Wezwanie od elfów

Tutaj co miesiąc zbierają się Smoki Wolnych Stad, by wymienić się informacjami. W tym czasie pomiędzy stadami następuje przynajmniej chwilowy spokój.
Narrator
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Posty: 1050
Rejestracja: 01 cze 2020, 15:00

Wezwanie od elfów

Post autor: Narrator »

Minęło trochę czasu od niefortunnego zranienia Meloriel. Almar zdołał dotrzeć o własnych siłach na tereny Wolnych Stad, do tego w towarzystwie rosnącej w zawrotnym tempie Firelli. Nie byłoby to takie trudne do zauważenia, gdyby rajska wywerna nie była karłowata. Pomimo swojego wieku, sięgała elfom ledwo do pasa.

Na szczęście kuzynostwo nie musiało przejmować się tutejszymi granicami. Zostali gośćmi w Stadzie Ziemi, a gdy tylko Meloriel odzyskała siły po rozpłatanym gardle (choć dalej nie mogła mówić), cała trójka ruszyła na Skały Pokoju.

Elfka usiadła na jednym z głazów, podpierając brodę kolanem. Jej kuzyn zaledwie westchnął i kucnął przy Firelli, głaszcząc jej piórka na policzku.
Tak jak ćwiczyliśmy, dobrze mała? – zamruczał do niej przymilnie, obracając między palcami nieduży kawałek drewna. Mniejszy niż ołówek.

Niestety, chociaż Firella nauczyła się magii, tak mowa nadal była poza jej zasięgiem. W umyśle dwóch znajomych gadów rozbrzmiało nienaturalnie głośne (żaden smok nie był w stanie aż tak wydrzeć się mentalnie):
BaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaAAAAAAAAAAAAAAAAAaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAaaaaAAAaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!
Wraz z krótkim obrazem elfów na skałach pokoju.

Syn Przygody Gorzki Miód

Licznik słów: 171
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Trzeci Szlak
Starszy Ziemi
Starszy Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 1395
Rejestracja: 05 kwie 2022, 13:13
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Księżyce: 79
Rasa: morsko-północny
Opiekun: Gwieździsty Poranek i Córa Róż
Mistrz: Najlepszy Wojownik

Wezwanie od elfów

Post autor: Trzeci Szlak »

A: S: 5| W: 3| Z: 3| M: 2| P: 3| A: 4
U: W,B,L,Skr,MA,MO,MP,Kż,Śl: 1| Prs,Pł: 2| O,A: 3
Atuty: Boski ulubieniec, Empatia, Tancerz, Magiczny śpiew, Utalentowany
Usłyszawszy wezwanie od Firelli, Syn Przygody momentalnie wzdrygnął się. Ten dźwięk... To charakterystyczne "baaaa"... Tego się nie dało pomylić z niczym! Wojownik wyszczerzył się szeroko, natychmiast rzucając wszystko, co miał do zrobienia. Bywały sprawy pilne i pilniejsze. Zaś sprawa magicznego drzewa niewątpliwie miała priorytet nad wszystkim.

Smok wylądował niedługo po wezwaniu. W nieco akrobatycznym stylu wykonał łuk tuż nad ziemią, silnie machnąwszy skrzydłami, co wznieciło chmurę pyłu. I obdarzył cała grupę szerokim, szczerym uśmiechem, jak zawsze ciesząc się na widok przyjaciół!

– Witajcie! – rzucił radosnym tonem, skinąwszy na powitanie. – Bardzo się ciesze, że znowu was widzę. Mam nadzieje, że dobrze się tutaj czujecie – dodał, podchodząc nieco bliżej. I jeśli ta nie stawiała oporu, pogłaskał delikatnie Firelle po grzbiecie. – Macie jakieś dalekosiężne plany? Czy na razie zamierzacie mieszkać wśród nas, póki sytuacja się nie uspokoi? – zapytał, zerkając z zaciekawieniem na elfią parę.

Gorzki Miód Narrator

Licznik słów: 149
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Boski ulubieniec: darmowe błogosławieństwo na zwiad (ostatnie użycie: październik)
Empatia: -2 ST do perswazji, -2 ST do nakładania więzi
Tancerz: stałe -1 ST do rzutów na obronę fizyczną
Magiczny śpiew: raz na pojedynek/polowanie i wyprawę/2 razy na polowanie łowcy, odejmuje 2 sukcesy przeciwnika
Błysk przyszłości: ostatnie użycie – 18 listopada

Kompani:

Szczęk (amemait)
S: 3|W: 2|Z: 2|M: 1|P: 2|A: 1
B,Pł,Skr,Śl: 1|A,O: 2

Wicher (kirin)
S: 1|W: 2|Z: 1|M: 3|P: 2|A: 1
B,Pł,Skr,Śl: 1|MA,MO: 2

Kompan niemechaniczny:
Gwiazdor (czarny łabędź)
Powroty Słońca
Przywódca Słońca
hurt/no comfort
Przywódca Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 2606
Rejestracja: 17 lip 2022, 21:50
Stado: Słońca
Płeć: samica
Księżyce: 83
Rasa: północny x drzewny
Opiekun: Wschód i Zachód Słońca
Mistrz: Księżycolica*

Wezwanie od elfów

Post autor: Powroty Słońca »

A: S: 2| W: 4| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 2
U: W,Pł,Skr,Prs,A,O,Śl,Kż,MP: 1| B,L,MO: 2| MA: 3
Atuty: Pechowiec; Trudny cel; Zaklinacz; Pojemne płuca; Nieulękły
Firella i Almar? Tutaj...?

Nie miała pojęcia, w co włożyć łapy, więc po prostu wytarabaniła się z groty, zdezorientowana i plącząc się we własnych myślach, po czym z rozbiegu wzbiła się w powietrze. Minęło wystarczająco dużo czasu, by siły po niefortunnej podróży jej wróciły, więc nie szczędziła sobie wysiłku. Byle szybciej.

Wylądowała, by usłyszeć, jak Świst zalewa już elfy potokiem pytań, więc tylko przywitała ich złapanym spojrzeniem i uśmiechem – z natury trochę przepraszającym...
Süne – mruknęła, gdy zbliżyła się do wojownika; skupiła się jednak na Firelli, zniżając ku niej łeb, by zetknąć się z nią nosem, nie zdając sobie sprawy, że przeniosła właśnie odruch z własnych piskląt na nią. – Co u ciebie słychać? – zagadnęła łagodnie młodą wywernę, choć oczywiście czujnie śledziła rozmowę z elfami.

Syn Przygody, Narrator

Licznik słów: 131
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
wyglądteczkamuzyka
nosi na szyi "pleciony naszyjnik z kawałkami bursztynu"


pechowiec po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
trudny cel +1 ST do ataków fizycznych przeciwnika, drapieżniki atakujące fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej
zaklinacz stałe -1 ST do rzutów na obronę magiczną
pojemne płuca raz na pojedynek/polowanie -2 ST do ataku, ale +1 ST w następnej turze
nieulękły smok ma pierwszy ruch w walce; przeciwnik ma +1 ST w pierwszej turze

Kirim – kocur syjamski
S:2|W:1|Z:2|M:1|P:3
B,A,O,Śl:1 | Skr:2
Narrator
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Posty: 1050
Rejestracja: 01 cze 2020, 15:00

Wezwanie od elfów

Post autor: Narrator »

Firella zrobiła wielkie oczy, gdy nos Arel zetknął się z jej własnym. Piórka na karku i grzbiecie młódki się delikatnie podniosły w zaciekawieniu.

Almar uśmiechnął się wymuszenie do wojownika.
Dziękujemy za gościnę, ale musimy wracać. Starszyzna nas oczekuje, a poza tym... – urwał, zerkając na kuzynkę, która była dziwnie milcząca. No tak, kalectwo. – Im dłużej tu jesteśmy, tym bardziej jej dzieci tęsknią. Nie mogę powiedzieć, że to rozumiem. Brr, bachory – wzdrygnął się na samą myśl.

Meloriel podniosła jakiś kamyk z ziemi i cisnęła nim w tył głowy kuzyna. Elf syknął, gładząc się po bolącym miejscu. Wymamrotał coś w obcym języku, po chwili podnosząc wzrok na Arel i Śwista.
Zanim odejdziemy, chcielibyśmy wam zaoferować jednorazową pomoc. To... trochę wychodzi poza protokół, ale tyle dla nas zrobiliście... możemy zrobić chociaż tyle – chrząknął, sięgając do kieszeni z której wyciągnął nieduży kawałek drewna. – Sami widzieliście moc Drzewa. Możemy jej wam użyczyć na jedną rzecz, o ile będzie wykonalna. Zrozumiem jeżeli zechcecie zawołać swoją starszyznę, aby podjąć tę decyzję wspólnie – nie miał pojęcia o strukturze smoczego stada.

Syn Przygody Powroty Słońca

Licznik słów: 183
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Trzeci Szlak
Starszy Ziemi
Starszy Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 1395
Rejestracja: 05 kwie 2022, 13:13
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Księżyce: 79
Rasa: morsko-północny
Opiekun: Gwieździsty Poranek i Córa Róż
Mistrz: Najlepszy Wojownik

Wezwanie od elfów

Post autor: Trzeci Szlak »

A: S: 5| W: 3| Z: 3| M: 2| P: 3| A: 4
U: W,B,L,Skr,MA,MO,MP,Kż,Śl: 1| Prs,Pł: 2| O,A: 3
Atuty: Boski ulubieniec, Empatia, Tancerz, Magiczny śpiew, Utalentowany
Świst skinął Almarowi łbem. Skłamałby, gdyby powiedział, że cieszy sie z tego, co usłyszał; chciałby spędzić z elfami więcej czasu, poznać ich dobrze, a także dać im czas na odpoczynek po ostatnich wydarzeniach. Tak jednak bywało, kiedy wzywały obowiązki; także Syn nie zawsze robił to, co chciał. Oferta oczywiście natychmiast przykuła jego uwagę. Oczywiście...

Oczywiście natychmiast pomyślał o tym, co nasuwało się samo. Oczywiście pamiętał, co magiczne drzewo uczyniło z miastem na pustyni. Oczywiście wiedział, że... to samo mogłoby się stać z innym miastem. Zadrżał jednak na swoje własne myśli; czy... czy byłby w stanie to zrobić?

Nie. Musiał je oddalić. Przynajmniej na razie. Ale chciał się dowiedzieć, jakie są możliwości.
– Jak duży jest zasięg działania magii drzewa? – zapytał. – I... jak bardzo precyzyjnie można tą magią wycelować? – Wpatrywał się najpierw w Almara, potem w Mel. Brak mowy z pewnością nie pomagał tej drugiej.

Nim odpowiedzieli, musiał też dodać jeszcze jedną rzecz:
– I.... bardzo mi szkoda, że nas opuszczacie – powiedział. – Dla waszego zdrowia i bezpieczeństwa zapewne lepiej by było, gdybyście spędzili z nami trochę czasu, rozumiem jednak, że wzywają was inne obowiązki. Więc nie będę was zatrzymywał – wyjaśnił. – Jest jednak pewna... delikatna sprawa – dodał spoglądając na Mel.

Westchnął ciężko; to będzie bardzo trudny temat.

– Firella... w tym wieku powinna już mówić i latać. Nie wątpię, że wkładacie całe swoje serce i zaangażowanie w opiekę, ale... myślę, że dobrze by było, gdyby spędziła trochę czasu ze smokami. Żebyśmy nauczyli ją tego, co smocze. Miałem nadzieję, że zamieszkacie z nami przynajmniej do czasu, kiedy to wszystko opanuje, ale jeżeli naprawdę musicie już odejść... – wyjaśnił, wpatrując się w elfkę. Na pewno nie mogli się zatrzymać na choć trochę dłużej...? – Oczywiście nie chcemy jej zabierać na zawsze, żebyście nie wątpili! – podkreślił od razu. – Jedynie na jakiś czas, na kilka księżyców... po których wrócicie, aby ją odebrać. A może nawet my sami ruszymy do was wraz z nią! Rozłąka może okazać się trudna, ale... myślę, że tak będzie lepiej dla Firelli – zaznaczył.

I wpatrywał się w Mel wyczekująco. Czy elfka wykaże się zrozumieniem...?

Powroty Słońca Narrator

Licznik słów: 356
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Boski ulubieniec: darmowe błogosławieństwo na zwiad (ostatnie użycie: październik)
Empatia: -2 ST do perswazji, -2 ST do nakładania więzi
Tancerz: stałe -1 ST do rzutów na obronę fizyczną
Magiczny śpiew: raz na pojedynek/polowanie i wyprawę/2 razy na polowanie łowcy, odejmuje 2 sukcesy przeciwnika
Błysk przyszłości: ostatnie użycie – 18 listopada

Kompani:

Szczęk (amemait)
S: 3|W: 2|Z: 2|M: 1|P: 2|A: 1
B,Pł,Skr,Śl: 1|A,O: 2

Wicher (kirin)
S: 1|W: 2|Z: 1|M: 3|P: 2|A: 1
B,Pł,Skr,Śl: 1|MA,MO: 2

Kompan niemechaniczny:
Gwiazdor (czarny łabędź)
Powroty Słońca
Przywódca Słońca
hurt/no comfort
Przywódca Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 2606
Rejestracja: 17 lip 2022, 21:50
Stado: Słońca
Płeć: samica
Księżyce: 83
Rasa: północny x drzewny
Opiekun: Wschód i Zachód Słońca
Mistrz: Księżycolica*

Wezwanie od elfów

Post autor: Powroty Słońca »

A: S: 2| W: 4| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 2
U: W,Pł,Skr,Prs,A,O,Śl,Kż,MP: 1| B,L,MO: 2| MA: 3
Atuty: Pechowiec; Trudny cel; Zaklinacz; Pojemne płuca; Nieulękły
Mrugnęła, orientując się, co właściwie zrobiła. Uśmiechnęła się z zakłopotaniem ku wywernowej w odpowiedzi na jej ożywienie.

My też dziękujemy za taką ofertę – wtrąciła cicho, odwracając wzrok ku Almarowi, nim Świst ruszył ze swoim słowotokiem. Najważniejszym było, by ludzie nie wykorzystali Gałęzi przeciwko Stadom – i żeby uratować Mel. Zaś taka moc po ich stronie... Zaczęła grzebać szponem w ziemi, zamyślona.
Co mogli z nią zrobić?

Uniosła wzrok, słysząc że Świst wspomina o Firelli. Ach, tak – było jeszcze to. Skinęła lekko łbem. I westchnęła.
Co do mocy runy, też mam pytanie. Widzieliśmy już, że potrafi niszczyć i potrafi tworzyć... A czy przenosić? W naszych... kronikach jest napisane, że Drzewo Odnowy kiedyś rosło tutaj, na Wolnych, ale nagle znikło. Zakładałam, że do tego również wykorzystano moc Drzewa...? O ile to prawda, oczywiście – wtrąciła uprzejmie, acz w zamyślonym przygaszeniu, patrząc pytająco na Mel i Ala. A potem zerknęła na Śwista. – Nie masz zamiaru wzywać Pasterza?

Och, na bogów. Ileż spraw mieli do omówienia.
I... jeszcze jedno. Jest u nas ołtarz, przy którym nasz bóg uzdrowień leczy trwałe pozostałości po poważnych ranach. Nie wiem, czy zgodzi się uleczyć elfa, ale... czy chciałabyś spróbować, Mel? – zwróciła się do elfki z niepewnym spojrzeniem.

Syn Przygody, Narrator

Licznik słów: 209
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
wyglądteczkamuzyka
nosi na szyi "pleciony naszyjnik z kawałkami bursztynu"


pechowiec po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
trudny cel +1 ST do ataków fizycznych przeciwnika, drapieżniki atakujące fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej
zaklinacz stałe -1 ST do rzutów na obronę magiczną
pojemne płuca raz na pojedynek/polowanie -2 ST do ataku, ale +1 ST w następnej turze
nieulękły smok ma pierwszy ruch w walce; przeciwnik ma +1 ST w pierwszej turze

Kirim – kocur syjamski
S:2|W:1|Z:2|M:1|P:3
B,A,O,Śl:1 | Skr:2
Narrator
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Posty: 1050
Rejestracja: 01 cze 2020, 15:00

Wezwanie od elfów

Post autor: Narrator »

Elf zmrużył podejrzliwie oczy.
To runa, nie pocisk dalekiego zasięgu. Musisz być blisko celu, a siła czaru zależy od wielu rzeczy. Mel jest lepszym czarodziejem niż ja. Efekt moich działań prawdopodobnie by był o wiele mniej widowiskowy – albo bardziej chaotyczny, chociaż tutaj było to kwestią sporną biorąc pod uwagę, że w przeciągu dwudziestu czterech godzin jego kuzynka zamieniła w popiół budynki miasteczka i wyeliminowała ponad tuzin żołnierzy. Nawet się przy tym nie pocąc. Z nim byłoby o wiele gorzej, dochodziłby do siebie przez kilka księżyców, i to z mizerniejszym efektem zaklęcia.

Na dodatkowe pytania Arel delikatnie się uśmiechnął.
Całego drzewa. Nie jego lichej gałązki – przypomniał jej, choć nie odpowiedział wprost jaka jest prawda. Być może nie mógł.

Zerknął na Firellę, wyraźnie spinając się na słowa Śwista.
To... decyzja, którą powinna podjąć ona sama. Nawet jeżeli w twoich oczach jest młoda, nie zmuszę jej do pozostania w tych stronach – zaznaczył, obserwując kolorową wywernę.

Meloriel podniosła wzrok słysząc o bogu uzdrowień. Wymieniła się spojrzeniami z kuzynem i pokiwała lekko głową.

Powroty Słońca Syn Przygody

Licznik słów: 178
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Trzeci Szlak
Starszy Ziemi
Starszy Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 1395
Rejestracja: 05 kwie 2022, 13:13
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Księżyce: 79
Rasa: morsko-północny
Opiekun: Gwieździsty Poranek i Córa Róż
Mistrz: Najlepszy Wojownik

Wezwanie od elfów

Post autor: Trzeci Szlak »

A: S: 5| W: 3| Z: 3| M: 2| P: 3| A: 4
U: W,B,L,Skr,MA,MO,MP,Kż,Śl: 1| Prs,Pł: 2| O,A: 3
Atuty: Boski ulubieniec, Empatia, Tancerz, Magiczny śpiew, Utalentowany
– Rozumiem – Świst skinął głową, gdy Almar wyjaśnił mu działanie runy. Nie była to odpowiedź, którą chciał usłyszeć, ale była to odpowiedź, której się spodziewał. Przecież już wcześniej wiedział, ze Mel nie mogła wymierzyć magii precyzyjnie nawet na krótki dystans... To, niestety, nie zostawiało wielu możliwości.

Kiedy Arel wspomniała o przenoszeniu, Świst nie do końca wiedział, jaki miała w tym cel, zapewne jednak był w tym jakiś plan. Tak jak słuszna uwaga.

– To prawda, o tak potężnym narzędziu przywódca powinien co najmniej wiedzieć – przyznał jej rację, po czym wysłał krótki sygnał mentalny do Pasterza Ziemi. Choć czasami miewał wątpliwości co do jego toku rozumowania – w tym kontekście Arel miała równe, a nawet większe prawa do decyzji, co powinno uniemożliwić jakieś pochopne ruchy. Przy okazji zapytał samicę, tym razem mentalnie: "Co ci chodziło po głowie z przenoszeniem czegoś? Pytałem o precyzję, bo... liczyłem na to, że będzie można unieszkodliwić ludzi tak, aby nie zniszczyć całego miasta. Ale wygląda na to, że jest to scenariusz niemożliwy" wyjaśnił.

Pozostała jeszcze ostatnia kwestia...
– Masz rację, ostateczna decyzja należy do Mel – przytaknął Almarowi. – I mam szczerą nadzieję, że bóg uzdrowień, choć zazwyczaj zajmuje się smokami, będzie w stanie zrobić dla niej wyjątek. Wszak zrobiła dla nas bardzo wiele. Gdyby nie Mel, łowcy smoków wciąż mieliby gałąź... i kto wie, co by z nią zrobili – zaznaczył.

Powroty Słońca Pasterz Ziemi

Licznik słów: 232
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Boski ulubieniec: darmowe błogosławieństwo na zwiad (ostatnie użycie: październik)
Empatia: -2 ST do perswazji, -2 ST do nakładania więzi
Tancerz: stałe -1 ST do rzutów na obronę fizyczną
Magiczny śpiew: raz na pojedynek/polowanie i wyprawę/2 razy na polowanie łowcy, odejmuje 2 sukcesy przeciwnika
Błysk przyszłości: ostatnie użycie – 18 listopada

Kompani:

Szczęk (amemait)
S: 3|W: 2|Z: 2|M: 1|P: 2|A: 1
B,Pł,Skr,Śl: 1|A,O: 2

Wicher (kirin)
S: 1|W: 2|Z: 1|M: 3|P: 2|A: 1
B,Pł,Skr,Śl: 1|MA,MO: 2

Kompan niemechaniczny:
Gwiazdor (czarny łabędź)
Pasterz Kóz
Starszy Ziemi
Astral
Starszy Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 10603
Rejestracja: 17 sty 2014, 21:04
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Księżyce: 85
Rasa: morski
Opiekun: Morska Bryza
Mistrz: Błysk Przeszłości
Partner: Goździk!

Wezwanie od elfów

Post autor: Pasterz Kóz »

A: S: 2| W: 5| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 2
U: Pł,L,Prs,O,Kż,Śl,A,W: 1 | B,Skr,MP,MA: 2 | MO: 3
Atuty: Ostry Wzrok, Szczęściarz, Zaklinacz, Opiekun, Uzdolniony, Zdrów jak ryba
Pasterz pojawił się niedługo po mentalnym wezwaniu przez Syna. Nie bardzo orientował się w sytuacji, choć rozpoznał Mel, bo ją leczył w końcu. Nie pamiętał jak zakończyła się rozmowa nad Rzeką Tsuri, ale nie było to ważne, skoro byli tutaj razem z innymi elfami. Czyżby chodziło o tą mistyczną gałązkę?
Wylądował niedaleko i podszedł do zebranych spokojnym krokiem. Kiwnął głową na przywitanie z lekkim, miłym uśmiechem.
– Witajcie, jestem Pasterz Ziemi, Przywódca Ziemi, ale mówcie mi Astral – skierował się do nieznajomych elfów i wywerny. Oczekująco spojrzał na Syna i Powroty, licząc na wyjaśnienie tego zebrania albo chociaż powodu dla którego miał się zjawić.

// Powroty Słońca Syn Przygody

Licznik słów: 109
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek Atuty
– Ostry wzrok: dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na wzroku (kamienie szlachetne)
– Szczęściarz: 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie (27.06)
– Zaklinacz: stałe -1 ST do rzutów na obronę magiczną
– Opiekun: stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu
– Zdrów jak ryba: całkowita odporność na choroby

Kompani
Powroty Słońca
Przywódca Słońca
hurt/no comfort
Przywódca Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 2606
Rejestracja: 17 lip 2022, 21:50
Stado: Słońca
Płeć: samica
Księżyce: 83
Rasa: północny x drzewny
Opiekun: Wschód i Zachód Słońca
Mistrz: Księżycolica*

Wezwanie od elfów

Post autor: Powroty Słońca »

A: S: 2| W: 4| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 2
U: W,Pł,Skr,Prs,A,O,Śl,Kż,MP: 1| B,L,MO: 2| MA: 3
Atuty: Pechowiec; Trudny cel; Zaklinacz; Pojemne płuca; Nieulękły
Na pierwsze słowa elfa mrugnęła, nieco zdziwiona.
Które z was będzie czarować? – wtrąciła się. Brzmiało to tak, jakby to Almar miał się podjąć działania – albo raczej, że Mel nie mogła. Równie dobrze mogła za bardzo się wczytywać w słowa Ala, ale jeśli to faktycznie miało być jego zadanie, dobrze będzie wziąć pod uwagę jego zdolności.

Gdy zaś odpowiedział na jej pytanie, przekrzywiła łeb, wbijając w elfa zaciekawione spojrzenie. Moc całego drzewa... W jakim tak naprawdę było ono stanie? Dorzucając do tego to, że ta "licha gałązka" była sprawą pewnej wagi...? Może to była zwykła ostrożność. A może nie.

Odetchnęła lekko, widząc kiwnięcie głowy Mel. Teraz pozostało im liczyć na łaskę Erycala.
Następnie spojrzała na małą wywernę.
Co myślisz, Firello? – zwróciła się do niej cicho, łagodnie, w międzyczasie gdy czekali na przybycie Pasterza. ~ Nic konkretnego. Ale przynajmniej wiem, że nic związanego z tym nie wchodzi w grę ~ odpowiedziała w międzyczasie Świstowi, pozostawiając jego sugestię niszczenia Rathen bez odpowiedzi. To był... duży zamiar. Niebezpieczny i zapewne nie po drodze dla elfów, nie mówiąc o... całej reszcie dylematów.

Skinieniem łba przywitała Pasterza, gdy tylko przybył. Mrugnęła na jego spojrzenie i sama posłała kolejne w kierunku Śwista. Naprawdę nic mu nie wyjaśnił? Przecież lot tutaj chwilę zajmował... Przeczyściła gardło.
Mel i Almar oferują nam użycie fragmentu gałęzi, pozostaje nam tylko zdecydować w jaki sposób. Potencjał na pewno jest... spory – wyjaśniła pokrótce uzdrowicielowi; same zasady działania run niedawno mu objaśniała. – Właściwie... ach. I jeszcze trzeba być wystarczająco blisko. Przyszło mi właśnie do głowy, żeby zrobić coś z królem, ale... to niekoniecznie wyszłoby na naszą korzyść – dodała, krzywiąc się lekko. Pozbycie się Nezoka wcale nie musiało znaczyć, że jego miejsce zajmie ktoś o innym nastawieniu do smoków.

Pasterz Ziemi, Syn Przygody, Narrator

Licznik słów: 297
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
wyglądteczkamuzyka
nosi na szyi "pleciony naszyjnik z kawałkami bursztynu"


pechowiec po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
trudny cel +1 ST do ataków fizycznych przeciwnika, drapieżniki atakujące fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej
zaklinacz stałe -1 ST do rzutów na obronę magiczną
pojemne płuca raz na pojedynek/polowanie -2 ST do ataku, ale +1 ST w następnej turze
nieulękły smok ma pierwszy ruch w walce; przeciwnik ma +1 ST w pierwszej turze

Kirim – kocur syjamski
S:2|W:1|Z:2|M:1|P:3
B,A,O,Śl:1 | Skr:2
Naranlea
Bóg
Bóg
Awatar użytkownika
Posty: 45
Rejestracja: 25 lip 2021, 14:01

Wezwanie od elfów

Post autor: Naranlea »

Pomiędzy smoki i elfy wleciał nieduży kryształowy motyl. Z jego skrzydełek opadał srebrzysty pył, który jednak nie osiadał na trawie – rozmywał się w powietrzu nim na niej wylądował. Krążył pomiędzy zebranymi, ostatecznie zatrzymując się przy Meloriel. Usiadł na jej wyciągniętym palcu.

Licznik słów: 42
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Narrator
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Posty: 1050
Rejestracja: 01 cze 2020, 15:00

Wezwanie od elfów

Post autor: Narrator »

Miałem na myśli Firellę – poprawił Śwista, bo chyba się nie zrozumieli. To, czy wywerna zechce tu zostać, powinno być jej decyzją. Meloriel wyraziła się wszak o swoim zdrowiu i wizycie u Erycala, choć niemo. Inaczej nie mogła.

Na pytanie Arel, Almar wzruszył ramionami.
Prawdopodobnie nadal powinna być to moja kuzynka, ale jeszcze to omówimy.

Elfy powitały Pasterza Ziemi, znając go już po leczeniu.

Firella przekrzywiła głowę, patrząc na przywódczynię Słońca. Ostatecznie odskoczyła, jak gdyby chcąc się bawić w berka, ale wymownie schowała się za elfami. Nie chciała się z nimi rozstawać, ewentualnie nie do końca rozumiała o co się ją pyta? Interpretacja dowolna!

Meloriel i Almar wytrzeszczyli oczy na widok motyla. Oboje uklękli, mamrocząc coś po staroelficku. Kiedy owad usiadł na palcu, który elfka odruchowo wyciągnęła w jego kierunku, odebrało im mowę. Kobiecie zaparło dech.
Narani – elf szepnął imię bogini z ich kultury.

Pasterz Ziemi Powroty Słońca Syn Przygody

Licznik słów: 154
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Trzeci Szlak
Starszy Ziemi
Starszy Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 1395
Rejestracja: 05 kwie 2022, 13:13
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Księżyce: 79
Rasa: morsko-północny
Opiekun: Gwieździsty Poranek i Córa Róż
Mistrz: Najlepszy Wojownik

Wezwanie od elfów

Post autor: Trzeci Szlak »

A: S: 5| W: 3| Z: 3| M: 2| P: 3| A: 4
U: W,B,L,Skr,MA,MO,MP,Kż,Śl: 1| Prs,Pł: 2| O,A: 3
Atuty: Boski ulubieniec, Empatia, Tancerz, Magiczny śpiew, Utalentowany
Świst spojrzał na Almara badawczo.
– Firella zapewne podąży za tym, kogo zna najlepiej. Niekoniecznie rozumiejąc, że przecież nie straci was na zawsze – odpowiedział ze spokojem. Oczywiście, szanował poglądy elfa, mentalnie jednak Firella była pisklęciem. A może nawet kompanem. I jeżeli pozostanie przy elfach – prawdopodobnie nigdy się to nie zmieni. Zastanawiał się, czy Almar bardziej sugeruje oddanie decyzji Fir, ponieważ nie chce zirytować Mel, czy dlatego, ze całkowicie serio wierzy, iż młoda mogłaby samodzielnie podjąć właściwą decyzję.

Do wyjaśnień Arel nic nie dodał, przed nimi była trudna decyzja. A najpierw w ogóle wymyślenie, co chcieliby zrobić. Och, zrobienie czegoś z królem byłoby świetnym pomysłem... gdyby nie to, o czym mówił Almar – gałąź nie była ani tak precyzyjna, ani tak dalekosiężna. Samo zbliżenie się do ludzkich siedzib byłoby karkołomnym zadaniem.

– Obawiam się, ze wobec tego, co powiedział Almar, atak na samego króla z użyciem gałęzi byłby niemożliwy. Właściwie niemożliwe wydaje się nawet zrobienie czegoś z Rathen, wszak musielibyśmy się tam zbliżyć... a to niebywale niebezpieczne – powiedział. – Gdyby jednak w jakiś sposób gałąź mogła im utrudnić walkę... to byłoby niezwykle wartościowe – dodał. Nie chciał jednak powiedzieć "gdyby wyrżnęła któryś obóz", to nie przechodziło mu przez gardło. – Czy magia gałęzi jest zdolna do wytworzenia czegoś trwałego? Co mogłoby utrudniać wojnę ludziom także w długiej perspektywie? – zapytał.

A potem otworzył szerzej oczy, widząc motyla... i gest elfów. A więc...
– Narani – wyszeptał jej imię, skłoniwszy się nisko. – Dobrze widzieć cię wśród nas. W jakim celu przybyłaś?

Powroty Słońca Pasterz Ziemi Naranlea Narrator

Licznik słów: 259
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Boski ulubieniec: darmowe błogosławieństwo na zwiad (ostatnie użycie: październik)
Empatia: -2 ST do perswazji, -2 ST do nakładania więzi
Tancerz: stałe -1 ST do rzutów na obronę fizyczną
Magiczny śpiew: raz na pojedynek/polowanie i wyprawę/2 razy na polowanie łowcy, odejmuje 2 sukcesy przeciwnika
Błysk przyszłości: ostatnie użycie – 18 listopada

Kompani:

Szczęk (amemait)
S: 3|W: 2|Z: 2|M: 1|P: 2|A: 1
B,Pł,Skr,Śl: 1|A,O: 2

Wicher (kirin)
S: 1|W: 2|Z: 1|M: 3|P: 2|A: 1
B,Pł,Skr,Śl: 1|MA,MO: 2

Kompan niemechaniczny:
Gwiazdor (czarny łabędź)
Pasterz Kóz
Starszy Ziemi
Astral
Starszy Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 10603
Rejestracja: 17 sty 2014, 21:04
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Księżyce: 85
Rasa: morski
Opiekun: Morska Bryza
Mistrz: Błysk Przeszłości
Partner: Goździk!

Wezwanie od elfów

Post autor: Pasterz Kóz »

A: S: 2| W: 5| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 2
U: Pł,L,Prs,O,Kż,Śl,A,W: 1 | B,Skr,MP,MA: 2 | MO: 3
Atuty: Ostry Wzrok, Szczęściarz, Zaklinacz, Opiekun, Uzdolniony, Zdrów jak ryba
– Hm, odległość to pewien problemem, bo rozumiem, że nalot i bomba w Rathen czy Nezoka wymaga nie bycia zestrzelonym ani złapanym. Rzeczywiście trwałość takiego tworu stworzonego przez gałązkę także mnie interesuje, taki mur byłby przydatny... Albo gdybyśmy użyli jej do wyleczenia tego chłopaka od wywerny. Pewnie też nie wskrzesi nikogo... Mogłaby kogoś wzmocnić? Na stałe albo na dłużej? Albo duszek mógłby ją wchłonąć? – pytał właściwie błądząc po omacku. O ile jako tako wiedział jak działają elfie runy, o tyle umykało mu jaką moc miała sama gałązka. Czy mogła działać jak bateria, czy raczej miała jednorazowy użytek. Czy jeśli ktoś jej użyje to czy sam nie ucierpi?
Przybyła jednak wtedy Narani. Wiedział, że elfowie inaczej nazywają smoczych bogów, ale domyślał się, że imię najbliżej było Naranlei. Wątpił, żeby nazywali tak Kammanora czy Thahara. Pokłonił się motylem, lecz nic nie powiedział. Sam był ciekaw powodu jej przybycia. Może miała jakiś pomysł?

// Powroty Słońca

Licznik słów: 154
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek Atuty
– Ostry wzrok: dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na wzroku (kamienie szlachetne)
– Szczęściarz: 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie (27.06)
– Zaklinacz: stałe -1 ST do rzutów na obronę magiczną
– Opiekun: stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu
– Zdrów jak ryba: całkowita odporność na choroby

Kompani
Powroty Słońca
Przywódca Słońca
hurt/no comfort
Przywódca Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 2606
Rejestracja: 17 lip 2022, 21:50
Stado: Słońca
Płeć: samica
Księżyce: 83
Rasa: północny x drzewny
Opiekun: Wschód i Zachód Słońca
Mistrz: Księżycolica*

Wezwanie od elfów

Post autor: Powroty Słońca »

A: S: 2| W: 4| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 2
U: W,Pł,Skr,Prs,A,O,Śl,Kż,MP: 1| B,L,MO: 2| MA: 3
Atuty: Pechowiec; Trudny cel; Zaklinacz; Pojemne płuca; Nieulękły
Westchnęła, gdy Firella schowała się za elfami. Czego innego się spodziewała? Uśmiechnęła się trochę smutno do małej wywerny, po czym zerknęła przelotnie na Ala i Śwista. Czy młoda była w stanie decydować za siebie? Może. Może... Ciężko było stwierdzić, co siedziało jej we łbie. Co mogła jej zrobić pieczęć, którą nosiło jajo...
Dotknęła więc umysłu pierzastej; delikatnie. Próbowała utrzymać swój przekaz możliwie łatwy do zrozumienia, ale nie było to łatwe. Pierwszy był obraz wywernowej odchodzącej od nich wraz z elfami; na drugim pozostawała ze smokami, gdy Al i Mel się oddalali. Obraz Firelli latającej o własnych siłach, uczona przez Śwista; Firella rysująca smocze runy i rozmawiająca z nimi. A potem rozmawiajaca z elfimi opiekunami po ponownym spotkaniu... I na koniec pytanie.

Mrugnęła, skupiając się z powrotem na toczącej się rozmowie.
Twory runy wydają się trwałe. Gałąź z rany Śwista była – wtrąciła się nieobecnie i przekrzywiła łeb, strzygąc uszami. Ziemny zadawał... ciekawe pytania. Wątpiła, że któreś z nich się ziści, ale być może warto było sprawdzić...

Narani.
Otworzyła szerzej ślepia, nagle orientując się z obecności srebrnego motyla. Schyliła przed nim łeb na długą chwilę, czekając, aż bogini wyjaśni powód swojej obecności. Nie... Nie spodziewała się tego.

Narrator, Pasterz Ziemi, Syn Przygody

Licznik słów: 202
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
wyglądteczkamuzyka
nosi na szyi "pleciony naszyjnik z kawałkami bursztynu"


pechowiec po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
trudny cel +1 ST do ataków fizycznych przeciwnika, drapieżniki atakujące fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej
zaklinacz stałe -1 ST do rzutów na obronę magiczną
pojemne płuca raz na pojedynek/polowanie -2 ST do ataku, ale +1 ST w następnej turze
nieulękły smok ma pierwszy ruch w walce; przeciwnik ma +1 ST w pierwszej turze

Kirim – kocur syjamski
S:2|W:1|Z:2|M:1|P:3
B,A,O,Śl:1 | Skr:2
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej