Samotna Skała

Miejsce, gdzie stosunki, niegdyś przyjacielskie, pełne miłości, zmieniły się diametralnie. Teraz jest to teren, gdzie bezbronny, młody smok może czuć się najmniej bezpiecznie.
Czarna Łuska
Adept Słońca
Quasi-Prorok
Adept Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 4719
Rejestracja: 23 wrz 2020, 19:35
Stado: Ziemi
Płeć: Samica, 79 Ks
Księżyce: 186
Rasa: Morska

Post autor: Czarna Łuska »

A: S: 2| W: 3| Z: 3| M: 4| P: 3| A: 5
U: Kż,Śl,MA,MO,Skr,B,L,A,O: 1| Pł,Prs,MP: 2| W: 3
Atuty: Ostry węch, Szczęściarz, Alchemik, Wybraniec Bogów, Magiczny Śpiew, Pechowiec
Kalectwa: +4 ST do akcji fizycznych i magicznych [ślepota]

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Wdrapała się z trudem na szarą, wysoką skałę i rozejrzała się po okolicy. Był stąd całkiem ładny widok na całą okolicę – szczególnie na to duże, piękne jezioro z wyspą. Jedynym co ją trochę niepokoiło były ostre kolce, szczerzące się pod Samotną Skałą. ~Poślizgniesz się podczas schodzenia i po tobie~ skomentował Pan Marcel, którego Mirri przez cały czas trzymała w pyszczku. W sumie miał rację. Pisklę trochę bało się schodzić więc przysiadło na kamiennej posadzce, położyło marchewkę przed sobą i podglądało z ciekawością co robiły inne smoki, które dało się stąd wypatrzeć.

//Oblubieniec Ładu

Dodano: 2020-12-14, 15:56[/i] ]
Leżała sobie na brzuszku rozglądając się dookoła. Niby-posępna okolica, spotęgowana zimową martwotą, była na swój sposób urzekająca. Zauważyła jak obok dużego drzewa na pobliskim wzgórzu krążył jakiś szary smok. Hmm.. ciekawe skąd był... Zaraz potem podleciał do niego Dziadek Strażnik i o czymś przez dłuższy czas rozmawiali. Była bardzo ciekawa o czym, ale nie chciała im przeszkadzać, a poza tym pewnie, zanim zdążyłaby zejść z tej skały i dotrzeć do drzewa, dwa smoki dawno by już poleciały w swoje strony. Pozostały jej tylko domysły. Może to było kolejne ulubione drzewo Strażnika, który przyleciał, żeby opowiedzieć szaremu smokowi o honorze i uczciwości, jak to opowiadał jej całkiem niedawno. Szkoda, że nie wziął ze sobą Kazesa.. Hi hi, na pewno śmiesznym widokiem byłoby zobaczyć lecącego smoka trzymającego rosłą sarnę w swoich łapach albo na grzbiecie – a szczególnie Dziadka Strażnika!

Chłodny wietrzyk zawiał z zachodu wyrywając pisklę z zamyślenia. Brr. Robiło się już całkiem zimno i ciemno.

~Może wracajmy już do domu, zanim tu zamarzniemy~

Dobry pomysł. Mirri podniosła się z ziemi, łapiąc Pana Marcela w ząbki i powolutku zaczęła tyłem schodzić ze skały, zatrzymując się co jakiś czas w panice, gdy któraś z jej łap nie mogła znaleźć oparcia, zsypując kamyczki w stronę szczerzących się pod nimi ostrych kolców.

// ZT

Licznik słów: 308
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
{ teczka }__{ theme }
.
___n. u. szamana: 21.12_._.._ __ n. u. błysku przyszłości: 05.07
Obrazek
.
────────────── ──────────────
/ kryształ zielarza /
+1 sztuka do wszystkich zbiorów ziół
.
/ pechowiec /
po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
.
/ ostry węch /
dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na węchu (zwierzyna, mniejsze pożywienie)
.
/ szczęściarz /
1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie
.
/ alchemik /
dwa razy na miesiąc tworzenie podwójnej dawki eliksiru (2 zamiast 1) (0/listopad)
.
/ wybraniec bogów /
raz na pojedynek/polowanie +1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST
.
/ magiczny śpiew /
raz na pojedynek/polowanie, odejmuje 3 sukcesy przeciwnika
.
────────────── ──────────────
Limo – brzeginia      Mokradło – kuropatwa
S: 1| W: 1| Z: 2| M: 1| P: 3| A: 2      S: 3| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
Pł, A, O, Śl, Kż, MP: 1| Skr: 2      B, L, Kż, Skr, Śl: 1| A, O: 2
.
W jaki sposób Mokradło może zadać ranę średnią lub ciężką?
Jego dziobanie/drapanie wywołuje u przeciwnika silne poparzenia pochodzenia magicznego.
.
Kalectwo: proteza prawej przedniej łapy, ślepota (+4 ST do akcji fizycznych i magicznych, kamieni szlachetnych można szukać tylko przy użyciu sondy)
Szara Rzeczywistość
Dawna postać
Jaahvfadh Gorliwy
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3801
Rejestracja: 21 sie 2019, 22:15
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 67
Rasa: Góski

Post autor: Szara Rzeczywistość »

A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 5| P: 3| A: 1
U: L,Pł,O,A,MO,Kż,Skr,Śl,Prs,MA: 1| B,W,MP: 2| Lcz: 3
Atuty: Pechowiec; Szczęściarz; Błyskotliwy, Wybraniec Bogów; Uzdolniony
Że też musiał tutaj zaleźć. Nie żeby miał powody do narzekania dopóki był sam, ale to nadal były tereny wspólne i w każdej chwili jego cisza mogła zostać przerwana- miał tego świadomość.
Położył więc się na wysokiej i szczupłej sale, obserwował co miał pod sobą i z rozbawieniem stwierdził, ze dookoła niego nie brakuje ostrych skał. Podniósł w końcu wzrok i zaczął obserwować skały pokoju, a także obserwował latające w oddali smoki, które nawet bystrym wzrokiem nie wypatrzą szarego smoka na szarej skale.
Szkarłatne ślepia leniwie będą lustrowały otoczenie, a pod nozdrzami samiec sobie zanuci jakąś melodię, którą znał od ludzi z czasów pisklęcych. Mimo tej miłej otoczki i chwili wytchnienia jego pysk pozostanie niewzruszony, zresztą jak skała...

Licznik słów: 118
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu


Pechowiec : Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji

Szczesciarz : 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie. Ostatnie użycie możliwe po: 11.09

Blyskotliwy : -1 ST przy etapie magicznym leczenia ran

Wybraniec bogów : Raz tydzień w leczeniu + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST. Następne użycie możliwe po: 29.09

ZŁY(KK)
A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
U: B,O,A,Skr: 1


Fullbody||Głos Smoka || Theme ||

Imoragh
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 23
Rejestracja: 09 lis 2020, 11:57
Stado: Waham się
Płeć: samiec
Księżyce: 36
Rasa: skrajny
Opiekun: Tutaj ich nie znajdziesz.

Post autor: Imoragh »

A: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 3
U: Skr,L: 1 | A,O,B: 2
Imoraghowi zostało już tylko jedno miejsce do sprawdzenia, więc zdecydował się na zbadanie skalistych terenów, które mu pozostały, mimo że wiedział, że nie będzie to proste zadanie. Po długim śnie i posiłku miał wystarczająco dużo siły by się tego podjąć, a motywacja do znalezienia Delavira wciąż w nim rosła, mimo jego narastających po długich wędrówkach wątpliwości.
Powoli wspinał się i przeskakiwał wąwozy, aby dotrzeć do wynurzającej się, samotnie stojącej skały, na której dostrzegł jakiś ruch, a po przyjrzeniu się dostrzegł, że jest to do złudzenia przypominający skałę smok. Być może była to jego ciekawość, a może zwyczajna chęć spytania smoka o pobliskie, nieznane mu jeszcze tereny i jego wiedzę o poszukiwanym Delavirze, ale podszedł do skalistego smoka.
-Od dawna tu jesteś?-spytał konkretnie by jak najszybciej otrzymać odpowiedź- Widziałeś być może w ostatnim czasie fioletowego smoka?
Spostrzegł, że smok spogląda na niebo, więc podążył wzrokiem za jego i zobaczył jak wiele można z tej skały zobaczyć. Zadowolony usiadł i stwierdził w myślach, że będzie to idealne miejsce by rozglądnąć się za Delavirem.

Licznik słów: 171
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Szara Rzeczywistość
Dawna postać
Jaahvfadh Gorliwy
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3801
Rejestracja: 21 sie 2019, 22:15
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 67
Rasa: Góski

Post autor: Szara Rzeczywistość »

A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 5| P: 3| A: 1
U: L,Pł,O,A,MO,Kż,Skr,Śl,Prs,MA: 1| B,W,MP: 2| Lcz: 3
Atuty: Pechowiec; Szczęściarz; Błyskotliwy, Wybraniec Bogów; Uzdolniony
To ten... kiedy został zapytany to przede wszystkim spojrzał w dół i zobaczył przybysza, który najwyraźniej nie wiedział co to przestrzeń osobista. Więc finalnie Jaah użył maddary, aby powstrzymać przybysza przed wspięciem się na skałę na której sam przebywał- pokrył skałę bardzo twardym i gładkim lodem, przez co raczej nie miał możliwości od tak dostania się na górę.
To ryzykowne. Tego typu bezpośredniość wymaga reakcji, ale jaka ona powinna być? Czy powinien zachęcać do takich słów, czy też z miejsca powstrzymać?
Finalnie tylko zmusił Szarego do powstania i spojrzenia na niego z góry.
Szczerość boli, prawda drażni, a bezpośredniość przysparza nam wrogów, nigdy nie słyszałeś takich mądrości? Nie widziałem tu nikogo, a Ty racz tam pozostać, bo kolejną próbę naruszenia mojej tymczasowej przestrzeni mogę odebrać za jawny atak.
Gruboskórny? Gdzie tam! Po prostu samotnik spoza stad powinien zdawać sobie sprawę, że takie naruszanie czyjejś przestrzeni mogło skończyć się bardzo nieprzyjemnie. Walka to jedna z opcji, można było również nie walczyć, a wezwać kogoś kto parał się walką i wtedy łeb samca ozdobiłby pewnie cmentarzysko należące do czarodziejki Plagi.
Nooo... chyba, że wziąć pod uwagę niski ton głosu samca, który był na skale. Wtedy faktycznie mogło to uchodzić za prostą groźbę.

Licznik słów: 201
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu


Pechowiec : Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji

Szczesciarz : 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie. Ostatnie użycie możliwe po: 11.09

Blyskotliwy : -1 ST przy etapie magicznym leczenia ran

Wybraniec bogów : Raz tydzień w leczeniu + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST. Następne użycie możliwe po: 29.09

ZŁY(KK)
A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
U: B,O,A,Skr: 1


Fullbody||Głos Smoka || Theme ||

Imoragh
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 23
Rejestracja: 09 lis 2020, 11:57
Stado: Waham się
Płeć: samiec
Księżyce: 36
Rasa: skrajny
Opiekun: Tutaj ich nie znajdziesz.

Post autor: Imoragh »

A: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 3
U: Skr,L: 1 | A,O,B: 2
Inne smoki miały w zwyczaju reagować na niego strachem lub ewentualnie zbywały go, nie odpowiadając na jego pytania. Tu dostał swoją odpowiedź dość szybko; jak zwykle nikt nic nie widział, nikt nic nie słyszał, a dni w podróży coraz szybciej go wykańczały. Jednak zaskoczyła go reakcja smoka w tym przypadku, była na tyle niestandardowa, że wywołała na pysku smoka arogancki uśmiech. Mógł teoretycznie wyruszyć w dalszą drogę, ale nie mógł sobie odpuścić by w imie niepisanych zasad, nie podpuścić troche owego smoka.
-Spokojnie towarzyszu, skąd u ciebie ta złość?– wstał i zaczął obchodzić skałę dookoła- Jedynie chciałem zapytać o mojego poszukiwanego od miesięcy przyjaciela, który niechybnie zaginął i nie mogę go odnaleźć.
Wiedział, że może przy odrobinie szczęścia udałoby mu się wspiąć na skałę i rozglądnąć za Delavirem, nawet jeżeli w tym celu będzie musiał pozbyć się z tego miejsca swego rozmówcy. A nawet jeżeli mu się to nie uda, to przecież wciąż mógł mieć frajdę z drażnienia go, w czym przecież był niesamowicie dobry.

Licznik słów: 165
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Szara Rzeczywistość
Dawna postać
Jaahvfadh Gorliwy
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3801
Rejestracja: 21 sie 2019, 22:15
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 67
Rasa: Góski

Post autor: Szara Rzeczywistość »

A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 5| P: 3| A: 1
U: L,Pł,O,A,MO,Kż,Skr,Śl,Prs,MA: 1| B,W,MP: 2| Lcz: 3
Atuty: Pechowiec; Szczęściarz; Błyskotliwy, Wybraniec Bogów; Uzdolniony
Ktoś tu zdecydowanie za bardzo siebie samego przeceniał. Jaah nie czuł strachu, ani tez nie czuł chęci pozbycia się go.
Co więc czuł? No właśnie nic. Był dla niego tak nijaki, że równie dobrze mógłby zobaczyć przebiegającego w dole królika i po prostu go zignorować, chociaż w tym przypadku bardziej pasowało mu stwierdzenie, że zobaczył rozumnego drapieżnika, który mimo wszystko oprócz dyskomfortu nie powodował w smoku nic poza tym. Jego uśmiech nie skomentował, ale odnotował.
Uzyskałeś odpowiedź, szukaj dalej.
Podsumował tylko po czym usiadł sobie na skraju skały i obserwował z góry samotnika, który najwyraźniej lubił się narzucać. To otarcie się o inną istotę mogło być drażniące, ale i pouczające, aby następnym razem nie przebywać zbyt długo na terenach wspólnych.
Jaah czuł się wyjątkowo dobrze z tej perspektywy. Delektował się uczuciem prezwagi, jaką miał nad tym samcem w dole.

Licznik słów: 140
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu


Pechowiec : Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji

Szczesciarz : 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie. Ostatnie użycie możliwe po: 11.09

Blyskotliwy : -1 ST przy etapie magicznym leczenia ran

Wybraniec bogów : Raz tydzień w leczeniu + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST. Następne użycie możliwe po: 29.09

ZŁY(KK)
A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
U: B,O,A,Skr: 1


Fullbody||Głos Smoka || Theme ||

Imoragh
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 23
Rejestracja: 09 lis 2020, 11:57
Stado: Waham się
Płeć: samiec
Księżyce: 36
Rasa: skrajny
Opiekun: Tutaj ich nie znajdziesz.

Post autor: Imoragh »

A: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 3
U: Skr,L: 1 | A,O,B: 2
Imoragh przystanął, spojrzał na wysoką górę pokrytą lodem i uświadomił sobie, że jeżeli będzie chciał dostać się na górę będzie musiał w jakiś sposób przekonać dość opornego smoka. Równie dobrze mógł udać się gdzieś indziej, ale czuł, że jest to prawdopodobnie jedno z lepszych miejsc. Drażnienie smoka może skończyć się prędzej tragedią, czy to po jego, czy po przeciwnika stronie. Czy nie lepiej byłoby lekkim podstępem zachęcić smoka do zejścia?
-Pozwól mi jeszcze zapytać o jedną rzecz, gdyż wydaje mi się, że mógłbyś mi pomóc w moich poszukiwaniach- Imoragh wysilił się na grzeczny ton- Mógłbyś mi powiedzieć jak się nazywasz?
Miał nadzieje, że chociaż krótka rozmowa ociepli kamienne serce smoka i udzieli mu jakiejś pomocy. A przynajmniej jak twierdził, nie przeszkodzi to w dotarciu na górę.

Licznik słów: 126
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Szara Rzeczywistość
Dawna postać
Jaahvfadh Gorliwy
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3801
Rejestracja: 21 sie 2019, 22:15
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 67
Rasa: Góski

Post autor: Szara Rzeczywistość »

A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 5| P: 3| A: 1
U: L,Pł,O,A,MO,Kż,Skr,Śl,Prs,MA: 1| B,W,MP: 2| Lcz: 3
Atuty: Pechowiec; Szczęściarz; Błyskotliwy, Wybraniec Bogów; Uzdolniony
Mógł spróbować się dostać do góry, mógł. Jaah nie tyle chciał mu przeszkodzić co zwyczajnie w świecie uniemożliwić dopóki sam siedział na szczycie. Ah, za dawnymi barierami takich sytuacji nie było! Smoki raczej starały się unikać pozostałych, a ten tutaj ewidentnie brnął i napierał. Zwyczajnie prosił się o kłopoty. Niemniej bezpośredniość czasami potrafiła zdziałać cuda. Uzdrowiciel nie widział powodu, aby właśnie przeszkodzić mu w poszukiwaniach, a po protu nie zamierzał od tak obrócić się ogonem i uciec.
Zaiste, moje imię potrzebne Ci w tym niezmiernie...
Samiec westchnął i zarazem wpadł na pomysł, że dla samotnika stanie się swoim własnym nemezis.
Hebog, a co?
I kto mu zabroni podawania się za puchatego niewdzięcznika z Plagi? Pewnie nie pozna się z tym samotnikiem zbyt szybko, a jeśli się pozna. No to z dedykacją dla niego.
Warto też wspomnieć, że grzeczny ton nie byłby skuteczny nawet gdyby samotnik okazał się piękną samicą. Pytać o jego imię? Po co? Jaah nawet nie był zainteresowany prowadzić konwersacje, a co dopiero spoufalać się z samcem.

Licznik słów: 171
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu


Pechowiec : Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji

Szczesciarz : 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie. Ostatnie użycie możliwe po: 11.09

Blyskotliwy : -1 ST przy etapie magicznym leczenia ran

Wybraniec bogów : Raz tydzień w leczeniu + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST. Następne użycie możliwe po: 29.09

ZŁY(KK)
A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
U: B,O,A,Skr: 1


Fullbody||Głos Smoka || Theme ||

Imoragh
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 23
Rejestracja: 09 lis 2020, 11:57
Stado: Waham się
Płeć: samiec
Księżyce: 36
Rasa: skrajny
Opiekun: Tutaj ich nie znajdziesz.

Post autor: Imoragh »

A: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 3
U: Skr,L: 1 | A,O,B: 2
Samotnik czuł, że to w co brnie najzwyczajniej nie ma większego sensu, ale czuł, że faktycznie może się czegoś dowiedzieć docierając na szczyt już-nie-tak-samotnej skały, bo obleganej przez dwa smoki. Zastanawiał się nad ukryciem się przed wzrokiem smoka i przeczekaniu pewnego czasu, tak aby Hebog opuścił skałę, ale byłoby to bardzo sprzeczne z naturą smoka, któremu zwyczajnie zależało na czasie.
Poza tym, wiedział, że po pokonaniu Delavira nie zawita dłużej na tych terenach i postara się jak najszybciej go opuścić. Nie ze względu na potencjalne niebezpieczeństwo ze strony innych smoków i ostracyzm z ich strony; po prostu nie widział się w przyszłości z innymi smokami dookoła i wolałby resztę swojego życia spędzić na podróżach i samotności, którą tak uwielbiał. Teraz mógł skupić się na swoich celach bez strachu o jakąkolwiek opinie spotykanych smoków, czy ,,pierwsze wrażenie".
-A w czym to zarazem szkodzi? Chciałbym jednak znać imię osobnika z którym dane jest mi rozmawiać.
Chciałby móc nieco podrażnić się ze swym rozmówcą, ale widać, że i tak nie był skory do rozmów, a Imoragh nie był ani przygotowany do potencjalnej walki, ani nie był w pełni sił, aby móc zaprezentować szczyt swoich sił.
Wziął głęboki oddech, gdyż powoli robiło mu się niedobrze od tutejszego braku powietrza. Powoli cała sytuacja zaczęła go coraz bardziej irytować, a niechęć smoka w niczym nie pomagała. Im dłużej ta rozmowa trwała tym bardziej czuł, że powinien ruszyć dalej.
-Uważam, że ze szczytu na którym przebywasz mógłbym się rozglądnąć w poszukiwaniu za moim przyjacielem.

Licznik słów: 247
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Szara Rzeczywistość
Dawna postać
Jaahvfadh Gorliwy
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3801
Rejestracja: 21 sie 2019, 22:15
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 67
Rasa: Góski

Post autor: Szara Rzeczywistość »

A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 5| P: 3| A: 1
U: L,Pł,O,A,MO,Kż,Skr,Śl,Prs,MA: 1| B,W,MP: 2| Lcz: 3
Atuty: Pechowiec; Szczęściarz; Błyskotliwy, Wybraniec Bogów; Uzdolniony
No i nie miało najmniejszego sensu, a jednak masochistycznie szedł dalej. Jaah stwierdziłby, że to bardzo typowe dla samotników tak za barierą co i tutaj. Samiec pod skałą został już zaszufladkowany i zapewne tego nie zmieni. Nikt nawet nie starał się wyjść poza swoje ramy.
To było nieco sprzeczne, prawda? Z jednej strony myśleć o jak najszybszym opuszczeniu tego miejsca i poznawanie imion istot, które zobaczy się tylko raz w życiu.
Uzdrowiciel ziewnął kiedy ten się wypowiadał. Zrobił to specjalnie, chociaż samotnik o tym wiedzieć nie musiał.
A co jeśli Cie okłamałem? Do śmierci byłbyś przekonany, że miałem tak na imię, o ile zapamiętasz to imię dłużej, niż przez pół księżyca. Zdradziłem się tylko z dobroci serca...
Samiec syknął i przewrócił ślepiami. Chyba tak oczywiste kłamstwo już samiec zauważy.
Potem wreszcie zdradził się z prawdziwym powodem jego niepokojenia i Jaah się poniósł ze skały, ale nie spojrzał na samotnika.
Będziesz musiał mi coś dać, albo poczekać, aż sobie stąd pójdę. No chyba, że chcesz walki.
Dopiero teraz spojrzał drapieżnie na istotę pod sobą. Czy miał szansę równać się z nim? Kto miał większe szanse... Jaah sam był przybłędą zza barier, ale znał wartość siły... Czy jednak zdolny byłby do jej użycia tylko po to, aby się 'zabawić'?

Licznik słów: 209
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu


Pechowiec : Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji

Szczesciarz : 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie. Ostatnie użycie możliwe po: 11.09

Blyskotliwy : -1 ST przy etapie magicznym leczenia ran

Wybraniec bogów : Raz tydzień w leczeniu + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST. Następne użycie możliwe po: 29.09

ZŁY(KK)
A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
U: B,O,A,Skr: 1


Fullbody||Głos Smoka || Theme ||

Imoragh
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 23
Rejestracja: 09 lis 2020, 11:57
Stado: Waham się
Płeć: samiec
Księżyce: 36
Rasa: skrajny
Opiekun: Tutaj ich nie znajdziesz.

Post autor: Imoragh »

A: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 3
U: Skr,L: 1 | A,O,B: 2
Imoragh mimo swoich decyzji jednak nie był głupi, a przynajmniej nie na tyle, by w jego obecnej sytuacji decydować się na walkę. Odpoczął co prawda, ale nie na tyle, aby być gotowym na pojedynek. Jest tak bliski znalezienia tego czego tak długo szukał i nie widziało mu się po całym życiu odpuszczać. Nie widziało mu się również uniżać przed drugim smokiem, który również sobie z nim igrał, bo byłoby to bardzo z nim sprzeczne. Najlepiej byłoby teraz opuścić ten teren i poszukać swego wroga w innym miejscu. Może i jest to idealne miejsce do rozglądnięcia się, ale nie kosztem ran po swojej lub rozmówcy strony. Jeżeli opuści to miejsce to oszczędzi na czasie i na siłach, których kolejny krótki sen nie zastąpi. W końcu nie znał tych gór i kto wie, być może mógł znaleźć więcej takich miejsc. Postanowił jednak spytać, bo cóż mu w tej sytuacji pozostało?
-A więc, czego byś pragnął? Czego możesz pragnąć od smoka, który w ostatnim czasie żyje na owocach i wodzie z pobliskich strumieni?
Ta rozmowa zmierzała w złą stronę, a Samotnik wiedział, że nie będzie w stanie tego naprawić. W całym jego życiu nie miał wielu okazji do rozmów, więc i w negocjacjach nie był najlepszy. Zmrużył oczy i opuścił swój lekki uśmiech, uświadamiając sobie samemu, że nie ma już na to wszystko ochoty. Wcześniej liczył na chociaż małą rozmowę i pomoc od smoka, ale teraz już zrozumiał, że przeliczył się okropnie. Kamienny smok był prędzej skory do walki niżeli do opuszczenia tej skały.
Uświadomił sobie, że ponownie ,,jeździ" najeżonym kolcami ogonem po posadzce wraz z zimnym wiatrem, na który oprócz tego faktu coraz mniej zważał. Jego nawyki wdawały mu się nawet w takim momencie. Uważał jednak, że to dobry nawyk, bo w panującej tu temperaturze pozwalał mu utrzymywać się w ruchu i wytwarzać ciepło.

Licznik słów: 302
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Szara Rzeczywistość
Dawna postać
Jaahvfadh Gorliwy
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3801
Rejestracja: 21 sie 2019, 22:15
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 67
Rasa: Góski

Post autor: Szara Rzeczywistość »

A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 5| P: 3| A: 1
U: L,Pł,O,A,MO,Kż,Skr,Śl,Prs,MA: 1| B,W,MP: 2| Lcz: 3
Atuty: Pechowiec; Szczęściarz; Błyskotliwy, Wybraniec Bogów; Uzdolniony
I tym lepiej, bo wtedy zapewne Jaah odpuściłby temat nie mając zamiaru bawić się w zabawę wojowników. Może i był duży, może był tez maddarowo silny, ale nie miał najmniejszego powodu, aby używać jej jako broni, po prostu tego nie lubił.
Czego chciał od nieznajomego samotnika? No nie miał nic, fakt. Miał jednak własne myśli i historię. Czasami czujesz się lepiej z istotą, której nie znasz, łatwiej przychodzi ci opowiadanie o sobie. Otwierasz się na poważnie. Może dlatego, że nie przywiązujesz wagi do tego, co sobie dana istota pomyśli?
Skąd tu się wziąłeś i czemu szukasz tego smoka? Jaka jest Twoja historia, skąd pochodzisz?
Chciał zapłacić to będzie musiał wysuszyć sobie jęzor od wypowiedzi. Ta jeśli będzie wystarczająco przekonująca to dostanie to czego tak bardzo chciał, a jeśli nie to zanudzi Szarego i ten sobie szybciej pójdzie. Klasyczna sytuacja w której można było tylko wygrać. Jaah w tym czasie wyciągnął sobie bukłak z wodą i miodem, a następnie z niego pociągnął, licząc na to, że usłyszy coś co chociaż na chwilę odwróci jego myśli od tych wszystkich filozoficznych pierdół, które miał we łbie.

Licznik słów: 184
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu


Pechowiec : Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji

Szczesciarz : 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie. Ostatnie użycie możliwe po: 11.09

Blyskotliwy : -1 ST przy etapie magicznym leczenia ran

Wybraniec bogów : Raz tydzień w leczeniu + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST. Następne użycie możliwe po: 29.09

ZŁY(KK)
A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
U: B,O,A,Skr: 1


Fullbody||Głos Smoka || Theme ||

Imoragh
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 23
Rejestracja: 09 lis 2020, 11:57
Stado: Waham się
Płeć: samiec
Księżyce: 36
Rasa: skrajny
Opiekun: Tutaj ich nie znajdziesz.

Post autor: Imoragh »

A: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 3
U: Skr,L: 1 | A,O,B: 2
W jakiś sposób delikatne ocieplenie tonu jego rozmówcy sprawiło, że poczuł się lekko lżej na duszy. Nie potrzebował walki i czuł, że jego rozmówca również. Miał przekonanie co do swojej siły, ale kamienny smok spoglądający na niego z góry wyglądał na silniejszego, a przynajmniej dla zmęczonego podróżą Imoragha.
Pytanie rzekomego Haboga zdziwiło go w pewnym stopniu. Mijał po drodze wiele smoków i mimo swojego obecnego podejścia, na zasadzie omijania ich i dość zdawkowych rozmów, zdążył poznać pewne osoby. Nikt jednak nigdy nie pytał o jego historie, szczególnie, że nigdy nie było do tego zbyt wielu okazji.
Pytanie, czy w ogóle był to dobry pomysł opowiadać swoją historie smoku, którego nie znał nawet z imienia. Niby nie stało nic takiego na przeszkodzie, jednakże ta ciekawość postaci, która jeszcze przed chwilą nie chciała praktycznie rozmawiać, zbiła go z tropu.
-Moja historia nie należy do najkrótszych, ale zdaje mi się, że to by dotyczyło większości zastanych tutaj smoków. Tak jak i zapewne ciebie.
Wiedział, że skoro zaczął opowiadać, to już nie ma odwrotu.
-Nie pochodzę z tych terenów, jak już zdążyłeś pewnie zauważyć. Odbyłem dość długą podróż przez przeróżne lądy, o których prawdopodobnie większość tutejszych smoków nawet nie śniła. Lecz moje życie nie było od zawsze tą wielką podróżą, bo wychowałem się w oddalonej o kilkanaście księżyców podróży wiosce, która była moją klatką dopóki nie odkryłem piękna podróży. Spędziłem tam całe moje dzieciństwo, nigdy nie wierząc w przyszłość i to, że kiedykolwiek będę miał okazje być dorosłym. Uczyłem się tam pierwszych kroków, tego jak pomagać w wiosce, czy w końcu jak latać. To rozmyte wspomnienia, ale wciąż mi towarzyszące, mimo wszystkiego co się stało.

Odwrócił się od smoka, którego dotychczas obserwował, usiadł nad brzegiem skały i spojrzał na cały las, który go otaczał. Nie umiał tak jak inni ekscytować się nad pięknem i estetyką świata, ale doceniał jego harmonie i siłę.
Sam nie wiedział, czy na pewno chce dokańczać tą historie, ale coś sprawiało, że chciał kontynuować, nawet jeżeli już nie będzie w oczach skalistego smoka tylko przechodniem, a kimś z historią, którą miał okazje jako jeden z niewielu poznać.
-Był jeden Samiec, którego miałem w zwyczaju nazywać przyjacielem...byłem jednak naiwny myśląc, że cokolwiek nas naprawdę łączy. Opuścił mnie, opuścił całą wioskę pozostawiając nas na pewną śmierć, kiedy pożar trawił miejsce w którym oboje spędziliśmy nasze dzieciństwo i w którym pogrzebane zostały wszystkie nasze wspomnienia. Jednak nie przewidział, że z całej wioski przeżyje tylko ja i w pamięci do wszystkiego co zrobił, wyruszę by go znaleźć i dokonać zemsty.
Czuł się, jakby to wszystko ledwo z siebie wypluł. Wspomnienia w nim płonęły, ale nie chciał dać tego po sobie poznać.
-Jestem prawie pewny, że teraz przebywa na tych terenach, jakby myślał, że tutaj będzie wystarczająco daleko bym go nie doścignął. Ale pozostanie tutaj będzie prawdopodobnie najgorszą i zarazem ostatnią popełnioną przez niego decyzją...

Licznik słów: 470
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Jutrzenka Serc
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 408
Rejestracja: 19 gru 2020, 21:43
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 38
Rasa: Morski x Drzewny
Opiekun: Goździk i Astral

Post autor: Jutrzenka Serc »

A: S: 1| W: 1| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 4
U: W,B,Pł,Kż,Prs,Skr,A,O,MP,Śl: 1 | L,MA,MO: 2
Atuty: Pełny Brzuch, Trudny Cel, Twardy jak diament
Młoda samiczka chciała od dawna odświeżyć umysł. Wizyta w świątyni to jedno, rozmowa z Arią to drugie, ale chciała też pobyć sama. Wiedziała, że tereny wspólne mogły być niebezpieczne, ale nie bardzo ją to interesowało. Chciała po prostu odświeżyć umysł po tym wszystkim co się działo w Ziemi. Sahida odeszła? Jak mogła jej to zrobić. Z drugiej strony, to Jutrzenka czuła się, jakby zawiodła. Samica przycupnęła przy Samotnej Skale i odetchnęła głęboko.

Licznik słów: 72
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Auty
Pełny Brzuch
-1/4 pożywienia wymaganego do sytości.
Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół

Trudny Cel
+1 ST do ataków fizycznych przeciwnika,
drapieżniki atakujące fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej

Twardy jak Diament
stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość



Kelpie – MakutraKK
|S: 1| W: 1| Z: 1| M: 2| P: 2| A: 1|
|B, A, O, Skr: 1|


Pegaz – MakogonKK
|S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1|
|B, L, A, O, Skr: 1|
|Atut: Kruszyna|






F0E690
Szara Rzeczywistość
Dawna postać
Jaahvfadh Gorliwy
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3801
Rejestracja: 21 sie 2019, 22:15
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 67
Rasa: Góski

Post autor: Szara Rzeczywistość »

A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 5| P: 3| A: 1
U: L,Pł,O,A,MO,Kż,Skr,Śl,Prs,MA: 1| B,W,MP: 2| Lcz: 3
Atuty: Pechowiec; Szczęściarz; Błyskotliwy, Wybraniec Bogów; Uzdolniony
Jaah miał ogrom rzeczy na łbie. Nie tylko wypuścił kompana, stracił podopiecznego, ale również miał sporo na łbie, kiedy Hebog uznał, iż zrobi sobie drzemkę w upały. To kolejny powód, aby go zwyczajnie nienawidzić za całokształt jego pracy. Łuski się prostowały kiedy miał myśleć o tym jego głosie, jakby się własnym ... eh, nieważne. Szary odczuwał ostatnio dużo gniewu przeplatanego z frustracją, gdyż niewiele mógł zrobić oprócz oczekiwania. Łapa bolała, ale to nie ona stanowiła problem. Denerwował się tym co znajdzie za granicami, przewidywał każdy scenariusz, bał się tego, że odnajdzie młodego gotującego się w kotle bez ślepi!
Popołudnie było gorące, a ciemny smok wylądował zaraz pod skałą, jakby się nie przejął obecnością nieznajomej smoczycy. Niemniej jeśli ona obserwowała jego lot to mogła stwierdzić (zresztą słusznie), że ją obserwował podczas lądowania.
Jaah przeszedł do niewielkiego cienia, a potem wygrzebał z torby wszystkie potrzebne składniki na napar przeciwbólowy i uspokajający.
A Ciebie co tu sprowadza?
Zagaił do samicy na skale, kiedy przelał wodę do drewnianej miski.

Licznik słów: 166
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu


Pechowiec : Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji

Szczesciarz : 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie. Ostatnie użycie możliwe po: 11.09

Blyskotliwy : -1 ST przy etapie magicznym leczenia ran

Wybraniec bogów : Raz tydzień w leczeniu + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST. Następne użycie możliwe po: 29.09

ZŁY(KK)
A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
U: B,O,A,Skr: 1


Fullbody||Głos Smoka || Theme ||

Jutrzenka Serc
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 408
Rejestracja: 19 gru 2020, 21:43
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 38
Rasa: Morski x Drzewny
Opiekun: Goździk i Astral

Post autor: Jutrzenka Serc »

A: S: 1| W: 1| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 4
U: W,B,Pł,Kż,Prs,Skr,A,O,MP,Śl: 1 | L,MA,MO: 2
Atuty: Pełny Brzuch, Trudny Cel, Twardy jak diament
Smoczyca widziała czarnego smoka już wcześniej, chociaż starała się, aby nie było oczywiste, że mu się przygląda. Gdy się zbliżył, powoli wyczuła, że nie jest z Ziemi. Nie potrafiła określić dobrze zapachu, aż sam nie wylądował po skałą. Smoczyca przycisnęła mocniej skrzydła i westchnęła cicho.
Chciałam odpocząć od stadnego tłoku. Czasami też szukam nowych miejsc na naukę. – Odpowiedziała krótko. Druga przyczyna była nieco mniej prawdziwa, bo chociaż zdarzało jej się tak myśleć o odwiedzanych łąkach i pagórkach, to jednak to miejsce na naukę raczej się nie nadawało. Może znajdzie coś następnym razem.

Licznik słów: 94
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Auty
Pełny Brzuch
-1/4 pożywienia wymaganego do sytości.
Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół

Trudny Cel
+1 ST do ataków fizycznych przeciwnika,
drapieżniki atakujące fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej

Twardy jak Diament
stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość



Kelpie – MakutraKK
|S: 1| W: 1| Z: 1| M: 2| P: 2| A: 1|
|B, A, O, Skr: 1|


Pegaz – MakogonKK
|S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1|
|B, L, A, O, Skr: 1|
|Atut: Kruszyna|






F0E690
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej