Dolina Rozpaczy

Miejsce, gdzie stosunki, niegdyś przyjacielskie, pełne miłości, zmieniły się diametralnie. Teraz jest to teren, gdzie bezbronny, młody smok może czuć się najmniej bezpiecznie.
Szara Rzeczywistość
Dawna postać
Jaahvfadh Gorliwy
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3801
Rejestracja: 21 sie 2019, 22:15
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 67
Rasa: Góski

Post autor: Szara Rzeczywistość »

A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 5| P: 3| A: 1
U: L,Pł,O,A,MO,Kż,Skr,Śl,Prs,MA: 1| B,W,MP: 2| Lcz: 3
Atuty: Pechowiec; Szczęściarz; Błyskotliwy, Wybraniec Bogów; Uzdolniony

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Kiedy ktoś boi się pokazać co czuje to nakłada maskę obojętności, a potem stosuje zasadę negacji. Ileż to on razy w taki właśnie sposób czynił? Mogła być mistrzynią utrzymywania kamiennego pyska nawet po alkoholu, ale to zarazem oznaczało, ze coś ukrywała. Uważał, że powinna wybuchnąć chociażby złością co byłoby bardziej dla niego przekonujące, niż bierna postawa obronna.
Oh, a więc aż tak dobrze ją znałaś, żeby teraz wypytywać czy ktokolwiek zaczął jej szukać i co odnaleźli?– Było to pytanie retoryczne, gdyż finalnie przymrużył ślepia.
Wszyscy kłamią... Nie ma od tego wyjątków.
Dodał i machnął łapą, jakby odgonił nieprzyjemny temat. Co finalnie działo się w jego łbie to już inna sprawa. Ciężko się myślało po alkoholu, a on upijał go zdecydowanie mniej od niej... Dlatego też wziął teraz łyk ze swojej miski i upił trochę.
Kolejne pytanie... cóż na jej wyznanie się tylko uśmiechnął. Nie mogła pewnie liczyć na pełną szczerość od niego skoro sam ją podejrzewał o kłamstewka... a może właśnie on zamierzał grać fair wobec niej, tylko że jego wytyczone ramy nie zostały tym razem spełnione w tym pytaniu?
Moje życie to cała masa złych wyborów, które do tej pory potrafię popełniać, jedzenie smoczego mięsa jest ciężko sobie wyobrazić komuś kto nie zrodził się między gnijącymi smoczymi jajami i trupami piskląt. Czy jest coś czym bym się nie podzielił...? Nie, gdyż widziałem wiele gorszych rzeczy, a nawet byłem niekiedy ofiarą takich...
To musiało jej wystarczyć. Teraz to on podniósł patyk i nim okręcił...
Tym razem padło na jego własny wybór i pojawił się krótki uśmiech na jego pysku.
Gra trwa... A nasze miseczki tracą alkohol, który wyparowuje. Bądź tak miła i wypij je obie na raz, a ja zrobię nowe...
Po czym przysunął jej swoją miseczkę powoli kładąc ją przed nią.
Tylko bez wylewania i trzymania ich w pysku. Ładnie połknij wszystko.

Licznik słów: 308
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu


Pechowiec : Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji

Szczesciarz : 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie. Ostatnie użycie możliwe po: 11.09

Blyskotliwy : -1 ST przy etapie magicznym leczenia ran

Wybraniec bogów : Raz tydzień w leczeniu + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST. Następne użycie możliwe po: 29.09

ZŁY(KK)
A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
U: B,O,A,Skr: 1


Fullbody||Głos Smoka || Theme ||

Maros
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 6191
Rejestracja: 08 maja 2020, 12:46
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 122
Rasa: Północny
Opiekun: Sosnowy Pocisk*, Przesilenie Północne*
Mistrz: Strażnik Gwiazd
Partner: Odłamek Raju

Post autor: Maros »

A: S: 3| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 3| A: 1
U: W,B,Pł,Prs,Kż,O,MP,Śl: 1| L,Skr: 2| MA,MO: 3
Atuty: Pełny brzuch; Niestabilny; Samotny wojak; Utalentowany; Pojemne płuca
Marnym wyznacznikiem prawdy, było oczekiwanie konkretnej reakcji po rozmówcy, tak na prawdę nie znając go na tyle dobrze, by móc chociażby domyślać się czego się spodziewać. Po co miała by się niepotrzebnie denerwować, warczeć na niego jak wściekłe zwierzę i jedynie psuć sobie okazje na dowiedzenie się czegoś jeszcze? Bez sensu.
Chłodny spokój, przynajmniej z zewnątrz był najbardziej uniwersalnym rozwiązaniem, do większości sytuacji. W tym tej.
Na pytanie i tak wcisnęła swoje dwie brązowe monety odpowiedzi.
– Przy ostatnim spotkaniu, wytknąłeś mi, że wojownikiem kierują proste instynkty. Mordobicie, chuć.... i co tam jeszcze było?– nieco teatralna przerwa, jak by usilnie próbowała odszukać we łbie tej konkretnej wypowiedzi uzdrowiciela. Była jednak na tyle krótka, by ten nie zdołał nic wcisnąć, między tą, a kolejną jej wypowiedź.
– Możesz to zrzucić na to pierwsze.– nie rozwijała tego, tak jak przy rozmowie na granicy.
Odpowiedzi ponownie słuchała w ciszy, zakłóconej jedynie stukaniem pazurów o miseczkę. Nie była z niego do końca zadowolona, zbyt ogólnikowo, mało konkretnych rzeczy. Będzie musiała inaczej formować pytania.
Patyk ponownie się zakręcił, a ona ugryzła się w język, gdy usłyszała co ma zrobić. Chciała uniknąć kolejnego zbyt ciekawskiego pytania, a wpakowała się w inne bagno.
Stukot ustał, a jej spojrzenie zatrzymało się na moment na jego czerwonych ślepiach.
– Aż tak, śpieszy Ci się do końca zabawy?– rzuciła z przekąsem i zaczęła od swojej miseczki. O tyle dobrze, że rum był rozwodniony, przynajmniej nie padnie od razu jak długa. Chwila przerwy i również druga miseczka była pusta. Skrzywiła się nieco na intensywniejsze pieczenie gardła, przez znacznie większą ilość alkoholu. Odstawiła naczynie przed nim.
Patyk zakręcił się, a ona mruknęła coś pod nosem niezadowolona. Kolejne pytanie.
We łbie nieco szumiało, co nie ułatwiało myślenia nad akurat tym.
– Jakie miałeś zamiary względem Ostoi?– krótkie i treściwe pytanie.

Licznik słów: 297
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
It’s misery within a past that I just can’t erase
It’s alright, cause I don’t give a damn

kalectwa
bezpłodność ; +2 ST do akcji fizycznych

samotny wojak
tabela ran woj/mag do walki, ale min. 6 sukcesów
w witalkę by zadać ranę krytyczną


pełny brzuch
-1/4 pożywienia do sytości ; leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół

niestabilny
dodatkowa kość do testów na magię; niepowodzenie = rana ciężka

pojemne płuca
raz na pojedynek/polowanie -2 ST do ataku, ale +1 ST w następnej turze
Szara Rzeczywistość
Dawna postać
Jaahvfadh Gorliwy
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3801
Rejestracja: 21 sie 2019, 22:15
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 67
Rasa: Góski

Post autor: Szara Rzeczywistość »

A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 5| P: 3| A: 1
U: L,Pł,O,A,MO,Kż,Skr,Śl,Prs,MA: 1| B,W,MP: 2| Lcz: 3
Atuty: Pechowiec; Szczęściarz; Błyskotliwy, Wybraniec Bogów; Uzdolniony
Były jednak sposoby, aby przełamać rozmówcę. Chociażby alkoholem. Jeśli dawka będzie wystarczająca, wtedy neutralny w relacjach smok mógł nagle stać się 'najlepszym' przyjacielem. Nie bez powodu mówiło się, że alkohol rozwiązuje jęzory.
Jeszcze nie teraz, ale tym razem samiec zrobił jeszcze nieco mocniejszy napitek. Jeśli i tym razem samica wybierze wyzwanie... cóż, pozostanie Jaahowi tylko gra na czas, aż napitek wejdzie do jej krwi i rausz zamieni się w faktyczne upojenie.
Walka, jedzenie, picie, spanie, kopulacja... Jeśli próbujesz mnie łapać za słówka to marnie Ci idzie, Fille.– potem tylko machnął łapą, jakby odganiał natrętna muchę. Nie uwierzył jej, wręcz bawiła go tym sarkazmem. Coś wiedziała, ale nie miał na razie podstaw, aby uderzać w temat głębiej. Za dużo tego wszystkiego i za często, aby po prostu chciała walki... wojowników i czarodziejów nie brakowało. Nawet jeśli się zakochała w fioletowej samicy to raczej nie powinna mieć tak wielkich oporów, aby to przyznać.
Potem bez słowa i nawet bez uśmiechu obserwował uważnie jak wypija wszystko, wtedy też zrobił kolejne, a ona zakręciła patykiem wybierając kolejne pytanie. Jaah nawet nie przerwał robienia kolejnych drinków.
Chciałbym ją zabrać do swojego stada i wspólnie z nią odchować Aohę. Widzisz, bo nawet ktoś taki jak ja potrafi pokochać... Wolała jednak waszego przywódcę, a potem wybrała samotną śmierć.
Gorzko się uśmiechnął i położył przed nią znów pełną miseczkę i westchnął. Cóż, powiedzenie tego na głos było ciężkie i prawie też przyznał się wprost, że ją kochał... Bo kochał, ale to słowo ciężko przechodziło przez jego gardło.
Zakręcił znów patykiem i wywołało to u niego gardłowy śmiech, który stłumił dość szybko.
Z torby wyciągnął butelczynę w której była jeszcze ćwiartka rumu.
Jesteś zdecydowanie większa ode mnie. Musisz więc się bardziej nawadniać...
Samiec nie miał litości, taki już był jej los.
Wypijesz resztę zawartości butelki i zawartość swojej miseczki... Ja się już podelektuję tym co zostało w mojej.
Uzdrowiciel postawił butelkę obok niej i ją nawet odkorkował.
Na zdrowie, za całe wolne stada, za Wodę i Plagę... do dna.
Szary nawet uniósł swoją miseczkę i powoli upił łyk ze swojego drinka. Nawet wypicie go duszkiem nie spowoduje, że odpłynie, ale tego rumu było tyle, że mógłby zrobić jeszcze cztery takie drinki... Co teraz, nieustraszona wojowniczko?

Licznik słów: 370
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu


Pechowiec : Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji

Szczesciarz : 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie. Ostatnie użycie możliwe po: 11.09

Blyskotliwy : -1 ST przy etapie magicznym leczenia ran

Wybraniec bogów : Raz tydzień w leczeniu + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST. Następne użycie możliwe po: 29.09

ZŁY(KK)
A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
U: B,O,A,Skr: 1


Fullbody||Głos Smoka || Theme ||

Maros
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 6191
Rejestracja: 08 maja 2020, 12:46
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 122
Rasa: Północny
Opiekun: Sosnowy Pocisk*, Przesilenie Północne*
Mistrz: Strażnik Gwiazd
Partner: Odłamek Raju

Post autor: Maros »

A: S: 3| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 3| A: 1
U: W,B,Pł,Prs,Kż,O,MP,Śl: 1| L,Skr: 2| MA,MO: 3
Atuty: Pełny brzuch; Niestabilny; Samotny wojak; Utalentowany; Pojemne płuca
Tu niestety i na jej niekorzyść miał rację, nawet jeśli alkohol działał na każdego inaczej, wiązało się to ze znacznie zmniejszoną czujnością i uwagą na to jak się reaguje. To drugie było już widać, gdyż z czasem przez chłodny wyraz pyska, zdolny był się przebić delikatny uśmiech. Od, delikatne drgnięcia kącików pyska.
– Najwidoczniej jestem kiepska w tego typu gierki słowne.– właśnie tu, owy uśmieszek, a może bardziej jego cień miał okazje się pojawić.
Chyba dobrze, że udało jej się jakoś tam poprawić mu ten smętny humor, nawet jeśli nie taki był jej zamiar.
Czas mijał, patyk kręcił się raz po raz, a ona odczuwała to, co nieuniknione. Obserwator mógł zauważyć zmianę w dotychczasowej pozycji, nie będącej już tak sztywną, a nieco rozluźnioną. Zdarzało się jej nawet poruszyć puchatą końcówką na boki, zamiast kurczowego obejmowania nim łap. Ślepia utraciły nieco na bystrym spojrzeniu, a i język potrafił się splątać, co jak na razie przejawiało się okazjonalnym zająknięciem.
Kolejne pytanie, kolejna odpowiedź i kolejna chwila ciszy, zanim się odezwała.
– Nawet potwory mają tendencję, do uczuć...– rzuciła cicho, nie do końca wiedzą czy do samej siebie, czy też do niego. Patrząc jednak po sobie, pasowało by.. Bo czy nie okaleczała innych, posuwając się nawet do odebrania komuś życia? Tak samo, czy nie zabawiła się Mułkiem, by zastąpić sobie głupią pustkę po odrzuceniu? Przez chwile, we łbie pojawiła się chwila zwątpienia, czy aby Paqy nie jest taką kolejna ofiarą.
Tak, alkohol z pewnością nie przyprawiał jej póki co o świetny humor, a jedynie o cięższe rozmyślania, po części nieco przekręcone.
Nadal jednak było to bezsensowne myśli, powoli wywoływane upojeniem.
Kolejne losowanie i...
Niech Cię Viliar...– nie dokończyła, łamiąc sobie język na imieniu. Skrzywiła się niezadowolona patrząc na miskę oraz resztę w naczyniu. Nieudolnie spróbowała zebrać odrobine maddary i przekształcić ją w wiadomość mentalną. Z marnym skutkiem, ta rozproszyła się i tyle było z niej pożytku.
Może jeszcze przy poprzednim kręceniu, odmówiła by wykonania wyzwania. Teraz jednak było jej to nieco obojętne? Uniosła miseczkę i wzięła pierwszy łyk, mrużąc ślepie zaraz po wyczuciu, większej intensywności trunku. Przez następną chwilę łykpo łyku, opróżniała naczynia, w tym przeklętą butelkę, którą musiał wetknąć jej niemal pod nos.
– A teraz... pora wracać.– oj to był błąd i to spory. Wstała, a świat zawirował w najlepsze. Ogon majtnął się na lewo w próbie utrzymania równowagi, łapa przestąpiła gdzieś dalej w bok nadal o nią walcząc i popychając pusta miskę.
Finalnie zad opadł ponownie na ziemie, przy nieudanej próbie pierwszego kroku.

Licznik słów: 414
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
It’s misery within a past that I just can’t erase
It’s alright, cause I don’t give a damn

kalectwa
bezpłodność ; +2 ST do akcji fizycznych

samotny wojak
tabela ran woj/mag do walki, ale min. 6 sukcesów
w witalkę by zadać ranę krytyczną


pełny brzuch
-1/4 pożywienia do sytości ; leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół

niestabilny
dodatkowa kość do testów na magię; niepowodzenie = rana ciężka

pojemne płuca
raz na pojedynek/polowanie -2 ST do ataku, ale +1 ST w następnej turze
Szara Rzeczywistość
Dawna postać
Jaahvfadh Gorliwy
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3801
Rejestracja: 21 sie 2019, 22:15
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 67
Rasa: Góski

Post autor: Szara Rzeczywistość »

A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 5| P: 3| A: 1
U: L,Pł,O,A,MO,Kż,Skr,Śl,Prs,MA: 1| B,W,MP: 2| Lcz: 3
Atuty: Pechowiec; Szczęściarz; Błyskotliwy, Wybraniec Bogów; Uzdolniony
Doprowadzenie jej do stanu upojenia nie było proste, niemniej jednak odjęła wyzwanie... Jak każdy honorowy wojownik, prawda? Jaah jednak nie robił tego tylko po to, aby wyciągać z niej informacje. Widzenie ją w tym stanie wydawało się bardziej naturalne, w końcu doskonale wiedział jak to jest kryć swoje lico przed światem, sam robił dokładnie w ten sam sposób.
Im więcej wypijała tym bardziej skupiał się na tym co robiła, a sam... popijał na tyle spokojnie, iż nie było szansy, aby popadł w taki stan jak niedługo wpadnie ona, cóż los mu w tym zdecydowanie pomógł chociaż samica sama zdecydowała, że chce zmodyfikować grę, którą wymyślił. Jak się okazało, sama się ugryzła w łapę tym czynem.
Widząc jej zmiany, powoli zaczynał sam wyrażać nieco więcej uśmiechu, ale nie tyle jej rozbawieniem co planem, który zaczynał się po prostu ziszczać.
Na stwierdzenie o potworach przymrużył ślepia
Nie jesteśmy potworami. Jeśli komuś czyniliśmy krzywdę... to raczej nie mięliśmy takiego zamiaru... I nie, nie mówię tym razem o zwykłej walce, w której smok się godzi z tym, iż może umrzeć. Mówię tu o tych, którzy krzywdzą i czują z tego powodu przyjemność.
Samiec w końcu westchnął nie chcąc rozbijać tematu na zbyt drobne, szczególnie, że przyszła kolej znów wypić... Na jej warknięcie tylko uśmiechnął się pobłażliwie i obserwował jak wypija. Wiedział, że tyle alkoholu wystarczyło, aby powalić nawet tak wielką samicę, szczególnie, iż nakazywał jej wypijać szybko... i faktycznie tak robiła.
Nagle zaczęła wstawać. Teoretycznie nie czyniła nic złego... ale była wypita co potwierdziła tym jak jej zad opadł na bok. Tak, obserwował uważnie ten zad, ale nie miał wobec niej żadnych chuci. Przypomnijmy... on niedawno dowiedział się, że Sahida zmarła. Byłby dwulicowym dupkiem gdyby nagle stwierdził, ze skoro jedna nie żyje to może spróbować wskoczyć na zad kogoś innego skoro go upił. Nie... Nadal miał pytania. Czas przejść do prób zaczepnych, sprawdzić jak wiele można jej wcisnąć... szczególnie że im więcej się porusza tym więcej alkoholu trafi do krwi.
No zaraz, zaraz... Skoro odchodzisz to znaczy, że przegrałaś i musisz mi dać pięć kamieni. Rzuciłaś patykiem, czekam na twoje pytanie.
Samiec powstał, przesunął patyk na pierwsza pozycję i powoli podążył za nią. Znów siadł przed nią, tym razem bliżej. Popił sobie swojego drinka nieco i go odłożył na bok. Patyk został z tyłu,
Zobacz sobie, że patyk wskazał pytanie, a przecież ty piłaś... No dalej, czekam. Nie chcesz nic więcej wiedzieć od uzdrowiciela?

Licznik słów: 403
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu


Pechowiec : Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji

Szczesciarz : 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie. Ostatnie użycie możliwe po: 11.09

Blyskotliwy : -1 ST przy etapie magicznym leczenia ran

Wybraniec bogów : Raz tydzień w leczeniu + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST. Następne użycie możliwe po: 29.09

ZŁY(KK)
A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
U: B,O,A,Skr: 1


Fullbody||Głos Smoka || Theme ||

Maros
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 6191
Rejestracja: 08 maja 2020, 12:46
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 122
Rasa: Północny
Opiekun: Sosnowy Pocisk*, Przesilenie Północne*
Mistrz: Strażnik Gwiazd
Partner: Odłamek Raju

Post autor: Maros »

A: S: 3| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 3| A: 1
U: W,B,Pł,Prs,Kż,O,MP,Śl: 1| L,Skr: 2| MA,MO: 3
Atuty: Pełny brzuch; Niestabilny; Samotny wojak; Utalentowany; Pojemne płuca
Co tu dużo myśleć, sama się o to prosiła dodając do całej gry czynnik losowości, który lubił być tak przewrotny i nieprzewidywalny. Liczyła, na nieco inne wyniki i sama stała się ofiarą własnego planu, a jeśli porównywać to z pewną przygodą z dzieciństwa, tego też nie będzie pamiętać.
I co dał mu fakt, że miał okazje zobaczyć niewielką część, kryjąca się za całą maską chłodnego opanowania? Niewiele tego było, do tego zmienione przez coraz to mocniejszy wpływ alkoholu krążącego w organizmie. Nie było to nic, godnego całego tego starania.
– A kto powiedział, że mówiłam o sobie?– odcięła się nieco, starając się utrzymać podobny co wcześniej ton. No nie całkiem wyszło to tak jak chciała, a we łbie dalej wirowało. Skoro na odejście z godnością nie było już raczej szans, a i wątpiła, że w obecnym stanie zdoła dojść do granicy terenów wspólnych, może powinna pomyśleć nad zwykłym wycofaniem się i drzemką w pierwszym lepszym, nadającym się do tego miejscu?
Tak to był by dobry plan, gdyby nie problem z samym wstaniem, a co dopiero odejściem.
Ktoś kręcił patykiem? Nie mogła skojarzyć czy rzeczywiście tak było, a gdy ten znalazł się między nią, a miejscem, w którym rozgrywało się ich małe losowanie nawet nie próbowała tego sprawdzać.
– Skoro nie... odeszłam. To chyba nie.– nie zamierzała tak łatwo oddać mu tych kamieni i przysługi.
– Do czego dążysz tymi pytaniami?– chciał pytanie to je dostał, a ona spróbowała zdobyć się na nieco uważniejsze spojrzenie.

Licznik słów: 244
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
It’s misery within a past that I just can’t erase
It’s alright, cause I don’t give a damn

kalectwa
bezpłodność ; +2 ST do akcji fizycznych

samotny wojak
tabela ran woj/mag do walki, ale min. 6 sukcesów
w witalkę by zadać ranę krytyczną


pełny brzuch
-1/4 pożywienia do sytości ; leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół

niestabilny
dodatkowa kość do testów na magię; niepowodzenie = rana ciężka

pojemne płuca
raz na pojedynek/polowanie -2 ST do ataku, ale +1 ST w następnej turze
Szara Rzeczywistość
Dawna postać
Jaahvfadh Gorliwy
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3801
Rejestracja: 21 sie 2019, 22:15
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 67
Rasa: Góski

Post autor: Szara Rzeczywistość »

A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 5| P: 3| A: 1
U: L,Pł,O,A,MO,Kż,Skr,Śl,Prs,MA: 1| B,W,MP: 2| Lcz: 3
Atuty: Pechowiec; Szczęściarz; Błyskotliwy, Wybraniec Bogów; Uzdolniony
Ty sama...– Stwierdził dość pochopnie, jednak nie miało to teraz znaczenia. Zachowywała się inaczej niż poprzednio. Maska się stopiła, więc Jaah musał na nowo ukształtować sobie opinię na jej temat. Okazuje się, że wojowniczka o kamiennej twarzy miała podobne podejście do niego, chociaż nawet on czasami jednak potrafił wyrazić coś więcej, niż ciągle kamiennny pysk. Nawet teraz to robił, lekko uśmiechając się. Alkohol może nie uderzył mu do łba, ale czuł się swobodniej kiedy rozmówczyni się niechętnie otworzyła.
Jak się spodziewał, Fille nadziała się na jego... kłamstwo. Patyk wskazał pytanie, a on mógł na nie odpowiedzieć i to kompletnie bzdurnie, byleby dostała odpowiedź.
Chciałem się przekonać, że jesteśmy podobni. Popełniaiśmy błędy, cierpieliśmy i przeważnie nie potrafimy pogodzić się z własnymi wyborami.
Odpowiedź była szczera, ale niepełna Nie wiedziała, że Jaah ciągle miał we łbie jej ciągłe pytania o Mimir. Dociekał prawdy przy okazji poznawania jej i to już było wszystko czego chciał od niej.
Po raz kolejny zakręcił patykiem i nawet nie musiał oszukiwać... Kolejne pytanie... Samiec podniósł wzrok na Fille i uśmiechnął się.
Obiecałaś opowiedzieć o Bandyckiej... Nie lubiłaś jej tak jak ja? Co z nią zrobiłaś?
Tak, to ostatnia chwila zanim zacznie odpływać pewnie z powodu alkoholu, więc czas w końcu zakończyć ten temat i poznać prawdę czy faktycznie Flle nie miała nic wspólnego ze zniknięciem Mimir...

Licznik słów: 222
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu


Pechowiec : Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji

Szczesciarz : 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie. Ostatnie użycie możliwe po: 11.09

Blyskotliwy : -1 ST przy etapie magicznym leczenia ran

Wybraniec bogów : Raz tydzień w leczeniu + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST. Następne użycie możliwe po: 29.09

ZŁY(KK)
A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
U: B,O,A,Skr: 1


Fullbody||Głos Smoka || Theme ||

Maros
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 6191
Rejestracja: 08 maja 2020, 12:46
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 122
Rasa: Północny
Opiekun: Sosnowy Pocisk*, Przesilenie Północne*
Mistrz: Strażnik Gwiazd
Partner: Odłamek Raju

Post autor: Maros »

A: S: 3| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 3| A: 1
U: W,B,Pł,Prs,Kż,O,MP,Śl: 1| L,Skr: 2| MA,MO: 3
Atuty: Pełny brzuch; Niestabilny; Samotny wojak; Utalentowany; Pojemne płuca
To, że przy nim do tej pory utrzymywała ową maskę, nie oznaczała, że jest taka zawsze i dla każdego. Istniało grono smoków, mogących liczyć na przyjemniejszy ton głosu, a i uśmiech na pysku się wtedy znalazł. Tu było to nieco wymuszone, gdy przez upojenie nie potrafiła w porę ogarnąć sytuacji i odpowiednio zareagować. Robiła to szybciej, niż otumaniony umysł zdążył poskładać fakty, a efekt tego był raczej opłakany.
Mówiła o sobie? Nie... Tego akurat była pewna. To, że tak siebie czasem postrzegała, nie oznaczał, że przy nim do tego nawiązała. W końcu nikt nie wiedział, a może wiedział? Wszystkie informacje zdążyły się wymieszać w nieskładną całość.
-Podobni?– parsknęła głupio. Chciała go zbyć machnięciem łapy i nawet ją uniosła, gdy wszystko co widziała zakręciło kolejnego bączka. Stojąca na ziemi łapa odjechała, a ona jak długa wyrżnęła na ziemie wprost na brzuch, o tyle dobrze, że łeb utrzymał się w górze. Warknęła coś niewyraźnie pod nosem i w sumie nawet nie próbowała się podnieść, poprawiła jedynie łapy i odwróciła wzrok gdzieś na swoje prawo.
– To, że... eh..... nie jestem jak ty.– to dodała już ciszej, w duchu licząc, że zwyczajnie uśnie za chwilę i to będzie koniec.
Oj, jak bardzo się myliła, bo najgorsze dopiero nadeszło.
– Też byś tak zrobił...– mruknęła układając łeb na łapach, nadal nie patrząc na niego. Po raz pierwszy czuła się częściowo bezbronna i zaczynało ją to irytować.
– I tak nic nie znajdą..– kolejne ciche mruknięcie i pokusiła się na przymknięcie powiek.

Licznik słów: 247
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
It’s misery within a past that I just can’t erase
It’s alright, cause I don’t give a damn

kalectwa
bezpłodność ; +2 ST do akcji fizycznych

samotny wojak
tabela ran woj/mag do walki, ale min. 6 sukcesów
w witalkę by zadać ranę krytyczną


pełny brzuch
-1/4 pożywienia do sytości ; leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół

niestabilny
dodatkowa kość do testów na magię; niepowodzenie = rana ciężka

pojemne płuca
raz na pojedynek/polowanie -2 ST do ataku, ale +1 ST w następnej turze
Szara Rzeczywistość
Dawna postać
Jaahvfadh Gorliwy
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3801
Rejestracja: 21 sie 2019, 22:15
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 67
Rasa: Góski

Post autor: Szara Rzeczywistość »

A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 5| P: 3| A: 1
U: L,Pł,O,A,MO,Kż,Skr,Śl,Prs,MA: 1| B,W,MP: 2| Lcz: 3
Atuty: Pechowiec; Szczęściarz; Błyskotliwy, Wybraniec Bogów; Uzdolniony
Nie miało znaczenia co myślała tak na prawdę. W tej chwili istotne były tylko jej wspomnienia, a nie racjonalne myślenie. Jaah więc szybko porzucał tematy zbędne i przeszedł do sedna. Gra jakby nie patrzeć się zakończyła, a pozostały tylko gole fakty. Samiec wykorzystał moment i zaczął pytać. Jej reakcja była jednak niezbyt przyjazna, a przynajmniej tak uważał. Jaah musiał więc uważać co robi.
Jak się okazało miał rację przy tych podejrzeniach, ale daleko mu było do zadowolenia ze swojej przebiegłości. Tak na prawdę czuł się gorzej przez to odkrycie, ale i tak zamierzał w to brnąć jakby miał patrzeć na poćwiartowane ciało pisklęcia... to znaczy nie chce się tego oglądać, ale jest to na tyle nietypowe, że się na to spoglądasz.
Chroniłaś rodzinę, prawda? Ona chciała ich skrzywdzić, walczyła...
Powiedział spokojnie starając się nawiązywać do tego co już wcześniej słyszał od Chaosu. Może jeśli podbuduje jej wartości to będzie bardziej skłonna przyznawać się?
Musiałaś ukryć ciało... Tak? Za barierą, żeby oni się nie dowiedzieli... Nie mogą się dowiedzieć, bo nie chcemy wywoływać wojny. A Ty przecież masz dla kogo żyć i nie chcesz też umrzeć za zabicie wojowniczki Plagi...
Samiec zaszurał ogonem mocno po ziemi, aby przerwać ciszę i wybudzić z zamyślenia, albo zasypiania Chaos. Ciągle patrzył na nią, a jeśli się spojrzy na niego to nie zobaczy wrogości, ani też lekceważenia, a raczej przygnębienie i to nawet niezbyt udawane.

Licznik słów: 232
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu


Pechowiec : Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji

Szczesciarz : 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie. Ostatnie użycie możliwe po: 11.09

Blyskotliwy : -1 ST przy etapie magicznym leczenia ran

Wybraniec bogów : Raz tydzień w leczeniu + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST. Następne użycie możliwe po: 29.09

ZŁY(KK)
A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
U: B,O,A,Skr: 1


Fullbody||Głos Smoka || Theme ||

Maros
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 6191
Rejestracja: 08 maja 2020, 12:46
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 122
Rasa: Północny
Opiekun: Sosnowy Pocisk*, Przesilenie Północne*
Mistrz: Strażnik Gwiazd
Partner: Odłamek Raju

Post autor: Maros »

A: S: 3| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 3| A: 1
U: W,B,Pł,Prs,Kż,O,MP,Śl: 1| L,Skr: 2| MA,MO: 3
Atuty: Pełny brzuch; Niestabilny; Samotny wojak; Utalentowany; Pojemne płuca
Nie obróciła ku niemu łba, nie chcąc sprawdzać, czy zobaczy tam wyraz pyska wskazujący na litość, czy złośliwy uśmiech, sugerujący jego zwycięstwo. Jedno, gorsze od drugiego i wywołujące niepotrzebną frustrację. I bez tego wiedziała, że wygląda kiepsko.
Może i była pijana, jednak gdzieś tam zdołała się przebić myśl, że o reszcie dowiedzieć się nie może.
Słuchała jego podchodów, pytań mających zachęcić ją do otwarcia pyska i powiedzenia jak było. Jeszcze przed rozpoczęciem całej tej gry, może i by odeszła, zostawiając go tu bez słowa i nawet najmniejszej odpowiedzi. Przebolała te pięć kamieni i miała spokój. Teraz jednak ostrożność zawiodła.
Jak w tym wszystkim miał interes?
-Tak, zabiłam...No dalej... zawołaj ich..– odburknęła, a puchaty ogon przylgnął do boku jej ciała. Było jej już obojętne, czy zaraz wpadnie tu ktoś z zamiarem ukręcenia jej łba w zemście. W sumie ciekawe, ile duszyczek ucieszyło by się z jej śmierci?
Z taką właśnie myślą powoli poddała się działaniu rumu, a powieki zrobiły się dziwnie ciężkie. Szurnięcie ogonem spowodowały uniesienie jednego ucha, co oznaczało, że nie spała, ale ciężko będzie prowadzić z nią jakąkolwiek sensowną decyzję. Bo czy można było mieć pewność, że pijackie bełkotanie jest w ogóle prawdziwe, a może wyssane ze szpona.

Licznik słów: 199
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
It’s misery within a past that I just can’t erase
It’s alright, cause I don’t give a damn

kalectwa
bezpłodność ; +2 ST do akcji fizycznych

samotny wojak
tabela ran woj/mag do walki, ale min. 6 sukcesów
w witalkę by zadać ranę krytyczną


pełny brzuch
-1/4 pożywienia do sytości ; leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół

niestabilny
dodatkowa kość do testów na magię; niepowodzenie = rana ciężka

pojemne płuca
raz na pojedynek/polowanie -2 ST do ataku, ale +1 ST w następnej turze
Szara Rzeczywistość
Dawna postać
Jaahvfadh Gorliwy
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3801
Rejestracja: 21 sie 2019, 22:15
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 67
Rasa: Góski

Post autor: Szara Rzeczywistość »

A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 5| P: 3| A: 1
U: L,Pł,O,A,MO,Kż,Skr,Śl,Prs,MA: 1| B,W,MP: 2| Lcz: 3
Atuty: Pechowiec; Szczęściarz; Błyskotliwy, Wybraniec Bogów; Uzdolniony
To zabawne, jak czasem te rzeczy, których pragniemy staja się rzeczami, których wolelibyśmy nigdy nie usłyszeć. Tak było i w tym przypadku.
Przygnębienie malowało się na jego pysku i uświadomił sobie że wcale nie chciał śmierci Mimir. Wolałby żeby istniała... po prostu ignorując jego istnienie tak jak zwykle to robiła.
Po raz kolejny potwierdziła, że zabiła ją, a on westchnął, dłuższy czas milcząc po prostu przyglądał się jej. W końcu zrobił dwa kroki w jej stronę, szurając łapami po kamiennym podłożu.
Kiedy pytałem, wybrałaś życie... Mądry wybór... Śmierć to tylko śmierć. Gdybyś tu umarła, co znaczyłaby twoja śmierć? Nic. Nie powstrzymałbym nic. Nie zmieniłbym nic... A wcale nie chce się mścić.
Będąc na wyciągnięcie łapy od niej, pochylił się nad nią i posmakował jen zapachu. Oczywiście jednak jej nie dotknął.
Ale zabiłaś moja siostrę... – rzekł stanowczo i dmuchnął jej zimniejszym podmuchem w pysk, używając do tego odrobinę śluzu z gruczołów w gardle, aby tylko schłodzić swój oddech.
Miała pisklęta, partnerkę i nie wiedzą co się stało... gdybyś straciła kogoś bliskiego to chciałabyś wiedzieć, co się stało z bliską Ci osobą! Miej serce i powiedz co się stało!
Jaah nieco się uniósł, ale chciał obudzić w niej jakieś wyrzuty sumienia.

Licznik słów: 203
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu


Pechowiec : Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji

Szczesciarz : 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie. Ostatnie użycie możliwe po: 11.09

Blyskotliwy : -1 ST przy etapie magicznym leczenia ran

Wybraniec bogów : Raz tydzień w leczeniu + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST. Następne użycie możliwe po: 29.09

ZŁY(KK)
A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
U: B,O,A,Skr: 1


Fullbody||Głos Smoka || Theme ||

Maros
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 6191
Rejestracja: 08 maja 2020, 12:46
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 122
Rasa: Północny
Opiekun: Sosnowy Pocisk*, Przesilenie Północne*
Mistrz: Strażnik Gwiazd
Partner: Odłamek Raju

Post autor: Maros »

A: S: 3| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 3| A: 1
U: W,B,Pł,Prs,Kż,O,MP,Śl: 1| L,Skr: 2| MA,MO: 3
Atuty: Pełny brzuch; Niestabilny; Samotny wojak; Utalentowany; Pojemne płuca
A czy ona jej chciała? Nie.
Sytuacja na niej to wymusiła, w pierwszych chwilach gdy adrenalina po walce nadal krążyła w żyłach, nie uderzyło w nią to zbyt mocno. Dopiero chwilę później, gdy trzymała jej łeb i szeptała "wybacz mi".
Co niby innego miała by zrobić? Zostawić ją nieprzytomną i pozwolić, by po wstaniu kolejny raz spróbowała zabić jednego z grupy. Już próbowała Rhys i niewiele brakowało by ją dobiła. Jeszcze gorzej, czuła by się gdyby ktoś z Wodnych ktoś tam zginął, czego na szczęście udało się uniknąć.
Zbliżające się kroki i intensywniejszy zapach Jaaha, wymusił na niej podniesienie powiek. W tym samym momencie dostała po pysku chłodnym podmuchem oddechu. Skrzywiła się, na moment kładąc po sobie uszy, by chociaż tam nie wdarło się powietrze.
Dopiero po chwili dotarły do niej słowa uzdrowiciela i podniesiony głos. Spięła się cała, nie warknęła jednak, nie podniosła nawet szponu. Niebieskie ślepia wpatrywały się w jego pysk, znajdujący się zdecydowanie zbyt blisko.
– A myślisz... że prawie nie straciłam? Prawie zabiła jedną z naszych.– chłód coś tam pomógł, bo język chciał w miarę współpracować. Podniosła łeb z ziemi, opierając się senności.
Bo z jakiegoś powodu wiedziała gdzie szukać iskry, próbowała ją zwinąć na wasze tereny i zaatakowała moją rodzinę. Dlatego skręciłam jej kark, zadowolony?– wiedziała o pisklętach od Nawałnicy. O partnerce nie, podobnie o fakcie, że byli rodzeństwem.
Nie chciał zemsty? Ciężko było jej w to uwierzyć.
– Nie wiem po jaką cholerę się tam znalazła, po co udawała człowieka.– tu głos się nieco podłamał, a łeb wrócił na łapy, ponownie odwracając spojrzenie w bok. Wyrzucenie tego z siebie, nie dało żadnej ulgi, wręcz przeciwnie.
Sprawiło, że znowu miała dość.

Licznik słów: 277
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
It’s misery within a past that I just can’t erase
It’s alright, cause I don’t give a damn

kalectwa
bezpłodność ; +2 ST do akcji fizycznych

samotny wojak
tabela ran woj/mag do walki, ale min. 6 sukcesów
w witalkę by zadać ranę krytyczną


pełny brzuch
-1/4 pożywienia do sytości ; leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół

niestabilny
dodatkowa kość do testów na magię; niepowodzenie = rana ciężka

pojemne płuca
raz na pojedynek/polowanie -2 ST do ataku, ale +1 ST w następnej turze
Szara Rzeczywistość
Dawna postać
Jaahvfadh Gorliwy
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3801
Rejestracja: 21 sie 2019, 22:15
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 67
Rasa: Góski

Post autor: Szara Rzeczywistość »

A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 5| P: 3| A: 1
U: L,Pł,O,A,MO,Kż,Skr,Śl,Prs,MA: 1| B,W,MP: 2| Lcz: 3
Atuty: Pechowiec; Szczęściarz; Błyskotliwy, Wybraniec Bogów; Uzdolniony
Dostał dokładnie to czego chciał i to po raz kolejny... Tajemnica została rozwiązana, ale co zamierzał z nią zrobić? Powoli odsunął od niej łeb kiedy odwróciła wzrok. Musiał to wszystko przemyśleć na spokojnie, więc po prostu usiadł na łapach i wpatrzony w wojowniczkę analizował jej zachowanie. Była wypita, zmęczona... Być może zaraz zaśnie, a wtedy też może zapomni o całej tej rozmowie. Miał we łbie wyryte już jej słowa i zarazem wymuszoną spowiedź... Zarazem uznał, że jej słowa zdradzały prawdziwe powody dla których mogłaby zabić, ale czy faktycznie musiała?
Co się stało z jej ciałem?
Rzekł spokojnie jakby rozmawiali o pogodzie. Czego od niej chciał, czy zamierzał ją teraz szantażować? A może zrozumie, że nie każdy Plagowy musi być jej wrogiem?
A może właśnie wypisała na siebie wyrok. Z pewnością nie miała pewności co postanowi, skoro sam jej nie miał. Pozostał ostatni element układanki. Skoro 'nikt jej nie odnajdzie' to czyżby ją zjedli? Może to paskudna wizja, ale chyba jedna z bardziej skutecznych, szczególnie jeśli kości się połamie. Czy ona przypadkiem zaraz znów nie zaśnie?

Licznik słów: 176
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu


Pechowiec : Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji

Szczesciarz : 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie. Ostatnie użycie możliwe po: 11.09

Blyskotliwy : -1 ST przy etapie magicznym leczenia ran

Wybraniec bogów : Raz tydzień w leczeniu + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST. Następne użycie możliwe po: 29.09

ZŁY(KK)
A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
U: B,O,A,Skr: 1


Fullbody||Głos Smoka || Theme ||

Maros
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 6191
Rejestracja: 08 maja 2020, 12:46
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 122
Rasa: Północny
Opiekun: Sosnowy Pocisk*, Przesilenie Północne*
Mistrz: Strażnik Gwiazd
Partner: Odłamek Raju

Post autor: Maros »

A: S: 3| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 3| A: 1
U: W,B,Pł,Prs,Kż,O,MP,Śl: 1| L,Skr: 2| MA,MO: 3
Atuty: Pełny brzuch; Niestabilny; Samotny wojak; Utalentowany; Pojemne płuca
Na prawdę uważał, że po wlaniu w nią takiej ilości rumu, będzie rozmyślać nad jego planami? Jeśli tak, to grubo się mylił. Powieki ponownie opadły, a pytanie zdawało się dochodzić jak by z daleka. Nie potrafiła skupić myśli na jednym temacie, pozwalając tym samym rozwlec im się na wszystkie strony. Coś tam chyba mruknęła pod nosem, co mogło zabrzmieć jak "spłonęło", ale to tyle jej chęci na dalszą rozmowę.
Opadające nieco w dół skrzydło, szturchnęło torbę leżąca u jej prawego boku. Ta otworzyła się nieco, a Jaah mógł zobaczyć łepek lalki, bez jednego oczka. Z daleka czuć było od niej zapach uzdrowiciela i miała do niego wrócić. Niestety przez to wszystko, zapomniała o niej.
Uzdrowiciel mógł tylko zauważyć, jak rozluźniła się, a co za tym idzie zasnęła.

Licznik słów: 127
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
It’s misery within a past that I just can’t erase
It’s alright, cause I don’t give a damn

kalectwa
bezpłodność ; +2 ST do akcji fizycznych

samotny wojak
tabela ran woj/mag do walki, ale min. 6 sukcesów
w witalkę by zadać ranę krytyczną


pełny brzuch
-1/4 pożywienia do sytości ; leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół

niestabilny
dodatkowa kość do testów na magię; niepowodzenie = rana ciężka

pojemne płuca
raz na pojedynek/polowanie -2 ST do ataku, ale +1 ST w następnej turze
Szara Rzeczywistość
Dawna postać
Jaahvfadh Gorliwy
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3801
Rejestracja: 21 sie 2019, 22:15
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 67
Rasa: Góski

Post autor: Szara Rzeczywistość »

A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 5| P: 3| A: 1
U: L,Pł,O,A,MO,Kż,Skr,Śl,Prs,MA: 1| B,W,MP: 2| Lcz: 3
Atuty: Pechowiec; Szczęściarz; Błyskotliwy, Wybraniec Bogów; Uzdolniony
Teraz już nie miało to znaczenia co sobie samica myślała. W pewien sposób sama była sobie winna tego co zaszło, tych pytań, tego upicia... On tylko skorzystał z okazji co pewnie dla wielu byłoby 'wielkim obrzydlistwem'... Tyle że samica zapewne w podobny sposób skorzystałaby z takiej możliwości, pytając być może nawet o położenie obozu i siły stadne. Jaah nie zamierzał wywoływać wojen, ale chciał poznać motywacje tych wszystkich pytań o Mimir... Koszt za to był niewielki, więcej to szczęścia potrzebował, żeby 'pokonać' samicę w tej zabawie. Teraz to mógłby pewnie jej wcisnąć wszystko, że nawet przegrała, albo próbowała go poderwać...
Ale spojrzał jak torba się lekko rozchyla samicy, a z niej wychylił się łeb lalki, która znalazł w koronie Enta, dał ją swojemu podopiecznemu, a kiedy ten wyrósł, przekazał ją Ostoi jako symbol tego, iż tak Aoha jak i Jaah pamiętają o niej. Samiec poczuł falę smutku i oczywiście zabrał zabawkę, którą schował w swojej torbie. Jakby miał mało zmartwień...
Potem znów zbliżył, się dokładniej obwąchał samicę po pysku, aby dobrze zapamiętać jej osobisty zapach, a potem... Cóż, odsunął się na ogon od niej i sam się położył. Pozbierał miski, spokojnie też dopił swój drink, zabrał szkło z rumu, a potem zwyczajnie czekał, aż się przebudzi.

Minęło pewnie ćwierć wieczora, w końcu alkohol powinien zacząć z niej złazić.
Uzdrowiciel przygotował mocny napar z nawłoci pospolitej, który ostudził mocno i postawił go niedaleko samicy. Kiedy zaczynała powoli się budzić, samiec otrzepał się, poprawił torbę i powoli zaczął odchodzić.
Wypij, pomoże na ból głowy.
Oznajmił na odchodne i zanim cokolwiek odpowie do niego, on zamachnie się skrzydłami i odleci, pozostawiając jej napar i drewnianą miseczkę.

Licznik słów: 274
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu


Pechowiec : Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji

Szczesciarz : 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie. Ostatnie użycie możliwe po: 11.09

Blyskotliwy : -1 ST przy etapie magicznym leczenia ran

Wybraniec bogów : Raz tydzień w leczeniu + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST. Następne użycie możliwe po: 29.09

ZŁY(KK)
A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
U: B,O,A,Skr: 1


Fullbody||Głos Smoka || Theme ||

Więzy Krwi
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 265
Rejestracja: 30 kwie 2021, 16:54
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 22
Rasa: Wywerna – Jaskiniowy (+30% nietoperza)
Opiekun: Prostota Czerwi

Post autor: Więzy Krwi »

A: S: 1| W: 1| Z: 3| M: 1| P: 2| A: 3
U: Kż,Prs,A,O,Śl,MP,MA,MO,B,L,W: 1| Skr: 2
Atuty: Ostry węch; Empatia; Przyjaciel natury
Różana Łuska lubiła badać tereny poza granicami Stada Plagi, gdy tylko miała nieco wolnego czasu. Nie bez powodu z resztą, jako że nigdy nie wiadomo co można by znaleźć! Czasami zdarzało jej się spotkać nieznane jej smoki, czasami jakieś zwierzęta w oddali lub specyficzną roślinność. Okazjonalnie udawało jej się nawet znaleźć kamienie. Czy po prostu zgubione, czy pozostawione przez kogoś nieuważnie. Cóż...znalezione nie kradzione, jak to mówią!
Isima powróciła ponownie doliny, w której już kiedyś myszkowała gdy była pisklakiem. Powoli nadchodził wieczór, a słońce powoli zachodziło. Zaraz...gdzie znajdowała się ta szczelina? Nabrała ochoty sprawdzić czy wszystko wygląda tam tak samo. Nie zdziwiłaby się gdyby kiedyś jakiś smok spróbował coś tam ukryć, myśląc że będzie to dobra kryjówka. Samica poderwała się, szybując nisko nad ziemią. Jednak jak to miała w zwyczaju, zamyśliła się nie patrząc za bardzo przed siebie. Dlatego dopiero w ostatniej chwili zauważyła masę futra przed sobą, robiąc ostry skręt. – Aaaj! – Plagijska adeptka przetoczyła się po ziemi, lądując na grzbiecie. Na szczęście jednak nie była na tyle wysoko by zrobić sobie tym krzywdę.

Licznik słów: 176
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
=|ATUTY|=

♫~♫~♫


Ostry węch – dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na węchu (zwierzyna, zioła)
Empatia -2 ST do mediacji, -2 ST do nakładania więzi
Przyjaciel natury: drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze



Lagnei – Feniks
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
L:1| MA:1| MO:1 |S:1
Ko'mir (niemechaniczny) – Spaleniec niedźwiadek


Dialog – #1C5C49 | Maddara – #8C0000

Kalectwo: Światłowstręt +1st do akcjo przeprowadzanych w ciągu dnia.
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej