Grabieżca Fal pisze:SIŁA
Mogą sobie mówić co chcą o tym, że powinieneś być bystry, zwinny, twardy lub dobrze radzić sobie z mocą. Jednak z niektórych sytuacji da się wydostać tylko za pomocą Siły.
Siła to ciężkie poranki spędzone na obalaniu drzew i przepychaniu ich przez polanę w tę i nazad; to płynięcie pod prąd, kiedy rzeka spycha Cię do tyłu i musisz walczyć o każdą łuskę w przód; to kopanie głębokich dołów, kiedy zastawiasz pułapkę na zwierza lub wroga.
Lub ciężar na Twoich barkach, kiedy musisz nieść swojego sojusznika, zmorzonego ranami. Oddech w twoich płucach – niezależnie od tego czy używasz go do zionięcia czy nurkowania.
Siła sprawia, że sam możesz być swoją tarczą. Wojownik, który się w niej ćwiczy, powinien być w stanie zablokować cios każdą częścią swego ciała lub zastosować celny kontratak. Zaciśnij pięść i uderz mocno. Stój twardo na ziemi. Nie daj się poruszyć ani przepchnąć. Tylko Ty masz być panem swojego ciała.
Swoją siłę musisz zbudować poprzez regularne ćwiczenie. Noś głazy na grzbiecie, lataj z nimi, bądź w stanie podnieść obciążenia jedną łapą. Nawet tylną. Nie zapominaj o ogonie, którego uderzenie jest potężną bronią. Jeśli masz rogi czy kolce, nie wstydź się ich pobrudzić juchą. Ćwicz też w wodzie, zwłaszcza podczas niepokojnej pogody. Nie daj się zmyć falom. Mokry piasek to trudny adwersarz – jednak nie zawsze będziesz mógł wybrać teren, na którym przyjdzie Ci walczyć.
Nie pomijaj polowań, nie wstydź się odwiedzać Łowcy i nie ćwicz na czczo. Tylko kiedy odpowiednio zadbasz o swoje mięśnie będą Ci one dobrze służyć.
Nie możesz się bać swojej siły. Kiedy w twoją stronę zmierza przeciwnik, nie pozwól obawie zmienić swojej postawy. Przygotuj się na bycie zdecydowanym – jeśli zaciskasz zęby na czyimś gardle, przygotuj się na smak krwi i szarpanie ciała, które słabnie. Przyzwyczaj się do dźwięku łamiących kości – cudzych i czasami swoich. Blokuj przedramieniem i ogonem. Nie zapominaj o tym, że masz twardą czaszkę – przy bliskim kontakcie możesz ładnie wyklepać nią wrogi pysk.
Siła wymaga od Ciebie zaciśnięcia kłów – czasami dosłownie – i zniesieniu bólu siniaków, stłuczeń i złamań. Nieważne jednak jak potężny się czujesz, i Ty masz swoje limity. Siła to nie dar ani nie cud – to narzędzie i musisz na nią zapracować sam.
Nie nadużywaj jej bez powodu, bo to proszenie się o kłopoty. I bądź czujny – twoja Siła będzie Ci pomagać, ale nie zastąpi myślenia i planowania.
Spękany Kamień pisze:WYTRZYMAŁOŚĆ
Jesteś sobą. Nie musisz być. Możesz być skałą. Ale nie uda ci się. Możesz tylko stać się lepszy. I przetrwać. Więc przetrwaj. Nie przemyślałem jak. Po prostu wstań o świcie, a potem biegnij. Nie za szybko, bo się zmęczysz. Biegnij żeby biec. Po prostu biegnij. Tocz się, leć, płyń. Pokonaj loty. A potem zjedz i idź spać.
Zawsze w tej kolejności.
A potem wstań o świcie. Wszystko będzie cię boleć. Jeśli tak będzie, to znaczy, że dobrze biegłeś, latałeś i pływałeś. Teraz zrób to jeszcze raz, dopóki starczy ci sił. Zjedz i idź spać.
I zrób to jeszcze raz.
Powinno boleć mniej.
To znaczy, że możesz biegać znowu dalej, bez potykania się o własne szpony, bez piany na pysku.
Po prostu biegnij, pływaj i lataj.
A jak głowa zacznie wirować to połóż ją na ziemi, a ogon oprzyj na skale. Wtedy też się napij. A potem biegnij dalej.
A jak z bólu nie wytrzymasz, to rozciągnij się, wykorzystaj ziemię, skały i drzewa, żeby pociągnąć za mięśnie, które bolą. Poproś kompana, żeby cię podeptał, jak sam się nie możesz rozluźnić.
I biegnij dalej.
To sprawi, że będziesz w stanie nie paść ze zmęczenia podczas walki. I pogoni. I ucieczki. Może nawet pomoże ci gdy poczujesz ból.
Nie licz na to.
Ból zawsze będzie. Zawsze gdy się zmęczysz. I zawsze gdy ktoś cię rozszarpie. Mimo że biegniesz, płyniesz, toczysz się, skaczesz i latasz. Dlatego walcz. Próbuj. Kosztuj ból. Połóż na łapie ciężki kamień. Trzymaj go, pozwalając mu wciskać cię w ziemię. Niech boli cię skóra i kości. Ćwicz cierpliwość. Bo tylko to ci zostanie, gdy twoja łapa zniknie w czerwonej zalewie.
Poruszaj się minimalistycznie. A jak nauczysz się nie wykorzystywać całej swojej siły, może nawet przez chwilę pokonasz mroczki i zawroty.