Znaleziono 450 wyników

autor: Jad Duszy
14 cze 2017, 10:29
Forum: Zimne Jezioro
Temat: Niewielkie zlodowacenie
Odpowiedzi: 406
Odsłony: 67396

//wszystkimi Å‚apami stoi na PÅ‚aczu


Jad puścił ogon Płaczu. nie dlatego, że musiał, ale dlatego, że chciał. Oczywiście zeskoczył przy tym z ciała Zastępcy Wody, unikając zarówno ciosu ogonem, jak i pazurami. Gdyby chciał mógłby je powstrzymać, ale... Cóż, znudziło mu się siedzenie na grzbiecie wodnego. Wylądował miękko, kilka ogonów od leżącego smoka.
– Zapominasz o tym, że masz skrzydła? Były wolne, niczym nieunieruchomione. Odpowiednio użyte mogłyby nie tylko powstrzymać przeciwnika, ale i zranić go. Zamiast tego wyginałeś ciało niemal na oślep, ryzykując, że ogonem skręcę ci kark czy odgryzę zębami twój własny ogon. Prawdziwy przeciwnik nie wahałaby się, tylko to zrobił. Miałeś szczęście, że to jedynie nauka – skwitował. W kierunku leżącego wodnego poleciały trzy kule ognia – oczywiście z pyska Jadu, nie stworzone magicznie. Pierwsza celowała w głowę, druga w lewy bok(bo Oprawca stał po lewej stronie smoka), trzecia w zad.
autor: Jad Duszy
08 cze 2017, 14:35
Forum: Dzika Puszcza
Temat: Samotny pagórek
Odpowiedzi: 636
Odsłony: 91712

Pazury smoczycy po raz kolejny natrafiły na pustkę, ale nie znaczyło to, że jej atak nie był poprawny – podobnie jak sposób myślenia. Mogła się domyślić, że poleganie na ciepłocie ciała było dobry pomysłem. Problem w tym, że i to zostało "wyłączone" i smoczyca nie mogła już wyczuć ciepła bijącego od ciała proroka.
– Większość żywych organizmów oddycha, ma puls oraz ciało, od którego odbija się powiedzmy... Wiatr – zasugerował głos proroka, wciąż ze wszystkich stron na raz. Nie było tu rozgraniczenia, skąd był on mocniejszy, a skąd słabszy, więc akurat ten głos nie był podpowiedzią. Słowa, które przekazał jak najbardziej nią były. Aż dziwił się, że ktoś, kto od urodzenia musiał polegać na zmysłach innych niż wzrok nie miał ich wyczulonych na podobne dźwięki. Pozostała również żądza krwi, która była czasem wręcz namacalna w powietrzu – jednak od niego na razie nie biła.
autor: Jad Duszy
07 cze 2017, 20:35
Forum: Zimne Jezioro
Temat: Niewielkie zlodowacenie
Odpowiedzi: 406
Odsłony: 67396

Nie trzeba było chyba wspominać, że Oprawca celowo pozostawił Płaczowi kilka dróg do wyswobodzenia się z tej sytuacji? Miejmy nadzieję. Tak czy inaczej pozostawiając te kilka opcji chciał zobaczyć, czy Płacz Aniołów będzie potrafił poradzić sobie w nieprzewidzianych, niesprzyjających warunkach. Gdy smok zaczął strzelać ogonem jak biczem, prorok uważnie śledził wzrokiem jego ruchy, a gdy ogon poszybował w kierunku jego nosa pochylił głowę tak, by kolce, a tym samym i sam ogon zostały zatrzymane przez grube, lekko zakrzywione rogi wyrastające z jego głowy. nigdy nie lubił blokowania ciosów, ale cóż... W tym przypadku było to najrozsądniejsze wyjście. Dopiero potem otworzył szczeki i chwycił w zęby fragment ogona Płaz Aniołów. oczywiście amo załapanie tego fragmentu nie unieruchamiało całkowicie całego ogona, ale uczucie ostrych kłów na ciele, gotowych w każdej chwili się zacisnąć wyraźnie sugerowało, co mogłoby się stać, gdyby wodny zaczął szarpać tym ogonem.
autor: Jad Duszy
06 cze 2017, 15:50
Forum: Zimne Jezioro
Temat: Niewielkie zlodowacenie
Odpowiedzi: 406
Odsłony: 67396

A Jad zrobił coś, czego chyba Płacz w ogóle się nie spodziewał. Gdy smok pochylił się, osłaniając przy tym swój grzbiet, Oprawca spiął mięśnie i skoczył w górę – ale i w przód, lekko zagarniając skrzydłami powietrze. W ten sposób nie tylko zszedł z pola rażenia lodowego oddechu wodnego samca, ale i znalazł się bezpośrednio nad Płaczem Aniołów. mało tego, wylądował na nim. Dosłownie. Ciężar był niemały, jak przystało na dorosłego, odżywionego smoka, ale i nie tak duży jak w przypadku tych wszystkich smoczych mięśniaków, jakich narobiło się ostatnimi czasy na terenach Wolnych Stad. Ciężar ten uniemożliwił Płaczowi przeturlanie się, a ty bardziej wstanie. Mógłby wbić mu pazury w grzbiet, ale ograniczył się do przytrzymania smoka nieruchomo, na razie jedynie swoim ciężarem – oraz ogonem, który owinął dookoła rogów na głowie smoka, uniemożliwiając mu podniesienie głowy silnym uściskiem.
autor: Jad Duszy
06 cze 2017, 15:43
Forum: Dzika Puszcza
Temat: Samotny pagórek
Odpowiedzi: 636
Odsłony: 91712

Nie mogła widzieć Oprawcy, ale mogła usłyszeć jego głos. Ponownie rozlegał się ze wszystkich stron, więc nie mogła go namierzyć?
– Doprawdy? O ile wiem wyciszyłem jedynie swoje kroki. Czy to wystarczy ci do stwierdzenia, że zrobiłaś wszystko, by mnie namierzyć? Czy uważasz, że przeciwnik zawsze będzie ci mówił, gdzie jest abyś mogła go zaatakować lub obronić się przed nim? Lub twoje walki zawsze będą się trafiać w terenie, gdzie będziesz wszystko widziała lub czuła albo magia będzie działała? Co zrobisz w takiej sytuacji? Sztuka walki to nie tylko machanie łapami czy ogonem, ale także przewidywanie działań przeciwnika... Czy właśnie odnajdowanie go – odpowiedział smoczycy, jak zwykle zachowując nuty cynizmu w głosie.
autor: Jad Duszy
02 cze 2017, 10:32
Forum: Dzika Puszcza
Temat: Samotny pagórek
Odpowiedzi: 636
Odsłony: 91712

Smoczyca nie poczuła oporu na swojej drodze, oczywiście innego niż opór powietrza. Jej ogon ze świstem wyznaczył okrężną drogę dookoła smoczycy, ale na nic nie trafił. Albo prorok w jakiś sposób uniknął ataku... Albo wcale nie musiał tego robić.
– Nie atakuj na ślepo – powiedział, chociaż mogło to zabrzmieć dwuznacznie. Jego głos rozległ się jednak ze wszystkich stron na aż, przez co smoczyca nie mogła namierzyć, skąd pochodzi.
– Nie dość, że twój przeciwnik może w ogóle nie znajdować się w twoim zasięgu, to jeszcze wystawiasz się na atak, odsłaniając swoje boki czy tył przeciwnikowi. Skąd wiesz, gdzie się znajduje i czy przypadkiem nie czeka tylko, aby na ciebie skoczyć? – Zapytał, wciąż głosem, którego nie dało się namierzyć. Magia, prorocze sztuczki czy akustyka tego miejsca? Cóż, można było zgadywać, bo jad nie zamierzał zdradzać wszystkich swoich sztuczek. Najwidoczniej ta nauka to nie było jedynie sprawdzanie jej zmysłów – bo w końcu nie tym miała być.
autor: Jad Duszy
31 maja 2017, 9:34
Forum: Zimne Jezioro
Temat: Niewielkie zlodowacenie
Odpowiedzi: 406
Odsłony: 67396

Walka w zwarciu zawsze była ciekawsza niż ciągłe odskakiwania i doskakiwanie do przeciwnika. Oczywiście on wolał ta druga metodę, ze względu na swoją szybkość. Walka w zwarciu pozwalała jednak na szerszy zakres ruchów, zarówno przy ataku, jak i przy obronie. Ot, chociażby teraz Płacz musiał myśleć, jak obronić się w sposób inny niż zazwyczaj to robił. trzeba przyznać, że poradził z tym sobie dobrze. jego rogi zatrzymały na sobie pazur z cichym chrzęstem ocierających się o siebie kości. Wodny szybko wyswobodził się z "pułapki", przechodząc do ataku. oczywiście Jad zauważył jego ruch i odskoczył w tył, poza zasięg pazurów przeciwnika. Odskok ten był jednak krótki – jedynie po ro, by uniknąć trafienia, jednak wystarczająco bliski, by Oprawca sam mógł zaatakować. Wyciągając do przodu głowę wraz z szyja rozwarł szczęki, by zacisnąć je mocno na krtani Wojownika Wody. Nie zaczepiać, by rozszarpać mu gardło, a zacinąć mocno, by zmiażdżyć mi tchawicę, co wywołuje praktycznie ten sam efekt, co podcięcie gardła – śmierć.
autor: Jad Duszy
31 maja 2017, 9:26
Forum: Dzika Puszcza
Temat: Samotny pagórek
Odpowiedzi: 636
Odsłony: 91712

Smoczyca mogła usłyszeć dźwięk odskakiwania oraz stukot pazurów o ziemię wraz z głuchym łupnięciem, gdy Oprawca wylądował. Nie było to jednak tak głośne, jak można by sądzić po kimś z jego wielkością czy ciężarem. Przy pomocy magii – tak, tej nielubianej przez niego rzezy – wyciszył swoje roki. Tak, ze nie dało się usłyszeć, gdy odchodził kawałek, tym razem przystając dokładnie za Mistycznooką. Nie odzywał się tym, razem, nie było takiej potrzeby. Smoczyca pomimo braku magicznej mgiełki, która mogłaby posłużyć jej za oczy wykazała się dobrym słuchem, dzięki czemu go namierzyła. jak będzie teraz, skoro nie mogła usłyszeć kroków sugerujących, gdzie się przemieścił? Oczywiście powinna próbować różnych sztuczek, jeśli chodzi o sposoby atakowania, ale tyle już chyba wiedziała.
autor: Jad Duszy
27 maja 2017, 16:22
Forum: Dzika Puszcza
Temat: Samotny pagórek
Odpowiedzi: 636
Odsłony: 91712

Oprawca przeskoczył nad ogonem smoczycy, rozkładając nieco skrzydła, aby nie opaść na ziemie za wcześnie. Oczywiście po wylądowaniu od razu złożył je z powrotem, a ugięte łapy zamortyzowały lądowanie.
– Nie ustawiaj się cały czas od nowa. Powinnaś zachowywać pozycje przez cały okres walki, nie zluźniając się. W czasie potyczki przeciwnik nie da ci czasu, abyś cały czas od nowa przygotowywała się do wali. Skoro już rozwiałaś mgiełkę, to nie twórz jej z powrotem – powiedział, przesuwając się lekko w lewa stronę smoczycy. Teraz wiatr nie mógł przynieść jej jego zapachu – i tak ledwie wyczuwalnego – wiec miała utrudnione zadanie. Niewiele, ale jednak. Powinna być przyzwyczajona do używania swoich zmysłów. Pytanie tylko, czy potrafiła odpowiednio je wykorzystać.
autor: Jad Duszy
27 maja 2017, 16:15
Forum: Zimne Jezioro
Temat: Niewielkie zlodowacenie
Odpowiedzi: 406
Odsłony: 67396

Obserwował ruchy Płaczu, gotów interweniować, gdyby coś poszło nie tak. Wojownik Wody radził sobie jednak bardzo dobrze, więc Jad nie musiał uciekać się do magii. To dobrze, nie poprawiłoby mu to humoru ani trochę.
– Przy tak wysokich atakach możesz próbować się odturlac... Albo zwyczajni przypaść do ziemi, chociaż odturlanie się jest bezpieczniejsze, bo nie pozostajesz nieruchomo. Poza tym tak bardzo zwracając uwagę na otoczenie spuszczasz z oczu przeciwnika. To minimalna chwila, ale wyszkolony, doświadczony przeciwnik jest w stanie to wykorzystać. Musisz nauczyć się badać otoczenie wszystkimi zmysłami i zauważać rzeczy kątami oka, nie tracąc przeciwnika z oczu. Nie jest to łatwe, ale przy dobrym treningu dojdziesz do tego – powiedział do Płaczu Aniołów. Tym razem nie odskakiwał przed atakiem smoka, a zamierzał go sparować. Silnym uderzeniem lewego skrzydła, od dołu ku górze uderzył w rozwarta szczękę smoka. od dołu, na tyle silnie, by szczeki płaczu zamknęły się z trzaskiem, zanim dosięgną jego ciała, ale na tyle lekko, by nie wybić mu przy tym kłów.
Skrzydło to posłużyło również do ataku. Po obronie nie składał go od razu, a przeszedł do ataku. Ostrym pazurzastym wyrostkiem na krawędzi skrzydła wycelował prosto w prawa stronę szyi Płaczu aniołów. Dokładnie w miejsce, w którym znajdowała się tętnica szyjna. Pazur na skrzydle miał uderzyć w to miejsce precyzyjnie, od góry do dołu, by przeciąć skórę i dostać się do tętnicy, rozcinając ją i doprowadzając do wykrwawienia się "przeciwnika".
autor: Jad Duszy
25 maja 2017, 10:06
Forum: Zimne Jezioro
Temat: Niewielkie zlodowacenie
Odpowiedzi: 406
Odsłony: 67396

Czujność powinna być zachowywana zawsze. Niestety nie wszyscy o tym pamiętali, walcząc z przeciwnikami, których w głębi duszy lekceważyli. Ale nie o tym ta lekcja. Teraz uczył walczyć, a może raczej pomagał doskonalić umiejętności walki u kogoś, kto zna więcej niż tylko podstawy. Płacz Aniołów odskoczył przed jego atakiem całkiem zgrabnie i o d razu przeszedł do ofensywy. Dobrze, przynajmniej nie tracił czasu na zastanawianie się nad kolejnym ruchem. On sam również odskoczył w tył, pilnując pozycji, a zwłaszcza ogona, żeby nie zaplątał mu się między łapy, a przy lądowaniu o tym, żeby się nie poślizgnąć. Niestety, zdarzało się to wszystkim.
Po wylądowaniu, a raczej już w trakcie odskoku nabrał w płuca powietrza, gromadząc w pysku gaz. gdy jego łapy dotknęły gruntu, uginając się miękko wypuścił z pyska gaz z mieszany z powietrzem, który po kontakcie z tlenem atmosferycznym przekształcił się w szalejące inferno. potężny strumień ognia pognał wprost ku głowie Płaczu Aniołów, aby spopielić jego ciało, a zwłaszcza nozdrza i oczy.
autor: Jad Duszy
25 maja 2017, 9:12
Forum: Dzika Puszcza
Temat: Samotny pagórek
Odpowiedzi: 636
Odsłony: 91712

Ponownie atak na prawy bok. Cóż, każdy miał swoje ulubione miejsca ataków, podobnie jak ulubiony styl. Tym razem jednak nie odskakiwał przed atakiem, a sprawował go własnym skrzydłem. Rozłożył je gwałtownie i poruszył nim w górę, uderzając w atakujące skrzydło smoczycy od dołu, a tym samym zbijając je z toru lotu i uniemożliwiając doprowadzenie ataku do końca.
– Co z twoja mgiełką? Nie rozkojarzasz się przypadkiem? – Zapytał. Smoczyca nie mogła tego dostrzec, ale w jego ślepiach lśniły kpiące ogniki. Jak zwykle, gdy miał do czynienia z walka, nawet w trakcie zwykłej nauki bawił się doskonale.
– Czemu wybierasz cały czas to samo miejsce? – Dodał jeszcze, ale nie znaczyło to, że w nauce nastąpiła przerwa. Skoro Mistycznooka miała nauczyć się walki i jednoczesnego utrzymywania swojej mgiełki musiała mieć podzielność uwagi.
Być może nie był tak gburowaty jak Nauczyciel, ale nie znaczyło to, że był mniej czepialski. wodna jeszcze może poznać tą część jego natury, ale na razie szło jej dobrze.
autor: Jad Duszy
23 maja 2017, 10:48
Forum: Dzika Puszcza
Temat: Samotny pagórek
Odpowiedzi: 636
Odsłony: 91712

Odskoczył zgrabnie w lewo szybkim, długim susem. Bez niepotrzebnych ruchów, poruszając się wyjątkowo płynnie odskoczył poza zasięg pazurów smoczycy.
– Gdy łączysz ze sobą palce zmniejszasz powierzchnie swojej łapy, a tym samym powierzchnię ataku. Rozczapierzanymi szponami masz szanse zadać większe obrażenia, a któryś z pazurów może zahaczyć o ciało gdy smok próbuje uniknąć ataku z większą szansą niż wtedy, gdy tworzysz pojedynczy ślad. Nie wspominając już o tym, że jest to mniej ergonomiczne – powiedział w kierunku smoczycy, dając jej znak, by atakowała ponownie. oczywiście jej mgiełka powinna wyczuć ten ruch głową, a on sam nie spuszczał z wodnej wzroku.
autor: Jad Duszy
12 maja 2017, 19:37
Forum: Zimne Jezioro
Temat: Niewielkie zlodowacenie
Odpowiedzi: 406
Odsłony: 67396

Spojrzał na smoka, wciąż typowym dla siebie kpiącym rozbawieniem.
– Masz jeszcze rogi i kolce, które nie służą jedynie do dźgania. Szybkie szarpnięcie głową i mogą zdziałać tyle samo co kły i pazury. Nie ograniczaj się – rzucił do wodnego lekkim tonem. A potem nie z gruchy, nie z pietruchy wyskoczy w kierunku Wojownika Wody, błyskawicznie pokonując dzielącą ich odległość. Chciał wszystkiego po trochę, to niech ma. Ale Oprawcy nie chciało się czekać, aż Płacz wykona pierwszy ruch, więc zrobił to za niego. Po zbliżeniu się do Zastępcy Wody na odległość odpowiednią do ataku użył do ataku prawej przedniej łapy, a dokładniej jej pazurów. Atak miał być prosty, ale nie znaczyło to, ze niegroźny. Pazury prawej przedniej łapy miały bowiem celować w lewy bok szyi wodnego mniej więcej na wysokości jego krtani, zagłębiając się w ciało smoka może niezbyt głęboko, ale nie było to tutaj potrzebne. Tam bowiem blisko skóry znajdowała się tętnica, w która atak wycelowany był bardzo precyzyjnie – oczywiście celu przecięcia jej. Sam ruch łapy również miał być prosty, ale przy tym piekielnie szybki i precyzyjny – poziomy od lewej strony do prawej, bez zbędnych udziwnień i zbędnych ruchów, aby nie spowalniać samego siebie.
autor: Jad Duszy
10 maja 2017, 17:02
Forum: Dzika Puszcza
Temat: Samotny pagórek
Odpowiedzi: 636
Odsłony: 91712

Obrzucił mgiełkę niechętnym wzrokiem. Nigdy nie przepadał za magia, nawet jeśli znał jej przydatność. Można coś robić, nie lubiąc tego i ograniczając takie użycie. Krytycznie przyjrzał się pozycji przyjętej przez wodną.
– Powiedziałem pokaz, co potrafisz, nie stój jak słup soli – stwierdził z rozbawieniem. Zaczęła od postawy, dobrze... jednak tylko tyle potrafiła z zakresu walki? na dodatek popełniła kilka błędów.
– Po co niemal kładziesz się na ziemi? Masz być gotowa do akcji, a nie podkradać się do przeciwnika. Wystarczy, ze ugniesz łapy lekko, by kok pozostał sprężysty i byś mogła szybko zareagować, atakując lub broniąc się. Jak tak kłapniesz tuż przy ziemi wystawisz swój grzbiet na atak. Nie wystawiaj karku na atak przeciwnika. nie usztywniaj ogona, bo taki sterczący kołek będzie ci tylko przeszkadzał. Dobrze jest ustawić prawe łapy przed lewymi, jeśli częściej ich używasz... Lub lewe przed prawymi, jeśli częściej używasz lewych. W ten sposób będziesz mogła szybciej zareagować – podpowiedział smoczycy.
– Wolałbym tez, abyś w walce skupiła się na swoich pozostałych zmysłach, nie magii. Magia bywa zawodna w sytuacji, w której się rozpraszasz, poza tym maddary nie masz nieograniczonej ilości. Jeśli przekroczysz swój limit sama sobie możesz zrobić krzywdę. Na razie jednak zostaw ta sondę, chcę się przekonać, ile jest warta – powiedział do Mistycznookiej.

Wyszukiwanie zaawansowane