Białe drzewko

Najspokojniejsze miejsce w całej krainie. Młode drzewka dają schronienie przed słońcem, ale tez przed deszczem. Gdzieniegdzie niewielkie polany, na których można posiedzieć i porozmawiać. W Szklistym Zagajniku można poczuć się jak w domu...
Moderator
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Posty: 17283
Rejestracja: 08 sty 2014, 17:11

Post autor: Moderator »

Niezwykle, bardzo tajemnicze drzewo nieokreślonego gatunku. Jest śnieżnobiałe od pnia, przez gałązki, liście i samą koronę. Zimą oraz jesienią traci na swej wyjątkowości, gdyż gubi liście podobnie jak inne drzewa, lecz latem i wiosną stanowi bardzo ciekawy ewenement. U stóp drzewa znajduje się opuszczona borsucza nora, zaś pośród koron drzew gniazda uwiły liczne ptaki. Białe Drzewo z jakiegoś powodu jest lubiane i często odwiedzane przez okoliczną zwierzynę, która często buduje tu swe legowiska. Nieopodal Białego Drzewa przepływa niewielki strumyczek.

Licznik słów: 79
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Cisza Wyklęta
Dawna postać
Dawna postać
Posty: 151
Rejestracja: 11 sty 2014, 16:43
Płeć: Samica
Księżyce: 0

Post autor: Cisza Wyklęta »

A: S: 2| W: 2| Z: 1| I: 2| P: 3| A: 1
U: O,A: 2| B,L,Pł,S,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,M: 3
Malowniczy, spokojny krajobraz... Nie. Zamyślona samica idąc prawie zderzyła się z drzewem. No, tak prawie, czyli tak bardzo prawie... Nie ważne! Tak czy inaczej przyszła tu odetchnąć z dala od innych. Wszystko wydawało się jej dziwnie napięte. Po prostu dziwne. A może przestała zgadzać się z myślą, że coraz większe i niewyraźne widzi sylwetki? Ciemność ją pochłania... Tak pomyślała. Czuła zmęczenie. Słońce chowało się rzucając pomarańczowe błyski na okolice. Śnieg oślepiał. Tak więc ułożyła się pod drzewem niespokojna, nasłuchiwała spięta. Położyła się na brzuchu pyskiem w cieniu drzewa. Usłyszy kroki na skrzypiącym śniegu.

Licznik słów: 93
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Bławatek
Dawna postać
Dobra Dusza
Dawna postać
Posty: 763
Rejestracja: 11 sty 2014, 12:54
Płeć: Samica
Księżyce: 4
Rasa: Skrajny

Post autor: Bławatek »

A: S: 1| W: 1| Z: 2| I: 2| P: 1| A: 3
U: W,B: 1
W to miejsce przybyła Zapomniana Łuska. Dziś jej wielki dzień! Umówiła się na spotkanie z Ziemną Czarodziejką. Zaraz po dotarciu na miejsce wysłała magiczny impuls do Esencji Maddary która była jej mistrzynią. Test bez jej obecności nie miałby sensu. Jutrzence doskwierał czarny kaszel. Podczas oczekiwania na mistrzynie i Ziemna przygotowywała w myślach plan swego postępowania podczas leczenia. Musiała przyznać że się trochę niecierpliwiła. I była lekko zestresowana, ale miała nadzieję że to nie przeszkodzi jej w działaniu.

Licznik słów: 77
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
''Chciałabym być ptakiem, umieć odlecieć dalej niż inni,
Ponad szarość
dnia i codzienność,
Wspinając się na górę i już nigdy z niej nie
spadać,
Przerwać pasmo niepowodzenia.
Chciałabym
uzdrawiać z samotności,
Darować
uśmiech,
Zmienić
świat i bezwzględną rzeczywistość.
Chciałabym by
łzy nie istniały,
By słońce tylko
wschodziło,
I swoimi promieniami
cieszyło by to o czym marzę,
Snem się tylko nie okazało,
Kiedy otworzę
oczy.''


Atuty
~
~
~
~
Esencja Przeszłości
Dawna postać
Mabh Sprawiedliwa
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1426
Rejestracja: 10 sty 2014, 23:45
Płeć: Samica
Księżyce: 91
Rasa: Skrajny
Opiekun: Czasoprzestrzeń
Mistrz: Nieokiełznane Wody +, Fałszywy Stereotyp +
Partner: Liliowy Kolec +

Post autor: Esencja Przeszłości »

A: S: 2| W: 3| Z: 4| I: 5| P: 3| A: 3
U: MO,S,P,B,L,O,A,Skr,Śl,Kż,M: 3| W,MA: 4| MP: 6
Atuty: Ostre zmysły – węch; Chytry Przeciwnik; Mistyk; Utalentowany; Magiczny Śpiew
Poczułam dotknięcie Maddary. Znałam ją już równie dobrze, jak swoją własną. Dostrzegłam obraz miejsca. Przekaz był jasny. Zamruczałam cicho i skierowałam się ku Szklistemu Zagajnikowi, gdzie znajdowało się takie dziwne, białe drzewko.
Lecąc wpatrywałam się w swój falujący na nierównym śniegu cień. Przeczesywałam okolicę czarnymi ślepiami, aż w końcu dostrzegłam to, czego wypatrywałam. Wylądowałam miękko pośród białego puchu, obsypując nim jednocześnie swą córkę. Nic na to nie mogłam poradzić, ale śnieg krzywdy jej nie zrobi. Skinęłam jej leciutko łbem na powitanie, a następnie stanęłam z jej brawej strony, nieco na uboczu, czekając na jej pacjentkę, a także leczenie, które miało się odbyć. To był test młodej na to, czy umiała korzystać z umiejętności i wiedzy, którą posiadła. Nawet, jeżeli leczenie się nie uda, będe wiedziała, jak posługuje się ziołami i magią, a oto w tym wszystkim chodziło.

Licznik słów: 137
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Atuty:

Ostry Węch+ 1 kość do testów na percepcję
Chytry PrzeciwnikW czasie pojedynku/misji/raz na dwa tygodnie w polowaniu smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +1 do ST.
MistykRaz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku magicznego.
Utalentowany
Magiczny ŚpiewJeśli smok zanuci podczas swojej akcji, jego przeciwnik gubi swoją turę (nie może obronić się przed atakiem nucącego lub nie przeprowadza swojego ataku). Do użycia raz na pojedynek/misję/polowanie.


Posiadane:
– pożywienie: 4/4
– kamienie: szmaragd, onyks, ametyst, opal
– inne: kolczyk z dwóch oczu Enta zawieszone na lewym uchu na srebrnym sznureczku z włosów Driad


Eliksiry:
Leczące: rany ciężkie, rany średnie
Usprawniające: zręczność, siłę
Ochronne: przed atakiem fizycznym
PH: 4
Żetony: 2x brązowy, złoty


Lumos
Atrybuty
S:1| W:1| Z:2| I:0| P:1| A:1
Umiejętności
A:1| O:1| Skr:2| Kż:2| Śl:2


Topaz
Atrybuty
S:2| W:1| Z:1| I:0| P:1| A:0
Umiejętności
A:1| O:1| Skr:1

Bremor
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 452
Rejestracja: 12 sty 2014, 15:09
Stado: Waham się
Płeć: Samiec
Księżyce: 6
Rasa: Drzewny
Opiekun: Jaksiniowy Kolec

Post autor: Bremor »

A: S: 1 | W: 1 | Z: 1 | I: 1 | P: 2 | A: 3
U: B: 1
Tak się składało, że w okolicy przechodził biały samczyk. Powietrzny. Tak rzadko widziane spacerujące po ziemi. A jednak ten młody uzdrowiciel najwyraźniej nie był ranny w skrzydło, ani warunki atmosferyczne wcale nie były złe do latania. Poświata, niegdyś Pystynny Kolec widząc podchodzącą do lądowania Esencję Maddary nie mógł oprzeć się pokusie by podejść do samic i się z nimi przywitać.
Witajcie – rzekł przyjaznym tonem lekko kołysząc przydługawym ogonem oblepionym śniegiem, co najwyraźniej mu nie przeszkadzało.

Licznik słów: 77
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Bławatek
Dawna postać
Dobra Dusza
Dawna postać
Posty: 763
Rejestracja: 11 sty 2014, 12:54
Płeć: Samica
Księżyce: 4
Rasa: Skrajny

Post autor: Bławatek »

A: S: 1| W: 1| Z: 2| I: 2| P: 1| A: 3
U: W,B: 1
Gdy Esencja podleciała do niej, Zapomniana w ramach przywitania uśmiechnęła się do niej dziękując za szybkie przybycie. Gdy zauważyła jak ktoś się do nich zbliża ucieszyła się że to Jutrzenka, ale gdy tamta postać się do nich zbliżyła, stwierdziła że to jednak nie ona. Po zapachu ziół stwierdziła że to Klery, albo Uzdrowiciel. Czyli na teście będzie obecnych ich aż dwóch? Tym lepiej. – Witaj. Jestem Zapomniana Łuska. Wpadłeś akurat na mój test na ragę. – Uśmiechnęła się do Ziemnego.

Licznik słów: 80
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
''Chciałabym być ptakiem, umieć odlecieć dalej niż inni,
Ponad szarość
dnia i codzienność,
Wspinając się na górę i już nigdy z niej nie
spadać,
Przerwać pasmo niepowodzenia.
Chciałabym
uzdrawiać z samotności,
Darować
uśmiech,
Zmienić
świat i bezwzględną rzeczywistość.
Chciałabym by
łzy nie istniały,
By słońce tylko
wschodziło,
I swoimi promieniami
cieszyło by to o czym marzę,
Snem się tylko nie okazało,
Kiedy otworzę
oczy.''


Atuty
~
~
~
~
Bremor
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 452
Rejestracja: 12 sty 2014, 15:09
Stado: Waham się
Płeć: Samiec
Księżyce: 6
Rasa: Drzewny
Opiekun: Jaksiniowy Kolec

Post autor: Bremor »

A: S: 1 | W: 1 | Z: 1 | I: 1 | P: 2 | A: 3
U: B: 1
Poświata przystanął przed Zapomnianą i zmierzył ją wzrokiem. Była trochę młodsza od niego i już Uzdrowicielka? Na chwilę mogła zaobserwować krótki uśmiech nieznajomego.
Jakże miło. Będę ci w takim razie pierwszy... – urwał na chwilę i zerknął kątem oka na Esencję. – A raczej drugi, gratulował nowej pozycji w stadzie. Ja nazywam się Biała Poświata.
Troszkę się zakłopotał. Niecodzienne imię jak dla samca, ale nosił je z dumą, bo było ono czymś więcej niż niezwykłym imieniem imieniem.
Moim ojcem była Biała Ćma, a matką Kojący Zew, która jest Łowcą w waszym stadzie.
Zrobił krok w tył przednimi łapami i przysiadł sobie na śniegu. Zimno mu nie straszne, bo jakimś dziwnym trafem był wcale nie cieplejszy od lodu, który wisiał na nagich gałązkach śpiącego drzewka.
Ja miałem test na prawdziwym rannym smoku i... nie polecam – dodał patrząc ciepło na młodszą samiczkę.

Licznik słów: 144
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Bławatek
Dawna postać
Dobra Dusza
Dawna postać
Posty: 763
Rejestracja: 11 sty 2014, 12:54
Płeć: Samica
Księżyce: 4
Rasa: Skrajny

Post autor: Bławatek »

A: S: 1| W: 1| Z: 2| I: 2| P: 1| A: 3
U: W,B: 1
Biała Poświata? Ale niespotykane imię. Rozumiała że chciał by początek imienia był taki sam jak jego ojca. Ciekawe czy przyszłe pokolenia będą to kontynuować. Takie tradycje były bardzo ciekawe. W ich rodzinie też taka była. Uzdrowicielką była jej prababka Niosąca Ukojenie, potem Czasoprzestrzeń, Esencja i w końcu ona. Ciekawe czy jakieś z jej piskląt też nim będzie. Ale do rodziny jeszcze jej daleko. Byłą młoda. Gdy usłyszała ostatnia wypowiedz Poświaty wcale się tym nie zniechęciła. – Ja też będę miała test na żywym smoku, tylko nie rannym. Smoczyca ta ma czarny kaszel. Właśnie czekam aż tu się zjawi. – Zaczynała się powoli niecierpliwić. To pewnie z nerwów. Wszystko będzie dobrze – mówiła sobie.

Licznik słów: 113
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
''Chciałabym być ptakiem, umieć odlecieć dalej niż inni,
Ponad szarość
dnia i codzienność,
Wspinając się na górę i już nigdy z niej nie
spadać,
Przerwać pasmo niepowodzenia.
Chciałabym
uzdrawiać z samotności,
Darować
uśmiech,
Zmienić
świat i bezwzględną rzeczywistość.
Chciałabym by
łzy nie istniały,
By słońce tylko
wschodziło,
I swoimi promieniami
cieszyło by to o czym marzę,
Snem się tylko nie okazało,
Kiedy otworzę
oczy.''


Atuty
~
~
~
~
Bremor
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 452
Rejestracja: 12 sty 2014, 15:09
Stado: Waham się
Płeć: Samiec
Księżyce: 6
Rasa: Drzewny
Opiekun: Jaksiniowy Kolec

Post autor: Bremor »

A: S: 1 | W: 1 | Z: 1 | I: 1 | P: 2 | A: 3
U: B: 1
Biały przekrzywił lekko głowę. Na jego pysku wykwitł delikatny uśmiech.
Odważna jesteś. Ile masz księżyców? – zapytał zaciekawiony. Chociaż nie znał się na tym, wydawało mu się, że jej łuski chyba jeszcze nie dojrzały do końca. Widział liczne odbarwienia świadczące chyba o tym, że Zapomniana wciąż dojrzewa.
Ćwiczyłaś już leczenie czarnego kaszlu? – zapytał z ciekawości. Co innego ćwiczenie, a co innego wiedza. Jedno bez drugiego to połowa sukcesu.

Licznik słów: 71
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Bławatek
Dawna postać
Dobra Dusza
Dawna postać
Posty: 763
Rejestracja: 11 sty 2014, 12:54
Płeć: Samica
Księżyce: 4
Rasa: Skrajny

Post autor: Bławatek »

A: S: 1| W: 1| Z: 2| I: 2| P: 1| A: 3
U: W,B: 1
Wzruszyła ramionami. – Co prawda nie ćwiczyłam leczenia chorób, ale wiem jakich ziół trzeba użyć i jak je przyrządzić. Gdyby pacjentce coś groziło ma obok aż dwóch Uzdrowicieli i wyszkolonego kleryka wiec przeżyje moje tortury. Po za tym czarny kaszel w pierwszym stadium nie jest grozny. Co do mojego wieku to liczy on sobie 12 księżyców. Co prawda wcześniej miałam zostać Wojowniczkom. Ale nie żałuje. A ty od jak dawna jesteś Medykiem? – Musiała przyznać że przyjemnie się rozmawiało z tym Białym.

Licznik słów: 82
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
''Chciałabym być ptakiem, umieć odlecieć dalej niż inni,
Ponad szarość
dnia i codzienność,
Wspinając się na górę i już nigdy z niej nie
spadać,
Przerwać pasmo niepowodzenia.
Chciałabym
uzdrawiać z samotności,
Darować
uśmiech,
Zmienić
świat i bezwzględną rzeczywistość.
Chciałabym by
łzy nie istniały,
By słońce tylko
wschodziło,
I swoimi promieniami
cieszyło by to o czym marzę,
Snem się tylko nie okazało,
Kiedy otworzę
oczy.''


Atuty
~
~
~
~
Zachodząca Łuska.
Dawna postać
...
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 291
Rejestracja: 12 sty 2014, 17:59
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 0
Rasa: Północny

Post autor: Zachodząca Łuska. »

A: S: 2| W: 1| Z: 3| I: 1| P: 1| A: 1
U: B,L,Pł,S,W,MO,MA,MP,Skr: 1
Atuty: Zwinny; Oporny magik
Po pewnym czasie pojawiła się też Jutrzenka. Wylądowała na śniegu i podeszła do dwójki Uzdrowicieli oraz Kleryczki, z którą się umówiła. Z pewnością przybyłaby wcześniej, gdyby nie uporczywy kaszel, który znacznie utrudniał jej poruszanie się w powietrzu – a że miała się spotkać z Zapomnianą Łuską na Terenach Wspólnych, nie miała innego wyboru, tylko użyć skrzydeł.
Witajcie – przywitała Zapomnianą, Esencję i Poświatę, którego obecności tutaj się nie spodziewała. Może przypadkiem się natknął na dwie Wodne, a może został poproszony o przyjście... Cóż, nie wiedziała.
Wybaczcie za spóźnienie – powiedziała, uśmiechając się przepraszająco, a następnie skupiła wzrok na najmłodszej z obecnych. – Jak już wcześniej wspominałam, od pewnego czasu dręczy mnie kaszel. Mogę cię prosić o wyleczenie tej dolegliwości? – spytała, spoglądając z zaciekawieniem na czarnołuską. To była właściwie tylko niepotrzebna formułka, bo już wcześniej jej o tym mówiła, ale wydawała jej się konieczna.

Licznik słów: 146
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Bremor
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 452
Rejestracja: 12 sty 2014, 15:09
Stado: Waham się
Płeć: Samiec
Księżyce: 6
Rasa: Drzewny
Opiekun: Jaksiniowy Kolec

Post autor: Bremor »

A: S: 1 | W: 1 | Z: 1 | I: 1 | P: 2 | A: 3
U: B: 1
Tak naprawdę pełnoprawnym uzdrowicielem jestem od zaledwie dwóch, czy trzech księżyców. Nie liczę czasu, więc mogę się mylić – wyszczerzył białe kły do samiczki. Podobał się jej zapał do pracy uzdrowiciela, która naprawdę łatwą nie jest.
Cieszę się, że zrezygnowałaś z drogi wojownika. Uważam, że samice nie powinny uczestniczyć w walkach na arenie – rzekł szczerze. Może jego podejście do życia było nieco inne i prymitywne, ale uważał, że od walk są samce. Ale gdyby spojrzał na siebie, pewnie musiałby to przekonanie zmienić. W końcu co na tym świecie robił uzdrowiciel płci samczej?
Wtem zauważył nadlatującą smoczycę. Zmrużył oczy by ją rozpoznać z daleka, co raczej nie było trudne, bo Promień była wyjątkowo piękną smoczycą, a jej błękitne akcenty na białym tle futra, były z daleka rozpoznawalne. Odczytał jej zaskoczenie i ze spokojem machnął ogonem, którym wyrównał na nowo pokrywę śnieżną.
Jestem tutaj przypadkiem. Nie będę tutaj nikogo oceniał, ale jeśli pozwolicie, z chęcią się przyglądnę twojemu leczeniu, Lśnienie – uśmiechnął się wesoło do samicy.

Licznik słów: 168
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Esencja Przeszłości
Dawna postać
Mabh Sprawiedliwa
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1426
Rejestracja: 10 sty 2014, 23:45
Płeć: Samica
Księżyce: 91
Rasa: Skrajny
Opiekun: Czasoprzestrzeń
Mistrz: Nieokiełznane Wody +, Fałszywy Stereotyp +
Partner: Liliowy Kolec +

Post autor: Esencja Przeszłości »

A: S: 2| W: 3| Z: 4| I: 5| P: 3| A: 3
U: MO,S,P,B,L,O,A,Skr,Śl,Kż,M: 3| W,MA: 4| MP: 6
Atuty: Ostre zmysły – węch; Chytry Przeciwnik; Mistyk; Utalentowany; Magiczny Śpiew
Siedziałam nieruchomo na swym miejscu, składając skrzydła po bokach i owijając przednie łapy długim, pasiastym ogonem. Widząc, że dołącza do nas Biała Poświata, skinęłam mu lekko łbem na powitanie, jednak nie odezwałam się ani razu, pozwalając im ze sobą swobodnie rozmawiać, tak, jakby mnie tu w ogóle nie było. Miałam tylko nadzieję, że Zapomniana sobie poradzi i nie zapomni użyć Maddary podczas leczenia, aby usunąć ogniska choroby. Kiedy dołączyła do nas chora smoczyca i jej skinęłam nieznacznie rogatym łbem. Przeniosłam wejrzenie czarnych ślepi na Zapomnianą i dałam jej znak, aby zaczynała.
Znasz teorię, spisz się dobrze – odezwałam się swym cichym, szepczącym głosem, który nigdy nie dało się usłyszeć w pełni.

Licznik słów: 112
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Atuty:

Ostry Węch+ 1 kość do testów na percepcję
Chytry PrzeciwnikW czasie pojedynku/misji/raz na dwa tygodnie w polowaniu smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +1 do ST.
MistykRaz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku magicznego.
Utalentowany
Magiczny ŚpiewJeśli smok zanuci podczas swojej akcji, jego przeciwnik gubi swoją turę (nie może obronić się przed atakiem nucącego lub nie przeprowadza swojego ataku). Do użycia raz na pojedynek/misję/polowanie.


Posiadane:
– pożywienie: 4/4
– kamienie: szmaragd, onyks, ametyst, opal
– inne: kolczyk z dwóch oczu Enta zawieszone na lewym uchu na srebrnym sznureczku z włosów Driad


Eliksiry:
Leczące: rany ciężkie, rany średnie
Usprawniające: zręczność, siłę
Ochronne: przed atakiem fizycznym
PH: 4
Żetony: 2x brązowy, złoty


Lumos
Atrybuty
S:1| W:1| Z:2| I:0| P:1| A:1
Umiejętności
A:1| O:1| Skr:2| Kż:2| Śl:2


Topaz
Atrybuty
S:2| W:1| Z:1| I:0| P:1| A:0
Umiejętności
A:1| O:1| Skr:1

Bremor
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 452
Rejestracja: 12 sty 2014, 15:09
Stado: Waham się
Płeć: Samiec
Księżyce: 6
Rasa: Drzewny
Opiekun: Jaksiniowy Kolec

Post autor: Bremor »

A: S: 1 | W: 1 | Z: 1 | I: 1 | P: 2 | A: 3
U: B: 1
Biały zamilkł i uśmiechnął się do Zapomnianej. Ciekaw był czemu tak się nazywa? Brzmiało to jak piętno. Przekleństwo. Samum nie sądził, żeby ktokolwiek chciał być zapomniany.
Skupił się na swoich rozmyślaniach w ciszy, obserwując jak kleryk przymierza się do leczenia. Był pewny, że Esencja wybrała dobry moment na test swojej podopiecznej i dysponuje dostateczną wiedzą i umiejętnościami, żeby uzdrowić Jutrzence pełen otuchy uśmiech. Było tu trzech uzdrowicieli, więc chyba była w tej chwili najbezpieczniejszą smoczycą w całej krainie.

Licznik słów: 78
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Bławatek
Dawna postać
Dobra Dusza
Dawna postać
Posty: 763
Rejestracja: 11 sty 2014, 12:54
Płeć: Samica
Księżyce: 4
Rasa: Skrajny

Post autor: Bławatek »

A: S: 1| W: 1| Z: 2| I: 2| P: 1| A: 3
U: W,B: 1
No dobra. Teraz musi się uspokoić i wziąć do działania. Za pomocą Maddary przywołała ze składu ziół dwa zioła. Lubczyk, na rany dróg oddechowych które mogły wystąpić przez ciągły, męczący kaszel. I lulek czarny działający przeciwbólowo i leczący Czarcia Grypę. Co prawda Promień Jutrzenki miała na razie tylko pierwsze stadium, czyli czarny kaszel, ale to na wszelki wypadek. Zastanowiła się czy nie podać czegoś jeszcze. Chyba nie. Odetchnęła. Pierwszy raz leczy żywego smoka, z krwi i kości. Magicznie wyczarowała dwie kamienne, nawet głębokie misy. Woda ze śniegu mogła być brudna, zawierać piach, Dlatego wyczarowała własną wodę i napełniła nią obydwa naczynia, do pełna. Wodę dodatkowo podgrzała, do temperatury wrzątku za pomocą many.Najpierw lulek czarny. Oddzieliła jego nasiona od reszty rośliny i zamieniła w drobny proszek. Wsypała go do jednej z mis. Zamieszała kilkakrotnie najbliższą gałązką i gdy gdy uznała że już wystarczy, podała naczynie z lekko ochłodzonym naparem Jutrzence. – Proszę. Wypij to. – Czekała aż Jutrzenka wypełni jej polecenie. Potem zerwała z lubczyku nieco liści. Starała się by były to te rosnące najniżej. Wrzuciła wszystkie do gorącej wody w drugiej misce. Odczekała moment i gotowy napar postawiła przed pyskiem Ziemnej. – To napar do inhalacji. Oddychaj nim głęboko i miarowo. Najlepiej pyskiem, bo para musi przejść przez gardło które jest zakażone. – Po upływie czasu, gdy substancja zdążyła przestygnąć Zapomniana dodała do niej trochę miodu. Iluzjom które leczyła wcześniej było to chyba obojętne, ale teraz miała do czynienia z rzeczywistością. A raczej każdy lubi słodki smak, i wypije lekarstwo z większą chęcią gdy jest ono smaczniejsze. – Teraz wypij to. Pomoże ci oddychać. – Odczekała zanim tamta to zrobi. Następnie dotknęła prawą łapa szyi pacjentki.Wniknęła w jej ciało swą maddarą. Za jej pomocą oczyszczała krok, po kroku wszelkie możliwe bakterie i zakażenia w układzie oddechowym. Usunęła je z jamy ustnej, gardła, płuc. Odbudowała naruszone, i podrażnione kaszlem tkanki. Ukoiła ból gardła nawilżając je. Zadbała także o to by nie było zapalenia płuc. Rozkurczyła wszystkie napięcia mięśni brzucha i klatki piersiowej. Uznała swe arcydzieło za zakończone. Odstąpiła na krok od Promiennej.Spojrzała pytająco na Esencję i młodego Uzdrowiciela.

Licznik słów: 347
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
''Chciałabym być ptakiem, umieć odlecieć dalej niż inni,
Ponad szarość
dnia i codzienność,
Wspinając się na górę i już nigdy z niej nie
spadać,
Przerwać pasmo niepowodzenia.
Chciałabym
uzdrawiać z samotności,
Darować
uśmiech,
Zmienić
świat i bezwzględną rzeczywistość.
Chciałabym by
łzy nie istniały,
By słońce tylko
wschodziło,
I swoimi promieniami
cieszyło by to o czym marzę,
Snem się tylko nie okazało,
Kiedy otworzę
oczy.''


Atuty
~
~
~
~
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej