Kryształy

[Kaltarel]

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

– No co ty nie powiesz?
Mruknal ponuro. Czyzby sprawdzal twoja wiedze? A moze dopadla go demencja starcza i zapomnial? A moze po prostu chcial odebrac zaplate za cos co mu sie prawnie nie nalezalo? Raczej mozna bylo stawiac na to ostatnie. Smoki to przeciez chciwe bestie, czyz nie?
– Wroc za 4 ksiezyce
Burknal, oddawszy cienistej i Krysztal i wybrane przez nia ziola.

//Nastepne ladowanie: 01.02 ;)
///Przekazanie: 15x babka lacentowana
Ps: Krysztal Mentora normalnie sie laduje xD

[Administrator]

Smoczyca ponownie przyszła do legowiska Nauczyciela. Chciała skorzystać z kryształów. Jeden musiała naładować.
Więc przyszła z czterema kryształami: Szamana, Mentora, Kolekcjonera i Ideału.
– Witaj, Nauczycielu, chciałabym prosić o piętnaście sztyk babki lancetowatej oraz naładowac kryształy mentora, ideału oraz kolekcjonera – odezwała się spokojnym głosem, kładąc przed samcem cztery kryształy i trzy kamienie szlachetne: 2 granaty i perłę.

[Cichy Potok]

I Cichy zjawił się z jednym ze swoich kryształów. Kryształ za zdobycie tytułu Ideału. Cichy spojrzał na Nauczyciela i skinął mu łbem. – Witaj Nauczycielu, naładujesz mi ten przedmiot? Przyniosłem zapłatę...– położył przed czarnołuskim smokiem kryształ i kamień szlachetny: ametyst.

[Kaltarel]

Nauczyciel kiwnął łbem na powitanie Kapłanki Cienia, a potem oddalił się wgłąb jaskini. Poszukał w swoich zapasach babki lancetowatej i mruknął niezadowolony, bo po oddaniu uzdrowicielce piętnastu liści zostaną mu tylko dwa. Będzie musiał nazbierać nowych, a nie miał na to ani czasu ani ochoty.
Wolnym krokiem wrócił do Kapłanki.
– Trzymaj – odezwał się krótko, wyciągając przed siebie łapę z garścią liści babki. Później zajął się ładowaniem kryształów; zapłatę rzucił niedbale na najbliższy stos kamieni szlachetnych.
Kiedy do groty wszedł Cichy Potok, Nauczyciel powitał go skinieniem głowy. Jemu też naładował kryształ, a zapłatę rzucił w to samo miejsce, co kamienie Kapłanki.
Kapłanka Cienia:
+ 15 babki lancetowatej

Następne ładowanie kryształów:
Szamana – po 13 kwietnia (KC)
Mentora – po 13 kwietnia (KC)
Kolekcjonera – tydzień po użyciu (KC)
Ideału – tydzień po użyciu (CP i KC)

[Administrator]

Smoczyca ponownie odwiedziła Starego Mistrza w jego legowisku.
Tęsknie po drodze patrzyła na smoki w towarzystwie swych kompanów. Pustka, którą odczuwała po śmierci feniksa była dotkliwa, ten emocjonalny brak echa uczuć kompanki, obrazów przekazywanych z miejsc, w których była.
Ta radość w niej występująca.
Zdała sobie sprawę, że od wielu księżyców to właśnie Alastriona podtrzymuje w niej tą cieplejszą iskrę.
A teraz była za stara, aby spróbować znowu z kimś połączyć swój umysł.
Mimo to przyszła i położyła przed sobą kryształ Szamana.
– Chciałabym prosić o babkę lancetowatą, Mistrzu – mentalna wiadomość przepłynęła przez grotę, mając natknąć się na Nauczyciela

[Kaltarel]

Obrzucil smoczyce znudzonym spojrzeniem, ale nic nie powiedzial. Odebrawszy od niej Krysztal Szamana, zniknal z jej pola widzenia. Kiedy wrocil, oddal cienistej 15 szt babki oraz "naladowany" krysztal.
– 4 ksiezyce
Burknal na koniec. Choc tentermin nie byl dla smoczycy nowy. Znala go bardzo dobrze.
//Nastepne ladanie: 19.05

[Administrator]

Nim smoczyca wyszła, analizowała coś w głowie, mrużąc powieki.
W końcu przywołała Kryształ Mentora oraz opal.
~Proszę o naładowanie jeszcze tego ~mruknęła mentalnie.
Nie mogła ryzykować chorób, zwłaszcza migren czy bólu głowy.
Musiała być sprawna, a to ochroni ją przed zachorowaniem.

/Kryształ mentora – opal

[Kaltarel]

Przewrócił ślepiami ale Kryształ odebrał. Klient nasz Pan, zwłaszcza gdy ten za usługę odpowiednio zapłaci. Czy raczej płaci – Wróć za 4 księżyce – odparł z krzywym uśmiechem, oddając smoczycy jej własność. Znając życie cienista zjawi się tu znacznie wcześniej, z resztą swoich skarbów.

//Kryształ Mentora aktywny do 24.05

[Administrator]

Smoczyca wróciła do Legowiska Mentora, chciała uzyskać od niego kilka sztuk ziół. Cieszyła się, że uzyskała ten kryształ, dzięki niemu od czasu do czasu mogła podreperować swój skład, a po wojnie był on... średnio zadawalający, zwłaszcza, jeżeli chciała tworzyć eliksiry.
Rozejrzała się, wciągając powietrze przez nozdrza, a następnie położyła przed sobą lśniący kryształ.
~ Chciałabym poprosić o chmiel, Mentorze ~poprosiła mentalnie spokojnym głosem.

[Kaltarel]

I znowu odebrał od smoczycy Kryształ, znowu także zniknął, i znowu gdy wrócił trzymał przed sobą 15 szyszek chmielowych a także "naładowany" kryształ. Chyba za dużo tego "znowu", prawda? – Wróć za 4 księżyce – odparł, przekazując smoczycy oba przedmioty. Zioła oraz Kryształ.

////Kryształ Mentora aktywny do 21.06

[Administrator]

Smoczyca ponownie przybyła do starego Mentora.
Miała zamiar przychodzić regularnie, dopóki będzie w stanie. Chciała zapewnić Cieniowi pełny skład, nim nie odda swojej schedy.
Niestety, okazało się, że póki co nie miała komu jej przekazać. Jej kochana córka Lilith zniknęła gdzieś i musiała pozbawić ją możliwości pozostania Klerykiem.
Nawet nie wiedziała, czy nadal żyje, czy po prostu wybyła sobie za Barierę, jak wiele smoków przed nią, i jak wiele będzie po niej.
Westchnęła i weszła do środka, kładąc przed sobą kryształ Szamana.
~ Poproszę o nawłoć, mój Mistrzu – mruknęła tyko w jego myślach, odnajdując jego umysł.

[Kaltarel]

Odbieraniu kryształu KC towarzyszyło prychnięciem. A może to chrząknięcie było? No cóż, dźwięk, który wydał Nauczyciel był trudny, naprawdę trudny, do zidentyfikowania. Gdy wrócił do smoczycy, poinformował: – 4 księżyce – po tych słowach, przekazał smoczycy i potrzebne zioła i kryształ mentora "napełniony" mocą.

//Nastepne ladowanie: 19.07
///Przekazanie: 15x Nawłoć Pospolita

[Zmora Opętanych]

___Po raz kolejny zawitała do jaskini starego Mistrza, ale tym razem w innym celu. Nie chodziło o naukę, lecz naładowanie kryształu. Samica przybyła do legowiska Nauczyciela i przywołała z jaskini lśniący artefakt, zdobyty niedawno. Położyła go na ziemi przed samcem, po chwili kładąc tam także zapłatę w postaci jaspisu.
___– Valar Morghulis. Uprzejmie proszę o naładowanie tego kryształu – powiedziała z rozbawieniem, zaś na jej pysku zatańczył kpiący uśmiech. Czyżby miała dzisiaj dobry humor?

[Kaltarel]

Po oprawieniu Kapłanki Cienia, jego cała uwaga – w końcu nikogo innego tutaj nie było – skupiła się na Łowczyni Cienia. – Po użyciu będziesz musiała odczekać jeden księżyc nim go ponownie naładujesz – poinformował smoczycę. W końcu skąd to mogła wiedzieć, prawda? Do Kryształów, nawet tych zdobytych za specjalne zaslugi, nie ma dołączonych instrukcji, prawda? – Ten Kryształ będzie Cię chronił przed omdleniem w wyniku ran przez dwie tury. – uzupełnił swą poprzednią wypowiedź o kolejną dawkę wiedzy. Chwilę później, odebrawszy przyniesiony przez smoczycę kamień, zniknął w czeluściach swojej groty. Gdy wrócił, oddał cienistej naładowany Kryształ Kolekcjonera.

[Administrator]

Smoczyca ponownie przybyła do Nauczyciela, gdy minęły tylko cztery księżyce.
Wiedziała, że dzięki temu kryształowi łatwiej jej uzupełnić zapasy, bo chociaż był urodzaj, to coraz ciężej udawało jej się nadrabiać zapasy. Nie wiedziałą, czy to wina jej starości, czy zrządzenia losu.
Weszła do środka i pokłoniła się Nauczycielowi, kładąc kryształ Szamana.
~ Poproszę żywokost, mój mistrzu – mruknęła w jego myślach.

[Kaltarel]

Odebrawszy od smoczycy krysztal, rzekl dokladnie to samo co pare ksiezyce temu. Konkretnie 4 ksiezyce temu. Po oddaniu cienistej najpierw Krysztalu a potem wybranych przez nia ziol, odprawil ja gestem lapy. "Ot, wizytacja skonczona. Zegnam Pania."

//Nastepne ladowanie: 28.08
Przekazane: 15x zywokost