Znaleziono 10 wyników

autor: Inna Łuska
23 lut 2014, 12:52
Forum: Bliźniacze Skały
Temat: Podnóże Skał
Odpowiedzi: 559
Odsłony: 75031

Czyli oprócz wojny nic się nie zmieniło, a przynajmniej nic nie zmieniło się w Wodzie. Może tylko w Ziemi smoki stały się jakby inne? Może to dlatego, że jako jedyne ze stad nie musiało walczyć na tej wojnie? Tylko co to ma do tego, że Ziemni tak się zachowują?
-Za barierą... Jest trochę inaczej niż tutaj. Są tam równinni, którzy są trochę straszni ale nic nam nie zrobili. Poza tym jest całkiem podobnie. Stado Słodkiego to także po części równinni, choć nie tak źli jak ci pozostali. -odpowiedziała mu.
Za barierą nie było wcale tak źle, przynajmniej Słodki był dla niej miły. Szkoda, że on tym został. Może już wcześniej poczuł, że nie wszyscy Ziemni są dla niego mili i dlatego odszedł?
Spojrzała na Wyblakłego, czekając aż coś powie.

autor: Inna Łuska
21 lut 2014, 11:52
Forum: Bliźniacze Skały
Temat: Podnóże Skał
Odpowiedzi: 559
Odsłony: 75031

Innej ta sytuacja także wydawała się dziwna, ale nie wiedziała co zrobić. Wydawało jej się, że dawniej takich sytuacji nie było, a przynajmniej nie zdarzały się one tak często. Teraz kiedy Promień także widocznie nie chciała jej widzieć, a Słodkiego nie było nie miało już ona w stadzie żadnego smoka, który byłby jej przyjacielem.
Gdy przytulił ją uśmiechnęła się lekko i wtuliła w jego futro. To było dla niej całkiem przyjemne uczucie.
Spojrzała w jego ślepia, unosząc łepek. Słuchała jego słów z uwagą. Czy naprawdę w Wodzie mogło być tak dobrze, inaczej niż w Ziemi? Jeśli tak było to ona wolałaby mieszkać w takim właśnie stadzie. Może jeśli sytuacja w Ziemi się nie zmieni, to pomyśli ona nad tym czy w innym stadzie nie byłoby jej lepiej.
-Co jeszcze działo się tutaj w ostatnim czasie? Byłam za barierą, ale chciałabym wiedzieć co poza wojną stało się na tych terenach. -spytała się go dość spokojnym głosem.
autor: Inna Łuska
20 lut 2014, 18:29
Forum: Bliźniacze Skały
Temat: Podnóże Skał
Odpowiedzi: 559
Odsłony: 75031

Może i nie powinna była stamtąd iść, ale co mogła zrobić? Tamci raczej nie zamierzali dać jej spokoju.
-Ona nic nie zrobiła. Nic nie powiedziała, nie kazała im przestać, nic. Tak jakby jej to nie przeszkadzało. -odpowiedziała mu ze smutkiem.
Jeśli wszyscy zamierzali traktować ją tak jak w grocie Jutrzenki, to ona nie zamierzała zostać w stadzie dłużej. W innych stadach może będzie lepiej. Na przykład w Wodzie, przecież z tego co mówił Wyblakły nie było tam źle. Zawsze można by też odejść za barierę, do Słodkiego. Ale tam byli równinni i inne niebezpieczeństwa, więc lepiej było zostać tutaj.
-W Wodzie tak nie jest, prawda? -spytała się go.
Dobrze było chociaż móc marzyć o stadzie, w którym wszyscy są dla siebie mili, a przynajmniej nie zachowują się jak ci w Ziemi.
autor: Inna Łuska
20 lut 2014, 12:22
Forum: Bliźniacze Skały
Temat: Podnóże Skał
Odpowiedzi: 559
Odsłony: 75031

Rodzina... Miło by było gdyby jej stado także było jak rodzina.
Ale tak nie było. A Inna czuła się tam źle, skoro nie mogła nawet porozmawiać z Jutrzenką.
-Wróciłam zza bariery. Byłam tam z moim przyjacielem, Słodkim Kolcem. On pochodził stamtąd i chciał znaleźć swoje dawno stado, a ja chciałam mu w tym pomóc. Znaleźliśmy jego rodzinę, on postanowił tam zostać, a ja wróciłam tutaj. -opowiedział mu, a teraz czas był przejść do smutniejszej części tej opowieści.
-Gdy wróciłam, poszłam do groty mojej siostry. Ona ucieszyła się na mój widok, chciałam z nią porozmawiać, ale przyszło tam jakieś dziwne pisklę i powiedziało, że to nie moja grota i że mam stamtąd iść. Zaraz po tym przyszedł tam jeszcze jeden smok i kazał dać mojej siostrze spokój i kazał mi stamtąd iść. Inne smoki też nie były zbyt miłe. -opowiedziała mu.
autor: Inna Łuska
20 lut 2014, 10:52
Forum: Bliźniacze Skały
Temat: Podnóże Skał
Odpowiedzi: 559
Odsłony: 75031

Zastanowiła się. Może naprawdę lepiej było pójść do jakiegoś uzdrowiciela? Tylko co, jeśli będzie on tak okropny jak reszta stada? Pewnie i tak nie będzie chciał jej leczyć.
-No dobrze, pójdę do uzdrowiciela. -zdecydowała.
Wyblakły był pierwszym smokiem, który zaproponował jej to, bo naprawdę się o nią martwił. Nie bał się, czy nie zarazi go, ani nie mówił tego z obrzydzeniem jak wszyscy Ziemni.
Wojna? To ja zdziwiło, mimo że nie dotyczyło bezpośrednio jej stada. Ale jakakolwiek wojna nie mogla być dobra. Nowy przywódca? Czyli starego już nie ma? To raczej też niezbyt dobrze.
-Wasze stado też jest takie... okropne? Ja odkąd tu wróciłam mam wrażenie, że nikt mnie tam nie chce. -spytała się go z pewnym smutkiem.
Promień może i ucieszyła się na jej widok, ale inni zaraz nie pozwoli się jej z nią spotykać. A wszyscy pozostali nie byli zbyt mili.
autor: Inna Łuska
19 lut 2014, 11:30
Forum: Bliźniacze Skały
Temat: Podnóże Skał
Odpowiedzi: 559
Odsłony: 75031

Iść do uzdrowiciela? A po co? Ten kaszel nie był nawet taki zły.
-Nie, to nic takiego. Mam tak już od jakiegoś czasu i nic się nie dzieje. -powiedziała i zakaszlała jeszcze raz.
Ten kaszel był czasami męczący, ale jakoś dawała radę z nim żyć. Więc po co iść do uzdrowiciela? Przecież to i tak pewnie samo minie.
-Co tam u ciebie?-spytała się spokojnym głosem.
Nie wiedziała nic o wojnie, ani o innych wydarzeniach. Była przecież za barierą i dopiero co wróciła na te tereny.
autor: Inna Łuska
18 lut 2014, 10:55
Forum: Bliźniacze Skały
Temat: Podnóże Skał
Odpowiedzi: 559
Odsłony: 75031

Inna także tu przybyła. Dopiero niedawno wróciła zza bariery i do tej pory nie zjawiała się na terenach wspólnych. Gdy zobaczyła Wyblakłego podeszła do niego niespiesznym krokiem. Kiedyś już z nim rozmawiała, więc czemu i teraz nie miała tego robić?
-Witaj. -powiedziała wyjątkowo poważnym jak na siebie głosem, podchodząc do niego.
Zakaszlała gwałtowanie, po czym usiadła patrząc się na niego. Wciąż męczył ją kaszel, ale sama nie wiedziała co z tym zrobić.
autor: Inna Łuska
13 sty 2014, 15:56
Forum: Błękitna Skała
Temat: Polana
Odpowiedzi: 724
Odsłony: 83675

Inna zdziwiła się, gdy poczuła coś. Nie była pewna co to jest, lecz znieruchomiała i uniosła uszy, by móc usłyszeć jakiś dźwięk.
-Dzieńdobry? Jest tam ktoś? -spytała, rozglądając się.
Stała w miejscu, gotowa na to by ujrzeć innego smoka czy coś podobnego. Była raczej przyjaźnie nastawiona do nieznajomego, który gdzieś tu chyba był. Była raczej zaciekawiona, ewentualnie odrobinę zaniepokojona. Nie bała się jednak zbytnio i chciała się pobawić z tamtym czymś. Dodatkowo nie wiedziała czy może się ruszyć, a jej futro było cale w śniegu, a tego Inna nie lubiła.
autor: Inna Łuska
12 sty 2014, 17:34
Forum: Błękitna Skała
Temat: Mały Wodospad
Odpowiedzi: 800
Odsłony: 94488

Słuchała go z zadowoleniem, choć nie z przesadną radością. no i wiedziała że zaraz cały jej charakter może się zmienić, więc wolała być na to gotowa.
-Tak. A ty z Wody? -spytała ze spokojem i lekkim uśmiechem na swoim pyszczku.
-Dziękuję. Póki co uczy mnie przywódca Ziemi. Jest wojownikiem, ale zna się na polowaniu.-odpowiedziała.
Choć może kiedyś gdyby potrzebowała dodatkowej nauki, zgłosiłaby się do Wyblakłego. W końcu każda pomoc w treningach się przyda.
-W Ziemi jest... nowy przywódca. To chyba najważniejsza rzecz jaka się tam dzieje. Poza tym tak jak zawsze. Nie mamy wielu dorosłych smoków, ale nie jest źle. A w Wodzie?-spytała z zainteresowaniem.
Wtedy przebiegł przez nią dreszcz, mocniejszy niż ten pierwszy. Nie można było jednak dostrzec prawie żadnej różnicy w jej zachowaniu. Jedynie wyprostowała się i wydawała się bardziej... odważna?
autor: Inna Łuska
12 sty 2014, 9:40
Forum: Błękitna Skała
Temat: Polana
Odpowiedzi: 724
Odsłony: 83675

Adeptka Ziemi spacerowała po terenach wspólnych, choć trudno nazwać było to spacerowaniem. Biegała, skakała, ślizgała się po oblodzonej ziemi, po czym wpadała w śnieg. Potem podnosiła się i biegła dalej, skacząc i piszcząc radośnie. Dla kogoś kto obserwował to z boku mogło wyglądać to jak walka z jakimś niewidzialnym potworem czy czymś takim. Zielonofutra natomiast wcale nie przejmowała się tym co ktoś mógł pomyśleć i wciąż kontynuowała swoje dziwne podskoki, otrzepując się ze śniegu za każdym razem gdy wpadała w góry białego puchu.

Wyszukiwanie zaawansowane