Źródło rzeki

Kiedyś nazywane Kryształowym, teraz jest Zimne. Wprawdzie smoki mogą się tu spotkać, by porozmawiać, nawiązać nieco cieplejsze stosunki z osobnikami z innych stad, ale nie jest już tak jak kiedyś.
Remedium Lodu
Dawna postać
Szalony Geniusz
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 791
Rejestracja: 27 lip 2018, 9:10
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 50
Rasa: Skrajny
Opiekun: Wędrówka Słońca*
Mistrz: Dar Tdary
Partner: Serce Płomieni

Post autor: Remedium Lodu »

A: S: 1| W: 2| Z: 4| M: 5| P: 2| A: 1
U: Pł,W,B,L,Śl,Skr,Kż,MO,M,A,O: 1| MA,MP: 2| Lcz: 3
Atuty: Ostry Węch, Szczęściarz, Skupiony, Wybraniec Bogów

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

___Kleryk tym razem zrealizował od dawna tkwiący mu z tyłu łba pomysł, by dotrzeć aż do jednego z głównych źródeł zasilających Zimne Jezioro. Po drodze złapało go parę przelotnych deszczy, co tylko uatrakcyjniło wędrówkę. Kobalt poświęcił chwilę na podziwianie i obejrzenie samego źródła, z rozbawieniem przypominając sobie, jak skończyło się takie badanie ostatnim razem, gdy utknął w szczelinie skalnej. Nie mógł się jednak powstrzymać, doprawdy- wraził łeb między skały, w sam środek wodnej strugi i zamknąwszy wewnętrzną parę powiek podziwiał burzliwe wnętrze źródlanej krainy. Tym razem jednak wyciągnął szyję ze środka bez problemu i wziął kilka potężnych łyków lodowatej, przejrzystej cieczy. Nasyciwszy ciekawość i pragnienie ułożył swoje ciemnoniebieskie ciało na skałkach przy źródle.
___Akurat, gdy ucisnął już sobie wygodnie mech pod łapami, do jego nozdrzy dotarł zapach świeżo połamanych kości… i gruszek. Chwilę później dostrzegł, jak zza załomu lasu wzbija się w powietrze jego wuj. Kącik kobaltowego pyska wykrzywił się w lekkim uśmieszku- świat jest jednak mały. Grymas został jednak szybko starty gdy dotarło do niego, że strzępy zapachów nadpływające od strony resztek posiłku Przywódcy są dla niego samego wręcz kuszące. Kobalt przełknął ślinę, która gwałtownie wypełniła mu pysk. Naszła go wtem ironiczna myśl, by poigrać nieco z losem. Skoro spotkał jednego z Wodnych tak daleko od terenów ich Stada, to może…
___Ryknął, rozdziawiając paszczę. Może w tym wieku ten odgłos wciąż nie brzmiał tak, jak niebieskołuski by sobie tego życzył, lecz spełniał swoje zadanie. Poza tym, w połowie nieco przymknął pysk, by wpleść w swój okrzyk pewien drobny przekaz:
~Rybke!~
Masz rybke?

Licznik słów: 253
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek Ostry Węch Dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na węchu
Szczęściarz Odwrócenie porażki akcji na 1 sukces raz na walkę/polowanie/raz na dwa tygodnie w wyprawie/misji/1 etapie leczenia
Skupiony -1 ST do pierwszego etapu leczenia, jeśli smok leczy z maksymalną liczbą rodzajów ziół
Wybraniec bogów +1 sukces do akcji raz na walkę/polowanie/raz na tydzień w leczeniu/raz na dwa tygodnie w polowaniu łowcy/misji

══════════ Muzyka ══════════
Co jest na powierzchni
Co tkwi pod spodem

════════ Teczka Postaci ════════
Dziadke
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 472
Rejestracja: 18 lut 2018, 14:07
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 0
Rasa: Morski

Post autor: Dziadke »

A: S: 1| W: 1| Z: 5| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,P,A,O,MA,MO,MP: 1| Śl,Skr,Kż: 2
Atuty: Spostrzegawczy, Pamięć Przodka, Przyjaciel Natury, Znawca Terenów, Otoczony
Przybył. A jakże.
Tylko, że w dosyć zwolnionym tempie, gdyż choroba ostatnio nie dawała mu zbytnio wytchnienia.
I w dodatku te długie polowania pod wodą... chyba zaczynał się starzeć, bo każde zejście na na prawdę sporą głębokość wymuszało na nim potem długie godziny odpoczynku w grocie...
Ale nic to.
Syreni wynurzył się spod powierzchni wody i wylazł na brzeg, niosąc w pyszczku całkiem sporą ilość pożywienia. Ba, wszystko ładnie posegregowane!
Na jedną stertę powrzucał małże, których ilość może nie powalała, ale zaraz dorzucił do nich stertę morskich alg. Owoce nie były rybke, ale też były pożywne.

A morski musiał w końcu sprawdzić jak naziemce reagują na takie pożywienie.

Licznik słów: 108
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
KP Fafika

I- Spostrzegawczy
II- Pamięć przodka – -2 ST do walki z drapieżnikami na polowaniu/misji/wyprawie.
III- przyjaciel natury – drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze.
IV- znawca terenów – znalezienie zdobyczy dającej 4/4 pożywienia/kamienia szlachentego/dorodnego zioła raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie.
IV- otoczony – +1 akcja podczas walki przeciwko co najmniej 3 przeciwnikom/polując na co najmniej 4 sztuki zwierzyny.
Remedium Lodu
Dawna postać
Szalony Geniusz
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 791
Rejestracja: 27 lip 2018, 9:10
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 50
Rasa: Skrajny
Opiekun: Wędrówka Słońca*
Mistrz: Dar Tdary
Partner: Serce Płomieni

Post autor: Remedium Lodu »

A: S: 1| W: 2| Z: 4| M: 5| P: 2| A: 1
U: Pł,W,B,L,Śl,Skr,Kż,MO,M,A,O: 1| MA,MP: 2| Lcz: 3
Atuty: Ostry Węch, Szczęściarz, Skupiony, Wybraniec Bogów
___No proszę, przybył. Drobny wodny samczyk wynurzający się z rzeki z małym stosikiem małż oraz stertą swojego morskiego kamuflażu który zapewn.... chwilkę, to nie jest kamuflaż. Syreni właśnie wyłożył mu algi? Gdzież się podziały słynne rybke mistrza Rybke? Na szczęście dla czynionych przez morskiego obserwacji (oraz zapewne ku nieszczęściu przyszłych smoków karmionych z jego łap) Lonusso opowiadała już Kobaltowi o tym, jak na ludzkim "cesarskim dworze" spożywano różne w skomplikowany sposób obrabiane jedzenie, w tym i algi. Uważano je tam ponoć za niezwykle pożywne. Pytanie, jak to będzie z nimi w stanie surowym? Poza tym Kobalt nie był dwunogiem z jakiegoś dworu.
___Kto jak kto, ale niebieskołuski docenił, jak Łowca posegregował całe żarełko. Nieśpiesznie otworzył pierwszą muszlę, wydrążył ze środka miękkie mięso, owinął w solidny placek morskiej zieleniny i tak przygotowany pakunek uniósł do pyska. –Twoje zdrowie! Jak raz chyba Ci się przyda. – No cóż.. było to definitywnie odmienne od mięsa i owoców, do których przywykł. Z drugiej strony, jeśli tylko przywyknąć do tych lepiących się do kłów kawałków zielska... mlasnął z rozmysłem... chyba zaczynał doceniać dietę morskich. Jedząc w podobny sposób pochłonął w końcu całą porcję otrzymaną od Łowcy.
___ Dzięki! – Z pewnym rozbawieniem obserwował badawcze spojrzenie starszego samca. Miał wrażenie, że morski spodziewa się skutków ubocznych karmienia lądowych czymś tak dla nich egzotycznym. Patrzył na niego, jakby Kobaltowi miał zaraz odpaść łeb. – Muszę przyznać, że mnie to przekonuje. Choć nie wiem, ile smoków podzieliłoby moje zdanie. Z drugiej strony... przecież to Ty tutaj jesteś Łowcą, więc karmisz nas tym co masz. – Trochę ciężko byłoby mu uwierzyć, że ktoś postanowi kręcić pyskiem, kiedy samemu nie chciało się ruszyć zadu na polowanie. – Trafił Ci się już kiedyś jakiś smoczy grzyb z problemami?

Licznik słów: 287
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek Ostry Węch Dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na węchu
Szczęściarz Odwrócenie porażki akcji na 1 sukces raz na walkę/polowanie/raz na dwa tygodnie w wyprawie/misji/1 etapie leczenia
Skupiony -1 ST do pierwszego etapu leczenia, jeśli smok leczy z maksymalną liczbą rodzajów ziół
Wybraniec bogów +1 sukces do akcji raz na walkę/polowanie/raz na tydzień w leczeniu/raz na dwa tygodnie w polowaniu łowcy/misji

══════════ Muzyka ══════════
Co jest na powierzchni
Co tkwi pod spodem

════════ Teczka Postaci ════════
Dziadke
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 472
Rejestracja: 18 lut 2018, 14:07
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 0
Rasa: Morski

Post autor: Dziadke »

A: S: 1| W: 1| Z: 5| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,P,A,O,MA,MO,MP: 1| Śl,Skr,Kż: 2
Atuty: Spostrzegawczy, Pamięć Przodka, Przyjaciel Natury, Znawca Terenów, Otoczony
W spokoju przysiadł i obserwował jak tamten jadł. Przywykł do dziwnych spojrzeń, obiekcji oraz uwag, ale jak zauważył sam Kobaltowy, to gadzik był łowcą. To on wybierał kogo i czym karmi i komu przysługuje największy pstrąg (poza nim samym, oczywiście!).
– Moje zdrowie gadzik papać nie musi. Nie, nie. Gadzik od małego w morze i je tylko roślinke i rybke z ocean. Rybke dobro-smaczna i dla zdrówko i dla rybke! Tak, tak! Gadziko-naziemce chyżo-chyżo jedzo rybke i gadzik zadowolony. Tylko jeden naziemiec głupio-śmieszny powiedzieć, że gadzik pływać w brud, a woda przecież nie brud! Gadzik obrażon i nie karmi stado Ziemia póki tamten nie przeprosi rybke! Ale oni chyba majo inne łowco-myśliwe bo dużo chodzić, mnogo i zdrowo.
Odrzekł, rozgadując się znacznie jak na siebie, po czym podwinął pod siebie łapki i owinął resztę ciała długim ogonem zakończonym hakiem. Spojrzał przy tym na zasłane szarymi chmurami niebo, a jego pysk wykrzywił grymas.
– Ta zima móc być surowo-zła. Lód móc gruby być, ciężko wynurzyć jak pod woda źle ale potrzebować pomoc. Gadzik musi pospieszyć łowić rybke żeby naziemce miały co papać przez pora biały puch. Wtedy gadzik nie będzie nurkował tylko łapał foczke na brzeg, brzeg. Przyjdzie kiedyś po futerko foczke do Syreniego. Syreni da. Tak, tak! Dobre do wymoszczenie jaskinia. Kiedyś w dawne stado Wielka Szaman Glonożuj Pierwszy Co Wynalazł Gałąź, nosić futra foczke. On wielki czaruś i uzdrowiciel i mówić, że futro foczke chronić. Gadzik musi łapać rybke i foczke. Ach... tyle pracy dla biednego Neptunke!
Poskarżył się, niemo złorzecząc ku niebu spojrzeniem błękitnych ślepi.

Licznik słów: 257
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
KP Fafika

I- Spostrzegawczy
II- Pamięć przodka – -2 ST do walki z drapieżnikami na polowaniu/misji/wyprawie.
III- przyjaciel natury – drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze.
IV- znawca terenów – znalezienie zdobyczy dającej 4/4 pożywienia/kamienia szlachentego/dorodnego zioła raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie.
IV- otoczony – +1 akcja podczas walki przeciwko co najmniej 3 przeciwnikom/polując na co najmniej 4 sztuki zwierzyny.
Remedium Lodu
Dawna postać
Szalony Geniusz
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 791
Rejestracja: 27 lip 2018, 9:10
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 50
Rasa: Skrajny
Opiekun: Wędrówka Słońca*
Mistrz: Dar Tdary
Partner: Serce Płomieni

Post autor: Remedium Lodu »

A: S: 1| W: 2| Z: 4| M: 5| P: 2| A: 1
U: Pł,W,B,L,Śl,Skr,Kż,MO,M,A,O: 1| MA,MP: 2| Lcz: 3
Atuty: Ostry Węch, Szczęściarz, Skupiony, Wybraniec Bogów
___Wysłuchał luźnej tyrady morskiego gadzika. Sam nie umościł się na wzór Syreniego- roślinke i owocke z ocean zamiast zachęcić do sjesty po posiłku pozostawiły niebieskołuskiego wyjątkowo rześkim. Kobalt oparł się więc tylko barkiem o przybrzeżny stosik skał.
___Ziemnemu daleko do morza, więc sobie odbił gadając o brudzie. Pewnie będzie mu z tym lepiej, kiedy będzie się turlał w słocie po swoich błotnistych polankach. – Wzrok Kobalta powędrował za spojrzeniem Łowcy ku szarówce ponad nimi. – Oby tylko im się nie zamarzyło przyłazić do nas nad morze i spłukiwać tam swoje błoto. – I on się skrzywił. Wizja stada jego własnej matki atakującego Wodę była zbyt paskudna.
___Dziękuję. Mamy z Ojcem zaledwie dwie skóry w grocie oraz łasą na wygody mantykorę, więc różnie to wygląda. Osobiście wolę wilgotny mech jaskiniowy, ale w zimę pewnie inaczej pisnę. – Uśmiechnął się do myśli o spędzaniu zimowych nocy na gołym kamieniu. Już teraz bywało mu zimno po przebudzeniu. – Co do Ziemi: u nich na pewno poluje moja matka. Ze swoją dwójką kompanów może przeczesywać trzy miejsca jednocześnie, więc pewnie nawet sama wykarmiłaby całe stado. Ty nie masz kompana, prawda? – Łeb przekrzywił się w bok. – Ktoś kto byłby zawsze obok, pomógł rozbić lód w zimę i pogonić foczki pewnie bardzo by ci pomógł. I mógłby poszukać dla was kamieni szlachetnych, kiedy ty polujesz. Choć Valisska kilkukrotnie próbowała się mnie pozbyć to nie mogę zaprzeczyć, że dla Wędrówki Słońca zrobiłaby pewnie tyle samo co i ja. Ciekawe, jaki kompan by ci pasował. – Kobalt zaczął po cichu przeglądać w pamięci istoty, które znał z opowieści Ojca.
___Wspomniany przez Mistrza Rybke Wielki Szaman Glonożuj Pierwszy rozbudził ciekawość kleryka, ten jednak wstrzymał swój język nim ten wypluł znak zapytania. Na parę chwil. – Mogę spytać o Wielkiego Szamana? Wodny Czarodziej i Uzdrowiciel… Do czego służyła Gałąź którą wynalazł? Nie wiedziałem nawet, że nie pochodzisz stąd. Dlaczego więc zostałeś z nami?

Licznik słów: 317
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek Ostry Węch Dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na węchu
Szczęściarz Odwrócenie porażki akcji na 1 sukces raz na walkę/polowanie/raz na dwa tygodnie w wyprawie/misji/1 etapie leczenia
Skupiony -1 ST do pierwszego etapu leczenia, jeśli smok leczy z maksymalną liczbą rodzajów ziół
Wybraniec bogów +1 sukces do akcji raz na walkę/polowanie/raz na tydzień w leczeniu/raz na dwa tygodnie w polowaniu łowcy/misji

══════════ Muzyka ══════════
Co jest na powierzchni
Co tkwi pod spodem

════════ Teczka Postaci ════════
Dziadke
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 472
Rejestracja: 18 lut 2018, 14:07
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 0
Rasa: Morski

Post autor: Dziadke »

A: S: 1| W: 1| Z: 5| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,P,A,O,MA,MO,MP: 1| Śl,Skr,Kż: 2
Atuty: Spostrzegawczy, Pamięć Przodka, Przyjaciel Natury, Znawca Terenów, Otoczony
Próba zjednania sobie morskiego przez chwilowe, wspólne obgadulstwo na temat higieny ziemnych bez wątpienia schlebiła Neptunowi, chociaż jego poglądy na temat innych stad były... no cóż, mniej urągające, w każdym razie. Każdy kto przebywał daleko od linii brzegowej, był dla niego zagadką, tak jak spora część lądowej społeczności Wolnych Stad. Nie przepadał za stadem Ziemi, ale głównie dlatego, iż jego natura okazywała się być radykalnie inna niż jego. Tamte smoki może i nie były jakoś specjalnie wrogie, niemniej ich inność była dla gadzika czymś, od czego wolał stać daleko, żeby się przypadkiem nie zarazić. No i obraza ze strony Szyszkowego jakoś tak utwierdziła go w postanowieniu.
– Gadzik nie ma kompan. Gadzik zawsze łowi-łapie rybke bez kompan. Kiedyś gadzik łowił z Nazuz, inny morski gadzik co przygarnąć do stado, ale to nieuczciwe, bo inne gadziki jeść więcej niż my. Jakby Neptun miał brać-zabierać ze sobą kompan to albo musiałby latać-żeglować w powietrze żeby łapać rybke przy powierzchnia, albo dobrze-chyżo pływać żeby dotrzymać tempo Syreni. Syreni nie pływa dużo-mnogo, ale siedzi głęboko pod woda tam, gdzie nie dociera światło i czeka na rybke. Kompan musi być cierpliwy, bo rybke jest cierpliwa i cwana. Wielka Szaman Glonożuj Pierwszy Co Wynalazł Gałąź zawsze mówić za życie żeby być jak morze- pamiętającym, a nieustępliwo-wytrwałym. Tak, tak!
I tak powiedziawszy, został zaskoczony pytaniem o mądrości dawnego przewodnika duchowego.
-Wielka Szaman Glonożuj Pierwszy Co Wynalazł Gałąź wynalazł gałąź ze sznurke i taka haczyk jak ma gadzik na ogonke, tylko z ości rybke. Gałąź podparta o inna gałąź z haczykiem w wodzie, który łapały rybke. Inne gadziki, które słabo-miernie polowały, mogły łowić i robić co innego, bo czasami jak rybke złapać, to nie móc puścić. Gadzik przychodził i miał rybke, a nie był łowcą! Wielka być Szaman Glonożuj Pierwszy! On zawsze mówić "Jeśli próbujesz brać rybke, która jest większa od ciebie, to zostaw, bo to nie twoja rybke" i to być mądre i prawdziwe!

Licznik słów: 317
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
KP Fafika

I- Spostrzegawczy
II- Pamięć przodka – -2 ST do walki z drapieżnikami na polowaniu/misji/wyprawie.
III- przyjaciel natury – drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze.
IV- znawca terenów – znalezienie zdobyczy dającej 4/4 pożywienia/kamienia szlachentego/dorodnego zioła raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie.
IV- otoczony – +1 akcja podczas walki przeciwko co najmniej 3 przeciwnikom/polując na co najmniej 4 sztuki zwierzyny.
Remedium Lodu
Dawna postać
Szalony Geniusz
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 791
Rejestracja: 27 lip 2018, 9:10
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 50
Rasa: Skrajny
Opiekun: Wędrówka Słońca*
Mistrz: Dar Tdary
Partner: Serce Płomieni

Post autor: Remedium Lodu »

A: S: 1| W: 2| Z: 4| M: 5| P: 2| A: 1
U: Pł,W,B,L,Śl,Skr,Kż,MO,M,A,O: 1| MA,MP: 2| Lcz: 3
Atuty: Ostry Węch, Szczęściarz, Skupiony, Wybraniec Bogów
___Kobaltowy Kolec urągał wyłącznie temu smokowi, który poniżał Łowcę i jego wodne środowisko. Z resztą stado Ziemi było mu bliskie, choćby ze względu na jego mamę czy Dar Tdary. Pilnował się, by oceniać raczej pojedyncze smoki niż całe grupy, ponadto w przeciwieństwie do Neptuna Kobalt nie miał takiego jednego środowiska które mógłby nazwać swoim żywiołem. To ułatwiało nabranie dystansu, czego skutkiem ubocznym były jednak okazjonalne nieprzemyślane zgryźliwości. Na dodatek jeśli o dosłowność chodzi, to sam miał teraz grzbiet utytłany błotem o którym wspominał.
___Hmm… żywiołak wody? Albo kelpie. – Na wspomnienie tej istoty aż ciarki przeszły mu wzdłuż kręgosłupa. Istota fascynująca i groźna zarazem, chyba najbardziej tajemnicza ze wszystkich, o których słyszał. – Taka czarna kelpie byłaby równie niewidoczna co ty sam. Z kolei żywiołak może pomógłby ci lepiej poczuć się na lądzie? W końcu to żywy kawałek oceanu. Chyba zarówno on jak i drapieżna kelpie nie miałyby większych problemów z cierpliwym oczekiwaniem na ofiarę pod wodą. Ech, chciałbym kiedyś zobaczyć prawdziwe głębiny morskie, tak jak ty masz szansę. Szczerze ci tego zazdroszczę. – Dygresji towarzyszyło bezsilne rozłożenie skrzydeł.
___Z zainteresowaniem wysłuchał opisu gałęzi, którą wynalazł Szaman Glonożuj. Dla niego samego takie kwestie były niezwykle ciekawe. – Wielki Szaman być dobrym smokiem. Interesujące, że stworzył coś takiego będąc morskim, skoro ani on ani jego pobratymcy nie potrzebowali gałęzi do łowienia ryb. Szkoda, że nie każdemu Przywódcy tak zależy na dobrobycie smoków spoza stada. – Zachwalanie zachwalaniem, ale w Kobalcie mimochodem zakiełkowało podejrzenie, że jednak Wielki Szaman nie wynalazł sam tej gałęzi. Może po prostu znalazł gotowy przedmiot stworzony przez kogoś komu faktycznie był on potrzebny a później skopiował myśl? Nie chciał jednak ryzykować zdradzania się z takim czymś przed Syrenim. Zapewne skończyłoby się to kosą z Łowcą a tego smoka niebieskołuski nazbyt szanował by sobie pozwolić na nierozważne kłapanie paszczą. Mądrości Glonożuja o dużych rybach brzmiały jednak dobrze. – Zapamiętam to sobie. Choć wyobrażam sobie, że te słowa mogą pociągnąć kogoś do łowienia samych szprotek, jeśli się przesadnie je zinterpretuje.

Licznik słów: 331
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek Ostry Węch Dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na węchu
Szczęściarz Odwrócenie porażki akcji na 1 sukces raz na walkę/polowanie/raz na dwa tygodnie w wyprawie/misji/1 etapie leczenia
Skupiony -1 ST do pierwszego etapu leczenia, jeśli smok leczy z maksymalną liczbą rodzajów ziół
Wybraniec bogów +1 sukces do akcji raz na walkę/polowanie/raz na tydzień w leczeniu/raz na dwa tygodnie w polowaniu łowcy/misji

══════════ Muzyka ══════════
Co jest na powierzchni
Co tkwi pod spodem

════════ Teczka Postaci ════════
Świadomy Fakt
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 647
Rejestracja: 17 sie 2020, 23:00
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 79
Rasa: północno-olbrzymi

Post autor: Świadomy Fakt »

A: S: 1| W: 2| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 2
U: W,Pł,L,A,O,MP,MO,Prs,Kż: 1| B,Skr,MA: 2| Śl: 3
Atuty: Boski ulubieniec; Pamięć przodka; Bestiobójca; Gojenie ran; Strateg; Znawca terenów; Opiek
Yeccaqui spacerował wokół Zimnego Jeziora, badając je bardzo dokładnie i zapamiętując wszystkie szczegóły. Teraz zatrzymał się u źródła rzeki. Odnotował, jak woda zwalnia w tym miejscu, i zaczął się zastanawiać, czy wiedzę te można wykorzystać. Bobry budowały tamy, co też spowalniało wodę – zastanawiał się, czy czynią to w jakimś konkretnym celu, czy też po prostu dlatego, że to lubią. Tutaj jednak spowolnienie było dziełem jedynie natury.

Licznik słów: 67
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Boski ulubieniec (nast. użycie: 22.11): raz na polowanie/3 tyg. polowania łowcy/wyprawy uzdrowiciela smok spotyka duszka, który może mu dać równoważnik 2 kamieni

Pamięć przodka: -2 ST do walki z drapieżnikami

Bestiobójca: tabela ran woja/maga do walki z drapieżnikami

Strateg (nast. użycie: 01.11): raz na pojedynek/bitwe/misje/dwa tygodnie polowania +1 akcja podczas walki przeciwko co najmniej 3 przeciwnikom/polując na co najmniej 4 sztuki zwierzyny

Gojenie ran (nast. użycie: 8.05): raz na tydzień wyleczenie rany lekkiej lub zmniejszenie powagi jednej rany średniej/ciężkiej, nie można użyć w czasie walki

Znawca terenów (nast. użycie: 17.11): znalezienie dodatkowej zdobyczy dającej 4/4 pożywienia/kamienia szlachetnego/dużego zioła raz na trzy tygodnie w polowaniu

Opiekun: stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów


Kompan: Firrel (goblin)karta kompana
S:1|W:1|Z:1|M:1|P:1|A:2
B,A,O,Skr:1
Despotyczny Ferwor
Dawna postać
Ruhm der Revolution!
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2030
Rejestracja: 24 sie 2019, 15:18
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 73
Rasa: bagienny
Opiekun: Axarus... A przynajmniej próbował,
Mistrz: Wszyscy, tylko nikt ze stada wody xd

Post autor: Despotyczny Ferwor »

A: S: 1| W: 3| Z: 5| M: 1| P: 4| A: 3
U: W,B,Pł,L,Prs,O,MP,Śl: 1| Kż: 2| Skr,A: 3
Atuty: Ostry wzrok; Szczęściarz; Przyjaciel natury; Znawca terenów; Utalentowany;
Podczas rozważań Yecca, ten mógł zauważyć w pewnym momencie jak w odległości kilku ogonów wzdłuż rzeki znajduję się jemu znany bagienny łowca. Niby na pierwszy rzut oka było to kompletnie zwyczajne, jednak gdy się dobrze przyjrzało, można było zobaczyć, że łowca coś tam kombinuje z drewnem i jakąś dużą siatką zrobioną z kilku mniejszych złączonych ze sobą bardzo solidnie, aby nie rozerwały się pod naporem wody i nie tylko. Jej jeden koniec był przymocowany do solidnie wbitej bely drewna, która znajdowała się na prawym brzegu rzeki. Na lewym za to siedział Plamisty, który to był w trakcie mocowania tego kawałka drewna. Nie były to zbyt długie kawałki, jednak dość grube. Idealne na to co chciał osiągnąć. Musiał jednak dobrze zrobić to co chciał teraz. Dlatego gdy umieścił bele pionowo w dziurze pewnym ruchem ogona wrzucił do niej jeszcze średniej wielkości kamień, który dla pewności jeszcze poprawił, aby całość była wytrzymalsza i bardziej stabilna. To też zaraz miał zakopywać, aby dokończyć pierwszą fazę swojego tworu.
Koło niego leżały dodatkowo tabliczki z zapiskami i całym rysunkiem projektu. Bardzo szczegółowo.
Obrazek
Czy jednak zaciekawi to drugiego łowce?

Licznik słów: 183
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
♣ Grupa I. Ostry Wzrok ♣
dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na wzroku
♣ Grupa II. Szczęściarz ♣
sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie(31.03)
♣ Grupa III. przyjaciel natury ♣
drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze.
♣ grupa IV. znawca terenów ♣
znalezienie dodatkowej zdobyczy dającej 4/4 pożywienia/kamienia szlachetnego/dorodnego zioła raz na 3 tygodnie w polowaniu/wyprawie. (07.04) następne użycie.
♥ Bonus z loterii: ♥
-1 ST we Wtorki!
Obrazek Despotyczna miłość łaknie aprobaty nawet od świata, który skazuje na zagładę.
Świadomy Fakt
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 647
Rejestracja: 17 sie 2020, 23:00
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 79
Rasa: północno-olbrzymi

Post autor: Świadomy Fakt »

A: S: 1| W: 2| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 2
U: W,Pł,L,A,O,MP,MO,Prs,Kż: 1| B,Skr,MA: 2| Śl: 3
Atuty: Boski ulubieniec; Pamięć przodka; Bestiobójca; Gojenie ran; Strateg; Znawca terenów; Opiek
Zdecydowanie zaciekawiło to drugiego łowcę, nigdy bowiem nie widział kogoś, kto konstruowałby coś podobnego. Ponieważ Mułek był najprawdopodobniej najlepszym źródłem nowej wiedzy w okolicy, Yeccaqui spokojnie podszedł do niego, zatrzymując się przy konstrukcji. oczywiście doskonale pamiętał, jak wygląda Absolut, dlatego całkowicie skupił swoją uwagę na konstrukcji, przyglądając się jej i odnotowując w swojej pamięci każdy jej szczegół, być może nie do końca rozumiejąc, iż w pierwszej kolejności wypada się przywitać. Dopiero po chwili zwrócił się do Mułka, nie patrząc jednak smokowi w oczy, aby nie zastało to odebrane jako agresywne:
– Dlaczego stworzyłeś tę konstrukcję? Czy jest to jakiś rodzaj pułapki? – zapytał, gdyż z tym w pierwszej kolejności skojarzył mu się twór samca. Choć oczywiście mógł być w błędzie, dlatego oczekiwał na odpowiedź.

Licznik słów: 124
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Boski ulubieniec (nast. użycie: 22.11): raz na polowanie/3 tyg. polowania łowcy/wyprawy uzdrowiciela smok spotyka duszka, który może mu dać równoważnik 2 kamieni

Pamięć przodka: -2 ST do walki z drapieżnikami

Bestiobójca: tabela ran woja/maga do walki z drapieżnikami

Strateg (nast. użycie: 01.11): raz na pojedynek/bitwe/misje/dwa tygodnie polowania +1 akcja podczas walki przeciwko co najmniej 3 przeciwnikom/polując na co najmniej 4 sztuki zwierzyny

Gojenie ran (nast. użycie: 8.05): raz na tydzień wyleczenie rany lekkiej lub zmniejszenie powagi jednej rany średniej/ciężkiej, nie można użyć w czasie walki

Znawca terenów (nast. użycie: 17.11): znalezienie dodatkowej zdobyczy dającej 4/4 pożywienia/kamienia szlachetnego/dużego zioła raz na trzy tygodnie w polowaniu

Opiekun: stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów


Kompan: Firrel (goblin)karta kompana
S:1|W:1|Z:1|M:1|P:1|A:2
B,A,O,Skr:1
Despotyczny Ferwor
Dawna postać
Ruhm der Revolution!
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2030
Rejestracja: 24 sie 2019, 15:18
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 73
Rasa: bagienny
Opiekun: Axarus... A przynajmniej próbował,
Mistrz: Wszyscy, tylko nikt ze stada wody xd

Post autor: Despotyczny Ferwor »

A: S: 1| W: 3| Z: 5| M: 1| P: 4| A: 3
U: W,B,Pł,L,Prs,O,MP,Śl: 1| Kż: 2| Skr,A: 3
Atuty: Ostry wzrok; Szczęściarz; Przyjaciel natury; Znawca terenów; Utalentowany;
Mułek zabrał się od razu na łączeniu drugiej końcówki siatki, z kłodą którą to właśnie przymocował. Był to bardzo ważny element w jego projekcie, którego to nie mogło zabraknąć... w między czasie przybył jednak przybył niespodziewanie fakt.
Despot omiótł go swoimi żółtymi ślepiami nie przerywając jednak przywiązywania siatki.
– Zależy. – Odrzekł odwracając od niego wzrok. – Podstawa jak najbardziej mogłaby służyć jako pułapka ryby przepływające akurat przez tą rzekę. Mogłoby to zlikwidować potrzebę ciągłego polowania. – Tutaj obejrzał bardzo dokładnie swój twór. – Jest to jednak nie doskonałe pod wieloma rzeczami. Dlatego w tym kontekście trzeba byłoby poświęcić czas na poprawki w rysunku... ale w obecnej formie służy do innej rzeczy. Poczekaj tutaj. – Polecił mu i zaraz odszedł na odległość dwój ogonów od całej budowli. Obok rzeki czekała już drewniana ławeczka, która niegdyś służyła jakiemuś niziołkowi. Ową ławeczkę wrzucił do rzeki, a ta dzięki nurtowi pognała w stronę siatki... i o którą się zatrzymała. Siatka skutecznie blokowała ten przedmiot, a Despotyczny towarzyszył jej przez całą drogę wracając do Yacca.
– To służy to transportu. Wiesz czasami potrzebuje ważnych dla mnie rzeczy w dużych odległościach od mojej groty, czy stanowiska pracy. Na piechotę byłoby to bardzo upierdliwe i niewygodne... dlatego wymyśliłem taki łatwy i szybki sposób na przemieszczanie skrzyń, koszy i innego w miarę nadającego się dziadostwa. Nazwałem to cudo "Wodną ścieżką" – Pochwalił się będąc dumny, ze swojej roboty.

Licznik słów: 231
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
♣ Grupa I. Ostry Wzrok ♣
dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na wzroku
♣ Grupa II. Szczęściarz ♣
sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie(31.03)
♣ Grupa III. przyjaciel natury ♣
drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze.
♣ grupa IV. znawca terenów ♣
znalezienie dodatkowej zdobyczy dającej 4/4 pożywienia/kamienia szlachetnego/dorodnego zioła raz na 3 tygodnie w polowaniu/wyprawie. (07.04) następne użycie.
♥ Bonus z loterii: ♥
-1 ST we Wtorki!
Obrazek Despotyczna miłość łaknie aprobaty nawet od świata, który skazuje na zagładę.
Świadomy Fakt
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 647
Rejestracja: 17 sie 2020, 23:00
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 79
Rasa: północno-olbrzymi

Post autor: Świadomy Fakt »

A: S: 1| W: 2| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 2
U: W,Pł,L,A,O,MP,MO,Prs,Kż: 1| B,Skr,MA: 2| Śl: 3
Atuty: Boski ulubieniec; Pamięć przodka; Bestiobójca; Gojenie ran; Strateg; Znawca terenów; Opiek
– Rozumiem. Wydaje się to logiczne: nie musisz zużywać siły mięśni do transportu – wywnioskował, rozumiejąc teraz wynalazek Mułka.

– Czy transport w ten sposób można wykonywać także na większe odległości? Nie przeszkadzają w tym skręty rzeki? – od razu zaczął zalewać smoka pytaniami. – Czy myślisz, że gdyby w pobliżu pojawił się ktoś, kto chciałby ukraść część rzeczy, mógłbyś mu skutecznie przeszkodzić?

Licznik słów: 63
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Boski ulubieniec (nast. użycie: 22.11): raz na polowanie/3 tyg. polowania łowcy/wyprawy uzdrowiciela smok spotyka duszka, który może mu dać równoważnik 2 kamieni

Pamięć przodka: -2 ST do walki z drapieżnikami

Bestiobójca: tabela ran woja/maga do walki z drapieżnikami

Strateg (nast. użycie: 01.11): raz na pojedynek/bitwe/misje/dwa tygodnie polowania +1 akcja podczas walki przeciwko co najmniej 3 przeciwnikom/polując na co najmniej 4 sztuki zwierzyny

Gojenie ran (nast. użycie: 8.05): raz na tydzień wyleczenie rany lekkiej lub zmniejszenie powagi jednej rany średniej/ciężkiej, nie można użyć w czasie walki

Znawca terenów (nast. użycie: 17.11): znalezienie dodatkowej zdobyczy dającej 4/4 pożywienia/kamienia szlachetnego/dużego zioła raz na trzy tygodnie w polowaniu

Opiekun: stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów


Kompan: Firrel (goblin)karta kompana
S:1|W:1|Z:1|M:1|P:1|A:2
B,A,O,Skr:1
Jutrzenka Serc
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 408
Rejestracja: 19 gru 2020, 21:43
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 38
Rasa: Morski x Drzewny
Opiekun: Goździk i Astral

Post autor: Jutrzenka Serc »

A: S: 1| W: 1| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 4
U: W,B,Pł,Kż,Prs,Skr,A,O,MP,Śl: 1 | L,MA,MO: 2
Atuty: Pełny Brzuch, Trudny Cel, Twardy jak diament
//Absolut chyba już nie odpisze.

Samica tym razem wybrała się nad zimne jezioro. Tereny stada, chociaż wielkie, nie zawierały zbyt wiele zbiorników wodnych. Samica lubiła wodę i kąpiele w niej, więc nic dziwnego, że zaciekawiło ją spore jezioro na terenach wspólnych.
Rzeka była dobrym wyborem, bo można było odpocząć. Jutrzenka zwykle ćwiczyła przy wodzie czary, ale teraz chciała po prostu odpocząć. Usiadła na brzegu i zanurzyła przednie łapki w wodzie. Zimno otuliło jej łuski, ale chwilowo jej to nie przeszkadzało. Małe, zwinne, bo drzewne łapki zanurzyła w mule i uśmiechnęła się do siebie na to dziwne, łaskoczące uczucie.

Licznik słów: 98
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Auty
Pełny Brzuch
-1/4 pożywienia wymaganego do sytości.
Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół

Trudny Cel
+1 ST do ataków fizycznych przeciwnika,
drapieżniki atakujące fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej

Twardy jak Diament
stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość



Kelpie – MakutraKK
|S: 1| W: 1| Z: 1| M: 2| P: 2| A: 1|
|B, A, O, Skr: 1|


Pegaz – MakogonKK
|S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1|
|B, L, A, O, Skr: 1|
|Atut: Kruszyna|






F0E690
Wspomnienie Nocy
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 5749
Rejestracja: 07 lip 2020, 20:59
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 55
Rasa: olbrzymi x północny
Opiekun: Przesilenie Północne, Sosnowy Pocisk
Partner: Były sobie kiedyś dwie

Post autor: Wspomnienie Nocy »

A: S: 2| W: 5| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 2
U: W,B,Pł,Prs,Skr,A,O,Śl,Kż: 1| L,MP,MO: 2| MA: 3
Atuty: Pełny brzuch; Niestabilny; Mistyk; Poświęcenie; Uzdolniony
Rzadko wybierał się poza tereny Wody. Ostatnio średnio pozwalał mu na to nastrój oraz galopujące po sobie wydarzenia. Nie mógł wysiedzieć w jaskini, a dzieciaki prędko dorastały i na pewno poradzą sobie parę chwil same.
Trudno powiedzieć, co podkusiło go do zaczspinia samotnej smoczycy. Pewnie zwykła ciekawość, może potrzeba kontaktu z kimś nieznajomym, jako że nie widział tej osobniczki na arenach. Pewnie zajmowała się czymś innym niż wojaczka.
Cześć. Nie przeszkadzam? – spytał lekko, niezobowiązująco. Trzymał się trochę za nieznajomą, nie naruszając jej przestrzeni prywatnej.

Licznik słów: 86
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
_ _
So when it's black this insomniac take an original tack
Keep the beast in my nature under ceaseless attack
__________________________________

________adopcje błysk przyszłości: 23.03
→ pełny brzuch_________________________________
– 2/4 pożywienia do sytości; leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół

→ niestabilny___________________________________
dodatkowa kość do MP, MA i MO, w przypadku niepowodzenia – ciężka
✭ mistyk ✭
raz na walkę +1 sukces do ataku mag.
___✭ poświęcenie ✭
raz na atak +1 sukces
kosztem rany lekkiej
___✭ utalentowany ✭
(moc, wytrzymałość)
ObrazekBurru – gryf
A: S: 2| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,L,Śl,Skr: 1| A,O: 2
Tatakae – cień kazuar
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
U: L,Śl,Skr: 1| MA,MO: 2
Souba – ptak gromu
Wutai – sowa śnieżna
Jutrzenka Serc
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 408
Rejestracja: 19 gru 2020, 21:43
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 38
Rasa: Morski x Drzewny
Opiekun: Goździk i Astral

Post autor: Jutrzenka Serc »

A: S: 1| W: 1| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 4
U: W,B,Pł,Kż,Prs,Skr,A,O,MP,Śl: 1 | L,MA,MO: 2
Atuty: Pełny Brzuch, Trudny Cel, Twardy jak diament
Iskra przesuwała łapami po dnie, aż usłyszała czyjś głos. Podniosła spojrzenie na samca, aby go obadać. Nie wyglądał groźnie. Przesadnie groźnie. Skinęła mu lekko łbem na powitanie, ale nie odpowiedziała nic. Mógł robić co chciał, a ona na razie była pierwsza, więc po prostu poświęciła chwilę na czyszczenie łap z mułu. Delikatnie obmyła pazurki i wyszła z wody. Przycupnęła na brzegu i usiadła. Końcówką ogona poruszał delikatnie, aby nieco wysuszyć łapki powiewem powietrza.

Licznik słów: 73
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Auty
Pełny Brzuch
-1/4 pożywienia wymaganego do sytości.
Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół

Trudny Cel
+1 ST do ataków fizycznych przeciwnika,
drapieżniki atakujące fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej

Twardy jak Diament
stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość



Kelpie – MakutraKK
|S: 1| W: 1| Z: 1| M: 2| P: 2| A: 1|
|B, A, O, Skr: 1|


Pegaz – MakogonKK
|S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1|
|B, L, A, O, Skr: 1|
|Atut: Kruszyna|






F0E690
Kościany Kolec
Dawna postać
Dawna postać
Posty: 90
Rejestracja: 14 wrz 2021, 22:13
Stado: Mgieł
Płeć: Samiec
Księżyce: 20
Rasa: Morski x wężowy
Opiekun: Irdon
Mistrz: Irdon

Post autor: Kościany Kolec »

A: S: 3| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 3
U: B,L,Kż,A,O:1
Atuty: Pechowiec, Trudny cel
Szybciej od księżyców przybywało mu pewności siebie. Wychodził z obozu Ognia coraz dalej i na dłużej, a raz nawet nie było go cały dzień. Na Terenach Wspólnych był już parę razy, ale nie miał jeszcze okazji zwiedzić wszystkiego.
Czas to zmienić. Tu było tyle ciekawych rzeczy do zobaczenia, tyle smoków do poznania. Zapach tutaj był znacząco inny od tego, który drażnił jego nozdrza na terenach jego stada, a przez to znacznie ciekawszy i wołający o znalezienie jego źródła.
Nad źródłem rzeki siedział już dłuższy czas, układając z pietyzmem te z liści, które jeszcze nie zostały pochłonięte przez rozkład natury. Dzielił je na kształt, który przypisywał odpowiednim drzewom i na kolor, układając je od tych najbardziej żółtych do brązowych, podniszczonych gorszymi warunkami pogodowymi. Zaciekawiony tak banalną rzeczą Nithirai doszedł do wniosku, że różne kształty liści czasem nabywają innych kolorów od pozostałych. Przykładowo, liście klonu wyróżniały się od liści topoli tym, że nabierały różowego odcienia, gdy schodziły już z żółci. Za czasów zupełnie małego brzdąca pamiętał zielone liście, które jeszcze trzymały się kurczowo drzew. Ciekawe, czy gdy odrosną, będą niebieskie?
Wtem znikąd nadleciały dwa gawrony, jakiś ogon od Ognistego i jego kupki liści. Pierzaste najpierw przyjrzały się smokowi i liściom, po czym powoli jeden z nich zaczął się zbliżać, po drodze dziobiąc coś i odkopując w ziemi, szukając pożywienia. Może myślały, że Nithirai coś dla nich by miał?
Młodzik przechylił łebek w bok, a jego źrenice gwałtownie się zwęziły. Zastygł w miejscu, pozwalając temu gawronowi z przodu się zbliżyć, docierając do samej kupki liści, którą zaczął sobie śmiało przekładać.
A krótką chwilę potem wydobył się z niego skrzek. I łamanie kości.
Ptasi kolega natychmiast zerwał się z ziemi i odleciał, alarmując swym krzykiem okoliczne ptactwo o zagrożeniu. Ognisty zaś zaskakująco szybko pożałował swojej zdobyczy, zdając sobie sprawę, że pióra za nic w świecie nie nadają się do jedzenia. Wypluł z pyska zabitą, zakrwawioną zwierzynę przed siebie, wycierając język z piór o swoje zębiska, a te o dłoń swojego skrzydła. Po czym spojrzał raz jeszcze na ofiarę...
I z podobnym pietyzmem, co przy liściach, przytrzymał gawrona łapkami i zębami zaczął wyskubywać pióra ze zdobyczy.

Licznik słów: 351
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej