OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:
Młodego łowcę z początku przywitała cisza, którą zakłócił sam zainteresowany nauką. Ilość kamieni zgadzała się, zanim jednak sam kwarc rozbłysł, by przekazać zawartą w nim wiedzę Jadowitemu, gdzieś z boku dało się słyszeć cichy szept.– Nikt nie jest doskonały, każdy czasem popełnia błędy. Nie ważne czy trenujesz coś od pisklęcia, przez wiele księżyców, czy dopiero zaczynasz. Błędy są nieodłączną częścią życia, każdej istoty.
Nie dano mu czasu na odpowiedź. Błysk, zabranie zapłaty, a następnie wizja. Jak zawsze, ta samą kolejność. Było jak na zwykłym polowaniu, stał niedaleko okazałego jelenia, naokoło znajdowało się kilka krzewów, jakiś powalony pień oraz drzewa. Sam rogacz był niezwykle czujny, poruszał uszami starając się wyłapać każdy dźwięk, wodził wzrokiem po okolicy. Jego nozdrza rozszerzały się, gdzie ten badał witający ku niemu wiatr. Czasem, jedynie na moment pochylał łeb, by skubnąć nieco świeżej trawy. Musiałeś do niego podejść, kolejne próby kończyły się porażkami. Pilnowanie kolejnych szczegółów postawy, branie pod uwagę wiatru i otoczenia. Bezszelestne podejście, korzystanie z kryjówek oraz zamieranie w bezruchu. Przez cały czas, czyiś głos dawał Ci wskazówki. Po jakimś czasie udało się, krok za krokiem pokonałeś dzielący was dystans, mogłeś przypuścić atak. Wtedy też wszystko zniknęło, widziałeś kwarc.
Szalej Jadowity
– 2x granat, 3x tygrysie oko, koral
+ Skradanie III