Posąg Viliara

Za ciasnym przejściem do Ciemnej Groty, skręcając w drugi po prawej korytarz, można było trafić do Niszy Zadumy, mieszczą się posagi bóstw spoza rodziny.
Żagiew Wiary
Dawna postać
Kiwi
Dawna postać
Posty: 410
Rejestracja: 20 gru 2019, 11:21
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 21
Rasa: Bezskrzydły x Wyvernowy

Post autor: Żagiew Wiary »

A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 4| A: 1
U: W,P,B,L,O,A,Skr,Śl,MP,MO,MA,Kż,M: 1
Atuty: Boski Ulubieniec; Szczęściarz

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Teraz wszystko wydawało się jej być jasne. A więc nie mieli poszukiwać, ale oczekiwać na wezwanie. Tego dnia z pewnością stawi się na Arenie Viliara. Choć prawdopodobnie odegra niewielką rolę... Będzie jednak uczyć się do tego czasu, rozwijać swoje umiejętności, by być silniejszą... Dzięki temu nic nie powinno jej zaskoczyć. Thear skinęła Opiekunowi głową, gdy dokończył pierwszą wypowiedź.
Drugiej... nie dokończył. Przerwał nagle. Na jego szczęście Thear nie odczytywała emocji innych smoków aż tak sprawnie, by się obrazić. Właściwie większość smoków Plagi – Frar, Eurith, Mahvran, Rakta, Kheldar – one wszystkie były bardzo spokojne. Tak naprawdę dopiero Burdig nauczył ją ekspresji – nauczył ją jak się śmiać i jak jak wyrażać emocje cieleśnie. Nie oczekiwała tego od nikogo. Może dlatego oceniała słowa i zachowania smoków na innym poziomie.
Hm. – Mruknęła w odpowiedzi. Milczała przez chwilę. Miała dość oddalony wyraz pyska. – Widziałam go tylko raz. – Odpowiedziała prosto, była jednak zamyślona. – W moim Stadzie był samiec, który był najkochańszym tatą na świecie. Był najlepszy, kochany, miły, opiekuńczy, ładny, pilny... był cudowny. Ale ja nie byłam jego dzieckiem. Gdy spotkałam Zew, miałam nadzieję, że mnie pokocha jak tamten Plagijczyk swoje prawdziwe dzieci. Wiesz, że będę się z nim bawić, śmiać i kochać nie patrząc na to, że nie jestem dzieckiem po krwi. Znaczy, to nie ma takiego znaczenia, wszyscy w Pladze to moi bracia i siostry, więc tamten Plagijczyk też. Po prostu Zew był kimś, kto sprawił, że jestem i chciałam z nim wiele nadrobić. Uśmiechał się do mnie dokładnie tak jak So... jak tamten Plagijczyk do swoich dzieci. I dał mi swój szaliczek. Powiedział moje imię. I uśmiechał się, gdy bardzo ładnie go wiązał. I wtedy... nagle zamarł. I skamieniał. Mama szarpnęła mnie i powietrze wypełniła magia tak silna, że nadal pamiętam jak wibrowała. Potem okazało się, że tamten Plagijczyk wcale nie jest tak plagijski i bardzo, bardzo mnie nastraszył, bo nagle zaczął się inaczej zachowywać. – Przerwała na chwilę, spojrzała na Viliara. – Gdyby nie ten czarny Cień, Zew byłby tylko smokiem Ognia, Obcym który nie rozumie Plagi, który nie jest częścią Plagi, mimo że miał Plagijską mamę. Może nie mogłabym się z nim zaprzyjaźnić, a może musiałabym kiedyś z nim walczyć. Dzięki temu co się stało, mogłam zapamiętać go jako tatę, którego bardzo chciałam mieć... i to nigdy się nie zepsuje. – Jej głos, mimowolnie, choć długo trzymała go na wodzy, zadrżał. – Zew nigdy mnie nie zawiedzie i interesy Plagi i Ognia nigdy nie rozerwą naszej relacji. – Zacisnęła kły, a potem odetchnęła bardzo głęboko. – Ale to nie zmienia faktu, że nie żyje i że ten Cień zabił mamę mojej siostry i braci, miłej mojego dziadka. – Zamachnęła ogonem. Wypełzające przykre emocje zmieniły się w coś twardszego w jej nieprzeniknienie białych oczach o wąskiej źrenicy. – Jeśli Viliar jest patronem niesłusznych wojen, mam nadzieję, że może być też moim patronem zemsty. – Powiedziała silnym, mocnym tonem, wcale go nie podnosząc ani nie przelewając w niego więcej emocji.

Licznik słów: 494
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Soundtrack – Dziady

Obrazek
Jeszcze cię nie nawiedziłam a chcesz...? Po prostu... daj znać...
Eskalacja Konfliktu
Dawna postać
Eurith Zawzięta
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 882
Rejestracja: 03 lip 2019, 21:15
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 52
Rasa: Skrajny
Opiekun: Infamia Nieumarłych

Post autor: Eskalacja Konfliktu »

A: S: 5| W: 4| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 2
U: M,Skr,Śl,L,Pł,W,MA,MO,MP: 1| B,Kż: 2| O,A: 3
Atuty: Zwinna; Chytry przeciwnik; Czempion; Utalentowana
// inny czas, jak was tu nie ma ;p //

Minęło trochę czasu odkąd Eurith i spółka przywróciły Viliara. Czekała na te wieści o walce z cieniem, lecz nie nadeszły. Może bóg wojny się rozmyślił? O ile Thahar był bardzo przyjazny, tak samica mocno wzięła sobie do serca jego słowa. Powinna dać bogu Wojny drugą szansę, nawet jeżeli ma się po tym tylko sparzyć. Czymże jest życie, jak nie serią porażek lub zwycięstw? Ostatnia rozmowa z Godnym Uczynkiem jej to uświadomiła.
Weszła do świątyni. Nie wyczuła pokaźnej gamy zapachów, poza ucztą dochodzącą z innej sekcji świątyni. Nie cieszysz się popularnością, co, Viliarze? Uśmiechnęła się słabo. Doskonale wiedziała jakie to uczucie, zapomnienie i ignorancja. Samica zbliżyła się do miejsca w którym niegdyś stał posąg boga. Zabawne, że mieli jego ciało pod nosem. Czy świątynia nie była teraz jednym wielkim cmentarzem dla tych bogów, których iskier nie odnaleziono?
Ukłoniła się, co pewnie było rodzajem smoczego dygnięcia. Pochyliła pokornie głowę i pomodliła się. Krótko, rzeczowo, bo bóg Wojny pokazał jak bardzo nie lubi zbędnego biadolenia. Poprosiła o pomyślne potyczki dla Plagi, o wsparcie w dalszych eskapadach, a przede wszystkim o czuwanie nad wytrwałością smoków z jej stada w tak ciężkim dla nich okresie. Oczywiście, pomyślała na koniec o partnerze. Godny Uczynek. Niech nad nim też sprawuje pieczę, skoro ostatnio lubił bawić się w wojownika, którym zresztą nie był.
Wszystkie słowa modlitwy wypowiedziane były w jej głowie, nie musiała ich wypowiadać na głos. Bogowie wszak byli wszędzie, tak?

Licznik słów: 244
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Obrazek
Weak or strong, carry on. Show no mercy to them all.
Let our hunger never end. Let my savage brethren r i s e again.
.
➷ chytry przeciwnik
+2 ST do akcji przeciwnika raz na pojedynek/polowanie/raz na dwa tygodnie w misji.
➷ czempion
+1 sukces do ataku fizycznego raz na walkę.
Obrazek
xxxObrazek
wygląd głos rodzina
Obrazek

Vhesira || Karta Kompana
S:1|W:2|Z:1|M:3|P:1|A:1
B,Skr:1 | MA,MO:2


Obrazek

#bd5b59
Viliar
Bóg
Bóg
Awatar użytkownika
Posty: 70
Rejestracja: 14 mar 2020, 20:17

Post autor: Viliar »

Świątynia, a przynajmniej ta część była pusta i mało uczęszczana. Jedynie w oddali było słychać cichy szmer Uczty Thahara. Eurith miała jednak rację i bogowie byli wszędzie, a przynajmniej mieli taką możliwość.
Plagijka poczuła obecność. Siłę emanująca z oddali i zbliżającą się jednostajnym tempem. Aż w końcu pewnym krokiem do świątyni wkroczył Viliar. Jego dumna sylwetka stanęła u wejścia do Niszy Zadumy, zagradzając drogę ucieczki.
Walcz więc zamiast prosić. Ryknij zamiast chylić łeb. – zawarczał gardłowo, unosząc łeb do góry i świdrując Plagijkę przeszywającym spojrzeniem. Stał pewnie, z wypiętą piersią, promieniując wręcz mocą. Nie, Bóg Wojny nie czuł się samotny ani zapomniany. Wręcz przeciwnie, był jednym z najbardziej znanych bogów Wolnych Stad, bo kto o nim nie myśli, rozrywając trzewia na Arenie. Mordując hordy drapieżników i cierpiąc, cierpiąc agonie, gdy Ateral po nich przychodzi. A to, że nie cieszył się zbytnią miłością... cóż, tylko sam bóg wiedział, co o tym sądził.

Licznik słów: 152
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Strażnik Gwiazd
Prorok
Drzewo
Prorok
Awatar użytkownika
Posty: 4231
Rejestracja: 03 kwie 2018, 18:41
Stado: Prorocy
Płeć: Samiec
Księżyce: 28
Rasa: Drzewny
Opiekun: Lato
Partner: Infamia Nieumarłych

Post autor: Strażnik Gwiazd »

A: S: 2| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 1
U: B,L,W,O,A,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1| MA,MO: 3
Atuty: Wytrzymały, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Przezorny
Z wiadomych względów Strażnik nie sądził, że był osobą która nadawała się do przyjmowania czyichś życiowych, bolesnych historii, dlatego gdy plagijka zaczęła rozwijać wątek Zewu, a także jakiegoś smoka ze swojego stada, poczuł jakby to on zaangażował się w coś niewłaściwego. Oczywiście nie miał wpływu na potrzeby samicy, ani nie zamierzał hamować jej, jeżeli miała dość energii i zaufania by uzewnętrznić się przed prorokiem. Właściwie nie miał dość danych by stwierdzić czy była to dla niej naturalna postawa, czy obecna relacja w jakiś sposób odbiegała od normy. Czy prorok z opinią taką jak on mógł liczyć na inne traktowanie, niż zwyczajny smok? Nie koniecznie w to wierzył, ale jeżeli zamierzał na to aspirować, musiał poradzić sobie z obecną sytuacją lepiej niż zrobiłby to dawny Strażnik
Myślenie, że to śmierć uratowała Zew przed zepsuciem, bądź pozwoliła tobie uniknąć waszej konfrontacji w przyszłości jest błędne– Żadnego "przypuszczam", czy "wydaje mi się" – Technicznie nie jest nieprawdą, ale kreuje problematyczny sposób myślenia, jakby złe zdarzenia były nieuniknione, a smoki warte szacunku tylko wtedy, gdy jesteś zdolna zaakceptować każdą ich decyzję. Nie każde uzasadnienie czyni to co robimy czystym, ale nie jest bez znaczenia. Zew zginął, choć była szansa, że nie wydarzy się z nic z tego o czym wspominasz. Nie ma zalet w tym wydarzeniu– Czy to było coś, co powinien mówić załamanej samicy? Prawdopodobnie nie, ale przypisywanie tragediom jakiegokolwiek rodzaju pozytywnego wydźwięku było jego zdaniem fundamentalnie niewłaściwe. Śmierć w wyniku ran, śmierć z choroby, morderstwo z zawiści, egzekucja, wszystko to miało swój ciężar którego nie należało zeń zdejmować, nawet w imieniu własnego komfortu
Tym lepiej, że można zabić stworzenie, które zabrało życie Płomienia– Był szczerze ciekaw co wydarzyło się ze wspomnianym Plagijczykiem, ale nie miał pewności czy był w odpowiedniej pozycji aby na to naciskać, toteż zamilkł, wypatrując reakcji młodej smoczycy. Być może sama zdecyduje się do niego nawiązać?

Licznik słów: 309
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
.
Obrazek
.
[color=#747475] [color=#8A6969]
[color=#B69278]
[color=#C63C3C] [color=#B88576]
Żagiew Wiary
Dawna postać
Kiwi
Dawna postać
Posty: 410
Rejestracja: 20 gru 2019, 11:21
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 21
Rasa: Bezskrzydły x Wyvernowy

Post autor: Żagiew Wiary »

A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 4| A: 1
U: W,P,B,L,O,A,Skr,Śl,MP,MO,MA,Kż,M: 1
Atuty: Boski Ulubieniec; Szczęściarz
Thear słuchała uważnie. Z jednej strony miał rację. Z drugiej ona też. I tego nie przeczył. Skinęła mu powoli głową. Powolne oddechy sprawiły, że była już spokojniejsza, ale w oczach miała wciąż to błyszczące coś. Ale nie była to rozpacz. Młódka nie wyglądała na zrozpaczoną. Może targnęły nią emocje, ale ani razu się nie uniosła. Była silna.
Nie można zakładać, że nigdy nic się nie wydarzy. Ogień musi dbać o swoje smoki, a Plaga o swoje. Możemy dążyć do sojuszu, ale żaden Ognisty nie byłby ważniejszy od mojej rodziny w Pladze. Nawet mój ojciec. Zwłaszcza wtedy, gdyby moja rodzina była zagrożona. Poza tym szanowałabym każdego Ognistego, który dbałby o swoje stado choćby w połowie tak, jak Plagijczycy dbają o siebie nawzajem. Po to są Stada, by o nie dbać. Nie miałabym nikomu za złe. Ale nie wiem na ile nasza znajomość byłaby dla nas dobra, a na ile by bolała. Teraz nie muszę o tym myśleć. – Ściągnęła łuki brwiowe i jej ogon z trzaskiem uderzył o kamienną posadzkę, niezbyt jednak mocno. – Nie mówię, że mi się to podoba czy nie. Po prostu nie może być już gorzej. Po prostu stało się. Nie będę siedzieć w miejscu i płakać z tego powodu. To byłoby słabe, a ja muszę być silna. Zaakceptować to. Tak jak trzeba akceptować śmierć. Uczyć się na niej tego co ważne. I chcę zabić to stworzenie. Od początku i teraz też. Nic tego nie zmieni. Zabił też mamę moich sióstr i braci. Jeśli jest taki jak mi mówiono, to ten stwór nie powinien istnieć ani nie można pozwolić mu ożyć. – Mocne słowa jak na młodego adepta... z drugiej strony widziała egzekucję przynajmniej dwójki smoków... I sporo przeżyła z trzecim. I z ojcem.
Dziękuję za wszystko, co mi powiedziałeś. – Powiedziała, zmieniając nieco przejęty od emocji ton w zupełnie neutralny i spokojny. – Czy Viliar jest też patronem zemsty? – Powtórzyła pytanie, na które jej nie odpowiedział. W każdym razie skinęła mu głową. – Odwdzięczę się, jeśli tylko będę w stanie. – Powiedziała mu na odchodne. Wyglądała na zamyśloną, gdy się odwracała.

z/t

Licznik słów: 349
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Soundtrack – Dziady

Obrazek
Jeszcze cię nie nawiedziłam a chcesz...? Po prostu... daj znać...
Eskalacja Konfliktu
Dawna postać
Eurith Zawzięta
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 882
Rejestracja: 03 lip 2019, 21:15
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 52
Rasa: Skrajny
Opiekun: Infamia Nieumarłych

Post autor: Eskalacja Konfliktu »

A: S: 5| W: 4| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 2
U: M,Skr,Śl,L,Pł,W,MA,MO,MP: 1| B,Kż: 2| O,A: 3
Atuty: Zwinna; Chytry przeciwnik; Czempion; Utalentowana
Nie spodziewała się usłyszeć odpowiedzi na modlitwę, a już na pewno nie osobiście przez boga Wojny. Otworzyła ślepia i obejrzała się za siebie. Viliar wciąż był wśród wolnych stad. Budził respekt i grozę, w przeciwieństwie do Thahara który raczej kojarzył się z miłym, przyjemnym wujkiem. Do rany przyłóż. Zastanawiające, że nawet wśród wiecznych były rozbieżności charakterów.
Gdyby to było takie proste – uśmiechnęła się cierpko pod nosem. – Kiedy walczyliśmy o twoją iskrę, do walki demona dołączył cień. Gdyby nie obecność czarodziejek i Rakty, byłabym bezużyteczna. Nie zieję tak dobrze jak ona. Podobnie w walce z tym... cieniem. – Nie mogła ukryć odrazy na swoim pysku gdy wspomniała to stworzenie. – Obrałam taki styl walki, bo pierwotnie miałam być łowcą. Plaga jednak zaszczepiła we mnie inne plany. Nie mogę być jednocześnie zwinną i umięśnioną tak, by nie utracić na innych przymiotach swojej fizyczności... – zerknęła po sobie, wzdychając. – Trudno walczyć tak jak by się tego chciało, gdy twoje własne ciało cię ogranicza.
Przyjrzała się samcowi i podeszła nieco bliżej, z opuszczoną głową. Nie zamierzała się nad nim wywyższać, ani na niego pluć. Nie była Mahvran. Szanowała bogów, prawdopodobnie najbardziej z całego swojego stada. Była córką Dzikiej Gwiazdy, fanatyczki. A to zobowiązywało. Mama dobrze ją wychowała, zanim odeszła...
Jak idą przygotowania do ostatniej konfrontacji z cienistym potworem, Panie? – zapytała z nutą zaciekawienia.

Licznik słów: 225
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Obrazek
Weak or strong, carry on. Show no mercy to them all.
Let our hunger never end. Let my savage brethren r i s e again.
.
➷ chytry przeciwnik
+2 ST do akcji przeciwnika raz na pojedynek/polowanie/raz na dwa tygodnie w misji.
➷ czempion
+1 sukces do ataku fizycznego raz na walkę.
Obrazek
xxxObrazek
wygląd głos rodzina
Obrazek

Vhesira || Karta Kompana
S:1|W:2|Z:1|M:3|P:1|A:1
B,Skr:1 | MA,MO:2


Obrazek

#bd5b59
Viliar
Bóg
Bóg
Awatar użytkownika
Posty: 70
Rejestracja: 14 mar 2020, 20:17

Post autor: Viliar »

Każdy sposób walki jest dobry, szponami czy maddarą, tak długo jak leje się krew – złowieszczy głos boga zawibrował po Niszy Zadumy. – Ale widzę, że twojej duszy bliżej do Kammanora niż Nenyi... – Skrzywił się nieprzyjemnie, rozważając prawdziwy sens jej słów. Czy ci śmiertelnicy nie potrafili robić nic innego niż tylko prosić i prosić?
I to ja miałbym przemienić twoje ciało? – Znał już odpowiedź i nie wyglądał na kogoś, kto pragnąłby ją usłyszeć. Zmrużył złote ślepia, nie kryjąc niechęci. Ale kiedy w świątyni znowu zapadła cisza, Viliar odszedł wzrokiem na bok. Zastanawiał się. Myślał o tym, co wcześniej instynktownie zlekceważył.
Walczyłaś, by odzyskać moją Iskrę – odezwał się wreszcie, spoglądając jej znowu w oczy. – Przyniosłaś z daleka jej kawałki i oddałaś mi cześć. Przyznaję, że... jestem ci coś dłużny. – Wypuścił powietrze przez nozdrza i odsłonił kły: już nie w grymasie, a krzywym uśmiechu. – Dowiodłaś już swojej siły. Jednak pragnę cię zobaczyć na arenie, jak na córę wojny przystało. – Bo czy życie Eurith nie było konsekwencją niewypowiedzianych wojen? A samica... samica wiedziała, o którą arenę chodziło.
Na dźwięk ostatniego pytania oczy Viliara zabłysły dziko, a jego uśmiech nabrał upiornego wyrazu.
Znakomicie – odpowiedział krótko.
A Eurith poczuła się... sobą.

Licznik słów: 208
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Eskalacja Konfliktu
Dawna postać
Eurith Zawzięta
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 882
Rejestracja: 03 lip 2019, 21:15
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 52
Rasa: Skrajny
Opiekun: Infamia Nieumarłych

Post autor: Eskalacja Konfliktu »

A: S: 5| W: 4| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 2
U: M,Skr,Śl,L,Pł,W,MA,MO,MP: 1| B,Kż: 2| O,A: 3
Atuty: Zwinna; Chytry przeciwnik; Czempion; Utalentowana
Zasadniczo nie spodziewała się, by Viliar cokolwiek jej dał, a już na pewno "przyznał się do błędu". Podniosła wzrok na boga kiedy ten wspomniał o długu. Czy aby na pewno? Nie robiła tego dla zysku. Być może trójka jej towarzyszek tak, ale Eurith po prostu wierzyła w bogów i chciała ich powrotu. Bo tego oczekiwała mama, to było jej marzenie – gdy Freyi zabrakło, córka postanowiła iść choć odrobinę jej śladem.
Potrząsnęła barkami, wzdrygając się gdy poczuła się... sobą? Czy aby na pewno? Nie widziała po sobie żadnych fizycznych zmian. Poza drapiącymi gruczołami na podgardlu – te aż się paliły do walki.
Dziękuję, Viliarze – skłoniła nisko łeb.
Na jego lakoniczną odpowiedź nie powiedziała już nic. Jeżeli Viliar nie miał nic do dodania, Eurith dygnęła przed nim i wyruszyła przed siebie, chętna sprawdzić nowe-stare umiejętności w boju...

Licznik słów: 138
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Obrazek
Weak or strong, carry on. Show no mercy to them all.
Let our hunger never end. Let my savage brethren r i s e again.
.
➷ chytry przeciwnik
+2 ST do akcji przeciwnika raz na pojedynek/polowanie/raz na dwa tygodnie w misji.
➷ czempion
+1 sukces do ataku fizycznego raz na walkę.
Obrazek
xxxObrazek
wygląd głos rodzina
Obrazek

Vhesira || Karta Kompana
S:1|W:2|Z:1|M:3|P:1|A:1
B,Skr:1 | MA,MO:2


Obrazek

#bd5b59
Nierozważny Duch
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 638
Rejestracja: 20 gru 2018, 21:53
Stado: Umarli
Płeć: jaskiniowy
Księżyce: 109
Rasa: samiec
Opiekun: Dotyk Cienia [*]
Partner: Sztorm Stulecia

Post autor: Nierozważny Duch »

A: S: 3| W: 4| Z: 1| M: 5| P: 3| A: 3
U: B,L,Pł,W,O,A,Skr,Śl,Kż,M: 1|MO,MP: 2|MA: 3
Atuty: Boski Ulubieniec, Nieparzystołuski, Nieugięty, Utalentowany, Wybraniec Bogów
Niosąc na grzbiecie młodszego syna, Fjallyna, Duch wkroczył do jaskini i odszukał posąg boga wojny. Przy okazji pilnował, żeby wypustki na grzbiecie leżały jak najbardziej płasko, aby przypadkiem nie skrzywdziły malucha. Co prawda nie były potwornie ostre, ale wiadomo, że ciekawskie pisklaki lubią dotykać tego, co nie powinny.
-To Świątynia, gdzie mieszkają bogowie – zaczął mówić do syna, gdy zmierzali do celu. -My idziemy do boga wojny. Nazywa się Viliar. Chcesz być wojownikiem, prawda? – zagadnął pogodnym głosem, stukając pazurami o podłoże i rozglądając się uważnie po wnętrzu. Wolałby nie zgubić się w boskiej siedzibie, zwłaszcza gdy miał przy sobie Fjallyna. -Poproszę, aby pobłogosławił twoje przyszłe walki. Jeśli chcesz to też możesz się dołączyć, ale mów z szacunkiem, bo inaczej się ze złości. – ostrzegł chwilowo poważnym tonem.
On sam niejednokrotnie mówił jak chciał do duszków z lasów, ale sam bóg wojny to kompletnie inna sprawa. Nie chciałby narażać się na gniew kogoś kto najwyraźniej ma swój udział w kontroli wyników brutalnych starć.
Dotarłszy przed obliczę Viliara, Duch zdjął syna z grzbietu i usadowił go przed sobą, a następnie pokłonił się przed bogiem z szacunkiem.
-Witaj Viliarze. Przychodzę tu dziś do ciebie ze swym synem, Fjallynem, który pragnie w przyszłości zostać wojownikiem. Proszę abyś strzegł go w czasie walk ze smokami oraz na twej arenie, pokonując nieliczne bestie. Ochroń go przed śmiertelnymi ranami i poprowadź jego kły i pazury ku zwycięstwie. Miej też w swej łasce Stado Ognia, które choć ucierpiało po stracie przywódcy to nie straciło siły, która płynie w naszej krwi – jego głos był głośny i mocny, ale nie krzyczał. Całość wypowiedział płynnie, bez zawahania. Nie prosił o nic konkretnie dla siebie, bo uznał, że i tak za wiele już powiedział.

/Boski Ulubieniec

Licznik słów: 286
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Obrazek
❛ boski ulubieniec ❜
Spotkanie duszka raz na polowanie/raz na 2 tygodnie, owocujące o połowę
większą nagrodą niż jest to dopuszczalne w przypadku "czegoś niespodziewanego


❛ nieparzystołuski ❜
-1 ST do wiodącego Atrybutu i Wytrzymałości w czasie nieparzystych miesięcy
+1 ST do wiodącego Atrybutu i Wytrzymałości w czasie parzystych miesięcy


❛ nieugięty ❜
Mdlejąc, smok może zaatakować przeciwnika, który ma +4 ST do akcji.

❛ wybraniec bogów ❜
+1 sukces do akcji raz na walkę/raz na dwa tygodnie w misji/polowaniu.
Obrazek
Fjallyn
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 16
Rejestracja: 16 mar 2020, 16:59
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 9
Rasa: Skrajny
Opiekun: Sztorm Stulecia, Nierozważny Duch

Post autor: Fjallyn »

A: S: 2| W: 2| Z: 2| M: 1| P: 1| A: 3
U: B,Pł,W: 1
Trzymał się mocno taty, a gdy tylko przekroczyli próg świątyni, otworzył szeroko oczy ze zdumienia. Co to za niezwykłe miejsce, jak ze snów! Otworzył nawet pyszczek, ale szybko zacisnął wargi, nie chcąc się wygłupić przed tymi całymi bogami!
Zastrzygł uszami, zamieniając się w słuch. Na słowa ojca wyraźnie jeszcze bardziej się ożywił. – Tak, wojnikiem najlepsim! – Podekscytował się, szczerząc kły w uśmiechu. Będzie wojownikiem i wszyscy wrogowie będą się go bać!
Po..błga.. co? – Zająknął się. Próbował kilka razy wymówić zasłyszane słowo, jednak język wciąż uparcie mu się plątał!
Postawiony już na miejscu, zamilkł i przyjrzał się z uwagą posągowi. Sytuacja wydała mu się tak poważna i wielkiej wagi, że na moment zaniemówił, przyjmując na pyszczku wyraz godny wojownika... Może trochę przestraszonego, ale cii.
Tak, plagnę baldzo. – Powiedział uroczyście, naśladując gest ojca, który był trochę zabawny, ale przejęty sytuacją pisklak nawet nie myślał o tym, by zaśmiać się temu groźnemu bogowi prosto w pysk!

Licznik słów: 158
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Mistrz Gry.
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Posty: 1579
Rejestracja: 08 sty 2014, 17:14

Post autor: Mistrz Gry. »

Chociaż piedestał był pusty, to i tak smoki czuły, że nie były same w Świątyni. Coś bez wątpienia słuchało ich słów, nawet jeśli nie zaszczyciło ich odpowiedzią. Viliar nie był szczególnie rozmownym bogiem, a rodzice ze swoimi radosnymi pociechami nie należeli do jego dziedziny. Za to przez moment, do uszu obu Ogników doszły odległe, przytłumione odgłosy walki. To był chyba dobry omen dla młodego Fjallyna.

Licznik słów: 65
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Berius
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 858
Rejestracja: 15 mar 2019, 19:19
Stado: Waham się
Płeć: Samiec
Księżyce: 87
Rasa: Zwyczajny
Opiekun: Rudzik Płowy
Mistrz: Spękany Kamień/ Sztorm senpai

Post autor: Berius »

A: S: 1| W: 4| Z: 5| M: 1| P: 1| A: 2
U: W,B,L,MP,MO,MA,Skr,Kż: 1 | O,Śl: 2 | A: 3
Atuty: Zwinny, Chytry przeciwnik, Twardy jak diament, Uzdolniony, Wybraniec Bogów
Bardzo powolnym krokiem do Świątyni przybył Krwawe Oko. Ciężko mu było się przyzwyczaić do braku przedniej łapy. Do tego wszystkiego dochodził jeszcze ciągły ból w miejscu utraconej kończyny. Musiał niestety z tym żyć. Z świadomością że tak łatwo nie wróci do pełnej sprawności i że zawiódł Viliara po raz kolejny. Stanął przed piedestałem i pokłonił się krzywo.
Wybacz mi Viliaże że po raz kolejny zawiodłem cię i nie zdołałem dopełnić mojej obietnicy. Lecz ta wojna jeszcze się nie skończyła i wiem że mimo wszystko będę nadal polował na tego potwora. I zabije go, a jeśli nie ja zrobi to następne pokolenie. Nie spoczniemy puki Wolne Stada nie będą bezpieczne.
Tylko tyle mógł powiedzieć. Czuł się taki słaby w tym momencie że z trudem utrzymywał kamienną twarz. Jednak po raz kolejny nie zamierzał chociaż nie spróbować dopełnić swojej przysięgi. Musiał jednak mieć jakiś plan na to. Wiedział przecież że w starciu sam na sam z Mrokiem nie miał żadnych szans na przeżycie. Musiał znaleźć drużynę gotową bez namysłu poświęcić swoje życia dla bezpieczeństwa innych. Musiał znaleźć smoki które były gotowe walczyć do końca a nie zrezygnować gdy przyjdzie czas walki jak poprzednia drużyna.

Licznik słów: 192
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
→ Zwinny – brak

→ chytry przeciwnik – +2 ST do akcji przeciwnika raz na pojedynek/polowanie/raz na dwa tygodnie w wyprawie/misji/polowaniu łowcy

→ uzdolniony – brak.

→ twardy jak diament – -1 ST do testów na Wytrz.

→ wybraniec bogów – +1 sukces do akcji raz na walkę/polowanie/raz na tydzień w leczeniu/raz na dwa tygodnie w polowaniu łowcy/misji.


Obrazek
Walki wygrane:7 Remisy:1 Wygrane walki bez rany:4
Kwiat Kurhanu
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 402
Rejestracja: 17 wrz 2019, 20:44
Stado: Waham się
Płeć: samica
Księżyce: 64
Rasa: drzewny
Opiekun: Łowcy Smoków
Partner: Wybebeszone Jelita

Post autor: Kwiat Kurhanu »

A: S: 1| W: 3| Z: 5| M: 3| P: 3| A: 4
U: W,B,Pł,L,Skr,Prs,O,MA,MO,Kż,Śl: 1| A,MP: 2| Lecz: 3
Atuty: Okaz Zdrowia; Szczęściarz; Zielarz; Opiekun; Znawca Terenów;
Jej ostatnia wizyta w Świątyni zakończyła się sukcesem – dzięki wskazówkom Sennah przekazanych przez Strażnika Gwiazd Uzdrowicielce Wody udało się nie tylko dotrzeć na piękną wyspę entów, ale i oswoić wybranego kompana. Ośmieliło to smoczycę, która często myślami wędrowała do Bogów, choć nigdy nie modliła się otwarcie. Były to raczej krótkie podziękowania za znaleziska na wyprawie, czy wdzięczne myśli po udanym leczeniu ważnego dla niej smoka.
Teraz jednak znalazła się w Świątyni i stanęła przed piedestałem Viliara – bądź samym bogiem, jeśli zastała go w tym miejscu. Wciąż buzowały w niej sprzeczne emocje. Z jednej strony wściekłość na zielonołuskiego samca, złość na Nivis za to że przeszkodziła i chłodne niezadowolenie z siebie, bo źle to rozegrała.
Ale czy Viliar, patron niesłusznej wojny, niesprawiedliwych walk i cierpienia nie był idealnym słuchaczem dla jej pełnych morderczych zapędów myśli? Wciąż pragnęła śmierci Łowcy, który drażnił ją każdym kawałkiem swego bytu. Potrzebowała charyzmy, siły przekonywania, by postawić resztę stada po swojej stronie. Przekonać ciche myszki i świętobliwe nosy, wkładane gdzie ich nie chcą, że to albo nie ich sprawa, albo że słuszność leży po jej stronie.
I prosiła Viliara o błogosławieństwo.

Licznik słów: 187
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
WHY FEAR DEATH – BE SCARED OF LIVING.

Okaz Zdrowia – odporność na choroby, brak +2 ST po 100 księżycu.
Szczęściarz – odwrócenie porażki akcji na 1 sukces raz na dwa tygodnie .
Zielarz – +2 sztuki do zbieranych ziół.
Opiekun – -2 ST dla kompana.
Znawca Terenów – znalezienie dodatkowej zdobyczy dającej 4/4 pożywienia/kamienia szlachetnego/dużego zioła raz na trzy tygodnie w polowaniu .

Kryształ Szamana:
Kryształ Kolekcjonera:
Kryształ Zielarza:


Obrazek
KK ~ Laumė
S: 1 W: 1 Z: 1 M: 2 P: 3 A: 1
B, MA, MO, Skr: 1

KK ~ Giltine
S: 1 W: 1 Z: 1 M: 2 P: 3 A: 1
B, Pł, MA, MO, Skr: 1

Fullbody
Sztorm
Dawna postać
Paladyn Pospólstwa
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2085
Rejestracja: 14 lut 2019, 0:09
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 92
Rasa: skrajny (morski x górski)
Opiekun: Kaskada Kości
Mistrz: Iluzja Piękna
Partner: Nierozważna wdowa

Post autor: Sztorm »

A: S: 3| W: 4| Z: 5| M: 3| P: 3| A: 2
U: B,L,W,Prs,MP,MA,MO,Śl,O: 1| Pł,Skr,Kż: 2| A: 3
Atuty: Pechowiec, Pamięć przodka, Bestiobójca, Otoczona, Wszechstronna
Sztorm dopiero co odeszła od Ołtarza Cudów i wyszła do głównej sali Świątynnej, kiedy w Niszy Zadumy mignął jej znajomy ogon. Zmrużyła ślepia i pokuśtykała do wejścia.
Nierówny rytm kroków ostrzegł zebranych. Sztorm stanęła w wejściu i skinęła łbem obcej Wodnej, którą owiewał słaby zapach ziół. Pewnie medyczka. Przeniosła spojrzenie na drugiego z obecnych i posłała mu słaby uśmiech.
Witaj Oko. Dobrze się spisałeś. Wróciliśmy z pamiątkami, co? – niski głos był jak grom, nawet przyciszony wciąż niósł się daleko po jaskini. Stulecie uniosła kikut łapy nieco w górę i wyszczerzyła kły drapieżnie – Mam nadzieję, że Cię to nie powstrzyma? Mnie na pewno.
Przekręciła łeb na bok. W bladych ślepiach czaiło się wyzwanie. Widać było, że smoczyca coś planowała. Tylko co? I czy Krwawy się zgodzi?
Spojrzała ponad ramieniem Wojownika na posąg i wymruczała pobożne pozdrowienia.

Licznik słów: 138
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Łowca z zawodu, Wojownik z zamiłowania, Uzdrowiciel z wyboru, Piastun z przypadku.
...
═══════════════════════════════════════════════
...
❄ ❄ Sztorm Stulecia ❄ ❄ ❄ Orkan Wieków ❄ ❄
...
═══════════════════════════════════════════════
Pechowiec, po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji.
...
Pamięć przodka, -2 ST do walki z drapieżnikami.
...
Samotny medyk, Samotny medyk: może szukać konkretnych ziół na polowaniu
...
Otoczony, możliwość walki z dodatkowym przeciwnikiem/zwierzyną za cenę +1 ST
...
Wszechstronny, -1 ST do testów umiejętności opierających się na i
═══════════════════════════════════════════════
Awantura – KK, kelpie

...
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 2| P: 2| A: 1
U: B,Pł,Skr,Kż,Śl,MP: 1| MA,MO: 2

═══════════════════════════════════════════════
❅ Błysk przyszłości ❅
następne użycie – 23.06
...
Kalectwo wrodzone: czupryna jasnych włosów na łbie, przechodząca w grzywę na karku i barkach.
Efekt wpływu trzeciej rasy, smoków wężowych. Związane z tym dodatkowe ryzyko przegrzewania się i

..................................................................zwiększone ryzyko bólów głowy z tytułu udarów słonecznych.
Kalectwo nabyte: widoczny ubytek w masie mięśniowej lewego barku (+1 ST do akcji fizycznych)
Mechaniczne protezy: pełna proteza ogona, zwieńczona szerokim, metalowym grotem; proteza .......
...............................................................................
prawej łapy do łokcia z ruchomymi szponami.
Berius
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 858
Rejestracja: 15 mar 2019, 19:19
Stado: Waham się
Płeć: Samiec
Księżyce: 87
Rasa: Zwyczajny
Opiekun: Rudzik Płowy
Mistrz: Spękany Kamień/ Sztorm senpai

Post autor: Berius »

A: S: 1| W: 4| Z: 5| M: 1| P: 1| A: 2
U: W,B,L,MP,MO,MA,Skr,Kż: 1 | O,Śl: 2 | A: 3
Atuty: Zwinny, Chytry przeciwnik, Twardy jak diament, Uzdolniony, Wybraniec Bogów
Z zadumy wyrwała go Sztorm. Nie wiedział że spotka ją tak szybko po misji i do tego nadal chciała dorwać swojego przeciwnika. Miała zapał najlepszego wojownika.
Faktycznie nawet nie zauważyłem
Krwawy zaśmiał się cicho, Nie chciał pokazywać jak bardzo martwił się tym wszystkim. Szczególnie jednak w jego głowie wciąż było to co usłyszał w grocie wspólnej.
Oczywiście że się nie dam. Dopóki żyje będę ścigał tego stwora.
Po tych słowach atmosfera momentlnie się zagęściła.
Żyjemy w ciężkich czasach i chcę dopuki żyje zadbać o to by moje dzieci nie musiały w moim wieku żyć w podobnych. Ale na razie muszę wykombinować co zrobić z tym.
Powiedział lekko machając kikutem na boki. Może dla sztorm nie była on utrudnieniem a le dla Krwawego był bardzo niewygodny.
Mam wielkie trudności przyzwyczaić się do braku łapy. Bez niej nie mogę nawet normalnie wylądować po zwykłym skoku. Najgorsze że zanim zbiorę wszystkie kamienie na leczenie to pewnie Mrok już zniszczy ze dwa stada poczynając od mojego podejrzewam.

Licznik słów: 163
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
→ Zwinny – brak

→ chytry przeciwnik – +2 ST do akcji przeciwnika raz na pojedynek/polowanie/raz na dwa tygodnie w wyprawie/misji/polowaniu łowcy

→ uzdolniony – brak.

→ twardy jak diament – -1 ST do testów na Wytrz.

→ wybraniec bogów – +1 sukces do akcji raz na walkę/polowanie/raz na tydzień w leczeniu/raz na dwa tygodnie w polowaniu łowcy/misji.


Obrazek
Walki wygrane:7 Remisy:1 Wygrane walki bez rany:4
Sztorm
Dawna postać
Paladyn Pospólstwa
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2085
Rejestracja: 14 lut 2019, 0:09
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 92
Rasa: skrajny (morski x górski)
Opiekun: Kaskada Kości
Mistrz: Iluzja Piękna
Partner: Nierozważna wdowa

Post autor: Sztorm »

A: S: 3| W: 4| Z: 5| M: 3| P: 3| A: 2
U: B,L,W,Prs,MP,MA,MO,Śl,O: 1| Pł,Skr,Kż: 2| A: 3
Atuty: Pechowiec, Pamięć przodka, Bestiobójca, Otoczona, Wszechstronna
Sztorm słuchała wypowiedzi wewnątrz własnej głowy, ale sama odpowiadała na głos. Miała ostatnio rosnący respekt do sztuki magicznej, wciąż jednak jeśli nie musiała, wolała jej nie używać. Na ostatnie słowa Oka uniosła brew, kipąco.
Dlaczego od Twojego? Z tego co widziałam, to Ziemia wygląda jakby bratała się z tym potworem. – prychnęła lekceważąco i powróciła wzrokiem na posąg Boga Wojny – Rozumiem ten dyskomfort. Sama próbowałam zmontować sobie protezę, ale to rozwiązanie dalekie od doskonałości... A skoro o doskonałości mowa. – pysk zwrócił się w stronę Krawego z tajemniczym uśmiechem – Miałam wizję, kiedy leczyła mnie Perła. Pięknej, metalowej łapy, podobnej trochę do jeden ze znalezionych pułapek. Narzędzia prawdziwego Wojownika.– w ślepiach błysnęły żywe iskierki – Chcę iść za barierę i znaleźć rzemieślnika, który wie, jak ją zrobić. Idziesz ze mną?
Machnęła niefrasobliwie kikutem.

Licznik słów: 135
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Łowca z zawodu, Wojownik z zamiłowania, Uzdrowiciel z wyboru, Piastun z przypadku.
...
═══════════════════════════════════════════════
...
❄ ❄ Sztorm Stulecia ❄ ❄ ❄ Orkan Wieków ❄ ❄
...
═══════════════════════════════════════════════
Pechowiec, po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji.
...
Pamięć przodka, -2 ST do walki z drapieżnikami.
...
Samotny medyk, Samotny medyk: może szukać konkretnych ziół na polowaniu
...
Otoczony, możliwość walki z dodatkowym przeciwnikiem/zwierzyną za cenę +1 ST
...
Wszechstronny, -1 ST do testów umiejętności opierających się na i
═══════════════════════════════════════════════
Awantura – KK, kelpie

...
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 2| P: 2| A: 1
U: B,Pł,Skr,Kż,Śl,MP: 1| MA,MO: 2

═══════════════════════════════════════════════
❅ Błysk przyszłości ❅
następne użycie – 23.06
...
Kalectwo wrodzone: czupryna jasnych włosów na łbie, przechodząca w grzywę na karku i barkach.
Efekt wpływu trzeciej rasy, smoków wężowych. Związane z tym dodatkowe ryzyko przegrzewania się i

..................................................................zwiększone ryzyko bólów głowy z tytułu udarów słonecznych.
Kalectwo nabyte: widoczny ubytek w masie mięśniowej lewego barku (+1 ST do akcji fizycznych)
Mechaniczne protezy: pełna proteza ogona, zwieńczona szerokim, metalowym grotem; proteza .......
...............................................................................
prawej łapy do łokcia z ruchomymi szponami.
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej