Znaleziono 5 wyników

autor: Aldranoth
04 sty 2017, 21:11
Forum: Skały Pokoju
Temat: Młode spotkanie IX
Odpowiedzi: 69
Odsłony: 5076

Ateral, jak przystało na boga. posiadał rozległą wiedzę. Zapewne rozleglejszą niż którykolwiek ze znanych mu smoków. O jego odpowiedzi nie wspomniał, lecz Drago nie miał pewności, czy to dlatego, że była wyczerpująca, czy nie była nawet godna uwagi. Niezależnie od wersji, adeptowi przyjemnie się słuchało wszystkich opowieści innych, a w szczególności tych Aterala. Został jednak nieco zaskoczony kolejnym zestawem pytań. Najgorszym było jednak to, że na żadne z nich nie był w stanie w pełni odpowiedzieć. Mimo to chciał jednak podzielić się swoją wiedzą.
– Imię smoczycy, która przywróciła zwyczaj posiadania kompanów to Złowróżbny Szept, lecz niestety nie wiem z jakiego stada pochodziła.– Pochylił łeb, niejako w pokorze. Nie podobało mu się, że może udzielić tylko tak szczątkowej odpowiedzi, lecz jednocześnie cieszył się, że w ogóle był w stanie jakoś odpowiedzieć.
autor: Aldranoth
28 gru 2016, 16:39
Forum: Dzika Puszcza
Temat: Wzgórze Świetlików
Odpowiedzi: 530
Odsłony: 67187

//Dzwoneczki, gdzie jesteście?//

Rozsądny rzadko zapuszczał się na tereny wspólne, bo i nie miał po co, lecz tym razem to się zmieniło. Postanowił dołączyć do poszukiwań dzwoneczków, które odbywały się na masową skalę, wśród członków wszystkich stad. Tak właściwie to nie wiedział ani czego szuka, ani gdzie powinien szukać, ani nawet co mu z tego szukania przyjdzie, ale co mu szkodzi spróbować? Więc spacerował wśród świetlików, szukając czegokolwiek, co pasowałoby do jego, dosyć ogólnego, wyobrażenia dzwonka.
autor: Aldranoth
07 gru 2016, 23:02
Forum: Skały Pokoju
Temat: Młode spotkanie IX
Odpowiedzi: 69
Odsłony: 5076

Drago wysłuchał całego przemówienia Aterala. Słuchało się tego wspaniale, szczególnie, że była to okazja do znacznego poszerzenia swojej wiedzy. Niektóre z pytań były niezwykle ciekawe, choć trochę bolało go, że Ateral zbył pytanie Porywistego, gdyż on również z chęcią poznałby odpowiedź. Teraz przyszła pora na pytania zadawane im, toteż adept skupił się, chcąc dobrze się spisać, odpowiadając na chociaż jedno. Na jego szczęście, jedno z pytań faktycznie dotyczyło tematu, o którym co nieco wie.
– Przywódcy stoją na czele stada, podejmując ważne decyzje. To oni odpowiadają za zwoływanie ceremonii, czy rozdzielanie patroli granic. W przypadku kryzysu, czy wojen, to na ich barkach stoi zadanie poprowadzenia swojego stada do zwycięstwa. Oprócz nich istnieją jeszcze takie rangi jak: wojownicy, którzy siłą swych szponów i kłów chronią stado przed zagrożeniami, a w czasach pokoju przeprowadzają patrole oraz parają się pojedynkami, czarodzieje, którzy pełnią funkcję analogiczną do wojowników, lecz w przeciwieństwie do nich, ich siła leży nie w mięśniach, a w maddarze, którą stosują do kształtowania rzeczywistości, piastuni, których najważniejszym zadaniem jest wychowywanie młodych pokoleń, ucząc ich podstawowych umiejętności oraz przekazując wiedzę o świecie, uzdrowiciele, których zadaniem jest leczenie ran innych smoków, zarówno za pomocą własnoręcznie zbieranych ziół, lub też poprzez wprowadzanie maddary do ciała zranionego i za jej pośrednictwem uleczenie pacjenta, łowcy, których zadaniem jest wykarmienie osobników zbyt młodych, lub zbyt zajętych by polować, stanowiąc w ten sposób trzon stada, adepci, których zadaniem jest szkolenie się w wybranej sztuce, by w przyszłości awansować do jednej z już wymienionych rang, pisklęta, które są po prostu niedawno wyklutymi smokami, poznającymi ten świat. Na uwagę zasługują również takie rangi jak zastępca, który ma stanowić pomoc dla przywódcy w wykonywaniu jego obowiązków, oraz brat krwi, którym można się stać po zaprzysiężeniu dożywotniego chronienia przywódcy własnym życiem. Bratem krwi zostaje się poprzez ceremonię w świątyni, gdzie brat krwi jest wiązany z przywódcą, tak aby mógł wyczuwać nadciągające zagrożenia.– wyartykułował.
Uff, chyba o nikim nie zapomniał. Takie wyjaśnianie jest bardzo trudne. Drago nabrał znacznie więcej szacunku dla piastunów, którzy muszą takie rzeczy tłumaczyć na okrągło.
autor: Aldranoth
05 gru 2016, 16:51
Forum: Skały Pokoju
Temat: Młode spotkanie IX
Odpowiedzi: 69
Odsłony: 5076

Drago wysłuchał słów Aterala, choć nie do końca wiedział kim jest. Teraz żałował, że nie zdecydował się wcześniej na poszerzenie swojej wiedzy o bogach, gdy uczył go jeszcze Piórko Nadziei, ale szybko o tym zapomniał, bo wiedział, że nic mu nie przyjdzie z rozpamiętywania wydarzeń, na które nie miał już wpływu. Ucieszyła go możliwość zadania pytania, ponieważ był przekonany, że bóstwo będzie w stanie odpowiedzieć na dowolne. Początkowo chciał zapytać o mgłę, lecz ktoś go uprzedził. Nie chcąc marnować okazji, ponownie zastanowił się nad pytaniem, lecz nim się obejrzał, limit pytań został przekroczony. Na szczęście było wśród nich wielu bardziej doświadczonych, potrafiących odpowiedzieć na czyjeś pytania, smoków. Najbardziej zaskoczyło go pytanie małej, siedzącej nieopodal Chaos. Cóż, było właściwie bardzo w jej stylu. Nie chcąc marnować czasu Aterala na takie drobnostki, niezwłocznie odpowiedział.
-Przed wykluciem byłaś w jajku, więc oczywiście nie mogłaś nic pamiętać, bo miałaś zamknięte oczka, a twoje uszy jeszcze nie do końca działały. Samo jajko, zanim znalazło się w jaskini, było w brzuchu twojej matki, nim ta je złożyła. Jeszcze wcześniej, cóż... nie było cię wcale, ponieważ to organizm matki "tworzy" dzieci po zapłodnieniu. Cały proces trwa około księżyca, potem kilka księżyców na wyklucie, a co potem to już pamiętasz.– Dragomer uznał, że odpowiedział wyczerpująco. Następnie, idąc za przykładem innych, za zadał pytanie. Nie chciał pytać o coś, czego mógłby dowiedzieć się od starszych smoków, toteż zapytał:
-W jaki sposób bóg staje się bogiem?– Drago uznał swe pytanie za na tyle trudne, by było godne zadania bogu.
autor: Aldranoth
04 gru 2016, 18:42
Forum: Skały Pokoju
Temat: Młode spotkanie IX
Odpowiedzi: 69
Odsłony: 5076

Dragomer nigdy nie słyszał o spotkaniach młodych, ale odebrał sygnał. Nie dało się nie zauważyć nieznanego głosu, który nagle rozbrzmiał w głowie pisklaka. Zajęło mu trochę czasu ustalenie, co właściwie się stało, czym jest to spotkanie i gdzie są Skały Pokoju, ale gdy już uzyskał wszystkie te informacje od starszych, wyruszył natychmiast. Po przybyciu, pierwsze co rzuciło się Dragomerowi w oczy, to to, że nikogo tu nie zna. No, nikogo poza małą Jaspis, oraz Faelanem, obok którego postanowił przysiąść. Gdy minęły wszystkie powitania, Drago począł rozglądać się po okolicy. Wszyscy wyglądali na pisklaków i adeptów, w dodatku pochodzili z najprzeróżniejszych stad, co poznał po zapachu. Jedynym wyjątkiem od tej reguły był rosły samiec, z czymś w rodzaju czaszki na głowie. W żadnym wypadku nie przypominał młodzika i nie mógł przyporządkować jego zapachu do żadnego ze stad. Mimo, że ogólnie wiedział o co chodzi w tych spotkaniach, to nie znał szczegółów, przez co był nieco zdezorientowany, toteż uznał za rozsądne by po prostu usiąść na ziemi i czekać na rozwój wydarzeń.

Wyszukiwanie zaawansowane