Posąg Lahae

Średniej wielkości rozmiarów jaskinia, do której wchodziło się skręcając w krótki korytarz po lewej od wejścia do Świątyni. Znajdują się tutaj potomkowie Immanora.
Migot Sadiru
Czarodziej Słońca
Panna Migotka
Czarodziej Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 364
Rejestracja: 11 kwie 2022, 12:38
Stado: Słońca
Płeć: Samica
Księżyce: 65
Rasa: Morski
Opiekun: Impresja Niebytu
Mistrz: Aberracja Św., Księżycolica

Post autor: Migot Sadiru »

A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 5| P: 2| A: 1
U: W,A,B,O,Śl,Skr,MP,Prs,Pł: 1| MA,MO: 2
Atuty: Pełny Brzuch; Niestabilny; Mistyk; Poświęcenie

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Hess czuła się przytłoczona tym wszystkim. Obecność znajomej Anarei, Fazmy oraz Marchewy dodawała nieco otuchy. Ogniki przecież jej pomogą, prawda? Dotyk chłodnej skały niewiele pomógł, bo i nic nie wyczuła. Spojrzała po obrazie, który się formował, a wraz z nim różne przemyślenia samicy.
Wydaje mi się, że to...że to pokazuje raczej jak to się wydarzyło? Dwa pędy, dwa źródła tego problemu. Wspólnie zakryły niebo chmurą, czyli jakby są dwie przyczyny tego całego zamieszania? – Co ważne Hess nie podnosiła głosu, więc słyszeć ją mogli jedynie Anarea i Fazma. Marchew też, jeśli obniżył nieco łeb. – Potem...Potem smok próbuje zerwać owoce? Albo ten ktoś, spróbuje zebrać...nagrodę z pędów, które zakryły niebo i mu się to nie uda, albo... albo to znak Alaleyi? – Dodała niepewnie, a tym samym znowu ciszej, niemal mamrocząc pod nosem. – Nie rozumiem jednak tej ostatniej części. Czegokolwiek ona dotyczy, brzmi to...strasznie. – Zakończyła swoje myśli i spojrzała wyczekująco na dwójkę smoków, licząc, że odpowiedzą swoimi myślami.

Licznik słów: 161
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Teczka 🦋 Osiągnięcia 🦋 Walki 🦋 Mapka
Mowa — #b5d7d3 🦋 Mentalki — #f8fadc 🦋 Wizje — #7967ba 🦋 Sen — #9665b3
  • 🦋 PEŁNY BRZUCH: -1/4 pożywienia wymaganego do sytości. Leczony dostaje bonus od min. ilości ziół.
    🦋 NIESTABILNA: Dodatkowa kość do MP, MA i MO. W przypadku niepowodzenia – rana ciężka
    🦋 MISTYK: Raz na walkę +1 sukces do ataku magicznego
    🦋 POŚWIĘCENIE: raz na atak +1 sukces kosztem jednej rany lekkiej
    🦋 ATUT V: Opis

    Maugrim ♂ Wilk – KK
    S:1| W:1| Z:1| M:1| P:1| A:1
    B,Skr, Śl,A,O:1

    Kalectwo: Brak lotu (karłowate skrzydła)
Zjełczały Kolec
Adept Słońca
Adept Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 171
Rejestracja: 17 mar 2022, 19:41
Stado: Słońca
Płeć: Samiec
Księżyce: 38
Rasa: Pierwotny x Północny

Post autor: Zjełczały Kolec »

A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 4| P: 1| A: 1
U: B,Pł,A,O,Skr,Śl,Kż,W,MP:1| MA,MO:2
Atuty: Pechowiec, Chytry Przeciwnik
Był tu całkowicie i absolutnie niepotrzebny.
W pełni przenikliwości swojego umysłu, bez nawet krzty zaprzeczenia, wiedział, że jego obecność była tutaj zbędna. Nie spodziewał się, aby mógł cokolwiek swoim jestestwem wnieść do tej ciemnej niezrozumiałości wydarzeń, za przykładem reszty rzucić na nią choć trochę światła i tym samym wykazać się jakąkolwiek przydatnością. Słowa wyjaśnienia rzucane tak swobodnie przez inne smoki były dla niego równie niezrozumiałe, co ukazujące się w czarnej mazi obrazy. W powietrze wznosiły się niczym poruszone drobinki kurzu wspomnienia bogów, zawiłych interpretacji, a on nie mógł ich sobie mimo prób najsilniejszych przyswoić. Drobinki kurzu omijały go zwiewnie, lekceważąc jego starania.

Bez tej całej otoczki sprawa wydawała mu się prosta, co źle wróżyło jego prawdziwości.
Jakiś chwast przysłania oczy, więc ciemno. Zerwij konkretnego badyla, będzie jasno.

Możliwości interpretacyjne Zjełczałego Kolca były, szczególnie w porównaniu do reszty, dość mizerne. Przynajmniej się starał, bo choć coś kłuło go wewnętrznie, ilekroć był świadkiem tych niesamowitych zdarzeń coraz bardziej rozmiażdżających swym ogromem jego nienawykły do takich fenomen światopogląd, to jednak pozostawał twardo w świątyni i przy okazji biernie poszerzał swoje horyzonty. Mogło to się okazać przydatne, a przynajmniej takie było jego jedyne pocieszenie. Chociaż sam do końca nie wiedział, czy to z jakiejś chęci podniosłej, ciekawości i pragnienia rozeznania się w tych otaczających go enigmach, czy może po prostu strach przed ruszeniem się z miejsca. Na zewnątrz mogły się dziać rzeczy o wiele gorsze.
Stał więc i słuchał innych. Jednocześnie gdzieś w zapomnianym kącie własnego umysłu zastanawiał się, co mogłoby się stać po zerwaniu drugiego badyla. To pytanie jednak tak samo, jak jego obecność w świątyni, było całkowicie i absolutnie niepotrzebne.
Już raz w swoim życiu zrywał roślinne o podejrzanym tle stworzenia i choć nie skończyło się to dla niego krzywdą, wręcz przeciwnie, to kolejny raz nie mógł być tak pomyślny.

Licznik słów: 298
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

«-----«×»-----»
Mój step nie szumi heroicznie
sztandarów nie ma utraconych
i nazwisk wielkich tytułami
i skrzydeł cienkich, srebrem zbroi
mój step jest obcy strategicznie
i nie ma świątyń wyzłoconych
i zamków świętych legendami
mój step jest obcy historycznie
«-----«×»-----»

« Pechowiec »
po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.

« Chytry przeciwnik »
raz na pojedynek/polowanie i wyprawę/2 razy na polowanie łowcy +2 ST do akcji przeciwnika

« +1ST do biegu (nieproporcjonalny ogon) »
Strażnik Gwiazd
Prorok
Drzewo
Prorok
Awatar użytkownika
Posty: 4213
Rejestracja: 03 kwie 2018, 18:41
Stado: Prorocy
Płeć: Samiec
Księżyce: 28
Rasa: Drzewny
Opiekun: Lato
Partner: Infamia Nieumarłych

Post autor: Strażnik Gwiazd »

A: S: 2| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 1
U: B,L,W,O,A,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1| MA,MO: 3
Atuty: Wytrzymały, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Przezorny
Lahae nie odpowiedziała mu, choć nie zrażał się specjalnie, świadom zmienności natury boskiej. To jednak jedyna pobłażliwość jaką mógł im oferować, bowiem daleki był od zachwycania się obrazem ukazanym przez boginię. A może był zbyt zrzędliwy i niecierpliwy? Może robiła wszystko co mogła, według metod, które uznawała za najlepsze? Jeśli nie chciał traktować ich jako wszechwiedzących, czy nie powinien być nieco bardziej uważny, żeby móc naprostować ich niedoskonałość?
Winogrona? – powtórzył na głos, zaczepiony przez jedną ze smoczyc. Podała nazwę rośliny, której nie mógł dopasować do żadnego znanego sobie obrazu. Być może dlatego obraz nic mu nie mówił?
Nie słyszałem by tutaj występowały. Na pewno żadnych nie można znaleźć na ziemiach wspólnych – wyjaśnił szorstkim, choć nie wyssanym z zaangażowania tonem, kątem ślepia przyglądając się obrazowi, który powoli znów zaczął zmieniać kształt.
Bogowie zdają sobie sprawę, że nasze zmysły są ograniczone, a interpretacje mogą zawieść, więc skoro Lahae ukazała obrazy, powinniście raczej doszukać się ich dosłownego, praktycznego znaczenia – Nie miałby takiej pewności, gdyby nie drugi, znacznie konkretniejszy przekaz, który zdawał się być dosłowną instrukcją wobec tego co powinni uczynić.
Skoro jesteś pewna, że to winogrona, to być może właśnie ich powinniście szukać – mówił dalej, nieco przybliżając się do samej mazi. Nie dotykał jej, bowiem nie sądził, że byłoby mu to do czegoś potrzebne.
Lub roślin im podobnych – mruknął do siebie w zastanowieniu.
Młody różowy smok w międzyczasie dokonał własnej interpretacji nowego obrazu. Strażnik przekrzywił łeb.
Chcąc spojrzeć na wasze ziemie bez iskry, bogini Percepcji była zmuszona znaleźć inny sposób, który tymczasowo wpłynął na wasz świat. Skoro ciemne chmury są jej dziełem, to i zasłonięte słońce – Huh. Jak to właściwie działało, że istniał oświetlający ich obiekt, który dało się zwyczajnie zasłonić? Jak duża musiała być moc bogów, żeby dotknąć obiekt tak odległy? Czy to znaczy, że ciemność dotknęła wszystkich, nawet tysiące lotów stąd?
A może... może wszyscy żyli jedynie w bańce iluzji, która byłaby znacznie prostsza do utrzymania, niż obręcz osłaniająca słońce?
Potrząsnął łbem, zdezorientowany, a potem odchrząknął, jakby do samego siebie.
Instrukcja. Lahae osłoniła niebo, bowiem nie tylko czegoś szuka, ale chce ujawnić także wam – To powiedziawszy wskazał na miejsce, w którym wcześniej znajdywała się sylwetka smoka.
Skoro to ona jest sprawczynią ciemności, a wizja ukazała smoczą sylwetkę wyrywającą jedną z roślin, to najprawdopodobniej cel, który chce, abyście zrealizowali – postukał pazurami po kamieniu. Miało to najwięcej sensu, biorąc pod uwagę, że zaraz po wyrwaniu wspomnianej rośliny, rzeczywistość na obrazie powróciła do normy. Co jednak z ostatnią częścią, której obawiała się Opalowa?
Czy mogło to oznaczać coś złego, skoro chmury odstąpiły, czy był to zaledwie symbol urodzaju?
Być może kolejna wizja rozwiałaby pozostałe wątpliwości.

Przezabawnie byłoby zapewne dopiero wtedy, gdyby okazało się, że to nie pragmatycznego, oczywistego rozwiązania od nich oczekiwała, a właśnie powykręcanych interpretacji.

A co do jego komunikacji z Błyskiem...
Skoro Ziemisty przekazywał mu to co działo się wokół niego, prorok dzielił się z nim tym samym. Nie miał czasu na słowny opis, więc w przerwach od mówienia (czy myślenia), nicią magiczną słał mu to co sam widział i słyszał, jako spójną wizję. Nie był dość skupiony by wyłapać sens całości z ceremonii Ziemi, choć mówiąc w uproszczeniu, czuł przez to jeszcze mniejszą zdatność do życia.

Licznik słów: 541
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
.
Obrazek
.
[color=#747475] [color=#8A6969]
[color=#B69278]
[color=#C63C3C] [color=#B88576]
Narrator
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Posty: 1012
Rejestracja: 01 cze 2020, 15:00

Post autor: Narrator »

Smoki interpretowały obrazy wedle swoich wyobrażeń. Kto miał racje? Bogini wydawała się być wyjątkowo mało pomocna w tym względzie, bo nie potwierdzała ani nie zaprzeczała niczemu. Zresztą, czy mogła jakkolwiek zaprzeczyć?
Kałuże znów zlały się w jedno, na nowo formując kolejny obraz.
Zaczęły od okrągłej plamy w środku, a z niej zaczęły umykać cienkie strumyki wybiegające na zewnątrz. Obraz zaś z zewnątrz otoczył ocean czerni, mający swe źródło w nieustających łzach Lahae. Mazi zebrało się na tyle dużo, że zaczęła dopływać do przednich łap smoków i nijak nie dało się w nią nie wdepnąć.
Sam obraz zaś kontynuował swoje tworzenie. Ostre linie i kształty, a później plamy, które pozostawiały po sobie delikatny ślad nim się przesunęły dalej.
Aż na sam koniec, smoki mogłyby przysiąc, że pod niektórymi kątami, światło odbijało się od czarnej powierzchni na czerwono. Chociaż nie widać tego było z każdej perspektywy, za każdym razem błyskały dokładnie te same miejsca. Jedne słabiej, drugie mocniej.
Powstał. Znajomy obraz. Obrazek





// Zachęcam do odpisów pod pomnikiem, a później poszukiwania odbędą się w tym świeżutkim temacie: https://smoki-wolnych-stad.pl/viewt ... 342#523342

Licznik słów: 177
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Marchew Pustyni
Dawna postać
Warzywo
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 762
Rejestracja: 28 gru 2020, 19:25
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 67
Rasa: górski x północny
Opiekun: Trzask Płomieni
Partner: Trochę ziemi

Post autor: Marchew Pustyni »

A: S: 2| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 3
U: W,Kż,B,Pł,Skr,AO,Śl,MP,MA,MO: 1| L: 2
Atuty: Ostry węch, Parzystołuski, Twardy jak diament,
Marchew słuchał słów, które padały od innych smoków, samemu w milczeniu analizując sytuację, to co widział. Dziwne pędy, rośliny, mroczne wiry i... koło? Nie był niczego pewien, do czasu, aż maź rozlała się po całej posadzce, tworząc swego rodzaju plan. Obserwował, jak biegną ciemniejsze nici, jak rozpływają się te jaśniejsze, aż w końcu zaczął dostrzegać w tym coś znajomego. Rzeki, lasy, góry... Przez swoje wielokrotne loty mógł poznać tereny Ognia, na których spędził całe życie. Tym samym wywnioskował także, gdzie leżą ziemie pozostałych stad, oraz tereny wspólne.
Zaniepokoiła go mocno plama w jednym z miejsc. Znał dobrze te ciepłe okolice, w końcu zarówno jego, jak i jego ojca grota znajdowały się w pobliżu.
– Wulkan. – mruknął cicho, do siebie, ledwie zrozumiale. Czując, że to raczej już wszystko (a jeśli nie, to chociażby Fazma na pewno wszystko potem przekaże, jak go ładnie poprosi), zaczął się wycofywać, kierować do wyjścia ze świątyni.
~ Naedo, potrzebuję małego wsparcia. Jeśli możesz, skieruj informację do stada z prośbą o pomoc w poszukiwaniach. Coś... może niedługo stać się w okolicy Wulkanu. Ma to związek z wydarzeniem na Spotkaniu. Niech szukają dziwnych roślin, pnączy, "winogron", spirali, puchatych kamieni... wszystkiego, co wydaje się niecodzienne. Ja... niedługo sprawdzę inne miejsce. ~ po tej wiadomości mentalnej do przywódczyni, opuścił miejsce zgromadzenia.
//ZT

Licznik słów: 213
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Póki nie będzie miał wyraźnie większej jednej ze statystyk – parzystołuskiego proszę przypisywać do siły

#ae7346 – kolor mówiony
Księżycolica
Czarodziej Słońca
Czarodziej Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 687
Rejestracja: 01 cze 2022, 15:40
Stado: Słońca
Płeć: Samica
Księżyce: 35
Rasa: Północny
Mistrz: Gwar Traw

Post autor: Księżycolica »

A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 1| A: 1
U: W,B,Pł,Skr,Prs,MP,Kż,A,O,Śl: 1|MO,MA,L:2
Atuty: Pechowiec; Niestabilny; Mistyk
Anarea nie znała terenów Ognia, a potem Słońca. Zwróciła się bezpośrednio do Fazmy. – Muszę zasięgnąć języka. – Powiedziała mu i cofnęła się. Spojrzała jeszcze tylko na mapę... poznając niejako tereny Plagi i Ziemi, a potem na Naranleę i Lahae. Obiecała, że zrobi wszystko by sprowadzić boginię. Wyszła ze świątyni szybko.


z/t

Licznik słów: 52
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Arthea
S:1 | W:1 | Z:1 | M:1 | P:1 | A:1
B,L,MA,MO,Skr,Śl: 1
OST | Głos | Full art
Pechowiec – po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
Niestabilny – dodatkowa kość do MP, MA i MO, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka

W przypadku niepowodzenia proszę opisać implozję z falą uderzeniową, spowodowaną niespodziewanym napływem maddry w trakcie wizualizacji, prowadzącą do zerwania kontroli nad imaginacją.
Mistyk – raz na walkę +1 sukces do ataku magicznego

_________Bóg nie interweniuje, __________________ Twój brak wiary nie jest wyznacznikiem tego,
_jeśli się go szuka poza swoim wnętrzem. ____________ co jest prawdziwe, a co jest tylko fantazją.____

_____________________Barbara Piórkowska_______________________________Mariusz Walczak

Żeton: złoty – sierpień, złoty – wrzesień, platynowy – październik[
CCCCFF; 9999FF;7070FF; 6A84B4; 009966;
Niepozorny Kolec
Adept Słońca
Adept Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 189
Rejestracja: 27 paź 2021, 19:54
Stado: Słońca
Płeć: Samiec
Księżyce: 41
Rasa: Północny
Opiekun: Diamentowe Serce, Sekret Lasu

Post autor: Niepozorny Kolec »

A: S: 2| W: 1| Z: 1| M: 4| P: 1| A: 2
U: B,Prs,L,Śl,MP,W,O,MO,Skr: 1| MA: 2
Atuty: Boski Ulubieniec, Niestabilny
Wiele być może trafnych i mniej trafnych interpretacji. W zasadzie żadne z nich nie mogło mieć pełnej pewności póki nie będą mieli pełnego obrazu zdarzeń. Wysłuchał jeszcze interpretacji Opalowej Łuski. Samica odezwała się po raz pierwszy od kiedy się zebrali, ale także miała wartościowe spostrzeżenia co do tego że problem mógł mieć więcej niż jedno źródło. Samiec w zastanowieniu przytaknął głową.
Możliwe że masz rację. Chociaż ciężko powiedzieć jednoznacznie które z nas ma rację. Jeżeli ktokolwiek z nas zgadł o co chodzi. – Mruknął cicho. Zjełczały nadal stał z tyłu za resztą, nie mówiąc ani słowa. Samiec pewnie nie za bardzo wiedział o co im chodzi, Fazma nie wiedział czy Tłuszcz wiedział cokolwiek o Bogach. Chociaż nadal może będzie przydatny, o ile w ogóle będzie chciał pomóc.
Fazma nie widział nigdzie tu czegoś co wyglądało na winogrona, ale może nie zwrócił uwagi. Jednak zdawało się że i Strażnik nic o tym nie wiedział. Jednak na pewno wiedzieli że jeżeli znajdą jakąś podejrzaną roślinność, to powinni na nią zwrócić szczególną uwagę. Mogli tylko bazować na swojej bardzo ograniczonej wiedzy i przypuszczeniach.

Nagle czarna ciecz ponownie zaczęła zmieniać swój kształt, formując kolejny kształt. Tym razem o znacznie większej powierzchni i różnorodności szczegółów. Fazma przez chwilę zastanawiał się co próbuje im przedstawić. Obraz odrobinę przypominał coś w rodzaju mapy, tylko jakiego terenu. Miał jednak przypuszczenia, do których pewnie nie byłoby trudno dojść. Przyjrzał się bardziej części która zapewnię należałaby do Stada Ognia. Wiele punktów się zgadzało miej-więcej z tym w czym się orientował. Podobnie jak tereny wspólne. Nie znał co prawda kompletnie scenerii terenów innych stad, ale na podstawie położenia granic, mógł domyślić się które było Księżycem, Ziemią i Plagą.
Co budziło jego zainteresowanie, na terenach były ciemniejsze placki, które zdawały się nie odpowiadać za żaden rodzaj jeziora lub innego punktu. Czy to było to czego mieli szukać? Zagęszczenie czerni było szczególnie widoczne przy wulkanie. Jednak punkty pojawiały się także na terenach innych stad. Jednak zebrani chyba także już zdążyli dojść do podobnych wniosków.
Samiec spojrzał niepewnie na Marchew Pustyni. Odczuł jego maddarę w powietrzu, pewnie poinformował już przywódczynię o sytuacji. Po chwili Aranea szybko wybiegła ze Świątyni, zostawiając go samego. No ale dobra...co teraz. Jeżeli chcieli skutecznie przeszukać tereny, nie będą mogli tego robić we trójkę (lub czwórkę). Może warto byłoby poinformować smoki o sytuacji.
Tutaj raczej nie możemy nic zrobić. Możemy spróbować sprawdzić te punkty na terenach, ale będziemy potrzebować więcej smoków jeżeli nie mamy wiele czasu. – Samiec zerknął w stronę Opalowej i Zjełczałego. – Wracajmy na tereny stada. – Skontaktuje się z Anareą trochę później.

zt

Licznik słów: 429
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
A t u t y : Boski Ulubieniec – Raz na polowanie/3 tyg. polowania łowcy/wyprawy uzdrowiciela smok spotyka duszka, który może mu dać równoważnik 2 kamieni
Niestabilny – Dodatkowa kość do MP, MA i MO, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka
Obrazek K a l e c t w a: Karłowatość II stopnia (+2 ST do siły, +2 ST do wytrzymałości, maksymalny poziom atrybutu to 4, płodność od 35 księżyca);
Dodatkowa para skrzydeł (+1/4 pożywienia do sytości);
Krótki ogon (+ 1ST do akcji fizycznych);
Dialog – #E6AAFF | Maddara – #6C9EE7 | Kostek – #8d8d8d Karta Kompana: Kostariusz
S:1 | W:1 | Zr:1 | M:1 | P:2 | A:1
B:1 | L:1 | A:1 | O:1 | Skr:1 | Śl:1
Migot Sadiru
Czarodziej Słońca
Panna Migotka
Czarodziej Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 364
Rejestracja: 11 kwie 2022, 12:38
Stado: Słońca
Płeć: Samica
Księżyce: 65
Rasa: Morski
Opiekun: Impresja Niebytu
Mistrz: Aberracja Św., Księżycolica

Post autor: Migot Sadiru »

A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 5| P: 2| A: 1
U: W,A,B,O,Śl,Skr,MP,Prs,Pł: 1| MA,MO: 2
Atuty: Pełny Brzuch; Niestabilny; Mistyk; Poświęcenie
Hess nie trzeba było nawet powtarzać. Łapy uderzyły o posadzkę i wkrótce samica również skierowała się do wyjścia. To, co dzisiaj widziała, było bardzo ważnie również i dla niej. Młody umysł dopiero się kształtował, a teraz czuła, że musi zacząć działać. Nie zamierzała odpuścić, kiedy mogła po prostu pomóc. Opal w końcu była dzieckiem dość miłym i uczynnym, więc pomoc bogince była naturalną koleją rzeczy. Mały smok nie zdawał sobie najwyraźniej jeszcze sprawy, jakie skutki miała obecna sytuacja na życie smoków. //zt

Licznik słów: 82
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Teczka 🦋 Osiągnięcia 🦋 Walki 🦋 Mapka
Mowa — #b5d7d3 🦋 Mentalki — #f8fadc 🦋 Wizje — #7967ba 🦋 Sen — #9665b3
  • 🦋 PEŁNY BRZUCH: -1/4 pożywienia wymaganego do sytości. Leczony dostaje bonus od min. ilości ziół.
    🦋 NIESTABILNA: Dodatkowa kość do MP, MA i MO. W przypadku niepowodzenia – rana ciężka
    🦋 MISTYK: Raz na walkę +1 sukces do ataku magicznego
    🦋 POŚWIĘCENIE: raz na atak +1 sukces kosztem jednej rany lekkiej
    🦋 ATUT V: Opis

    Maugrim ♂ Wilk – KK
    S:1| W:1| Z:1| M:1| P:1| A:1
    B,Skr, Śl,A,O:1

    Kalectwo: Brak lotu (karłowate skrzydła)
Strażnik Gwiazd
Prorok
Drzewo
Prorok
Awatar użytkownika
Posty: 4213
Rejestracja: 03 kwie 2018, 18:41
Stado: Prorocy
Płeć: Samiec
Księżyce: 28
Rasa: Drzewny
Opiekun: Lato
Partner: Infamia Nieumarłych

Post autor: Strażnik Gwiazd »

A: S: 2| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 1
U: B,L,W,O,A,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1| MA,MO: 3
Atuty: Wytrzymały, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Przezorny
Spojrzał za trójką wychodzących smoków. Czy on tu był i mówił coś na głos, czy tylko mu się zdawało?
Potem przeniósł wzrok na mapę. Czy bogini miała ją w planach od początku, czy tylko teraz?
Znów na wyjście.
Na końcu w stronę Zjełczałego. Dziwny smok. Anatomicznie bardzo dziwny, ale przynajmniej został fizycznie na miejscu.
Usiadł sobie i palcami postukał po kamieniu. Raz było go za wiele, raz nie istniał w ogóle. Czy to zaleta tej funkcji, czy tylko jego? Czy bogowie też czuli niesmak taką skrajnością w postrzeganiu ich?
Kilka na zachodzie, w części Ognia, dwa na terenie Plagi, jeden w Ziemi. Duże punty mogłyby być zarówno obszarem potrzebnym do poszukiwań, ponieważ bogini jeszcze nie odnalazła konkretnej pozycji obiektu, jak i skalą wpływu obcego bytu, może ilości roślin do wyrwania na danym obszarze. Może też niebezpieczeństwa, jakie może się z tym wiązać – Mówił, bardziej do siebie niż pozostałego w Świątyni smoka i kompana, ale i dla nich, jeśli słuchali. Spojrzał potem w stronę posągu. Może i z nim mogłaby podzielić się tym "wrażeniem słuszności", którego doświadczyła Anarea.
Czy mam rację, Lahae? – zapytał dla pewności.

~
Będziecie mieli zadanie do wykonania, gdy już uporacie się z wyborami ~ rzekł do Błyska, przekazując mu fragment mapy, którą ukazała patronka percepcji.
~
Może to jednak wymagać organizacji, więc nie gnajcie na łeb na szyję i pierw podsumujcie prędko swoje sprawy ~
Gorzej było z samą Plagą bowiem nie miał pewności, na ile szczerze zaangażują się w likwidację zagrożenia. Niemniej musiał zaryzykować, prędzej czy później. Teraz jednak siedział na miejscu, w razie gdyby Lahae zamierzała przekazać coś jeszcze.

Licznik słów: 267
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
.
Obrazek
.
[color=#747475] [color=#8A6969]
[color=#B69278]
[color=#C63C3C] [color=#B88576]
Trel Cykad
Dawna postać
Serduszkowa Panna
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 296
Rejestracja: 09 sty 2022, 12:09
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Księżyce: 30
Rasa: Morski
Mistrz: Blask Księżyca [*]

Post autor: Trel Cykad »

A: S: 1| W: 4| Z: 1| M: 5| P: 3| A: 2
U: A,O,W,L,B,MP,MO,Prs,Kż,Śl,Skr,Pł: 1 |MA: 2
Atuty: Pełny Brzuch; Niestabilny
Demon również nigdzie się nie wybierał. Czarna maź pokazała coś, czego nie bardzo rozumiał. Jednak zadanie miał proste, przekazywać wszystko swojej kompance, która najwidoczniej była "uwiązana" w obozie przez wybory.
Demon chlasnął ogonem o ziemię przykuwając wzrok na czarne malowidła, skupiając się na tych również szkarłatnych. Za pomocą więzi przysłał obraz który namalowała Lahae. Jedak demon dalej stał, krzyżując ręce na piersi i prostując się, spoglądając na Strażnika neutralnie.

Licznik słów: 69
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek ☙ Pełny brzuszek ❧
/ pożywienia wymaganego do sytości. Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół
☙ Niestabilna ❧
dodatkowa kość do MP, MA i MO, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka


Koral – demon
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1
B,Skr,Śl,MA,MO,MP: 1


Ctoukliss – krab, kompan niemechaniczny


Urna Cieni
Starszy Mgieł
Mahvran Chimeryczna
Starszy Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 10311
Rejestracja: 14 maja 2019, 21:41
Stado: Mgieł
Płeć: samica
Księżyce: 256
Rasa: wywernowa x pustynna
Opiekun: Uśmiech Szydercy*
Mistrz: mroczne elfy
Partner: Strażnik Gwiazd

Post autor: Urna Cieni »

A: S: 3| W: 3| Z: 3| M: 5| P: 2| A: 4
U: B,Pł,O,MP,W,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| L,A,MO: 2| MA: 3
Atuty: Pechowiec; Retoryka; Szczęściarz; Nieugięta; Pojemne Płuca; Gojenie Ran; Zdrowa jak Ryba; Magiczny Śpiew;


Samica wypuściła nerwowo powietrze z nozdrzy, czując jak jej mentalne bariery znowu zostają naruszone niechcianym przekazem. Długim, do tego. Skłamałaby, mówiąc, że nie zgadła kto jest dostawcą wiadomości jeszcze zanim na dobre nie usłyszała jego głosu.
Wysłuchała go jednak, jakże łaskawie, po czym sama szarpnęła za nić łączącą chwilowo ich umysły, przesyłając swoją odpowiedź.

~ Drogi Strażniku, radzę ci dopilnować, by w imię tej jakże romantycznej, boskiej eskapady tępe jaszczury z innych stad przestały wpieprzać się na moje tereny. W przeciwnym razie czerwień na tej waszej mapie nie będzie jedyną, jaka zostanie rozlana.
Zakończyła na tym przekaz, skupiając się z powrotem na intruzie. A raczej dwóch.

Licznik słów: 106
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
ObrazekTHE LAWS OF COURTESY ARE SO INCONVENIENT:
do not set fire to this chevalier, do not encase that baroness in a block of ice...
HOW ARE WE SUPPOSED TO GET THROUGH THE DAY?

Obrazek
  • ✦ PECHOWIEC — po każdym niepowodzeniu -1 do ST następnej akcji;
    bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.

    ✧ RETORYKA — stałe -2 do ST przy testach na perswazję.
    ✦ SZCZĘŚCIARZ — jeden sukces zamiast niepowodzenia, do użycia raz na 2 tygodnie [03.06].
    ✧ NIEUGIĘTA — możliwość wykonania ostatniego ataku na chwilę przed omdleniem;
    +4 do ST akcji broniącego się.

    ✦ POJEMNE PŁUCA — raz na pojedynek / misję / polowanie ma -2 do ST ataku,
    ale w następnej turze +1 do ST swojej akcji.

    ✧ GOJENIE RAN — raz na tydzień wyleczenie rany lekkiej lub zmniejszenie powagi innej [01.01].
    ✦ ZDROWA JAK RYBA — odporność na choroby – o ich pojawieniu się świadczy
    tylko wynik 1 z rzutu k10.

    ✧ MAGICZNY ŚPIEW — raz na pojedynek / polowanie odejmuje 2 sukcesy przeciwnika.
Ostatnie użycie Błysku Przyszłości: 29.06.2023
KALECTWA: +2 do ST akcji fizycznych;

Obrazek
ULFHEDINN :: żywiołak ognia [hydra]_________MÖRKVARG :: żywiołak ziemi [wilk]_________VÍÐBLAÍNN :: żywiołak wody [hyena]
S: 1| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1________________S: 1| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1________________S: 1| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1
B, MP, Kż, Śl, Skr: 1| MO, MA: 2_______________B, MP, Kż, Śl, Skr: 1| MO, MA: 2_____________B, Pł, MP, Kż, Śl, Skr: 1| MO, MA: 2

NIÐHÖRGG :: feniks___________ZALDRIZES :: sarna
« niemechaniczny »___________« niemechaniczny »
Zjełczały Kolec
Adept Słońca
Adept Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 171
Rejestracja: 17 mar 2022, 19:41
Stado: Słońca
Płeć: Samiec
Księżyce: 38
Rasa: Pierwotny x Północny

Post autor: Zjełczały Kolec »

A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 4| P: 1| A: 1
U: B,Pł,A,O,Skr,Śl,Kż,W,MP:1| MA,MO:2
Atuty: Pechowiec, Chytry Przeciwnik
Pozostawał na miejscu bardzo stabilnie, to znaczy – nie ruszał się w całej okazałości znaczenia tego słowa. Był nieruchomy niczym skała niczym stojące wokół posągi bogów. Czyiś wzrok po słomkowym ciele przesuwał się obojętnie, jakby było jedynie kolejnym fragmentem szarej podłogi. Nieruchome kontury tego smoczego bytu zdawały się wręcz rozmywać przed ślepiami. Jeszcze kilka mrugnięć i zapewne oddałby się trwaniu w pełni. Może zniknąłby? Zatopił się w szarej skale! Może, pomijając nieprawdopodobność tego zdarzenia, skamieniałyby do głębi tkanek i stanąłby jako kolejny z posągów wśród tych bożych. Zamiast czarnych, bezużytecznych łez kapałyby z niego kropelki tłuszczu. Można byłoby przenieść jego kamienne ciało na jeden z pustych piedestałów, podstawić kilka miseczek i zbierać ten tłuszcz do…
Nikomu jednak nie będzie dane ujrzeć tej osobliwej metamorfozy, ponieważ z tego letargu bytu wybudziło go nagłe stukanie w skale, które niczym igiełki sosnowe wbiły się w jego wystawione na dźwięki uszy. Drgnął nagle, zaprzepaszczając wszelkie szanse na zyskanie pomnika o nieskończonym stłuszczeniu przez Wolne Stada. Biały łeb odwrócił się w stronę smoka o łuskach niczym szyszka, powoli, ponieważ szyja bolała go od zbyt długiego wgapiania się w mapę.
Zjełczały Kolec dokładnie w tym momencie zdał sobie sprawę, że on i prorok zostali sami. Poczuł dreszcz, który ostatecznie przywrócił go do pełni świadomości, przebiegający od nasady karku po kraniec jego zaczerwienionego ogona. Choć całokształt postaci Strażnika jawił się niekompletnie dla adepta, wedle którego bogowie byli bytami równie odległymi i niepojętymi co słońce na niebie i dla którego hierarchia tutejszych smoków była czymś, do czego musiał się dość długo przyzwyczajać, to czuł od tego szyszkowego smoka bliżej nieokreśloną aurę wyższości i groźby. Ponadto widział przecież własnymi wyłupiastymi ślepiami jakie wzburzenie wywołał na spotkaniu swym krasomówstwem. Były to tylko bzdetne słowa, a jakie rozprężenie napięcia między stadami obudziły!
Zastrzygł uszami gdy słuchał słów, które teraz niezakłócenie odbijały się od pustej sali świątyni. Trafiały one w zakamarki jego pamięci i tam osiadały, niczym piach w rzece, który zatrzymał się między kamieniami. Nie musiał nawet próbować.
Piach ten nagle zaiskrzył, zaskrzeczał i buchnął płomieniem, jakby był z czystego krzemienia. Wszystkie elementy zionęły ogniem w rozumie Zjełczałego Kolca. Czyli jego interpretacja miała drobinkę sensu, należało poszukać jakiegoś badyla, chwasta, liścia i następnie zapewne go zerwać łapami, a niebo otworzyłoby się i jasne promienie słońca ponownie zaczęłyby oświetlać ziemię. Zaprawdę dziwne były te tereny, dziwne były siły nimi rządzące!
Może i on chłonął tą dziwność, stąpając po nich, chłonął swoimi tkankami te nieznane siły, które niczym chwasty zarastały one jego racjonalne myślenie. Nie potrafił inaczej uzasadnić swojego postępowania, a może nie chciał, gdyż przypisywanie swojej tendencji do ulegania pokusie narażania swojego życia siłom niepojętym było najwygodniejsze.
W głębi swych trzewi wiedział jednak, że były to wygodnickie bzdury.
I pomyśleć, że przybył tu szukając Niepozornego Kolca, który przecież już dawno opuścił świątynię. Czy naprawdę szukał tego smoczego różu, a może w rzeczywistości poszukiwał czegoś innego? Kolejnej paszczy, w którą mógłby wleźć?

Zjełczały jeszcze raz spojrzał w stronę Strażnika, który najwyraźniej mówił do kamienia. Chyba nie powinien mu w tym przeszkadzać, bardzo się w to wczuł.

Że wam się chce…

Szepnął cicho do siebie, a następnie wyszedł bez zastanowienia się, dlaczego mu się chce.

//zt

Licznik słów: 523
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

«-----«×»-----»
Mój step nie szumi heroicznie
sztandarów nie ma utraconych
i nazwisk wielkich tytułami
i skrzydeł cienkich, srebrem zbroi
mój step jest obcy strategicznie
i nie ma świątyń wyzłoconych
i zamków świętych legendami
mój step jest obcy historycznie
«-----«×»-----»

« Pechowiec »
po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.

« Chytry przeciwnik »
raz na pojedynek/polowanie i wyprawę/2 razy na polowanie łowcy +2 ST do akcji przeciwnika

« +1ST do biegu (nieproporcjonalny ogon) »
Strażnik Gwiazd
Prorok
Drzewo
Prorok
Awatar użytkownika
Posty: 4213
Rejestracja: 03 kwie 2018, 18:41
Stado: Prorocy
Płeć: Samiec
Księżyce: 28
Rasa: Drzewny
Opiekun: Lato
Partner: Infamia Nieumarłych

Post autor: Strażnik Gwiazd »

A: S: 2| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 1
U: B,L,W,O,A,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1| MA,MO: 3
Atuty: Wytrzymały, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Przezorny
Gdy niewyważony anatomicznie smok wyniósł się ze świątyni, mamrocząc coś pod nosem, Strażnik pozostał sam z demonem. Posłał także jemu krótkie spojrzenie, a następnie z westchnięciem skupił się na przestrzeni przed sobą. Czuł, że nie miał innego wyboru, jak czekać na podsumowanie boginki, nawet jeśli czuł w kościach, że nie miała mu już nic szczególnego do przekazania.
Ot przecież, tylko prorokiem był.
Wyczekiwanie, którego czasowo określić nie potrafił, przerwał komentarz Mahvran. Wyglądało na to, że któryś ze smoków postanowił lekkomyślnie wkroczyć na teren Plagi. Potencjalnych samobójców było zbyt wielu by mógł wskazać kogo takiego podejrzewał. Przypominała mu się Dzika i to jak niegdyś przekroczyła granice, choć będąc szczerym ze sobą, nie chciało mu się przypominać dlaczego. Pamiętał za to frustrację, która temu towarzyszyła i z dziwnym zainteresowaniem stwierdził, że teraz nie poczuł żadnej. Jakby nie chciało mu się włączać tej części, która odpowiadała za przejmowanie się smoczym życiem.
~
Nie wiem co dokładnie się wydarzyło, lecz liczę, że bierzesz pod uwagę iż wszczynanie konfliktów teraz, gdy nie wiecie co dokładnie znajduje się na waszym terytorium, może zaszkodzić Pladze. Jeśli smok, czy smoki zadziałały z własnej łapy, z pewnością zdoła sobie z tym poradzić poinformowany przywódca, który tak jak wy wobec narwanego Plagijczyka, wymierzy stosowne konsekwencje ~ Jego ton brzmiał tak jak wcześniej, czysto informacyjnie, z pewnym znudzeniem wręcz, jakby to samo przekazywał tysięczny raz. Pytanie tylko czy miała pojęcie, kto w danym momencie sprawował władzę nad kim, o ile był ktoś kto władzę sprawował. Jeśli nie, pozostało mu liczyć w nawrót rozsądku intruza.

Licznik słów: 253
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
.
Obrazek
.
[color=#747475] [color=#8A6969]
[color=#B69278]
[color=#C63C3C] [color=#B88576]
Urna Cieni
Starszy Mgieł
Mahvran Chimeryczna
Starszy Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 10311
Rejestracja: 14 maja 2019, 21:41
Stado: Mgieł
Płeć: samica
Księżyce: 256
Rasa: wywernowa x pustynna
Opiekun: Uśmiech Szydercy*
Mistrz: mroczne elfy
Partner: Strażnik Gwiazd

Post autor: Urna Cieni »

A: S: 3| W: 3| Z: 3| M: 5| P: 2| A: 4
U: B,Pł,O,MP,W,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| L,A,MO: 2| MA: 3
Atuty: Pechowiec; Retoryka; Szczęściarz; Nieugięta; Pojemne Płuca; Gojenie Ran; Zdrowa jak Ryba; Magiczny Śpiew;
Miała ochotę jęknąć na głos, gdy prorok zaczął przesyłać jej kolejne moralitety, ale na szczęście powstrzymała się – miała dookoła za dużo świadków, więc wydawanie takich dźwięków mogłoby spotkać się ze społeczną, ogólną dezaprobatą.
~ Daję idiotom szansę do odwrotu. Drugi raz. Trzeci nie powtórzę. Doceń moje starania, uznaj że to twój cholerny wpływ. ~ Parsknęła mentalnie, próbując zachować spokój, bo otaczające ją jaszczury nie musiały wiedzieć, że prowadzi teraz dwie rozmowy na raz. ~ Pilnuj, proszę, reszty tej kretyniady, bo moja cierpliwość nigdy nie była mocną stroną. Dziękuję z góry i oszczędź mi kolejnych wywodów, bo są urocze, ale zbędne, aż tak tępa nie jestem.
Zerwała ze swojej strony mentalny przekaz, licząc, że samiec zrozumie i przestanie ją dalej dręczyć.

Licznik słów: 121
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
ObrazekTHE LAWS OF COURTESY ARE SO INCONVENIENT:
do not set fire to this chevalier, do not encase that baroness in a block of ice...
HOW ARE WE SUPPOSED TO GET THROUGH THE DAY?

Obrazek
  • ✦ PECHOWIEC — po każdym niepowodzeniu -1 do ST następnej akcji;
    bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.

    ✧ RETORYKA — stałe -2 do ST przy testach na perswazję.
    ✦ SZCZĘŚCIARZ — jeden sukces zamiast niepowodzenia, do użycia raz na 2 tygodnie [03.06].
    ✧ NIEUGIĘTA — możliwość wykonania ostatniego ataku na chwilę przed omdleniem;
    +4 do ST akcji broniącego się.

    ✦ POJEMNE PŁUCA — raz na pojedynek / misję / polowanie ma -2 do ST ataku,
    ale w następnej turze +1 do ST swojej akcji.

    ✧ GOJENIE RAN — raz na tydzień wyleczenie rany lekkiej lub zmniejszenie powagi innej [01.01].
    ✦ ZDROWA JAK RYBA — odporność na choroby – o ich pojawieniu się świadczy
    tylko wynik 1 z rzutu k10.

    ✧ MAGICZNY ŚPIEW — raz na pojedynek / polowanie odejmuje 2 sukcesy przeciwnika.
Ostatnie użycie Błysku Przyszłości: 29.06.2023
KALECTWA: +2 do ST akcji fizycznych;

Obrazek
ULFHEDINN :: żywiołak ognia [hydra]_________MÖRKVARG :: żywiołak ziemi [wilk]_________VÍÐBLAÍNN :: żywiołak wody [hyena]
S: 1| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1________________S: 1| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1________________S: 1| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1
B, MP, Kż, Śl, Skr: 1| MO, MA: 2_______________B, MP, Kż, Śl, Skr: 1| MO, MA: 2_____________B, Pł, MP, Kż, Śl, Skr: 1| MO, MA: 2

NIÐHÖRGG :: feniks___________ZALDRIZES :: sarna
« niemechaniczny »___________« niemechaniczny »
Mroczna Nowina
Wojownik Mgieł
Wojownik Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 1839
Rejestracja: 25 gru 2021, 15:29
Stado: Mgieł
Płeć: Samiec
Księżyce: 60
Rasa: Północny
Opiekun:
Mistrz:
Partner: Znamię Bestii

Post autor: Mroczna Nowina »

A: S: 5| W: 4| Z: 3| M: 1| P: 3| A: 1
U: W,Pł,B,L,Prs,MP,MA,MO,Kż,Śl: 1| Skr,O: 2| A: 3
Atuty: Strateg; Pełny Brzuch; Chytry przeciwnik; Czempion; Przezorny; Poświęcenie;
Nie każdy z Plagi miał podobne podejście co Mahvran, nie każdy też zamierzał zignorować wydarzenia na terenach wolnych stad. Khart do tej pory niezbyt interesował się zagrożeniem dla bogów, albo smoków ogółem- dbał o sprawy własnego stada. Pojawiający się jednak Mrok, wydarzenia na skałach no i jeszcze te ciągle ciemne niebo... Było to zbyt przypominające przepowiednie, która krok po kroku się spełniała, a jeśli wojownik ją zignoruje to być może nie znajdzie się nikt chętny do powstrzymania mroku i demonów, które najprawdopodobniej nadchodziły.
Przywódczyni na granicy wspomniała o jakiejś mapie, którą udostępnił jej prorok, a więc należało u niego szukać pierwszych poszlak.
Przyszedł pod piedestał bogini, która najwyraźniej była celem demonów...
Poszukał wzrokiem proroka, a następnie skupił się i wysłał krótki przekaz vimary, aby prorok wiedział, że jest oczekiwany. Wojownik pozostawał skupiony na otoczeniu w czasie kiedy brązowy smok miał przyjść.
Proroku, pokazywałeś mapę mojej przywódczyni. Chciałbym ją zobaczyć i dowiedzieć się nieco więcej o niej.
Zagaił już na wstępie kiedy go zobaczył, aby nie marnować czasu.

Licznik słów: 168
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
*Strateg
Raz na pojedynek/wojnę/2 tygodnie polowania +1 akcja podczas walki przeciwko co najmniej 3 przeciwnikom/polując na co najmniej 4 sztuki zwierzyny)
Następne użycie: 03.04

*Pełny brzuch
– 1/4 pożywienia do sytości; leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół
*chytry przeciwnik
+2 st do akcji przeciwnika raz na walkę
Następne użycie: –

*Czempion
+ 1 sukces do akcji ataku, raz na walkę
*Przezorny
+2 ST dla przeciwnika kontrującego
*Poświęcenie
+1 Sukces w ataku kosztem rany lekkiej


Bayek(KK)
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1

Fullbody||W Zbroi||Głos Smoka || Theme ||
Strażnik Gwiazd
Prorok
Drzewo
Prorok
Awatar użytkownika
Posty: 4213
Rejestracja: 03 kwie 2018, 18:41
Stado: Prorocy
Płeć: Samiec
Księżyce: 28
Rasa: Drzewny
Opiekun: Lato
Partner: Infamia Nieumarłych

Post autor: Strażnik Gwiazd »

A: S: 2| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 1
U: B,L,W,O,A,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1| MA,MO: 3
Atuty: Wytrzymały, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Przezorny
Westchnął głęboko. Nie sądził, że to smoki Ziemi pokusiły się na granicę, bo nie byli zorientowani w lokalizacjach wskazanych przez boginię, a w momencie uwagi Infamii, większość powinna jeszcze siedzieć na ceremonii. Odezwał się zatem do Wschodu, która nadzorowała większą grupą, by miała świadomość ów zdarzenia, jeśli zamierzałaby zorientować się w nim mocniej i wyciągnąć z niego konsekwencje. Przestrzegać jej o niebezpieczeństwie takich lekkomyślności raczej nie musiał, zwłaszcza że informacja sama w sobie niosła wrażenie zmęczonego upomnienia.
~
Minęło trochę czasu, więc rozumiem, że obeszło się bez eskalacji konfliktu ~ tknął umysł przewodniczki Plagi, żeby w razie czego być na bieżąco z kolejnym zarzynaniem się smoków. Nie było w jego wiadomości, żadnego oczekiwania ani ponaglenia, jedynie prosty wiosek o jakieś podsumowanie. Dziwnie, że najwięcej interakcji przeprowadzał teraz siedząc w miejscu i patrząc na milczący posąg.

~
Spróbuję wspomóc was, jeśli się czegoś dowiem, więc byłbym wdzięczny, jeśli będziesz zdawał również raport z poszukiwań ~ tym razem ozwał się do Błysku, uświadomiony również przez niego o zakończeniu ceremonii. Nie miał czasu rozważać nad zwycięstwem Pasterza, nawet jeśli na myśl o nim jako przywódcy, odczuł w środku irracjonalny niepokój.

Gdy znacznie później, do Świątyni wstąpił ciemnofutry Plagijczyk, mapa zdążyła już zlać się w jednolitą kałużę. Miał szczęście, że zastał kogoś na miejscu, nawet jeśli wysłuchując jego prośby, w pierwszej kolejności Strażnika ugodziła drobna wątpliwość.
Odpowiedzialność za to co uczynisz z ów wiedzą, ponosisz wyłącznie ty, lecz mam nadzieję, że pytając o mapę mnie, zamiast swojego przywódcy, nie zamierzasz postępować wbrew jego wytycznym – Ostrzegł samca suchym, informacyjnym tonem. Mimo nieprzyjemnej aury, nie było w nim lekceważenia, czy szyderstwa w stronę samca, drzewny brzmiał prędzej, jakby próbował w ten sposób oddzielić siebie i jego od dodatkowych problemów.
Nim bogini ukazała smokom mapę, obrazami zasugerowała również, iż odnalezione we wskazanych lokalizacjach rośliny należy wyrwać. Możliwe, że działalność wrogiego bytu objawia się właśnie w postaci winogron – A że takie rośliny na Wolnych nie występowały, unosząc łapę, Strażnik zmaterializował nad nią zarys ich sylwetki, ukazany wcześniej przez boginię.
Nie mogę powiedzieć, czy na miejscu zastaniecie coś niebezpiecznego – Nie żeby sam nie chciał zabierać się za poszukiwania, ale wątpił by po zebraniu na Skałach, ktokolwiek chciał go teraz na swoich terenach. Westchnął do siebie.
Dlatego nigdzie nie powinniście stawiać się pojedynczo – dokończył krótko, choć jeszcze nie zabierając się za przedstawienie mu mapy.
Wszystko jasne? – dopytał, jakby w ramach zawarcia umowy.

Licznik słów: 402
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
.
Obrazek
.
[color=#747475] [color=#8A6969]
[color=#B69278]
[color=#C63C3C] [color=#B88576]
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej