Młode Spotkanie XVII

Tutaj co miesiąc zbierają się Smoki Wolnych Stad, by wymienić się informacjami. W tym czasie pomiędzy stadami następuje przynajmniej chwilowy spokój.
Strażnik Gwiazd
Prorok
Drzewo
Prorok
Awatar użytkownika
Posty: 4233
Rejestracja: 03 kwie 2018, 18:41
Stado: Prorocy
Płeć: Samiec
Księżyce: 28
Rasa: Drzewny
Opiekun: Lato
Partner: Infamia Nieumarłych

Post autor: Strażnik Gwiazd »

A: S: 2| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 1
U: B,L,W,O,A,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1| MA,MO: 3
Atuty: Wytrzymały, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Przezorny

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

O ile na samym początku dostrzegał zaangażowanie młodych i rozumiał do czego dążą, tak stopniowe rozjechanie się ich priorytetów oraz niezdolność, by odnieść się do niejasno wyłożonych zasad, sprawiły iż on sam stracił organizacyjną orientację. Czyżby przecenił ich zdolność uwagi? A może przeciwnie, przez to, że pisklęta desperacko starały się dogodzić jego wyobrażeniom, cała ta rozrywka przestała być naturalna dla ich jednocześnie otwartego, ale i prostego rozumowania?
Powinien się tego spodziewać, biorąc pod uwagę co przydarzyło się poprzedniej grupie, choć tym razem zamiast obrażeń, na szczęście groziła im zaledwie chwila zmarnowanego czasu.
Nie zamierzał czekać na kolejne pokolenie, żeby cokolwiek naprawić, ale zamiast myśleć nad lepszymi rozwiązaniami, pozwolił na chwilę pochłonąć się zdenerwowaniu, które rozproszyło go do tego stopnia, że nawet nie słuchał młodych. Trzeba im było zrobić wykład do cholery!


Nim myśli obrońcy podążyły w stronę bardziej mrocznych wniosków, sarna musnęła go łbem w grzbiet, jakby chcąc przypomnieć o swojej obecności. Rzadko go dotykała, o ile kiedykolwiek przez ostatnie dziesiątki księżyców, ale teraz sytuacja zdawała się wyjątkowa, zwłaszcza że jego stres wpływał również na nią. Nie mogła uczyć się z obserwacji piskląt, jeśli myślała tylko nad ucieczką od psychicznego bólu, który jej sprawiał.

Westchnął. Nie zareagował w widoczny sposób na kompana, choć sarna wiedziała, że odnotował jej próbę poprawienia sytuacji. Małą to miało wartość, bo przecież nie mogła mu w niczym doradzić.
Veir sugerowała pomoc, ale kontynuowanie na tych samych warunkach nie wchodziło w grę. Raz gadom śmierć, najwyżej Plagijka straci do niego resztki szacunku.

Posłuchajcie. Inaczej – odezwał się do młodych donośnie. W jego głosie była surowość, choć trudno ją było nazwać gniewem, gdyż zachował pełnię kontroli nad swoimi emocjami. Odczekał chwilę, aż rzeczywiście się na nim skupią
Na wasze łapy spadła odpowiedzialność, do której część z was wciąż nie potrafi się odnieść. Nie mogę was jednak winić, ponieważ jedynie nieliczni w całej grupie posiadają doświadczenia, z których mogliby w takiej sytuacji skorzystać.
Nie chcę jednak aby zaangażowanie, które już włożyliście w organizację pozostało bez znaczenia. Niech zatem całość będzie lekcją, która być może okarze się dla was użyteczna w przyszłości.
Odniosę się do tego co padło, podsumowując los waszych stad w Gardle, ale nie będę oczekiwał dalszego udziału w grze. Pozwólcie sobie jednak zostać na miejscu, by zrozumieć po co tak naprawdę się tutaj zebraliście.

Mięciutka Łusko
– rzekł do młodej, zwracając się do niej pyskiem. Pozwolił sobie na chwilę ciszy, by i ona mogła w spokoju skupić się na nim – Ty i twoi bliscy posługujący się innym językiem, zostaliście najsurowiej wykluczeni. Nie było w tym celowości, lecz brak warunków, aby was uwzględnić, jest jedynie obrazem tego, jak bezwzględnie konieczna jest potrzeba wspólnej, rozumiejącej się społeczności. Jesteście jeszcze młodzi i dopiero uczycie się tutejszego języka, co wszelkie próby asymilacji czyni nie tylko cennymi, ale zwiększającymi wasze szanse na przetrwanie.
Ujmując to nieco prościej, im szybciej obeznacie się w nieprzyjaznym otoczeniu, tym prędzej będziecie mogli wykreować własną osobowość, która jednocześnie nie musi mu podlegać.
Odcięcie się od rozwiązań w wyniku lęku albo braku pasji do ich poszukiwania osłabi to kim jesteście i dlaczego
– Spojrzał po pozostałych smokach – Tyczy się to rzecz jasna was wszystkich. Zasady są zawiłe, pada ich zbyt wiele, dodatkowo komplikują je liczby i rangi. Nie pytając, gdy nie wiecie i nie eksperymentując, gdy nie znacie kierunku, podcinacie sobie skrzydła – Choć tę wypowiedź kierował do wszystkich, pod koniec znów zwrócił nos ku Mięciutkiej i Leśnemu, specjalnie formułując zdania nieco wolniej. Rzecz jasna odnotował wcześniejszy raport zielonego smoka, na który skinął łbem i jeszcze zamierzał do niego nawiązać
Nie jest to jednak zarzut do was, a chęć wskazania jak takie zagubienie albo poczucie odrębności, uczyni trudniejszym także wasze życie.

Byłbym jednak nieuczciwy gdybym powiedział, że mimo trudności nie spróbowaliście się zaangażować, podzielić, a także podjąć ostatecznych decyzji. Poprzedziłem to wszystko krytyką, ponieważ wiem, że zdenerwowanie zazwyczaj przysłania osiągnięcia, więc to je najlepiej skomentować na samym wstępie – po tej wypowiedzi odchrząknął głośno, a następnie uniósł prawą łapę, by wskazać szponem na mapę, która powstała znów u jego boku, widoczna dla wszystkich zgromadzonych. Nie pojawiało się na niej nic nowego, choć gdy w danej chwili mówił o danym stadzie, dawał młodym znać, jaką lokalizację ma konkretnie na myśli. Nie było to jednak potrzebne do samego końca przemówienia, więc wraz z każdym kolejnym zdaniem, magiczna plansza rozpływała się w powietrzu.

Przewodnik Energii, Leśny Kolec wraz z częścią Wartowników, Zdobywców oraz Uzdrowicielem wyruszyli w centrum Górskiego Gardła, by tam zaatakować ranne stworzenie, które dotąd dręczyło ich żywicieli. W międzyczasie nie podjęli decyzji, by dyskutować z Łupieżcami z południa, a zamiast tego, dodatkowo zabezpieczyli swoje granice pułapkami.
Celem Niewyszkolonych było zwrócenie uwagi na te smoki w stadzie, które nie posiadają zdolności, by bronić granic, bądź polować. Potrzeba Energii, Nocy i Łupieżców, aby mimo to przemianować młode i stare smoki przyczyniła się do nałożenia na najsłabszych członków stada dodatkowej presji, choć jednocześnie zmusiła pisklęta do wcześniejszej odpowiedzialności, a także zaczęła w bardziej praktyczny sposób wykorzystywać doświadczenie starszych, zmęczonych smoków.
Decyzją przewodnika, stado pozostało bez uzdrowiciela, który wyruszył u boku smoków wyszkolonych do boju.
Stworzenie było ranne, lecz w krainie pełnej drapieżników, okazało się celem więcej niż samych smoków. Od powodzenia misji nigdy nie zależy wyłącznie ilość łap, ale odpowiednie, przezorne decyzje lidera, który zawsze krytycznie spojrzy na sytuację. Musicie pamiętać, że zarówno w Górskim Gardle, Wolnych Stadach, a także wszędzie poza nimi, rzeczy mogą nie być tak proste, na jakie się wydają. Gdyby nie spostrzeżenie
Ścigającej Burzę, smoki Energii znalazłyby się w potrzasku, otoczone przyczajonymi na rannego demona drapieżnikami. Wcześniejsze rozeznanie, pozwoliło im uniknąć bezpośredniej konfrontacji, choć okoliczności wciąż nie stawiały w ich najlepszej pozycji
– Niemniej, wciąż byli dziećmi i nie traktowali wyimaginowanej wyprawy jako rzeczywistej walki o swoje przetrwanie, zatem nic dziwnego, że pewne decyzje podejmowali dosyć luźno. Strażnik też, czym dłużej mówił, zdawał się nieco swobodniej formułować swoją narrację. Wciąż była w niej sztywność, ale wiedział, że musiał to wszystko doprowadzić do końca i myśl, że brał za to odpowiedzialność, mimo dyskomfortu, jakoś regulowała mu nerwy.
Do tej pory mapa zniknęła zupełnie, a w grę weszły ważki, które w międzyczasie mogłyby zająć najbardziej zdezorientowanych, lub znudzonych uczestników. Jedna zatańczyła w powietrzu, tuż przed nosem Tuptającej, druga zaś zaczęła krążyć nad Necim, choć nie na tyle nisko, by mógł złapać ją byle jakim wyskokiem. Trzecia przemknęła do Łupieżców, przemykając po pyskach młodych, którzy dotąd milczeli.

Podobnie jak Energia, Łupieżcy skupili się na zabezpieczeniu obu swoich granic, a także przyspieszeniu wyszkolenia swoich najmłodszych oraz najstarszych smoków. Gdy część rozważała nad tym co uczynić z martwym zwierzęciem, istotną częścią dyskusji stała się także tożsamość grupy.
Było to trudne do odegrania wyzwanie, ponieważ w rzeczywistości to, co nakłada się na tradycję, jest konsekwencją wielu księżyców, podczas których mieszają się różne opinie, mające pomóc smokom wyciągnąć prawdę najlepiej oddającą ich stado.
Grad wspomniał o przewodnictwie, które powinno spaść w łapy samic, Pszczela natomiast uznała tę propozycję za osłabiającą stado. Niektóre smoki będą zatem kierować się ideami opartymi na symbolach i skojarzeniach, inne wybiorą bardziej pragmatyczną ścieżkę.
Wbrew pozorom żadna z tych decyzji nie może funkcjonować samodzielnie, ponieważ bez wspólnych rytuałów, ciężej jest zacieśnić więzi, a także ocenić zaangażowanie poszczególnych członków w funkcjonowanie stada. Bez myślenia o praktyce, czyli bez określenia użyteczności, a także potencjalnej szkodliwości tradycji, z czasem zawsze pojawią się smoki, które będą chciały ją podważyć. Nie jedynie w ramach buntu, a ze względu na potrzebę zachowania rzeczy spójnymi.
Podsumowując —
tożsamość stada jest zbiorem większych i mniejszych idei oraz wspólnych historii, które nakładają się również na tradycję – czyli zbiór czynności, które smoki decydują się wykonywać, aby podkreślić swoją przynależność do grupy.

Jak zadecydowali
Łupieżcy, to co ich definiuje to siła, dyscyplina i mobilność, czyli gotowość do odważnego rozszerzania swoich wpływów i badania otoczenia. Podczas gdy stado Energii skupiło się na własnej organizacji, Przewodnik Łupieżców –Pszczela Łuska wyruszył na dyskusję z przedstawicielem stada Nocy – Kamyczkiem

Stado
Nocy w określaniu tożsamości było najbardziej konkretne, debatując nad sensem poszczególnych tradycji. Zbierając się co pełnię na ceremoniach, przydzielają wyszkolonym smokom ich rangi, a także pieczętują to podarunkiem w postaci kamieni szlachetnych.
Podarki nie są praktykowane wszędzie i niewątpliwie nie są konieczne przy mianowaniu, choć mogą w symboliczny sposób podkreślić iż zarówno smok wkłada swój wysiłek w stabilność stada, jak i samo stado dba o bogactwo i komfort swoich członków.
W szeregach Nocy rozważano też czy warto utrzymać się dawnych uprzedzeń względem
Energii. Głosy były tutaj podzielone, lecz większość zdecydowała iż nawet jeśli przeszłość nie jest w pełni jasna, nie mogą zupełnie przekreślić dawnych krzywd. Do przeciwnych wniosków doszła Energia, która postanowiła jednogłośnie sprioretyzować pokojowe nastawienie względem Nocy.

Jest to kolejny bardzo ważny aspekt tradycji, czyli pielęgnowanie i odpowiednie ustosunkowywanie się do historii.
Przekreślając przeszłość, smoki mogą ryzykować zignorowanie wniosków, do których doszli ich przodkowie, często okupując tę wiedzę własnym życiem. O ile do wszystkich raportów z przeszłości powinniście podchodzić z ostrożnością, gdyż przekazy mogą różnić się, zależnie od osoby, która je składa – musicie wziąć pod uwagę, że to właśnie zdolność przygotowania się na zagrożenie, nim jeszcze nadejdzie – jest cennym, o ile nie jednym z głównych sposobów na przetrwanie. Zwłaszcza w surowych warunkach. Ci którzy nie uczą się na błędach, cierpią.
A jednak, nie jest to jedyna strona, którą należy wziąć pod uwagę.
Rozwijając stado, powinniście wiedzieć kiedy ruszyć dalej, nie koniecznie zapominając o przeszłości, ale czyniąc ją mniej istotną.
Mimo zaakceptowanej przezorności względem Energii,
Noc zdecydowała się wyciągnąć do nich łapę, by przedyskutować ewentualną przyszłość, w oparciu o ich obecne opinie. Nie nastąpiło to, gdyż przewodnik Łupieżców jako pierwszy odezwał się, by nawiązać sojusz.
Kolejna kwestia stadnego życia to własnie
sojusze – czyli umowy, które zawierają poszczególne stada. Nie zawsze opłaca się je nawiązywać, choć wszystko zależy od sugerowanych warunków. Niektóre zaledwie umawiają się na nieagresję, inne planują wspólne napady, a inne stale wspierają się albo udostępniają sobie tereny, jednocześnie nie łącząc społeczności w jedną.

Noc okazała się silnym, zorganizowanym stadem, które ze względu na korzystną lokalizację, mniej skupiło się na zabezpieczaniu granic, a bardziej na stworzeniu doświadczonych ekip zwiadowczych
– westchnął krótko, rozmyślając nad kontynuacją – Po krótkiej dyskusji, przewodnik Łupieżców przekazał stadu ustalenia dotyczące ataku na Energię, wraz z sojuszniczą Nocą. O ile stado Łupieżców zaakceptowało rzeczony plan, pozostali członkowie Nocy nie zdążyli ustosunkować się do decyzji Kamyczka o napadzie.

W międzyczasie smoki wyłasne przez
Łupieżców zdołały zbadać tajemniczo zmarłe zwierzę. Jak się okazało, nie była to choroba, a trucizna, która zaczęła stopniowo pustoszyć tę część puszczy. Jak mieliście się dowiedzieć, sprawcami tego zamieszania byli dwunodzy, którzy nasączonymi w jadzie dzidami i ostrzami byli w stanie zabić większe zwierzęta, a tym którym nie potrafili podołać, zostawiali zatrute przynęty.
Większość z was zapewne nie słyszała o dwunogach, choć jednostki które były już za granicami, bądź słuchały opowieści zwiadowców ze swoich stad mogą mieć o nich pewne pojęcie. Objawiają się w różnych formach, nazywając elfami, krasnoludami, driadami albo ludźmi. Tak jak smoki, posiadają różne kultury i zbijają się w grupy. Niektórzy na stałe osiedlają się w jednym miejscu, samodzielnie budując schronienia, które zwią budynkami, choć elfy czy driady mogą mieszkać w pobliżu samych drzew, a krasnoludy posiadać swoje schronienia pod ziemią. To co najistotniejsze – część z nich potrafi złączyć się w niezależne grupy, które specjalnie polują na smoki. Pamiętajcie, że gdy będziecie gotowi na własne wyprawy, wiele gatunków może okazać się przyjaznych, choć będą wśród nich przedstawiciele zdolni do podstępu.
Co do samej gry.
Energia spotkała się z podobnym problemem. Ranny drapieżnik, którego szukali okazał się raniony przez ludzi, którzy zdołali niezauważenie osiedlić się w lasach zarówno w centrum, jak i na obrzeżach Gardła. Płosząc i frustrując lokalną zwierzynę wdali się w konflikty, które doprowadziły do obrażeń jednego z dominujących w centrum drapieżnika. To właśnie jego tropem podążyli mięsożercy, którzy od dawna czyhali na jego mięso. Otoczyli w ten sposób zarówno jego legowisko, jak i stworzyli nowe zagrożenie dla wojowników Energii
– A potem wszyscy zginęli. Koniec.
O dwunogach wiedział stosunkowo mało, w porównaniu z tym co prawdopodobnie posiadali inni zwiadowcy, ale temat łowców smoków irytował go na tyle, że nie potrafił wyrzucić go z głowy.
Odchrząknął znacząco, nim kontynuował. Najwyraźniej koniec tego segmentu.

Doceniam tych, którzy dotąd zabrali głos. Wiedzcie, że z wiekiem stado będzie wymagać waszego udziału nawet wtedy, gdy będzie to niewygodne, a czasem od aktywności jednej osoby może zależeć całkowita zmiana kierunku.
Rzecz jasna wycofywanie się z pierwotnych założeń, nigdy nie było szczególnie komfortowe. Było to, z jakiej strony tego nie ująć, poddanie się i nawet jeśli oceniał dalsze męczenie piskląt za nieracjonalne, to wyjaśnienie nie wystarczyło, aby załagodzić poczucie porażki.
Niemniej kontynuował po krótkiej przerwie, z uniesionym dumnie pyskiem. Ważki do tej pory powinny już zniknąć, chyba że któreś z młodych zdołałoby je złapać, bowiem tym razem ich fizyczna forma na to pozwalała. Nie byłoby w tym jednak żadnej nagrody, poza poczuciem chrupkiego tułowia magicznego owada.

Zastanawiam się... – rzekł nieco mniej stanowczo, zmrużywszy ślepia – Jakiego rodzaju trening najbardziej odpowiadałby jednostkom takim jak wy.
Porzucając dotychczasowe założenia, ponieważ nie chcę byście pogrążyli się w chaosie, chciałbym zlecić wam dwa zadania, których realizacja doprowadzi was do podsumowania tego spotkania.
Po pierwsze... chciałbym żebyście w dowolny sposób odnieśli się do tego, co miało miejsce wokół was. Na przykład czego oczekiwaliście, czego nie dostaliście, co sprawiło wam dyskomfort, jaka jest wasza opinia albo krytyka wobec zgromadzeń.
Ponieważ nie chcę, żebyście mówili przez siebie, osoba która chce zabrać głos, powinna pierw unieść łapę, czy skrzydło, a potem poczekać, aż jednostka przed nią skończy mówić. Jeśli, któreś z was się do tego nie zastosuje – za sprawą magii, nie zostanie usłyszane przez nikogo, poza samym sobą.
Jeśli nie chcecie się powtarzać, ponieważ uznacie, że ktoś przed wami wyraził już wasze zdanie, chciałbym byście skupili się na specyficznym aspekcie, który waszym zdaniem zasługuje na poruszenie, lub o którym chcielibyście dowiedzieć się więcej – nawiązując do funkcjonowania stad, tradycji, czy zagrożeń, które na was czyhają. Być może wciąż niejasna jest dla was tożsamość stada, ani jak się formuje

Następnie, jeśli wyrazi taką chęć, Wrota Dziejów przekaże wam wiedzę na temat swojego własnego stada oraz jego struktór, abyście dostrzegli jak te zjawiska różnią się w perspektywie. Może także dlaczego. – Rzecz jasna gdy skończył wypowiedź spojrzał porozumiewawczo na piastunkę. Wiedział już, że była typem, który lubi angażować się w monologi, a może pisklęta odetchną, gdy usłyszą jakiś inny dorosły głos. Mentalnie wyjaśnił jej co dokładnie miał na myśli, żeby mogła zastanowić się, czy zamierza brać w tym udział. Nie zdziwiłby się w końcu, gdyby wolała swoją kulturę zostawić w tajemnicy. Wyglądało jednak na to, że nie miała z tym dużego problemu
Gdy ja odpowiem na wasze pytania, a Plagijka skończy swój wykład, ci którzy zechcą, będą mogli zostać, ale spotkanie zostanie oficjalnie zakończone.
No i jeszcze jedna rzecz. Nic nie denerwowało go bardziej niż jedna trzecia zebrania, która zwyczajnie nie rozumiała jego słów. Powstrzymał jednak pierwsze słowa, które cisnęły mu się na pysk i szorstko, choć z szacunkiem znów skierował się do Mięciutkiej.
Doceniam twoją próbę zaangażowania grupy w alternatywny sposób, a także wkład Burzowego, nawet gdy zdaje się, żę razem z Tuptającą zna najmniej języka – Nie wspomniał o innym młodym, skoro nie udzielał się praktycznie od początku, choć też zerknął w jego stronę. Z jednej strony czuł irytację i niemoc, gdy po raz pierwszy zobaczył tylu obcych przybywających do Ognia, a z drugiej widząc jak po omacku starali się dostosować, jedni w mniej, bądź bardziej skuteczny sposób, nie chciał być tym, który postawi przed nimi niepotrzebnie, dodatkowe przeszkody. Mógłby, ale korzyść z tego byłaby żadna – Nie krępujcie się mówić, choćby w innym języku, nawet jeśli tłumaczenie miałoby zająć nieco więcej czasu. – Najzabawniejszy był w sumie fakt, że bogowie nie tylko potrafiliby zrozumieć ich język, ale także w nim odpowiadać. Złośliwość tego zdarzenia polegała prawdopodobnie na tym, że Strażnik nie rozważał tej możliwości jako realną opcję, gdy przekazem, w gruncie rzeczy zajmował się sam. Uessas prędzej ograniczał hałasy.

Do 08.10 do godziny 23 macie czas na odpowiedź. Będzie to wasza przedostatnia tura
Najistotniejsze informacje macie pod koniec – Strażnik wnosi o podzielenie się opinią/krytyką/spostrzeżeniami na temat zebrania i/lub zwróceniem uwagi/zadaniu pytań na temat krążący wokół tożsamości stada/zagrożeń stadnych (ale możecie pisać cokolwiek innego, jeśli pasuje wam to do reakcji postaci!)

Licznik słów: 2687
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
.
Obrazek
.
[color=#747475] [color=#8A6969]
[color=#B69278]
[color=#C63C3C] [color=#B88576]
Grad Skał
Wojownik Mgieł
Aoha Chwacki
Wojownik Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 2261
Rejestracja: 28 maja 2021, 12:55
Stado: Mgieł
Płeć: samiec
Księżyce: 151
Rasa: górski
Opiekun: Jaahvfadh Gorliwy [*]
Partner: Minoderia Mirażu [*]

Post autor: Grad Skał »

A: S: 5| W: 4| Z: 3| M: 1| P: 3| A: 1
U: W,Pł,B,Prs,MP,MA,MO,Kż,Skr: 1| L,O,Śl: 2| A: 3
Atuty: Pechowiec; Trudny Cel; Twardy jak Diament; Pojemne Płuca; Pierwotny Odruch;
Strażnik mówił dużo… czy prorocy zawsze tyle gadali? Informacji było więcej niż podczas nauk z Raganem, a na prawdę sporo mówił o kodeksie. Wielka, gęsta, burzowa chmura zaczynała przysłaniać umysł Aohy z każdym kolejnym wypowiadanym przez brązowego słowem. Nie wiedzieć czemu, im więcej mówił tym bardziej zaczynał działać młodemu na nerwy. Przestawał go powoli słuchać i zaczynał się gubić w tym co mówił, przez co poziom zdenerwowania tylko skoczył bardziej do góry.
Księżyce formowania tradycji, potrzeba wszystkich smoków, różne pomysły. Przecież to oczywiste, że nie stworzą tradycji w jeden wieczór! Mieli mieć coś, wymyślili więc coś! Aoha zaczął dymić z nosa i powarkiwać nisko tak, że słyszeli go tylko ci co stali najbliżej.

Młodzik robił co mógł by nadal słuchać proroka ze zrozumieniem, ale jedyne co widział to rozkwaszanie jego pyska własną pięścią. Kiedy wskazał Veir i powiedział coś o tym by mówiła o Pladze Aoha znów warknął.
– Niech ciotka spróbuje tylko powiedzieć za dużo.
Syknął do swojej Plagijskiej braci stojącej obok niego.
– Pamiętajcie co mówił Ragan.
Dodał, a następnie uniósł skrzydło jak chciał Strażnik.
– Plaga ma słuszność, że nie wpuszcza cię na swoje tereny. Mówił ci ktoś, że strasznie dużo gadasz proroku? Połowy nie idzie zrozumieć. Chcesz konkretów, dajemy ci konkrety, a ty wybrzydzasz mówiąc, że takie rzeczy formuje się długo. Po co więc chciałeś byśmy to robili skoro to zajmuje tyle czasu. Nie mam pytań bo moje stado funkcjonuje jak trzeba. Lepiej mi powiedz czy mamy dalej się bawić w stada czy już nie i kto wygrał.
Powiedział z trudem panując nad głosem by nie przekląć. Niestety młodzik przechodził trudny okres i potrzebował konkretów. Najchętniej wróciłby do Obozu do Ragana czy Jaaha albo na arenę. Tak spędzony czas na pewno były cenniejszy niż to co miało miejsce tu.

Licznik słów: 293
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
» PECHOWIEC «
Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
» TRUDNY CEL «
+1 ST do ataków fizycznych przeciwnika, drapieżniki atakujące fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej
» TWARDY JAK DIAMENT «
stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość
» POJEMNE PŁUCA «
raz na pojedynek/polowanie i wyprawę/2 razy na polowanie łowcy -2 ST do ataku, ale +1 ST w następnej turze
» PIERWOTNY ODRUCH «
raz na walkę -2 ST do obrony
┄┄┄┄┄┄┄┄┄┄┄┄┄┄┄
Błysk Przyszłości – ostatnie uż. 8/stycznia/2024
┄┄┄┄┄┄┄┄┄┄┄┄┄┄┄
Lhatark A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 2| P: 3| A: 1 || U: Śl,Skr,L: 1| MA,MO: 2
┄┄┄┄┄┄┄┄┄┄┄┄┄┄┄
wygląd :: muzyka :: głos
.
Aberracja Światła
Czarodziej Słońca
Czarodziej Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 242
Rejestracja: 07 lip 2021, 1:50
Stado: Waham się
Płeć: Samica
Księżyce: 58
Rasa: Skrajny (Wywernowy x Północny)

Post autor: Aberracja Światła »

A: S: 2| W: 2| Z: 1| M: 2| P: 1| A: 2
U: B,L,Pł,A,O,MP,MA,Kż,Skr,Śl,Prs,W:1 | MP,MO:2
Atuty: Wierny Druh, Empatia, Przybrany Rodzic, Zaklinacz, Znawca Terenów
Kizia przetłumaczyła słowa strażnika na język wywern.

Po ostatnich słowach Strażnika stuknęła delikatnie skrzydełkiem o skrzydło Naedzi. Choć nie do niej kierowała swoją następną wypowiedź, to poniekąd też ją dotyczyła. Młoda nigdy nie zawahała się prosić o tłumaczenie ani po prostu powiedzieć coś, co i tak Kizia by przetłumaczyła. – Sarum! regürdan we kora vem warke efer, pengu teo mer hitasatu. Beras mist yummo hitasatu laiko. Kannoteo caren ferile oto yure – par, " podo". Ne tirten mer vem, ladeien vem maruk an hoppa ponu teoni nu coten. – Uśmiechnęła się do wszystkich wywern. – Caren itamo, kane dusparumika, yke sekecami datai temio nu sparsken. Teo phet nu losparen, po hire tula abu po akarubi, kane teoni vezullo. Eksel laiko tefen mer. – Dodała jeszcze po chwili, zerkając w szczególności po tych przyjaciołach, którzy mieli problemy z tutejszym językiem.
Następnie grzecznie czekała aż pan-duża-skała skończy swoją mniej miłą wypowiedź. Nie wyłapała wszystkiego co powiedział, ale już sam ton głosu był jakiś taki nieprzyjemny. Dopiero gdy skończył, podniosła skrzydłołapkę.
– Bardzo ładnie podsumował prorok-drzewo. Przynajmniej brzmienie, jakby naprawdę my wszystkie planować, jakby... nauczyć wiele. Takie motywacja-uczucie po twoje słowa podsumowanie. My uczyć się, powoli. Niektórzy rozumieją wasza mowa, inne mniej. Powoli uczyć ich tutejsza język oraz uczyć tutejsza smoki nasz język. – Trochę pogubiła się na początku. Taak, tyle księżyców nauki na własną łapę, życia z tutejszymi i dalej miała problemy z konstruowaniem zdań. Tym bardziej, że nie tylko słowa się różniły, a cała składnia zdań!
– Zabawa była... dziwne. Nie potrafiła się odnaleźć w tyle zasady naraz, tyle informacje naraz. Niby bariera-język, ale wydaje mi się, że choć wszystko zrozumiała, dalej ja miałaby problem z "zrozumieć". A co dopiero z pisklęta, młody musi proste zasady żeby dobrze rozumieć. Niektórzy tu bardzo młody i to nawet nie wyglądać jak fajny zabawa. Widzi, w większości starszy się zainteresować i rozumieć. Dużo młody po prostu pójść za decyzje podejmowane przez starszy. – Trochę tłumacząc się a trochę rzeczywiście podsumowując całe spotkanie. – Pisklak i młody to przyszłość każdej grupa. Myślała, że spotkanie będzie dla nich. Myślenie-młody-łep łatwiej nakierować, kształtować w dobry strona. Młody to przyszłość i to, co było mówione do młody zostanie na dłużej. Adept i dorosły mniej pamiętać takie spotkanie, mniej albo wcale obchodzić. Może nauczyć się na tym, jak działają młody na spotkanie, albo pomagać młody, zrozumieć że choć głośny i rozrabia to bardzo ważny i trzeba tradycja i dobry kierunek jak najwcześniej. – Zastanowiła się chwilę, nie opuszczając łapki. Chciała kontynuować, ale troszeczkę się rozkojarzyła. Musiała po prostu na szybko zebrać myśli przed następną wypowiedzią.
– Współpraca-trening z grupy zrobione z mieszane stada jest moje zdanie dobry pomysł na zabawę na jakieś spotkanie w przyszłość. Poznać punkt widzenia inne stado, pomagać nawzajem w forma prosta zabawa, w której i dorosły, i pisklak rozumieć, uczestniczyć. Najlepiej mało słowa. Gesty, emocja i działanie zbliża bardziej niż słowa z długim omawianie i tłumaczenie. Ciekawy zabawa, radość i satysfakcja z sukces-zabawa zostanie w łep na dłużej niż zwykłe rozmowa i taktyka. Tym bardziej w młody-łep.– Zaśmiała się. Cały czas mówiła bardziej z perspektywy pisklaka niż dorosłego. Nie tylko dlatego że luźne, pisklęce podejście było jej bliższe. Zawsze po prostu bardziej przejmowała się młodymi. Chciała żeby pisklęta wszystko rozumiały. Jeśli będą dobrze wspominały takie spotkania z rówieśnikami, starszymi i smokami z innych stad na pewno pozytywnie wpłynie to na decyzje podejmowane przez nie w przyszłości.

Licznik słów: 561
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
~ Empatia ~
-2 ST do perswazji , -2 ST do nakładania więzi

~ Zaklinacz ~
stałe -1 ST do rzutów na obronę magiczną


~ Znawca Terenów ~
znalezienie 4/4 pożywienia / kamienia raz na polowanie
następne użycie: będzie pierwsze

Obrazek
Smol
"najładniejszy kompan w krainie wolnych stad"

.
S:1 | W:1 | Z:1 | M:1 | P:2 | A:1
L, Kż:1

Kalectwa: 5/4 pożywienia do osiągnięcia sytości
Egzotyczny Kwiat
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 249
Rejestracja: 14 sie 2021, 10:01
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 30
Rasa: morski
Mistrz: Nawałnica Cieni
Partner:

Post autor: Egzotyczny Kwiat »

A: S: 1| W: 3| Z: 2| M: 5| P: 1| A: 1
U: W,L,B,A,O,MP,Kż,Śl,Skr: 1| MA,MO,Pł,Prs: 2
Atuty: Pełny brzuch; Niestabilna; Mistyk
Kwiatek chyba przymknęła oko na uderzenie serca bądź dziesięć. Słowa Strażnika były bardzo kąjące i baaardzo senne.
Tak na prawdę po prostu przynudzał.
Lekcje z Frar były dużo ciekawsze, chyba nawet mogłaby bardziej przeżyć paplanine Szarego, niż tej udawanej politycznej zagrywki. Calanthe wstała na cztery łapy i przeciągnęła grzbiet niczym kot i trzepnęła w prawy poślad Grad.
Przybliżyła się do Aohy i szepnęła mu do ucha.
Zawsze możemy sobie stąd iść. Co nam będzie mówił stary pierdziel co mamy robić – puściła samczykowi oczko, aby nieco zluzował.

Licznik słów: 88
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Atuty:
🌸Pełny brzuch🌸

/ pożywienia wymaganego do sytości. Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół


🌸Niestabilna🌸

dodatkowa kość do MP, MA i MO, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka

🌸Mistyk🌸
raz na walkę +1 sukces do ataku magicznego

Bukiet – jednorożec
Obrazek
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 2| P: 3
B,MA,MO,Skr: 1


||
FULLBODY
Arachran
Dawna postać
stary nietoperz
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 706
Rejestracja: 07 lip 2021, 7:05
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 80
Rasa: Wywern

Post autor: Arachran »

A: S: 1| W: 4| Z: 1| M: 5| P: 3| A: 1
U: W,B,L,Pł,Skr,Prs,A,O,MP,Śl,Kż:1| MO:2| MA:3
Atuty: Pechowiec; Trudny Cel; Twardy jak diament; Zdrów jak ryba; Pierwotny Odruch; Nieulękły
Ale nudziarz z tego smoka, naprawdę kompletnie nie nadawał się do spotkań dla m ł o d y c h smoków. Ciekawe, czy mógby gdzieś pójść ze skargą i prośbą na wymienienie tego smoka na innego, który się zna na uczeniu młodych? Arachran też całkowicie odleciał, czując tylko nieprzyjemny ucisk gdzieś w głowie. Nawet ignorował to co mówiła Kizia, miał to szczerze mówiąc głęboko w zadzie. Bardziej zainteresowała go teraz ważka, która wyglądała całkiem smacznie. Tylko ta ważka była przy Naedzie, więc najpierw nieco się do niej zbliżył aby po chwili spróbować pacnąć ważkę chwytnym pazurem na skrzydle. Znając życie Naeda bardziej będzie zazinteresowana robakiem niż wykłądem Strażnika. Tak więc jedyne co teraz Arachran robił, to podejmowanie prób złapania ważki w zęby i zjedzenie jej.

Licznik słów: 125
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
A
A Obrazek
~~~~~~~~
My wciąż musimy dokonywać wyborów.
Zwierzę jedynie działa, jest.
My jesteśmy spętani, one wolne.
Zatem być ze zwierzęciem, to zaznać odrobiny

WOLNOŚCI
~~~~~~~~
A.:Atuty:...
AI Pechowiec – po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji
AII Trudny cel – przeciwnik ma +1ST do ataków fizycznych, drapieżniki atakujące fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej
AIII Twardy jak diament – na stałe -1ST do rzutów na Wytrzymałość
AIV Pierwotny odruch – raz na walkę -2 ST do obrony
AV Nieulękły – smok ma pierwszy ruch w walce, a przeciwnik ma +1 ST w pierwszej turze
A Zdrów jak ryba – całkowita odporność na choroby
A.:. .:. .:. .:. .:.
AAAKK – Zigu (żywiołak ziemi – kuna)
AAAS:1 l W: 1 l Z: 1 l M: 2 l P: 3l A: 1
AAASkr,B: 1 l MO: 1 | MA: 2

A
A
Burzowe Chmury
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 343
Rejestracja: 07 lip 2021, 7:05
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 59
Rasa: Wywerna x Północny

Post autor: Burzowe Chmury »

A: S: 2| W: 4| Z: 1| M: 5| P: 3| A: 1
U: B,Pł,A,O,W,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| MP,MO,L: 2| MA:3
Atuty: Pełny Brzuch, Chytry Przeciwnik, Mistyk
Brązowy smok zaczął przemawiać.. Jego słowa nawet z samego wydźwięku były intrygujące, ale niekoniecznie w pozytywnym znaczeniu. Miał nieodparte wrażenie że ten samiec był niezadowolony z tego jak potoczyło się to spotkaniu, zupełnie jakby nie poszło według dokładnie takich zasad jakie sobie wyobraził – a patrząc na to co się działo i jak wszyscy byli zagubieni, to z pewnością w tej kwestii się nie pomylił.
Ale Typie, czy ty to widzisz i nie reagujesz? Przecież ten potok słów jaki wypadał z tego monologu był wręcz zabójczy. Toż to przecież nie miało końca.
Nada, nada.. – Opuścił łeb zmęczony i zażenowany. – Ro de wark. Miobe mäseve soren deva ne soren? – Odwrócił się do swoich, spoglądając na każdego z nich. Z tego wszystkiego liczył na jakieś konkrety, bo to było ważne.
Wsłuchał się w słowa Kizoku która zaczęła później wszystko tłumaczyć. Z jednej strony już nie wiedział co było gorsze, słowa proroka czy sposób siostry na przetłumaczenie tego według jej sensu. Nigdy nie mógł mieć pewności czy na pewno wspomniała o wszystkim, ale Kizoku wydawała się być bardzo przekonana co do rzeczywistości i prawidłowości swojego tłumaczenia względem słów Strażnika. Komu więc ufać? Do wyboru miał to że strażnik coś marudził, oraz słowa Kizoku które również wydawały się.. co najmniej rozczarowujące.
Był tu zapewne jednym z niewielu którzy chcieli potraktować to spotkanie na poważnie, ale jak to uczynić jeżeli prorok na pierwszym miejscu zachowywał się niepoważnie?
Kizoku, sparua ker we üme bërak, cader, khare sul an datai nu velam po kunë feenke kafdo. Kora de vem lonis kakuse kans yumma mio caren ne oriu de nu yahen? ke itamo peresu ro yure vem tok kasten. Nah venden vem de aboen. – I jakby tego było mało, od teraz miał wątpliwości czy na pewno był to ktoś kto jest łącznikiem między smokami a bogami. Wciąż dawał mu szansę, ale tylko dlatego że był tu obcy, nie znał historii tych ziem ani nawet nie znał tego języka by móc wydać rzetelny werdykt w tej sprawie. Fakt jednak był taki, że nie sprawiał dobrego wrażenia.

Licznik słów: 343
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Sacrifices must be made.
Obrazek
Osiągnięcia || Teczka postaci || Motyw muzyczny (nowy!) || Motyw walki || Głos postaci
▐ Kalectwa: 5/4 pożywienia do osiągnięcia sytości (Dwie pary skrzydeł – wrodzone)▐
Ścigająca Burzę
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 844
Rejestracja: 03 maja 2021, 11:28
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Księżyce: 23
Rasa: Morski
Opiekun: Cynamonowe Zauroczenie
Mistrz: Sekcja Zwłok
Partner: Alga (npc)

Post autor: Ścigająca Burzę »

A: S: 1| W: 3| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 4
U: W,B,L,Prs,Skr,A,O,Śl,Kż,MO: 1 | MP,MA,Pł: 2 | Lecz: 3
Atuty: Pechowiec, Empatia, Niezawodny, Furia Niebios
Działo się... dużo, a nawet bardzo dużo. Prawdę powiedziawszy Burza już dawno się w tym wszystkim pogubiła. Na pierwszą propozycję Mięciutkiej, dotyczącą zabawy, uśmiechnęła się jedynie uprzejmie, acz przepraszająco. Była zbyt duża na takie rzeczy i średnio jej się chciało w tym uczestniczyć, aczkolwiek nie skrytykowała jej na głos, bowiem to byłoby niemiłe, a młodsi z ich grona mogli pragnąć się do nich dołączyć. Co by nie powiedzieć, Ścigająca była tu jednym ze starszych smoków. Może nie najstarszym, aczkolwiek wyrosła z takich rzeczy, nawet jeśli coś ją kusiło do przytaknięcia i przyłączenia się. Obecność tylu smoków peszyła ją jednak.
W późniejszych etapach nie odzywała się za wiele, raczej kiwała głównie łbem, zgadzając się na propozycje. Musiała przyznać, iż komunikowanie się z gadami, które nie znały zbyt dobrze wspólnej mowy, sprawiało jej problemy. Irytowało ją, że niektórzy mówili w swoim języku, a łącznikiem była głównie ta biała nazywana Mięciutką Łuską. To ją ograniczało.
Niewielu postanowiło się odezwać po podsumowaniu przez Strażnika całego spotkania. Burza jako jedna z nielicznych uniosła skrzydło na znak, że pragnie przemówić, a gdy dostała taką szansę...
Myślę, że moja towarzyszka ma rację. Mamy tu wielu młodych. Niektórzy są zbyt młodzi, by dokładnie zrozumieć zawiłości postawionego nam zadania i wyciągnąć z niego odpowiednie wnioski. Zmuszenie nas do interakcji, udzielania się, planowania i taktycznego myślenia było dobre, a połączenie nas w grupy ciekawe, aczkolwiek na Twoim miejscu, Strażniku, sama porozdzielałabym młodych w celu uniknięcia dobieraniu się młodych po znajomości. Każdy z nas powinien znaleźć się w grupie, gdzie zna jak najmniej smoków, co powinno być ciekawym doświadczeniem, a jednocześnie pozwoliłoby nam poznać sposób myślenia sąsiednich stad – zaczęła Kaskada melodyjnym, przyjemnym dla ucha głosem. Słyszała od Arii, że na poprzednim spotkaniu zadnia wyglądały inaczej – ktoś został ranny, ktoś inny zemdlał, młode były w niebezpieczeństwie... najwyraźniej Strażnik wyciągnął z tamtych sytuacji wnioski i wcielił je w życie, bowiem to spotkanie nijak się miało do tamtych sytuacji.
Podsumowując zamysł był dobry, ale sama zabawa zbyt skomplikowana. Wszyscy tu jesteśmy młodzi, lecz zadania, które nam wyznaczyłeś, były raczej skierowane do tych starszych i bardziej doświadczonych. Mięciutka mówi dobrze – najmłodsi zostali pokierowani przez starszych i nie mieli wiele okazji do samodzielnego myślenia i wykazania się przez liczne zawiłości i narzucenia nam wymogu znajomości świata, zapamiętania znaczenia licznych rang i pozycji, a także licznych szczegółów, takich jak ewentualne konflikty i sojusze między trzema grupami – wyraziła swoje zdanie, po czym umilkła. Tak naprawdę trochę przysypiała i błądziła myślami gdzieś daleko podczas większej części wydarzeń, lecz niektóre wnioski wysuwały jej się same.

Licznik słów: 421
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
I'll be reaching out to kepp you safe____(AS WE FALL, AS WE FALL)__
xxxxObrazek
❁ Pechowiec ❁
(po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji)

❁ Empatia ❁
(– 2 ST do perswazji, – 2 ST do nakładania więzi)

❁ Furia Niebios ❁
raz na walkę + rana lekka dla przeciwnika

❁ Niezawodna ❁
(brak kary ST za rany i choroby, odporność na rehaby)

❁ Kryształ Zielarza ❁
(+1 sztuka do wszystkich zbiorów ziół)
karta kompana
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
L, Kż: 1
_____karta kompana
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
L, Kż: 1
Obrazek
Granica Lustra
Czarodziej Mgieł
Czarodziej Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 383
Rejestracja: 16 sie 2021, 20:13
Stado: Mgieł
Płeć: meżczyzna
Księżyce: 57
Rasa: Olbrzymi-Górski
Opiekun: mama Frar i tata Ilun
Partner: Gerna

Post autor: Granica Lustra »

A: S: 1| W: 2| Z: 2| M: 3| P: 1| A: 2
U: Pł,L,W,B,Prs,A,O,MP,Skr,Śl: 1| MO,MA: 3
Atuty: Boski Ulubieniec; Chytry Przeciwnik; Twardy jak Diament; Utalentowany;
Gdy isir tak stał oczekując odpowiedzi kamyka zaczął powoli tracić zapał. Nie rozumiał co robił źle że nie chciał nikt wysłuchać albo wypowiedzieć się na temat jego pomysłu. Dodatkowo w międzyczasie Strażnik zaczął mówić więc młody plagijczyk wycofał się nieco rozumiejąc że nic nie wskóra. Ucieszył się gdy prorok pochwalił ich stado. Ale jednocześnie nie wiedział dlaczego uznał że młodzi sobie nie poradzą. Dodatkowo starsze smoki uznały że młodzi nie są na tyle mądrzy by zrozumieć zadanie. A to była nie prawda. On nie jest głupim smokiem prawda? Zapytał sam siebie i cofnął się bardziej. Tak bardzo chciał pomóc a wyszło że nawet nie został wysłuchany. Siadł więc obok Neciego i się skulił. Chociaż on próbował go wysłuchać i pomóc mu w zdobyciu ziół. Dziwne że tylko on rozumiał jak one są potrzebne i zaoferował swoją pomoc. Wygląda na to że był to dla Isira znak że mimo iż był uczony że smoki inne niż z plagi są złe to czasem zdarzają się nawet fajni towarzysze.

Licznik słów: 166
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Kamienny Kolec..
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 62
Rejestracja: 19 lip 2021, 14:53
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Księżyce: 0
Rasa: Skrajny (Jaskiniowy x Bezskrzydły)
Opiekun: Sekcja zwłok

Post autor: Kamienny Kolec.. »

A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 3
U: B,W,Pł,Prs: 1
Kamyczek był przytłoczony ogromem informacji, trochę sam kręcąc się w niepewności.
Podszedł w końcu do Iris, której słowa były bardzo mądre.
Masz rację, musimy zdobyć zioła. Podczas podróży będziemy mogli to chyba zrobić, dostaniesz odpowiednią ochronę i pójdziesz ich szukać, dobrze? – zaproponował, troszkę gubiąc się we własnych myślach.
Dobrze, więc musimy zdobyć zioła oraz trzeba zadecydować czy zgadzamy się podjąć sojusz z Łupieżcami. Moim zdaniem powinniśmy wraz z nimi Zaatakować Energię, choć może zaoferować też Energii że wciągniemy jej członków do naszego stada? – zaproponował dość odważniej, nie chciał też do końca walczyć, jednak chyba musiał wybrać, bo co jeśli Łupieżcy potem zaatakują ich?
Pójdę się spotkać z przedstawicielem Energii, ale musimy się razem, zdecydować co będziemy robić. – dodaje dalej zagubiony, sam musi podejmować decyzje, to po co stado?

Licznik słów: 134
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Babie Lato
Czarodziej Mgieł
Abella Jadowita
Czarodziej Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 292
Rejestracja: 26 maja 2021, 21:03
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 30
Rasa: Północno-górski
Opiekun: Szarlatanka

Post autor: Babie Lato »

A: S: 1| W: 1| Z: 4| M: 4| P: 1| A: 4
U: Prs,A,O,MA,MO,B,Pł,L,Kż,Śl,Skr: 1| W,MP: 2
Atuty: Pełny brzuch; Empatia, Obeznany;
Wydarzenia powoli się rozmywały, a smoki przestawały zwracać uwagę na to co się działo. W końcu odezwał się Strażnik z podsumowaniem tego wszystkiego, i Plagijce się to nie podobało.
Oczekiwałam gry. Nie dostałam gry. – stwierdziła Abella, lekko mrużąc oczy. Wszystko skończyło się zdecydowanie zbyt wcześnie i nawet nie zdołała zaatakować Energii!
Miały być tury i to co się stanie, a przez większość czasu ich nie było.

Licznik słów: 69
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek fullbodyObrazek

mutacje: sześć łap + karłowatość II stopnia
(+2 ST do siły, +2 ST do wytrzymałości)
black
Pełny brzuch:
Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół. Sytość przy 3/4 pożywienia.
black
Empatia:
-2 ST do nakładania więzi i perswazji.

Alsvid & Arvak (konie pociągowe)
• S: 2| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 1 • B: 1|Kż: 1 •
Theme

And the worms crawl in, the worms crawl out,
They crawl all over your dirty snout.
Your chest caves in, your eyes pop out,
And your brain turns to sauerkraut.

black
Theme
Efekt Motyla
Dawna postać
Kel Moer
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 464
Rejestracja: 01 sie 2021, 21:55
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 45
Rasa: wężowo-zwyczajny
Opiekun: Rex Lapis
Mistrz: Popiół Poległych

Post autor: Efekt Motyla »

A: S: 2| W: 1| Z: 4 | M: 3| P: 1| A: 1
U: B,L,Pł,A,O,W,MA,MO,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| Lecz,MP: 2
Atuty: Pechowiec, Szczęściarz, Obeznany, Wybraniec Bogów
Morax siedział tam, gdzie siedział wcześniej, nie ruszając się za nadto. Jedynym co zrobił było wyciągnięcie ze swojej torby niewielkiego kubka z czarnego kamienia, wypełnienie go gorącą wodą zebraną z powietrza i wrzucenie do niego kilku liści mięty, by przygotować sobie coś ciepłego do picia. W międzyczasie słuchał dalszego przebiegu gry opisywanego przez Proroka.

Był odrobinę zawiedziony, że cały wysiłek jaki włożyli w utworzenie stada, zorganizowanie jego działań oraz nawiązanie kontaktu z innymi poszło w sumie na marne. Nie dowiedział się także niczego nowego – ze wcześniejszych nauk jakie odebrał od adepti i Pana Skał w Liyue doskonale rozumiał znaczenie grupowej tożsamości, zawiązywanych kontraktów czy też rozsądnego zarządzania dostępnymi zasobami terenu. Sama opowieść także... urywała się w połowie? O ile rozumiał chęć przekazania informacji, o tyle jeśli Prorok chciał zrobić to za pomocą fabularyzowanej opowieści, powinna być ona angażująca i satysfakcjonująca dla słuchaczy. Zaś historia utkana przez drzewnego samca była tak pragmatycznie realistyczna jak tylko się dało.

Zaintrygowany Morax spojrzał uważnie na postać Proroka, gdy ten zwrócił się do nich per "jednostki". Och, czyżby istotnie był on posłańcem bogów, kimś odmiennej rasy, kto jedynie przybrał smoczą postać? W rozumieniu uzdrowiciela każdy inny zwróciłby się do swoich słuchaczy wy, smoki, pisklęta, młodzież, pragnąc skrócić dystans pomiędzy sobą, a odbiorcami. Prorok jednak swoją sztywną i oficjalną mową oraz drobnymi zwrotami zdawał się wręcz ten dystans budować. Morax zastanawiał się czy robił to celowo, czy też jako istota odizolowana od śmiertelnej reszty nie zdawał sobie sprawy z przyjętych norm i zasad komunikacji społecznej? Uznał, że jeśli będzie miał w przyszłości okazję na pewno chętnie porozmawia z Prorokiem by więcej się o nim dowiedzieć.

Na razie jednak to Prorok chciał dowiedzieć się czegoś od nich, więc gdy Pszczela Łuska jeszcze mówiła on podniósł jedno ze swoich skrzydeł w górę, by zasygnalizować chęć wypowiedzenia się. Opuścił je gdy plagijka skończyła mówić.
Proroku, wyznaczyłeś stadne role odpowiedzialne za komunikację w stadzie i między stadami, nie wyznaczyłeś jednak nikogo, kto jasno i wyraźnie komunikowałaby ci decyzje stada pomagając w prowadzeniu gry. Trudno jest podejmować decyzje odnośnie dalszego jej przebiegu, gdy dwa smoki kłócą się o to kto gdzie ma iść, trzeci rozdaje role, a czwarty próbuje negocjować z innymi i gdy sam musisz wyciągnąć z tego sens. Przeprowadzenie tego w grupie kilku smoków jest trudne, a co dopiero gdy jest nas grzmot. – powiedział, dźwięcząc swoim głosem wyraźnie. – Historia w którą zaś ubrałaś ową grę była... – nie chciał uradzić Proroka słowem "nudna" – ...prozaiczna i przyziemna, niezbyt ekscytująca dla słuchaczy łaknących akcji i intryg, szybkich podsumowań i efektów swoich działań, a których uwaga odwracana była przez zadania, które musieli wykonywać. Być może prostszy ciąg zadań do wykonania z określonym czasem i z wiadomościami, które przekazałeś byłby bardziej przystępny dla młodszych uczestników spotkania i bardziej ekscytujący dla pozostałych. – zakończył, grzejąc swoje łapy o kubek z naparem. Jego warkocz leżał estetycznie na plecach, połyskując czerwoną wstążką na końcu.

Licznik słów: 483
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
❖ Pechowiec: po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji

❖ Szczęściarz: Szczęściarz: 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie. Następne użycie: 6.02

❖ Obeznany: używając przynajmniej jednego zioła więcej niż minimum, -1 ST do pierwszego etapu leczenia ran

✻ Kalectwo: +1ST do wszystkich akcji fizycznych, w tym I etapu leczenia
Obrazek
Azdaha – skorpucha sępia
A: S: 3| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
U: Pł,A,O,Skr: 1
Wędrowny Świergot
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1105
Rejestracja: 07 lip 2021, 7:00
Stado: Słońca
Płeć: Samica
Księżyce: 68
Rasa: Wywernowa x wężowa
Partner: Zachód Słońca

Post autor: Wędrowny Świergot »

A: S: 5| W: 2| Z: 4| M: 1| P: 2| A: 1
U: W,B,Pł,Prs,O,MP,MA,MO,Śl:1| A,Kż,L:2| Skr: 3
Atuty: Ostry Słuch, Pamięć Przodka, Bestiobójca, Znawca Terenów
A Naeda była wciąż w większości czasu skonfundowana, kiedy słuchała tego wszystkiego. Nawet kiedy Mięciutka starała się przetłumaczyć wszystko, do niej po prostu spływała masa informacji które ciężko było jej poukładać w głowie. Po prostu, tego było za dużo, i spoglądała się na inne smoki jakby szukała czegoś. Gdyby rozumiała jeszcze do końca wspólną mowę, zapewne zgodziła by się z Burzą... Może nawet z obiema Burzami.
Westchnęła cicho, skulając się. Jej grzywa napuszyła się a jej wzrok wbił się w jakiś liść, który leżał na ziemi. Była nieco znużona tym wszystkim i najlepiej wracałaby jednak na tereny ognia. Oczekiwała... chyba czegoś innego po tym spotkaniu... Więcej energii?
Jednak, latająca ważka przed jej nosem, sprawiła że nieco się ożywiła, spoglądała się na nią i od razu pojawił się instynkt złapania. Kiedy coś ucieka, trzeba gonić, trzeba zagryźć. Tak więc kiedy ważka pojawiała się zbyt blisko, słychać było kłapnięcie zębami. Ciekawe, kto pierwszy zdoła ją złapać. Arachran, czy ona?

Licznik słów: 157
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
★★★

➤ Ostry Słuch
......Dodatkowa kość do testu percepcji opartego na słuchu
......(zwierzyna,drapieżnik)

➤ Pamięć Przodka
.....2 ST do walki z drapieżnikami
➤ Bestiobójca
.....Tabela ran woja/maga do walki z drapieżnikami
➤ Znawca Terenów
.....Znalezienie 4/4 pożywienia / kamienia / 6 liści/5 korz. zioła
......raz na 3 tygodnie polowania (10.06)

➤ ???
.....???
#5F78A7
#2F4776
#A3A1A2

...
Erin

S: 1| W: 1| Z: 1
M: 1| P: 1| A: 1
B,A,O,SKR: 1

Obrazek
Popiół Poległych
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 456
Rejestracja: 20 kwie 2021, 22:57
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 29
Rasa: Północno – Zwyczajny

Post autor: Popiół Poległych »

A: S: 2| W: 1| Z: 5| M: 4| P: 3| A: 1
U: W,B,Skr,MA,MO,A,O,Pł,Prs,Kż,Śl: 1| Lcz,MP:2
Atuty: Pechowiec, Parzystołuski, Obeznany
Popiół... Siedział jak ta sierota patrząc jak młode pisklęta starają się podołać zadaniom wyznaczonym przez Proroka. Sam tylko czekał, aż któreś poprosi go o pomoc. Bacznie przyglądał się Paskudzie, pilnując go najbardziej z całego towarzystwa.
Chłodne spojrzenie skierowały się po wiwernach, a konkretnie Naedzie. Samica niczym kot, poczuła instynkt łowiecki i postanowiła upolować latającą ważkę. Chyba z całego tego spotkania, taki widok był chyba najciekawszy. W pewnym momencie ziewnął, otwierając szeroko paszczę i czekał, kiedy ten polityczny jazgot się skończy.

Licznik słów: 80
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
❈ Pechowiec: po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji ❈ Parzystołuski: -1 ST do wiodącego atrybutu i Wytrzymałości w czasie parzystych miesięcy, +1 ST do Wytrzymałości w czasie nieparzystych miesięcy (Zręczność)
❈ Obeznany: używając przynajmniej jednego zioła więcej niż minimum, -1 ST do pierwszego etapu leczenia ran
Kalectwo
Karłowate skrzydła – niezdolność do lotu
kolorki
|
ŚCIĄGA || ZIELNIK || MAPA || FULLBODY Obrazek
SenguisKK
sokół
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3
L,A,O,Skr: 1
Strażnik Gwiazd
Prorok
Drzewo
Prorok
Awatar użytkownika
Posty: 4233
Rejestracja: 03 kwie 2018, 18:41
Stado: Prorocy
Płeć: Samiec
Księżyce: 28
Rasa: Drzewny
Opiekun: Lato
Partner: Infamia Nieumarłych

Post autor: Strażnik Gwiazd »

A: S: 2| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 1
U: B,L,W,O,A,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1| MA,MO: 3
Atuty: Wytrzymały, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Przezorny
Z dwojga złego lepiej nie dogadać się z pisklętami, niż dorosłymi prawda?
Strażnik westchnął do samego siebie, po kolei wysłuchując głosów młodych smoków. Nawet jeśli były krytyczne, wciąż wplecione w nie było wiele uprzejmej ostrożności, bądź szczerego pragmatyzmu, niż jadowitej złośliwości. Gdyby sobie na to pozwolił, rzecz jasna każdy z tych komentarzy uznałby za karygodny, ale za bardzo przejmował się własnymi porażkami, żeby mieć im teraz cokolwiek za złe. Tak jak wcześniej zresztą, jedynie próbowali odnieść się do aktywności, którą sam im wyznaczył.
Nikt nie wygrał Gradzie. Liczę, że zawód z dzisiejszego dnia spożytkujesz na czymś, co uważasz za bardziej angażujące

Nie żeby rozumiała jaki był dokładny kontekst jego wypowiedzi, ale miała wrażenie, że dla młodego mogła zabrzmieć surowiej, niż to obrońca planował.

Poniekąd stracił tym zainteresowanie. Największy problem w wybrnięciu z takiej sytuacji nie wynikał z niechęci do mówienia, ale właśnie ograniczenia wypowiadanej treści do wypowiedzi zarówno przyjaznej, jak i merytorycznej. A to, na bogów, przerastało go bardziej, niż gotów był zakładać. Poza tym mały Plagijczyk miał rację, gdy przychodziło do niechęci Plagi, by go zaangażować. Ostatecznie zawsze rozchodziło się bardziej o jego charakter, niż to co kiedykolwiek zrobił.
Finalnie mogę jedynie zgodzić się z waszymi spostrzeżeniami, Mięciutka, Ścigająca i Jadowity Kolcu – Rozwodzenie się nad tym byłoby jednak eksponowaniem swoich błędów i podkreśleniem słabości, więc nie dodał nic więcej, parę oddechów ważąc kolejne słowa. Najpewniej właśnie takiego sposobu wypowiedzi oczekiwali, żeby nadążyć. Co za...

Pisklęta.

Zacisnął szpony prawej łapy. Tak. Dzieci. Młodzież.
Byłby hipokrytą, gdyby jakkolwiek ich teraz krytykował. Byli zresztą tacy łagodni. W zasadzie aż wykręcało go na samą myśl o tym. Zapewne to kwestia wieku, bo gdy zobaczą się za kilkanaście księżyców, nie będą szczędzić sobie epitetów. Tymczasem obecnie, miał ochotę wydrapać sobie ślepia, za te stonowane, boleśnie poprawne i konstruktywne komentarze, jakby sam był tutaj karconym pisklęciem, któremu trzeba ostrożnie wyłożyć zbyt skomplikowane zjawiska –
Jak wspomniałem, nie przez brak waszego zaangażowania, a niepoprawną organizację, przyspieszam zakończenie. Bezsensownym byłoby męczyć was dłużej, choć akcje, które już włożyliście w spotkanie, nie zostały przeoczone. Gdy w swoim tempie wrócicie do domu, po drodze znajdziecie adekwatne wynagrodzenie od obserwującej was bogini – Sennah – Wyjaśnił z chłodną łagodnością
Poza tym Grad ma rację – zerknął na Wrota, niemal gryząc się w język w ramach kary za kolejną pochopność – Dla chętnych rozmowy z piastunką Plagi, wciąż pozostawiam taką możliwość, choć sam już opuszczę Skały. Sądzę, że nawet ci, którzy nie nadążyli za przebiegiem spotkania, bądź nim zmęczyli, wciąż wyciągnęli przynajmniej jedną lekcję, do której będą mogli później w życiu nawiązać – A czy była to potrzeba wcześniejszej organizacji, czy wyuczony dystans do jego osoby – pozostało zdecydować samym odbiorcom. On tymczasem rzeczywiście powinien zostawić ich samym sobie, żeby niechcący nikogo nie zamordować.
Ważka zostawiona młodym do pożarcia, zdążyła w międzyczasie pokręcić się między Arachranem, a Tuptającą. Ostatecznie za odwłok złapała ją niebieska wywerna, powodując rozpadnięcie się owada na dwie części. Ta druga, niefortunnie rozpędzona, skończyła w paszczy zielonego samczyka, pozostawiając mu na języku specyficzny, gorzki posmak, nim zupełnie zniknęła.

Przetrwałaś przynajmniej jedną turę organizacji Pszczela Łusko. Większość decyzji w stadach opiera się właśnie na dyskusji, więc to wciąż więcej doświadczenia niż nic – zwrócił się do wielołapej samiczki, nie zaskoczony jej zawodem. Włożyła ze wszystkich młodych, chyba najwięcej zaangażowania, by dostosować się do wyznaczonych zasad. Skinął jej łbem, cóż by sobie nie myślała.
Jeśli nikt nie miał nic więcej do dodania, Strażnik postanowił oddalić się od grupy. Nie było w jego kroku pośpiechu, jakby niechętnie zmierzał w stronę swojej ostatecznej zagłady, a nie kawałka przestrzeni dla siebie.


Sarna rzecz jasna trzymała się obok, nieco zawiedziona, że nie udało jej się wejść z żadnym młodym w interakcję. Z drugiej strony nie miała zdolności komunikacyjnych, ani nie była naturalnym towarzyszem do zabaw, dla małych drapieżników, więc trudno się temu jakoś dziwić. Na swój sposób przypominała w ten sposób swojego opiekuna, który za nic nie rozumiał nie tylko dzieci, ale w ogóle smoków.

Do Kamyczka być może zaś dotarło w końcu, że nikt już nie kontynuował gry.




W razie zarzutów do nagród, proszę udrzac na PW

Pożywienie – sprecyzować czy owoce czy mięso, przy zgłaszaniu w powiadomieniach

Pszczela Łuska + 12/4 pożywienia, 2PU (do drugiego poziomu) lub 1 PA rodonit, różowy opal,(+ ewentualny poziom Wiedzy)
Efekt Motyla + 12/4 pożywienia, 2PU (do drugiego poziomu) lub 1 PA heliodor, różowy opal,(+ ewentualny poziom Wiedzy)
Grad Skał + 12/4 pożywienia, 2PU (do drugiego poziomu) lub 1 PA rodonit, różowy opal,(+ ewentualny poziom Wiedzy)
Mięciutka Łuska + 12/4 pożywienia, 2PU (do drugiego poziomu) lub 1 PA heliodor, różowy opal,(+ ewentualny poziom Wiedzy)

Kamyczek + 10/4 pożywienia, 1PU (do drugiego poziomu), różowy diament(+ ewentualny poziom Wiedzy)
Tennmiqui + 10/4 pożywienia, 1PU (do drugiego poziomu), różowa perła(+ ewentualny poziom Wiedzy)
Sekret Lasu + 10/4 pożywienia, 1PU (do drugiego poziomu), różowy opal(+ ewentualny poziom Wiedzy)
Odwieczna Waśń + 10/4 pożywienia, 1PU (do drugiego poziomu), różowy diament(+ ewentualny poziom Wiedzy)
Neci + 8/4 pożywienia, 1PU (do drugiego poziomu), różowa perła(+ ewentualny poziom Wiedzy)

Isir + 8/4 pożywienia, 1PU (do drugiego poziomu)(+ ewentualny poziom Wiedzy)
Egzotyczny Kwiat + 8/4 pożywienia, 1PU (do drugiego poziomu)(+ ewentualny poziom Wiedzy)
Burzowe Chmury + 8/4 pożywienia, 1PU (do drugiego poziomu)(+ ewentualny poziom Wiedzy)
Ścigająca Burzę + 8/4 pożywienia, 1PU (do drugiego poziomu)(+ ewentualny poziom Wiedzy)
Lunar + 8/4 pożywienia, 1PU (do drugiego poziomu)(+ ewentualny poziom Wiedzy)

Zawzięty Kolec + 6/4 pożywienia, 1PU (+ ewentualny poziom Wiedzy)
Wędrowny Świergot + 6/4 pożywienia, 1PU (+ ewentualny poziom Wiedzy)
Paskuda + 6/4 pożywienia, 1PU (+ ewentualny poziom Wiedzy)
Popiół Poległych + 6/4 pożywienia, 1PU (do drugiego poziomu)(+ ewentualny poziom Wiedzy)

Przyćmiona Łuska + 4/4 pożywienia
Aerdie + 4/4 pożywienia
Lark + 2/4 pożywienia

W razie braku przydatności 1 PU można wymienić na 4/4 pożywienia

Licznik słów: 953
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
.
Obrazek
.
[color=#747475] [color=#8A6969]
[color=#B69278]
[color=#C63C3C] [color=#B88576]
Neci
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 29
Rejestracja: 18 lip 2021, 16:40
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 0
Rasa: jaskiniowy / bezskrzydły
Opiekun: Paqui i Chaos

Post autor: Neci »

A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 2| P: 1| A: 3
Nie do końca rozumiałem te gry dorosłych. Działy się bardzo szybko, rozmowy były liczne i czasem nie sposób było nadążyć za zdaniami wszystkich. W głowie już widziałem wojnę i zbieranie ziół, dramaty i radości, a to przecież nigdy się nie wydarzyło. Przez dłuższą chwilę się wręcz wyłączyłem, a czas stracił znaczenie.

Otrząsnąłem się. Spoglądając na oddalającego się Strażnika Gwiazd, czułem niedosyt że to już koniec gry. Zarazem nie zdążywszy strawić licznych refleksji, zwróciłem się do kompanów.

– Fajnie się z wami bawiło. Może to i lepiej, że nie zdążyliśmy mieć wojny. Ale Silna Łuska, na pewno i tak byś ich wszystkich pokonał. Isir, muszę iść do mamy, ale jak będziesz miał jakieś fajne zioła to się mogę kiedyś z Tobą powymieniać.

Robiąc zwrot, zatrzymałem się na chwilę obok podobnego do mnie zupełnie niczym przyrodni brat, naszego przywódcę tego fikcyjnego stada Nocy.

– Uważam, że dobrze się spisałeś jako przywódca Kamyczku. Chciałbym z Tobą jeszcze kiedyś się pobawić. Wracam do mamy.

Miałem zamiar podać łapkę Kamyczkowi, ale nie wiedząc którą jako że miał ich cztery, zmieszany nie złapałem żadnej. Bez wyrażania zakłopotania wróciłem na grzbiet Chaos i wraz z rodzeństwem wróciliśmy do domu.

Z grzbietu Chaos, oddalając się, z ukrycia spoglądałem skrycie po raz trzeci ale pewnie nie ostatni, w zielone ślepie wręcz oczy zwiastunki Plagi. W gruncie rzeczy chociaż jej oczy mnie fascynowały, bałem się z nią rozmawiać.

Licznik słów: 228
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Granica Lustra
Czarodziej Mgieł
Czarodziej Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 383
Rejestracja: 16 sie 2021, 20:13
Stado: Mgieł
Płeć: meżczyzna
Księżyce: 57
Rasa: Olbrzymi-Górski
Opiekun: mama Frar i tata Ilun
Partner: Gerna

Post autor: Granica Lustra »

A: S: 1| W: 2| Z: 2| M: 3| P: 1| A: 2
U: Pł,L,W,B,Prs,A,O,MP,Skr,Śl: 1| MO,MA: 3
Atuty: Boski Ulubieniec; Chytry Przeciwnik; Twardy jak Diament; Utalentowany;
A więc to był koniec. Zasmuciła go ta sytuacja. Zabawa była fajna i chciał nadal w nią grać ale widocznie innym się tak bardzo nie podobała. Isir spojrzał ze smutkiem na proroka może kiedyś do niego podejdzie jak będzie starszy by posłuchać jego nauk. W końcu ta zabawa miała ich czegoś nauczyć prawda? Młodzik spojrzał na swojego znajomego i uśmiechnął się do niego.
-Napewno dam znać jak będę mieć jakieś zioła chociaż nie obiecuję że będę się nimi zajmował.
Po tych słowach odprowadził go wzrokiem i zaczął szukać swojej mamy. Gdy tylko ją zlokalizował wybrał inną drogę. Zobaczył oddalającego się proroka i ruszył za nim. Podbiegł dość blisko ale nie za blisko. Pamiętał że on nie lubił takich bliskich spotkań.
– Emm Panie proroku chciałem podziękować za zabawę. Mi się podobała, i dziękuję że znalazł pan dla mnie grupę.
Po tych słowach ukłonił się lekko. Nie ważne kim by był, nadal był dorosłym smokiem a dorosłych trzeba było szanować. Ten gest był ostatnim co zrobił na tym spotkaniu gdyż od razu po tym skierował się do mamy gotów by wrócić na tereny plagi.

Licznik słów: 183
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
ObrazekΩ Boski ulubieniec: raz na polowanie/3 tyg. polowania łowcy/wyprawy uzdrowiciela smok spotyka duszka, który może mu dać równoważnik 2 kamieni

µ Chytry przeciwnik: raz na pojedynek/2 tygodnie polowania +2 ST do akcji przeciwnika

Δ Twardy jak diament: stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość
Motyw Muzyczny
Głos
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej