Grota za wodospadem

Kiedyś nazywane Kryształowym, teraz jest Zimne. Wprawdzie smoki mogą się tu spotkać, by porozmawiać, nawiązać nieco cieplejsze stosunki z osobnikami z innych stad, ale nie jest już tak jak kiedyś.
Jadowita Opoka
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 86
Rejestracja: 15 maja 2021, 18:58
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 21
Rasa: Wężowy x północny
Opiekun: Wspomnienie Nocy
Mistrz: Ciocia?
Partner: Ktoś się kiedyś znajdzie

Post autor: Jadowita Opoka »

A: S: 4| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 1| A: 1
U: W,B,Pł,L,MP,MA,MO,A,O,Prs,Skr,Śl,Kż: 1
Atuty: Boski Ulubieniec; Trudny Cel

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Jadowita myślała nad czymś, myśli te były jednak tak gwałtowne jakby znajdowała się w sercu huraganu który ją otaczał. Mimo tego była spokojna, nie dawała po sobie poznać natury swoich myśli, mimo że bardzo martwiła się przyszłością. Jeśli chodzi o miejsce w którym udało jej się zaznać odrobinę spokoju, wleciała tu a bardziej odpowiednim słowem byłoby wpadnięcie gdyż podczas lotu niezbyt zwracała uwagę na swoją okolice. Spowodowało to że zahaczyła lekko lewym skrzydłem o konar jakiegoś drzewa i na dłuższy moment straciła możliwość stabilnego lotu. Przed wodospadem próbowała jakoś to naprawić jednak skończyło się przebiciem przez tafle spadającej zimnej wody i uderzenie w posadzkę jaskini przy tym lekko się obijając. Na początku nie wiedziała gdzie się znajdowała jednak nie przeszkadzało jej to, wodospad idealnie chronił przed zimnym wiatrem który mógłby spowodować nieprzyjemne dreszcze w połączeniu z jej mokrym futrem. Zdecydowała się zwinąć swoje długie ciało w głębi jaskini pod ścianą, okrywając to co zdołała skrzydłami między którymi ułożyła także swój łeb. Wyglądała jakby spała, oczy miała zamknięte a jej oddech był spokojny i miarowy choć była to tylko ułuda...

Licznik słów: 179
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
#6edbac
#5265d1

Atut grupy 1: Boski Ulubieniec (bogowie upodobali mnie sobie)
Opis: raz na polowanie/3 tyg. polowania łowcy/wyprawy uzdrowiciela smok spotyka duszka, który może mu dać równoważnik 2 kamieni

Atut grupy 2: Trudny cel
Opis: +1 ST do ataków fizycznych przeciwnika, drapieżniki atakujące fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej

Wymiary jak będzie dorosła: 1,6 m wysokości, 14 m długości, 11m rozpiętości skrzydeł
Strażnik Gwiazd
Prorok
Drzewo
Prorok
Awatar użytkownika
Posty: 4213
Rejestracja: 03 kwie 2018, 18:41
Stado: Prorocy
Płeć: Samiec
Księżyce: 28
Rasa: Drzewny
Opiekun: Lato
Partner: Infamia Nieumarłych

Post autor: Strażnik Gwiazd »

A: S: 2| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 1
U: B,L,W,O,A,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1| MA,MO: 3
Atuty: Wytrzymały, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Przezorny
Zrządzeniem losu również on zatrzymał się w pobliżu groty ze stosunkowo podobnych przyczyn. Rzecz jasna był już kiedyś bywalcem ów formacji skalnej i o ile wolał sobie tego zbyt dokładnie nie przypominać, siłą rzeczy wspomnienia o Perle zdzieliły go w pysk.
Zaczynając jednak od początku. Kalectwo miał to samo co zwykle, podobnie jak dumę, gdy przychodziło do udowadniania samemu sobie, że potrafi wytrwać więcej niż w rzeczywistości. O trzy loty za dużo i płuca szlag trafił, więc zmuszony był do przedwczesnego lądowania. Padło na jezioro, którego grzbiet zdzielił ogonem, nim zdołał ustabilizować pozycję i z tolerowalną niezgrabnością i chaotycznym trzepotem skrzydeł wylądować na brzegu. Nadzwyczajne, że do tej pory nie nauczył się pływać, skoro tak nie lubił niepotrzebnego ryzyka.
Pieprzone ścierwo, zdechnij w męczarniach – warknął na głos do samego siebie. Musiał źle stanąć, bo poczuł jak nadgarstek przedniej łapy, pulsuje tępym bólem. Nie skręcił jej sobie, ale definitywnie nadwyrężył.
Mam nadzieję, że się z tego cieszysz – zmrużył ślepia, wpatrując się w przytłoczoną obelgami kończynę, podczas gdy próbował usiąść w jakiś nie wykorzystujący jej sposób. Finalnie udało mu się ułożyć bokiem, przy samym brzegu jeziora, tak że luźno odłożony ogon zanurzył się w lodowatej wodzie. Postanowił zwyczajnie odpocząć i wyciszyć się, nim ruszy gdziekolwiek dalej. Wejście do samej groty znajdywało się naprzeciw, ale nie rozważał zwiedzania jej wnętrza, żeby nie dostać wylewu od wspomnień na temat zmarłej Ognistej.
Pomijając jadowite komentarze, gdy tak sobie leżał, nie sprawiał wrażenia zirytowanego. Zmęczonego najwyżej.

Licznik słów: 244
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
.
Obrazek
.
[color=#747475] [color=#8A6969]
[color=#B69278]
[color=#C63C3C] [color=#B88576]
Trel Cykad
Dawna postać
Serduszkowa Panna
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 296
Rejestracja: 09 sty 2022, 12:09
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Księżyce: 30
Rasa: Morski
Mistrz: Blask Księżyca [*]

Post autor: Trel Cykad »

A: S: 1| W: 4| Z: 1| M: 5| P: 3| A: 2
U: A,O,W,L,B,MP,MO,Prs,Kż,Śl,Skr,Pł: 1 |MA: 2
Atuty: Pełny Brzuch; Niestabilny
Grota była zimna, spokojna i ciemna. Szum spadającej wody z wodospadu wydawał się zagłuszać skotłowane myśli kleryczki. Pochylona nad lecącą wodą, zanurzała swoje łapki raz po raz chcąc je wyczyścić, ciągle widząc na nich czerwoną ciecz. Ale czy faktycznie jej łapy były brudne?
Nie była już pewna, ciągle widziała szkarłat na nich. Lejący się, ciepły. Szorowała intensywnie łapy, używając już do tego swoich pazurków.
Ta krew nie była Węgielka, tylko jej własna. Jęknęła cicho i przeciągle zrezygnowana.
Cała sytuacja w jej domu, była jak strzał w policzek, dająca jej do zrozumienia, że panicznie boi się czyjejś krwi. Albo rannego przyjaciela? Ciężko było już jej stwierdzić, nie chciała postawić w obozie już łapy, ogona – niczego.
Zwinęła się ciasno w kłębek, skierowana pyszczkiem do wejścia, oglądając spadającą wodę, która swoim szumem nieco uspakajała samiczkę.

Licznik słów: 133
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek ☙ Pełny brzuszek ❧
/ pożywienia wymaganego do sytości. Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół
☙ Niestabilna ❧
dodatkowa kość do MP, MA i MO, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka


Koral – demon
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1
B,Skr,Śl,MA,MO,MP: 1


Ctoukliss – krab, kompan niemechaniczny


Gwar Traw
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 494
Rejestracja: 07 wrz 2021, 1:03
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Księżyce: 45
Rasa: Górski
Opiekun: Pogoń Brzasku & Bojowy Okrzyk
Mistrz: Światokrążca

Post autor: Gwar Traw »

A: S: 1| W: 3| Z: 1| M: 5| P: 3| A: 4
U: Pł,L,Skr,A,O,MP,Śl,Kż,W: 1 | Prs,MO,B: 2 | MA: 3
Atuty: Boski ulubieniec, Chytry przeciwnik, Zaklinacz, Magiczny Śpiew
Ostatnio spacerował i notował na tabliczkach przeróżne rośliny, które wyrastały po ustąpieniu zimy. Ilekroć brakowało mu miejsca na jednej z nich, oddawał ją lemurowi siedzącemu na jego głowie. Gdy zatrzymał się nad brzegiem zbiornika do którego wpadał wodospad, zdziwił się niezwykle. Podana Skjarrowi tabliczka roztrzaskała się o ziemię, a praca w nią włożona poszła na marne. Piastun zmarszczył nos i potrząsnął głową. Czyżby kompan zasnął?

Wcale nie. Hydry idące z przodu zamarły w bezruchu, wyczuwając krew (o czym Gwar jeszcze nie wiedział). Siedem par głów syknęło cicho, co zwróciło uwagę lemura. Bezprecedensowo wpakował swoje pasiaste dupsko do groty, lekko się przy tym mocząc. Erja przewrócił oczami. Jeżeli znowu ugania się z jakimiś wiewiórkami...

Piastun wsunął pysk do groty, a jego ślepia wylądowały na skulonej tam niedużej samicy. Pisklęciem nie była, ale do dorosłości jeszcze miała parę, może paręnaście księżyców. Dopiero teraz wyczuł niezbyt silną woń krwi.
Hej – zaanonsował swoje przybycie łagodnym głosem. – Wszystko w porządku? Jesteś ranna? – widział, że w porządku nie jest, ale nie miał w zwyczaju się narzucać ze swoją pomocą.

Hjala i Bifask wsunęli kilka mord przez wodniste wstęgi kaskady wody, ale Gwar uniósł łapę, by wypchnąć ich krzywe pyski na zewnątrz. Tego jeszcze brakowało żeby się młódka przestraszyła jego kompanów.

Licznik słów: 208
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
____
E R J A εἰρήνη ; tłum. pokój[/i] ]
wielbiciel natury, powiernik ciszy, uważne uszy.
– – – – – – – – – – – – – – – –༻❁༺– – – – – – – – – – – – – – – –
__________________________wygląd rodzina theme

boski ulubieniec____________________________
raz na polowanie spotyka duszka, który daje mu 2 kamienie/równoważnik

chytry przeciwnik___________________________
raz na pojedynek/polowanie +2 ST do akcji przeciwnika_______.___

zaklinacz____________________._____..________
stałe -1 ST do rzutów na obronę magiczną_____________._.___

magiczny śpiew_________________._..._________
raz na walkę odejmuje 2 sukcesy przeciwnika____________._.__
_
_
Kalectwo: brak skrzydeł (niemożność lotu) _________________
Bifask – samiec hydry
A: S: 3| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,Pł,Śl,Skr: 1| A,O: 2
______ Hjala – samica hydry
A: S: 3| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,Pł,Śl,Skr: 1| A,O: 2
#609171 #b5cf9d
Obrazek
Trel Cykad
Dawna postać
Serduszkowa Panna
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 296
Rejestracja: 09 sty 2022, 12:09
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Księżyce: 30
Rasa: Morski
Mistrz: Blask Księżyca [*]

Post autor: Trel Cykad »

A: S: 1| W: 4| Z: 1| M: 5| P: 3| A: 2
U: A,O,W,L,B,MP,MO,Prs,Kż,Śl,Skr,Pł: 1 |MA: 2
Atuty: Pełny Brzuch; Niestabilny
Leżała tak i leżała, czując jak powieki stają się coraz cięższe, a obraz coraz ciemniejszy. Była zmęczona, krwawienie było bardzo powierzchowne, ale potrafiło nieco zapiec. Smoczyca powoli oddawała się w objęcie snów, gdyby nie wyrwały ją głosy przytłumione szumem z wodospadu.
Podniosła łeb i zamrugała kilkukrotnie, aż nie zobaczyła dziwnego, futerkowego stworka z pasiastym ogonkiem.
Pierwszy raz w życiu widziała takie stworzonko, uśmiechnęła się blado do niego.
Poczuła, jak jej torba zaczyna bulgotać, wiercić się aż w końcu nie wyskoczył z niej krabuś, który szczypnął szczypcem w powietrzu złowrogo dając znac włochatemu stworzeniu "Ani kroku bliżej!".
Spokojnie, nie widzisz, że jest malutki? – powiedziała szeptem i chwyciła krabusia w paszczę i wcisnęła go między swoje łapy.
Do groty wszedł kolejny ktoś, ale tym razem był to smok. Bardzo ładny zresztą! I miał kolce... Wzdrygnęła się i zrobiła wielkie oczy na przybysza. Wyciągnęła łeb w jego stronę obwąchując nieznajomego z daleka.
Ładnie pachniesz, kwiatkami – powiedziała nieco poszerzając swój uśmiech – Ja śmierdzę ziołami – dodała bezceremonialnie.
Gdy ten zwrócił uwagę na jej łapy, ta spojrzała na nie i oklapła nieco.
To moja krew? Chyba tak... Jest dobrze, nie boli – podniosła się ciężko do siadu i wyjęła z torby liść babki, którym opatrzyła nieco swoje łapy.
Co tutaj robisz? – zapytała przekrzywiając główkę w bok. Oglądała go bez pardonu, przyglądając się błonom na grzbiecie i jego posturze.

Licznik słów: 231
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek ☙ Pełny brzuszek ❧
/ pożywienia wymaganego do sytości. Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół
☙ Niestabilna ❧
dodatkowa kość do MP, MA i MO, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka


Koral – demon
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1
B,Skr,Śl,MA,MO,MP: 1


Ctoukliss – krab, kompan niemechaniczny


Gwar Traw
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 494
Rejestracja: 07 wrz 2021, 1:03
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Księżyce: 45
Rasa: Górski
Opiekun: Pogoń Brzasku & Bojowy Okrzyk
Mistrz: Światokrążca

Post autor: Gwar Traw »

A: S: 1| W: 3| Z: 1| M: 5| P: 3| A: 4
U: Pł,L,Skr,A,O,MP,Śl,Kż,W: 1 | Prs,MO,B: 2 | MA: 3
Atuty: Boski ulubieniec, Chytry przeciwnik, Zaklinacz, Magiczny Śpiew
Skjarr jednak był strachliwy – przynajmniej kiedy dochodziło już do konfrontacji – więc uciekł jak oparzony pomiędzy przednie łapy piastuna, okręcając swój pasiasty ogon wokół nadgarstka smoka. A Erja? Westchnął ciężko. Trafił mu się mały tchórz i dwa chojraki.
Dziękuję – uśmiechnął się na jej komplement. – Ale zioła również pachną. Może nie wszystkie, jednak zdecydowanie nie śmierdzisz. – Zapewnił ją, celowo wąchając powietrze w oczywisty sposób żeby jej to udowodnić. Nawet na chwilę się nie skrzywił.

Podszedł bliżej, a lemur zdołał się wdrapać na jego grzbiet. Ponownie usiadł na lewym rogu, obserwując z bezpiecznej odległości tego dziwnego kraba! Piastun usiadł nieopodal kleryczki. Nie na tyle by jej sprawić dyksomfort, ale nie chciał aby wodospad opadał mu na plecy. I bez tego ciążyła mu woda na błonach.
Ktoś cię skrzywdził? – wolał się upewnić, aczkolwiek jego głos nadal był spokojny. Nie zmuszał jej do zwierzeń. – Hm. Spisywałem różne gatunki roślin które pojawiły się po surowej zimie. Moje hydry musiały cię wyczuć, inaczej pewnie sam bym nie zwrócił uwagi. Niespecjalnie jestem wyczulony na krew. – Wytłumaczył.

Wyciągnął z torby jedną z zapisanych smoczym pismem tabliczek. Nawet wyrył w niej podobiznę dzikiej róży, całkiem ładnej. Wiedza górskiego samca była naprawdę obszerna i też przekładała się na rzemiosło. Robił się co raz lepszy w te klocki.
Nazywam się Gwar Traw, piastun Ziemi. Ale możesz mówić mi Erja. – Wyciągnął przed siebie łapy i położył się naprzeciwko niej, całkowicie rozluźniony.

Licznik słów: 240
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
____
E R J A εἰρήνη ; tłum. pokój[/i] ]
wielbiciel natury, powiernik ciszy, uważne uszy.
– – – – – – – – – – – – – – – –༻❁༺– – – – – – – – – – – – – – – –
__________________________wygląd rodzina theme

boski ulubieniec____________________________
raz na polowanie spotyka duszka, który daje mu 2 kamienie/równoważnik

chytry przeciwnik___________________________
raz na pojedynek/polowanie +2 ST do akcji przeciwnika_______.___

zaklinacz____________________._____..________
stałe -1 ST do rzutów na obronę magiczną_____________._.___

magiczny śpiew_________________._..._________
raz na walkę odejmuje 2 sukcesy przeciwnika____________._.__
_
_
Kalectwo: brak skrzydeł (niemożność lotu) _________________
Bifask – samiec hydry
A: S: 3| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,Pł,Śl,Skr: 1| A,O: 2
______ Hjala – samica hydry
A: S: 3| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,Pł,Śl,Skr: 1| A,O: 2
#609171 #b5cf9d
Obrazek
Trel Cykad
Dawna postać
Serduszkowa Panna
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 296
Rejestracja: 09 sty 2022, 12:09
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Księżyce: 30
Rasa: Morski
Mistrz: Blask Księżyca [*]

Post autor: Trel Cykad »

A: S: 1| W: 4| Z: 1| M: 5| P: 3| A: 2
U: A,O,W,L,B,MP,MO,Prs,Kż,Śl,Skr,Pł: 1 |MA: 2
Atuty: Pełny Brzuch; Niestabilny
Nie chciała, by krabuś przestraszył małego, włochatego przyjaciela. Ale krabuś chciał dobrze, bo to dobry krab obrońca. Zamrugała zaskoczona, że nie śmierdzi. Uniosła łape i powąchała się pod pachą, dla pewności. Dla jej wrażliwych nozdrzy, zioła były śmierdzące, ale przecież nie będzie podważać słów smoka, który najpewniej ją skomplementował.

Gdy ten usiadł nie odrywała od niego wzroku, jakby wcale nie czuła potrzeby mrugania. Delikatnie się uśmiechnęła, gdy futerkowy maluch wdrapał się na smoka i przysiadł na jego barku. Pokręciła głową przecząco.
Nikt, ja... – spojrzała raz jeszcze na swoje łapy. Zastygła na kilka uderzeń serca – ... ja je myła, z krwi – powiedziała z gulą w gardle. Nie, nie można płakać! Tatuś będzie smutny.

Hydry? A jak wyglądają? – zapytała zaciekawiona i nieco przysunęła się bliżej smoka, by zerknąć na jego tabliczkę. Jak dobrze, że tatuś nauczył ją czytać i pisać. Tylko w ten sposób mogła się z nim komunikować. No, była jeszcze maddara, ale to takie przeciętne...
– Oooo, ale ładne kwiatki! – zawołała, odkrywając nieco swoje prawdziwe wnętrze, wesołej i pisklęcej osobowości. Wyciągneła łape i delikatnie pazurkiem dotknęła rysunek dzikiej róży, który był bardzo ładny.
Jest tak ładne, jak Ty! – zawołała i uśmiechnęła się nieco żywiej, jakby zapominając o tym, co się wydarzyło na klifie.
Jestem Śpiewająca Łuska, ale możesz mi mówić Aris – przedstawiła się samcowi. Wzrok skierowała na spadającą wodę przez chwile zawieszając na niej swoje spojrzenie.
Pierwszy raz widziała takiego miłego smoka! Węgielek chyba też był miły, ale rzadko się uśmiechał. A ten sierściuch z Plagi był bardzo nie miły.
Przez tak drobną rzecz, jak odwrócenie uwag od problemu, Aris wydawała się nieco weselsza, choć na pewno wyglądała na zmęczoną, co mogły zdradzić podkrążone oczy i intensywne ziewanie co jakiś czas.

Licznik słów: 292
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek ☙ Pełny brzuszek ❧
/ pożywienia wymaganego do sytości. Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół
☙ Niestabilna ❧
dodatkowa kość do MP, MA i MO, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka


Koral – demon
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1
B,Skr,Śl,MA,MO,MP: 1


Ctoukliss – krab, kompan niemechaniczny


Gwar Traw
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 494
Rejestracja: 07 wrz 2021, 1:03
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Księżyce: 45
Rasa: Górski
Opiekun: Pogoń Brzasku & Bojowy Okrzyk
Mistrz: Światokrążca

Post autor: Gwar Traw »

A: S: 1| W: 3| Z: 1| M: 5| P: 3| A: 4
U: Pł,L,Skr,A,O,MP,Śl,Kż,W: 1 | Prs,MO,B: 2 | MA: 3
Atuty: Boski ulubieniec, Chytry przeciwnik, Zaklinacz, Magiczny Śpiew
Myła z krwi? Wyjaśniałby to jej fach, ale czy każdy kleryk wyglądał przy tym jakby zobaczył ducha?
Wiesz – zaczął po chwili ciszy – nigdy nie zgadzałem się ze smokami, które uważały, że należy zawsze dusić w sobie emocje. To niezdrowe. Tutaj? – łapą pokazał ogrom jaskini w której siedzieli. – Jesteśmy sami. Nikt cię nie oceni jeżeli chcesz pokrzyczeć, coś uderzyć, albo się wypłakać. – Zapewnił ciepło w nadziei, że pomoże jej się to otworzyć na niego choć odrobinę.

Dotknięty rysunek był mocno wklęśnięty. Erja nigdy nie pisał ani nie rysował płytko w swoich glinianych tabliczkach. Robił to z myślą o smokach takich jak Pogawędka, ślepych. Dotykanie głębszych znaków ułatwiało ich rozczytywanie.
To dzika róża. Jej owoce są jadalne, ale rośnie tylko zimą. – Wyjaśnił, uśmiechając się kątem pyska na jej entuzjazm.

Przemilczał komplement. Znaczy, pewnie by podziękował, ale nie uważał, żeby było to prawdziwe. Aris była młoda, więc nie do końca miała wykształcone pojęcie piękności. Tak mu się przynajmniej wydawało. Dlatego też wrócił myślami do jej wcześniejszego pytania.
Hydry są większymi od smoków drapieżnikami. Mają wiele głów. Zwykle pięć, ale mi się trafiły z czterema i trzema głowami. – Obrócił pysk w kierunku spadającej wody, przez więź zachęcając Hjalę do zajrzenia do środka.

Trzy smukłe, zielono-granatowe pyski wyglądały niczym bardzo duże węże, przynajmniej dopóki kompanka nie wpakowała się do środka. Gwar poczuł wewnętrzne zażenowanie Hjalą, ale nic nie powiedział. Ciężkie kroki czterech masywnych łap rozbrzmiały kiedy ta podeszła bliżej i z hukiem uwaliła się obok niego. Jeden z łbów położył się na ziemi, obserwując z zaciekawieniem kleryczkę.
Ah no i – westchnął – nie są szczególnie zgrabne.

Licznik słów: 273
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
____
E R J A εἰρήνη ; tłum. pokój[/i] ]
wielbiciel natury, powiernik ciszy, uważne uszy.
– – – – – – – – – – – – – – – –༻❁༺– – – – – – – – – – – – – – – –
__________________________wygląd rodzina theme

boski ulubieniec____________________________
raz na polowanie spotyka duszka, który daje mu 2 kamienie/równoważnik

chytry przeciwnik___________________________
raz na pojedynek/polowanie +2 ST do akcji przeciwnika_______.___

zaklinacz____________________._____..________
stałe -1 ST do rzutów na obronę magiczną_____________._.___

magiczny śpiew_________________._..._________
raz na walkę odejmuje 2 sukcesy przeciwnika____________._.__
_
_
Kalectwo: brak skrzydeł (niemożność lotu) _________________
Bifask – samiec hydry
A: S: 3| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,Pł,Śl,Skr: 1| A,O: 2
______ Hjala – samica hydry
A: S: 3| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,Pł,Śl,Skr: 1| A,O: 2
#609171 #b5cf9d
Obrazek
Trel Cykad
Dawna postać
Serduszkowa Panna
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 296
Rejestracja: 09 sty 2022, 12:09
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Księżyce: 30
Rasa: Morski
Mistrz: Blask Księżyca [*]

Post autor: Trel Cykad »

A: S: 1| W: 4| Z: 1| M: 5| P: 3| A: 2
U: A,O,W,L,B,MP,MO,Prs,Kż,Śl,Skr,Pł: 1 |MA: 2
Atuty: Pełny Brzuch; Niestabilny
Aris spojrzała w bok, a następnie na swoje łapki. Znów bardzo mocno posmutniała i pociągała noskiem, zdradzając napływ łez do oczu.
To przez ceremonię – zaczęła – Kwintesencja Chaosu zaatakowała Węgielka, znaczy... Zwęglonego Kolca. Nie wiem dlaczego, Wspomnienie Nocy zaginął a był ciężko chory! Chciałam go poszukać z tatusiem i ta samica zaczęła obrażać Pełnię....Potem uderzyła bardzo, bardzo mocno w szyję Węgliekla... Było wtedy pełno krwi. Ja chciałam... chciałam ją powstrzymać, rzucałam w nią kamieniami, ale to nic nie dawało – złapała się łapkami za pyszczek, zasłaniając oczy.
Potem chciałam pomóc z szyją Węgielka, ale było tyle krwi, tak mi się łapy trzęsły, że nie mogłam się powstrzymać. Zioła mi wypadały z łap, aż w końcu... uciekłam – jęknęła beznadziejnie.
Nie nadaję się na uzdrowicielkę, nie dam rady widzieć tyle krwi – nie mogła się powstrzymać i zaszlochała. Krabuś miał w zwyczaju pocieszać Aris i podszczypywał ją pieszczotliwie po policzku.

Zabrała łapy z pyska i przetarła wierzchem łapy nos. Uniosła zapłakane oczy na jedną z głów i zawiesiła na niej wzrok na kilka uderzeń serca. Przysunęła zadek bliżej tej, co leżała na ziemi i pogłaskała łapką ją po nosku.
Jest cudownaaa...! – powiedziała ochrypniętym od płaczu głosem.
Wiesz... Na tamtej ceremonii, powinnam mieć dostać dorosłe imię i rangę, ale... Ja nie chcę, nie czuję się gotowa – oklapła, garbiąc plecki i wciąż głaszcząc jedną z głów stworzenia.

Licznik słów: 232
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek ☙ Pełny brzuszek ❧
/ pożywienia wymaganego do sytości. Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół
☙ Niestabilna ❧
dodatkowa kość do MP, MA i MO, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka


Koral – demon
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1
B,Skr,Śl,MA,MO,MP: 1


Ctoukliss – krab, kompan niemechaniczny


Gwar Traw
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 494
Rejestracja: 07 wrz 2021, 1:03
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Księżyce: 45
Rasa: Górski
Opiekun: Pogoń Brzasku & Bojowy Okrzyk
Mistrz: Światokrążca

Post autor: Gwar Traw »

A: S: 1| W: 3| Z: 1| M: 5| P: 3| A: 4
U: Pł,L,Skr,A,O,MP,Śl,Kż,W: 1 | Prs,MO,B: 2 | MA: 3
Atuty: Boski ulubieniec, Chytry przeciwnik, Zaklinacz, Magiczny Śpiew
Mrugnął, wyjątkowo zaskoczony natłokiem informacji na raz. Powoli je przetrawił. Wieść o zaginięciu Wspomnienia Nocy nie była ani trochę dobra, zwłaszcza dla Mirri. Erja mógł za nią nie przepadać, ale powinna wiedzieć takie rzeczy. Przesłał tę krótką informację o nagłym zaginięciu przywódcy Księżyca i niepokojącej sytuacji u sojusznika. Bez szczegółów. Dłuższe operowanie maddarą mogłoby go zdradzić, a nie chciał by Aris pomyślała, że ją ignoruje.
Czasem trzeba odpuścić walkę, aby móc ją stoczyć następnego dnia – poradził z lekkim uśmiechem. – Oczywiście, niedosłownie. Kwintesencja Chaosu była stara jak ja się urodziłem, a mam ponad trzydzieści księżyców na karku. Kto wie, może im dłużej smok żyje tym większą ma szansę na szaleństwo... – uciął. Światokrążca jakoś dawał radę, ale to znowu mogło być odstępstwo od reguły. – Jesteś młoda, nie zadręczaj się tym, że nie mogłaś więcej zrobić. Ani że uciekłaś. Strach jest normalną częścią życia. Właściwie to bez niego skąd byśmy wiedzieli, że jednak bywamy odważni? – puścił jej oczko.

Potem chwilę milczał. Nie miał pojęcia jak to jest być uzdrowicielem czy nawet klerykiem, ale sam brzydził się krwi. Bardziej samej przemocy. Zawsze stawiał na dyplomację, a od walki miał – teoretycznie – kompanów, którzy aż rwali się do bitki. Tutaj jednak racjonalizm niewiele zdziała. Młódka była przestraszona, miała niskie poczucie własnej wartości. Coś, co sam znał doskonale.
Hm – mruknął i powoli się podniósł. – Chodź, chcę ci coś pokazać. – Zachęcił ją i wyszedł z jaskini, nieco żwawszym tempem niż wcześniej by uniknąć natrysku na plecach.

Hydra poszłaby za nimi, jako ostatnia. Erja stanął przy jednym z drzew, jakiejś sośnie, dotykając ją barkiem. Uniósł łapę, rozcapierzył szpony i przesunął po korze drzewa, aż nie wyciekła z niej pomarańczowa, lepka substancja.
Wiesz co to jest? – spytał spokojnie. Wielu dorosłych smoków nie miało pojęcia czym jest żywica, więc nie spodziewał się, by młoda kleryczka miała tę wiedzę.

Licznik słów: 311
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
____
E R J A εἰρήνη ; tłum. pokój[/i] ]
wielbiciel natury, powiernik ciszy, uważne uszy.
– – – – – – – – – – – – – – – –༻❁༺– – – – – – – – – – – – – – – –
__________________________wygląd rodzina theme

boski ulubieniec____________________________
raz na polowanie spotyka duszka, który daje mu 2 kamienie/równoważnik

chytry przeciwnik___________________________
raz na pojedynek/polowanie +2 ST do akcji przeciwnika_______.___

zaklinacz____________________._____..________
stałe -1 ST do rzutów na obronę magiczną_____________._.___

magiczny śpiew_________________._..._________
raz na walkę odejmuje 2 sukcesy przeciwnika____________._.__
_
_
Kalectwo: brak skrzydeł (niemożność lotu) _________________
Bifask – samiec hydry
A: S: 3| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,Pł,Śl,Skr: 1| A,O: 2
______ Hjala – samica hydry
A: S: 3| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,Pł,Śl,Skr: 1| A,O: 2
#609171 #b5cf9d
Obrazek
Trel Cykad
Dawna postać
Serduszkowa Panna
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 296
Rejestracja: 09 sty 2022, 12:09
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Księżyce: 30
Rasa: Morski
Mistrz: Blask Księżyca [*]

Post autor: Trel Cykad »

A: S: 1| W: 4| Z: 1| M: 5| P: 3| A: 2
U: A,O,W,L,B,MP,MO,Prs,Kż,Śl,Skr,Pł: 1 |MA: 2
Atuty: Pełny Brzuch; Niestabilny
Siedziała na pupie głaszcząc jeden z łbów hydry. Całkiem ją to uspokajało, lubiła zajmować się czymś, co uspokajało jej myśli. Erja był jednym z tych smoków, który roztaczał tę aurę stateczności, pewności i ciszy. Sama jego postawa i głos sprawiał, że Aris odzyskiwała jasność umysłu i była w stanie sobie wszystko poukładać.

Podążyła za nim, gdy tylko wyszli z groty, przystanęła nieco na chwilę by zwilżyć się w lecącej wodzie. Gdy ten podszedł do drzewa, usiadła znów nieelegancko na pupie i przekrzywiła głowę. Jęknęła z bólem, gdy ten "zranił" drzewo, a ono puściło soki. Znała się na ziołach, ale na drzewach? Ani trochę. Od razu jak ten zapytał, pokręciła energicznie głowa przecząco.
Nie wiem, ale... To go nie boli? Jak ja się skaleczę i leci krew to boli, czasem szczypie – spojrzała na smoka z lekkim zaskoczeniem i dotknęła łapką tej tajemniczej substancji. Była lepka, zimna. Przez chwilę wzdrygnęła się na to dziwne uczucie.
Fuj, klei się – stwierdziła i powąchała to, co miała na sobie. –Do czego to może być? – zapytała z wyraźnym i żywym zainteresowaniem, unosząc wzrok na Ziemistego smoka.

Licznik słów: 185
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek ☙ Pełny brzuszek ❧
/ pożywienia wymaganego do sytości. Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół
☙ Niestabilna ❧
dodatkowa kość do MP, MA i MO, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka


Koral – demon
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1
B,Skr,Śl,MA,MO,MP: 1


Ctoukliss – krab, kompan niemechaniczny


Gwar Traw
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 494
Rejestracja: 07 wrz 2021, 1:03
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Księżyce: 45
Rasa: Górski
Opiekun: Pogoń Brzasku & Bojowy Okrzyk
Mistrz: Światokrążca

Post autor: Gwar Traw »

A: S: 1| W: 3| Z: 1| M: 5| P: 3| A: 4
U: Pł,L,Skr,A,O,MP,Śl,Kż,W: 1 | Prs,MO,B: 2 | MA: 3
Atuty: Boski ulubieniec, Chytry przeciwnik, Zaklinacz, Magiczny Śpiew
Uśmiechnął się.
Boli, nie boli – wzruszył ramionami – takie jest życie. Czy kiedy wędrujesz po trawie zastanawiasz się, czy sprawiasz jej tym ból? – zapytał retorycznie. Nie żeby był bez serca, skądże znowu, jednak chciał nieco utwardzić Aris na rzeczy, na które nie miała wpływu. Zadręczanie się nimi nie prowadziło do niczego dobrego.

Nabrał na palec odrobinę kleistej mazi i oparł się barkiem o drzewo.
To żywica, choć wielu całkiem mylnie nazywa ją krwią drzew. Krew kojarzy ci się z cierpieniem, czerwienią, ale też czymś, co jest złe, prawda? – przyjrzał się uważnie jej reakcji. – Ale nic bardziej mylnego. Żywica jest substancją, którą drzewo produkuje przy uszkodzeniu. Pomaga ona zasklepić się ranie, choć nigdy nie widać efektów od razu. – Potrząsnął łapą i pozbył się z niej żółci, wycierając palce o trawę. – Podobnie jest z życiem. Nie raz jeszcze zdarzy się coś, co cię zaboli czy zasmuci. Płakanie nie jest złe samo w sobie, nie warto dusić w sobie emocji. Ale wiesz, z każdej sytuacji należy wyciągnąć jakąś lekcję. Choćby po to, by nigdy nie dopuścić do powtórki. Wszyscy uczymy się na błędach. Swoich i cudzych, aczkolwiek te drugie nas bardziej dotykają i bolą. Dopiero z czasem przychodzi do nas rozsądek. – Uciął i wskazał pyskiem wodę.

Podszedł do brzegu, aby tam zanurzyć łapy. Od razu poczuł ulgę.
Wsadź łapę do wody. Poruszaj nią trochę – zaprezentował to na sobie. – Ja kiedyś ubrudziłem się żywicą i panikowałem. Na dłuższą metę przylega do skóry, wręcz parzy, jest nieprzyjemna. Teraz jednak wiem jak się jej pozbyć. Starczy umyć łapy i cóż – zaśmiał się cicho – nie drapać drzew dopóki to nie jest konieczne.

Nabrał powietrza w płuca.
Nie musisz dalej podążać drogą uzdrowiciela, jeżeli to jest dla ciebie za trudne. Nikt nie ma prawa ci mieć tego za złe, to twoje życie i twoja decyzja, a nie każdy ma w sobie tyle sił by na siłę przeć pod prąd, wbrew swojemu komfortowi. Powiedziałbym, że taki ośli upór jest wręcz niezdrowy. Nawet jeżeli po czasie znieczuliłabyś się na ten widok... kto wie, czy razem z tym nie znieczuliłabyś się na wiele innych rzeczy. – Obrócił pysk i spojrzał na wychodzącą z groty Hjalę. Musiała przysnąć. Ciekawe gdzie podział się Bifask?

Licznik słów: 376
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
____
E R J A εἰρήνη ; tłum. pokój[/i] ]
wielbiciel natury, powiernik ciszy, uważne uszy.
– – – – – – – – – – – – – – – –༻❁༺– – – – – – – – – – – – – – – –
__________________________wygląd rodzina theme

boski ulubieniec____________________________
raz na polowanie spotyka duszka, który daje mu 2 kamienie/równoważnik

chytry przeciwnik___________________________
raz na pojedynek/polowanie +2 ST do akcji przeciwnika_______.___

zaklinacz____________________._____..________
stałe -1 ST do rzutów na obronę magiczną_____________._.___

magiczny śpiew_________________._..._________
raz na walkę odejmuje 2 sukcesy przeciwnika____________._.__
_
_
Kalectwo: brak skrzydeł (niemożność lotu) _________________
Bifask – samiec hydry
A: S: 3| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,Pł,Śl,Skr: 1| A,O: 2
______ Hjala – samica hydry
A: S: 3| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,Pł,Śl,Skr: 1| A,O: 2
#609171 #b5cf9d
Obrazek
Trel Cykad
Dawna postać
Serduszkowa Panna
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 296
Rejestracja: 09 sty 2022, 12:09
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Księżyce: 30
Rasa: Morski
Mistrz: Blask Księżyca [*]

Post autor: Trel Cykad »

A: S: 1| W: 4| Z: 1| M: 5| P: 3| A: 2
U: A,O,W,L,B,MP,MO,Prs,Kż,Śl,Skr,Pł: 1 |MA: 2
Atuty: Pełny Brzuch; Niestabilny
Skierowała wzrok na Gwar, wsłuchując się ze spokojem w jego słowa. Przez chwilę zginała palce u łapy, rozsmarowując bardziej żywicę ale czując też jej lepkość.
Teraz do niej dotarło, czy faktycznie bała się krwi? A może, spanikowała przez cała sytuację która wyniknęła na ceremonii? Gdyby wtedy ojciec za nią nie poleciał, mógłby być teraz martwy albo ciężko ranny. Ta myśl zadręczała ją jeszcze bardziej, czy uciekając postąpiła słusznie?

Posłusznie poszła nad brzeg wody i zamoczyła w niej łapy, by wypłukać je z żywicy. Nie odzywała się przez dłuższa chwilę, ciszę przerwała głośnym i ciężkim westchnieniem.
Na ceremonii... Doszło do bójki – powiedziała po chwili, patrząc na swoje odbicie w wodzie. – Jedna z wojowniczek zaatakowała Węgielka, bardzo mocno poraniła jego szyję.. Wszędzie było dużo krwii, tak bardzo dużo... Mistrz Sen go wyleczył ale nie rozumiem dlaczego ona uderzyła... – i to w dodatku w tak wrażliwe miejsce jak szyja.
Tata mi mówił, że wojownicy są po to żeby nas chronić, ale skoro bije nas własny wojownik, to jak ma być bezpiecznie? A tata nigdy by mnie nie kłamał – znalazła jakiś kamyk pod łapa i rzuciła nim w wodę, rozpraszając swoje odbicie w tafli.

Bardzo lubię zbierac ziółka i kwiatki, żeby pomagały chorym smokom. Tylko... One nic nie dadzą bez dobrego uzdrowiciela, ja nim nie jestem – znów ukryła pysk w łapkach – Boję się tam wracać, jest tatuś i krabuś, ale boję się, że im też cos się stanie – jęknęła żałośnie nie chcąc pokazać jak z oczu znów lecą jej łzy

Licznik słów: 256
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek ☙ Pełny brzuszek ❧
/ pożywienia wymaganego do sytości. Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół
☙ Niestabilna ❧
dodatkowa kość do MP, MA i MO, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka


Koral – demon
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1
B,Skr,Śl,MA,MO,MP: 1


Ctoukliss – krab, kompan niemechaniczny


Gwar Traw
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 494
Rejestracja: 07 wrz 2021, 1:03
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Księżyce: 45
Rasa: Górski
Opiekun: Pogoń Brzasku & Bojowy Okrzyk
Mistrz: Światokrążca

Post autor: Gwar Traw »

A: S: 1| W: 3| Z: 1| M: 5| P: 3| A: 4
U: Pł,L,Skr,A,O,MP,Śl,Kż,W: 1 | Prs,MO,B: 2 | MA: 3
Atuty: Boski ulubieniec, Chytry przeciwnik, Zaklinacz, Magiczny Śpiew
Pozwolił jej mówić swobodnie i dał jej tyle czasu ile potrzebowała. Czasem niektórzy wymagali więcej cierpliwości, będąc niczym skorupiaki z których nie dało rady nic wyciągnąć siłą bez połamania sobie pazurów. On wolał ich nie łamać tylko zachęcić do otworzenia się z własnej woli.
Czasem wszędzie dochodzi do chaosu czy niezgody. Nawet przyjaciele mogą skierować na siebie szpony, to pewnie mamy we krwi. Nadal jesteśmy drapieżnikami. – Ocenił i uśmiechnął się do niej lekko. – Wojownik to tylko ranga, płaszcz. Ja jestem piastunem i moim zadaniem jest dbać o młodzież, ale dam sobie palce uciąć, że był kiedyś piastun zły, który ranił pisklęta. Ranga wcale nie daje gwarancji tego, że smok będzie wywiązywał się prawidłowo z obowiązków. Twój tata nie kłamał. Po prostu brzmi jakby chciał wierzyć, że świat zawsze będzie taki jednoznaczny. Tak, niestety, nie jest – westchnął. Cóż mógł jej doradzić?

Przyjrzał się zmąconej kamieniem wodzie i słuchał dalej.
Miarą zdolnego uzdrowiciela nie jest jego odwaga czy strach, ale pracowitość. W stadzie może być kilku uzdrowicieli, czemu nie mogłabyś się skupić na zielarstwie, a leczyć tylko w ostateczności? – zasugerował jej takie rozwiązanie. Chociaż na bezpieczeństwo nie mógł za bardzo nic poradzić. – Mogę z tobą pójść. Ziemia może odwiedzać tereny Księżyca. Nie wiem, czy to się rozciąga na Twój obóz, ale powinnaś porozmawiać z tatą i może przywódcą. Nikt nie powinien żyć w strachu przed własnym domem i jego mieszkańcami. – Uciął na moment. – Czy nowy przywódca zrobił coś z Kwintesencją Chaosu i jej atakiem? – dopytał.

Licznik słów: 253
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
____
E R J A εἰρήνη ; tłum. pokój[/i] ]
wielbiciel natury, powiernik ciszy, uważne uszy.
– – – – – – – – – – – – – – – –༻❁༺– – – – – – – – – – – – – – – –
__________________________wygląd rodzina theme

boski ulubieniec____________________________
raz na polowanie spotyka duszka, który daje mu 2 kamienie/równoważnik

chytry przeciwnik___________________________
raz na pojedynek/polowanie +2 ST do akcji przeciwnika_______.___

zaklinacz____________________._____..________
stałe -1 ST do rzutów na obronę magiczną_____________._.___

magiczny śpiew_________________._..._________
raz na walkę odejmuje 2 sukcesy przeciwnika____________._.__
_
_
Kalectwo: brak skrzydeł (niemożność lotu) _________________
Bifask – samiec hydry
A: S: 3| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,Pł,Śl,Skr: 1| A,O: 2
______ Hjala – samica hydry
A: S: 3| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,Pł,Śl,Skr: 1| A,O: 2
#609171 #b5cf9d
Obrazek
Tanha
Dawna postać
Dawna postać
Posty: 5
Rejestracja: 08 lip 2022, 1:28
Stado: Waham się
Płeć: Samica
Księżyce: 8
Rasa: skrajny

Post autor: Tanha »

A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 3
U: W,B,Pł: 1
O ile nadal nie czuła się dziwnie w towarzystwie tak wielkiej ilości wody, przestała się jej bać. Ba, nauczyła się nawet pływać, chociaż pierwsze chwile były dla niej ciężkie. Myślała, że i to jej nie wyjdzie, skoro nie umiała nurkować w piasku jak reszta plemienia. A jednak... Woda okazała się przyjemna. No, może poza chwilami, kiedy nabierała jej w nozdrza.
Początkowo wodospad ją onieśmielał – rozmachem, hukiem, siłą. Czuła się przy nim odsłonięta i głucha. Pewnie, gdyby nie przypadkiem zauważona grota, nie odwiedziłaby więcej tego miejsca.
W środku czuła się już pewniej, bezpieczniej. Mogła odpocząć po pływaniu i czyszczeniu łusek. Dwa razy miała szczęście i udało się jej nawet złapać rybę, choć na początku podchodziła do nich bardzo sceptycznie. Nie smakowały jak żadne mięso, którego dotychczas by próbowała.
Dzisiaj również próbowała łowów, jednak bez skutku. Sfrustrowana i zmęczona, smagnęła powietrze końcówką ogona. Gniewny syk utonął w szumie wody.
Zaalarmował ją nagły ruch pod taflą. Coś znacznie większego niż ryba zdawało się przesmyknąć wokół jej łap. Czując jak niepokój przyśpiesza jej serce, cofnęła się w stronę skał. Wciągnęła ciemne sploty ciała do groty, nerwowo oglądając się za siebie i o mało nie nadeptując na własny ogon. Pewnie znowu stresowała się byle czym, ale nie umiała zignorować swoich instynktów – żyła przecież sama. Zaczynała teraz żałować, że nigdy nie spytała Erysa jakie stworzenia żyją w wodzie poza rybami.

Licznik słów: 226
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Rozwiany Dmuchawiec
Starszy Słońca
Starszy Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 692
Rejestracja: 19 wrz 2021, 21:48
Stado: Słońca
Płeć: samica
Księżyce: 113
Rasa: Północna
Opiekun: Liana i Jelitko
Partner: Żar Słońca

Post autor: Rozwiany Dmuchawiec »

A: S: 3| W: 2| Z: 5| M: 3| P: 3| A: 4
U: MP,MA,MO,A,O,W,L,Pł,Prs: 1| Śl,Skr,B: 2| Kż: 3
Atuty: Okaz Zdrowia; Empatia; Przyjaciel Natury; Otoczony; Szczupły; Opiekun
Szkoda, że na niebie nie było słońca. Ileż by dała za kilka promyków zaraz po kąpieli zwłaszcza, że ciepły okres w Wolnych jeszcze powinien trwać. Nie odmówiła sobie jednak pływania, jej sierść była już dość mocno nie świeża. Dopłynęła do wodospadu i w oddali już zauważyła jakiegoś młodego smoka. Któż to? Ten ktoś wszedł do groty więc Dmuchawiec podpłynęła bliżej i wyszła. Skradała się dość cicho jak przystało na łowcę by zobaczyć kogo znalazła. Zupełnie nie podejrzanie, prawda? Widząc, że to dość młody smok w końcu postanowiła dać o sobie znać.
– Ekhm.
odchrząknęła będąc już w grocie przysłaniając nieco wyjście.
– Wybacz, że przeszkadzam ale jestem zmęczona. Mogę skorzystać z twojej groty?
zapytała spokojnie i otrzepała się rosząc wszystko wokół wodą. Nie była do końca tego świadoma więc gdy skończyła zakryła łapą pysk.
O bogowie...

Licznik słów: 136
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
< Atuty >
Szczupła < 1/4 mniej pożywienia by zaspokoić głód >
Okaz zdrowia < odporność na choroby, brak +2 ST po 100 księżycu >
Empatia < -2 ST do perswazji , -2 ST do nakładania więzi >
Przyjaciółka natury < drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze >
Otoczona < możliwość walki z dodatkowym wrogiem/zwierzyną za +1 ST >
Opiekun < stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu >


Kompani
~ * ~

TRAHEARNEleszy (jak brzoza)
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 2| P: 3| A: 2
B,Skr,Śl,MP: 1 | MA,MO: 2

Przyjaciel natury <drapieżniki nie atakują kompana jako pierwsze>


CANACHleszy (jak dąb)
S: 3| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
B,A,O,Kż: 1 | Skr, Śl: 2


RYTLOCK wydra olbrzymia | EIR mrówkojad
Kompani niemechaniczni

Kryształ Tropiciela – 22 maj aktywowany – viewtopic.php?p=568864#p568864


~ * ~

Wygląd Muzyka Głos Rodzina
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej