Dolina Rozpaczy

Miejsce, gdzie stosunki, niegdyś przyjacielskie, pełne miłości, zmieniły się diametralnie. Teraz jest to teren, gdzie bezbronny, młody smok może czuć się najmniej bezpiecznie.
Maros
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 6191
Rejestracja: 08 maja 2020, 12:46
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 122
Rasa: Północny
Opiekun: Sosnowy Pocisk*, Przesilenie Północne*
Mistrz: Strażnik Gwiazd
Partner: Odłamek Raju

Post autor: Maros »

A: S: 3| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 3| A: 1
U: W,B,Pł,Prs,Kż,O,MP,Śl: 1| L,Skr: 2| MA,MO: 3
Atuty: Pełny brzuch; Niestabilny; Samotny wojak; Utalentowany; Pojemne płuca

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Jako wojownik powinna sama również lepiej ją znosić, w końcu nigdy nie wiadomo gdy przyjdzie jej spełnić przysięgę. Co innego jednak było zabić wrogo nastawionego nieznajomego, a co innego kogoś kogo znała lub żegnać bliskiego.
Gdy zaczął przygotowywać kolejne miseczki, przyglądała się jego pracy, nie tyle by kontrolować co tam dodaje, a z czystej ciekawości. Nie wyglądało to na zwykły napar, a zapach rumu skojarzył jej się z trunkami Mułka. Od razu pomyślała też, o tym jak ze Strażnikiem raczyli się czymś podobnym, z dość kiepskim zakończeniem.
– Do czego? Jak można sprzedać pisklę.– jak widać mało jeszcze widziała poza terenami stad. Jak nieczułym trzeba być, by od tak sprzedać własne pisklę? No chyba, że nie były one opiekuna, a zwyczajnie kradzione. Tego pewnie zaraz się dowie.
-To bardziej tyczyło się do mieszaniny uczuć, myśli, braku pomysłu na siebie i wrażenia, że zawiodło się wszystkich naokoło.– opuściła wzrok na podsuniętą miskę, zastanawiaj się, czy w ogóle powinna się nim tu raczyć. Tylko co miała do stracenia? Jedna miska jej nie powali. Pociągnęła niewielki łyk, rum zapiekł w pysku i gardłee.
– Imię było raczej kiepska interpretacja młodzieńczych błędów i niezdecydowania.– dodała na koniec.

Licznik słów: 193
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
It’s misery within a past that I just can’t erase
It’s alright, cause I don’t give a damn

kalectwa
bezpłodność ; +2 ST do akcji fizycznych

samotny wojak
tabela ran woj/mag do walki, ale min. 6 sukcesów
w witalkę by zadać ranę krytyczną


pełny brzuch
-1/4 pożywienia do sytości ; leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół

niestabilny
dodatkowa kość do testów na magię; niepowodzenie = rana ciężka

pojemne płuca
raz na pojedynek/polowanie -2 ST do ataku, ale +1 ST w następnej turze
Szara Rzeczywistość
Dawna postać
Jaahvfadh Gorliwy
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3801
Rejestracja: 21 sie 2019, 22:15
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 67
Rasa: Góski

Post autor: Szara Rzeczywistość »

A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 5| P: 3| A: 1
U: L,Pł,O,A,MO,Kż,Skr,Śl,Prs,MA: 1| B,W,MP: 2| Lcz: 3
Atuty: Pechowiec; Szczęściarz; Błyskotliwy, Wybraniec Bogów; Uzdolniony
Czy wojownik czy uzdrowiciel... oboje spotykali się praktycznie w tym samym punkcie, nad trupem. Różnica była jednak dość istotna. Jeden z nich zadawał rany, a drugi robił wszystko, aby ta rana nie zabiła ofiary. Jeden jak za bardzo się przyłożył to zabijał, jak drugi się za to nie przyłożył, albo miał zwykłego pecha to nie dawał rady uratować. Finał był taki sam, ale drogi różne.
Jak to się miało do bliskich? Nijak, to już kwestia przyzwyczajenia się do życia pomiędzy trupami i tego jak się tłumaczy samemu sobie śmierć.
Samica najwyraźniej chciała poznać prawdę o nim, a Jaah nie miał ochoty nawet na ukrywanie prawdy i wymijające odpowiedzi. Fille i tak raczej nic nie zrobi z informacjami na jego temat.
Badań. Próbował znaleźć lek, aby ożywić swoją ukochaną... Za barierami istnieje nauka o nekromancji, która pozwala ożywić zmarłych. Smoki jednak nie bardzo mają sposobność, aby stosować do tego maddarę. On próbował to obejść i znaleźć w jaju... hm, pierwiastek życia, który pobudza świadomość płodu i z tego właśnie spróbować ożywić swoją zmarłą... A sprzedaż za granicami to dość typowy proceder. Szczególnie jeśli w danym miocie jest po sześć jaj, a samica przymiera głodem. Poza tym jest też kwestia klanów, które potrafią sobie wykradać jaja.
Wyjaśnił dość dokładnie cały temat i westchnął przez chwilę wspominając przeszłość. To nieprzyjemne doświadczenia, które zaraz też zepchnęły na myśl o Ostoi, która się najprawdopodobniej zabiła.
Chaos... Kojarz mi się z tym co reprezentowała sobą Bandycka Groźba. Brawura w walce, nie dbanie o własne rany... Byłaś taka, jak mniemam. Widziałem w końcu twoje kalectwa. Zresztą wspominałaś, że właśnie w walce widziałaś drogę do wyzwań.... Co się zmieniło?
Samiec zapytał i upił długi łyk swojego napoju. Nawet nie był świadom, że Mimir jest znana samicy.

Licznik słów: 290
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu


Pechowiec : Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji

Szczesciarz : 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie. Ostatnie użycie możliwe po: 11.09

Blyskotliwy : -1 ST przy etapie magicznym leczenia ran

Wybraniec bogów : Raz tydzień w leczeniu + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST. Następne użycie możliwe po: 29.09

ZŁY(KK)
A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
U: B,O,A,Skr: 1


Fullbody||Głos Smoka || Theme ||

Maros
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 6191
Rejestracja: 08 maja 2020, 12:46
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 122
Rasa: Północny
Opiekun: Sosnowy Pocisk*, Przesilenie Północne*
Mistrz: Strażnik Gwiazd
Partner: Odłamek Raju

Post autor: Maros »

A: S: 3| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 3| A: 1
U: W,B,Pł,Prs,Kż,O,MP,Śl: 1| L,Skr: 2| MA,MO: 3
Atuty: Pełny brzuch; Niestabilny; Samotny wojak; Utalentowany; Pojemne płuca
Każdy radził sobie na swój sposób ze stratą i jej skutkami. Wolała jednak porzucić ten temat rozmyślań, nie chcąc dokładać sobie do już i tak paskudnego humoru.
Na szczęście uzdrowiciel sam skupił się na innych tematach, nawet jeśli jeden z nich niekoniecznie się jej spodobał.
Nauka pozwalająca ożywić zmarłych? Brzmiało jak coś raczej nierealnego, jednak patrząc na to co sami mieli tu na wyciągnięcie łapy, za sprawą Bogów oraz Duszków, już mniej. W końcu raz zabity smok potrafił ponownie stanąć na łapach, utracone kończyny wrócić na swoje miejsce i odjąć rannemu skutków kalectwa.
-Brzmi to trochę jak bajka, którą straszy nie niegrzeczne pisklęta. W sumie tereny poza barierą są ogromne, kto wie co tam się dzieje, co można spotkać. Skoro spotkałam już ludzi, chcących sprzedać niziołka do cyrku, to czemu nie coś takiego. Opowieści też różne krążą, tylko ile w nich prawdy to nie wiem.– sama też nieco widziała, a i tak ciekawość pchała ją dalej, by poznawać te tereny.
– Wiem, walczyłam z nią kilka razy. Była dobrym wojownikiem... I na pewno nadal jest, chociaż nie widuje jej na arenie. – dopiero później zdała sobie sprawę ze swoich słów i na moment zmroziło jej krew w żyłach. Uzdrowiciel jednak nic nie mógł zauważyć, gdyż mimika jej ciała nie zmieniła się. Upiła kolejny niewielki łyk

Licznik słów: 215
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
It’s misery within a past that I just can’t erase
It’s alright, cause I don’t give a damn

kalectwa
bezpłodność ; +2 ST do akcji fizycznych

samotny wojak
tabela ran woj/mag do walki, ale min. 6 sukcesów
w witalkę by zadać ranę krytyczną


pełny brzuch
-1/4 pożywienia do sytości ; leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół

niestabilny
dodatkowa kość do testów na magię; niepowodzenie = rana ciężka

pojemne płuca
raz na pojedynek/polowanie -2 ST do ataku, ale +1 ST w następnej turze
Szara Rzeczywistość
Dawna postać
Jaahvfadh Gorliwy
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3801
Rejestracja: 21 sie 2019, 22:15
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 67
Rasa: Góski

Post autor: Szara Rzeczywistość »

A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 5| P: 3| A: 1
U: L,Pł,O,A,MO,Kż,Skr,Śl,Prs,MA: 1| B,W,MP: 2| Lcz: 3
Atuty: Pechowiec; Szczęściarz; Błyskotliwy, Wybraniec Bogów; Uzdolniony
Alkohol nie był lekiem na całe zło tak samo jak chmiel i melisa- były to tylko chwile ulgi w których zapominało się o troskach na rzecz przytłumienia wszystkich pozostałych uczuć. Jaah pozbawiony bodźców zewnętrznych zaczynał trzeźwo myśleć, przynajmniej do czasu, aż nie wyżłopie całej miski i alkohol nie wejdzie mu do krwi.
Sugerujesz mi, że kłamię? Nie uważasz, że wiem przez co przeszedłem i co widziałem? W lasach poddanych władzy humanoidów śmierć uderza bez przerwy, lecz nikt nie podnosi szczątków, które ona po sobie pozostawia, każdego dnia dodając nowe. Padając, gromadzą się jedne na drugich; czas nie jest w stanie nadążyć z zamienianiem ich w proch i przygotowywaniem miejsca na nowe. Wśród tych najróżniejszych szczątków trwa bezustannie wysiłek odradzania. Kiełki, pnącza, wszelkiego rodzaju trawy przebijają się przez te wszystkie przeszkody. Wspinają się wzdłuż powalonych drzew, wkręcają się w ich prochy, podnoszą i łamią korę, która je jeszcze otacza. Życie i śmierć są tam jakby współobecne i wydaje się, że chcą połączyć i wymieszać swe działanie.
Czasami Jaah prawił swoje mądrości, szczególnie kiedy zaczynał czuć jakiś ogólny spokój i odrobinę komfortu. Jego bełkot może nie będzie zbyt interesujący dla niej, ale nadal kłapał swoim dziobem, byleby rozmowa się utrzymała. Poza tym nie wydawał się urażony tym, iż prawdopodobnie samica mu nie wierzyła.
Potem poruszyła temat Bandyckiej, a Jaah warknął jakby niezbyt zainteresowany tym tematem.
Zapewne nie żyje. Żyła głupio to i głupio zdechła gdzieś, porywając się na coś czemu nie dała rady... No ale dość o niej.
Samiec westchnął i upił sobie łyk przygotowanego drinka.
No więc...? Byłaś tym Chaosem podczas walki, tak? Co się zmieniło... nie wydajesz się już taka... hm, porywcza.
Samiec spojrzał gdzieś na bok i zawibrowała maddara zaraz obok jego boku. W ciszy pojawiła się nieco smętna melodia wygrywana zapewne bardzo dziwnym instrumentem....

Licznik słów: 299
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu


Pechowiec : Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji

Szczesciarz : 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie. Ostatnie użycie możliwe po: 11.09

Blyskotliwy : -1 ST przy etapie magicznym leczenia ran

Wybraniec bogów : Raz tydzień w leczeniu + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST. Następne użycie możliwe po: 29.09

ZŁY(KK)
A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
U: B,O,A,Skr: 1


Fullbody||Głos Smoka || Theme ||

Maros
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 6191
Rejestracja: 08 maja 2020, 12:46
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 122
Rasa: Północny
Opiekun: Sosnowy Pocisk*, Przesilenie Północne*
Mistrz: Strażnik Gwiazd
Partner: Odłamek Raju

Post autor: Maros »

A: S: 3| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 3| A: 1
U: W,B,Pł,Prs,Kż,O,MP,Śl: 1| L,Skr: 2| MA,MO: 3
Atuty: Pełny brzuch; Niestabilny; Samotny wojak; Utalentowany; Pojemne płuca
Ona wolała właśnie takie ucieczki od tego wszystkiego, będące chwilą odpoczynku od problemów.
-Nie powiedziałam, że Ci nie wierzę. Skąd niby mam wiedzieć, co zamieszkuje wszelkie zakamarki tych ziem? Po prostu, słysząc pierwszy raz coś takiego, może wydawać się to nierealne, a niektórym dać nawet nadzieję na powrót ich bliskich. Sama nawet nie chce myśleć, ile piskląt zginęło przy tych badaniach.– ta myśl wywołała u niej zimny dreszcz na grzbiecie, była matką czwórki i nawet jeśli dwójka z nich jedynie przygarnęła, nie potrafiła by zrobić im nic takiego.
Za to reakcja na Bandycka szczególnie zwróciła jej uwagę. Na warknięcie nie odpowiedziała, jedynie przyjrzała się uzdrowicielowi, który chyba niezbyt za nią przepadał.
– Czemu uważasz, że nie żyje? Brak wizyt na arenie, nie oznacza od razu najgorszego, równie dobrze mogła zwyczajnie zmienić range.– czyżby szykowała się powtórka z rozmowy z Nawałnicą? Ciężko powiedzieć, wszystko zależało od tego, na ile Szary da wciągnąć się w ten temat, a może nawet powie coś, dla niej interesującego?
-To, że teraz nie trzymam Cię znowu za gardło, nie znaczy, że wszystko się zmieniło. Osiągnęłam wszystkie postawione sobie cele, przy okazji zdobywając bezwartościowy tytuł Czempiona Viliara, podczas tego niemal zabiła mnie hydra. A z innymi smokami.... Wszystko się z czasem nudzi – nie wspomniała o innym istotnym aspekcie, ten jednak powinien być przemilczany.
Z miseczki ubył kolejny łyk.
Melodia jak te ostatnie, miła dla ucha nie przeszkadzała jej.

Licznik słów: 232
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
It’s misery within a past that I just can’t erase
It’s alright, cause I don’t give a damn

kalectwa
bezpłodność ; +2 ST do akcji fizycznych

samotny wojak
tabela ran woj/mag do walki, ale min. 6 sukcesów
w witalkę by zadać ranę krytyczną


pełny brzuch
-1/4 pożywienia do sytości ; leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół

niestabilny
dodatkowa kość do testów na magię; niepowodzenie = rana ciężka

pojemne płuca
raz na pojedynek/polowanie -2 ST do ataku, ale +1 ST w następnej turze
Szara Rzeczywistość
Dawna postać
Jaahvfadh Gorliwy
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3801
Rejestracja: 21 sie 2019, 22:15
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 67
Rasa: Góski

Post autor: Szara Rzeczywistość »

A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 5| P: 3| A: 1
U: L,Pł,O,A,MO,Kż,Skr,Śl,Prs,MA: 1| B,W,MP: 2| Lcz: 3
Atuty: Pechowiec; Szczęściarz; Błyskotliwy, Wybraniec Bogów; Uzdolniony
Każdy ma swoje sposoby na ból istnienia...
Nie poprawia sytuacji to, że ich trupy stanowiły jedyne źródło pożywienia dla pisklęcia, które było uczone na narzędzie w łapach szaleńca.
Rzekł bez ogródek lekką łapą zdradzając, że był nauczony zjadania ciał innych smoków. Z taką łatwością powiedział to jakby był dumny, jednak jeśli się przyjrzy to zobaczy, że przez chwilę zamyślił się jakby coś sobie przypomniał.
Bywały gorsze rzeczy tak na prawdę. Chociażby to, że gnijące zwłoki ktoś musiał wynosić z jaskini i niekiedy jedynym sposobem transportu było zatopić w tym gnijącym mięsie kły i wytarganie tego na zewnątrz...
Powiedział przygnębiony, a potem napił się kolejny niewielki łyk. Był potworem, czasami sam sobie to uświadamiał... Nawet jeśli robił to z konieczności i tak został przystosowany do życia.
Potem temat znów wrócił na wojowniczkę.
Ciężko się domyśleć? Jestem uzdrowicielem Plagi, należała do mojego stada. Miała partnerkę, która wszczęła alarm o jej zaginięciu.– odparł naburmuszony.
Zresztą sama zasugerowałaś przed chwilą, że nie żyje, nie? A co innego mogło ją spotkać. Nie ma jej w Pladze, nie zginęła na arenie, ale pozostawiła kompana, który zdechł co oznacza, że więź się zerwała nagle. Nie mamy powodów, aby wierzyć że żyje...
Jaah patrzył nieco rozdrażniony na samicę Wody.
Taaak, mówiłaś już coś o podnoszeniu swoich granic wytrzymałości przy okazji kalectwa... na prawdę świetny sposób, żeby zabawić się, dając sobie oderwać łapę i poderżnąć gardło.
Samiec znów napił się nieco i odwrócił wreszcie wzrok od samicy.
Skoro masz wszystko co może osiągnąć wojownik... czy czujesz się spełniona?
Było to zapewne dziwne pytanie, ale szczerze się nad tym zastanawiał.

Licznik słów: 266
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu


Pechowiec : Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji

Szczesciarz : 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie. Ostatnie użycie możliwe po: 11.09

Blyskotliwy : -1 ST przy etapie magicznym leczenia ran

Wybraniec bogów : Raz tydzień w leczeniu + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST. Następne użycie możliwe po: 29.09

ZŁY(KK)
A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
U: B,O,A,Skr: 1


Fullbody||Głos Smoka || Theme ||

Maros
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 6191
Rejestracja: 08 maja 2020, 12:46
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 122
Rasa: Północny
Opiekun: Sosnowy Pocisk*, Przesilenie Północne*
Mistrz: Strażnik Gwiazd
Partner: Odłamek Raju

Post autor: Maros »

A: S: 3| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 3| A: 1
U: W,B,Pł,Prs,Kż,O,MP,Śl: 1| L,Skr: 2| MA,MO: 3
Atuty: Pełny brzuch; Niestabilny; Samotny wojak; Utalentowany; Pojemne płuca
Słuchała go, w duchu krzywiąc się na myśl o tym wszystkim. Przy następnej okazji będzie musiała poprosić Pasję o przygotowanie dla niej owoców, zamiast mięsa. Zastanawiało ją jedno, skoro było tak źle, to czemu stamtąd nie zwiał. Skoro miał sprzątać te wszystkie ciała, to mógł opuścić jaskinie.
– Czego Cię uczył?– nie trudno było domyślić się, że to właśnie on miał się nimi posilać. W takich właśnie momentach, schowała by tą swoją ciekawość gdzieś głęboko i nie pozwalała wyjść na światło dzienne, bo chociaż temat potrafił przyprawić o mdłości, chciała wiedzieć więcej.
I dlaczego nie spróbowałeś zwiać?
Czy sama uważała go za potwora? Ciężko powiedzieć. Z opisu sytuacji wyglądało to nieco tak, jak by rzeczywiście nie miał wyboru i nie chciał zdechnąć z głodu.
I w końcu nadeszła ta upragniona odpowiedź, coś czego nie była w stanie wyciągnąć od Nawałnicy, a jednocześnie potwierdzenie, iż w żadne jej słowo nie można było wierzyć. Gdyby nie to, co rozpoczęło te rozmowę, uśmiechnęła by się tryumfalnie. Nie potrafiła jednak cieszyć się z informacji zdobytych, w sumie to przypadkiem.
– Zwykłe przejęzyczenie, najwyraźniej twój napój już mi się na język rzuca.– zbyła spokojnie jego podejrzenia, względem jej sugestii. Zamyśliła się nad czymś na moment, przy okazji wsłuchując się w rozbrzmiewającą melodię. Pociągnęła kolejny łyk z miski, z zaskoczeniem stwierdzając, że niemal połowa jej zawartości zdążyła już zniknąć.
– Śmierć kompana nie jest chyba równoznaczna, ze śmiercią smoka. W końcu mogła zwyczajnie zerwać z nim więź, a ten paść z uwagi na wiek jaki osiągnął i nie przedłużało go dalej połączenie ze smokiem. Próbowaliście jej szukać? Mogła zwyczajnie odejść bez słowa za barierę, niejeden już tak zrobił.– kontynuowała, utrzymując niezmienny ton głosu. Wiedziała, że nie jest zadowolony z tego tematu, ale nie mogła zrezygnować z okazji. Musiała mieć pewność, że jej bliskim nie grozi atak zaraz po wyjściu za tereny stada.
– Nie bardzo, ale tego już nie zmienię.– co jej po tytułach czy kryształach, skoro nigdy nie otrzymała czegoś, o co starała się tyle księżyców? Traciły one swoją wartość, stając się jedynie przydatnymi do czasu, do czasu przedmiotami. Westchnęła cicho i ułożyła się wygodnie na ziemi, tak by leżąc na łapach, miska znalazła się przed nią.
– Zostałeś uzdrowicielem przez to, jaki miałeś start w życiu?

Licznik słów: 373
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
It’s misery within a past that I just can’t erase
It’s alright, cause I don’t give a damn

kalectwa
bezpłodność ; +2 ST do akcji fizycznych

samotny wojak
tabela ran woj/mag do walki, ale min. 6 sukcesów
w witalkę by zadać ranę krytyczną


pełny brzuch
-1/4 pożywienia do sytości ; leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół

niestabilny
dodatkowa kość do testów na magię; niepowodzenie = rana ciężka

pojemne płuca
raz na pojedynek/polowanie -2 ST do ataku, ale +1 ST w następnej turze
Szara Rzeczywistość
Dawna postać
Jaahvfadh Gorliwy
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3801
Rejestracja: 21 sie 2019, 22:15
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 67
Rasa: Góski

Post autor: Szara Rzeczywistość »

A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 5| P: 3| A: 1
U: L,Pł,O,A,MO,Kż,Skr,Śl,Prs,MA: 1| B,W,MP: 2| Lcz: 3
Atuty: Pechowiec; Szczęściarz; Błyskotliwy, Wybraniec Bogów; Uzdolniony
Samiec kiwnął barkami. Czego mógł się uczyć młody, który miał być przydatny.
Wszystkiego. Potrzebowałem umieć latać, aby przemieszczać się szybciej, potrzebowałem umiejętności walki, aby chociaż stwarzać namiastkę oporu, maddarę no i leczenia.
Czy to nie było oczywiste, iż stary smok z psychiczną chorobą potrzebował kogoś kto załatwi za niego najważniejsze zioła i przy okazji nie zginie?
A teraz typowe pytanie... czemu po prostu nie uciekł? Nikt nie wierzył w potęgę sugestii jak widać.
Nie umiem dobrze tropić, jestem duży i niezbyt umiem się skradać. Od zawsze miałem problemy przy polowaniach, a samej zwierzyny w moich rejonach było niewiele, gdyż w promieniu lotu mięliśmy wioskę ludzi, którzy skutecznie odstraszali posiłek na dwukrotnie większym obszarze. Ponadto ja wyklułem się w tym otoczeniu, z góry narzucono mi, iż właśnie tak powinien wyglądać mój świat... Że żyję tylko po to, aby mu służyć.
Jego mowa stałą się nieco posępna. Rozdrapywanie rzeczy z jego pisklęcych czasów było niepotrzebne, no ale przynajmniej raz komuś opowiedział zdecydowaną większość prawdy o sobie. Co z tego, iż ta cała Fille kompletnie nic z tymi wiadomościami nie zrobi.
Jej kolejne słowa spotkały się z krótką obserwacją jej pyska, ale brak komentarza raczej nic nie sugerował. Szczególnie kiedy samica nadal kontynuowała temat wojowniczki, która zaginęła.
Wiesz co... może zagramy w "prawdę lub wyzwanie". Zadaję pytanie, ty wybierasz co wolisz zrobić... Powiedzieć prawdę lub przyjąć moje wyzwanie i je spełnić. Po kolejce robimy dokładnie na odwrót.
Samiec najwyraźniej miał już kompletnie dość rozmowy o innych...
No a co stoi na przeszkodzie do twojego szczęścia, jeśli nie ty sama? Samej siebie nie oszukasz.
Nie musiał wiedzieć czego szukała w swoim życiu, raczej sprawdzał swoją teorię na temat jej niezadowolenia z własnego życia. No i ostatnie pytanie na które odpowiedź się nie pojawiła. Było to dobre pytanie do zestawu w grze, ale musiała się pierw na nią zgodzić.

Licznik słów: 308
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu


Pechowiec : Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji

Szczesciarz : 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie. Ostatnie użycie możliwe po: 11.09

Blyskotliwy : -1 ST przy etapie magicznym leczenia ran

Wybraniec bogów : Raz tydzień w leczeniu + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST. Następne użycie możliwe po: 29.09

ZŁY(KK)
A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
U: B,O,A,Skr: 1


Fullbody||Głos Smoka || Theme ||

Maros
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 6191
Rejestracja: 08 maja 2020, 12:46
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 122
Rasa: Północny
Opiekun: Sosnowy Pocisk*, Przesilenie Północne*
Mistrz: Strażnik Gwiazd
Partner: Odłamek Raju

Post autor: Maros »

A: S: 3| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 3| A: 1
U: W,B,Pł,Prs,Kż,O,MP,Śl: 1| L,Skr: 2| MA,MO: 3
Atuty: Pełny brzuch; Niestabilny; Samotny wojak; Utalentowany; Pojemne płuca
Co prawda, nie miała na myśli tych zwyczajnych nauk, jakie przechodzi każde z piskląt. Skoro tą opowieścią zahaczył o dość niecodzienny temat, liczyła na ciąg dalszy rzeczy nadzwyczajnych. To niestety najwyraźniej się one kończyły. Na dalsze tłumaczenia skinęła jedynie łbem, na znak, że rozumie, a przynajmniej po część. Nadal zastanawiała się, czy mimo wszystko coś nie pchało go do sprawdzenia, czy gdzieś tam z dala od tej jaskini znajdzie się jakieś lepsze życie.
Niezadowoliło jej za to zignorowanie jej pytania i przejście do kolejnych kwestii. Zbyt intensywnie dopytywała? Czy może łapała się zbyt wielu szczegółów i zaczęło to wyglądać, jak doszukiwanie się konkretnej rzeczy? Po części zmuszona, a po części z własnej woli póki co pozostawiła ten temat, licząc na okazję do podjęcia go nieco później.
Proponował zabawę? Co oni, pisklętami byli by umilać sobie czas czymś takim?
Chociaż...
Możliwość zadanie konkretnego pytania mogła się przydać, pal licho te wyzwania.
– A co jeśli któreś nie odpowie lub czegoś nie zrobi?– warto było na początku poznać zasady rozgrywki. Ot by nie wkopać się w coś, z czego wybrnięcie stanie się problematyczne.
– Aby to osiągnąć, musiała bym zmienić kilka decyzji podjętych dawno temu, a czasu nie cofne.
Zabujała płynem w miseczce, patrząc na pływające w nim listki mięty. Upiła kolejny łyk, zastanawiając się ile jeszcze obejdzie się bez skutków jego działania.

Licznik słów: 221
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
It’s misery within a past that I just can’t erase
It’s alright, cause I don’t give a damn

kalectwa
bezpłodność ; +2 ST do akcji fizycznych

samotny wojak
tabela ran woj/mag do walki, ale min. 6 sukcesów
w witalkę by zadać ranę krytyczną


pełny brzuch
-1/4 pożywienia do sytości ; leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół

niestabilny
dodatkowa kość do testów na magię; niepowodzenie = rana ciężka

pojemne płuca
raz na pojedynek/polowanie -2 ST do ataku, ale +1 ST w następnej turze
Szara Rzeczywistość
Dawna postać
Jaahvfadh Gorliwy
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3801
Rejestracja: 21 sie 2019, 22:15
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 67
Rasa: Góski

Post autor: Szara Rzeczywistość »

A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 5| P: 3| A: 1
U: L,Pł,O,A,MO,Kż,Skr,Śl,Prs,MA: 1| B,W,MP: 2| Lcz: 3
Atuty: Pechowiec; Szczęściarz; Błyskotliwy, Wybraniec Bogów; Uzdolniony
Może nie polegało to na niezrozumieniu pytania, a raczej niechęci do odpowiedzi? Jaah na pewno nie zamierzał po prostu otworzyć swojej 'puszki pandory' i wylać na nią wszystkie istotne rzeczy na swój temat... Aż tak nie powinna się interesować jego życiem! Poza tym jaki miała w tym interes? Nawet z Żagwią nie zagłębił się w dany temat tak dogłębnie.
Stąd właśnie tak proste wytłumaczenie.
Czy faktycznie każdy musiał zastanawiać się nad sensem istnienia kiedy jego dzień był poświęcony posłudze bez wytchnienia?
Może faktycznie zadawała za dużo pytań, aby odpowiedział tym razem, a może po prostu zaczął go męczyć temat?
Czasami warto było nawet zabawić się takimi pisklęcymi zabawami... Szczególnie jeśli się miało 'pewien' plan.
Na szali będzie honor, pięć kamieni szlachetnych i przysługa dla oponenta, który wygrał.
Jaah był przekonany, że Fille nie jest w stanie zadać mu pytania, na które nie będzie mógł odpowiedzieć. Z pewnością miał swoje sekrety, ale i on przecież miał mnóstwo pytań... Poza tym jak się jej zabawa nie spodoba to może odmówić w każdej chwili, prawda? Wtedy straci tylko kilka bzdurnych rzeczy.
Samiec ziewnął jakby kompletnie nie był poruszony tym, że miał okazję zrobić coś nietypowego.
Oczywiście pytania na temat stada odpadają. Nie pytamy się o lokalizacje obozów, ani też nie zdradzamy stadnego porządku.
Warto to dodać, inaczej raczej nikt nie zgodziły się na taką dziwną grę.
Możesz też nie spoglądać do tyłu i patrzeć przed siebie... W końcu przeszłości nie zmienisz, ale masz wszystko co Ci potrzebne, aby zmieniać dzień jutrzejszy.

Licznik słów: 251
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu


Pechowiec : Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji

Szczesciarz : 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie. Ostatnie użycie możliwe po: 11.09

Blyskotliwy : -1 ST przy etapie magicznym leczenia ran

Wybraniec bogów : Raz tydzień w leczeniu + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST. Następne użycie możliwe po: 29.09

ZŁY(KK)
A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
U: B,O,A,Skr: 1


Fullbody||Głos Smoka || Theme ||

Maros
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 6191
Rejestracja: 08 maja 2020, 12:46
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 122
Rasa: Północny
Opiekun: Sosnowy Pocisk*, Przesilenie Północne*
Mistrz: Strażnik Gwiazd
Partner: Odłamek Raju

Post autor: Maros »

A: S: 3| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 3| A: 1
U: W,B,Pł,Prs,Kż,O,MP,Śl: 1| L,Skr: 2| MA,MO: 3
Atuty: Pełny brzuch; Niestabilny; Samotny wojak; Utalentowany; Pojemne płuca
Uzdrowiciel powinien liczyć się z pytaniami, zwłaszcza, że sam zaczął ten temat.
Czy miała w tym jakiś interes?
Nie. Bo co miała by zrobić z takimi informacjami? Rozgadać, że kiedyś był kanibalem, ale po części robił to by przeżyć, więc tak jak by nie miał wyboru? A czy nadal jest? Nie jej interes. Plotkarą nie była, a więc pozyskana wiedza, przynajmniej na ten temat nie przejdzie do nikogo innego.
Wysoko postawił poprzeczkę odnośnie nagrody, zwłaszcza patrząc na możliwość przysługi.
– No dobra, zaczynaj.– przez myśl przebiegło jej kilka opcji na rozegranie tego, jak i tych mniej optymistycznych wersji. Zanim jednak wybrała cokolwiek, by mogli zacząć.
-Ale zamiast wybierania, będziemy losować.– odstawiła miskę znajdującą się przed nią, nieco na prawo. Z kawałka ziemi zgarnęła wszelkie kamienie i inne rzeczy, mogące przeszkadzac. Pazurem nakreśliła okrąg i podzieliła go na trzy części. Każda z nich oznaczyła jedna smoczą runą, odpowiadającą jednej z opcji możliwych do wylosowania. Następnie rozejrzała się na około, by finalnie wypatrzeć wystarczająco duży patyk, nieco zakrzywiony w łuk. Jeden z jego końców zaostrzyła i ułożyła go na środku okręgu.
-Tu pytanie, tu wyzwanie, a tu można wybrać samemu co się chce. Kręcisz patykiem i ostry koniec pokazuje co zostało wylosowane.– zakręciła patykiem, wypadło pytanie
– Jeśli odpowiada Ci takie coś, zaczynaj.– pociągnęła kolejny łyk z miseczki.

Licznik słów: 216
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
It’s misery within a past that I just can’t erase
It’s alright, cause I don’t give a damn

kalectwa
bezpłodność ; +2 ST do akcji fizycznych

samotny wojak
tabela ran woj/mag do walki, ale min. 6 sukcesów
w witalkę by zadać ranę krytyczną


pełny brzuch
-1/4 pożywienia do sytości ; leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół

niestabilny
dodatkowa kość do testów na magię; niepowodzenie = rana ciężka

pojemne płuca
raz na pojedynek/polowanie -2 ST do ataku, ale +1 ST w następnej turze
Szara Rzeczywistość
Dawna postać
Jaahvfadh Gorliwy
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3801
Rejestracja: 21 sie 2019, 22:15
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 67
Rasa: Góski

Post autor: Szara Rzeczywistość »

A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 5| P: 3| A: 1
U: L,Pł,O,A,MO,Kż,Skr,Śl,Prs,MA: 1| B,W,MP: 2| Lcz: 3
Atuty: Pechowiec; Szczęściarz; Błyskotliwy, Wybraniec Bogów; Uzdolniony
No jak zwykle wszystko zależało od tego jak kto postrzega zdradzanie swoich spraw. Niektórzy mieli gdzieś słuchanie o życiu prywatnym pewnych smoków, a Chaos raczej była z tych, która mogła posłuchać i tego nie zdradzić, ale pewnie musiał się bardziej do niej przekonać, aby faktycznie tak ją traktować.
Na razie i tak uznał to za błąd, iż tak beztrosko podawał jej mroczniejsze kąski z własnego życia. Gdyby chciała to wykorzystałaby wiedzę o nim w jakiś sposób, jeszcze bardziej nastawiając swoje stado przeciw niemu... bo po prostu mogła.
Oh i wyszło na to, że miał zacząć!? To dopiero dobre zrządzenie losu.
Forma wyboru ślepego losu była dla niego średnia, ale uznał, że nie przeszkodzi mu to w jego planach na tą zabawę.
I oczywiście nie bez powodu chciał właśnie w taką grę zagrać.
Obserwował pracę patyka i się lekko uśmiechnął. Czyli... nie mogła odmówić odpowiedzi i zmienić na wyzwanie... ciekawe, ciekawe.
Co teraz kieruje Tobą w życiu, uczucie do kogoś, jakiś obowiązek... co sprawia że chcesz jeszcze żyć skoro osiągnęłaś wszystko co mógł osiągnąć wojownik?
To pytanie raczej z tych prostszych, szczególnie, że to dopiero rozgrzewka i chciał jej dać nieco pewności siebie, że gra może być całkiem prosta... a jeśli to pytanie ją już w jakiś sposób ubodło... to niech poczeka na dalsze!

Licznik słów: 214
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu


Pechowiec : Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji

Szczesciarz : 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie. Ostatnie użycie możliwe po: 11.09

Blyskotliwy : -1 ST przy etapie magicznym leczenia ran

Wybraniec bogów : Raz tydzień w leczeniu + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST. Następne użycie możliwe po: 29.09

ZŁY(KK)
A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
U: B,O,A,Skr: 1


Fullbody||Głos Smoka || Theme ||

Maros
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 6191
Rejestracja: 08 maja 2020, 12:46
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 122
Rasa: Północny
Opiekun: Sosnowy Pocisk*, Przesilenie Północne*
Mistrz: Strażnik Gwiazd
Partner: Odłamek Raju

Post autor: Maros »

A: S: 3| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 3| A: 1
U: W,B,Pł,Prs,Kż,O,MP,Śl: 1| L,Skr: 2| MA,MO: 3
Atuty: Pełny brzuch; Niestabilny; Samotny wojak; Utalentowany; Pojemne płuca
Już pędziła podburzać stado i wywołać wojnę, jak by jej spieszno było do tego i tylko o tym marzyła.
Jeśli mu się nie podobało, wystarczyło powiedzieć. Nie zmuszała, nie narzucała, wystarczyło jedynie odezwać się i przedstawić swój pomysł.
Zastanowiła się chwilę nad pytaniem, o dziwo znajdując kilka odpowiedzi. Nie każdą zamierzała się jednak dzielić.
– Powiedzmy, że mam dla kogo żyć, a i póki co nie spieszy mi się na drugą stronę. – nie lubiła uzewnętrzniać się przed kimś w temacie bliskich. Nie przemawiał za tym brak pewności względem uczuć, ani nic podobnego. Po prostu, nie chwaliła się na prawo i lewo partnerem, bądź partnerką, wychodząc z przekonania, że może odwrócić się to na jej niekorzyść.
– Poza tym, myśląc takim prostym schematem. Śmierć wojownika osłabi stado, a tego nie chce.– co takiego musiało by się stać, by w ogóle zaczęła o tym myśleć? Ciężko powiedzieć, swoje już przeżyła i będąc blisko załamania, nie nastąpiło ono.
Patyk ponownie został wprawia my w ruch i kolejny raz zatrzymał się na pytaniu.
-To szukają jej, nie szukają? Może już znaleźli?– nie musiała mówić o kogo chodzi, to było oczywiste. Obserwowała też reakcję uzdrowiciela, pociągając kolejny niewielki łyk z miseczki.

Licznik słów: 197
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
It’s misery within a past that I just can’t erase
It’s alright, cause I don’t give a damn

kalectwa
bezpłodność ; +2 ST do akcji fizycznych

samotny wojak
tabela ran woj/mag do walki, ale min. 6 sukcesów
w witalkę by zadać ranę krytyczną


pełny brzuch
-1/4 pożywienia do sytości ; leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół

niestabilny
dodatkowa kość do testów na magię; niepowodzenie = rana ciężka

pojemne płuca
raz na pojedynek/polowanie -2 ST do ataku, ale +1 ST w następnej turze
Szara Rzeczywistość
Dawna postać
Jaahvfadh Gorliwy
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3801
Rejestracja: 21 sie 2019, 22:15
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 67
Rasa: Góski

Post autor: Szara Rzeczywistość »

A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 5| P: 3| A: 1
U: L,Pł,O,A,MO,Kż,Skr,Śl,Prs,MA: 1| B,W,MP: 2| Lcz: 3
Atuty: Pechowiec; Szczęściarz; Błyskotliwy, Wybraniec Bogów; Uzdolniony
A więc powodów do życia miała sporo, tak? Czasami wydawało mu się, ze szukała jednak śmierci pomimo tego wszystkiego co mówiła. Może to przez osiągnięcie wszystkiego co mogła osiągnąć?
Może miłość była dość wyblakła. Istniała, jednak adrenalina była ważniejsza, albo spokój stawał się bardziej kuszący...? Nie wiedział do końca, ale odpowiedź się pojawiła, więc pozostało mu kiwnąć łbem i przyjąć do wiadomości, że to winno mu wystarczyć... na razie. Bardziej ciekawiło go pytanie, które wylosowała, a kiedy już je zadała...
Mogła zobaczyć jak jego brwi nieco się ściągają w gniewnym grymasie, ale zamknął finalnie ślepia i przez chwilę jakby myślał...
Szukają, to chyba jasne, że zaginionego się szuka, prawda? Nie zostałem zaproszony na eskapadę, nie podali żadnych informacji na jej temat... Więc nic więcej nie jestem w stanie Ci powiedzieć.– otworzył wreszcie ślepia i wydawał się być znów spokojny- Skoro nie było wzywania na pogrzeb to zapewne nic nie znaleźli.
Potem samiec sam złapał za patyk i zakręcił nim.
Ponowne pytanie. Samiec westchnął. Podniósł wzrok z patyka.
Najwyraźniej uważasz że jestem idiotą i nie domyślę się, że wypytywanie tak nagminne o nią jest jasnym przyznaniem się do tego, że coś wiesz. A więc... Co wiesz na temat naszej wojowniczki, która zaginęła, Bandyckiej Groźby.
Powaga i skupienie na jego pysku sugerowała, iż zabawa trwała, ale zarazem temat wszedł... dość gęsty.

Licznik słów: 221
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu


Pechowiec : Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji

Szczesciarz : 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie. Ostatnie użycie możliwe po: 11.09

Blyskotliwy : -1 ST przy etapie magicznym leczenia ran

Wybraniec bogów : Raz tydzień w leczeniu + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST. Następne użycie możliwe po: 29.09

ZŁY(KK)
A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
U: B,O,A,Skr: 1


Fullbody||Głos Smoka || Theme ||

Maros
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 6191
Rejestracja: 08 maja 2020, 12:46
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 122
Rasa: Północny
Opiekun: Sosnowy Pocisk*, Przesilenie Północne*
Mistrz: Strażnik Gwiazd
Partner: Odłamek Raju

Post autor: Maros »

A: S: 3| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 3| A: 1
U: W,B,Pł,Prs,Kż,O,MP,Śl: 1| L,Skr: 2| MA,MO: 3
Atuty: Pełny brzuch; Niestabilny; Samotny wojak; Utalentowany; Pojemne płuca
Dopiero z czasem powody powoli do niej dotarły, oraz próby dosięgnięcia tej śmierci. Zupełnie, jak gdyby usilnie próbowała wyprzeć je z pamięci i zamknąć gdzieś w najodleglejszym zakątku umysłu, tak by samej nie mieć do nich dostępu. Nigdy do nich nie wracać, ani do bodźców które je wywołały. Bo czy tak nie postąpiła, czy nie zabiła usilnie tej jednej iskierki, która skłaniała jej ku pewnemu samcowi, zamieniając to w coś co czuła względem Pasji? Coś, co dawało jej przez te kilkadziesiąt księżyców złudną nadzieję, na rzecz nieosiągalną. Przynajmniej dla niej.
Pozbycie się tego uczucia oraz czas spędzony z Pasją zmieniły to wszystko, w coś nowego. Z pewnością nie będącego odpowiednikiem tego z Despotą.
Na złość malującą się na jego pysku nie zareagowała, a gdy zamknął ślepia od niechcenia przewróciła oczami, jak gdyby oglądając popis pisklęcia. Tego jednak nie miał jak zobaczyć, gdyż gdy tylko powieki podniosły się, na nowo widział opanowany wyraz pyska, nie zdradzający praktycznie nic. Tego akurat nauczyła się od samego mistrza takiej postawy, znanego również samemu uzdrowicielowi. O czym oczywiście nie wiedziała. Patrzyła na niego jedynie uważnie i słuchała uważnie.
Nic jednak na podane informacje nie odpowiedziała.
– Bardziej uważam, że to mnie bierzesz za tą idiotkę, skoro uważasz, że wypytywała bym o nią, gdybym miała coś z tym wspólnego.– tu w ton wkradła się chłodniejsza nuda, stanowczo przedstawiająca wypowiedziane zdanie.
– Na prawdę sądzisz, że po przyczynieniu się do jej zaginięcia, od tak pytała bym o nią. Gdyby tak było, nie musiała bym pytać o wszystko, bo bym już to wiedziała.– o dziwo, kłamstwo wychodziło jej lepiej, gdy trunek nieco ją rozluźnił. Owszem nie była głupia, nie przyznała by się przed Plagą do zabicia ich członka, do tego przed smokiem, który nie miał za czystej opinii w Wodzie.
– Tak więc, nie. Nic na jej temat nie wiem, poza tym co mi teraz powiedziałeś oraz tym, że nie stawiła się na umówioną walkę. Niestety, tylko ona jest na tyle szalona, by bez głupich pytań porwać się na walkę, w której mogła stracić łeb. Taki przeciwnik, to dla mnie w pewnym sensie skarb. Mało takich.– tu uśmiechnęła się na moment, niejako na wspominkę tych wszystkich pojedynków. Nie wspomniała o Nawałnicy, nawet się nie zająknęła przy każdej z wypowiedzi.
– I nie ukrywajmy, sam prosiłeś się o to pytanie, przez wymowne milczenie jakie zapadło przedtem.– dodała na koniec, by podczas tych słów zakręcić patykiem.
Kolejne pytanie.
Pomyślała chwile, co też chciała by wiedzieć. Oczywiście nie łudziła się, że dostanie w pełni szczerą lub kompletną o wszystkie informacje odpowiedź.
-Skoro poniekąd zarzucasz mi zamach lub poniekąd udział w nim, na członka twojego stada. To co ty, masz na sumieniu? Znajdzie się tam coś, czym z nikim byś się nie podzielił, poza tym co usłyszałam na początku?– przyjrzała mu się uważnie, stukając pazurami prawej łapy o miseczkę.

Licznik słów: 467
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
It’s misery within a past that I just can’t erase
It’s alright, cause I don’t give a damn

kalectwa
bezpłodność ; +2 ST do akcji fizycznych

samotny wojak
tabela ran woj/mag do walki, ale min. 6 sukcesów
w witalkę by zadać ranę krytyczną


pełny brzuch
-1/4 pożywienia do sytości ; leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół

niestabilny
dodatkowa kość do testów na magię; niepowodzenie = rana ciężka

pojemne płuca
raz na pojedynek/polowanie -2 ST do ataku, ale +1 ST w następnej turze
Szara Rzeczywistość
Dawna postać
Jaahvfadh Gorliwy
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3801
Rejestracja: 21 sie 2019, 22:15
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 67
Rasa: Góski

Post autor: Szara Rzeczywistość »

A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 5| P: 3| A: 1
U: L,Pł,O,A,MO,Kż,Skr,Śl,Prs,MA: 1| B,W,MP: 2| Lcz: 3
Atuty: Pechowiec; Szczęściarz; Błyskotliwy, Wybraniec Bogów; Uzdolniony
Kiedy ktoś boi się pokazać co czuje to nakłada maskę obojętności, a potem stosuje zasadę negacji. Ileż to on razy w taki właśnie sposób czynił? Mogła być mistrzynią utrzymywania kamiennego pyska nawet po alkoholu, ale to zarazem oznaczało, ze coś ukrywała. Uważał, że powinna wybuchnąć chociażby złością co byłoby bardziej dla niego przekonujące, niż bierna postawa obronna.
Oh, a więc aż tak dobrze ją znałaś, żeby teraz wypytywać czy ktokolwiek zaczął jej szukać i co odnaleźli?– Było to pytanie retoryczne, gdyż finalnie przymrużył ślepia.
Wszyscy kłamią... Nie ma od tego wyjątków.
Dodał i machnął łapą, jakby odgonił nieprzyjemny temat. Co finalnie działo się w jego łbie to już inna sprawa. Ciężko się myślało po alkoholu, a on upijał go zdecydowanie mniej od niej... Dlatego też wziął teraz łyk ze swojej miski i upił trochę.
Kolejne pytanie... cóż na jej wyznanie się tylko uśmiechnął. Nie mogła pewnie liczyć na pełną szczerość od niego skoro sam ją podejrzewał o kłamstewka... a może właśnie on zamierzał grać fair wobec niej, tylko że jego wytyczone ramy nie zostały tym razem spełnione w tym pytaniu?
Moje życie to cała masa złych wyborów, które do tej pory potrafię popełniać, jedzenie smoczego mięsa jest ciężko sobie wyobrazić komuś kto nie zrodził się między gnijącymi smoczymi jajami i trupami piskląt. Czy jest coś czym bym się nie podzielił...? Nie, gdyż widziałem wiele gorszych rzeczy, a nawet byłem niekiedy ofiarą takich...
To musiało jej wystarczyć. Teraz to on podniósł patyk i nim okręcił...
Tym razem padło na jego własny wybór i pojawił się krótki uśmiech na jego pysku.
Gra trwa... A nasze miseczki tracą alkohol, który wyparowuje. Bądź tak miła i wypij je obie na raz, a ja zrobię nowe...
Po czym przysunął jej swoją miseczkę powoli kładąc ją przed nią.
Tylko bez wylewania i trzymania ich w pysku. Ładnie połknij wszystko.

Licznik słów: 308
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu


Pechowiec : Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji

Szczesciarz : 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie. Ostatnie użycie możliwe po: 11.09

Blyskotliwy : -1 ST przy etapie magicznym leczenia ran

Wybraniec bogów : Raz tydzień w leczeniu + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST. Następne użycie możliwe po: 29.09

ZŁY(KK)
A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
U: B,O,A,Skr: 1


Fullbody||Głos Smoka || Theme ||

ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej