
Czego Ci brakuje?
Mamy i taty

Czym jest przyjaźń?
Obopólną przygodą

Czym jest dla ciebie wiedza?
Obosiecznym ostrzem

Co chciałbyś zapewnić swoim bliskim?
Bezpieczeństwo i ciepło

Jak upewniasz smoki, które darzysz sympatią, że czujesz się przy nich szczęśliwie?
Energiczne pląsy, pokrzepiające słowa.

Czego boisz się najbardziej?
Utraty bliskich

Jakie jest twoje najskrytsze pragnienie?
Uśmiechnąć się

Ulubiony kamień szlachetny?
Granat

Jaka jest twój ulubiony przysmak?
Termity

Jaki jest Twój ukochany smak?
Słodko-kwaśny

Co jest dla ciebie najważniejsze?
Rodzina

Ulubiony dźwięk?
Ziarna piasku na wietrze

Jaki prezent najbardziej by cię uszczęśliwił?
Wspólna podróż w nieznane

//pierwsza ścieżka to osoba wybrana
//do tego tematu przyjdzie osoba, która wybrała ciebie

Licznik słów: 314
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Rytm Wydm
Piastun Słońca
Nie zjadam uczniów, przysięgam
Piastun Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 905
Rejestracja: 13 sty 2023, 19:07
Stado: Słońca
Płeć: Samiec
Księżyce: 72
Rasa: Morski x Pustynny
Opiekun: Arimara
Mistrz: Skalny Gigant
Partner: Chciałby

Aleja Zakochanych

Post autor: Rytm Wydm »

A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 4| P: 2| A: 5
U: B,L,Skr,A,O,Śl,Kż,MA,MO: 1| Pł,W,MP: 2| Prs: 3
Atuty: Wierny druh, Nieparzystołuski[A], Mentor, Magiczny śpiew, Wszechstronny, Retoryka
Z każdym krokiem upewniał się, na wszelki wypadek, czy dziwna, różowa nić nie prowadziła go przez przypadek w jakieś miejsce, do którego nie miał wstępu. Nim dołączył do Wolnych Stad lubował się w przygodach i czasami łamał granice stawiane mu przez samotnie wychowującą go matkę, ale tu wolał nie robić złego wrażenia na dopiero co poznanych członkach stada, a co dopiero na obcych.
Jego czarno-srebrne ślepia, którym towarzyszył groźny wyraz pysku z uwagi na jego budowę i ostre, stwardniałe krawędzie wokół niego uważnie przyglądał się drodze przed sobą, wyszukując jakiegoś innego ruchu, istoty, a może i również rośliny na jej końcu. Niezmiennej mimice z dostrzegalnych gestów ciała towarzyszył mu tylko ogon kiwający się na boki jak u rysia szykującego się na skok na swoją ofiarę. Choć lekkie kroki stawiane przez niego przeczyły tej drapieżnej intencji.

Licznik słów: 135
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
..... | .... | Muzyka | .... | .....

Piastun: -1 ST do wszystkich akcji wybranego towarzysza Piastuna
.
Wierny Druh: Skorpuś (Skorpion Olbrzymi) (S: 2|W: 1|Z: 1|M: 1|P: 1|A: 1) (B,A,O,Skr,Śl,Kż: 1)
.
Nieparzystołuski: -1 ST do Aparycji i Wytrzymałości w czasie nieparzystych miesięcy
.
Retoryka: -2 ST do Perswazji
.
Magiczny śpiew: raz na pojedynek/polowanie i wyprawę/2 razy na polowanie łowcy, odejmuje sukcesy przeciwnika

Smok nie potrafi zmieniać wyrazu swojego pyska i tonu fizycznego głosu.
Kwiat Uessasa
Czarodziej Mgieł
Hräsvelg Niepowszedni
Czarodziej Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 1063
Rejestracja: 27 wrz 2022, 23:43
Stado: Mgieł
Płeć: Samiec
Księżyce: 48
Rasa: Górski
Opiekun: Gerna i Isir
Mistrz: Chyba istnieje
Partner: Erozja Obyczajów

Aleja Zakochanych

Post autor: Kwiat Uessasa »

A: S: 1| W: 2| Z: 5| M: 4| P: 3| A: 2
U: B,Pł,L,A,O,W,MP,MO,MA,Kż,Skr,Śl,Prs: 1
Atuty: Boski Ulubieniec; Niestabilny;
Po tych informacjach nastał tylko słodka cisza. Woń dziwnego, wręcz boskiego kwiatu unosił się w przestrzeni. Czułe, ze mam czekać to czekam. Na spokojnie podziwiałem ten kwiat. Korciło mnie go zjeść.
W ten usłyszałem kroki za sobą jak i inna woń przebijał się przez woń Uessasa. Zobaczyłem smoka, innego niż znam. Był... Interesujący. Jeszcze nie spotkałem takiego połączenia. Odwróciłem się do niego i obdarowałem go miłym i przyjacielskim uśmiechem.
Witaj nieznajomy. – Delikatnie kiwnąłem głową i podziwiałem przybywającego rozmówce. Nie pokazywałem żadnych negatywnych uczuć, jedynie w oczach można było zobaczyć ciekawość i przebijać się przez to spojrzenie lekkie nienasycenie...

Khamsin

Licznik słów: 101
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
ᚢᛁᛊ ᛖᚣ ᚾᚣⲔᛁᛊⳖ ᚣᛒᛢⳘᚱᚧᚣᚳᚢᛊⳖ ᚱჍᛊᛈჍᛉᛧ Ⲕᚾᛜ́ᚱᛊⳖ ᛒᛉ ᛢᛖᛜⲔ ᚢᛁᛊ Ⴭᚱᛜᛒᛁᚳᛧ ᚹᚱᛜ́ᛒⳘⳖᚣᛈ ᚢᚣᚧᚣᛈ ჍᛉᛈᛁⳘ ⳖᚣⲔᛁᛢ ᛢᛊᚢᛢ
Main Theme | Berserk Theme | Głos Postaci
Atuty:
ʙᴏꜱᴋɪ ᴜʟᴜʙɪᴇɴɪᴇᴄ ᴅᴀʀᴍᴏᴡᴇ ʙʟᴏɢᴏꜱʟᴀᴡɪᴇɴꜱᴛᴡᴏ ɴᴀ ᴢᴡɪᴀᴅ – 27.05
ɴɪᴇꜱᴛᴀʙɪʟɴʏ ᴅᴏᴅᴀᴛᴋᴏᴡᴀ ᴋᴏść ᴅᴏ ᴍᴘ, ᴍᴀ ɪ ᴍᴏ, ᴡ ᴘʀᴢʏᴘᴀᴅᴋᴜ ɴɪᴇᴘᴏᴡᴏᴅᴢᴇɴɪᴀ – ʀᴀɴᴀ ᴄɪężᴋᴀ
          Járnsax
Nocnica (samica)
S:1 | W:1 | Z:1 | M:2 | P:3 | A:1
B, MA, MO, Skr, Śl: 1
#19a56f
  • Jedzonko:
    – 3/4 mięsa
    – 2/4 roślin
    Błyskotki:
    – opal
    – perła
    – rubin
    – onyks
    – granat
    – bursztyn
    Potki:
    – chroniący przed atakiem fizycznym oraz magicznym
    – usprawniający wytrzymałość
    Runki:
    – obrony przed pazurem
    – brązowe krucze pióro
    – duży słoik miodu
    – mały srebrny dzwoneczek na sznureczku
    – zwinięty tytoń
    – zardzewiały kluczyk
    – gruba kurtka z kapturem
    – złoty klucz
    – owoce pokrzyku wilczej jagody (silnie trujące)
    – kościany talizman pokryty runami
    – srebrny naszyjnik
    – sakwa ze smoczego futra
    – orkowy sztylet
#7f7187 | #ffbf00 | #bf00ff | #00ffbf – ludzki
Av by Sherinae | Av by Lampart | Av by AWL
Discord: @Shiro#8745
Rytm Wydm
Piastun Słońca
Nie zjadam uczniów, przysięgam
Piastun Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 905
Rejestracja: 13 sty 2023, 19:07
Stado: Słońca
Płeć: Samiec
Księżyce: 72
Rasa: Morski x Pustynny
Opiekun: Arimara
Mistrz: Skalny Gigant
Partner: Chciałby

Aleja Zakochanych

Post autor: Rytm Wydm »

A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 4| P: 2| A: 5
U: B,L,Skr,A,O,Śl,Kż,MA,MO: 1| Pł,W,MP: 2| Prs: 3
Atuty: Wierny druh, Nieparzystołuski[A], Mentor, Magiczny śpiew, Wszechstronny, Retoryka
Zatrzymał się w miejscu i w bezruchu wyprostowany, gdy usłyszał i jednocześnie zobaczył przed sobą nieznanego mu smoka, który pachniał nieco inaczej niż inne smoki ze stada Słońca.
Z tą samą, dość groźnie wyglądającą miną i spojrzeniem, lecz z uprzejmym pokłonem i małym zamachnięciem się ogona przywitał się ze smokiem z innego stada.
– Dzień dobry. Jestem Khamsin. – Odpowiedział bardzo płaskim głosem o stałej, neutralnej tonacji. Jego skrzydła na chwilę się uniosły w górę bez rozporstowywania ich i opadły ponownie na jego plecy.
– Znalazłem dziś taki kwiat i zaprowadził mnie w to miejsce. – kontynuował, jakby bez emocji w głosie, ale nachylając się odrobinę do przodu i wskazując paskowaną łapą kwiat wsadzony między rozdwojone końcówki jego prawego rogu. – Pytanie. Czy coś o tym wiesz. – Mówił ciągle tym samym, dość nudnym i neutralnym głosem, ale lekko przechylił swój łeb na prawo, jakby jego poza sugerowała, że to, co powiedział on sam liczył jak normalnie postawione pytanie.

Licznik słów: 159
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
..... | .... | Muzyka | .... | .....

Piastun: -1 ST do wszystkich akcji wybranego towarzysza Piastuna
.
Wierny Druh: Skorpuś (Skorpion Olbrzymi) (S: 2|W: 1|Z: 1|M: 1|P: 1|A: 1) (B,A,O,Skr,Śl,Kż: 1)
.
Nieparzystołuski: -1 ST do Aparycji i Wytrzymałości w czasie nieparzystych miesięcy
.
Retoryka: -2 ST do Perswazji
.
Magiczny śpiew: raz na pojedynek/polowanie i wyprawę/2 razy na polowanie łowcy, odejmuje sukcesy przeciwnika

Smok nie potrafi zmieniać wyrazu swojego pyska i tonu fizycznego głosu.
Kwiat Uessasa
Czarodziej Mgieł
Hräsvelg Niepowszedni
Czarodziej Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 1063
Rejestracja: 27 wrz 2022, 23:43
Stado: Mgieł
Płeć: Samiec
Księżyce: 48
Rasa: Górski
Opiekun: Gerna i Isir
Mistrz: Chyba istnieje
Partner: Erozja Obyczajów

Aleja Zakochanych

Post autor: Kwiat Uessasa »

A: S: 1| W: 2| Z: 5| M: 4| P: 3| A: 2
U: B,Pł,L,A,O,W,MP,MO,MA,Kż,Skr,Śl,Prs: 1
Atuty: Boski Ulubieniec; Niestabilny;
Posłałem młodemu samcowi delikatny uśmiech, podszyty tajemnicą. Nie przeszkadzała mi jego intonacja, nudna niczym głos pewnego nauczyciela, o dość wrednym upodobaniu.
Gdy tylko padło pytanie, delikatnie potrząsnąłem głową z minimalnie skwaszona miną. Podejrzewałem twórcę tego arcydzieła. Lecz mogłem tylko zgadywać. Niestety ten kwiat tylko wyłonił mój głód na wierzch. Z moich trzewi rozległo się minimalne warczenie...
Wybacz, ale mogę tylko zakładać, kto tchnął w ten kwiat swoją boską magię... – ponownie oblizałem delikatnie, ale zarazem łakomie pyszczek. Poprawiłem ułożenie zdrętwiałych skrzydeł, cholerne zimno... Ponownie mi skrzydła przymarzły. Zakląłem w duchu. Ta czynność tylko pozwoliła promieniom słońc przebijanych się przez sklepienie drzew rozbić się o luminofor na moim ciele. To spowodowało mikro tęcze wokół mojego ciała.
Ponownie otwarłem pyszczek, aby kontynuować swój wywód. Lecz ciągle lustrowałem przy tym nowego smoka Słońca. Mam nadzieję, że nie zauważy łakomstwa w moim miłym wzroku:
... Myślę, że to sam Uessas to stworzył. Pan serc lubi czasem pomóc tak swoim wyznawcom... – zachichotałem cicho i czekałem na ruch młodzika. Z wyglądu kogoś mi przypominał, ale nie wiem kogo...

Khamsin

Licznik słów: 176
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
ᚢᛁᛊ ᛖᚣ ᚾᚣⲔᛁᛊⳖ ᚣᛒᛢⳘᚱᚧᚣᚳᚢᛊⳖ ᚱჍᛊᛈჍᛉᛧ Ⲕᚾᛜ́ᚱᛊⳖ ᛒᛉ ᛢᛖᛜⲔ ᚢᛁᛊ Ⴭᚱᛜᛒᛁᚳᛧ ᚹᚱᛜ́ᛒⳘⳖᚣᛈ ᚢᚣᚧᚣᛈ ჍᛉᛈᛁⳘ ⳖᚣⲔᛁᛢ ᛢᛊᚢᛢ
Main Theme | Berserk Theme | Głos Postaci
Atuty:
ʙᴏꜱᴋɪ ᴜʟᴜʙɪᴇɴɪᴇᴄ ᴅᴀʀᴍᴏᴡᴇ ʙʟᴏɢᴏꜱʟᴀᴡɪᴇɴꜱᴛᴡᴏ ɴᴀ ᴢᴡɪᴀᴅ – 27.05
ɴɪᴇꜱᴛᴀʙɪʟɴʏ ᴅᴏᴅᴀᴛᴋᴏᴡᴀ ᴋᴏść ᴅᴏ ᴍᴘ, ᴍᴀ ɪ ᴍᴏ, ᴡ ᴘʀᴢʏᴘᴀᴅᴋᴜ ɴɪᴇᴘᴏᴡᴏᴅᴢᴇɴɪᴀ – ʀᴀɴᴀ ᴄɪężᴋᴀ
          Járnsax
Nocnica (samica)
S:1 | W:1 | Z:1 | M:2 | P:3 | A:1
B, MA, MO, Skr, Śl: 1
#19a56f
  • Jedzonko:
    – 3/4 mięsa
    – 2/4 roślin
    Błyskotki:
    – opal
    – perła
    – rubin
    – onyks
    – granat
    – bursztyn
    Potki:
    – chroniący przed atakiem fizycznym oraz magicznym
    – usprawniający wytrzymałość
    Runki:
    – obrony przed pazurem
    – brązowe krucze pióro
    – duży słoik miodu
    – mały srebrny dzwoneczek na sznureczku
    – zwinięty tytoń
    – zardzewiały kluczyk
    – gruba kurtka z kapturem
    – złoty klucz
    – owoce pokrzyku wilczej jagody (silnie trujące)
    – kościany talizman pokryty runami
    – srebrny naszyjnik
    – sakwa ze smoczego futra
    – orkowy sztylet
#7f7187 | #ffbf00 | #bf00ff | #00ffbf – ludzki
Av by Sherinae | Av by Lampart | Av by AWL
Discord: @Shiro#8745
Rytm Wydm
Piastun Słońca
Nie zjadam uczniów, przysięgam
Piastun Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 905
Rejestracja: 13 sty 2023, 19:07
Stado: Słońca
Płeć: Samiec
Księżyce: 72
Rasa: Morski x Pustynny
Opiekun: Arimara
Mistrz: Skalny Gigant
Partner: Chciałby

Aleja Zakochanych

Post autor: Rytm Wydm »

A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 4| P: 2| A: 5
U: B,L,Skr,A,O,Śl,Kż,MA,MO: 1| Pł,W,MP: 2| Prs: 3
Atuty: Wierny druh, Nieparzystołuski[A], Mentor, Magiczny śpiew, Wszechstronny, Retoryka
Końcówka ogona półpustynnego zadrżała niespokojnie. Zmrużył swoje dwa ślepia, przyglądając się całemu ciału rozmówcy rozświetlonego przez promienie słońca przebijające się przez puste gałęzie drzew. Gdy tylko ruszył skrzydłami, Khamsin przeniósł natychmiastowo na nie wzrok. Potem jednak szybko skupił się na pysku rozmówcy. Muszę się w końcu odzwyczaić, że nie wszyscy pokazują emocje cały czas ciałem, jak ja – ukarcił się w myślach.
Ślepia Khamsina jednak wydawały się mimo wszystko nie słuchać jego myśli i praktycznie nie skupiać przez większość czasu na wzroku rozmówcy. Przyglądał się bardzo uważnie jego ruchom ciała. Każdej łapy, każdego z czterech skrzydeł, każdego ucha, każdego ślepia. Oczywiście, nieco zdziwił go fakt aparycji napotkanego smoka z innego stada (było czuć...), ale był już ostrzegany przez jedną smoczycę ze Słońca, że smoki są tu wszelakiej maści, futra, piór, ilości skrzydeł i innych rzeczy. To też nadprogramowe kończyny aż tak bardzo go nie zszokowały. Może i nawet... lekko zachwyciły? Załopotał łagodnie swoimi skrzydłami. Więcej skrzydeł oznacza... więcej sposobów na zróżnicowane okazywanie tego, co się czuje!
– Ah. Myślałem wcześniej, że to naturalna roślina z tych ziem. Nie jestem stąd i nie wiem do końca co mnie może tu spotkać. Wiem tylko, że mój tata tu żył. – odpowiedział, robiąc małe zygzaki prawą, przednią łapą po ziemi.
– Wyglądasz osobliwie. – Rzekł ciągle tak samo płasko jak tafla spokojnego jeziora. Ugiął lekko wszystkie łapy i je wyprostował, choć nawet nie podskoczył w miejscu. Skrzydła ponownie załopotały. – I jakbyś był głodny. – Cóż, tego oblizywania się nie mógł nie zauważyć. Tu pacnął niezbyt mocno swym małym wachlarzykiem z błon o ziemię za sobą i na moment spuścił łeb w dół. Nie siadał jeszcze na ziemi i ciągle lustrował każdy ruch ciała rozmówcy, jakby bardzo rzadko skupiając się na ekspresji jego pyska, choć czasem zahaczał o jego poczwórny, wywołujący w jego środku dziwny niepokój wzrok. – Pytanie. Jak ci na imię. – Zadał kolejne pytanie, które brzmiało jak zwykłe zdanie. Znowu. Wszystko, co mówił, brzmiało dokładnie tak samo. Przekręcił odrobinę swój łebek na prawo. Jego pysk cały czas zdobił ten sam, kamienny, niezmienny, dość groźny wyraz. Jednakże poza i gesty ciałem, jakich wykonywał sporo jak na swój nieruchomy pysk zdawały się okazywać coś znacznie innego. Zupełnie, jakby w zasadzie... nie potrafił się nawet uśmiechnąć.

Samotny Kolec

Licznik słów: 375
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
..... | .... | Muzyka | .... | .....

Piastun: -1 ST do wszystkich akcji wybranego towarzysza Piastuna
.
Wierny Druh: Skorpuś (Skorpion Olbrzymi) (S: 2|W: 1|Z: 1|M: 1|P: 1|A: 1) (B,A,O,Skr,Śl,Kż: 1)
.
Nieparzystołuski: -1 ST do Aparycji i Wytrzymałości w czasie nieparzystych miesięcy
.
Retoryka: -2 ST do Perswazji
.
Magiczny śpiew: raz na pojedynek/polowanie i wyprawę/2 razy na polowanie łowcy, odejmuje sukcesy przeciwnika

Smok nie potrafi zmieniać wyrazu swojego pyska i tonu fizycznego głosu.
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej